Barmanka

[maudy]

Ivonea dziekuje za dobre rady chociaz w sumie to o czym pisalas staralam sie stosowac w mc donladzie <lol>. Wlasnie na ta ksiazke poluje tylko u mnie w miescie jest dostepny tylko 1 jej egzemplarz dlatego jak bede miec wiecej pieniazkow to ja zakupie

[kofihewen]

oo pracowałas w Maku?
ja tez ;D
by=byłam managerem heh

[maudy]

pracowalam przez 9 miesiecy i moze bym dostala awans na instruktora ale musialam zrezygnowac , ale menagerem bym byc nie chciala

[kofihewen]

hehehe każdy tak mówi :P

[maudy]

odswiezam watek bo pewna mysl mi nie daje spokoju :P pracy z barem oczywiscie nie dostalam. Ogolnie to po tej rozmowie doszlam do wniosku ze moja pozycja z gory byla przekreslona. Zazwyczaj jak chodzilam na rozmowy to mowili o warunkach o tym ile sie dostaje pieniazków i takie tam . Z wiazku z tym mam pytanie czy mam szanse zostac barmanem nie majac buzi i figury modelki ?? Nie chcialabym bron Boże tutaj nikogo obrazac tylko poprostu mam troszke takie wrazenie ze nawet jak bym miala skonczony kurs i wiedze teoretyczna i duze checi zeby zdobyc tez wiedze prkatyczna to i tak nie mam szans

[aniolek19]

To specyficzny zaqwód.Zalezy czy Cie do niego ciągnie, chciałabyś iść w tym kierunku ?czy raczej traktujesz to jako pracę przejściową (tak jak 90% osób wykonujących ten zawód).
Ja byłam barmanką parę lat temu. Skończyłam kurs barmański (płatny, zakończony examinem).Może nie jest obowiązkiem taki kurs ukończyć, ale wiele się z niego dowiedziałam- nazwy najpopularniejszych alkoholi, jak przyozdabiać drinki, czego z czym nie mieszać, co jest ważne dla klienta, jak używać shakera itp.
Sama praca?raczej przejściowa (póki się nie znajdzie czegoś lepszego).Zarobki standardowe (do 1500zł/m-c)ale wiele dają napiwki (w weekendy do 200zl)m wsyztsko zalezy czy pracujesz jako barmanka w znanym hotelu( tu bezwględnie znajomość angielskiego!) czy osiedlowym barze,wiadomo.
Wspominam tą pracę dobrze, ale to zdecydownaie nie była moja bajka.Minusy?Późne powroty do domu (bary zazwyczaj funkconują w tygodniu do 1-3 w nocy),robienie prac dodatkowych jak np. wnoszenie beczek z piwem, obsługa kasy fiskalnej, mycie szkliwa, i udawanie- przyjdzie podchmielony,ale bogaty klient, który się do Ciebie przystawia,a Twój szef każe Ci być dla niego miłą...
Podsumowując: świetna praca przejściowa, dla nastolatków/studentów. Jako 35latka nie chciałabym tak pracować..

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Maudy!
Na kursie dowiedziałam się jednego: Klient wybierze zawsze osobę rozmowną, miłą i uśmiechniętą choćby umiała tylko nalewać piwo, niż super-barmana za to mruka i humorzastego.
I tak rzeczywiście jest (zazwyczaj).Musisz isc na rozmowę z nastawieniem "jestem wygadaną,super-komunikatywną osobą". Wygląd ma znaczenie bardziej w lokalach rozrywkowych:dyskoteki, cluby etc.na zasadzie ładna barmanka= więcej klientów=więcje kasy dla szefa

[maudy]

Aniolek19 powiem Ci szczerze ze w przyszlosci chcialabym pracowac zawodowo jako barman a scislej miec swoja jakas kawiarnie albo taki drink club , ze mozna przyjsc napic sie jakiegos drineczka i poprostu sie rozluznic Ale najpierw musze pokonczyc studia na to a potem znalesc fundusze. A w miescie w ktorym mieszkam jak szukaja barmanow to wlasnie do dyskotek a tam jak sama napisalas wyglad najwanijeszy , tak ze ciezko zdobyc jakas prkatyke u mnie

[kofihewen]

udalo sie.
pracuje jako barmanka w pubie, a;le marn kasa z tego, wiecdorabiam jako kelnerka.
przynajmniej bede miala jakas ppraktyke za barem ;]

[whiteChoc0]

pozwólcie że się podczepię pod wątek. Jak wygląda praca kelnerki/ barmanki w ogródku piwnym? czy lepiej w jakiejś restauracji ? bo pewnie przypuśćmy że cały tydzien bedzie ulewa to już dupa zimna , bo i ogródek zamknięty

[Kloe]

Prawie miesiąc temu skończyłam kurs barmański i zamierzam znaleźć pracę... boję się, że mnie nigdzie nie przyjmą, mam dopiero 18 lat, uczę się w lo, a wszędzie wymagają osoby z wykształceniem średnim. Myślicie, że to może być duży problem?
Barmaństwo mnie interesuje od jakiegoś czasu, kurs mi dużo dał, boję się, że zanim znajdę pracę to ta wiedza mi gdzieś umknie...

[noooka]

Dziewczyny a co sądzicie o tym kursie?http://bar-event.pl/kursy-szkolenia
Mam teraz dużo,więcej wolnego czasu i pomyślałam,żeby zrobić taki kurs i dorobić sobie.Mam pytanie,odnośnie przebiegu kursu Jak to mniej więcej wygląda,Waszymi oczyma?Byłabym bardzo wdzięczna,za każdą informację Pozdrawiam!

[maudy]

ja zamierzam robic kurs barmanski tylk oze we Wroclawiu , ale najpierw musze uzbierac pieniazki na to Ogolnie to z tego co przegladalam to wiekszosc kursow ma podobne program zajec. A wiadomo jak najwieksza liczba papierkow w naszych czasach bardzo sie przydaje

[201608251020]

podpinam się - od poniedziałku będę stać za barem w klubie studenckim. Bardzo mnie ubodło stwierdzenie że studenci to gówniarze mający się za nie wiadomo co... Sama jestem studentką i ani ja ani żaden z moich znajomych nigdy w życiu nie byliśmy niemili dla obsługi. Uważam że nie powinno się osądzać po paru niemiłych osobach i od razu pluć na całą grupę społeczną, bo to kwestia ich usposobienia, a nie dlatego że "są studentami"...

[maudy]

Paollino zycze powodzenia i troszke tez zazdroszcze teraz mam praca a u nas w meiscie mimo ze nie jest malte trudno znalesc jakas dobra prace za barem Zgadzam sie z tym co napisalas w kazdej grupie znajda sie osoby ktore potrafia ppsuc opinie o innych i potem wszyscy ta opinia sie kieruja .
Teraz zabieram sie za czytanie ksiazki Shake it , udalo mi sie ja tanio wychaczyc na allegro i mam nadzieje ze upoluje tez Nowe Vademecum Barmana i bede milusio zawsze to jakas widza teoretyczna jest

[201608251020]

maudy ja nie będę ukrywać że pracę dostałam przez znajomego znajomego Jestem totalnym laikiem, więc w poniedziałek przyjdę na zmianę dziewczyny która będzie mnie uczyć jak lać piwo, obsługiwać ekspres ciśnieniowy , robić drinki itp.

[maudy]

nio ale liczy sie za prace masz A tak malutkimi kroczkami powolutku i bedzie coraz lepiej potem przyjda drinki warstwoe podrzucanie budelkami i takie sprawy

[doriiska]

Pracowałam jako barmanka przez prawie rok w dużej dyskotece, na zarobki jak i samą pracę nie narzekałam Co do nauki - poszłam tam zielona, a z czasem wszystko zapamiętałam. Bałam sie, że będę miała problem z zapamiętaniem cen, proporcji drinków itp, jednak strach ma tylko wielkie oczy. Nie mam buzi modelki, figurę nie najgorszą, a zostałam przyjęta. Choć wiem, że sporo zależy od osoby rekrutującej - jedna będzie szukała dobrego pracownika, inna lalki barbie.
Powodzenia

[zjedzmniebejbe]

Puk puk, jest tutaj jakaś barmanka (była barmanka) która odpowie mi na kilka pytań?

[Ivonea]

Jedziesz ^_-