Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. IX

[Quadesha]

Napisane przez agatka36

Gorzej jak Ci na złość linie zetrą

Haha no na szczęście mam to juz za sobą i wszystko było na swoim miejscu

[Maddis]

Ten łuk bym swoim samochodem chętnie poćwiczyła, ale nie mam gdzie

[Quadesha]

Napisane przez Maddis

Ten łuk bym swoim samochodem chętnie poćwiczyła, ale nie mam gdzie

U mnie osk pozwalalo jeździć swoim samochodem na ich łuku jak nikogo nie było (ale były 2 łuki, więc ok).

[ZacpanaRapem]

Napisane przez Maddis

Na wyczucie, nie wychodziło mi, to az z desperacji zaczęłam szukać w internecie, jak go robic sposobem, ale prawie skosilam pierwszy mijany słupek, wiec dałam sobie spokój. Ogólnie luk przejade, a nie potrafię prosto jechać do tylu, ale w koncu ogarnelam, kiedy wyprostować koła i chyba powinno byc dobrze.

jakbym o sobie czytała.. też mi ten łuk tyle krwi napsuł, że szok.. trudniejszą część bez problemu robiłam, a później to wyprostowanie to masakra.. na egzaminie łuk wyszedł mi bezbłędnie, za to na górce mi auto zgasło

[agatka36]

A jak wyczuwalyscie/liscie auto egzaminacyjne? Boję się, ze na swoim źle czuję sprzęgło i będę wyć, lub co gorsze od razu mi zgasnie
Dlaczego nikt nie wymyslil jazdy dookola placu w celu wyczucia auta?

[Maddis]

Napisane przez Quadesha

U mnie osk pozwalalo jeździć swoim samochodem na ich łuku jak nikogo nie było (ale były 2 łuki, więc ok).

Też mamy dwa łuki, ale znowu mój samochód jest duży i tam zawsze jest taki ruch, że pewnie bym nie mogła, ale obczaiłam taki plac manewrowy, niby są dwa szlabany, ale da się wjechać od innej strony, tylko tak głupio tam pojechać, jak ktoś przyjedzie. Musiałabym jechać z samego rana, albo wieczorem

Napisane przez ZacpanaRapem

jakbym o sobie czytała.. też mi ten łuk tyle krwi napsuł, że szok.. trudniejszą część bez problemu robiłam, a później to wyprostowanie to masakra.. na egzaminie łuk wyszedł mi bezbłędnie, za to na górce mi auto zgasło

A wcześniej dobrze Ci szło to ruszanie? Mi to właśnie idzie, ale wiadomo, jak to jest na egzaminie

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez agatka36

A jak wyczuwalyscie/liscie auto egzaminacyjne? Boję się, ze na swoim źle czuję sprzęgło i będę wyć, lub co gorsze od razu mi zgasnie
Dlaczego nikt nie wymyslil jazdy dookola placu w celu wyczucia auta?

Ja będę zdawać, na tym, na którym się uczę. Za bardzo się przywiązałam do tego samochodu

[agatka36]

Napisane przez Maddis

Ja będę zdawać, na tym, na którym się uczę. Za bardzo się przywiązałam do tego samochodu

też bym chciała najchętniej zabralabym to biedne autko ze sobą do domu w moim osk w trakcie kursu jeżdżę na 3 autach, z czego sam wewnętrzny zdaję na całkiem innym. Niby to ma nam pomóc w nieprzyzwyczajaniu się do auta, ale ja tam wołałabym moim jeździć jeździłam w domu już dwoma dieslami (uczę się na benzyniaku) i nie wiem jakim cudem nauczę się domowym autem delikatnie ruszać

[Maddis]

Napisane przez agatka36

też bym chciała najchętniej zabralabym to biedne autko ze sobą do domu w moim osk w trakcie kursu jeżdżę na 3 autach, z czego sam wewnętrzny zdaję na całkiem innym. Niby to ma nam pomóc w nieprzyzwyczajaniu się do auta, ale ja tam wołałabym moim jeździć jeździłam w domu już dwoma dieslami (uczę się na benzyniaku) i nie wiem jakim cudem nauczę się domowym autem delikatnie ruszać

Ja też mam diesla i nim właśnie lepiej mi się rusza, niż tym na kursie, a jeżdżę tam ciągle innymi samochodami, ale tym, którym chcę zdawać, to najczęściej. I prawie na pewno będę miała na nim wewnętrzny. Trochę się zastanawiałam, czy zdawać tym samochodem, czy tym z wordu, ale jak mam taką możliwość i już znam ten samochód, to wybieram ten

[Quadesha]

Napisane przez Maddis

Ja też mam diesla i nim właśnie lepiej mi się rusza, niż tym na kursie, a jeżdżę tam ciągle innymi samochodami, ale tym, którym chcę zdawać, to najczęściej. I prawie na pewno będę miała na nim wewnętrzny. Trochę się zastanawiałam, czy zdawać tym samochodem, czy tym z wordu, ale jak mam taką możliwość i już znam ten samochód, to wybieram ten

A ile płacisz za wypoŻyczenie? Ten samochód ma kamery, tak? Bo takie jest wymaganie na egzamin.

[Maddis]

Tak, ma kamery Nic nie płacę, bo w moim OSK można zdawać ich samochodem.

[Carousel]

Napisane przez agatka36

A jak wyczuwalyscie/liscie auto egzaminacyjne? Boję się, ze na swoim źle czuję sprzęgło i będę wyć, lub co gorsze od razu mi zgasnie
Dlaczego nikt nie wymyslil jazdy dookola placu w celu wyczucia auta?

Na to nie ma sposobu, niestety. Musisz powoli puszczać sprzęgło i... baaardzo uważać. Nie ma innego wyjścia chyba. Szkoda, że tak naprawdę nie można sobie spróbować, tylko od razu trzeba przystąpić do zadania egzaminacyjnego, a wiadomo, te sprzęgła w egzaminacyjnych autach są różne.

Napisane przez Maddis

Ten łuk bym swoim samochodem chętnie poćwiczyła, ale nie mam gdzie

U mnie można było przyjechać sobie na łuk i poćwiczyć, nie było z tym problemu. Zapytaj, może u Ciebie też jest taka możliwość.
Ale też inna sprawa to taka, że u mnie szef OSK mówił, że ok, nie ma problemu i mogę sobie przyjechać, nawet gdyby on czy drugi instruktor przyjechali z kursantem i ja bym tam akurat była swoim autem, to też bez problemu, bo w takim wypadku mogą pojechać nawet najpierw na miasto albo coś, ale też ostrzegał, żeby uważać, bo każde auto jest inne i żeby raczej samochodu przed samym egzaminem nie zmieniać, tym bardziej, jeśli odbiega gabarytowo. I z własnego doświadczenia też Ci to powiem - może być różnie i takie ćwiczenia mogą być bez sensu. Ja byłam na łuku sama dwa razy i za każdym razem innym autem, choć oba są podobne gabarytowo i większe od Toyoty Yaris. Jednym mi szło, drugim - za cholerę nie chciało.

Napisane przez agatka36

też bym chciała najchętniej zabralabym to biedne autko ze sobą do domu w moim osk w trakcie kursu jeżdżę na 3 autach, z czego sam wewnętrzny zdaję na całkiem innym. Niby to ma nam pomóc w nieprzyzwyczajaniu się do auta, ale ja tam wołałabym moim jeździć jeździłam w domu już dwoma dieslami (uczę się na benzyniaku) i nie wiem jakim cudem nauczę się domowym autem delikatnie ruszać

Nauczysz się, spokojnie. Na pewno się przyzwyczaisz.

[Maddis]

No chyba właśnie bez sensu naszym gigantem się łuku uczyć, a nie mam skąd wziąć mniejszego samochodu, bo wszyscy mają duże.

[Quadesha]

Napisane przez Maddis

Tak, ma kamery Nic nie płacę, bo w moim OSK można zdawać ich samochodem.

Ooo no to super Nawet się nie zastanawiaj, tylko na nim zdawaj

Ja przeżyłam szok w eLce egzaminacyjnej bo tam sprzęgło łapało mega lekko, a u mnie w kursowej było już niezle zjechane.

[Maddis]

Właśnie się zastanawiałam, ale już chyba z 8 godzin spędziłam w tym samochodzie, dobrze mi się nim jeździ, nie chcę ryzykować i będę zdawać tym

[ZacpanaRapem]

Napisane przez Maddis

Też mamy dwa łuki, ale znowu mój samochód jest duży i tam zawsze jest taki ruch, że pewnie bym nie mogła, ale obczaiłam taki plac manewrowy, niby są dwa szlabany, ale da się wjechać od innej strony, tylko tak głupio tam pojechać, jak ktoś przyjedzie. Musiałabym jechać z samego rana, albo wieczorem


A wcześniej dobrze Ci szło to ruszanie? Mi to właśnie idzie, ale wiadomo, jak to jest na egzaminie

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------


Ja będę zdawać, na tym, na którym się uczę. Za bardzo się przywiązałam do tego samochodu

wcześniej na górce nie miałam problemu, instruktor był mega zadowolony, a na egzaminie dupa na szczęście tylko raz mi zgasło i tak czy siak zdałam

[Maddis]

Ale dzis miałam masakryczną ulewę na jazdach, jutro powtorka z rozrywki, a ma dojść jeszcze do tego burza

[Callen]

Ej ale łuk to żaden problem dla mnie na egzaminie placyk to była czysta formalność a co do sprzęgła w egzaminacyjnych autach - właśnie dla tego nie powinno się uczyć tylko na jednym aucie. Jak już się popróbuje kilku to potem nawet nie czuć różnicy

Ale dzis miałam masakryczną ulewę na jazdach, jutro powtorka z rozrywki, a ma dojść jeszcze do tego burza

I bardzo dobrze! Trzeba sie uczyć w trudniejszych warunkach a nie tylko na suchym i przy świecącym słoneczku bo potem mógłby być problem wyjdzie ci to na dobre

[Frutti]

Mam nadzieję, że wprowadzą te przepisy z lekcjami również na płycie, żeby przynajmniej ludzie mieli pojęcie o zachowaniu się w poślizgu. A nie jak większość babek puszczać kierownicę i niech się dzieje co chce

[Callen]

Napisane przez Frutti

Mam nadzieję, że wprowadzą te przepisy z lekcjami również na płycie, żeby przynajmniej ludzie mieli pojęcie o zachowaniu się w poślizgu. A nie jak większość babek puszczać kierownicę i niech się dzieje co chce

Jestem jak najbardziej za w przyszłości mam zamiar się wybrać na taką płytę

[Maddis]

Napisane przez Callen

I bardzo dobrze! Trzeba sie uczyć w trudniejszych warunkach a nie tylko na suchym i przy świecącym słoneczku bo potem mógłby być problem wyjdzie ci to na dobre

Dobrze, ale nie na wewnętrznym Na szczęście dziś nie padało tak mocno.

[agatka36]

Napisane przez Callen

Jestem jak najbardziej za w przyszłości mam zamiar się wybrać na taką płytę

Ja też plus kurs driftingu 😁

[cebulki]

dziewczyny potrzebuje pomocy, z jakiej książki korzystacie ucząć sie do testów?

[Maddis]

Napisane przez cebulki

dziewczyny potrzebuje pomocy, z jakiej książki korzystacie ucząć sie do testów?

Mam z kursu z SPS i credo pożyczone, ale dla innej kategorii

[Quadesha]

Napisane przez cebulki

dziewczyny potrzebuje pomocy, z jakiej książki korzystacie ucząć sie do testów?

Nie ksiazka, ale polecam ltesty, zdamyto

[anatolinka]

Napisane przez cebulki

dziewczyny potrzebuje pomocy, z jakiej książki korzystacie ucząć sie do testów?

W sumie jeszcze świeżo po zdanej teorii płyta i podręcznik credo, zwłaszcza płyta z której powtórzyło mi się mnóstwo pytań na egzaminie. Ltesty też jak najbardziej

[Sein Ulin]

Dziewczyny jak was uczą instruktorzy jechać na łuku i pod górkę? Mój zaleca na samym sprzęgle i jakoś nie bardzo mi się to widzi szczególnie pod górkę

[Quadesha]

Napisane przez Sein Ulin

Dziewczyny jak was uczą instruktorzy jechać na łuku i pod górkę? Mój zaleca na samym sprzęgle i jakoś nie bardzo mi się to widzi szczególnie pod górkę

Łuk na samym sprzęgle jak najbardziej, ale górka? Nieee :p Gorka : puszczam sprzęgło az zaczyna drgac, zatrzymuje nogę, druga noga na gaz, ręka naciskam guzik od ręcznego opuszczam go i w tym samym czasie dodaje gazu i wsio :p

Choć mi instruktor mowil, ze ta gorka w WORDzie jest mniejsza od tej co mamy na placu (prawda) i ta w W da sie pokonać na sprzęgle, ale ja bym nie próbowała.

[anatolinka]

Napisane przez Quadesha

Łuk na samym sprzęgle jak najbardziej, ale górka? Nieee :p Gorka : puszczam sprzęgło az zaczyna drgac, zatrzymuje nogę, druga noga na gaz, ręka naciskam guzik od ręcznego opuszczam go i w tym samym czasie dodaje gazu i wsio :p

Mnie tak samo uczono, łuk na sprzęgle a górka jak wyżej

[Carousel]

Ja też robiłam łuk na samym sprzęgle. A na górce najpierw dawałam trochę gazu, a potem jednocześnie puszczałam sprzęgło i opuszczałam ręczny

[agatka36]

Napisane przez Sein Ulin

Dziewczyny jak was uczą instruktorzy jechać na łuku i pod górkę? Mój zaleca na samym sprzęgle i jakoś nie bardzo mi się to widzi szczególnie pod górkę

Moich 2 też uczy na samym sprzegle, ale zawsze trzymam noge w pogotowiu nad gazem