Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa? - Strona 113 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2006-12-18, 12:11   #3361
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez sheep27 Pokaż wiadomość
Też bym chciał aby między mną a dziewczyną, która mnie zostawiła była przyjaźń, taka szczera, prawdziwa, chociaż przyjaźń. Ale czy uważacie, że to jest naprawde możliwe ?? Przyjaźnić się z kimś, kogo sie kochało (i kocha w moim przypadku) pewnie jest trudno
bardzo trudno
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 13:27   #3362
a-sea-of-honey
Zadomowienie
 
Avatar a-sea-of-honey
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Wiadomości: 1 910
GG do a-sea-of-honey
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

sheep27, jesli jeszcze ja kochasz, to przyjazni z tego nie bedzie... Co nie znaczy, ze od razu kontakt trzeba urywac. W moim przypadku mam swiadomosc, ze nie bylabym w stanie sie z nim spotkac w cztery oczy bez zalu, wiec na razie utrzymujemy kontakt telefoniczno-internetowy. Moze za jakis czas mi przejdzie i juz nie zaboli to, ze on nie wezmie mne za reke ani nie pocaluje...
a-sea-of-honey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 13:45   #3363
sheep27
Raczkowanie
 
Avatar sheep27
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Mogilno
Wiadomości: 57
GG do sheep27
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Kocham ale wiem, że nie ma szans na odwzajemnienie tej miłośći. Dlatego chce mieć w niej chociaż przyjaciółke Przez ostatnie kilka dni wydarzyło się tyle różnych rzeczy w moim otoczeniu, że nerwy mam w strzępach, chce tylko przyjaźni. Na miłość będę musiał poczekac
sheep27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 15:01   #3364
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez sheep27 Pokaż wiadomość
Teraz juz co ma być to będzie Nie zmieni to jednak faktu, że tesknie za nią okropnie A wyobrażałas sobie, że to nie Ty tylko jakaś inna dziewczyna będzie miała chłopaka, o którym Ty marzyłaś ?? Ja nie moge sie poprostu z tym pogodzić, że to nie ja będę ją przytulał gdy jej będzie źle, że to nie ja będę mógł patrzyć w jej oczka, że to nie ja spędzę z nią resztę życia :<<<< To boli jak cholera (((((((
Bardzo obrazowo to przekazałeś . Rzeczywiście taka perspektywa jest okrutna dla każdego kto KOCHA tę drugą osobę.
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 15:14   #3365
@gusi@
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 10
GG do @gusi@
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Doskonale wiem co czujesz sheep27 bo ja tez starsznie tesknie za moim bylym facetem i to juz 4 miesiac Bylismy razem prawie 2 lata i dla mnie byl to cudowny czas,oczywiscie zdarzaly nam sie czasem jakies klotnie ale szybko sie godzilismy.4 miesice temu zaczelo sie psuc,coraz rzadziej sie odzywal albo wogole,nie odpisywal na smsy,nie odbieral tel, wreszcie przestal wogole sie odzywac.Probowlam z nim jakos porozmawic, prosilam go zeby mi wyjasnil dlaczego nagle postanowil ze juz nie chce juz ze mna byc ale im bardziej probowlam cos z niego wyciagnac tym bardziej on sie wykrecal od spotkania Kilka razy rozmawialm z nim na gg i napisal ze on ma teraz tyle na glowie ze za duzo sie dziej wokol niego(fakt mial ostatnio problemy rodzinne i w pracy ale ja zawsze staralam sie byc dla niego wsparciem)ze narzie potrzebuje czasu i ze musi zatesknic za mna...przepraszal za to "ze tak miedzynami wyszlo",twierdzil ze niejestem mu obojetna...Od tego czasu minelo juz tyle czasu(bo dla mnie to wiecznosc)i nadal nie wiem o co chodzi...Teraz odezwie sie czasem do mnie na gg,zapyta co u mnie slychac,tylko niewiem w jakim celu to robi bo skoro nie che ze mna byc i nic mi nieche wytlumaczyc to po co utrzymuje ze mna kontak.Zupelnie nie daje sobie z tym radyciagle o nim mysle i nie wieme ile jeszcze wytrzymam bez niego zanim calkiem zwariuje....
@gusi@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 16:06   #3366
kajasia222
Zadomowienie
 
Avatar kajasia222
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Orna City
Wiadomości: 1 872
GG do kajasia222
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Sheep, jeszcze cos ode mnie, przykre ale prawdziwe niestety...

Kiedy ktos kogo kochasz,
z kim łączyło Cie tak wiele,
powie, że chce być dla Ciebie przyjacielem,
Powiedz mu, że może nim być
jesli z Twojego serca wymarze,
każdy dotyk, przytulenie, próby pocałunku
Powiedz mu, że może nim być,
jesli z Twojego serca wyrzuci tą miłość,
która zdązyła się już narodzić.
Inaczej to nie będzie przyjaźń.
Za każdym podaniem ręki
'przyjacielskim' objeciem będzie stało wspomnienie.
Wszystko będzie nim podparte
nim i nadzieją na to, że może kiedyś coś z tego będzie.
A kiedy on powie, że nie potrafi
powiedz: trudno przyszedł kres
I odwracając się od niego - odejdź
niech Cie już nie nęka...
kajasia222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 16:12   #3367
sheep27
Raczkowanie
 
Avatar sheep27
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Mogilno
Wiadomości: 57
GG do sheep27
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Pięknie napisane i rzeywiście niestety prawdziwe Ale co robic? Mam bezczynnie siedzieć? Zawsze miałem Ją, mialem do kogo sie zwrócić, miałem z kim porozmawiać, pośmiać się. Dlatego chce mieć w Niej przyjaciółkę by móc czasami z kim porozmawiać, mieć jakieś oparcie.
Nie licze na to, że najde szybko osobę, której chociaż trochę się spodobam
Niezłe bagno

@gusi@ jesteśmy w podobnej sytuacji Tak samo trudnej, nie ma chyba lekarstwa na to, tylko czas Ironicznie... im dłużej tym bardziej tęsknię
sheep27 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-12-18, 17:06   #3368
Jadeitea
Zadomowienie
 
Avatar Jadeitea
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez sheep27 Pokaż wiadomość
Pięknie napisane i rzeywiście niestety prawdziwe Ale co robic? Mam bezczynnie siedzieć? Zawsze miałem Ją, mialem do kogo sie zwrócić, miałem z kim porozmawiać, pośmiać się. Dlatego chce mieć w Niej przyjaciółkę by móc czasami z kim porozmawiać, mieć jakieś oparcie.
Nie licze na to, że najde szybko osobę, której chociaż trochę się spodobam
Niezłe bagno
Nie, nie masz bezczynnie siedzieć. Ale jednocześnie naprawdę, jeśli ona nie chce, a ciebie to tak dręczy, to zdecydowanie lepiej będzie, jeśli zerwiecie ten kontakt i postarasz się o niej zapomnieć. Wiem, głupia rura ze mnie, bo nie rozumiem problemu i w ogóle daję rady jak z koziej d... wyjęte. Ale tak naprawdę to moim zdaniem to najlepsze, chociaż wcale niełatwe wyjście. I nie mówię, że uda się za dzień, miesiąc, rok - im bardziej się kochało, tym dłużej to potrwa. Ważne jest tylko, żeby wziąć się w garść i postanowić: zaczynam swoje życie bez niej/niego (dziewczyny, to do was wszystkich). Nie będę więcej się oglądać, z kim ona/on układa sobie życie. To jej/jego sprawa, ja mam swoje. Brutalne? Owszem. Ale od dzisiaj to bezwzględna prawda, której należy przestrzegać. Pewnie, nie raz jeszcze zaboli, kiedy zobaczymy wesoły opis na GG czy niespodziewanie spotkamy się oko w oko z eks na ulicy. Co cię nie zabije, to cię wzmocni - i to jest święta prawda.

Powiem wam coś: mam przyjaciółkę, która jest beznadziejnie zakochana, chociaż chłopak nigdy nie dał jej najmniejszego znaku, ba - wyraźnie jej dał do zrozumienia, że nigdy, na Świętego Nigdy i że owszem, lubi ją, ale nic ponadto. I co? Ano ona jest bardzo zakochana. I nie byłoby w tym nic niewłaściwego - ot, niewłaściwa lokata uczuć, zdarza się każdemu, poboli i przejdzie. Ale ona nie. Jej ciągle się wydaje, że coś może z tego być i łudzi się najmniejszym słowem, spojrzeniem, gestem... Aktualnie jest na odwyku, ale wciąż myśli, że jak się nie będzie odzywać, to on przejrzy na oczy i zrozumie, że jednak kocha. Chociaż nigdy wcześniej nie kochał.

Trochę się rozpisałam. W każdym razie: chodzi o to, że nie ma nic złego w tym, że jeszcze tę drugą osobę kochacie; ale przychodzi ten moment, że trzeba wreszcie przestać oglądać się za siebie, bo życie cały czas rwie do przodu. A jak będziemy iść do przodu, gapiąc się w tył, to tym większa szansa, że wpadniemy na jakąś latarnię.

I jeszcze jedno: można być samotnym będąc w związku i być singlem, ale nie samotnym. Wszystko zależy od nas samych. Więc nie ma sensu katować się czarnymi jak smoła myślami "kto mnie, bidulę, zechce", a znaleźć dobre strony i w tej sytuacji. O.
__________________
30 Day Shred: done!
Ripped in 30: done!

Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką)

Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę)
Jadeitea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 18:02   #3369
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez sheep27 Pokaż wiadomość
Pięknie napisane i rzeywiście niestety prawdziwe Ale co robic? Mam bezczynnie siedzieć? Zawsze miałem Ją, mialem do kogo sie zwrócić, miałem z kim porozmawiać, pośmiać się. Dlatego chce mieć w Niej przyjaciółkę by móc czasami z kim porozmawiać, mieć jakieś oparcie.
Nie licze na to, że najde szybko osobę, której chociaż trochę się spodobam
Niezłe bagno
Sheep A co to ma być za jakaś niska samoocena,tak nie wolno
Nawet nie wiesz ile kobiet marzy o facecie który w ogóle potrafi tak pokochac jak Ty.Owszem,dziewczyny opisują na wizażu w róznych tematach,że po zerwaniu ich byli grozili,że się zabiją czy zrobili inne rzeczy z rozpaczy.Ale ja się osobiście z tym nie spotkałam.Zapewniam cię,że długo nie będziesz musiuał czekać na zainteresowanie płci przeciwnej.Oczywiście jeśli najpierw Ty się poskładasz(a raczej swoje serce).
Co do byłej-nie odzywaj się do niej choć jakiś czas.Może jeszcze zatęskni?Narazie wie,ze jesteś i czekasz.Skoro przez 6 lat związku i nawet po rozstaniu mieliście codzienny kontakt to przyda jej się jego brak.Może jeszcze coś zrozumie?
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 18:40   #3370
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Jadeitea Pokaż wiadomość
Nie, nie masz bezczynnie siedzieć. Ale jednocześnie naprawdę, jeśli ona nie chce, a ciebie to tak dręczy, to zdecydowanie lepiej będzie, jeśli zerwiecie ten kontakt i postarasz się o niej zapomnieć. Wiem, głupia rura ze mnie, bo nie rozumiem problemu i w ogóle daję rady jak z koziej d... wyjęte. Ale tak naprawdę to moim zdaniem to najlepsze, chociaż wcale niełatwe wyjście. I nie mówię, że uda się za dzień, miesiąc, rok - im bardziej się kochało, tym dłużej to potrwa. Ważne jest tylko, żeby wziąć się w garść i postanowić: zaczynam swoje życie bez niej/niego (dziewczyny, to do was wszystkich). Nie będę więcej się oglądać, z kim ona/on układa sobie życie. To jej/jego sprawa, ja mam swoje. Brutalne? Owszem. Ale od dzisiaj to bezwzględna prawda, której należy przestrzegać. Pewnie, nie raz jeszcze zaboli, kiedy zobaczymy wesoły opis na GG czy niespodziewanie spotkamy się oko w oko z eks na ulicy. Co cię nie zabije, to cię wzmocni - i to jest święta prawda.

Powiem wam coś: mam przyjaciółkę, która jest beznadziejnie zakochana, chociaż chłopak nigdy nie dał jej najmniejszego znaku, ba - wyraźnie jej dał do zrozumienia, że nigdy, na Świętego Nigdy i że owszem, lubi ją, ale nic ponadto. I co? Ano ona jest bardzo zakochana. I nie byłoby w tym nic niewłaściwego - ot, niewłaściwa lokata uczuć, zdarza się każdemu, poboli i przejdzie. Ale ona nie. Jej ciągle się wydaje, że coś może z tego być i łudzi się najmniejszym słowem, spojrzeniem, gestem... Aktualnie jest na odwyku, ale wciąż myśli, że jak się nie będzie odzywać, to on przejrzy na oczy i zrozumie, że jednak kocha. Chociaż nigdy wcześniej nie kochał.

Trochę się rozpisałam. W każdym razie: chodzi o to, że nie ma nic złego w tym, że jeszcze tę drugą osobę kochacie; ale przychodzi ten moment, że trzeba wreszcie przestać oglądać się za siebie, bo życie cały czas rwie do przodu. A jak będziemy iść do przodu, gapiąc się w tył, to tym większa szansa, że wpadniemy na jakąś latarnię.

I jeszcze jedno: można być samotnym będąc w związku i być singlem, ale nie samotnym. Wszystko zależy od nas samych. Więc nie ma sensu katować się czarnymi jak smoła myślami "kto mnie, bidulę, zechce", a znaleźć dobre strony i w tej sytuacji. O.
Cholera święta racja... Jestem żywym dowodem na to, że jednak najlepiej urwać kontakt. Może jestem świnią, ale tydzień temu ustaliliśmy, że spróbujemy być przyjaciółmi i jeszcze tego samego wieczoru bardzo tego żałowałam... Modlę się żeby do mnie wogóle nie pisał, żebym go nie widywała wogóle (owszem często mam wahania w tym postanowieniu), jestem mu wdzięczna kiedy on nie ma opisów na gg... ale nie powiedziałam mu, że nie chce przyjaźni, bo boję się że za miesiąc czy dwa bardzo bym tego załowała... poprostu się nie odzywam i tyle. I tak jest chyba najlepiej...
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 18:59   #3371
Jadeitea
Zadomowienie
 
Avatar Jadeitea
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Ania_P Pokaż wiadomość
Cholera święta racja... Jestem żywym dowodem na to, że jednak najlepiej urwać kontakt. Może jestem świnią, ale tydzień temu ustaliliśmy, że spróbujemy być przyjaciółmi i jeszcze tego samego wieczoru bardzo tego żałowałam... Modlę się żeby do mnie wogóle nie pisał, żebym go nie widywała wogóle (owszem często mam wahania w tym postanowieniu), jestem mu wdzięczna kiedy on nie ma opisów na gg... ale nie powiedziałam mu, że nie chce przyjaźni, bo boję się że za miesiąc czy dwa bardzo bym tego załowała... poprostu się nie odzywam i tyle. I tak jest chyba najlepiej...
Eej! Nie jesteś świnia. Bardzo dobrze, że się nie odzywasz. Masz tu lizaczka w nagrodę. @---
__________________
30 Day Shred: done!
Ripped in 30: done!

Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką)

Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę)
Jadeitea jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-12-18, 19:56   #3372
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dziekuje
Wiem, że to trudne, bo jak znam życie to on napisze Ale sie zdziwi jak sie dowie, ze juz nie bede pracowac u jego Mamy, ze nie bede zalezna od niego i jego rodziny... smutno mi bardzo, bo mimo wszystko bardzo lubię jego rodzine a moich rzeczy nadal mi nie oddał... Moj kumpel stwierdzil, ze moj były to cham, ze wogole śmie sie do mnie odzywac... niewiem czy ma racje czas pokaze. Poki co trzymajcie sie wszyscy- jestem z wami
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 20:08   #3373
@gusi@
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 10
GG do @gusi@
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Wiesz masz racje Jadeitea i ja to wszystko o czym pisalas doskonale wiem...Tylko ze to strasznie trudne zaczac zyc bez kogos kto sprawial ze chcialo sie zycbo zebym nie wiem co sie dzilalo jak on byl przy mnie to wszystkie klopoty jakos odchodzily na dalszy plan,wszystko bylo latwiejsze a teraz...teraz nic nie ma sensu...czasmi nawet nie mam rano sily wstac z lozka...bo i po co...
@gusi@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 20:32   #3374
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Skąd ja to znam... myślę, że nadejdzie kiedyś taki dzień, że spojrzymy na to wszystko inaczej (choć ja raczej wątpię). Teraz moim celem jest pokazanie wszystkim że wcale nie jestem taka zła i marze o tym, żeby go coś w sercu zakłuło i żeby pomyślał jaki był głupi i kogo stracił... Zrobie wszystko! Zmienie coś w sobie, pojde do fryzjera, pomaluje sie, kupie nowe ciuchy- tak ze mu gały wyjdą. Nie odzywam sie do niego (chyba ze sam napisze), zyczen swiatecznych tez nie zloze. Nie zasluzyl
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 20:40   #3375
@gusi@
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 10
GG do @gusi@
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

A ja czasmi mysle ze to moja wina bo nie zauwazylam ze on ma problemy ze sobie nie radz...choaz z drugiej strony to starlam sie zawsze go wspierac i byc dla niego oparciem tyle ze on nigdy mi nie mowil o swoich problemach nawet kiedy widzilam ze jest smutny czy przygnebiony i pytalm co sie dziej to on zawsze mowil ze jest ok i ze tylko zmeczony jest.Moze za malo sie staralam...A teraz zastanawiam sie czy sie do mnie odezwie na swieta..i przyznam ze mam taka nadzieje...i pewnie bede czekac jak glupia az sie odezwie...a jak sie nie odezwie to pewnie przerycze cale swieta...
@gusi@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 21:36   #3376
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Agusia to niczyja wina! I nawet tak nie myśl... Nie możesz się obwiniać i myśleć co by było gdyby, bo czasu się nie cofnie... Ja też żałuje, że mój były pojechał na ten cholerny obóz, na którym mnie zdradził, ale ja nie chciałAm żeby jechał tylko on nie posłuchał... Wiem, że to boli, bo ja też nadal go kocham a minęło już 3,5 miesiąca... Parę dni temu świętowalibyśmy 4 lata a on pewnie nawet nie pamiętał co to za dzień... Ma swoje "cudowne" towarzystwo, które jak sam powiedział akceptuje go takim jakim jest... Super towarzystwo, które nawet nie powie mu, że robi cos źle, że zachowuje się inaczej. Poprostu czy bedzie sie staczał czy nie oni zawsze zaakceptują go takim jakim jest i nie powiedzą złego słowa na jego temat... Ja przynajmniej zawsze byłam z nim szczera, ale skoro woli życie w kłamstwie to powodzenia. Zastanawiam się tylko po co wogóle pisze? Przecież jestem wredna itp i zawsze mu mowie, że sie zmienil a on taki super teraz jest. Wolę zostać sama jak palec, ale przynajmniej pozostałam sobą i nigdy nikogo nie udawałam. I mam nadzieje, że bedzie tego cholernie żałował i bedzie błagał o powrót... Poki co moze mnie wymazac ze swojego życia- oczywiscie po oddaniu mi moich rzeczy
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-18, 23:17   #3377
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?



Chyba wypadlam z forum...

"rozstanie z facetem" - tak ....

"czy ktoras z was tez to przezywa" - ja juz nie

Tym samym chciaam sie pozegnac, podziekowac i powiedziec ze bedzie dobrze...mowie to z pelna swadomoscia ...poniewaz przeszlam to

Bylo lepeij bylo gorze, byl smiech i lzy, byly chwile sily i chwile zwatpienia i zawsze ktos tu ze mna byl ...dzieki za to i pomagajcie sobie andal bo to naprawde swietna kuracja... ale mobilizujcie sie tez do osiagania kolejnych czynow... nie stojcie w miejscu... mowie to ja NAJZIMNIEJSZA SUKA 4 RP

Zblizamy sie do konca roku... moge powuiedziec ze ten rok spedzilam po polowie...polowe z NIM polowe sama... i ta druga mimo bolu i cierpienia byla lepsza bo efektywniejsza... zastalam sie, zatrzymalam ...rozstanie mnie zmiobilizowalo..i yc moze keidys mu za to podziekuje

byc moze keidys bedziemy "kumplami" miala byc przyjazn ale nie wierze w nia...

co by nie bylo.... moge UMIEM zyc bez niego i to calkiem dobrze

Wierze ze Wy tez umiecie...i pierwsza i PODSTAWOWA zasada NIE szukajcie winy w sobie... bo my jestesmy Ksiezniczkami...a tak na serio... nie szukajcie winy TYLKO w sobie... bo wina ZAWSZE lezy po obu stronach ...


Trzymam kciuki

"I will survive without you... i spiewac sobie Ace of base... DON"T TURN AROUND... pozytywna muzyka i usmeich na twarzy ...duzo dzialania i nie siedziec w przeszlosci...bylo to co bylo...zmieniac to albo z nim albo bez niego...nie robic z siebie ofiary i nie BLAGAc o powroty...

do milosci nie da sie zmusic poza tym co to za milosc "na sile"?!

GOOD BYE AND GOOD LUCK
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-19, 07:19   #3378
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Śmigełko cieszę się, że ten etap masz już za sobą. Mimo wszystko mam nadzieje, że od czasu do czasu będziesz tu zaglądać i doradzać nam.
Trzymaj się Kochana
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-19, 09:58   #3379
Jadeitea
Zadomowienie
 
Avatar Jadeitea
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

ŚmigEłko - gratulacje!;przytul: I niech to będzie dla was przykład, dziewczyny i chłopaki, że można się z tego otrząsnąć i żyć dalej!
__________________
30 Day Shred: done!
Ripped in 30: done!

Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką)

Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę)
Jadeitea jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-12-19, 10:47   #3380
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ja mam jeszcze takie chwile dołowania,jak przypomną mi się wspólne chwile z byłym.Lecz mam rodzine i znajomych obok,którzy mnie pocieszają,wiem że moge na nich liczyć.A zwłaszcza powinnam podziękować mojej kochanej Ani-przyjaciółce,która mnie pociesza z całych sił,bo sama kiedyś przez to przechodziła.Wiem jedno,on nie był mnie wart.Napewno nie złoże mu życzeń w Swięta,a jeszcze wcześniej 21 grudnia,bo ma iminieny,bo tak jak napisała Ania P nie zasługuje

CdN
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-19, 13:22   #3381
Anula80
Przyczajenie
 
Avatar Anula80
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 17
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

No, ŚmigEłko. Nareszcie . Twój post zainspirował mnie do złożenia Ci gratulacji . Cieszę się że wróciłaś do siebie. Było bardzo ciężko ale dałaś w końcu radę i idziesz do przodu.
Ja tez przeżywałam rozstanie z facetem, sprawa była paskudna, ale to juz przeszłość, Bogu dzięki! Trzymam kciuki za wszystkie wspaniałe dziewczyny z tego wątku, życzę wam żebyście tak jak ŚmigEłko nauczyły się żyć bez nich, nie patrzeć w przeszłość i nie nakręcać się w smutku.
Powodzenia.
__________________
Ale czy ta moja mroofka fajna jest?
Anula80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-19, 19:05   #3382
rozrabiara
Zadomowienie
 
Avatar rozrabiara
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 107
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ja kiedyś tu pisałam po tym, jak chłopak zostawił mnie 30 lipca po ponad 7 miesiącach bycia razem- napisał mi smsa.
22 grudnia mielibyśmy rok.
Myślałam, że do tego czasu się poukładam, pogodzę z tą myślą, a uczucia wygasną.
Ale nie, nie gasną, a ten okres jest dla mnie wyjątkowo trudny. Minęło ponad 4 miesiące, a ja wciąż przeżywam to tak, jakby to było wczoraj. Wiem, że piątek 22 grudnia będzie dla mnie bardzo trudny. Mamy w szkole Wigilię klasową i wiem, że wrócą wspomnienia, bo rok temu było dokładnie tak samo tylko że w czwartek. Wigilia klasowa, życzenia od wszystkich takie same- życzymy Ci tego, no, tego Twojego dużego chłoptasia...
W tym roku już nie będzie takich życzeń. A mi jest bardzo, bardzo ciężko i nie chcę zarówno tego piątku jak i całych Świąt, bo wszystko przypomina mi o Nim. A jego opis: "Perfect day" wcale nie podnosi na duchu ;(
I wciąż setki wspomnień, wszystko wraca. A najgorsze jest to, że wiem, jak wiele błędów popełniłam. I tak bardzo żałuję, że nie powiedział mu, że go kocham, chociaż tak było. A teraz, teraz, kiedy chciałabym to powiedzieć, to już nie mogę
Tak wiele błędów i zero możliwości, by je naprawić.

Tak bardzo, bardzo źle.
rozrabiara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-19, 19:19   #3383
sheep27
Raczkowanie
 
Avatar sheep27
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Mogilno
Wiadomości: 57
GG do sheep27
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Anula80 dlaczego "bez nich" ? Dziewczyna też potrafi zerwać, czego jestem przykładem Są różne powody, dla których pary się rozstają ale cokolwiek by nie było i obojetnie która strona zerwie to zawsze sie cierpi Czasami mówimy sobie, że tak będzie lepiej, że teraz odetchnę, zacznę nowe życie ... guzik prawda Nic w życiu łatwo nie przychodzi, nawet o śmierć trzeba sie postarać. Jak to mówią - wszystko jest do du*y tylko pasta jest do zębów...
Mi juz się odechciewa życ Nawet przestać o tym myśleć nie mogę bo dosłownie wszystko kojarzy mi się z Nią, i wracają wspaniałe wspomnienia... ale tylko wspomnienia, Ona już nie wróci :<< A tak bardzo tego chcę
sheep27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-19, 20:05   #3384
Kajeczka
Wtajemniczenie
 
Avatar Kajeczka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 069
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Nawet nie wiem czy to już miesiąc czy dopiero 3 tygodnie.... Są chwile zwątpienia, ale są też chwile kiedy myślę, że jestem szczęśliwa. Nareszcie jestem sobą. Nie spełniam jego oczekiwań, nie muszę być ideałem. Jestem wolna. I nie muszę marnować energii na walkę o miłość. Bo jeśli byłaby to miłość to by przetrwała wszystko- nie przetrwała.
Kajeczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-20, 07:27   #3385
ts100
Raczkowanie
 
Avatar ts100
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 338
GG do ts100
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Jestem tutaj aby.. dać Wam nadzieję! U mnie nastąpił wielki COME BACK Po trzech tygodniach milczenia w końcu odezwał się, jedziemy razem w góry po świętach a wczoraj nastąpiło spotkanie... pierwsze po ponad miesięcznej przerwie i... było cudownie! Jak nigdy wcześniej! Nawet nie potrafię tego opisać...

Życzę Wam szczęścia i radości i żeby wszystko ułożyło się

Będe tu zagladać i trzymać za was kciuki
Będzie dobrze

PS. a u mnie szczęście przeplata sie z nieszczęściem bo własnie straciłam pracę... i nie wiem czy śmiać się czy płakać....
ts100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-20, 09:09   #3386
sylwusiaczek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 118
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

a mnie przesladuje ostatnio jedna wizja... że za kilka lat pójdę ulicą i zobaczę jego... z nią... z dzieckiem na ręku... z dzieckiem, które tak bardzo chcieliśmy mieć... i zobaczę ich wszystkich szczęśliwych...

nikt nie wie co dalej będzie... los zaskakuje... życie jest głównie ciężkie...
zobaczymy...

życzę Wam dużo siły...
Ja ją mam dzięki kilku wizażankom, które tu poznałam...

Cieszę się, że niektórym z Was się udało...
__________________
nieszczęśliwiezakochana

http://pajacyk.pl
http://www.polskieserce.pl

sylwusiaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-20, 10:56   #3387
czarna_orchidea21
Rozeznanie
 
Avatar czarna_orchidea21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Śmigełko[/B] gratuluje postawy
ts100 mam nadzieje,że Wam się ułozy i bedzie cudownie

Ps Żeby tak mieć takiego faceta jak sheep27 no dobra zadowole się nawet połową
__________________



Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem...

Edytowane przez czarna_orchidea21
Czas edycji: 2006-12-26 o 16:41
czarna_orchidea21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-20, 11:06   #3388
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Śnił mi się dzisiaj mój byly,że byliśmy na wspólnej wycieczce,ale nie jako para
Wczoraj dostałam od kumpla świętną piosenkę Peji-KO.CHAM,polecam dla osób zdradzonych.Teraz ją ciągle słucham,bardzo mi się podoba.
A refren brzmi tak:

Nie wiem czemu ranisz tak mocno
mówiłeś kocham i nagle inna jest
a teraz już mam swój własny świat
przestałam płakać.....

Sheep27 szkoda mi ciebie,bo widać,jak tą dziewczynę bardzo kochałeś.
Napewno kogoś jeszcze znajdziesz,kto cię pokocha......

Cytat:
a mnie przesladuje ostatnio jedna wizja... że za kilka lat pójdę ulicą i zobaczę jego... z nią... z dzieckiem na ręku... z dzieckiem, które tak bardzo chcieliśmy mieć... i zobaczę ich wszystkich szczęśliwych...
Eh współczuje,taki widok jest-będzie napewno raniący....
U mnie to jest tak,że nie jestem z byłm z tego samego miasta.
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-20, 13:30   #3389
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ts100 gratuluję i mam nadzieję, że ta przerwa pomogła zrozumieć wiele błędów, których już nigdy nie popełnicie. Trzymam kciuki za Was, za innych i za siebie
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-12-20, 15:02   #3390
Anula80
Przyczajenie
 
Avatar Anula80
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 17
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez sheep27 Pokaż wiadomość
Anula80 dlaczego "bez nich" ? Dziewczyna też potrafi zerwać, czego jestem przykładem Są różne powody, dla których pary się rozstają ale cokolwiek by nie było i obojetnie która strona zerwie to zawsze sie cierpi Czasami mówimy sobie, że tak będzie lepiej, że teraz odetchnę, zacznę nowe życie ... guzik prawda Nic w życiu łatwo nie przychodzi, nawet o śmierć trzeba sie postarać. Jak to mówią - wszystko jest do du*y tylko pasta jest do zębów...
Mi juz się odechciewa życ Nawet przestać o tym myśleć nie mogę bo dosłownie wszystko kojarzy mi się z Nią, i wracają wspaniałe wspomnienia... ale tylko wspomnienia, Ona już nie wróci :<< A tak bardzo tego chcę
No, gdyby wszyscy faceci byli tacy jak Ty to pewno ten wątek by nie istniał . A "nauczyć sie żyć bez nich" oznacza to, że na tym jednym facecie świat się nie kończy. Teraz jest Ci ciężko, nie neguję tego ani w to nie wątpię, ale z czasem minie. Wiem co mówię...
Ja po rozstaniu z moim ex sądziłam, że czeka mnie juz tylko staropanieństwo, normalny objaw Na szczęście pomyliłam się, zjawił się ON. I chociaż ja musiałam się przekonać do niego a on musiał w pewnym sensie zmierzyć się z "wciąż obecnym duchem ex" to nam się udało i teraz jestem baardzo szczęśliwa.
Wiem że powtarzam to co wszystkie tu piszą ale naprawdę czas wszystko zmieni. Jednym potrzeba go mnie, innym więcej. Zobaczysz kolego, niedługo wszytsko się zmieni.
__________________
Ale czy ta moja mroofka fajna jest?
Anula80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:05.