Ślub Cywilny - przed, w trakcie, po :D

[kajasia222]

A my już za dwa tyg powiemy sobie TAK, obrączki mamy, ciuszki też tylko czekać, jeszcze catering zaklepać i wsio, na ślubie tylko będą moi rodzice i świadkowie, bo teściowie nie akceptują mnie i naszego związku... szkoda gadać, ślub kościelny w przyszłym roku w lipcu ale ponoć cała rodzina od mojego narzeczonego nie przyjdzie... tak powiedziała teściowa... zobaczymy co będzie...

[ruda1984m]

Oj.. to mało przyjemna sytuacja tym bardziej że jeśli teściowie Cie nie akceptują to czemu reszta rodziny też ma "złe" zdanie na temat Waszego związku? W moim przypadku mój narzeczony jest już rozwodnikiem i dobrze pamiętam rozmowę z rodzicami na ten temat do przyjemnych nie należała. Na szczęście z czasem przestało im to przeszkadzać, wszystko sie ułożyło i ślub w przyszlym roku Powodzenia Ci życzę i wytrwałości

[Angel Eyes]

To ja równiez dołącze do Waszego wątku jesli pozwolicie
Planujemy z Tż-em ślub cywilny na lipiec 2011.
Po ślubie wyprawiamy wesele na 80 osób.
Suknie chcę mieć długą, białą bądź ecri. W fasonie princeski bądź lini A.
Rodzice nie negują naszej decyzji i wspieraja nas jak mogą( moi nie są katolikami,TŻ-ta są ale niepraktykującymi, ja i TŻ jesteśmy deistami- czyli rodzinny misz masz )
Przygotowania do ślubu zostały rozpoczęte jeździmy w poszukiwaniu sal.Poki co jesteśmy skłonni zarezerwowac hotel Silvia koło Gliwic
Niestety moj TŻ jest delegacyjny i większość obowiązków w przygotowaniach spada na mnie
Dzwonię za salami, pytam o terminy, ustalam ceny, robie wstępny kosztorys...
A potem mój ukochany wraca do domu i marudzi, że ciągam go po salach, restauracjach, miejscach noclegowych( musimy znalezć nocleg dla mojej rodziny ok 20 miejsc bo wszyscy są z okolic Szczecina) a on chetnie by sobie odpoczywał...
Jak u Was wygląda/wyglądało wsparcie ze strony TŻ-ta???
W załączniku moje typy sukni ślubnych i wiązanek

[pani-jesień]

Napisane przez Angel Eyes

To ja równiez dołącze do Waszego wątku jesli pozwolicie
Planujemy z Tż-em ślub cywilny na lipiec 2011.
Po ślubie wyprawiamy wesele na 80 osób.
Suknie chcę mieć długą, białą bądź ecri. W fasonie princeski bądź lini A.
Rodzice nie negują naszej decyzji i wspieraja nas jak mogą( moi nie są katolikami,TŻ-ta są ale niepraktykującymi, ja i TŻ jesteśmy deistami- czyli rodzinny misz masz )
Przygotowania do ślubu zostały rozpoczęte jeździmy w poszukiwaniu sal.Poki co jesteśmy skłonni zarezerwowac hotel Silvia koło Gliwic
Niestety moj TŻ jest delegacyjny i większość obowiązków w przygotowaniach spada na mnie
Dzwonię za salami, pytam o terminy, ustalam ceny, robie wstępny kosztorys...
A potem mój ukochany wraca do domu i marudzi, że ciągam go po salach, restauracjach, miejscach noclegowych( musimy znalezć nocleg dla mojej rodziny ok 20 miejsc bo wszyscy są z okolic Szczecina) a on chetnie by sobie odpoczywał...
Jak u Was wygląda/wyglądało wsparcie ze strony TŻ-ta???
W załączniku moje typy sukni ślubnych i wiązanek

Ja również biorę ślub w lipcu 2011, a konkretnie 30 lipca
Salę mamy zarezerwowaną od września, suknię ślubną też już we wrześniu wybrałam Suknia jest typowo ślubna, fason princessa, w kolorze ecru Zastanawiam się nad welonem, wprawdzie niektórzy twierdzą, że na cywilny nie wypada zakładać welonu, ale szczerzę mówiąc mam to w nosie

Pytasz, jak wygląda wsparcie ze strony TŻ - no cóż, u mnie jest podobnie jak u Ciebie, faceci chyba już tak mają

[Angel Eyes]

Napisane przez pani-jesień

Ja również biorę ślub w lipcu 2011, a konkretnie 30 lipca
Salę mamy zarezerwowaną od września, suknię ślubną też już we wrześniu wybrałam Suknia jest typowo ślubna, fason princessa, w kolorze ecru Zastanawiam się nad welonem, wprawdzie niektórzy twierdzą, że na cywilny nie wypada zakładać welonu, ale szczerzę mówiąc mam to w nosie

Pytasz, jak wygląda wsparcie ze strony TŻ - no cóż, u mnie jest podobnie jak u Ciebie, faceci chyba już tak mają

O super, widze, że będziemy przezywać stres razem Ja mam do wyboru dwa wolne terminy 16.07 lub 30.07
Do slubu welon oczywiście założę A dlaczego by nie Tylko raczej taki podpinany od dołu do koka.Kurczę zazdroszczę Ci,że masz już zaklepaną salę i wybraną suknię Ilu gości będziesz miała na weselu jeśli moge zapytać??
Pochwalisz się zdjęciem sukni ślubnej???

[pani-jesień]

Napisane przez Angel Eyes

O super, widze, że będziemy przezywać stres razem Ja mam do wyboru dwa wolne terminy 16.07 lub 30.07
Do slubu welon oczywiście założę A dlaczego by nie Tylko raczej taki podpinany od dołu do koka.Kurczę zazdroszczę Ci,że masz już zaklepaną salę i wybraną suknię Ilu gości będziesz miała na weselu jeśli moge zapytać??
Pochwalisz się zdjęciem sukni ślubnej???

To nie będzie typowe wesele, tylko raczej skromne przyjęcie Ale w pięknej sali zamkowej Przewidujemy ok. 35 osób.

Zdjęć sukni nie wkleję, bo się boję, że mój narzeczony zobaczy
Ale mogę podać Ci linka na PW, jeśli chcesz

[Angel Eyes]

Napisane przez pani-jesień

To nie będzie typowe wesele, tylko raczej skromne przyjęcie Ale w pięknej sali zamkowej Przewidujemy ok. 35 osób.

Zdjęć sukni nie wkleję, bo się boję, że mój narzeczony zobaczy
Ale mogę podać Ci linka na PW, jeśli chcesz

Jasne, że chcę Jestem ciekawa Twojej wymarzonej princesski
Marzył mi sie pałacyk na wesele niestety w okolicy albo ceny kolosalne albo brak wolnych terminów

[pani-jesień]

Napisane przez Angel Eyes

Marzył mi sie pałacyk na wesele niestety w okolicy albo ceny kolosalne albo brak wolnych terminów

My mieliśmy szczęście, 30 lipca był jedynym wolnym lipcowym terminem, a akurat planowaliśmy ślub na ostatnią sobotę tegoż miesiąca
Początkowo myśleliśmy o sierpniu, ale wolnych terminów niet

W dodatku cena nie jest powalająca, jak na tak urocze miejsce

[Angel_00]

Widzę że wątek nadal się trzyma i bardzo mi miło z tego powodu. Mam nadzieję że u mnie za jakiś czas będą duże zmiany więc też powiem jak to u nas po ślubie ale chwilowo nie chcę zapeszać.... A od czasu ślubu to zabiegani strasznie jesteśmy + nerwy nam czasami nie wytrzymują ale to dłuższa historia Jak się wszystko powyjaśnia to będę miała dużo pisania

[Kalpana]

Cześć dziewczyny Prawdopodobnie ja też będę mieć w tym roku ślub cywilny. Planujemy przed świętami, ale może nam się jeszcze odwidzi.... Za ok.2 tygodnie- może wcześniej jedziemy z TŻem do USC. Z terminem raczej problemu nie powinno być, bo mieszkamy na wsi. Moi rodzice nie wiedzą jeszcze o ślubie- dowiedzą się dopiero jak ich zaprosimy (przez nich to całe zamieszanie, inaczej jeszcze byśmy poczekali i wzięli kościelny), chociaż nie wiem czy przyjdą. Będą rodzice TŻta, może moi przyjdą (?), rodzeństwo, dziadkowie i świadkowie. Niestety nie możemy sobie pozwolić na więcej gości. Po ślubie będzie obiad (kolacja?) w domu TŻta. Sukienki jeszcze nie mam, obrączki nie wybranie... Pewnie wszystko ruszy się dopiero, gdy zarezerwujemy termin w USC.
Powiedzcie mi, czy chodząc do szkoły będę musiała załatwiać tam coś w związku ze ślubem? Tzn. np. zmiana nazwiska itp. (chodzę do klasy maturalnej) i ile się płaci za wyciągnięcie skróconych aktów urodzenia i czy trzeba to zrobić wcześniej, czy tego dnia, w którym rezerwuje się termin (akt urodzenia i mój i TŻ jest w tej gminie, w której będziemy załatwiać wszystkie formalności)? Jeśli możecie, to powiedzcie jak to wszystko będzie wyglądać w USC, gdy pójdziemy rezerwować termin....

[Taverney]

Napisane przez Kalpana

Cześć dziewczyny Prawdopodobnie ja też będę mieć w tym roku ślub cywilny. Planujemy przed świętami, ale może nam się jeszcze odwidzi.... Za ok.2 tygodnie- może wcześniej jedziemy z TŻem do USC. Z terminem raczej problemu nie powinno być, bo mieszkamy na wsi. Moi rodzice nie wiedzą jeszcze o ślubie- dowiedzą się dopiero jak ich zaprosimy (przez nich to całe zamieszanie, inaczej jeszcze byśmy poczekali i wzięli kościelny), chociaż nie wiem czy przyjdą. Będą rodzice TŻta, może moi przyjdą (?), rodzeństwo, dziadkowie i świadkowie. Niestety nie możemy sobie pozwolić na więcej gości. Po ślubie będzie obiad (kolacja?) w domu TŻta. Sukienki jeszcze nie mam, obrączki nie wybranie... Pewnie wszystko ruszy się dopiero, gdy zarezerwujemy termin w USC.
Powiedzcie mi, czy chodząc do szkoły będę musiała załatwiać tam coś w związku ze ślubem? Tzn. np. zmiana nazwiska itp. (chodzę do klasy maturalnej) i ile się płaci za wyciągnięcie skróconych aktów urodzenia i czy trzeba to zrobić wcześniej, czy tego dnia, w którym rezerwuje się termin (akt urodzenia i mój i TŻ jest w tej gminie, w której będziemy załatwiać wszystkie formalności)? Jeśli możecie, to powiedzcie jak to wszystko będzie wyglądać w USC, gdy pójdziemy rezerwować termin....

nie znam Twojej sytuacji, ale... może warto powiedzieć rodzicom wcześniej? Zwłaszcza, że jesteś jeszcze bardzo młodziutka...
rodzice mogą Wam przecież pomóc, a z drugiej strony, na miejscu Twojej mamy byłoby mi przykro, że o ślubie córki dowiaduję się "post factum" i że nie powiedziała mi tego wcześniej, że z chłopakiem ma takie plany...

w sumie przepraszam za swoje słowa, ale... jeżeli nie jesteś pewna i może "Ci się odwidzi" to trochę mało poważne podejście. Ślubu musicie być pewni, albo odłożyć go na później... chociaż może ja czegoś nie rozumiem ale ślub to bardzo poważna decyzja, z założenia na całe życie...

a teraz trochę wiedzy technicznej:
jeżeli chodzi o USC, to metryki znajdują się tam, gdzie będziecie ślubować, tak? W takim przypadku nie płacisz za metryki, bo urząd posiada je we własnym zakresie, nie musisz ich "wyciągać". Co innego, gdyby trzeba było je pobierać z innego urzędu, wtedy opłata 22 zł za odpis skrócony i 33 zł za odpis zupełny.
Do wizyty w urzędzie musi dojść nie później, niż miesiąc przed planowanym terminem, ale uwaga! W moim urzędzie od trzech miesięcy przyjmują zapisy dopiero na... drugą połowę 2011 r. Opłata skarbowa w USC wynosi 84 zł. To tak w skrócie.

[Kalpana]

Ja jestem pewna, że mój TŻ jest tym, z którym chcę spędzić resztę życia. On mówi, że też jest tego pewien.
Z tym odwidzeniem źle się wyraziłam. Nie miałam na myśli, że zmienimy zdanie, tylko że może przeniesiemy go na przyszły rok, bo może nie uda nam się wszystkiego załatwić....Dla mnie i TŻta ślub jest jeden na całe życie. Nawet jeśli chodzi o cywilny.
Problemem są przede wszystkim pieniądze. Gdyby było ich więcej, na pewno byśmy starali się o kościelny. No i za wszystko płaci TŻ.
Problemem są moi rodzice i to przez nich się tak spieszymy, bo niestety ciągle sprawiają mi przykrości i nie mogę z nimi normalnie żyć. Ostatnio nawet zaczęli wymyślać różne rzeczy, żebym zerwała z TŻtem i dążą do naszego rozstania, jako że niby TŻ ma na mnie zły wpływ, co nie jest prawdą
Nie jest to ślub moich marzeń, bo jak większość dziewczyn marzę o białej sukni w kościele..... Jednak na to muszę poczekać, aż znajdą się pieniążki
Rozmowy z rodzicami nie skutkują, więc nie ma innego wyjścia. Wcześniej im nie chcę mówić, bo różnie mogą zareagować. Ich obchodzi opinia ludzi i zapewne awanturowaliby się i namawiali do zmiany zdania. Wolę powiadomić ich dopiero wtedy, gdy wszystko w USC będzie załatwione.

Jako że mieszkamy na wsi, myślę że nie powinno być problemu z datą, bo niewiele jest chętnych, a poza tym ponad 90% par bierze u nas ślub konkordatowy. A te skrócone akta urodzenia mamy sami wyciągnąć zanim pójdziemy załatwiać formalności związane ze ślubem, czy zrobi to Pan w USC z racji tego, że jest to w tym samym urzędzie?
Przepraszam za takie pytania, ale nie jestem obeznana w tym temacie

[ZYTE]

Witam - Może to nie miejsce na takie pytanie ale :
Poszukuję dziewczyn z Zamościa lub okolic. Chodzi o to, że mój kolega chodzi z dziewczyną z Zamościa i ta opowiedziała mu tadycje ślubne, które są przestrzegane w jej stronach. Mieszkamy na pomorzu i do tej pory nie mieliśmy kontaktu z ludźmi z tamtych stron. Mogę prosić o przedstawienie jak wyglądaja przygotowania do ślubu i wesela oraz kto co finansuje oraz ile dni trwa wesela i jak przebiega?
Z góry dziękuję

[dorka1980]

Napisane przez ZYTE

Witam - Może to nie miejsce na takie pytanie ale :
Poszukuję dziewczyn z Zamościa lub okolic. Chodzi o to, że mój kolega chodzi z dziewczyną z Zamościa i ta opowiedziała mu tadycje ślubne, które są przestrzegane w jej stronach. Mieszkamy na pomorzu i do tej pory nie mieliśmy kontaktu z ludźmi z tamtych stron. Mogę prosić o przedstawienie jak wyglądaja przygotowania do ślubu i wesela oraz kto co finansuje oraz ile dni trwa wesela i jak przebiega?
Z góry dziękuję

??? tzn żadnych ustępstw, odstępstw i odchyleń?
nie jestem z Zamościa, ale z lubelskiego i te wszystkie "tradycje" są kwestią dogadania, chyba, że dziewczyna jest z bardzo zaściankowej rodziny

Ja "zaobserwowałam" takie tradycje w lubelskim:
wesele trwa 1lub2dni, finansują jak chcą, młody jedzie po młodą, błogosławieństwo, ślub, wesele, oczepiny, poprawiny

Jest wątek - lubelskie panny młode-czytaj i pytaj

[ZYTE]

Dzięki. Ona powiedziała, że Młody płaci za obrączki, suknie i bukiet Panny Młodej, wódkę, napoje, samochód, orkiestrę, fotografa. Jednego dnia wesele jest u Młodej, a drugiego u Młodego.

[dorka1980]

Napisane przez ZYTE

Dzięki. Ona powiedziała, że Młody płaci za obrączki, suknie i bukiet Panny Młodej, wódkę, napoje, samochód, orkiestrę, fotografa. Jednego dnia wesele jest u Młodej, a drugiego u Młodego.

A to nie wiem z jakiej wsi ona jest ma poczucie humoru. Wychodzi na to, że Młoda płaci za: menu, gajer, ciuchy dla świadków, kamerzystę, lot balonem, skok ze spadochronem... ale sobie wymyśliła! Takim żonom mówimy NIE!

[Kalpana]

Od kiedy Pan Młody płaci za suknię?

[dorka1980]

Napisane przez Kalpana

Od kiedy Pan Młody płaci za suknię?

w sumie jak chce to płaci...np. jak mają wspólną kasę odłożoną na ślub to tak jakby w połowie za kieckę płacił on

jak dla mnie jest to kwestia umowna

[Kalpana]

No tak. Ale tu mowa o "zwyczajach". Ja się z takim nie spotkałam.... U nas facet płaci za obrączki i coś tam jeszcze, a reszta na pół. Chyba że ktoś chce inaczej. Ale generalnie u nas tak jest przyjęte.

[ZYTE]

Dzięki. No to wszystko wskazuje na to, że dziewczyna wkręca mi kumpla
Nie wspomniałam, że ona powiedziała, że u niej wesela są na 200-300 osób!
U nas pewnie nie ma nawet tak dużych sal.
Zanim zwróciłam się do Was, to szukaliśmy w necie i pytaliśmy po różnych znajomych.
Moja babcia powiedziała, że dawniej u nas na Pomorzu Młody płacił za samochód, orkiestrę, fofografa i napoje a Młoda za salę, jedzenie i noclegi dla gości. Generalnie było to po połowie. Ubierali się zawsze sami. Ale już wtedy rodzice często dogadywali się i starali zrównoważyć koszty.
A co do czsu trwania wesela - to wesele trwało do rana następnego dnia a jak goście wyspali się to były poprawiny. Często na poprawiny zapraszano innych gości - dalszych znajomych, pozostałą rodzinę kiedy nie było środków na zrobienie dużego wesela.

[ruda1984m]

Matko Święta!! A nie powinno byc tak że to para młoda decyduje kto za co płaci a nie bo tak "zwyczaj" nakazuje i tak musi być??!! Co będzie jak sie zrobi małe przyjecie na 50 a nie na 200 osób z czego połowa to sąsiedzi których znają wujkowie i dziadkowi a nie ja? dla nas ważne jest żebyśmy MY sie w tym dniu dobrze czuli i bawili i nie ustawiali całego przyjęcia pod kogoś, bo chyba nie o to chodzi? Do nas należy decyzja jak bedzie wyglądał ślub i wesele i kto się na nim będzie bawił.

[dorka1980]

Napisane przez ruda1984m

Matko Święta!! A nie powinno byc tak że to para młoda decyduje kto za co płaci a nie bo tak "zwyczaj" nakazuje i tak musi być??!! Co będzie jak sie zrobi małe przyjecie na 50 a nie na 200 osób z czego połowa to sąsiedzi których znają wujkowie i dziadkowi a nie ja? dla nas ważne jest żebyśmy MY sie w tym dniu dobrze czuli i bawili i nie ustawiali całego przyjęcia pod kogoś, bo chyba nie o to chodzi? Do nas należy decyzja jak bedzie wyglądał ślub i wesele i kto się na nim będzie bawił.

tak! tylko u nich jakoś tak Młoda decyduje, że Mlody ma za wszystko zapłacić
ilość gości to też kwestia umowna, jak ktoś ma ochotę/kasę na 200-300 to ma tyle

[ZYTE]

Dziewczyny, dziękuję wam. Jestem już całkiem pewna, że dziewczyna go próbuje wkręcić.

Nurtuje mnie tylko, że w jej stronach - Zamojszczyzna - młody płaci za suknię.

Co do ilości gości i wszystkich kosztów to jest to podobnie jak dawno, dawno temu. Podpowiedziałam mu, żeby ją sobie odpóścił. Być może powiedziała to wszystko aby zniechęcić go do siebie. Wprawdzie to dziecinne ale mi nic do tego.

[ruda1984m]

Hehe... to tylko pozazdrościć takiej "panny młodej" i żony może wcale nie chce z nim byc i tak go próbuje odstraszyć albo po prostu wykorzystać zresztą skoro on się na to godzi to nic nam do tego takie moje zdanie.

[adziarze]

Hej dziewczyny. Dawno nie pisałam ale zaglądam tu regularnie. Właśnie w zeszłym tygodniu dowiedziałam się, że Dj który miał u nas grać nie będzie już grał na weselach, alkohol na poltera może być problem z nim i po prostu trochę się podłamałam. Z tym alkoholem to do czerwca może się jeszcze coś zmienić ale kwestia grania zaląmala mnie bo wcześniej liczyłam że będzie to kwota 300 zł (po znajomości) a teraz to sama nie wiem ile to pani z może kosztować. Jedyne światełko w zeszlym tygodniu to była odpowiedź z USC że możemy wybrać sobie dowolną godzinę popołudniową na ślub bałam się że w mniejszej miejscowości nie będzie takiej możliwości. Obrączki mamy już dawno odebrane były gotowe już po 2 tygodniach i wyszły bardzo ładnie. Rodzinka ogólnie cieszy się, że sobie na nowo układam życie oprócz mamy. Ona nadal nie może się z tym pogodzi nawet sugeruje mi, że powinnam mojemu TŻ pozwoli wziąć ślub kościelny z inną a nie będę mu marnować życie. Oj moja mama ma pomysły.

[ruda1984m]

No faktycznie Twoja mama ma genialny pomysł dla mnie tez kiedyś ślub kościelny miał być tym jedynym, najwazniejszym - ale miłość nie wybiera i zakochałam się na zabój w rozwodniku a skoro Twojemu TŻ to nie przeszkadza to niech mama juz nie gada głupot bo mnie by było przykro że tak mówi

Aha.. a co do obrączek to mi sie podobają - śliczne i skromne za razem moj TŻ tez mnie namawia na białe złoto

[Koniec]

witam
My już mamy w sumie wszytko załatwione zostały drobiazgi Rozwieść zaproszenia i zamówić obrączki (wiemy już u którego złotnika robimy i jaki wzór a czeka się tydzień wiec do załatwienia w grudniu.) Pochwale się wam swoja inwencja twórczą oto nasze dekoracje na stoły będą stały na przemian kolorami i na stół na którym zazwyczaj jest robiony stół wiejski którego u nas nie będzie. W kielichach i paterach umieszczona jest kolorowa rafia a nad nią pływają świeczki (ikea).
Mam nadzieje że się taka dekoracja spodoba naszym gościom.

[Angel_00]

Napisane przez ruda1984m

Aha.. a co do obrączek to mi sie podobają - śliczne i skromne za razem moj TŻ tez mnie namawia na białe złoto

My też mamy białe złoto i jestem zachwycona
Wstawiłam zdjęcie wiadomo kwestia gustu, ale za nic nie zamieniłabym na żółte złoto

[adziarze]

U mnie to TŻ zdecydował, że ma być żółte złoto a dla mnie to w sumie bez znaczenia.
Teraz załatwiamy Dj lub zespół ale nie wiem jeszcze na kogo się zdecydować. W końcu to wesele tylko na 50 osób więc nie mam zbyt dużych wymagań. Rozpiętość cenowa od 1000 do 2000 zł. Ach najgorzej jak człowiek ma wybór he, he.

[agniese79]

Mi też podoba się białe złoto ale nasze obrączki są z żółtego złota, zrobilismy je z jednej z obrączek jakie mój mąż dostał od śp. babci jak będzie się żenił. Obrączki są wąskie i naprawdę ładnie wyglądają na dloniach. Oboje mamy długie palce i szczupłe dłonie a poza tym obrączki maja jakiś aspekt emocjonalny związany z babcią, z którą tż był blisko związany.