Mamusie kwietniowe 2017 cz. VI

[wantxme]

Mam regularne skurcze co 10 min od 2 w nocy, ból okresowy te skurcze nie są jakieś straszne i nic się nie rozkręca 😫

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[przezduzeem]

Napisane przez ecia91

Opis porodu

Jak wiecie w wtorek stawiłam się do szpitala na wywołanie porodu. Najpierw założono mi balonik który po 24h wypadł sam, a potem czekałam na miejsce na porodówce by podłączyć oksytocynę.
Miejsca jak nie było tak nie było (w sensie, że przez dzień- na noc nie dają kroplówki by zbytnio nie męczyć pacjentek). O 12 poczułam skurcze które nie były jakoś specjalnie odczuwalne, do 23 rozkręciły się konkretnie. O 24 zostałam zaprowadzona na porodówkę, mąż dojechał i zaczęła się akcja.

Na starcie zdecydowano o przebiciu pęcherza płodowego (wody były już zielone), żeby podkręcić skurcze. Niestety, ale "zabieg" ten spowodował że mała zbyt szybko zeszła do dołu i spało jej tętno do 66 uderzeń. W momencie zleciało się ogrom lekarzy, nawet nie wiem co mi wstrzykiwali do krwi ale sporo się działo. Lekarka musiała trochę "przesunąć" do góry małą i dzięki temu jej tętno wróciło do normy i mogłam dalej rodzić.
I tak do 6 rano bujałam się na piłce, chodziłam pod prysznic, starałam się jak najaktywniej wykorzystać ten czas. Pytając położną o postępy słyszałam, że jest coraz lepiej i, że myśli, że za niedługo urodzę. O godzinie 7 rano byłam już mega wyczerpana, przyszli lekarze i jak się okazało decydowali czy postęp porodu jest czy go nie ma. Okazało się, że położna z nocnej zmiany stwierdziła, że akcja nie postępuje i po prostu wmawiała mi, że jest coraz lepiej żeby mnie "odblokować". Jak to usłyszałam to modliłam się o cc. Ból na tym etapie był nie do zniesienia a nie wiadomo co jeszcze mnie czekało.

Przyszła jakaś inna położna która stwierdziła, że postęp porodu jest. Wg niej było już 5 cm (tak, tak- już). Zaproponowała pójście do wanny która była dla mnie zbawieniem , między skurczami spałam sobie w najlepsze. Po jakimś czasie kazała mi przejść na łóżko gdzie sprawdzono rozwarcie- 7cm!

Podłączono mi oksytocynę, skurcze były praktycznie non stop, mega długie- myślałam, że umrę. Poczułam parcie i nagle okazało się, że już jest ten czas. Kilka skurczy partych i mała się urodziła o 10:10. Byłam wdzięczna położnej, rodziłam w wielu pozycjach które wg niej były na danym etapie najlepsze. Polcia nie trafiła zaraz na mój brzuch ze względu na to, że zaraz została zabrana przez pediatrów by sprawdzić jej stan z powodu tych wód. Po 3 minutach była już z nami, cała, piękna i zdrowa. Kangurowałyśmy się 2h i dopiero później przewieziono nas na salę. Końcowo oceniono ją na 10pkt. Waga 3640, 57 cm długości. A i, że u nas nie ma zzo więc odbyło się na pełnych obrotach.

Bardzo mocno krwawiłam przy porodzie (i po porodzie), co spowodowało, że musiano mi przetoczyć krew. Byłam bardzo słaba, nie mogłam się podnieść z łóżka, dopiero po krwi zaczęłam dochodzić do siebie. Ogólnie morfologia nadal jest bardzo kiepska, za tydzień muszę zrobić kontrolną.

Mała nie została zaszczepiona od razu gdyż zabrano próbki wód do laboratorium. W piątek poinformowano mnie, że czekają jeszcze na jedną próbę i jeśli będzie ok to w sobotę szczepimy i wychodzimy. W sobotę otrzymałam zgodę na wyjście od ginekologa i pediatry pod warunkiem prawidłowych wyników. O 12 przyszła położna która powiedziała, że wynik jest zły i musi zabrać małą do pobrania krwi w celu dalszych badań. Upłakałam się okropnie, tak bardzo się o nią bałam. Wyniki miały być po 2h, mąż zdążył dojechać i tak sobie czekaliśmy pełni obaw. O 13:30 przyszła pediatra i powiedziała, że nie doszło do zakażenia wewnętrznego i możemy się szczepić i do domu. To była najwspanialsza wiadomość jaką mogliśmy usłyszeć i teraz poznajemy siebie już w domowych warunkach

Zdjęcie w klubie

Ale sie umeczylas, jednak te wywolywane porody wykanczaja

Wantxme trzymam kciuki za rozkrecenie!!!

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Zuzolkaa]

Monisia, ja moją kładę na środku łóżeczka a budzi się z głową przy szczebelkach także nie ma szans na ochraniacz na szczebelki, niebezpieczne to.

Przezduzeem a nie chcecie iść na bioderka w maju? Bo jak do 6 tygodnia to spokojnie. My idziemy w tym tygodniu.

Ecia, ale się umeczyłas bidulko. Dobrze, że wszystko zakończyło się dobrze

Wantxme kciuki za szybką akcję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wantxme]

Myślicie że jest szansa na rozkręcenie czy można się tak bujać kilka dni?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Ecia biedactwo, współczuję tych meczarni. Całe szczęście dziecko to wszystko wynagradza 💕💕💕 jeszcze raz gratuluję!

Przezduzeem u nas też był mega problem z odbijaniem i już miałam doła, ze ja nie potrafię. Od 5 dni jak ręka odjął, więc może rzeczywiście to kwestia czasu. Młody jednak jak dużo ulewal, tak dalej ulewa...

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Wantxme ✊✊✊✊ za szybkoe rozkręcenie! Czyżby kolejne niedzielne dziecko? 😉

[przezduzeem]

Napisane przez Zuzolkaa

Monisia, ja moją kładę na środku łóżeczka a budzi się z głową przy szczebelkach także nie ma szans na ochraniacz na szczebelki, niebezpieczne to.

Przezduzeem a nie chcecie iść na bioderka w maju? Bo jak do 6 tygodnia to spokojnie. My idziemy w tym tygodniu.

Ecia, ale się umeczyłas bidulko. Dobrze, że wszystko zakończyło się dobrze

Wantxme kciuki za szybką akcję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do 6? A nie od 6 do 12???

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Zuzolkaa]

Aha, Przezduzeem a propos odbijania, u nas też z tym kiepsko było, mała prawie w ogóle nie odbijała, ale też chyba źle ją brałam, bo w szpitalu mi mówili, że nie muszę dawac na ramię, wystarczy tak jak je to z tej pozycji zrobić bardziej na pionowo (nie wiem czy wiesz o co chodzi). A teraz daje na ramię to odbija, ale też nie zawsze. W każdym razie jest dużo lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Copykat]

ecia, byłaś bardzo dzielna

wantxme kciuki za akcję jak są regularne już tyle czasu to bym chyba podjechała na IP sprawdzić... albo zadzwoń do swojego lekarza.
Ja w nocy miałam kilka takich okresowych skurczów plus ból krzyża, ale się rozeszło. W sumie dobrze, bo dziś nie chcę rodzić, wolę zaczekać do jutra

[megi314]

Oo Zuzolka, to zdaj potem relacje

Ecia, naprawdę Cie podziwiam!! super ze juz wszystko Ok

Wantxme, kciuki zeby sie rozkręciło

[Ejda665]

Napisane przez przezduzeem

Malucha juz bez zoltaczki. Udalo nam sie bez lamp

Bylam ja zapisac na bioderka, ale jeszcze nie ma zapisow na czerwiec, maja dzwonic w maju na nfz nawet sie nie pcham... A tutaj mam przychodnie pod nosem, terminy dostepne i wcale nie super drogo.

Mamy maly problem z odbijaniem, strasznie malutka meczy jak nie odbije, a odbicie tez jakos nieefektywnie idzie. W dzien nie ma problemu, w nocy gorzej
Podobno niedlugo to sie unormuje, ale bardzo mi sie meczy babel

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

W czerwcu idziecie na bioderka? Ktory to bedzie tydzien Małej? No i jak moge zapytac to jaki koszt takiego usg prywatnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nowa92mama92]

My idziemy 9 mają na bioderka u nas koszt 40zl

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Ecia byłaś bardzo dzielna!!

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[Ejda665]

Super, ze zoltaczka pokonana bez lamp! 👌
Malwiska - kciuki za Twoje panny ✊
Ecia - dalas rade! Porod bardzo ciezki ale z szczesliwym zakomczeniem, a to najwazniejsze! Gratulacje jeszcze raz!
Zuzolka - to ruchliwa ta Twoja Natalka Franek budzi sie w tym samym miejscu, w ktorym zasnal ale my na noc uzywamy rożka, inaczej nie chce zasnac, a już powoli wyrasta.
Dzis pierwszy raz zalozylam rozmiar 62 cm I ku mojemu zaskoczeniu jest dobry! I pampersy jedynki Juz za male bo przesikuje, a kupa bokiem dwa razy poszladobrze, ze dostalam dwojki w.prezencie, to Juz ma dupke zabezpoeczona rośnie mi ten moj Kawaler 😍
Ostatnio przez przypadek zauwazylam, ze Mały uspokaja sie przy suszarce do wlosow wiec teraz w sytuacjach kryzysowych jak musze cos zrobic to klade Go do lezaczka, suszarka w ruch I jest spokoj 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raduska]

Ecia namęczyłas sie ale nagroda była wielka i wspolczuje stresu z powodu zielonych wod.

Wantxme wg mnie jest szansa jak cos porobisz poskacz na piłce,czy wez tz w obroty albo kapiel i zobaczysz czy przejdzie czy sie rozkręci to najłatwiejszy test a nasilają sie chociaz?

Moj krasnal nieraz tak sie szarpie przy piersi ze głupieje..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecia91]

Faktycznie duzo wycierpialam ale prawda jest taka, ze wystarczy, ze zobaczy sie dziecko i mija doslownie wszystko. Cudownie przezycie 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raduska]

Malwiska pozniej pochwal sie efektem sesji

Kurcze to chyba tylko ja nie zapisana na bioderka:p musze ogarnac temat


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megi314]

Malwiska, kciuki za sesje my tez sie wybieramy w tym tygodniu

Ejda, to ładnie rośnie

My na usg bioderek musimy iść troszkę wcześniej przez to ze ja miałam dysplazje.. będę to jutro ogarnąć. A czy daliście na wizyte do pediatry? Bo nam kazali do tygodnia ale nie wiem po co i jaki tego sens skoro co dopiero go badali w szpitalu..

[wantxme]

Zaraz wyskocze pod prysznic. No narazie się nie nasilają chyba. Jak tak będzie trwać i trwać pewnie podjadę na IP. Mała się rusza między skurczami ale dziś jest spokojna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raduska]

Megi ja nie byłam u pediatry


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kinga_91]

Ecia nameczyłaś się ale najważniejsze że Polcia już z wami cała i zdrowa☺

Wantxme kciuki za rozkrecenie akcji 😀

Ja za usg bioderek placilam 100 zł

My już dziś po spacerku a teraz mała nie chce spać, ktoś pytał czy dajemy smoka, ja daje u nas często jest wybawieniem po kąpieli albo teraz gdy nie chce spać i jest mega marudna to pomaga

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[przezduzeem]

Napisane przez Ejda665

W czerwcu idziecie na bioderka? Ktory to bedzie tydzien Małej? No i jak moge zapytac to jaki koszt takiego usg prywatnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak w czerwcu, czy ja cos zle licze? 6-12 tyg od polowy kwietnia to wypada od czerwca.
Tutaj 100-150zl prywatnie

Czemu idziecie tak szybko? Czy ja cos myle?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[kinga_91]

Przezduzeem u mnie w zaleceniach że szpitala było żeby na usg bioderek iść w 4-6 tyg

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Ejda665]

U nas zalecenia 6-8 tyg. Sama Juz nie wiem jak powinno sie isc. Mamy wizyte po pologu (6tyg) I wtedy dostane skierowanie na bioderka. Wizyta 10 maja wiec na pewno bedzie to w.kilka dni po tej wizycie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raduska]

Ejda ja mam takie zalecenia jak Ty miedzy 6-8tyg. Zgram to od razu z wizyta popologowa . A własnie.. Te co rodziły w podobnym czasie do mnie ,jeszcze krwawicie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Kupuje sobie butki z kafkaconcept tylko teraz dykemat ktore takze wishlista ruszyła do realizacji


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Dzis to nawet make up zrobiłam ,normalnie szał pal
Maz zdezorientował sie i zapytał czy jet jakas okazja na ktora sie tak wystroiłam wiosno przychodz!!!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zuzolkaa]

Raduska ja 3 tygodnie krwawilam, a od 4 tygodnia tyle co nic.

Przezduzeem, ja mam na wypisie "kontrola stawów biodrowych w 1-2 miesiącu życia" czyli bardzo ogólnie. Najczęściej spotkałam się z tym, że pediatrzy zalecają wykonać DO 6 tygodnia życia.

Nowa 40 zł? Nie zgubiłas 1 przed 4? o takich cenach nie słyszałam u nas 150 zł....

Ejda my już od poniedziałku na pampersach dwójkach wczoraj skończyłam paczkę 80 pampersów, a otworzyłam ją w poniedziałek. Czyli 14 pampersów na dzień, masakra.... ale trochę pampersów to wypadki przy pracy, typu zakładam nowego pampersa i w tym momencie leci sik.
Co do suszarki to są różne aplikacje z dźwiękami, ja mam baby sleep sound, masz tam suszarke, pralke, odkurzacz, deszcz, bicie serca itd. Ale moja nie reaguje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nowa92mama92]

Napisane przez Zuzolkaa

Raduska ja 3 tygodnie krwawilam, a od 4 tygodnia tyle co nic.

Przezduzeem, ja mam na wypisie "kontrola stawów biodrowych w 1-2 miesiącu życia" czyli bardzo ogólnie. Najczęściej spotkałam się z tym, że pediatrzy zalecają wykonać DO 6 tygodnia życia.

Nowa 40 zł? Nie zgubiłas 1 przed 4? o takich cenach nie słyszałam u nas 150 zł....

Ejda my już od poniedziałku na pampersach dwójkach wczoraj skończyłam paczkę 80 pampersów, a otworzyłam ją w poniedziałek. Czyli 14 pampersów na dzień, masakra.... ale trochę pampersów to wypadki przy pracy, typu zakładam nowego pampersa i w tym momencie leci sik.
Co do suszarki to są różne aplikacje z dźwiękami, ja mam baby sleep sound, masz tam suszarke, pralke, odkurzacz, deszcz, bicie serca itd. Ale moja nie reaguje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zuzolka no y mnie tak mi powiedzieli 40zl ;D i u mnie w zaleceniach jest ze wizyta około 4-6 tygodni

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[przezduzeem]

W takim razie co szpital to inne zalecenia wzgledem bioderek

Zuzolka, idziesz prywatnie?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Zuzolkaa]

Przezduzeem na nfz. Rejestrowalam od razu jak urodziłam. Na nfz jest na Łowieckiej, na Krzywoustego i z tego co wiem w promyku słońca.

Nowa, to ceny extra
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CzarnyElf]

Napisane przez ecia91

Opis porodu

Jak wiecie w wtorek stawiłam się do szpitala na wywołanie porodu. Najpierw założono mi balonik który po 24h wypadł sam, a potem czekałam na miejsce na porodówce by podłączyć oksytocynę.
Miejsca jak nie było tak nie było (w sensie, że przez dzień- na noc nie dają kroplówki by zbytnio nie męczyć pacjentek). O 12 poczułam skurcze które nie były jakoś specjalnie odczuwalne, do 23 rozkręciły się konkretnie. O 24 zostałam zaprowadzona na porodówkę, mąż dojechał i zaczęła się akcja.

Na starcie zdecydowano o przebiciu pęcherza płodowego (wody były już zielone), żeby podkręcić skurcze. Niestety, ale "zabieg" ten spowodował że mała zbyt szybko zeszła do dołu i spało jej tętno do 66 uderzeń. W momencie zleciało się ogrom lekarzy, nawet nie wiem co mi wstrzykiwali do krwi ale sporo się działo. Lekarka musiała trochę "przesunąć" do góry małą i dzięki temu jej tętno wróciło do normy i mogłam dalej rodzić.
I tak do 6 rano bujałam się na piłce, chodziłam pod prysznic, starałam się jak najaktywniej wykorzystać ten czas. Pytając położną o postępy słyszałam, że jest coraz lepiej i, że myśli, że za niedługo urodzę. O godzinie 7 rano byłam już mega wyczerpana, przyszli lekarze i jak się okazało decydowali czy postęp porodu jest czy go nie ma. Okazało się, że położna z nocnej zmiany stwierdziła, że akcja nie postępuje i po prostu wmawiała mi, że jest coraz lepiej żeby mnie "odblokować". Jak to usłyszałam to modliłam się o cc. Ból na tym etapie był nie do zniesienia a nie wiadomo co jeszcze mnie czekało.

Przyszła jakaś inna położna która stwierdziła, że postęp porodu jest. Wg niej było już 5 cm (tak, tak- już). Zaproponowała pójście do wanny która była dla mnie zbawieniem , między skurczami spałam sobie w najlepsze. Po jakimś czasie kazała mi przejść na łóżko gdzie sprawdzono rozwarcie- 7cm!

Podłączono mi oksytocynę, skurcze były praktycznie non stop, mega długie- myślałam, że umrę. Poczułam parcie i nagle okazało się, że już jest ten czas. Kilka skurczy partych i mała się urodziła o 10:10. Byłam wdzięczna położnej, rodziłam w wielu pozycjach które wg niej były na danym etapie najlepsze. Polcia nie trafiła zaraz na mój brzuch ze względu na to, że zaraz została zabrana przez pediatrów by sprawdzić jej stan z powodu tych wód. Po 3 minutach była już z nami, cała, piękna i zdrowa. Kangurowałyśmy się 2h i dopiero później przewieziono nas na salę. Końcowo oceniono ją na 10pkt. Waga 3640, 57 cm długości. A i, że u nas nie ma zzo więc odbyło się na pełnych obrotach.

Bardzo mocno krwawiłam przy porodzie (i po porodzie), co spowodowało, że musiano mi przetoczyć krew. Byłam bardzo słaba, nie mogłam się podnieść z łóżka, dopiero po krwi zaczęłam dochodzić do siebie. Ogólnie morfologia nadal jest bardzo kiepska, za tydzień muszę zrobić kontrolną.

Mała nie została zaszczepiona od razu gdyż zabrano próbki wód do laboratorium. W piątek poinformowano mnie, że czekają jeszcze na jedną próbę i jeśli będzie ok to w sobotę szczepimy i wychodzimy. W sobotę otrzymałam zgodę na wyjście od ginekologa i pediatry pod warunkiem prawidłowych wyników. O 12 przyszła położna która powiedziała, że wynik jest zły i musi zabrać małą do pobrania krwi w celu dalszych badań. Upłakałam się okropnie, tak bardzo się o nią bałam. Wyniki miały być po 2h, mąż zdążył dojechać i tak sobie czekaliśmy pełni obaw. O 13:30 przyszła pediatra i powiedziała, że nie doszło do zakażenia wewnętrznego i możemy się szczepić i do domu. To była najwspanialsza wiadomość jaką mogliśmy usłyszeć i teraz poznajemy siebie już w domowych warunkach

Zdjęcie w klubie

Gratulacje-super opis-dobrze ze juz po


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:05 ----------

Melduje ze urodzilam 22 kwietnia,SN,Tesla,3,5 kg,48 cm


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kinga_91]

Czarny elf ogromne gratulacje 😘

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Ejda665]

Napisane przez Zuzolkaa

Raduska ja 3 tygodnie krwawilam, a od 4 tygodnia tyle co nic.

Przezduzeem, ja mam na wypisie "kontrola stawów biodrowych w 1-2 miesiącu życia" czyli bardzo ogólnie. Najczęściej spotkałam się z tym, że pediatrzy zalecają wykonać DO 6 tygodnia życia.

Nowa 40 zł? Nie zgubiłas 1 przed 4? o takich cenach nie słyszałam u nas 150 zł....

Ejda my już od poniedziałku na pampersach dwójkach wczoraj skończyłam paczkę 80 pampersów, a otworzyłam ją w poniedziałek. Czyli 14 pampersów na dzień, masakra.... ale trochę pampersów to wypadki przy pracy, typu zakładam nowego pampersa i w tym momencie leci sik.
Co do suszarki to są różne aplikacje z dźwiękami, ja mam baby sleep sound, masz tam suszarke, pralke, odkurzacz, deszcz, bicie serca itd. Ale moja nie reaguje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to duzo Wam pampków schodzi ale ja w sumie nie liczylam ile nam dziennie idzie. Teraz otwarta paczka 86 sztuk takze sprawdze to.
Ja tez mam aplikacje z roznymi dzwiekami ale to nie dziala na Małego, jedynie Szumiś w nocy.
Raduska ja Juz teraz od jakis 3 dni tylko plamie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Czarnyelf gratulacje 🎉🎉🎉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz