Kozaki w maju... :]

[visionAM]

Ostatnio pogoda nie sprzyja spacerowaniu w lekkim obuwiu, ciągle mokro i mokro, ale... strasznie dziwi mnie widok kobiet w zimowych kozakach
Rozumiem, że pada deszcz i takie buty im nie przemokną, ale kurde mamy MAJ - jakoś to tak wg mnie nie wypada łazić w zimowym obuwiu, przecież nie jest zimno Od razu sprecyzuję - chodzi mi konkretnie o długie kozaki - w połowę łydki czy też przed albo za kolano, takie ewidentnie zimowe, nie piszę tu o krótkich botkach-kozaczkach przed czy za kostkę, które na taką chlapę są odpowiednie.

Przecież można ubrać botki, obuwie sportowe, jakieś półbuty albo nawet śmieszne kalosze, których pełno w sklepach, ale zimowe kozaki?...
Zrozumiałaby gdyby było minus 10 stopni albo spadłby śnieg, ale teraz przecież tylko pada więc nie rozumiem
Wiadomo - każdy się ubiera tak jak mu wygodnie, ale czy wg was to nie jest lekka przesada? Nie wiem czy ja jestem jakaś dziwna czy też może Was razi taki widok?

[muszynianka]

W Londynie jak byłam, to ludzie nosili buty kompletnie niedobrane do pogody, byle było ładnie i wygodnie.
Nie wiem jak u ciebie, ale ja wczoraj wieczorem miałam jakieś 5 stopni Celsjusza.
Kozaki nie zawsze są ocieplane, tym bardziej jakieś botki.
Nie widzę w tym nic złego. Powiedz mi po czym poznajesz że kozaki są zimowe?:P Widzisz jak są ocieplane lub nie w środku?:P

[ratta]

Nie tylko pada, ale jest zimno. Ja mam długie kozaki nieocieplane i w takich chodzę w zimę, ale temperatura jest teraz taka, jak często w zimę i spokojnie mogłabym je założyć. Jednak mam buty, które mniej przemakają, więc je noszę, są o wiele cieplejsze niż kozaki, a na takie nikt by się dziwnie nie spojrzał, bo są krótkie. Jak ma się dużo butów, to ma się duży wybór, ja mam tylko takie i letnie

[Amanda:)]

Mamy maj ale zimny. A skoro jest zimno to czemu na nie założyć butów w których będzie ciepło.

[eyo]

jak komuś zimno to nosi kozaki
dla mnie to oczywiste....

matko.. znowu kolejna osoba która popiera idee noszenia ubrań etc. według terminarza a nie pogody

jak zimą będzie -15 stopni to co - będziesz w szortach i tank topie biegać bo to w końcu lato jest i wypada ?

[visionAM]

Ja wiem, czy 10-15 stopni to tak zimno? Wieczorami bywa jak ktoś napisał 5, no ale to też nie tragedia

A poznaję, ze buty są zimowe, bo w takich samych fasonach kobiety śmigały zimą gdy było pół metra śniegu i minus 20 stopni

Nie mam nic do osób, które ubierają się tak, a nie inaczej, chciałam tylko zapytać czy jedynie mnie razi taki widok... jakoś już tak mam można założyć wiosenne/jesienne buty, ale nie ubrałabym typowo zimowego obuwia w maju
no ale może ja dziwna jestem

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez eyo

jak komuś zimno to nosi kozaki
dla mnie to oczywiste....

matko.. znowu kolejna osoba która popiera idee noszenia ubrań etc. według terminarza a nie pogody

nie popieram, bo 10-15 czy nawet 5-10 stopni to wg mnie nie jest powód aby ubierać zimowe kozaki. Dla mnie wygląda to po prostu komicznie. Ale to jedynie moje własne zdanie, szanuję zdanie innych - pytam w tym wątku z czystej ciekawości czy tylko ja mam takie odczucia

[WhiteCherry]

kozaków zimowych teraz już bym nie ubrała - byłoby mi po prostu gorąco. I musiałabym na uczelni siedzieć w nich kilka godzin. Mi nawet w balerinkach obecnie nie jest zimno, więc może dziwna jestem

[visionAM]

Napisane przez eyo

jak komuś zimno to nosi kozaki
dla mnie to oczywiste....

matko.. znowu kolejna osoba która popiera idee noszenia ubrań etc. według terminarza a nie pogody

jak zimą będzie -15 stopni to co - będziesz w szortach i tank topie biegać bo to w końcu lato jest i wypada ?

zima to nie lato, cos Ci się chyba w wypowiedzi pomyliło
ale wiem co miałaś na myśli więc - nie latałabym w szortach w 15 stopniowym mrozie tak samo jak nie latam w kozakach zimowych gdy jest 10 stopni i pada deszcz

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez WhiteCherry

kozaków zimowych teraz już bym nie ubrała - byłoby mi po prostu gorąco. I musiałabym na uczelni siedzieć w nich kilka godzin. Mi nawet w balerinkach obecnie nie jest zimno, więc może dziwna jestem

mi też nie jest w balerinkach zimno
a jak pada to zakładam buty sportowe, które nie przemakają.
NIe widze żadnego sensownego argumentu aby ubierać długie zimowe kozaki, może poza tym że spodni się nie zachlapie

[smieszka250]

Nie widzę w tym nic dziwnego, ja ubieram się tak, żeby było mi wygodnie i ciepło, nie znoszę marnąć...

I butów się nie ubiera, tylko się je nakłada, ubrać to SIĘ można...

[Luba]

U mnie to kozaki noszą nawet w lecie, zwisa mi to i powiewa.
W koncu takie np. glany to ludzie nosza okragły rok, niezależnie od pogody i jakoś to chyba nikogo nie dziwi...

[visionAM]

Napisane przez smieszka250

Nie widzę w tym nic dziwnego, ja ubieram się tak, żeby było mi wygodnie i ciepło, nie znoszę marnąć...

I butów się nie ubiera, tylko się je nakłada, ubrać to SIĘ można...

akurat czy się je ubiera czy zakłada - mniejsza z tym, każdy wie o co chodzi.
Nie przykładam wagi do takich błędów, tak samo w regulaminie Wizażu jest jasno napisane, że zwracanie uwagi innym użytkownikom na błędy ortograficzne/gramatyczne/stylistyczne czy tam inne jest nie na miejscu więc..

Jakoś dla mnie to po prostu jest dziwne, widze jednak że dla większości z was nie

[muszynianka]

Ja ubrałam wczoraj jesienno zimowy płaszczyk :P
Moja koleżanka pomyka w kaloszach z hd :P
Rózne anomalie mamy.

[WhiteCherry]

Napisane przez smieszka250

Nie widzę w tym nic dziwnego, ja ubieram się tak, żeby było mi wygodnie i ciepło, nie znoszę marnąć...

I butów się nie ubiera, tylko się je nakłada, ubrać to SIĘ można...

''ubrać buty (kurtkę, sweter) to południowopolski regionalizm, w standardowej polszczyźnie wymienione części odzieży należy włożyć. Wiele osób woli je załozyć, co słowniki poprawnej polszczyzny oceniają jako błąd, gdyż czynią subtelną i nie zawsze widoczną różnicę znaczeniową między wkładaniem czegoś na siebie a zakładaniem. ''


wybacz mi zatem

[evak1988]

Napisane przez muszynianka

W Londynie jak byłam, to ludzie nosili buty kompletnie niedobrane do pogody, byle było ładnie i wygodnie.
Nie wiem jak u ciebie, ale ja wczoraj wieczorem miałam jakieś 5 stopni Celsjusza.
Kozaki nie zawsze są ocieplane, tym bardziej jakieś botki.
Nie widzę w tym nic złego. Powiedz mi po czym poznajesz że kozaki są zimowe?:P Widzisz jak są ocieplane lub nie w środku?:P

Zgadzam się z Tobą, ja także mieszkając w Rotterdamie i Monachium widziałam w maju dziewczyny w kozakach, buty miały dobrane do stroju i dla swojej wygody
W Polsce jest tak dziwnie że ktoś wyjdzie w maju w kozakach wieczorem jak jest zimno albo jakoś inaczej ubrany to zaraz wszysycy komentują (jeszcze mnie rozwalają polskie wesela gdzie dziewczyny musza mieć obowiązkowo długą kolorową sukienkę z gorsetem i buty najczęsciej z wielkim czubem :P ) a za granicą ludzie się bawią modą, kazdy moze byc oryginalny i kogo to ma interesowac jak kto wygląda to jego indywidualny wybór !
Także w sobote wieczorem chodziłam po dworze w kozakach bo mam takie cienkie nie ocieplane a było chyba 4 stopnie i wiało strasznie..

[ratta]

Napisane przez visionAM

Ja wiem, czy 10-15 stopni to tak zimno? Wieczorami bywa jak ktoś napisał 5, no ale to też nie tragedia

A poznaję, ze buty są zimowe, bo w takich samych fasonach kobiety śmigały zimą gdy było pół metra śniegu i minus 20 stopni

5 stopni bardzo często jest w zimę i wtedy noszę kozaki, w nieocieplanych kozakach nawet przy takiej temperaturze jest zimno (u mnie 10-15 stopni nie ma). I tak śmigałam w nich, gdy było -20 stopni. Co w związku z tym? Wtedy było mi zimno, teraz jest akurat. Chociaż jak już powiedziałam, nie chodzę teraz w kozakach, bo mam cieplejsze krótkie buty, a jest mi po prostu zimno.
Raczej nikt nie śmiga w butach, w których jest mu za gorąco.

[visionAM]

(jeszcze mnie rozwalają polskie wesela gdzie dziewczyny musza mieć obowiązkowo długą kolorową sukienkę z gorsetem i buty najczęsciej z wielkim czubem :P )

chyba dawno nie byłaś na weselu w Polsce

[Vivelith]

Napisane przez eyo

jak komuś zimno to nosi kozaki
dla mnie to oczywiste....

matko.. znowu kolejna osoba która popiera idee noszenia ubrań etc. według terminarza a nie pogody

jak zimą będzie -15 stopni to co - będziesz w szortach i tank topie biegać bo to w końcu lato jest i wypada ?

Myślę, ża sama sobie zaprzeczasz.
To według terminarza czy pogody?


Nie wyobrażam sobie chodzić teraz w kozakach.
Co innego kalosze, co innego kozaki.

[iziaczek]

Napisane przez visionAM

Ostatnio pogoda nie sprzyja spacerowaniu w lekkim obuwiu, ciągle mokro i mokro, ale... strasznie dziwi mnie widok kobiet w zimowych kozakach
Rozumiem, że pada deszcz i takie buty im nie przemokną, ale kurde mamy MAJ - jakoś to tak wg mnie nie wypada łazić w zimowym obuwiu, przecież nie jest zimno Od razu sprecyzuję - chodzi mi konkretnie o długie kozaki - w połowę łydki czy też przed albo za kolano, takie ewidentnie zimowe, nie piszę tu o krótkich botkach-kozaczkach przed czy za kostkę, które na taką chlapę są odpowiednie.

Przecież można ubrać botki, obuwie sportowe, jakieś półbuty albo nawet śmieszne kalosze, których pełno w sklepach, ale zimowe kozaki?...
Zrozumiałaby gdyby było minus 10 stopni albo spadłby śnieg, ale teraz przecież tylko pada więc nie rozumiem
Wiadomo - każdy się ubiera tak jak mu wygodnie, ale czy wg was to nie jest lekka przesada? Nie wiem czy ja jestem jakaś dziwna czy też może Was razi taki widok?

I jak tu mówić o tolerancji potem? Jak kogoś razi widok kozaków w maju....
Niech sobie każdy nosi co chce, byle mu wygodnie. Nikomu krzywdy tym nie robi.

[dzustam]

Napisane przez visionAM

Ostatnio pogoda nie sprzyja spacerowaniu w lekkim obuwiu, ciągle mokro i mokro, ale... strasznie dziwi mnie widok kobiet w zimowych kozakach
Rozumiem, że pada deszcz i takie buty im nie przemokną, ale kurde mamy MAJ - jakoś to tak wg mnie nie wypada łazić w zimowym obuwiu, przecież nie jest zimno Od razu sprecyzuję - chodzi mi konkretnie o długie kozaki - w połowę łydki czy też przed albo za kolano, takie ewidentnie zimowe, nie piszę tu o krótkich botkach-kozaczkach przed czy za kostkę, które na taką chlapę są odpowiednie.

Przecież można ubrać botki, obuwie sportowe, jakieś półbuty albo nawet śmieszne kalosze, których pełno w sklepach, ale zimowe kozaki?...
Zrozumiałaby gdyby było minus 10 stopni albo spadłby śnieg, ale teraz przecież tylko pada więc nie rozumiem
Wiadomo - każdy się ubiera tak jak mu wygodnie, ale czy wg was to nie jest lekka przesada? Nie wiem czy ja jestem jakaś dziwna czy też może Was razi taki widok?

W czym masz problem, może gdzieś nie doczytałam i pisałaś coś o zamaskowanej grupie kobiet, które Cię napadły i na siłę włożyły kozaki na Twoje nogi?

Bo jak nikt Cie nie napadł z gangu majowych kozaków, to ja nie rozumiem dylematu...

Napisane przez visionAM

Dla mnie wygląda to po prostu komicznie.

I popatrz na to z innej strony - pomyśl, że te wszystkie kobiety w kozakach to nakładają je, żeby Tobie było zabawniej. A śmiech to zdrowie.



Ubieram się tak, żebym czuła komfort termiczny. I jak ktoś paraduje w maju w babmoszach i czapce uszance - nic mi do tego.

[WhiteCherry]

Napisane przez iziaczek

I jak tu mówić o tolerancji potem? Jak kogoś razi widok kozaków w maju....
Niech sobie każdy nosi co chce, byle mu wygodnie. Nikomu krzywdy tym nie robi.

ale czy ktoś tutaj mówi o napaściach, prześladowaniu, rzucaniu pomidorami w panie w kozaczkach? Nie ale swoje luźne spostrzeżenia przecież można tutaj zamieścić, od tego jest forum. Tolerancja nie równa się przyklaskiwaniu wszystkiemu z pokorą.
''wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma'' ? nie wiem skąd u Was takie idealistyczne podejście do Zachodu - że niby tam wszyscy są tolerancyjni? Proszę Was

[smieszka250]

Napisane przez WhiteCherry

''ubrać buty (kurtkę, sweter) to południowopolski regionalizm, w standardowej polszczyźnie wymienione części odzieży należy włożyć. Wiele osób woli je załozyć, co słowniki poprawnej polszczyzny oceniają jako błąd, gdyż czynią subtelną i nie zawsze widoczną różnicę znaczeniową między wkładaniem czegoś na siebie a zakładaniem. ''


wybacz mi zatem

ja z mazowsza

[siarczan_sodu]

Aż mi się przypomniała taka sytuacja z podstawówki/gimnazjum - był to listopad lub początek grudnia, zaczynało się robić coraz chłodniej, ale żadne z dzieci nie chciało być tym pierwszym, które założy czapkę, albo zmnieni kurtkę na zimową, albo założy ocieplane buty...Bo kto zrobił to pierwszy, zwykle był frajerem
No ludzie, jeśli ktoś nie jest brudny, nie śmierdzi od niego, to co za problem co ma na sobie...

[muszynianka]

Ojaaa, nietolerancja :P to tylko temat, bez przesady :P ja założyłam wątek o najgłupszych serialach ever, które mi działają na nerwy :P po prostu przestałam je oglądać i wyraziłam zdanie na ten temat, tak jak tutaj :P

[WhiteCherry]

Napisane przez muszynianka

Ojaaa, nietolerancja :P to tylko temat, bez przesady :P ja założyłam wątek o najgłupszych serialach ever, które mi działają na nerwy :P po prostu przestałam je oglądać i wyraziłam zdanie na ten temat, tak jak tutaj :P

z pewnością jesteś nietolerancyjna ! Nie masz prawa nie lubić seriali, które inni mogą ubóstwiać!

[visionAM]

Tolerancja nie równa się przyklaskiwaniu wszystkiemu z pokorą.
''wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma'' ? nie wiem skąd u Was takie idealistyczne podejście do Zachodu - że niby tam wszyscy są tolerancyjni? Proszę Was

popieram. Nie mam na celu atakowania nikogo kto w takich butach chodzi, ja tylko grzecznie zapytałam czy ktoś jeszcze ma podobne zdanie do mnie
Jak już mowa o tolerancji to ktoś kto mnie posądza o jej rzekomy brak skoro sam jest taki tolerancyjny to powinien tolerowac moją postawę wobec zakładania kozaków zimowych w maju

[lilypad]

I tam Ja wysokie Emu latem do krótkich gaci wkładam

[Vivienne]

Ja sama CODZIENNIE przed wyjściem mam butowy dylemat- po prostu nie mam jakich włożyć na deszczową pogodę. Wszystkie baleriny mi przemakają, w sportowych butach nie chodzę, mam tylko BIAŁE trampki, które w ogóle nie nadają się na deszcz. Także nie dziwię się niektórym dziewczynom, że idą na łatwiznę i nakładają kozaki czy botki.

[UrbanWarrior]

Pffff tez mi problem

Pewnie przyprawie Cie zaraz o fale zniesmaczenia, ale zdarza mi sie nosic skorzane kozaki (a konkretnie Frye Boots) latem, do letnich, lekkich sukienek i nie widze w tym nic zdroznego Taki styl, taki kaprys, taki pstryczek w nos ludzi o podobnym nastawieniu do Twojego I mozesz darowac sobie runde uswiadamiajaca na temat zdrowia i higieny stop, wszystko z nimi idealnie

Dziwi mnie, ze kogokolwiek na tym swiecie interesuje kto w jakim obuwiu chodzi o jakiej porze roku Smieszne i zalosne

[visionAM]

Napisane przez UrbanWarrior

Pffff tez mi problem

Pewnie przyprawie Cie zaraz o fale zniesmaczenia, ale zdarza mi sie nosic skorzane kozaki (a konkretnie Frye Boots) latem, do letnich, lekkich sukienek i nie widze w tym nic zdroznego Taki styl, taki kaprys, taki pstryczek w nos ludzi o podobnym nastawieniu do Twojego I mozesz darowac sobie runde uswiadamiajaca na temat zdrowia i higieny stop, wszystko z nimi idealnie

Dziwi mnie, ze kogokolwiek na tym swiecie interesuje kto w jakim obuwiu chodzi o jakiej porze roku Smieszne i zalosne

Po pierwsze - gdzie napisałam, ze to dla mnie jakiś problem? Nie wkładaj mi do ust słów, które tutaj nie padły. Pstryczki w nos też sobie możesz darować, to miało być zwykłe pytanie o zdanie, nie musisz się popisywać swoimi chamskimi docinkami

Nigdzie nie uświadamiam kwestii higieny, nawet tego tematu nie zaczęłam, chyba masz problemy z nadinterpretacją, a moze lubisz się nawić we wróżkę?

Mnie nie interesuje kto jakie obuwie zakłada - mnie tylko razi widok zimowych kozaków w maju. Nie moja to sprawa, ale mi się to nie podoba i tyle. Tak jak komuś na tym forum mogą się nie podobać jakieś seriale albo inne rzeczy

to miała być wolna dyskusja, a nie ocenianie mnie i mojego podejścia do kozaków więc chyba coś Ci się pomyliło

[sine.ira]

Napisane przez visionAM

Po pierwsze - gdzie napisałam, ze to dla mnie jakiś problem? Nie wkładaj mi do ust słów, które tutaj nie padły. Pstryczki w nos też sobie możesz darować, to miało być zwykłe pytanie o zdanie, nie musisz się popisywać swoimi chamskimi docinkami

Nie, nie pytałaś tylko o zdanie, ale też oceniłaś negatywnie to, że ktoś chodzi w kozakach w maju, a nawet dodałaś - uwaga - że to nie wypada

Mnie z kolei zawsze zastanawiali ludzie, którzy nie ubierają sie stosownie do pogody, a tylko do pory roku (to znaczy, nie żeby mnie faktycznie jakoś bardzo zastanawiali, bo generalnie mam to w nosie, ale na potrzeby tej dyskusji zaczęłam się zastanawiać nad tematem ). I na przykład w zimne lato paradują rozebrani do rosołu, bo lato jest to rozebrać się wypada (!) nieważne, że tyłek podwiewa i mrozi. A z kolei ciepłym lutym koniecznie muszą gotować się w kilku swetrach dodatkowo okutani grubym płaszczem, bo to środek zimy jest, więc kto to słyszał lżej się ubrać. No, ale skoro nie wypada...
Ot, pokrętny ludzki umysł.