czeste ulewanie maluszka?

[Wioletta]

Dziewczyny bylam u lekarki,przepisala nam dwa preparaty:

DEBRIDAT-reguluje przewod pokarmowy po spozyciu pokarmu oraz stymuluje jelitka motoryke jelitek

ESPUTICON-ułatwia eliminacje gazów z przewodu pokarmowego

Mala dostaje je od poniedzialku, ale czy pomaga ciezko tak stwierdzic, mysle ze za krotko jeszcze, w kazdym razie nie ulewa jej sie non stop. Troche jakby uspokojona jest.

Jesli onie poskutkuje skieruje nas na odpowiednie badania.

ZALECENIA: karmic tylko i wylacznie !!! piersia, bez herbatek,zageszczaczy itp....

no zobaczymy ........

Pozdrawiam Was wszystkie mamusie ))










Chcialam Was zapytac doswiadczone mamusie, jakie moga byc powody czestego ulewania maluszka (ma 3 m-ce), zazwyczaj dzieje sie to przy odbijaniu, czesto tez przy np zabawie, ogolnie w ciagu dnia.

Slyszalam ze wplyw moze miec na to malo wartosciowy pokarm, ale cos nie bardzo mi to pasuje, skoro mala swietnie przybiera na wadze.

Nie ma w tej chwili mojej pediatry, ide do niej w poniedzialek, bardzo mnie martwi ten problem tym bardziej ze dzisiaj mala tak bardzo sie zakrztusila, ze przez kilkanascie sekund nie mogla zlapac oddechu, ulało jej sie jednoczesnie noskiem i buzia, do tej pory nigdy tak sie nie zakrztusila mocno.....

Jestem tak roztrzesiona od rana, ze pilnuje jej teraz na kazdym kroku.

Dodam jeszcze ze zawsze czekam, aby jej sie odbilo po jedzieniu.

[Alien]

Wioletta a karmisz piersią ? Jak długie są przerwy miedzy karmieniami ?
Bo po sztucznych mieszankach dzieci ulewają mniej, bo są gestsze, po mleku z piersi moga ulewać bardziej.

Jesli piszesz o samym ulewaniu to nic strasznego, tym bardziej, że twoja malutka ma 3 miesiące. Moja ma 7,5 miesiąca i też zdarzy jej sie jeszcze teraz niezle ulać nawet po dobrych kilku godzinach, pomimo tego, że wczesniej jej się odbije

Jednak jesli to wymioty to wtedy lekarz moze zrobic badanie USG brzuszka, zeby sprawdzic czy wszystko jest dobrze.
Natomiast na ulewanie moze przepisać zagęszczacz np. Nutriton.
Mi pediatra poleciła także przytrzmanie dziecka miedzy jednym a drugim jedzeniem ponad 2 godziny, dłuzsza przerwa ale nie za długa, sprzyja lepszemu ułozeniu sie w brzuszku.

Niektóre dzieci mają refluks zoładkowy (czy jak to sie pisze) ich zoładeczki sa jeszcze małe i nie potrafią dobrze strawic pokarmu i stad bierze sie ulewanie, co nie strawią i sie nie zmiesciło to wyjdzie spowrotem.

Staraj się nie przebierac małej odrazu po jedzeniu i nie kładz na brzuszku a także noś delikatnie.

Nic sie nie martw, chociaz wiem jak to moze przestraszyć gdy taki maluszek, bardzo duzo uleje i jeszcze sie przy tym zakrztusi ale z ulewania dzieci wyrastają

[marsi11]

moj synus ulewal do roku i byl karmiony piersia.
Zwroc uwage czy nie traci na wadze jesli nie to jest wszystko ok,taka jej uroda

[pkawecka]

z twoejgo postu wnioskuję, że karmisz piersią, więc:
po pierwsze nie ma czegoś takiego jak małowartościowy pokarm matki! matka ma taki pokarm jaki dziecku jest potrzebny. może mieć go za mało, ale to inna kwestia.
po drugie dzieci do 6 miesiąca ulewają dość często, bo mięsień pomiędzy żołądkiem a przełykiem jeszcze nie działa tak jak należy. wyrastają z tego niemal wszystkie.
po trzecie częste ulewania mogą być spowodowane alergią, ale w twoim przypadku jest to bardzo mało prawdopodobne skoro maluszek dobrze przybiera na wadze.
mój synek do 6 miesiąca ulewał bardzo mocno. czasem miałam wrażenie, że więcej ulewa niż zjada , aż pewnego dnia przeszło jak ręką odjął.
także nie przejmuj się i wypróbuj rady alien. no i kładź małą do spania na boku, żeby w razie chluśnięcia nie zakrztusiła się.

[Wioletta]

Napisane przez Alien

Wioletta a karmisz piersią ? Jak długie są przerwy miedzy karmieniami ?
Bo po sztucznych mieszankach dzieci ulewają mniej, bo są gestsze, po mleku z piersi moga ulewać bardziej.

Jesli piszesz o samym ulewaniu to nic strasznego, tym bardziej, że twoja malutka ma 3 miesiące. Moja ma 7,5 miesiąca i też zdarzy jej sie jeszcze teraz niezle ulać nawet po dobrych kilku godzinach, pomimo tego, że wczesniej jej się odbije

Jednak jesli to wymioty to wtedy lekarz moze zrobic badanie USG brzuszka, zeby sprawdzic czy wszystko jest dobrze.
Natomiast na ulewanie moze przepisać zagęszczacz np. Nutriton.
Mi pediatra poleciła także przytrzmanie dziecka miedzy jednym a drugim jedzeniem ponad 2 godziny, dłuzsza przerwa ale nie za długa, sprzyja lepszemu ułozeniu sie w brzuszku.

Niektóre dzieci mają refluks zoładkowy (czy jak to sie pisze) ich zoładeczki sa jeszcze małe i nie potrafią dobrze strawic pokarmu i stad bierze sie ulewanie, co nie strawią i sie nie zmiesciło to wyjdzie spowrotem.

Staraj się nie przebierac małej odrazu po jedzeniu i nie kładz na brzuszku a także noś delikatnie.

Nic sie nie martw, chociaz wiem jak to moze przestraszyć gdy taki maluszek, bardzo duzo uleje i jeszcze sie przy tym zakrztusi ale z ulewania dzieci wyrastają

Bardzo dziekuje za te odpowiedzi.
Karmie piersia (oby jak najdluzej) mniej wiecej co 3 godzinki,czasem je czesciej. W nocy jak idzie spac o 22 to na jedzonko budzi sie okolo 3-4 nad ranem, a potem juz mniej wiecej regularnie je.
Slyszalam o zageszczaczach i tak zrobimy do wizyty u lekarki.Byc moze wlasnie to za rzadki pokarm jest.
Jeszcze raz pieknie dziekuje cmok

[Wioletta]

..o wlasnie tez mam wrazenie, ze wiecej zwraca niz zjada :-(...jedyne pocieszenie, ze na wadze przybiera.
Teraz jest ok 14 tej i dzisiaj po tym zdarzeniu jest spokojnie z ulewaniem, ale tak sie boje....ale za to zrobila sobie malinke !!! na raczce od cmokania jej bez przerwy, wszystko co wpadnie jej w reke to do buzki bierze )

[kasiulka]

niedojrzałośc układu pokarmowego - to jest najczestsza przyczyna ulewań u niemowląt, moja też ulewa i to jak . Jeżeli malenstwo prawidłowo przybiera na wadze to nie ma sie czym martwic, do pół roku takie częste ulewanie jest zupełnie normalne, jeżeli dalej bedzie ulewac to powodem moze byc refluks i wtedy trzeba dziecko przebadac. Mnie lekarka poleciła podawac na noc Enfamil AR, ale Oliwka pluła nim na kilometr a i tak po nim ulewała wiec zrezygnowałam.

[izanna]

Mój synek też ulewał i do tej pory mu się zdarza, ale straszna z niego wiercipięta. W każdym razie zauważyłam, że problemu nie było gdy kładłam małego z główką wyżej, ale wyłącznie na zasadzie równi pochyłej, aby nie dopuścić do zniekształceń kręgosłupa. Zresztą zawsze starałam się nie kłaść go całkiem na płasko, bo wtedy jest większe prawdopodobieństwo zachłyśnięcia.

[Alien]

O własnie jeszcze mi się przypomniało, to co luba napisała kłaśc na boczku do spania i możesz podłożyć pod materac np. ksiązke, ale pod materac, wtedy głowka dziecka bedzie wyżej.

A preparaty, zageszczacze przeciw ulewaniu z tego co wiem to są chyba tylko na recepte.

[Wioletta]

Jeszcze raz dziekuje Wam za odzew.
Dzisiaj ide do lek rodzinnego.
Jesli dowiem sie czegos nowego, zaraz Wam tu napisze.
caluje mocno !!!!!

[pallmal]

moja córcia tez ulewała ciagle , najpierw okazało sie ze ma przepukline i pani doktor kazała zagescic pokarm ,a kiedy przestała to po paru miesiacach znów zaczeła, ale była juz nieco starsza, 6 miesiecy, no i okazało sie ze to objaw zabkowania i z dniem ki+edy wyszedł zabek , przestała zawsze warto jest isc do lekarza bo przyczyny sa rózna

[201701020941]

nasza też ulewała, jak każdy niemowlak, lekarze powiedzieli, że to znaczy, że dzidzia jest przejedzona i że tego pokarmu nie potrzebuje i żeby się absolutnie nie przejmować, odbeknąć po jedzeniu i uważać, żeby się nie zakrztusiła. Żaden stres, naprawdę!

[Helena]

Moje dziecko też ulewało, ale było to spowodowane nietolerancją pokarmową - jest uczulona na białko krowiego mleka i jajka. Kiedy wywaliłam te pokarmy ze swojej diety, przestała ulewać. Niestety, ulewała nawet wtedy, gdy zjadłam cokolwiek zawierającego mleko, proszek serwatkowy lub jajko, np. gdy zjadłam pół drożdżówki
Radziłabym zmianę diety, gdyż mnóstwo dzieci nie toleruje nabiału w diecie matki

[pallmal]

moje dzieciontko też miało debridat i esputikol to daje jej do dzis jesli zje cos cieżkiego zeby ja brzuszek nie bolał ,nie wiem czy debrinat pomoże bo mojej to pomogło gotowanie ryżu z i taki wywar mała jadła z mlekiem tak zaleciła mi doktorka ,

[BabciaWeatherwax]

Jędrek ulewał do 8 miesiąca, raz wiecej, raz mniej. Pediatra, która jest jednocześnie alergologiem twierdzi, że spora część dzieci ma niedojrzały układ pokarmowy i ze to mija z wiekiem - Jędrkowi faktycznie mineło samo, nigdy nie stosowałam żadnych środków ani diet.
Jeżeli to ulewanie jest naprawde obfite, chlustajace, to warto sprawdzic, czy dziecko nie ma refluksu przełyku.
http://www.urwis.pl/modules/news/article.php?storyid=60

[beata78]

Przepraszam, ale nie przeczytałam wszystkiego, co wyzej napisały dziewczyny, więc moge się powtarzac

W każdym razie - kochana, wiem, co czujesz. W naszym ppzrypadku to był istny horror. Nie było dnia (co ja pisze! - nie było kilku godzin ) bez ulewania. Mało tego - nie było to ulewanie, tylko chlustanie pokarmem, czasem o żółtym zabarwieniu. Koszmar.
dziecko jest przy tym niespokojne, może marudzić, odmawiać jedzenia.
Według kilku moich pediatrów, właśnie karmienie piersią jest korzystniejsze przy ulewaniu - ma się pewność, że dziecko nie robi tego z powodów alergicznych (mleko matki nie uczula - z baaaaardzo małymi wyjatkami, ale to na prawdę bardzo rzadko). Może dziecko ma refluks żoł. -przełyk? Czytałam, ze 1 na 20 dzieci tak ma, większośc mija przed ukończeniem 1 roku ż.
W naszym przypadku mineło ok. 9 m-ca, dosłownie z dnia na dzień!

Znam specyfiki o których piszesz - Debridat nam nie pomógł, miałam nawet podejrzenie, że pogarsza sprawe. Esputicon - to lek na wzdęcia i kolki. Na ten pierwszy lek radze uważać, bo faktycznie u kilku moich forumowych znajomych wzmagał ulewanie, esputiconu nie dawałabym (no chyba, zedziecko cierpi na kolki), bo i po co?

Jesli to faktycznie refluks, to wszelkie badania inwazyjne zalecaja robic dopiero w 2 roku życia. Przedtem -nie ma sensu, bo może samo minie (jak w naszym przypadku).
Co do zagęszczaczy - tez sie w nie "bawiłam", ale Mała i tak chlustała, więc dałam sobie z nimi spokój.
Dlatego radze byc cierpliwym, karmic jak najdłużej piersią, koniecznie podnosic Dziecko do odbicia, czesto pionizować, ustawić materacyk do spania tak, by głowa była wyżej brzuszka (pod katem ok. 30-45 stopni), kłaść je na boku (eliminuje ryzyko zakrztuszenia się ulewającym pokarmem). Mojej Dominice ulge przynosiło... kładzenie na brzuszku - wówczas nie ulewała.

Pozdrawiam

[agnieszka2309]

Witam
Pomóżcie nie wiem czy wszytsko ok z moją Haneczką.
Malutka ma 5dni, wszystko z nią ok, poza tym, że zawsze rano ma taki odruch wymiotny-jakby pokarm jej się cofał- robi się czerwona i płacze, wylatuje jej noskiem czasem -biedactwo nie mogę patrzec jak się męczy. A w dzień i w nocy ok, nawet jej się odbijapo karmieniu.
Karmię tylko piersią. To normlane?

[beata78]

Agnieszko, nie zaszkodzi pójść do przychodni i porozmawiać o tym z pediatrą.
Fachowcem nie jestem, ale może Mała tak reaguje, jak za dużo zje. Stąd ten odruch wymiotny, a że płacze - no w końcu to nic przyjemnego, tymbardziej, że wymiociny mają niemiły kwasowaty posmak - stąd ten płacz. To, że tak się dzieje rano póki co nazawałabym przypadkiem.
Dobrze, że karmisz piersią. Tylko powinno się zachowac jakieś przerwy między karmieniami - wiem, wiem - "karmienie na żądanie", tylko, że nie zawsze płacz dziecka oznacza głód. A tak to już jest, że gdy maluszek zapłacze, to zaraz przystawia się go dop piersi, bo "pewnie głodny". Postaraj się, by sesja karmienia trwała dośc długo (w przypadku noworodka może to byc ...nawet 40-50 min.), ale potem postaraj się zachowac choćby 1,5-2 godz. przerwy. Wtedy to pokarm będzie miał szansę się do końca strawić. Takie wymioty, a późniejsze bóle i kolki moga byc spowodowane tym, że brzuszek dziecka nie nadąży ze strawianiem.
Takie zachowanie dziecka, może byc równiez reakcją alergiczna - może to Ty zjadłaś coś, na co dziecko okazuje się być uczulone (np. nabiał, cos ostrego, cytrusy itp.).
A kto wie, może to sa pierwsze oznaki choroby refluksowej...? Oby tak nie było.
Obserwuj Małą, uważaj na to co jesz (szczególnie w pierwszych tyg. życia) i w przypadku czestszych takich reakcji radze pójść do lekarza.

[Helena]

Napisane przez agnieszka2309

Witam
Pomóżcie nie wiem czy wszytsko ok z moją Haneczką.
Malutka ma 5dni, wszystko z nią ok, poza tym, że zawsze rano ma taki odruch wymiotny-jakby pokarm jej się cofał- robi się czerwona i płacze, wylatuje jej noskiem czasem -biedactwo nie mogę patrzec jak się męczy. A w dzień i w nocy ok, nawet jej się odbijapo karmieniu.
Karmię tylko piersią. To normlane?

Moja Kalina miała tak samo. Wyrzuciałm z diety cały nabiał i jajka, jak napisałam wcześnej. A wymiotowała zawsze kiedy wypiłam szklankę mleka.
Jesli odstawisz nabiał, pamiętaj, że jest mnóstwo prduktów, które zawierają jajka: ciasta, drożdżówki, majonez, makarony jajeczne, nawet masło roslinne ma proszek serwatkowy w składzie
Dzieci wymiotami reagują na nietolerowanie białek mleka krowiego w diecie matki
W ogóle nabiał to jakś czarna zaraza matek katmiących

[beata78]

To mnie się udało - asekuracyjnie praktycznie nie jadłam nabiału przez pierwszy miesiąc, później, jak sie do niego dorwałam to nie nadążałam kupowac jugurtów, serków itp. A jak smakowały, po takiej nabiałowej abstynencji!