2006-10-03, 15:08 | #481 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 888
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
A mnie tez zoraczek tak korci, spoglada na mnie z polki w lazience ale jesscze czekam na filtry wiec nie moge. A on tak kusi. Atredermem smaruje dekold i lopatki , 1 noc, przerwa, potem 2 noce pod rzad i zero reakcji, zadnego szczypania. Rano skora taka jakby bardzo dobrze nawilzona. Ciekawe jak zachowa sie zorak na twarzy. Wybralam zorak na twarz, bo ponoc 0,1 ma byc lagodniejsze niz atre 0,025. Zobaczymy.
|
2006-10-03, 15:46 | #482 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
odgrażałam się odgrażałam ale po dwóch razach kiedy to Effaclar wydusił z moich przerazonych ślepków łzy bólu juz go nie stosuje, teraz jadę tylko zorac + tonik BHA + serum. Daje dwa dni Zoracu jeden dzien przerwy dodatkowo popołudniu codziennie nawilżam się
Odstawic.. ech myslałam o tym, ale boję się ze jak zrobie sobie np tygodniową przerwę to pózniej podraznienia wyjdą z potrójnym nasileniem , tak jak po rozpoczęciu stosowania zoracu... nie wiem doradźcie czy bedzie tak jak myśle? czy moge sobie zrobic tygodniową przerwę z samym np tonikiem filtami i olejem na noc? |
2006-10-03, 17:35 | #483 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Cytat:
Cytat:
|
||
2006-10-03, 20:26 | #484 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 352
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
A jakie ty serum pakujesz na buzie ???
|
2006-10-04, 02:53 | #485 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Ja po pierwszym dużym złuszczeniu wywołanym jedynką, przestałam się łuszczyć znacząco i nie odnotowałam przesuszu czy podrażnienia.
Jestem pod wrażeniem c.d. Dopalam się maseczką aspirynową w peelingowym zastosowaniu. Moja buzia to - piękna. Użytkowo 0,1 i 0,05 nie różnią się w moim odczuciu niczym. |
2006-10-04, 08:31 | #486 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
A ja testuję moją metodę - czyli przy zoracowaniu- max. nawilżenie i natłuszczenie - nakładam na pychol takie rzeczy na widok których, z pół roku temu wstrząsnełabym sięz obrzydzeniem (chodzi mi o tłusciochy) - wynik - nie odnotowałam, jakichkolwiek widocznych zmian przesuszeniowych (na razie )- bo czuję, że skóra wchłania o wiele, wiele, wiele więcej - ale nie mam maski - to po pierwsze
a po drugie - zauważyłam, że jak sobie tak masuję tłuściocha na twarzy to łuszczące się skórki pozorakowe schodzą same - nie straszę już ludzi w dzień na ulicy - mam odrestaurowaną (częściowo) gładką skórę
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
2006-10-04, 08:35 | #487 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Powiedzcie Zoracowe Dziewczyny jak sobie radzicie ze swieceniem? Po tlusciochach i filtrach to sie czlowiek swieci... Jak latarni trzeba chodzic? A moze macie "pewne" podklady (nie lubie podkladow) lub sypkie pudry?
__________________
|
2006-10-04, 08:39 | #488 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Cytat:
dzięki zorakowi - to wszystkie tłuściochy wchłąniają się do matu a to co czasem wyjdzie to najczęściej jest potraktowane Dry Flo i już
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
|
2006-10-04, 08:41 | #489 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Ale fajnie! Coraz bardziej sie napalam na zorac
__________________
|
2006-10-04, 08:47 | #490 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Cytat:
No a ze środków "tapeciarskich" to oczywiscie skrobia doawana do pudru - matuje WSZYSTKO , choćbyś się smalcem wysmarowała |
|
2006-10-04, 09:40 | #491 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Dzieki wielkie! Terzaz juz rozumiem
Zakupie zorac to bede dawala znac jak mi idzie i pewnie zameczala Was pytaniami
__________________
|
2006-10-04, 13:18 | #492 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Serum z wit C i kwasem HA
Jak myślicie czy Linomag moze mi pomoc na nadmierne przesuszenie i "skorupę" jaka mi się robiki w okolicach skrzydełek nosa? bo smauje się olejem + kwasem HA ale niestety dla niektórych miejsc to za mało i nie wiem czym sie tam dosmarowywac |
2006-10-04, 13:26 | #493 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Cytat:
Wcinaj Nikita, nie zaszkodzi, a nuż pomoże. |
|
2006-10-04, 13:32 | #494 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Kate myślalam o kremie Linomag
|
2006-10-04, 13:34 | #495 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 965
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Kate a ile już opakowań wsunęłaś Bo ja dopiero jeden listek i zastanawiam sie po jakim czasie cosik zauważe- pół roku???
__________________
|
2006-10-04, 13:34 | #496 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
|
2006-10-04, 13:39 | #497 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Cytat:
Wcześniej jadłam przez ponad 3 miesiące. Na nawilżenie, również skóry ciała, nie narzekam. Ale, ale - mam na instalacji wodnej dobry filtr. Odkąd go zainstalowałam skończyły się moje problemy z suchą skórą na ciele i buzi. |
|
2006-10-04, 13:42 | #498 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 965
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Dzięki Kate ano właśnie filtr , u nas jest tyle kamienia w wodzie, że nie nadążam z oczyszczaiem czajnika Bo nawet jak myję buzię mieszanką olejową po spłukaniu wodą jest nadal ściągnięta Myslicie że to kamień może tak wyszuszać? Bo ja mam notorycznie przesuszona facjatę Czy przegotowanie wody coś da??
__________________
|
2006-10-04, 13:44 | #499 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
A co jest w Linomagu? (krem i kapsułki) Wiesiołek? Ja wcinam Biogal, czyli ogórecznik, i też nie narzekam na jakieś suchości (a to sie zdarza nawet przy tłustej cerze ).
Wczoraj trochę wymęczyłam swoją biedną gębę, bo, po dwóch dniach smarowania Zorakiem pod rząd, poszłam na 2-godzinny trening na basenie Jak wyszłam z wody, to mi się twarz trochę... zrolowała I już nie powiem, jak mnie wszystko szczypało potem, cokolwiek bym nie nałożyła. Trochę się martwię tym, jak pogodzić zoraki, kwasy i np. basen albo intensywny fitness No bo jak tu sobie walnąć jakiś peeling porządny, a potem do tej chlorowanej wody? Chyba się zapiszę na tai chi... |
2006-10-04, 13:58 | #500 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Cytat:
W każdym razie musiałam ciało ostro balsamować, teraz nie robię tego z musu, spokojnie mogę się obejść bez balsamowania po prysznicu. Przegotowywanie dałoby gdybyś gotowała wodę przez conajmniej 10min kłębem. Ja byłam tak zniechęcona do wody z naszych kranów, że przez niemal rok nie używałam jej wcale, tylko micel sensibio. No i jeszcze pryszczogennie działała. Teraz to już zupełnia inna historia - rewelacja. Cytat:
Mnie po basenie też podszczypuje, ale lekko. |
||
2006-10-04, 14:04 | #501 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 965
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Jeszcze raz wielkie dzięki Kate !!! Może spróbuje ją wygotować tak jak radzisz Dzięki
__________________
|
2006-10-04, 14:30 | #502 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 86
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Albo na szermierkę... Maska na głowę i można sobie spokojnie linieć Ech, życie z zoraciem... Ja na razie dwa razy miałam go na sobie i już zaczynam się przepoczwarzać. No, ale nie można mieć wszystkiego (podobno). Podtrzymuje mnie na duchu myśl, że to dla dobra mojej buźki
|
2006-10-04, 15:21 | #503 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Wydaje mi się, że wiem, patrząc na moją buzię, dlaczego wielu dermatologów odmawia leczenia zorakiem.
Poprostu straciliby pacjentów W dodatku musieliby wspomnieć o filtrach, a to znowu mniej pacjentek do usuwania przebarwień drogimi kwasami. Mniej po recepty anty-wypryskowe. No same straty dla derma, prawda? |
2006-10-04, 15:33 | #504 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 86
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Cytat:
A jak napomknęłam, że stosuję wysokie filtry, to poczułam się jak kosmitka, a kobitka w ogóle tego nie skomentowała... Może myślała, że ja o filtrach do wody mówię? Generalnie ta lekarka jest spoko, bo w leczeniu jest na bieżąco jeśli chodzi o nowinki (o ile ja powinnam to oceniać...), ale z profilaktyką ciut gorzej... |
|
2006-10-04, 15:39 | #505 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Cytat:
|
|
2006-10-04, 20:00 | #506 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
na moją skorupe na twarzy dałam ci krem Linomag o który wczesniej juz pytałam... nikt go chyba nie używał więc wrzucam skład.. i powiedźcie jakie są szansę ze mnie zapcha lub nie?
Linomag 20 g kwas borowy 1,2g wazelina biała 53,8g lanolina bezwodna 20,8 g cholesterol 0,6 g parafina stała 3,6g narazie mam tylko jedne spostrzeżnie... śmierdzi niesamowicie... ble i to do tego musiałam sie nim wkoło nosa wysmarować fuj fuj fuj |
2006-10-04, 22:31 | #507 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
W moim linomagu jest tylko linomag i wazelina.
Kwas borowy przyspiesza bliznowacenie i gojenie, więc fajnie, byle nie za często. Czy Cię zapcha? Nie wiem. Mnie by zapchał- parafina, wazelina.. Łojesu, faktycznie effaclar K po zoracu piecze diabolicznie! A ja go zawsze kładłam, jak kremik nawilżający Szkoda, lubię go. Jak jutro obudzę się w ciapki, to będę zła |
2006-10-05, 08:10 | #508 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Ja swego czasu wcinałam ogórecznik - pęknie nawilzył mnie od środka ...tylko z tymi odśrodkowym nawilżaczami jest jeden problem...jak się przedobrzy z dawką to potem mozna w WC zamieszkać
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
2006-10-05, 08:10 | #509 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Nikita - wazelina i parafina nie dla mnie
Wczoraj posmarowałam sobie buzię tonikiem BHA z zamiarem nałożenia za jakąś chwilę serum olejowego. Niestety nie dałam już rady nic nałożyć i położyłam się z tonikiem solo spać. Rano oblazłam cała totalnie. Pierwszy raz z trudem nałożyłam filtr bo odpadał razem ze skórą. Całe linienie bez żadnego ściągnięcia, podrażnienia czy zaczerwienienia. Przeciwnie nawilżenie bardzo ok. Dziwne. |
2006-10-05, 08:17 | #510 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Zorac raz jeszcze
Ja jakoś dziwnie obłażę, w ciągu dnia to jestem zmuszona coraz częściej do lustra biegać bo łuszczę się w okolicach "okołogębowych" i wciąz wyglądam tak jakbym była od obeschnętego jedzenia umazana :/ - a reszta buzi nic...jednakowoż - jak nakładam w niezoracowy dziencoś tłustego wieczorem to przy masowaniu rolują mi się skórki z reszty twarzy ....tak dziwnie trochę? co?
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:41.