Tabletki a libido

[Lili_Acae]

magrest - sądząc po mince chyba nie masz jakiegoś czarodziejskiego sposobu na zwalczenie tej przypadłości? Bo na mnie nic nie dziala. Musi po prostu mi przyjść ochota (co sie zdarza mniej wiecej raz na miesiąc). Zaznaczam ze z chłopakiem wszystko w porządku - to nie jego wina, wrecz zastanawiam sie czasem jak to mozliwe ze majac takiego faceta jak on, nie kochamy sie codziennie!

[magrest]

Napisane przez Lili_Acae

magrest - sądząc po mince chyba nie masz jakiegoś czarodziejskiego sposobu na zwalczenie tej przypadłości? Bo na mnie nic nie dziala. Musi po prostu mi przyjść ochota (co sie zdarza mniej wiecej raz na miesiąc). Zaznaczam ze z chłopakiem wszystko w porządku - to nie jego wina, wrecz zastanawiam sie czasem jak to mozliwe ze majac takiego faceta jak on, nie kochamy sie codziennie!

Nic dodać, nic ująć. Mogę się pod tym podpisać.

[dzastina/25]

Czesc dziewczynki rozumiem was wszystkie, jestem nastepna do kompletu nieszczesliwych kobiet. Walcze z libido a raczej z jego odzyskaniem juz 3 lata nic nie pomaga Vamea byla zmiany tabletek i rozne inne sposoby, moj zwiazek sie rozpada mysle ze juz dlugo nie wytrzymamy.A najgorsze jest to ze mi to obijetne jest, kocham mojego tz ale wiem ze ja sie nie zmienie na to nie ma lekarstwa i beda klotnie tylko i ciche dni.Nie znam nikogo kto mial ten problem i sie cos zmienilo chyba ze odstawily dziewczyny tabletki.Wiec bez sensu jest ciagle szukac i zmieniac tabletki ja juz postanowilam ide w tym miesiacu do lekaza i zaczne rozmowy na temat spirali, jedyny problem to ten ze nie rodzilam a spirali mirena nie chce ona tez ma hormony.Wiecie co jeczcze zauwazylam u mnie totalna ozieblosc kiedys bylam impulsywna smialam sie i plakalam teraz nie pamietam kiedy lze uronilam a powinnam bo moj 7 letni zwiazek sie rozpada, dzieje sie to przeze mnie, i kocham mojego tz. Ale mimo to nie wzrusza mnie to jestem jak bryla lodu. nie potrzebuje zadnego kontaktu cielesnego kiedys uwielbialam sie wtulac w tz w nocy i wogole ciagle calowac go i sciskac. Teraz moge totalnie bez tego zyc.to jest straszne tabletki odebraly mi radosci zycia

[monia.1987]

Napisane przez dzastina/25

Czesc dziewczynki rozumiem was wszystkie, jestem nastepna do kompletu nieszczesliwych kobiet. Walcze z libido a raczej z jego odzyskaniem juz 3 lata nic nie pomaga Vamea byla zmiany tabletek i rozne inne sposoby, moj zwiazek sie rozpada mysle ze juz dlugo nie wytrzymamy.A najgorsze jest to ze mi to obijetne jest, kocham mojego tz ale wiem ze ja sie nie zmienie na to nie ma lekarstwa i beda klotnie tylko i ciche dni.Nie znam nikogo kto mial ten problem i sie cos zmienilo chyba ze odstawily dziewczyny tabletki.Wiec bez sensu jest ciagle szukac i zmieniac tabletki ja juz postanowilam ide w tym miesiacu do lekaza i zaczne rozmowy na temat spirali, jedyny problem to ten ze nie rodzilam a spirali mirena nie chce ona tez ma hormony.Wiecie co jeczcze zauwazylam u mnie totalna ozieblosc kiedys bylam impulsywna smialam sie i plakalam teraz nie pamietam kiedy lze uronilam a powinnam bo moj 7 letni zwiazek sie rozpada, dzieje sie to przeze mnie, i kocham mojego tz. Ale mimo to nie wzrusza mnie to jestem jak bryla lodu. nie potrzebuje zadnego kontaktu cielesnego kiedys uwielbialam sie wtulac w tz w nocy i wogole ciagle calowac go i sciskac. Teraz moge totalnie bez tego zyc.to jest straszne tabletki odebraly mi radosci zycia

ojej to faktycznie nieciekawie a moze powinnas calkowicie zrezygnowac z antykoncepcji doustnej a postawic przez jakis na prezerwatywy, wiem ze to nie jest bardzo komfortowe rozwiazanie ale przynajmniej nie byloby juz ingerencji w gospodarke hormonalna organizmu i moze odzyskalabys chec na seks..

ja biore tabletki yasminelle i moje libido na szczescie nie uleglo zmianie i jest nadal bardzo duze..ale to widocznie indywidualna sprawa

[dzastina/25]

Napisane przez monia.1987

ojej to faktycznie nieciekawie a moze powinnas calkowicie zrezygnowac z antykoncepcji doustnej a postawic przez jakis na prezerwatywy, wiem ze to nie jest bardzo komfortowe rozwiazanie ale przynajmniej nie byloby juz ingerencji w gospodarke hormonalna organizmu i moze odzyskalabys chec na seks..

ja biore tabletki yasminelle i moje libido na szczescie nie uleglo zmianie i jest nadal bardzo duze..ale to widocznie indywidualna sprawa

Monia a jak dlugo bierzesz tabletki bo to tez jest istotne, ja biore 9 lat i od okolo 3 zaczely sie moje problemy.

[monia.1987]

a widzisz, a ja dopiero drugi miesiac to faktycznie nie mam sie co madrzyc.. myslalam ze wszystkie skutki uboczne ''wychodza'' od razu w ciagu tych trzech pierwszych miesiecy ale jak widac sie pomylilam. chociaz moja znajoma tez cierpi z powodu malej ochoty na seks,mimo ze przed braniem tabletek zupelnie nie miala takiego problemu i dolegliwosc ta pojawila sie u niej zaraz po rozpoczeciu stosowania tabletek..ale tak jak napisalam jest to bardzo indywidualna sprawa tak jak wszystkie skutki uboczne.

[mikolajka_1985]

Napisane przez monia.1987

a widzisz, a ja dopiero drugi miesiac to faktycznie nie mam sie co madrzyc.. myslalam ze wszystkie skutki uboczne ''wychodza'' od razu w ciagu tych trzech pierwszych miesiecy ale jak widac sie pomylilam. chociaz moja znajoma tez cierpi z powodu malej ochoty na seks,mimo ze przed braniem tabletek zupelnie nie miala takiego problemu i dolegliwosc ta pojawila sie u niej zaraz po rozpoczeciu stosowania tabletek..ale tak jak napisalam jest to bardzo indywidualna sprawa tak jak wszystkie skutki uboczne.

Hej! ja miałam podobny problem co ty, a mianowicie tabletki anty. odebrały mi calkowicie ochote na seks, moje libido było poprostu zerowe. Tabletki biore juz od 4 lat, przez 1 miesiac bralam tri minulet ale je zmienilam bo kosztowały z 40zl. Zaczełam brać microgynon21 i po nich nie mialam zadnych skutkow oprocz spadku libido,z miesiaca na miesiac bylo coraz gorzej, moje zycie seksualne z chłopakiem było naprawde kiepskie, bylam zalamana bo kazdy seks nie przynosil mi zadnej przyjemnosci i powoli dostawalam coraz gorszego dola az w koncu postanowilam zrobic sobie przerwe w tabletkach,ale po pól roku postanowiłąm znow wrócić do nich. Lekarz przepisał mi Cilest i nie wiem co się stało ale odżyłam wiec wydaje mi sie ze trafilam na te odpowiednie tabletki, moje libido jest wysokie jak nigdy dotad, jestem z chłopakiem 5 lat i dopiero teraz przezywam z nim najlepsze chwile w lóżku, wiec tobie radzilabym odstawic te tabletki bo wydaje mi sie ze twoje libido nie wzrosnie tylko bedzie gorzej. Idz do gina i powiedz zeby przepisal ci inne tabsy, podobno dobre sa Yasmine, ktore podnosza libido ale tak jak wspomnialas na kazdego tabletki dzialaja inaczej wiec musisz probowac i nie poddawaj sie

[lasoa]

Mnie tez opadlo ale znalazlam na to sposob

[mikolajka_1985]

A jaki to sposób znalazłaś ??

[lasoa]

Napisane przez mikolajka_1985

A jaki to sposób znalazłaś ??

afrodyzjaki

[babyface2]

Odkopuję nieśmiało wątek bo nie chcę tworzyć nowego kiedy już tyle ich o tej tematyce. Problem moj polega na tym, że już rok temu odstawiłam tabletki a libido nie wróciło i jest zerowe. Tracę już powoli nadzieję, że jeszcze będę cieszyła się seksem. Może któraś z Was miała podobnie i libido wróciło?

[Chii1986]

Ech ja biore Yasmin i mam zerowe libido:/ dodatkowo kiepski nastrój, zmienne humory:/ chce odstawić ale boję się pogorszenia stanu skóry...

no i nie mam pojęcia, które tabletki bedą dla mnie dobre, po których wzrośnie libido.. to chyba tylko się da na zasadzie prób i błędów trafić na odpowiednie tabletki

to sprawa indywidualna- wiele dziewczyn na po Yasmin niskie libido, inne mają wysokie, tak samo z Cilestem... jednym słowem ruletka...nie wiadomo na co sie trafi.

[babyface2]

Napisane przez Chii1986

Ech ja biore Yasmin i mam zerowe libido:/ dodatkowo kiepski nastrój, zmienne humory:/ chce odstawić ale boję się pogorszenia stanu skóry...

no i nie mam pojęcia, które tabletki bedą dla mnie dobre, po których wzrośnie libido.. to chyba tylko się da na zasadzie prób i błędów trafić na odpowiednie tabletki

to sprawa indywidualna- wiele dziewczyn na po Yasmin niskie libido, inne mają wysokie, tak samo z Cilestem... jednym słowem ruletka...nie wiadomo na co sie trafi.

To prawda. Ja brałam już Microgynon, Yasmin, Harmonet, Logest i nic. Po każdych to samo, także odstawiłam tak jak mowię rok temu i nadal cisza

[La Monica]

Napisane przez mikolajka_1985

Idz do gina i powiedz zeby przepisal ci inne tabsy, podobno dobre sa Yasmine, ktore podnosza libido ale tak jak wspomnialas na kazdego tabletki dzialaja inaczej wiec musisz probowac i nie poddawaj sie

Ja biorę Yasmin od 2 lat i niestety libido mam p.p.m.

Napisane przez babyface2

To prawda. Ja brałam już Microgynon, Yasmin, Harmonet, Logest i nic. Po każdych to samo, także odstawiłam tak jak mowię rok temu i nadal cisza

Jej. Po roku odstawienia nic się nie dzieje ? to nie fajnie.
Mam nadzieję że jak odstawię za rok moje tabletki, to libido szybko wróci

[olcia 810]

Napisane przez babyface2

Odkopuję nieśmiało wątek bo nie chcę tworzyć nowego kiedy już tyle ich o tej tematyce. Problem moj polega na tym, że już rok temu odstawiłam tabletki a libido nie wróciło i jest zerowe. Tracę już powoli nadzieję, że jeszcze będę cieszyła się seksem. Może któraś z Was miała podobnie i libido wróciło?

To w takim razie to chyba nie była wina tabletek. Tylko.. po prostu TY nie masz ochoty na sex.

[Maripossa]

Ja odstawilam we wrzesniu i w listopadzie juz bylo o wiele lepiej a pozniej jeszcze lepiej bralam pigulki ok.4 lat, na poczatku super i cacy, ale wlasnie przyszedl spadek libida...nie wiedzialam czemu (moja -pozal sie Boze- p.doktor nie umiala pomoc i tez nie wiedziala czemuna szczescie sie z nia pozegnalam...),w koncu poszlam do innego lek.i postanowilam ze odstawiam.
To byla najlepsza decyzja jaka moglam podjac!

Natomiast jak po roku nic sie nie ruszylo, to...chyba to rzeczywiscie nie bylo spowodowane pigulkami

[La Monica]

Napisane przez Maripossa

Ja odstawilam we wrzesniu i w listopadzie juz bylo o wiele lepiej a pozniej jeszcze lepiej bralam pigulki ok.4 lat, na poczatku super i cacy, ale wlasnie przyszedl spadek libida...nie wiedzialam czemu (moja -pozal sie Boze- p.doktor nie umiala pomoc i tez nie wiedziala czemuna szczescie sie z nia pozegnalam...),w koncu poszlam do innego lek.i postanowilam ze odstawiam.
To byla najlepsza decyzja jaka moglam podjac!

Gratuluję podjęcia decyzji

[Sunny Tiger]

Dziewczyny pojawił się jakiś nowy cud na libido... http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=241532

[La Monica]

Napisane przez Sunny Tiger

Dziewczyny pojawił się jakiś nowy cud na libido... http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=241532

Hym. Za 30 tab 87 zł. to trochę drogo Wszystkie składniki są oprate na ziołach
A skutki uboczne musza jakieś być
Ciekawe....... Jak ktoś nosi się z zamiarem kupna albo już próbował nich się wypowie na ten temat

[Dominika080]

Brałam tabletki przez 5 m-cy ale spało mi dramatycznie libido. Był koszmar :/ Wlasciwie to tabletki wcale nie byly mi potrzebne, bo wcale nie mialam ochoty na seks. Jakis rok pózniej lekarz przepisal mi regulon na cerę, oczywiscie bardzo sie balam, że znow moje libido spadnie. Tym razem jest ok. Wiec wszystko zalezy od interakcji tabletek z organizmem, jak tolerujemy hormony.

[La Monica]

Ja rzuciłam piguły
Narazie jest wszystko wporządku

[makareska]

witam!Pisze prace mgr na temat wpływnu antykoncpecji hormonalnej na libido kobiet i proszę o pomoc.jesli ktoras z Pań zechciala by wypelnic moja ankiete do pracy,to prosze napisac mi swój maila,a wysle ankiete.dziękuje!
moj mail- makareska@wp.pl

[mogwaica]

Napisane przez Sunny Tiger

Dziewczyny pojawił się jakiś nowy cud na libido... http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=241532

No wiec zakupiłam to cudo dla siebie.Od jutra zacznę brać.Oprócz tego miałam avenea czy jakoś tak.Powiem szczerze ze ta avenea nawet fajna była.Czułam sie jak na lekkim rauszu

[EwelinQsia]

A moje libido wzrosło, mam ciagłą ochote na sex, lecz to dopiero moje pierwsze opakowanie

[mogwaica]

Napisane przez EwelinQsia

A moje libido wzrosło, mam ciagłą ochote na sex, lecz to dopiero moje pierwsze opakowanie

A co bierzesz?

[przykromi]

u mnie to samo:P ja biorę microgynon 21 :P

[EwelinQsia]

Novynette :d

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez przykromi

u mnie to samo:P ja biorę microgynon 21 :P

Brałam z przerwami kilka lat. No i ostatnie pół roku, może 9 miesięcy, nic mi się nie chciało. Odstawiłam draństwo, mniej więcej po tygodniu zaczęło się polepszać

[AaniaA]

ja tez mialam problemy z libido w trakcie brania yasmin. od ponad tygodnia nie biore juz tabletek, bo nie tylko z tym mi daly w kosc. czuje, ze w organizmie hormony walcza ze soba (przez to mam duze zmiany nastrojow). oby tylko byl tego pozytywny skutek .

[Dominika080]

Mi się udało z tabletkami, zostały dobrze dobrane, bo libido w normie )) a poza tym dobrze się czuję. tak jakbym wogole nic nie łykała.