Psy - cz. IV - Strona 87 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-09-10, 22:17   #2581
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez inga21 Pokaż wiadomość
Nie chodzi mi o to, że pies jest taranem, bo tak jak pisałam u nas to wypracowaliśmy. Tylko po prostu nie lubię takich psów 'delikatnych' i ostrożnych. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale na pewno jakbym Ci pokazała na żywo o co mi chodzi to os razu byś zauważyła różnice
Obok mnie mieszka owczarek, który z wyglądu wszytko ma ok, ale jest tak delikatny i ostrożny, że po poznaniu go masz wrażenie jakby go podmuch wiatru miał przewrócić. Jakby postawić przy nim Kofe moją to od razu widać że twardo stoi na łapach, a tamtem taki delikatny
U mnie to samo, wszystkie psy są normalne i potrafią porządnie się przeciągnąć zabawką czy złapać patyk do pyska a Fart wygląda jak taka ciapa, no taki delikatny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ok, rozumiem psie mimozy też nie w moim stylu nasza Sara jest akurat taka, jak lubię - delikatna w kontakcie z człowiekiem, ale mocno stoi na łapach potrafi być czuła i delikatna wobec psów czy nawet zabawek, a potrafi dać w kość ale jest świadoma własnego ciała i siły i to jest dla mnie mega ważne. za to zabawek i patyków ona do pyska nie bierze to dla pospólstwa

labki mi działają na nerwy tą swoją ciapowatością. to znaczy ja każdego psa ukocham, ale zdecydowanie wolę konkretne osobniki, z charakterem i inteligencją. uwielbiam pracować z psami, a większośc labków, jakie poznałam, to były krowy lubię pracować z owczarkami, ale czasem mnie nieco frustruje, że ta praca za łatwo idzie, bo one chcą z człowiekiem pracować. dlatego tak lubię północniaki, bo je trzeba przekonać, że człowiek jest interesujący, i to za każdym podejściem do pracy uwielbiam to
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-11, 07:22   #2582
sugarfreeee
Zakorzenienie
 
Avatar sugarfreeee
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
ja nie znosze niedelikatnych psow jeszcze mlodziakom jestem w stanie to wybaczyc, ale doroslemu psu, a raczej jego wlascicielowi -

ja uwielbiam psy, ktore sie buntuja, maja troche swoj swiat, ida swoja droga - jestem po prostu zakochana w haszczakach i malamutach
Ja też tego nie znoszę i nie toleruję wśród własnych psów. Jestem zdania, że to też jest kwestia wypracowania - swojej babci, czy mamy nie popchnęlibyście nawet będąc dzieciakiem, a dla mnie jedną ze składowych fajnej relacji pies-człowiek jest wzajemny szacunek. Ja szanuję przestrzeń osobistą moich psów, one niech szanują moją. Oczywiście szanowanie przestrzeni psów jest trochę bardziej skomplikowane, ja to rozumiem jako nie zawracanie im tyłka jak śpią, dawanie w spokoju zjeść, nie sprawianie niepotrzebnego dyskomfortu, natomiast w sytuacjach podbramkowych (zabiegi lekarskie, bezpośrednie niebezpieczeństwo) mamy stosowne komendy, które informują psa czego teraz będę od niego wymagać.

Nie wyobrażam sobie, że pies pcha się przede mną jak durny do drzwi (bo Ru bezpośrednio po adopcji tak robiła), przepychając mnie i niemal zrzucając ze schodów, a mimo to dużo pracujemy ciałem ( figury frisbee wymagają wskoczenia na plecy, odbicia się od uda czy klatki piersiowej). Baloo przez to nie do końca rozumie, że jak ktoś leży to jak pies położy się na nim, żeby być bliżej, to wcale nie jest taka fajna sprawa

Cytat:
Napisane przez phony Pokaż wiadomość
o niee, ja nie znosze malamutow, haszczakow i innych, zupelnie nie moje klimaty. To samo sie tyczy zreszta wiekszosci chartow czy ras typu pies faraona. Nie rozumiem tez zachwytu nad akita



Ja jestem ciekawa na ile to kwestia nauczenia a na ile po prostu dorastania i tego ze pies powaznieje. Wiadomo- skakania po ludziach mozna oduczyc, ale jesli pies z racji wieku macha tymi przeszczepami jak nienormalny i ma tendencje do zlego obliczania odleglosci od ludzkich nog to chyba nie pozostaje nic innego jak cierpliwie czekac az z tego wyrosnie, ewentualnie przerywac zabawe gdy juz zaczyna przeginac z tym byciem taranem, co?
Ja jestem zdania że jeśli pies nie jest już szczenięciem to kwestia szacunku i tego na co się psu pozwoli. Jako dziecko mieliśmy psa, który nieraz w zabawie podciął mnie i wcale to nie było przyjemne. Teraz od początku nie pozwalałam na takie sytuacje, bo przyszłościowo patrząc jak będziemy mieć dzieci czy moi rodzice będą starsi i słabsi wolę żeby psy uważały na co wpadają.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
ok, rozumiem psie mimozy też nie w moim stylu nasza Sara jest akurat taka, jak lubię - delikatna w kontakcie z człowiekiem, ale mocno stoi na łapach potrafi być czuła i delikatna wobec psów czy nawet zabawek, a potrafi dać w kość ale jest świadoma własnego ciała i siły i to jest dla mnie mega ważne. za to zabawek i patyków ona do pyska nie bierze to dla pospólstwa

labki mi działają na nerwy tą swoją ciapowatością. to znaczy ja każdego psa ukocham, ale zdecydowanie wolę konkretne osobniki, z charakterem i inteligencją. uwielbiam pracować z psami, a większośc labków, jakie poznałam, to były krowy lubię pracować z owczarkami, ale czasem mnie nieco frustruje, że ta praca za łatwo idzie, bo one chcą z człowiekiem pracować. dlatego tak lubię północniaki, bo je trzeba przekonać, że człowiek jest interesujący, i to za każdym podejściem do pracy uwielbiam to
Mi się północniaki podobają, ale z daleka Serce oddałam FCI I i tak już zostanie
__________________
Do what you love. Best.

sugarfreeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-12, 07:18   #2583
Callen
Rozeznanie
 
Avatar Callen
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 696
Dot.: Psy - cz. IV

Mój pies jest właśnie takim taranem, nie patrzy jak biegnie przez drugiego psa (już dawno się nauczył że lepiej mu zejść z drogi, tylko do owczarka sąsiadki ma jakieś resztki szacunku bo wie że by mu oddał, mimo że go kocha a ile razy wpadł na mnie albo nawet w domu na stół/łóżko (koniecznie z całej siły i łbem) nie da się zliczyć. Nie ma w nim ani trochę delikatności. Jak wskakuje na człowieka leżącego to z całej siły a wbijanie we wrażliwe części ciała nawet tak małych łapek przyjemne nie jest Za to z nauczeniem go delikatnego gryzienia w zabawie nie było problemów, niestety im jest starszy tym rzadziej daje się w taką zabawę z gryzieniem wciągnąć a szkoda I jak to terrier często ma swoje zdanie i kombinuje strasznie jak tu obejść jakiś zakaz albo nie wykonać komendy bo ma coś ciekawszego w danej chwili do robienia. Ale nie zamieniłabym jego charakteru na nic innego bo grzeczne psy są nudne
Ciotka ma sunie młodzszą od mojego taka spasiona klucha co tylko by leżała najchętniej na rączkach i tylko prosi o mizianko. Nie wytrzymałabym z takim psem
__________________
21.01.14 jestem kierowcą
Callen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-12, 10:30   #2584
anlejka
Zakorzenienie
 
Avatar anlejka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 859
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez sugarfreeee Pokaż wiadomość
Oj mi sie wydaje ze ma za dobrze z Tobą


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
A to jest pewne

Mieliśmy mieć dziś ostatnie zajęcia z psiej szkoły ale zaniemogłam. Głos straciłam i coś mnie zaczyna brać, także musiałam odwołać dziś.

Milowy jest umiarkowanie delikatny. Ale jak się uruchomi mu godzina świni to trzeba zejść z drogi Prędkością i siłą potrafi zabić.
anlejka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 18:00   #2585
SympatycznyAtrament
Nie-rudy lis
 
Avatar SympatycznyAtrament
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 867
Dot.: Psy - cz. IV

Prosimy o kciuki, bo psowaty ma operacje w czwartek.
__________________
Nie mogę dziś przyjść, bo już mnie nie ma.
Cos mi wypadło, nie powiem „do widzenia”.
Szarży pewnego tramwaju jakoś nie odparłem.
Dziś raczej nie wpadnę, bo umarłem.
SympatycznyAtrament jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 18:06   #2586
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez SympatycznyAtrament Pokaż wiadomość
Prosimy o kciuki, bo psowaty ma operacje w czwartek.
A co się dzieje?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 21:07   #2587
SympatycznyAtrament
Nie-rudy lis
 
Avatar SympatycznyAtrament
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 867
Dot.: Psy - cz. IV

Guza ma na uchu, szybko rośnie, nie wiadomo jeszcze ile ucha będzie trzeba ciachnąć, ale pani wet nie była zachwycona patrząc na wygląd tego guza i tempo rośnięcia.. Kurna, myślałam, że to jakaś może brodawka czy coś mu wyskoczyło, bo miewa brodawki i z każdą pędziliśmy do weta i nic nie było zawsze, więc tu chwilę poczekaliśmy i może się okazać czymś mocno słabym. Mam chęć się zakopać z nim pod kołdrą i nigdzie nie wychodzić. Jeszcze w jakimś mocno ukrwionym miejscu ma.
__________________
Nie mogę dziś przyjść, bo już mnie nie ma.
Cos mi wypadło, nie powiem „do widzenia”.
Szarży pewnego tramwaju jakoś nie odparłem.
Dziś raczej nie wpadnę, bo umarłem.
SympatycznyAtrament jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-14, 21:09   #2588
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. IV

SympatycznyAtrament. To trzymam kciuki. Mam nadzieje, ze będzie dobrze.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-14, 21:28   #2589
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: Psy - cz. IV

Udało się nam naszego pulpecika uratować jeszcze miesiąc u nas pobędzie, dopóki się nie ustabilizuje sytuacja i szukamy mu DS

Ja anulowałam rezerwację szczeniaczka springer spaniela, bo choroba tymczasowicza była ogromną traumą dla naszych finansów w sumie wydaliśmy wszystkie pieniądze odłożone na szczeniaka, wyprawkę dla niego i kurs w psim przedszkolu.

Zresztą po całym tym zamieszkaniu nie wiem, czy to jest dobry moment na psa, za bardzo przeżywam choroby, walkę o życie i zdrowie zwierzaka, który nam zaufał i któremu nie wytłumaczy się w żaden sposób, że kolejne zastrzyki i kroplówka to nie znęcanie się nad nim, ale ratowanie mu życia...

Zastanawiam się też nad tym, czy dobrze wybraliśmy rasę psa. Sugerowaliśmy się tym, że prowadzimy w sumie aktywny tryb życia, ale ja niedługo wracam do pracy, mój mąz ma wyjazdową robotę, więc jak jest na miejscu to rzeczywiście pies miałby raj jeśli chodzi o długie spacery, ale gdy go nie ma sprawa wyglądałaby gorzej. Nie wiem czy nie lepiej celować w zupełnie inna grupę, bardziej stateczną i opanowaną, lubiącą umiarkowany ruch i bardziej nadającą się do życia w mieście niż springer spaniel. Może molosy?
__________________

_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 04:28   #2590
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. IV

Marta. Super ze się udało piesa wyleczyć. Może jakieś zdjęcie ozdrowienca?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-15, 07:21   #2591
sugarfreeee
Zakorzenienie
 
Avatar sugarfreeee
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez SympatycznyAtrament Pokaż wiadomość
Prosimy o kciuki, bo psowaty ma operacje w czwartek.
Trzymam!

Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość

Zresztą po całym tym zamieszkaniu nie wiem, czy to jest dobry moment na psa, za bardzo przeżywam choroby, walkę o życie i zdrowie zwierzaka, który nam zaufał i któremu nie wytłumaczy się w żaden sposób, że kolejne zastrzyki i kroplówka to nie znęcanie się nad nim, ale ratowanie mu życia...

Zastanawiam się też nad tym, czy dobrze wybraliśmy rasę psa. Sugerowaliśmy się tym, że prowadzimy w sumie aktywny tryb życia, ale ja niedługo wracam do pracy, mój mąz ma wyjazdową robotę, więc jak jest na miejscu to rzeczywiście pies miałby raj jeśli chodzi o długie spacery, ale gdy go nie ma sprawa wyglądałaby gorzej. Nie wiem czy nie lepiej celować w zupełnie inna grupę, bardziej stateczną i opanowaną, lubiącą umiarkowany ruch i bardziej nadającą się do życia w mieście niż springer spaniel. Może molosy?
A może jakieś maluchy? Buldożki francuskie, buldogi angielskie wymagają mniej ruchu, a są urocze
__________________
Do what you love. Best.

sugarfreeee jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-15, 09:31   #2592
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez SympatycznyAtrament Pokaż wiadomość
Guza ma na uchu, szybko rośnie, nie wiadomo jeszcze ile ucha będzie trzeba ciachnąć, ale pani wet nie była zachwycona patrząc na wygląd tego guza i tempo rośnięcia.. Kurna, myślałam, że to jakaś może brodawka czy coś mu wyskoczyło, bo miewa brodawki i z każdą pędziliśmy do weta i nic nie było zawsze, więc tu chwilę poczekaliśmy i może się okazać czymś mocno słabym. Mam chęć się zakopać z nim pod kołdrą i nigdzie nie wychodzić. Jeszcze w jakimś mocno ukrwionym miejscu ma.
Trzymam kciuki.
Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość
Udało się nam naszego pulpecika uratować jeszcze miesiąc u nas pobędzie, dopóki się nie ustabilizuje sytuacja i szukamy mu DS

Ja anulowałam rezerwację szczeniaczka springer spaniela, bo choroba tymczasowicza była ogromną traumą dla naszych finansów w sumie wydaliśmy wszystkie pieniądze odłożone na szczeniaka, wyprawkę dla niego i kurs w psim przedszkolu.

Zresztą po całym tym zamieszkaniu nie wiem, czy to jest dobry moment na psa, za bardzo przeżywam choroby, walkę o życie i zdrowie zwierzaka, który nam zaufał i któremu nie wytłumaczy się w żaden sposób, że kolejne zastrzyki i kroplówka to nie znęcanie się nad nim, ale ratowanie mu życia...

Zastanawiam się też nad tym, czy dobrze wybraliśmy rasę psa. Sugerowaliśmy się tym, że prowadzimy w sumie aktywny tryb życia, ale ja niedługo wracam do pracy, mój mąz ma wyjazdową robotę, więc jak jest na miejscu to rzeczywiście pies miałby raj jeśli chodzi o długie spacery, ale gdy go nie ma sprawa wyglądałaby gorzej. Nie wiem czy nie lepiej celować w zupełnie inna grupę, bardziej stateczną i opanowaną, lubiącą umiarkowany ruch i bardziej nadającą się do życia w mieście niż springer spaniel. Może molosy?
Świetna wiadomość W kwestii molosów, to niech Rottie się wypowie.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-16, 15:03   #2593
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Psy - cz. IV

Są molosy i molosy. Jest umiarkowany ruch i umiarkowany ruch
Między molosami jest czasem kosmiczna przepaść, więcej info, to chętnie coś podpowiem Ogólnie panuje przekonanie, że molosy to nie są psy do miasta. Sama z tego powodu przez jakiś czas planowałam bulla. To jednak nie było to i mam idealnego kanarka. Fakt, większość molosów, w tym kanary, lepiej czuje się mając teren do pilnowania, ale nie jest to konieczne. Niektóre molosy do życia w bloku nie nadają się w ogóle, ponieważ zawłaszczają sobie i bronią całej okolicy.
Nie sa to też ospałe niedźwiedzie, lubią sobie poszaleć i uwielbiają wędrować, nawet wiele kilometrów, kiedy są do tego przygotowane. Mają też specyficzne charaktery, są dumne, pewne siebie, co zawsze powtarzam potrafią myśleć samodzielnie, lubią same podejmować decyzje i gdy nie ma wypracowanego posłuszeństwa i przede wszystkim więzi w kryzysowej sytuacji silny psychicznie molos nie posłucha. Tak na co dzień są to niemal bezproblemowe, wpatrzone (w większości) w człowieka jak w obrazek psy. Problem z molosem pojawia się wtedy, kiedy dzieje się coś nieoczekiwanego, a on stwierdza, że rozwiąże problem bez pomocy opiekuna.
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-16, 15:33   #2594
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość
Zastanawiam się też nad tym, czy dobrze wybraliśmy rasę psa. Sugerowaliśmy się tym, że prowadzimy w sumie aktywny tryb życia, ale ja niedługo wracam do pracy, mój mąz ma wyjazdową robotę, więc jak jest na miejscu to rzeczywiście pies miałby raj jeśli chodzi o długie spacery, ale gdy go nie ma sprawa wyglądałaby gorzej. Nie wiem czy nie lepiej celować w zupełnie inna grupę, bardziej stateczną i opanowaną, lubiącą umiarkowany ruch i bardziej nadającą się do życia w mieście niż springer spaniel. Może molosy?

A o szwajcarze nie myśleliście? Niekoniecznie berneńczyk, ale macie 4 do wybobru... jakbyś chciała na ten temat porozmawiać - zapraszam w temacie bernów pomogę na pewno, w temacie pozostałych - trochę na pewno, w razie czego mam do kogo odesłać.
Tylko musielibyście się godzić na psa, który jest obok zawsze.

Jak ktoś naszego FB śledzi to wie, jak nie - to mówię. Nasz urlop w górach skończył się po 3 dniach - Bohun ma ostre zapalenie trzustki, a my w domu szpital. No ale wygląda na to, że idzie do dobrego, chociaż jest mocno słaby.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-16, 19:25   #2595
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Marta. Super ze się udało piesa wyleczyć. Może jakieś zdjęcie ozdrowienca?
Jak tylko będę mieć aparat to wrzucę

Cytat:
Napisane przez sugarfreeee Pokaż wiadomość
A może jakieś maluchy? Buldożki francuskie, buldogi angielskie wymagają mniej ruchu, a są urocze
Angielskie na pewno nie, bo się mojemu mężowi strasznie nie podobają. No i chyba są mocno chorowite?

Cytat:
Napisane przez Rottie Pokaż wiadomość
Są molosy i molosy. Jest umiarkowany ruch i umiarkowany ruch
Między molosami jest czasem kosmiczna przepaść, więcej info, to chętnie coś podpowiem Ogólnie panuje przekonanie, że molosy to nie są psy do miasta. Sama z tego powodu przez jakiś czas planowałam bulla. To jednak nie było to i mam idealnego kanarka. Fakt, większość molosów, w tym kanary, lepiej czuje się mając teren do pilnowania, ale nie jest to konieczne. Niektóre molosy do życia w bloku nie nadają się w ogóle, ponieważ zawłaszczają sobie i bronią całej okolicy.
Nie sa to też ospałe niedźwiedzie, lubią sobie poszaleć i uwielbiają wędrować, nawet wiele kilometrów, kiedy są do tego przygotowane. Mają też specyficzne charaktery, są dumne, pewne siebie, co zawsze powtarzam potrafią myśleć samodzielnie, lubią same podejmować decyzje i gdy nie ma wypracowanego posłuszeństwa i przede wszystkim więzi w kryzysowej sytuacji silny psychicznie molos nie posłucha. Tak na co dzień są to niemal bezproblemowe, wpatrzone (w większości) w człowieka jak w obrazek psy. Problem z molosem pojawia się wtedy, kiedy dzieje się coś nieoczekiwanego, a on stwierdza, że rozwiąże problem bez pomocy opiekuna.
O jakie informacje konkretnie chodzi?

Może napiszę, dlaczego zdecydowaliśmy się wtedy na springer spaniela angielskiego.

1. Bardzo lubią dzieci. Mamy malutkiego synka (2 lata), który jest oczywiście pilnowany i uczony odpowiedniego zachowania, ale to tylko dziecko i czasami mimo tego, że ciągle go mamy na oku może zachować się dość niedelikatnie. Do tego, jak to małe dziecko, czasami wydaje różne nieokreślone dźwięki Są rasy, które z racji opanowania/wrodzonej łagodności lepiej się sprawdzają niż rasy mocno reaktywne, szybciej działające niż myślące. Na przykład wyjątkowo łagodny w stosunku do ludzi owczarek malinois mojej kuzynki wpada w szał jak mój synek zaczyna wydawać z siebie jakieś piski. Przewrócił go też raz, gdy synek nagle machnął rączką.

2. Lubią ruch. My prowadzimy dość aktywny tryb życia, mój mąż biega kilka razy w tygodniu, ja zresztą też, uwielbiamy do tego długie spacery (zwłaszcza ja), nie mam problemów ze zrobieniem kilkunastu kilometrów po lesie itd. No ale na dobrą sprawę- wracam teraz do pracy, mojemu mężowi zapowiada się wyjazdowe kilka lat itd. Myślę, że spokojnie dam rade dziennie wygospodarować te 1,5 godziny na jeden długi spacer (oprócz tego kilka krótszych; mowa oczywiście o dorosłym już psie), ale mieszkamy w mieście i te spacery by się odbywały po miejskich parkach. W weekendy możemy bez problemu podjechać za miasto.
Przy trybie życia, który niedługo się pojawi lepiej jednak celować w mniej aktywną rasę.

3. Lubią pływać. My mamy blisko nad jeziora, rzekę, jeździmy też kilka razy w roku nad morze do rodziny męża.

4. Podobają nam się wizualnie. To pocieszny z wyglądu pies, na pewno nie budzi respektu i w sumie teraz nie jestem taka pewna, czy to rzeczywiście byłby plus. Kilka razy w swoim życiu miałam nieszczęście natknąć się na spacerach z poprzednim psem na podejrzanych typów i zawsze moja suczka stawała na wysokości zadania. Springer by takiego poprosił o rzucenie mu piłki niby trafiają się też nieufne egzemplarze, ale są większe szanse na to, że trafi się na przyjacielskiego cielaczka, niż na psa który rozpozna zagrożenie i w razie czego zareaguje. Ich wygląd też nie działa odstraszająco na potencjalnych złoczyńców

5. Mimo słodkiego wyglądu mają też charakter. To uparciuchy, do tego z takim wyrazem pyszczka, że każdemu serce mięknie Każdemu, ale nie nam, bo oboje zaliczamy się do bardzo stanowczych ludzi.

6. Są bardzo przytulaśne. Myślałam, że moja poprzednia suczka mimo jej zrytego charakteru jest wybitnie przytulaśna (wobec mnie, bo inni ludzie mogli dla niej nie istnieć), dopóki nie poznałam spanieli. Te psy to takie przytulaki, że się w głowie nie mieści

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

A o szwajcarze nie myśleliście? Niekoniecznie berneńczyk, ale macie 4 do wybobru... jakbyś chciała na ten temat porozmawiać - zapraszam w temacie bernów pomogę na pewno, w temacie pozostałych - trochę na pewno, w razie czego mam do kogo odesłać.
Tylko musielibyście się godzić na psa, który jest obok zawsze.

Jak ktoś naszego FB śledzi to wie, jak nie - to mówię. Nasz urlop w górach skończył się po 3 dniach - Bohun ma ostre zapalenie trzustki, a my w domu szpital. No ale wygląda na to, że idzie do dobrego, chociaż jest mocno słaby.

Oj trzymam kciuki za Bohuna, szybko zareagowaliście więc pewnie wszystko będzie dobrze



Co do szwajcarów- który Twoim zdaniem najbardziej się nadaje do życia w mieście, w rodzinie z małym dzieckiem?
__________________

_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-16, 19:51   #2596
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość
Może napiszę, dlaczego zdecydowaliśmy się wtedy na springer spaniela angielskiego.
Mogłabym się odnosić do wszystkiego po kolei, ale się nie da, bo tak jak pisałam są molosy i molosy. Bokser a kanar, berneńczyk a fila, dog niemiecki a owczarek środkowoazjatycki to kosmiczna przepaść. Porozglądaj się które konkretnie moloski Ci się podobają
Nie wiem też co rozumiesz przez charakter, wolisz lżejszy kaliber czy jesteś gotowa na psie wyzwanie? Dawka ruchu, którą możesz zapewnić jest wystarczająca dla każdego molosa poza, jak myślę, argentynem. Tylko te psy dłuuuugo rosną.

klempaa, zdrówka dla Bohuna, trzymamy kciuki.
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.

Edytowane przez Rottie
Czas edycji: 2015-09-16 o 19:54
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-16, 19:51   #2597
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość
Jak tylko będę mieć aparat to wrzucę



Angielskie na pewno nie, bo się mojemu mężowi strasznie nie podobają. No i chyba są mocno chorowite?



O jakie informacje konkretnie chodzi?

Może napiszę, dlaczego zdecydowaliśmy się wtedy na springer spaniela angielskiego.

1. Bardzo lubią dzieci. Mamy malutkiego synka (2 lata), który jest oczywiście pilnowany i uczony odpowiedniego zachowania, ale to tylko dziecko i czasami mimo tego, że ciągle go mamy na oku może zachować się dość niedelikatnie. Do tego, jak to małe dziecko, czasami wydaje różne nieokreślone dźwięki Są rasy, które z racji opanowania/wrodzonej łagodności lepiej się sprawdzają niż rasy mocno reaktywne, szybciej działające niż myślące. Na przykład wyjątkowo łagodny w stosunku do ludzi owczarek malinois mojej kuzynki wpada w szał jak mój synek zaczyna wydawać z siebie jakieś piski. Przewrócił go też raz, gdy synek nagle machnął rączką.

2. Lubią ruch. My prowadzimy dość aktywny tryb życia, mój mąż biega kilka razy w tygodniu, ja zresztą też, uwielbiamy do tego długie spacery (zwłaszcza ja), nie mam problemów ze zrobieniem kilkunastu kilometrów po lesie itd. No ale na dobrą sprawę- wracam teraz do pracy, mojemu mężowi zapowiada się wyjazdowe kilka lat itd. Myślę, że spokojnie dam rade dziennie wygospodarować te 1,5 godziny na jeden długi spacer (oprócz tego kilka krótszych; mowa oczywiście o dorosłym już psie), ale mieszkamy w mieście i te spacery by się odbywały po miejskich parkach. W weekendy możemy bez problemu podjechać za miasto.
Przy trybie życia, który niedługo się pojawi lepiej jednak celować w mniej aktywną rasę.

3. Lubią pływać. My mamy blisko nad jeziora, rzekę, jeździmy też kilka razy w roku nad morze do rodziny męża.

4. Podobają nam się wizualnie. To pocieszny z wyglądu pies, na pewno nie budzi respektu i w sumie teraz nie jestem taka pewna, czy to rzeczywiście byłby plus. Kilka razy w swoim życiu miałam nieszczęście natknąć się na spacerach z poprzednim psem na podejrzanych typów i zawsze moja suczka stawała na wysokości zadania. Springer by takiego poprosił o rzucenie mu piłki niby trafiają się też nieufne egzemplarze, ale są większe szanse na to, że trafi się na przyjacielskiego cielaczka, niż na psa który rozpozna zagrożenie i w razie czego zareaguje. Ich wygląd też nie działa odstraszająco na potencjalnych złoczyńców

5. Mimo słodkiego wyglądu mają też charakter. To uparciuchy, do tego z takim wyrazem pyszczka, że każdemu serce mięknie Każdemu, ale nie nam, bo oboje zaliczamy się do bardzo stanowczych ludzi.

6. Są bardzo przytulaśne. Myślałam, że moja poprzednia suczka mimo jej zrytego charakteru jest wybitnie przytulaśna (wobec mnie, bo inni ludzie mogli dla niej nie istnieć), dopóki nie poznałam spanieli. Te psy to takie przytulaki, że się w głowie nie mieści




Oj trzymam kciuki za Bohuna, szybko zareagowaliście więc pewnie wszystko będzie dobrze



Co do szwajcarów- który Twoim zdaniem najbardziej się nadaje do życia w mieście, w rodzinie z małym dzieckiem?
z tego opisu mi wychodzi flat coated retriever
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-16, 19:58   #2598
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. IV

flat coated retriever to retriever po prostu. Równie dobrze można jej radzić labradora, Goldena albo tollerka.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-16, 20:06   #2599
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez Rottie Pokaż wiadomość
Mogłabym się odnosić do wszystkiego po kolei, ale się nie da, bo tak jak pisałam są molosy i molosy. Bokser a kanar, berneńczyk a fila, dog niemiecki a owczarek środkowoazjatycki to kosmiczna przepaść. Porozglądaj się które konkretnie moloski Ci się podobają
Nie wiem też co rozumiesz przez charakter, wolisz lżejszy kaliber czy jesteś gotowa na psie wyzwanie? Dawka ruchu, którą możesz zapewnić jest wystarczająca dla każdego molosa poza, jak myślę, argentynem. Tylko te psy dłuuuugo rosną.

klempaa, zdrówka dla Bohuna, trzymamy kciuki.

Mnie się podobają w sumie praktycznie wszystkie molosy, poza dogiem argentyńskim i niektórymi mastiffami (angielski i neapolitański mają straaaasznie dużo skóry). Bardzo mi się podobają bullmastify, dogi niemieckie i mastify amerykańskie, których chyba u nas w kraju nie ma? Musimy jednak brać też pod uwagę to, że mieszkamy w bloku i jesteśmy ograniczeni średnich rozmiarów samochodem dlatego celowalibyśmy w jakieś lżejsze molosy, pytanie tylko które?

Edit. mojemu mężowi bardzo się podobają szwajcary

Czy jestem gotowa na psie wyzwania? Doświadczenie jakieś mam, chcemy też się wybrać z psem do psiego przedszkola, a potem na jakieś szkolenie, ale generalnie po przebojach, jakie zafundowała mi przygarnięta agresywna sunia wolałabym psa stabilnego psychicznie, który nie jest wybitnie wymagający pod kątem szkolenia. Chodzi mi o psa, który zaakceptuje przywództwo człowieka (podkreślę, że jesteśmy osobami stabilnymi psychicznie, opanowanymi, konsekwentnymi i cierpliwymi) i nie będzie próbował cały czas fikać.

Na pewno będziemy się decydować na suczkę.

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
z tego opisu mi wychodzi flat coated retriever
Hehe z grupy VIII wiele psów by pasowało, bo to generalnie są fajne psiaki rodzinne.
__________________


Edytowane przez _Marta_M_
Czas edycji: 2015-09-16 o 20:10
_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-16, 20:29   #2600
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. IV

A może faktycznie labrador? Nie chcesz?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-16, 20:31   #2601
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość
Mnie się podobają w sumie praktycznie wszystkie molosy, poza dogiem argentyńskim i niektórymi mastiffami (angielski i neapolitański mają straaaasznie dużo skóry). Bardzo mi się podobają bullmastify, dogi niemieckie i mastify amerykańskie, których chyba u nas w kraju nie ma? Musimy jednak brać też pod uwagę to, że mieszkamy w bloku i jesteśmy ograniczeni średnich rozmiarów samochodem dlatego celowalibyśmy w jakieś lżejsze molosy, pytanie tylko które?

Edit. mojemu mężowi bardzo się podobają szwajcary

Czy jestem gotowa na psie wyzwania? Doświadczenie jakieś mam, chcemy też się wybrać z psem do psiego przedszkola, a potem na jakieś szkolenie, ale generalnie po przebojach, jakie zafundowała mi przygarnięta agresywna sunia wolałabym psa stabilnego psychicznie, który nie jest wybitnie wymagający pod kątem szkolenia. Chodzi mi o psa, który zaakceptuje przywództwo człowieka (podkreślę, że jesteśmy osobami stabilnymi psychicznie, opanowanymi, konsekwentnymi i cierpliwymi) i nie będzie próbował cały czas fikać.

Na pewno będziemy się decydować na suczkę.
W takim razie bokser, ca de bou, shar pei, buldogi, jak sunia to może jakaś drobna rottweilerka?
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-16, 20:40   #2602
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość
Jak tylko będę mieć aparat to wrzucę



Angielskie na pewno nie, bo się mojemu mężowi strasznie nie podobają. No i chyba są mocno chorowite?



O jakie informacje konkretnie chodzi?

Może napiszę, dlaczego zdecydowaliśmy się wtedy na springer spaniela angielskiego.

1. Bardzo lubią dzieci. Mamy malutkiego synka (2 lata), który jest oczywiście pilnowany i uczony odpowiedniego zachowania, ale to tylko dziecko i czasami mimo tego, że ciągle go mamy na oku może zachować się dość niedelikatnie. Do tego, jak to małe dziecko, czasami wydaje różne nieokreślone dźwięki Są rasy, które z racji opanowania/wrodzonej łagodności lepiej się sprawdzają niż rasy mocno reaktywne, szybciej działające niż myślące. Na przykład wyjątkowo łagodny w stosunku do ludzi owczarek malinois mojej kuzynki wpada w szał jak mój synek zaczyna wydawać z siebie jakieś piski. Przewrócił go też raz, gdy synek nagle machnął rączką.

2. Lubią ruch. My prowadzimy dość aktywny tryb życia, mój mąż biega kilka razy w tygodniu, ja zresztą też, uwielbiamy do tego długie spacery (zwłaszcza ja), nie mam problemów ze zrobieniem kilkunastu kilometrów po lesie itd. No ale na dobrą sprawę- wracam teraz do pracy, mojemu mężowi zapowiada się wyjazdowe kilka lat itd. Myślę, że spokojnie dam rade dziennie wygospodarować te 1,5 godziny na jeden długi spacer (oprócz tego kilka krótszych; mowa oczywiście o dorosłym już psie), ale mieszkamy w mieście i te spacery by się odbywały po miejskich parkach. W weekendy możemy bez problemu podjechać za miasto.
Przy trybie życia, który niedługo się pojawi lepiej jednak celować w mniej aktywną rasę.

3. Lubią pływać. My mamy blisko nad jeziora, rzekę, jeździmy też kilka razy w roku nad morze do rodziny męża.

4. Podobają nam się wizualnie. To pocieszny z wyglądu pies, na pewno nie budzi respektu i w sumie teraz nie jestem taka pewna, czy to rzeczywiście byłby plus. Kilka razy w swoim życiu miałam nieszczęście natknąć się na spacerach z poprzednim psem na podejrzanych typów i zawsze moja suczka stawała na wysokości zadania. Springer by takiego poprosił o rzucenie mu piłki niby trafiają się też nieufne egzemplarze, ale są większe szanse na to, że trafi się na przyjacielskiego cielaczka, niż na psa który rozpozna zagrożenie i w razie czego zareaguje. Ich wygląd też nie działa odstraszająco na potencjalnych złoczyńców

5. Mimo słodkiego wyglądu mają też charakter. To uparciuchy, do tego z takim wyrazem pyszczka, że każdemu serce mięknie Każdemu, ale nie nam, bo oboje zaliczamy się do bardzo stanowczych ludzi.

6. Są bardzo przytulaśne. Myślałam, że moja poprzednia suczka mimo jej zrytego charakteru jest wybitnie przytulaśna (wobec mnie, bo inni ludzie mogli dla niej nie istnieć), dopóki nie poznałam spanieli. Te psy to takie przytulaki, że się w głowie nie mieści




Oj trzymam kciuki za Bohuna, szybko zareagowaliście więc pewnie wszystko będzie dobrze



Co do szwajcarów- który Twoim zdaniem najbardziej się nadaje do życia w mieście, w rodzinie z małym dzieckiem?

Do tego co piszesz zdecydowanie mi pasuje szwajcar.

Zdecydowanie najłatwiej będzie się dogadać z berneńczykiem. DSPP ma trochę mocniejszy charakter, ale to głównie samce - z suką raczej tak jak z bernem. Apki i entle to psy znacznie bardziej pobudliwe, trzeba z nimi od początku trochę popracować nad panowaniem nad emocjami, bo będzie problem, no ale są również bardzo fajne.
To o czym musisz pamietać to to, ze żaden pies dużej rasy nie nadaje się do biegania z Tobą przed 18-24 miesiącem, a już na pewno nie po asfalcie/chodniku. Ruch jak najbardziej tak, ale nie taki obciążający stawy.

Cytat:
Napisane przez Rottie Pokaż wiadomość
Mogłabym się odnosić do wszystkiego po kolei, ale się nie da, bo tak jak pisałam są molosy i molosy. Bokser a kanar, berneńczyk a fila, dog niemiecki a owczarek środkowoazjatycki to kosmiczna przepaść. Porozglądaj się które konkretnie moloski Ci się podobają
Nie wiem też co rozumiesz przez charakter, wolisz lżejszy kaliber czy jesteś gotowa na psie wyzwanie? Dawka ruchu, którą możesz zapewnić jest wystarczająca dla każdego molosa poza, jak myślę, argentynem. Tylko te psy dłuuuugo rosną.

klempaa, zdrówka dla Bohuna, trzymamy kciuki.

Tak tylko sprostuję, że berneńczyk (tak samo jak DSPP, apek i entel) to nie molosy, a szwajcarskie psy do bydła
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy



Edytowane przez klempaa
Czas edycji: 2015-09-16 o 20:41
klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-16, 20:53   #2603
Rottie
Zadomowienie
 
Avatar Rottie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Tak tylko sprostuję, że berneńczyk (tak samo jak DSPP, apek i entel) to nie molosy, a szwajcarskie psy do bydła
faktycznie masz rację i już któryś raz jest mi ten fakt wytykany, a ja ciągle uparcie te berny pod molosy podpinam
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
Rottie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-17, 06:49   #2604
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez Rottie Pokaż wiadomość
faktycznie masz rację i już któryś raz jest mi ten fakt wytykany, a ja ciągle uparcie te berny pod molosy podpinam
Sporo osob tak robi w końcu 2 grupa, c'nie?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-17, 07:38   #2605
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
A może faktycznie labrador? Nie chcesz?

Myśleliśmy o nim (właściwie to rozważaliśmy większość ras z grupy VIII), ale koniec końców wygrał springer spaniel, jako rasa mniej popularna i przez to mająca mniejsze problemy ze zdrowiem.
Labrador, tak jak springer, raczej nie wzbudza grozy no chyba, że zdecydowalibyśmy się na czarnego.


Cytat:
Napisane przez Rottie Pokaż wiadomość
W takim razie bokser, ca de bou, shar pei, buldogi, jak sunia to może jakaś drobna rottweilerka?
Bokser i ca de bou bardzo mi się wizualnie podobają, muszę o nich trochę więcej poczytać

Shar pei i buldog to rasy, które zupełnie nie podobają się mojemu mężowi, a jego zdanie jednak też się liczy (mniej, ale zawsze trochę )

Nie mam też nic przeciwko rottweilerom, ale moja teściowa strasznie się tych psów boi (jej brat został pogryziony przez rottweilera sąsiada), a ja chcę mieć u kogo zostawiać psa w razie wyjazdu znasz jakieś dobre hodowle tej rasy? Pogadałabym z hodowcami, bo w sumie też mnie zainteresowały.

Z II grupy FCI w oko wpadły nam też sznaucery olbrzymie, zwłaszcza mój mąż jest nimi zachwycony, ale cała pielęgnacja spadłaby na mnie, więc raczej podziękujemy

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
[FONT=Century Gothic]
Do tego co piszesz zdecydowanie mi pasuje szwajcar.

Zdecydowanie najłatwiej będzie się dogadać z berneńczykiem. DSPP ma trochę mocniejszy charakter, ale to głównie samce - z suką raczej tak jak z bernem. Apki i entle to psy znacznie bardziej pobudliwe, trzeba z nimi od początku trochę popracować nad panowaniem nad emocjami, bo będzie problem, no ale są również bardzo fajne.
To o czym musisz pamietać to to, ze żaden pies dużej rasy nie nadaje się do biegania z Tobą przed 18-24 miesiącem, a już na pewno nie po asfalcie/chodniku. Ruch jak najbardziej tak, ale nie taki obciążający stawy.
Bieganie z psem to tylko taka opcja, nie jest to stawiany przez nas wymóg

Czy mogłabyś coś więcej napisać o DSPP (suczkach)? Może znasz jakieś dobre hodowle w kraju? Jak z ich zdrowiem?

No i...czy DSPP i berny nadają się rzeczywiście do bloku? Duża jest różnica w wielkości suczek i psów? My jesteśmy zdecydowani w 100 % na suczkę.
__________________

_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-17, 08:31   #2606
sugarfreeee
Zakorzenienie
 
Avatar sugarfreeee
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość



Jak ktoś naszego FB śledzi to wie, jak nie - to mówię. Nasz urlop w górach skończył się po 3 dniach - Bohun ma ostre zapalenie trzustki, a my w domu szpital. No ale wygląda na to, że idzie do dobrego, chociaż jest mocno słaby.
Kurczę, trzymam kciuki za biedaka, musi mu być paskudnie


DSPP są dość duże, więc z tym musiałabyś się liczyć (tak okolice 50 kg myślę suczka)
__________________
Do what you love. Best.

sugarfreeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-17, 10:18   #2607
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Psy - cz. IV

a nowofunland?
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-17, 11:53   #2608
SympatycznyAtrament
Nie-rudy lis
 
Avatar SympatycznyAtrament
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 867
Dot.: Psy - cz. IV

Wróciliśmy po operacji, pies wymęczony, kawałka ucha nie ma, ale jak futro odnośnie to nie powinno rzucać się w oczy. Za jakieś 2 tygodnie wyniki badania nad tym kawałkiem.
__________________
Nie mogę dziś przyjść, bo już mnie nie ma.
Cos mi wypadło, nie powiem „do widzenia”.
Szarży pewnego tramwaju jakoś nie odparłem.
Dziś raczej nie wpadnę, bo umarłem.
SympatycznyAtrament jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-17, 12:20   #2609
sugarfreeee
Zakorzenienie
 
Avatar sugarfreeee
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
Dot.: Psy - cz. IV

Cytat:
Napisane przez SympatycznyAtrament Pokaż wiadomość
Wróciliśmy po operacji, pies wymęczony, kawałka ucha nie ma, ale jak futro odnośnie to nie powinno rzucać się w oczy. Za jakieś 2 tygodnie wyniki badania nad tym kawałkiem.
Uff super! Daj znać jak już będzie wiadomo co to za świństwo.

A ja Wam podrzucę jedno z naszych zdjęć z wakacji - Balu w końcu się przekonał do skakania z pomostu Całkiem nieźle mu to wychodzi - może w przyszłym roku wystartujemy w dock divingu

__________________
Do what you love. Best.

sugarfreeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-17, 13:52   #2610
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. IV

Sympatyczny atrament. Dobrze, że na razie wszystko ok. Napisz nam co wyszło w badaniach.
Ładnie balu skacze. Mój misiek tez tak skakał, ale teraz już nie chce, to chyba kwestia wieku.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-16 18:13:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:10.