Mamusie grudniowe to babki odlotowe! 2016

[xjustyniaaax]

To dziś
Z emocji nie mogę spać !

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

5404 ❤

[motylek85]

Napisane przez xjustyniaaax

To dziś
Z emocji nie mogę spać !

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

5404 ❤

papaPapaya miód na moje uszy jak kolejne serduszko się pokazało

Ewelinuus to identycznie jak ja miałam na pierwszym USG a jakiej wielkości pęcherzyk i ciałko? i który dokładnie tydzień?

Witam wszystkie nowe przyszłe mamusie coraz nas więcej

Ech te moje mdłości a jeszcze na dodatek kawa mi coś zaczęła szkodzić piję tylko słabą rozpuszczalną ale tak mnie dzisiaj po niej gania, i brzuch boli na dodatek :/ chyba trzeba będzie odstawić tylko jak ja to wytrzymam??? Rano pierwsze o czym marzę to kaaaaaaaawa

[PaniMigdalek]

Napisane przez Gatita91

Cześć dziewczyny
Także... nieśmiało się witam, czytam was dalej i czekam z niecierpliwością na pierwsze USG, które pokaże czy zarodek umiejscowiony jest prawidłowo.
Z objawów mam tylko nabrzmiałe bolesne piersi, poza tym jestem tylko niecierpliwa i chciałabym być już w 8 TC i wiedzieć że wszystko jest ok :P

Witaj Jak zobaczysz dzidzię, to pewnie i objawy się obudzą

Napisane przez xakwarelax

Cześć wszystkim przyszłym mamom
Czy Wasi ginekolodzy zachęcali Was do brania witamin, suplementów?

Witamy! Mi kazał brać kwas foliowy, ale jak mu pokazałam mój komplet witamin dla przyszłych mam, to spojrzał czy jest wit.D i mówił, że mogę brać. Najpierw brałam Witaminer prenatal, teraz Vita min plus mama (bo tamtego nie mieli w aptece), ale co któryś dzień nie biorę, bo boję się predawkowania tych witamin i wtedy biorę tylko kwas.

Napisane przez papaPapaya

daj znać jak reakcj mamy!

Jeszcze cisza, pewnie poczta około 12 będzie dostarczona

[monika0185]

Napisane przez xjustyniaaax

To dziś
Z emocji nie mogę spać !

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

5404 ❤

Piękna beta Trzymam kciuki za wizytę!

[iwona335]

Napisane przez Ana__89

My jeszcze nikomu nie mówiliśmy, mamie powiem pewnie jak lekarz potwierdzi ciąże i będę miała pierwsze usg do pokazania Natomiast teściowej chyba póki co nie będziemy mówić... ona jest jakoś negatywnie nastawiona do posiadania większej ilości dzieci niż 1.

Przy drugiej ciąży jakoś już nie mam tej euforii, w przeciwieństwie do pierwszej ciąży w której ciągle coś się działo (krwiak, taśma, problemy z ciśnieniem, hipotrofia płodu) byłam nastawiona bardzo pozytywnie. Teraz ogarnia mnie strach czy na pewno wszytko będzie dobrze....

U mnie moja mama nie za bardzo jest za tym aby miec 'dziecko po dziecku'. Mam 2,5 letnia corke i teraz bedzie kolejne, jeszcze nic nie wie a mieszkamy pod jednym dachem. I tez nie mam tej euforii co przy pierwszym, boje sie ze bedzie cos nie tak

[monika0185]

Jeżeli chodzi o suplementy to gin kazał na razie brać tylko kwas foliowy i magnez. Mówił, że to na razie wystarczy. Dodatko biore witaminę D i nic więcej I oczywiście duphaston.

[iwona335]

Napisane przez papaPapaya

Ja narzeczonemu dalam buciki z pozytywnym testem

Tak samo zrobilam wczoraj z tymi bucikami i testem

[Nixie]

A propos suplementów to ja też biorę Vita-min Mama Plus z Olimpu, ma dobry skład, porównywalny do supli z Solgara (tych drogich, co to panie w aptece czasami wciskają :P)

Chociaż zastanawiam się czy te suplementy naprawdę się wchłaniają? Jednak co natura, to natura. W sobotę oglądałam materiał na DD TVN i jakiś tam profesor ginekolog bardzo zalecał suplementację choliny, ponoć jest równie ważna co kwas foliowy, oprócz tego dobrze też brać kwasy DHA, a to jednak kolejne specyfiki. Jak myślicie, jak to zbalansować, by nie przegiąć, a jednak dbać o maluszka? Gdzie jest ta granica między zdrowym rozsądkiem, troską a fiksacją? :P

[monika0185]

Jutro idę na badania. Duuużo tego mi zapisał:

Morfologia
Elektrolity
Glukoza
INR
APTT
Fibrynogen
D-Dimery
Lipidogram
Alat
Aspat
Bilurbina całkowita
Tsh, ft3, ft4
Hbs, Vdrl, a-HCV, HIV
Mocz badanie ogólne
Grupa krwi
Różyczka
Toksoplasmoza
CMV

Jasny gwint chyba z kubek krwi na to trzeba będzie

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez iwona335

Tak samo zrobilam wczoraj z tymi bucikami i testem

I jak zareagował?

[PaniMigdalek]

Napisane przez iwona335

tez nie mam tej euforii co przy pierwszym, boje sie ze bedzie cos nie tak

Ja myślę, że to tak jest bardziej na zasadzie, że przy pierwszym to była taka nowość, a teraz już wiesz co Cię czeka

Napisane przez Nixie

A propos suplementów to ja też biorę Vita-min Mama Plus z Olimpu

Chociaż zastanawiam się czy te suplementy naprawdę się wchłaniają?

Też biorę ten suplement i też zastanawiam się ile z tego tak na prawdę się wchłania... Podejrzewam, że jakieś może 60-70%? Czasami się zastanawiam czy nie brać go co drugi dzień, czyli raz sam kwas, raz suplement... I mam wrażenie, że potęguje mi mdłości?



Dziewczyny.... Dzisiaj się pierwszy raz przywitałam twarzą w twarz z kibelkiem
Na szczęście skończyło si tylko na mocnych nieprzyjemnych odruchach. Bałam się, że duphaston i witaminy pójdą do kibelka i starałam się hamować ile da radę... Nie wiem już co na te mdłości, muszę chyba działać metodą prób i błędów. Jak pomyślę o imbirze to mi się robi gorzej...
Zrobiłam taką mini ściągę z jakiegoś portalu, na mdłości:
migdały, batony musli, popijanie czasem niegazowaną colą, chrupkie pieczywo, przekąska zanim się wstanie, lekka przekąska przed snem. Zobaczę czy któreś zadziała
Czy któraś z Was też ma już takie objawy?

[iwona335]

Napisane przez motylek85

u nas rocznikowo niby 2 lata ale licząc miesiącami to prawie 3 właśnie i jak dla mnie super młodszy dużo szybciej się rozwija niż starszy w jego wieku ale to normalne bo chce dogonić brata



ja też tak mam, i strach w oczach przy tym bo uczucie jak bym okresu dostała... ale to raczej normalne



Ja chodzę do takiego, który nie ma dyżurów w szpitalu ale jest ok więc go nie zmienię. Zresztą tak naprawdę to wielka loteria na kogo się trafi przy porodzie. Bo tak jak położną można sobie jeszcze opłacić i zawiadomić jak coś się zacznie dziać, tak lekarza chyba nie bardzo (?) Jeśli ten ci odpowiada to nie zmieniaj


już gdzieś wyżej pisałam zależy jak się podaje czy skończone czy zaczęte tygodnie w zaczętych to jesteś w 6 tygodniu a w skończonych w 5 tygodniu

U nas bedzie 3,5 roku roznicy miedzy dziecmi

[papaPapaya]

A ja biore tylko kwas
Gin mi nie mowil zebym cos jeszcze brala

[iwona335]

Napisane przez xjustyniaaax

Dziewczyny byłam na wizycie, nie widać jeszcze pęcherzyka za to mam torbiel 7cm jak zacznę krwawić to mam jechać do szpitala. Kolejna wizyta za 2 tygodnie
Nic mi nie przepisala jedynie na badanie dostalam skierowanie, grupa krwi, mocz glukoze i morfologie...
Nie wiem co myśleć i jak tu się nie stresować ?

Ciekawa jesyem jak to teraz u Ciebie wyglada

Napisane przez motylek85

drobinka będziesz pewnie chudzinką z piłeczką z przodu



to ja się w czarownicę pobawię iiiiiii..... widzę, widzę, widzę...., że to będzie chłopak!



dziękuję w takim razie a miękkie sery, no cóż na pewno pleśniowe odpadają (choć też bardzo lubię) a czy feta też to musiała bym się zagłębić w czeluści internetu i poczytać



łooo esu.... jaki szczupaczek z ciebie też będziesz z tych co tylko piłkę noszą;D ja to się już przyzwyczaiłam, że mi ciąża to bokami wychodzi (dosłownie)



myślę, że te odstające brzuszki to raz, że rozpulchniona macica a dwa - woda, która teraz się zatrzymuje w organizmie "pocieszę" was i powiem, że w pierwszej ciąży brzuszki dość późno się pokazują choć nie jest to jakaś pisana reguła

Juz sie boje ze w wakacje bede wygladac jakby. miala juz urodzic

Napisane przez Othy

Nie martw się Ja mam 163 cm wzrostu, a ważę 70 kg . Ja się strasznie męczę z biustem, bo zawsze miałam bardzo duży biust 70H/I, ale teraz jak piersi stały się napuchnięte i drażliwe to nie wiem w co je wsadzić . Biustonosz je dodatkowo podrażnia i uciska, a bez stanika nie dam rady chodzić, bo zrobiły się jakieś strasznie ciężkie.
Brzuch się zrobił taki wzdęty, ale czytałam, że to od wzrastającego poziomu progesteronu - więc na to nie narzekam . Przyda się

Ja też mam ciągle sporo takiej białej płynnej wydzieliny i ostatnio w sklepie jak poczułam się 'mokro' to spanikowana pobiegłam do łazienki i bałam się, że to może plamienie z krwią. Chyba dopiero przestanę tak panikować jak minie 1 trymestr .

U mnie z objawów to właściwie bóle podbrzusza i te drażliwe piersi, mdłości narazie nie mam, chociaż jak kładę się spać to zaczyna mi się kręcić w głowie, aż tak dziwnie, że w nocy.

Coraz ciężej idzie mi ukrywanie przed rodziną tego, że jestem w ciąży, dlatego nie mogę się doczekać wizyty u lekarza z USG. Ostatnio codziennie ktoś do mnie wpada i mnie odwiedza, a ja wychodzę na 'nieroba', bo albo leżę, albo śpię , a że chwilowo jestem bezrobotna to korzystam.

Piękne zdjęcia brzuszków ;-)!!!

Staniki sportowe potem juz tylko wchodza w gre, wszelkie koronki draznia no i biust non stop rosnie- eh eh

[itstoolatex3]

Napisane przez iwona335

Pytanie do tych co juz wizytowaly
Czy macie przy skierowaniu ma badanie krwii badanie tsh

Tak, ja miałam i całe szczęście bo tylko dzięki temu okazało się, że mam niedoczynność tarczycy i mogłam szybko rozpocząć leczenie

Napisane przez monika0185

Jutro idę na badania. Duuużo tego mi zapisał:

Morfologia
Elektrolity
Glukoza
INR
APTT
Fibrynogen
D-Dimery
Lipidogram
Alat
Aspat
Bilurbina całkowita
Tsh, ft3, ft4
Hbs, Vdrl, a-HCV, HIV
Mocz badanie ogólne
Grupa krwi
Różyczka
Toksoplasmoza
CMV

Jasny gwint chyba z kubek krwi na to trzeba będzie

A ginekolog prywatnie czy na nfz jeśli można zapytać?

[xjustyniaaax]

Iwonka ja już nogami przebieram ze stresu...
Tż na pocieszenie mnie zabrał na zakupy jedziemy po stół, pralkę wybrać i farby do przedpokoju w domu to bym zwariowała.. Czuję się dobrze, beta przyrasta więc musi być dobrze

[itstoolatex3]

Ja biorę kwas foliowy, euthyrox9ale to na moją tarczycę) i jod. Endokrynolog zalecił jeszcze vigantoletten, ale na ulotce wyczytałam że to tylko w ścisłych przypadkach jeżeli kobieta jest w ciąży i skonsultowałam to z moim ginekologiem. On jednak stwierdził, że na razie nie ma potrzeby żeby to brać

[monika0185]

Napisane przez itstoolatex3

A ginekolog prywatnie czy na nfz jeśli można zapytać?

Prywatnie

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez xjustyniaaax

Iwonka ja już nogami przebieram ze stresu...
Tż na pocieszenie mnie zabrał na zakupy jedziemy po stół, pralkę wybrać i farby do przedpokoju w domu to bym zwariowała.. Czuję się dobrze, beta przyrasta więc musi być dobrze

Jest dobrze Kochana!

[itstoolatex3]

Napisane przez monika0185

Prywatnie

Tak myślałam, oni zawsze zlecają więcej moja lista wyglądała mniej więcej identycznie

[monika0185]

Napisane przez itstoolatex3

Tak myślałam, oni zawsze zlecają więcej moja lista wyglądała mniej więcej identycznie

I człowieka trafia na samą myśl o nfz... Tyle kasy ciągną a dać coś za to to wielka łaska wrrr

[itstoolatex3]

Napisane przez monika0185

I człowieka trafia na samą myśl o nfz... Tyle kasy ciągną a dać coś za to to wielka łaska wrrr

Ja chciałam się zapisać do endokrynologa na nfz, wysokie tsh jeszcze w ciąży myślałam spokojnie to załatwię... Najbliższy wolny termin w sierpniu zapraszamy Poszłam prywatnie bo przecież nie będę czekała do 5 miesiąca z takimi wynikami

[monika0185]

Napisane przez itstoolatex3

Ja chciałam się zapisać do endokrynologa na nfz, wysokie tsh jeszcze w ciąży myślałam spokojnie to załatwię... Najbliższy wolny termin w sierpniu zapraszamy Poszłam prywatnie bo przecież nie będę czekała do 5 miesiąca z takimi wynikami

Brak słów...dobrze, że nas stać iść prywatnie.

Wysłane z mojego SM-G360F przy użyciu Tapatalka

[Othy]

papaPapaya gratuluję serduszka !!!

Ja łykam kwas foliowy, Euthyrox75 i Metocard na nadciśnienie- ten ostatni muszę zmienić, bo nie jest polecany w ciąży. Ginekolog zalecił bym umówiła się do kardiologa na konsultacje. Muszę prywatnie, bo rok się czeka na wizytę. Na tarczycę biorę leki od lat, więc sama się kontroluję co miesiąc, a wizytę mam dopiero w lipcu na NFZ.

Dziś zrobiłam wszystkie badania zlecone przez gina w Diagnostyce to zapłaciłam 145zł :O Mam nadzieję, że to nie będzie tak co miesiąc, bo doliczając koszty wizyt u ginekologa to będzie to trochę kosztowało.

PaniMigdalek bierzesz Duphaston zapobiegawczo, czy miałaś w tej ciąży plamienia?

[xjustyniaaax]

Nie ma co oszczędzać na badaniach czy lekarzu cjociaż szlak trafia że płacimy składki itp a jak trzeba do lekarza to prywatnie bo bo z kasy to się człowiek nie doczeka :/ bylam na poczatku roku zapisac sie do dermatologa to mi pani powiedziala ze terminy na maj/czerwiec... A prywatnie u tego samego lekarza w ten sam dzien 70 zł...

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Dziś idę prywatnie i jak będę zadowolona to już tam zostanę

[Nixie]

Napisane przez PaniMigdalek

Ja myślę, że to tak jest bardziej na zasadzie, że przy pierwszym to była taka nowość, a teraz już wiesz co Cię czeka



Też biorę ten suplement i też zastanawiam się ile z tego tak na prawdę się wchłania... Podejrzewam, że jakieś może 60-70%? Czasami się zastanawiam czy nie brać go co drugi dzień, czyli raz sam kwas, raz suplement... I mam wrażenie, że potęguje mi mdłości?



Dziewczyny.... Dzisiaj się pierwszy raz przywitałam twarzą w twarz z kibelkiem
Na szczęście skończyło si tylko na mocnych nieprzyjemnych odruchach. Bałam się, że duphaston i witaminy pójdą do kibelka i starałam się hamować ile da radę... Nie wiem już co na te mdłości, muszę chyba działać metodą prób i błędów. Jak pomyślę o imbirze to mi się robi gorzej...
Zrobiłam taką mini ściągę z jakiegoś portalu, na mdłości:
migdały, batony musli, popijanie czasem niegazowaną colą, chrupkie pieczywo, przekąska zanim się wstanie, lekka przekąska przed snem. Zobaczę czy któreś zadziała
Czy któraś z Was też ma już takie objawy?

PaniMigdalek, nie próbowałam na zmianę z kwasem foliowym, ale na pewno sprawdzę. A czy potęguje mi mdłości to nie wiem, mam takie małe, tylko jak jestem głodna.
Mam za to awersję do zapachów. Jak miałam napad mdłości w sobotę to pomógł mi napój aloesowy, generalnie picie czegoś co ma lekko słodki smak. Teraz upajam się zieloną herbatą z mango :P Zauważyłam, że sama woda mi nie wchodzi, lepiej z cytrynką, szczyptą soli i ksylitolu, wtedy jest alkaliczna i lepiej nawadnia. Może spróbuj tak?

Napisane przez xjustyniaaax

Nie ma co oszczędzać na badaniach czy lekarzu cjociaż szlak trafia że płacimy składki itp a jak trzeba do lekarza to prywatnie bo bo z kasy to się człowiek nie doczeka :/ bylam na poczatku roku zapisac sie do dermatologa to mi pani powiedziala ze terminy na maj/czerwiec... A prywatnie u tego samego lekarza w ten sam dzien 70 zł...

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Dziś idę prywatnie i jak będę zadowolona to już tam zostanę

Ja chodziłam z NFZ i babka wydawała się całkiem ok, miła, wszystko tłumaczyła. Razem walczyłyśmy z moją wysoką prolaktyną. Po badaniach hormonalnych na kontrolnej wizycie nie badała mnie, ale dostałam Norprolac i miałam brać przez miesiąc, potem znów miały być badania.
Mówiłam jej, że chyba miałam owulację, ale jakoś to olała.
Powiedziała, że jak prolaktyna spadnie to da mi na kolejnej majowej wizycie leki na pobudzenie owulacji.

W międzyczasie miałam bóle miesiączkowe. Relacja z lekarką była ok do momentu aż do niej nie zadzwoniłam i poprosiłam o receptę na te leki na owulację, które trzeba brać od 2 dnia cyklu, a okres wg moich obserwacji miał przypaść na weekend, więc bez jej recepty nie zagrałoby to w czasie.

A ona mi przez telefon, że o co mi chodzi, przecież tłumaczyła mi, że najpierw zbijamy prolaktynę i bez sensu to brać. Ton głosu miała wyraźnie podniesiony w klimacie "co za baba, nie zaczaiła i po co mi głowę zawraca". Była ewidentnie niemiła. Wkurzyłam się okropnie i postanowiłam pójść prywatnie do lekarki, do której chodziła moja bratowa.

I tam właśnie się okazało, że te bóle okresowe to bóle ciążowe i to właśnie jest powód mojego samopoczucia
Od razu dostałam też luteinę na podtrzymanie i skierowanie na 2 badania B-HCG, jedno dla pewności i drugie, by sprawdzić czy przyrasta.

Nie wiem co by było gdybym do niej nie poszła...Z moim wysokim poziomem prolaktyny mogło stać się wiele złego. Powiem Wam, że już mam dość lekarzy z NFZ i na wizyty będę chodzić prywatnie, a na badania będę brać skierowania od babki z NFZ, niech chociaż badania się zwrócą :P

[pestka_11]

cześć dziewczyny
Papa Papaya za serduszko, ja też na razie tylko widziałam
ostatnio pisałam, że nie mam objawów??? no to mam za swoje, od wczoraj męczy mnie mega zgaga nic nie mogę zjeśc , bo od razu mnie ciśnie i piecze

Napisane przez xjustyniaaax

To dziś
Z emocji nie mogę spać !

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

5404 ❤

ja też mam dzisiaj wizytę już się nie mogę doczekać, ale dopiero o 18.00 a wejdę nie wiem o której, bo tam zawsze się przeciąga

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez Nixie

PaniMigdalek,



I tam właśnie się okazało, że te bóle okresowe to bóle ciążowe i to właśnie jest powód mojego samopoczucia
Od razu dostałam też luteinę na podtrzymanie i skierowanie na 2 badania B-HCG, jedno dla pewności i drugie, by sprawdzić czy przyrasta.

Nie wiem co by było gdybym do niej nie poszła...Z moim wysokim poziomem prolaktyny mogło stać się wiele złego. Powiem Wam, że już mam dość lekarzy z NFZ i na wizyty będę chodzić prywatnie, a na badania będę brać skierowania od babki z NFZ, niech chociaż badania się zwrócą :P

no to nieźle, dobrze, że zmieniłąś lekarza. Ja od początku chodzę prywatnie, z pierwszą ciążą też. Przynajmniej na każdej wizycie mam USG, człowiek spokojniejszy jak widzi czy maleństwo dobrze się rozwija

[itstoolatex3]

Napisane przez Othy

Dziś zrobiłam wszystkie badania zlecone przez gina w Diagnostyce to zapłaciłam 145zł :O Mam nadzieję, że to nie będzie tak co miesiąc, bo doliczając koszty wizyt u ginekologa to będzie to trochę kosztowało.

To nie tak źle mnie za pierwszym razem wyszło za wszystkie badania 268zł + koszty wizyty u ginekologa. Na szczęście po ostatniej wizycie dostałam do skontrolowania tylko mocz,tsh i CMV wskaźnik igM.



A ja dzisiaj zjadłam tylko jabłko i trochę zupy jarzynowej. Ostatnio nic mi nie smakuje, ale staram się wmuszać w siebie cokolwiek

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez monika0185

Brak słów...dobrze, że nas stać iść prywatnie.

Wysłane z mojego SM-G360F przy użyciu Tapatalka

Dokładnie!

[monika0185]

Napisane przez Nixie

Ja chodziłam z NFZ i babka wydawała się całkiem ok, miła, wszystko tłumaczyła. Razem walczyłyśmy z moją wysoką prolaktyną. Po badaniach hormonalnych na kontrolnej wizycie nie badała mnie, ale dostałam Norprolac i miałam brać przez miesiąc, potem znów miały być badania.
Mówiłam jej, że chyba miałam owulację, ale jakoś to olała.
Powiedziała, że jak prolaktyna spadnie to da mi na kolejnej majowej wizycie leki na pobudzenie owulacji.

W międzyczasie miałam bóle miesiączkowe. Relacja z lekarką była ok do momentu aż do niej nie zadzwoniłam i poprosiłam o receptę na te leki na owulację, które trzeba brać od 2 dnia cyklu, a okres wg moich obserwacji miał przypaść na weekend, więc bez jej recepty nie zagrałoby to w czasie.

A ona mi przez telefon, że o co mi chodzi, przecież tłumaczyła mi, że najpierw zbijamy prolaktynę i bez sensu to brać. Ton głosu miała wyraźnie podniesiony w klimacie "co za baba, nie zaczaiła i po co mi głowę zawraca". Była ewidentnie niemiła. Wkurzyłam się okropnie i postanowiłam pójść prywatnie do lekarki, do której chodziła moja bratowa.

I tam właśnie się okazało, że te bóle okresowe to bóle ciążowe i to właśnie jest powód mojego samopoczucia
Od razu dostałam też luteinę na podtrzymanie i skierowanie na 2 badania B-HCG, jedno dla pewności i drugie, by sprawdzić czy przyrasta.

Nie wiem co by było gdybym do niej nie poszła...Z moim wysokim poziomem prolaktyny mogło stać się wiele złego. Powiem Wam, że już mam dość lekarzy z NFZ i na wizyty będę chodzić prywatnie, a na badania będę brać skierowania od babki z NFZ, niech chociaż badania się zwrócą :P

Bardzo dobrze, że poszłaś prywatnie Tamta potraktowała Cię paskudnie.

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Mam z pracy prywatne ubezpieczenie Enelmed. Jak się okazało mogę mieć skierowanie na badania od obojętnie jakiego lekarza i zrobić sobie w ramach tego ubezpieczenia. Więc ostatnio poprosiłam lekarza aby wypisał skierowanie, dał pieczątkę i się podpisał Jutro idę to sprawdzić

Także jeżeli chodzicie prywatnie a macie dodatkowo w pracy np. Luxmed, Enelded, pzu to warto się dopytać czy skierowanie na badania może być od każdego lekarza. Zawsze to kilka złotych do przodu

[PaniMigdalek]

Napisane przez Othy

PaniMigdalek bierzesz Duphaston zapobiegawczo, czy miałaś w tej ciąży plamienia?

Nie miałam w tej ciąży, ale poprzednią poroniłam, więc dał "dla spokoju".

Napisane przez Nixie

Zauważyłam, że sama woda mi nie wchodzi, lepiej z cytrynką, szczyptą soli i ksylitolu, wtedy jest alkaliczna i lepiej nawadnia. Może spróbuj tak?

Spróbowałam wody z odrobiną cytryny... Odrzuciło mnie Ja już nie wiem co próbować, muszę się nauczyć... Ale teraz wypiłam mleko kakaowe i jest ok. Po waniliowym też było ok 2 dni temu.

Napisane przez itstoolatex3

A ja dzisiaj zjadłam tylko jabłko i trochę zupy jarzynowej. Ostatnio nic mi nie smakuje, ale staram się wmuszać w siebie cokolwiek

Znam ten ból, dobrze wiedzieć, że nie jestem z tym sama...



Dałam mojemu TŻ listę rzeczy do kupienia (jak płatki, orzechy czy batony musli), do tego dzwonie by kilka pozycji dokupił a ten mi marudzi, że musi jeździć kupować!
Poprosiłam go, żeby z pracy wracał troszkę wcześniej w tych tygodniach najgorszych, bo ostatnio wracał później ze względu na naszą budowę, to chociaż to się posłuchał, jedzie wcześniej, ale jakby kurcze mu to nie pasowało. To się wkurzyłam, ryknęłam przez tel "jak chciałeś to teraz masz!" i tyle... Ok, może trochę wybuchłam...

No ale co, on tylko fiku myku i po robocie a ja brzuch, poty, ciężkości, mdłości, wymioty, i cała reszta a on jeszcze marudzi!

[Atasza]

Hej dziewczyny
Cudnie, że widzialyscie serduszka. Co do mdłości,też troszkę czasem mam,ale jestem za skąpa i nie oddaję ;-)

Ja po wizycie. Pecherzyk jest,więc jeszcze nie wszystko stracone... Jest mniejszy niż z om,bo jak stwierdziła moja ginka 4/5 tc. Nic w nim na razie nie widać. Kazała mi się nie denerwowac, bo wygląda na to,że owu mi się opóźniła. Ale oczy mi się spociły i kazała przyjść jutro do prywatnego gabinetu,bo tam ma dużo lepsze USG. Staram się być dobrej myśli,ale kiepsko mi to wychodzi. Wszyscy mnie pocieszają,tzn mama,mąż i kolezanka. Eh,nie zostaje mi nic więcej niż czekać. Chciałam zrobić betę prywatnie,ale nie pobiorą, bo tylko do 14 pobierają. Masakra... Trzymajcie kciuki plis!

[itstoolatex3]

Napisane przez PaniMigdalek

Spróbowałam wody z odrobiną cytryny... Odrzuciło mnie Ja już nie wiem co próbować, muszę się nauczyć... Ale teraz wypiłam mleko kakaowe i jest ok. Po waniliowym też było ok 2 dni temu.



Znam ten ból, dobrze wiedzieć, że nie jestem z tym sama...



Dałam mojemu TŻ listę rzeczy do kupienia (jak płatki, orzechy czy batony musli), do tego dzwonie by kilka pozycji dokupił a ten mi marudzi, że musi jeździć kupować!
Poprosiłam go, żeby z pracy wracał troszkę wcześniej w tych tygodniach najgorszych, bo ostatnio wracał później ze względu na naszą budowę, to chociaż to się posłuchał, jedzie wcześniej, ale jakby kurcze mu to nie pasowało. To się wkurzyłam, ryknęłam przez tel "jak chciałeś to teraz masz!" i tyle... Ok, może trochę wybuchłam...

No ale co, on tylko fiku myku i po robocie a ja brzuch, poty, ciężkości, mdłości, wymioty, i cała reszta a on jeszcze marudzi!

Ja dzisiaj tylko jabłko, zupa i woda i nawet mnie odrzuciło od zupy pomidorowej co ją uwielbiałam zawsze.
Mój TŻ ostatnio znika z domu, to musi coś zrobić z samochodem, to ciocia go poprosiła o pomoc, to do kuzyna pojechał po coś i takim sposobem ostatnie wieczory spędzam sama i jestem zła, że mnie tak zostawia gdy potrzebuję wsparcia