2013-01-03, 22:26 | #1651 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
no i pojechał to były najlepsze dwa tygodnie ! mój stan pomogę opisać jednym słowem: smutek ! To zaledwie dwie godziny jak go nie ma a ja czuję,jakby to nie wiadomo ile czasu. Tak,wiem będzie lepiej, oswoję się z myślą,że go nie ma. Ale ryczę jak głupia. Jeszcze chwilę temu przytulał mnie, wygłupiał się a teraz co ? znowu sama.
|
2013-01-04, 10:39 | #1652 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
paula kochana, wyobrażam sobie, że jest Ci ciężko, też niedługo znowu będę przez to przechodzić i nie mam pojęcia jak to ogarnę, ale póki co przesyłam Ci uściski, trzymaj się! Już niedługo znowu będziecie razem.
U mnie póki co jest taaaak cudownie, już zapomniałam, że mogę czuć się tak dobrze. Wszelkie moje wątpliwości gdzieś uleciały i znowu jestem pewna, że chcę z nim być. Co prawda życie zatruwa mi współlokatorka z mieszkania i jak sobie pomyślę, że TŻ już niedługo mnie z nią zostawi to aż się we mnie gotuje. Już dawno nie spotkałam tak spiętej i apodyktycznej panny. Współczuję w przyszłości jej mężowi i dzieciom. Kochane, powiem Wam, że nawet się za Wami stęskniłam. Ale póki co upajam się każdą minutą z moim TŻem. Jak wyjedzie, znowu do Was wrócę, zapewne w kryzysie i rozwalona na kawałki. Trzymam kciuki żeby przez ten czas wszystko było u Was ok! |
2013-01-04, 11:17 | #1653 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Rareza
Tak miło się czyta takie wpisy jak ten Twój! Bardzo się cieszę,że u Ciebie tak pozytywnie! Mam nadzieję,że nawet po wyjeździe Tż będziesz nadal pod wpływem pozytywnej energii! paula23276 Kochana wiem co czujesz Mocno przytulam,mam nadzieję,że dziś już czujesz się lepiej! biedronka91 Zazdroszczę Ci tych wspaniałych 6 dni(ale to nie jest wredna zazdrość). Jak będzie Ci smutno,to przypominaj sobie te wspaniałe chwile!!! Mnie to często pomaga! Cerveza_ Zadałam sobie trochę trudu i przeczytałam Twoje wypowiedzi na tym wątku,powiem Ci szczerze i obiektywnie,on bardzo źle Cię traktuje. Najgorsze,że teraz Ty bierzesz winę na siebie. Ja rozumiem,że nikt nie jest święty przez 24h na dobę,ale to co robi Twój facet to już przegięcie. Frumoasa Domnisoara Kochana! Dzięki za ten kawałek i za tłumaczenieklaski :
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
2013-01-04, 12:26 | #1654 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Oj czasem przegina, wiem to. Nie biorę całej winy na siebie, a raczej przyznaję się do tego, że czasem bywam nie do zniesienia
__________________
RESET |
2013-01-04, 12:37 | #1655 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Heloł again dziewczynki.
Dziękuję Wam za rady. Tak też zamierzałam, raz po raz go sprawdzać. Generalnie ja jego hasła do fb nie mam, ani on mojego, ale w sumie tego nie chce. Jednak jak napatoczy mi się jakaś okazja to go sprawdze. Ostatnio jakiś taki potulny się zrobił, tzn zadzwonił i przeprosił mnie że udostępnił teledysk w którym były dziewczyny w strojach kąpielowych. Jakaś taka głupota nie? Bynajmniej nie jestem furiatka, żeby takich rzeczy się czepiać, nie wiem czy on mnie w ogóle dobrze zrozumiał, że słodkie pisanie z kimś a np obejrzenie filmu z ładna aktorka to co innego Generalnie bede czujna, moje zaufanie do niego niestety spadło. Pewnie już nigdy nie będzie między nami jak kiedyś. QueenBlair widze że chyba tak jak ja jesteś fanką Plotkary? Szkoda że to już koniec serialu. Blair zawsze była moja ulubiona postacia U mnie tyle że rozchorowałam się trochę, chociaż czuję że raczej nie przerodzi się to w nic poważniejszego, w zasadzie to tylko ciągły katar i ból gardła. Mój tż też jest chory, chyba po tym Sylwestrze sie tak zaprawiliśmy. Poza tym TŻ w zasadzie załatwił nam już pracę. Serio nie spodziewałam sie że to wyjdzie tak szybko. Na dodatek tym razem bede w Niemczech, czyli bliżej domu, bo do granicy pl-niem mam jakies 170 km , Matkooooo mam nadzieje że dogadam sie tam po angielsku bo ja nicht verschtaien czy jak to sie tam pisało Muszę się trochę podszkolić. Jezddy dostaniemy auto, którym JA będę musiała jezdzic. JCzy ja kogoś tam nie zabije, dopiero co zdałam to prawo jazdy Także już w najbliższym czasie dołącze do mojego tż i znowu nie będę rozłąkowa. Zastanawiam się jak to z nami będzie. Ehh i znowu nowe miejsce, gdzie ja w końcu osiądę na tym świecie Biedronka91 wybywaj do swojego na jakiegoś Erasmusa czy coś We dwoje zawsze jest lepiej Rareza miłego spędzania czasu z TŻ PS. Chyba powinnyśmy zmienić nazwę topiku na Rozłąka z ukochanym 2013 ?
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... Edytowane przez magdish Czas edycji: 2013-01-04 o 12:41 |
2013-01-04, 14:01 | #1656 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
No nazwę przydałoby się zmienić. Jak ja bym chciała wypisać się już z tego wątku... (bez obrazy dl Was Dziewczyny, bo cieszę się, że mam Was...)
__________________
RESET |
|
2013-01-04, 14:30 | #1657 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Carveza w sumie źle napisałam Właśnie mam nadzieje że się dogadam po angielsku, bo angielski znam, ale niemieckiego nie A podobno Niemcy niechętnie po angielsku rozmawiają :/
Myśle ze wszystkie tutaj nie chcemy być rozłąkowe ehhhhhhhh, życie.
__________________
Zgubiłam się po drodze do miejsca, w którym teraz się znalazłam. Too much of nothing so why don't we give it try Too much of something we're gonna be living a lie... |
2013-01-04, 14:35 | #1658 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Wiesz co, moja znajoma dogadywała się po angielsku na początku swojego pobytu w Niemczech. Teraz to już płynnie mówi po niemiecku. Także, hmmm, wydaje mi się, że zależy to od osoby. Niemcy dobrze mówią po angielsku
__________________
RESET |
2013-01-04, 14:38 | #1659 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Cytat:
Muszę o tym pomyśleć, koniecznie, koniecznie!
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
||
2013-01-04, 15:19 | #1660 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Czytam o tych Waszych wspólnych chwilach z Waszymi TŻ-tami i zazdrość mnie zżera Dzisiaj mineły 3 miesiące odkąd nie widziałam się z moim Wydaje mi się jakby to były 3 lata... Jak wspominam nasze wspólne chwile to najpierw się uśmiecham jak głupek, a potem mi się ryczeć chce z tęsknoty za nim. Tak bym chciała go zobaczyć, żeby spojrzał w moje oczy i żeby znów powiedział tym swoim cudownym głosem: Carinio Ehh, mam tyle cudownych wspomnień
|
2013-01-04, 16:44 | #1661 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Frumoasa Domnisoara
Wytrzymałaś już tyle, wytrzymasz więcej. Wiem,że łatwo jest mi pisać,jednak zobaczysz,że czas minie i będziesz miała Tż dla siebie!!!! Cerveza Mimo wszystko mam nadzieję,że u Was będzie tylko lepiej! magdish Dasz radę,zobaczysz,że dasz i dobrze będzie! Po angielsku na bank się dogadasz!!! Odnośnie GG to ja jestem fanką Blair. Szkoda mi,że serial się skończył,ale z drugiej strony miałam wrażenie,że fabuła była na siłę ciągnięta.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
2013-01-04, 17:14 | #1662 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
jest gorzej niż myślałam, może robie z siebie"kozła ofiarnego" ,ale ja naprawdę nie wiem co robić. Obowiązki mi nic nie dają... ciężko mi znowu.Jeszcze na dodatek dopatruje się w jego zachowaniu negatywów. Po co? nie wiem. eh
|
2013-01-04, 17:17 | #1663 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Co to za negatywy?
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
|
2013-01-04, 17:21 | #1664 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
nie wiem, po prostu zaczął więcej imprezować. praktycznie co tydzień, już nie piszę takich czułych słów. nie wiem, moze myśli ,że mnie zdobył już i nie potrzeba? pytałam się,ale mówi,że wszystko okej. Że wszystko jest dobrze. No nie sądzę. Nie chcę go stracić,bez niego jeszcze gorzej. Wie,że mi jest ciężko, jemu też,ale jakoś tego nie pokazuje...
Edytowane przez paula23276 Czas edycji: 2013-01-04 o 17:23 |
2013-01-04, 18:38 | #1665 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
__________________
RESET |
|
2013-01-04, 19:02 | #1666 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
tzn byłam u niego przez tydzień i byliśmy razem dwa razy na imprezie tam gdzie on chodzi. Mówi,że tańczy tylko z kumplami. No niby czemu miałby mnie kłamać?! Ale tak boję się ,że pozna tam kogoś itd. Mówiłam mu o tym, no ale mówił że nic nie bedzie.Tak,tak różnie bywa...Pokusa losu.
|
2013-01-04, 22:11 | #1667 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 501
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
paula23276 Skąd ten brak zaufania? Zawiódł Cię już kiedyś? Jeśli mu na Tobie zależy, to nie będzie sobie szukał innej A to, że nie pokazuje jak mu jest ciężko to chyba w przypadku facetów całkiem normalne |
|
2013-01-04, 23:01 | #1668 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Dziewczyny, co za porażka!!! W czwartek rozmawiałam z moim TŻ przez telefon, powiedział, że w piątek chyba pójdzie na internet gdzieś, bo chce porozmawiać. Myślałam, że najpierw doładuje telefon i zadzwoni powiedzieć mi czy pójdzie na ten internet czy nie... Co się okazało? Ja cały piątek przesiedziałam chora w domu i czekałam na telefon od niego i nic... Wieczorem włączam messenger a tam pełno wiadomości od mojego TŻ - że mnie kocha, potem, że się martwi, potem że miałam być, gdzie jestem, że jestem kłamczuchą, że pewnie gdzieś wyszłam z domu z kimś innym (on jest bardzo zazdrosny) itd. A ja głupia cały dzień słałam mu smsy i myślałam, że po prostu nie poszedł nigdzie na internet! Złapałam za telefon i dzwonię, ale nie odbierał, wysłałam kilka smsów i znowu dzwonię... Odebrał, powiedział, że jest trochę zły na mnie i że ma dużo do pogadania ze mną... W czwartek podczas rozmowy musieliśmy się źle zrozumieć, on stwierdził, że przecież mi mówił żebym sprawdzała messenger, bo on będzie, a ja myślałam, że zadzwoni... Ale jestem wściekła na siebie, mogłam z nim przegadać cały dzień i zobaczyć chociaż na kamerce!! Co za strata czasu Już nigdy nie wyłączę mojego messengera!! Mam nadzieję, że jutro uda mu się znowu pójść na internet, chociaż wiem, że jest zły, bo cały dzień czekał na mnie... A teraz już sama nie wiem czy ja go źle zrozumiałam wtedy przez telefon czy jak... Ehh! Wrrr, ale jestem zła!!
Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale mnie nosi po prostu teraz. |
2013-01-04, 23:15 | #1669 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Witajcie.
Wkrótce dołączę się do Waszego grona za niecałe 2 miesiące mój TŻ wyrusza w roczną podróż do Nowej Zelandii. Jesteśmy razem 2 lata, od roku mieszkamy razem. Na ten wyjazd mieliśmy wybrać się we dwoje. Uzyskaliśmy oboje wizy. Widziałam Australię. Teraz chciałam zrealizować kolejne marzenie o Nowej Zelandii, tym bardziej dla mojego TŻ było to jeszcze większe pragnienie. Odkąd uzyskaliśmy wizy, minęło już trochę czasu, a termin wyjazdu zbliżał się nieubłaganie. W moim życiu trochę się zmieniło, dostałam w Polsce ciekawą ofertę pracy i uważałam, że nie warto jej odrzucać. Dlatego po głębokiej i szczerej rozmowie z TŻ zdecydowaliśmy się na roczną rozłąkę (z tym, że może w Wielkanoc polecę do niego w odwiedziny, jak już znajdzie pracę i mieszkanie). Z jednej strony chcę, aby każde z nas rozwijało się, było szczęśliwe w osiąganiu swoich celów, z drugiej strony boję się tej tęsknoty za nim. Przeszliśmy już tyle do tej pory i wierzę, że ten wyjazd jeszcze umocni nasze uczucie. Będę walczyła z całych sił, aby ta rozłąka nie odbiła się na mnie. I mam nadzieję, że wy mi w tym pomożecie.
__________________
Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może. Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu. |
2013-01-05, 08:18 | #1670 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Frumoasa Domnisoara Nie martw się. Najważniejsze, że on czekał na Ciebie a Ty na niego. Wszystko jest w porządku, tylko musicie sobie troszkę wyjaśnić.
Chyba gorzej znoszę rozłąkę od mojego TŻta. On potrafi czerpać energię i pozytywne myślenie z naszego wspólnego czasu a ja łapę doły. Chyba niepotrzebnie. Najważniejsze, że mieliśmy możliwość pobyć ze sobą, teraz tylko czekać do następnego razu. ---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ---------- sportsmenka86 Głowa do góry, dacie radę! Z perspektywy czasu rok to nie dużo. Jeżeli jesteście mocni w swoim uczuciu, nic tego nie zniszczy.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
2013-01-05, 08:26 | #1671 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
|
|
2013-01-05, 10:10 | #1672 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ---------- Pojawi, pojawi...Miłej rozmowy
__________________
RESET |
|
2013-01-05, 11:49 | #1673 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Dziewczyny, tak mi źle... Właśnie wróciłam z dworca, odwiozłam TŻ na pociąg. Smutno...
__________________
Cytat:
|
|
2013-01-05, 11:54 | #1674 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Przeżyłam to parę dni temu i wiem co czujesz. Na dodatek Nam się tak nie układa i to podwójnie boli. Jak zwykle nie odzywamy się do siebie, a ja tęsknię. Jednak nie odezwę się pierwsza, nie chcę już się o nic prosić. Muszę pokazać wreszcie, że jestem silną kobietką TŻ ma żal do moich rodziców o pewną sprawę i mimo że stanęłam po Jego stronie, to On i tak myśli, że to spisek...To takie pokręcone. Czuję dziwny ścisk w żołądku, taką samotność, strach.
mary_poppins zajmij się czymś, poczytaj książkę, obejrzyj film, a najlepiej wyjdź z domu do znajomych. Nie bądź teraz sama.
__________________
RESET |
2013-01-05, 12:02 | #1675 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Jestem zadowolona bo dziś lub jutro zobaczę się z Tż
Wkurza mnie czasem mój facet bo zazdrość w durny sposób okazuje,a oprócz tego wylewny w gadaniu o uczuciach nie jest. Ale kocham go jak nikogo! paula23276 Słońce zakazy nie mają sensu. Na prawdę. Ja wiem po sobie,że nawet jak idę sama na imprezę to myślę o Tż. Ale jak on by mi jakieś zakazy dawał to z samej wściekłości kusiło by mnie do złego. Frumoasa Domnisoara Wiesz,że Twój facet przesadził prawda? Mam nadzieję,że dziś uda się Wam mimo wszystko pogadać i będziesz uśmiechnięta! sportsmenka86 Witaj już teraz Dobrze będzie! Mojemu za ok 4 miechy szykuje się wylot do Afganistanu na pół roku. Wiem,że to nie jest rok rozłąki, no ale okoliczności dosyć niesprzyjające. Będę Cię mocno wspierać:-* Cerveza_ Ty na prawdę myślisz,że zakazy wynikające z braku zaufania są skuteczne?(mówię o imprezach). mary_poppins Mocno przytulam! Z każdym dniem będzie lżej. Zobaczysz biedronka91 Ja też gorzej niż Tż znoszę rozłąkę. Ale mimo wszystko jest ze mną lepiej niż na samym początku naszego związku.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
2013-01-05, 12:08 | #1676 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Frumoasa Domnisoara
To prawda. mary_poppins Głowa do góry! Wszystkie jesteśmy w tej samej sytuacji, jest chociaż odrobinę raźniej, bo doskonale siebie rozumiemy.. QueenBlair To cudownie! Tak.. chyba coś w tym jest, że jednak dziewczyny mają bardziej pod górkę w sprawach sercowych..
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
2013-01-05, 12:09 | #1677 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Ale gdzie ja napisałam o zakazach? Po prostu to jest moje zdanie. Takie mam zasady w związku. Nie imprezujemy osobno, bo RAZEM tak postanowiliśmy. Widać, że dziewczyna ewidentnie się męczy przez to, że jej facet sobie imprezuje. Nie zabroni mu tego, bo on widać to lubi. U mnie jest zupełnie inaczej, bo oboje tego nie lubimy.
__________________
RESET |
2013-01-05, 13:08 | #1678 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cerveza_, z tą Australią to prawda, że ciężko tam o pobyt stały. TŻ jeszcze zanim mnie poznał, starał się o wymianę studencką w AUS, nie dostał się, bo zabrakło mu 1 pkt. w teście j. angielskiego. Dla niego to była dotkliwa porażka. Później obrał sobie za cel Nową Zelandię, wizę na rok z pozwoleniem na legalną pracę bardzo łatwo dostał. Miałam jechać z nim. Ze mną jednak nie wyszło. Uznałam, że jemu nie będę zabierać marzenia - wytrzymam ten rok. Przez lata odkładał pieniądze. Zachowałabym się egoistycznie, gdybym zabroniła mu jechać, bo nie potrafię żyć z nim na odległość. Szczerze ? Nie potrafię tak, ale ... muszę zacisnąć zęby. Najbardziej boję się rozłąki na lotnisku i kilku pierwszych tygodni. A do tego dojdzie inna strefa czasowa. Tam jest 10 godzin do przodu. Tu rano tam wieczór - mam nadzieję, że uda nam się znaleźć czas na Skype.
Uwierz mi, że nasze wspólne życie nie było usłane różami, dużo złego przeżyliśmy dotychczas i jestem mu wdzięczna, że został u mego boku. Nie wiem czy każdy inny mężczyzna mógłby tak... biedronka91, dzięki za słowa otuchy QueenBlair, Afganistan... Niefajnie. Pewnie będziesz żyła w ciągłym strachu ? marypoppins, kiedy ponownie z TŻ się spotkasz ?
__________________
Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może. Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu. |
2013-01-05, 13:16 | #1679 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Dlatego tym bardziej zazdroszczę takiego TŻ. Z pewnością wolałabym puścić TŻ na rok do NZ, aniżeli na trzymiesięcznego Erasmusa i chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego...
Dacie radę
__________________
RESET |
2013-01-05, 13:31 | #1680 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
A mój TŻ się nie odzywa.. Jestem wściekła, obraził się jak małe dziecko i widać zamierza mnie "ukarać" dzisiaj. Czasami naprawdę zastanawiam się czy pewne różnice w wychowaniu i kulturze da się jakoś pogodzić...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:28.