boże ciało?

[Lady in Blue]

Napisane przez mp.cedra

Hej, jutro boże ciało, czyli święto niewiadomo czego jak dla mnie... jak co roku moje osiedle zostanie sparaliżowane wielką procesją nie wiadomo po co. zawsze mnie denerwują te tłumy, zablokowane ulice i śpiewy wdzierające się przez okno :/ czy katolicy nie mogli by świętować sobie swoich świąt kameralnie, w kościele tylko zakłócają spokój innym? jaki w ogóle ma sens taka procesja i te całe ołtarze? pokazać że jeszcze żyją? ewangelizować niewiernych? zdecydowanie nieskuteczne. nie rozumiem po co ta szopka, cały kościół w Polsce to jedna wielka szopka, ale o religijności Polaków dużo by mówić...

Sama jestem Ateistką, ale nie odbieram świąt i katolików tak jak Ty ... To czy ktośjest wierzący,praktykujący czy nie to jest tylko jego indywidualna sprawa i nie nam to oceniać ... A poza tym takie procesje są raz w roku więc przeżyjesz

[Voodia]

Napisane przez amistad.k.m.s

Z takiej racji, że mamy demokracje. Większość społeczeństwa to katolicy [to w jakim stopniu są zaangażowani w wiarę nie ma znaczenia], ta większość społeczeństwa wybrała takich przedstawicieli w rządzie, a nie innych, którzy postępują wg. wytyczonych przez KK standardów. Koniec kropka.

W zasadzie masz rację jak się zastanowić. No cóż, demokracja to oczywiście nie ustrój idealny, choć ponoć najlepszy z możliwych Niemniej jednak, nie podoba mi się obecny stan rzeczy, dni wolne w święta, oj nie.

[Kira87]

Napisane przez panierrka

!
Dziwne, że trudno zrozumieć ludziom, że takie rzeczy mogą przeszkadzać. Mamy różnego rodzaju wolności, ale już przeszkadzać nic nie może. Kwestia tego, co kto zrobi z tym.

"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego"...czy jakoś tak.

Rozumiem, że coś może przeszkadzać, może być uciążliwe - tego chyba nikt nie neguje, ale pojawiły się w dyskusji głosy, poniekąd sugerujące, że powinno się znieść, bądź co najmniej zmienić w formie procesje Bożego Ciała, bo narusza ich spokój/rani uczucia/narzuca poglądy (tego ostatniego argumentu, to już w ogóle nie rozumiem).

---

Zresztą w dyskusji pomieszały się kwestie samej procesji (i tego czy przeszkadza/nie przeszkadza) z kwestią kołtunerii, chamstwa i nietolerancji niektórych ludzi, którzy mienią się "katolikami".

A co do kwestii państwa wyznaniowego...ręce opadają. Czytaliście kiedyś konstytucję? Wiecie czym jest "wolność religii i sumienia"? Konstytucja gwarantuje możliwość "uzewnętrzniania" swoich przekonań. A ten, dla kogo zapis ten jest równoznaczny z indoktrynacją ma moim zdaniem jakąś nerwicę natręctw.

W szkole podstawowej, gimnazjum i liceum do których uczęszczałam wisiał krzyż w każdej klasie. Powinnam czuć się przez to dyskryminowana prawda? W końcu to była indoktrynacja na całego. (nie jestem Katolikiem).

[201710120930]

Czasami sa takie sytuacje/sceny itp które się b.długo pamięta.
I mi właśnie zapadła w pamięć taka migawka z pewnego filmu dokum. ktory chyba miał za zadanie pokazac światu ze niemiecki naród w trakcie II wojny też cierpiał (!)
Starsza pani wspominała zdarzenie gdzie została poproszona przez amerykańskich zołnierzy o otwarcie skrytki w której jak się okazało były tylko pamiątki rodzinne.I one się wysypały a ona na kolanach zbierała te zdjęcia a oni tak nad nią stali a ona tak zbierała te rzeczy 'byłam tak nieskończenie upokorzona że pamiętam to do dziś'-mówiła.

I miała autentyczne,najprawdziwsz e łzy w oczach.

Nie wątpię ze nad losem tej starszej pani pewnie się wiele osob wzruszyło.
Tylko ja -jako Polka-mam na uwadze szerszy kontekst.
To ze jej rodacy rozpetali piekło.Dzieci gineły na oczach matek i rodzice na oczach dzieci.Zresztą chyba wszyscy wiedzą co więcej
A ona całą wojnę żyła sobie spokojnie ,nikt z jej rodziny nie stracił życia, dopiero przyszło jej uciekać przed zbliżającynm się frontem i wtedy ten caly jej dramat( też w kontekście tonu/wydźwięku tego filmu...) jest dla mnie masakrycznie śmieszny.

Pewnie ten post jest troszke nie na miejscu.Ale.
Ta w/w sytuacja mi się zawsze przypomina jak ktoś krzyczy o wielkiej krzywdzie a mnie -subiektywnie-bardzo to śmieszy

Nikomu nie odmawiam oczywiście poczucia swojej krzywdy tak jak mi nie wymawiajcie..mego poczucia humoru

[kybele]

Napisane przez sabbatha

ach tam boze cialo, mnie probosz wpienia pare razy w tygodniu majac 10 osob na mszy zapodaje glosniki na full na zewnatrz (o dzwonach o oszalamiajacych godzinach typu 6.40 nie wspomne). i podokladajcie sobie tu boze cialo tu rezurekcja tu pochody papieskie tu pasterka i juz mamy wiecej okazji do wkurzania sie na procesje czy szopki koscielne. jakbyscie mieszkali tak jak ja 200m od kosciola to nie wiem czy by wam nie przeszkadzalo.

mam dokładnie tak samo teraz akurat dzwony walą jak wsciekłe, rano o 6.00 zazwyczaj pobudka a latem głosniki na zewnatrz.. masakra...

Napisane przez Hawa

A choćby religia w szkole. Dlaczego dziecko czy niewierzący nastolatek nie ma swobody chodzenia na etykę? Jeśli mieszka w Warszawie czy innym duzym miescie, to zapewne znajdzie sie szkola, ktora go na takie lekcje przygarnie. A co z mniejszymi miejscowosciami, wsiami? Ma siedziec godzine na korytarzu lub w bibliotece? O tym, ze zdarzaja sie sytuacje wytykania placem takiego dziecka , nie muszę chyba mówić.
Rozumiem, ze tych niechodzących na religię nie jest dużo, ale o nich też trzeba jakoś zadbać.

a ja juz wogole od dłuzszego czasu sie zastanawiam po coz ta religia jest w szkole??? ja chodziłam do salek obok koscioła i nie było problemu, kto chciŁ to chpdził kto nie to nie, nie było wytykania takiego dziecka palcami, nie musiał siedziec w srodku lekcji na korytarzu czy e bibliotece. i był spokój. a teraz wiecej z tym problemu niz korzysci.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Voodia

W zasadzie masz rację jak się zastanowić. No cóż, demokracja to oczywiście nie ustrój idealny, choć ponoć najlepszy z możliwych Niemniej jednak, nie podoba mi się obecny stan rzeczy, dni wolne w święta, oj nie.

Nie wiem czy jakiś ustrój jest idealny - może tylko w teorii

[Senija]

No już naprawdę, Boże Ciało, w ogóle nie wiem jak ateiści to wytrzymują! To musi być dla nich straszne, procesja raz w roku - niewobrażalna niedogodność i brak szacunku katolików którzy zapominają o biednych ateistach. Żal mi biednych niewierzących i mam prawie wyrzuty sumienia jak idę w procesji za Najświętszym Sakramentem bo od razu stają mi przed oczami te biedne twarze dyskryminowanych ateistów, którzy muszą to wszystko znosić. Ja na ich miejscu zorganizowałąbym jakiś bojkot tych uroczystości, napisałabym do Premiera o zakazanie tych karygodnych praktyk! Skandal!

A tak poważnie... Nie wiem jakim wygodnickim trzeba być, żeby twierdzić, że Boże Ciało jest tak strasznie uciążliwe. Żenada

[TmargoT]

ta większość społeczeństwa wybrała takich przedstawicieli w rządzie, a nie innych, którzy postępują wg. wytyczonych przez KK standardów. Koniec kropka.

Napisane przez amistad.k.m.s

Nie zauważyłam, żeby politycy z SLD byli antykatoliccy Większość posłów nawet z partii bardzo liberalnych jest katolikami i tak się definiują publicznie. Tworząc program polityczny partie biorą pod uwagę zdanie społeczeństwa, dlatego też te największe partie idą drogą wyznaczoną przez większość, co moim zdaniem jest logiczne.

właśnie o tym mówię.
osoby niewierzace nie mają za wiele wpływu na wybór polityków,ktorzy będą popierać ich w wyborach.
mniejszość zawsze jest przygrana i najlepiej,żeby się nie wypowiadała,bo większość ich zagryzie.

[Nija_]

Nie chciało mi się cytować, będzie o religii w szkole.

Moim zdaniem usunięcie religii ze szkół jest jedynym sposobem na to, żeby te lekcje jakoś wyglądały. Bo na razie w większości szkół lekcje religii to tragedia/komedia. W podstawówkach zazwyczaj osoby niewierzące/wyznające inną wiarę są wytykane palcami, bo pani katechetka mówi, że kto nie chodzi do kościoła, pójdzie do piekła. A w liceach jest raczej pokazówka, kto bardziej postawi się księdzu i odpyskuje Na lekcjach religii w moim LO już lepiej zachowali się ateiści, którzy przyszli zobaczyć jak będą te lekcje wyglądać. Na czas modlitwy wstali i spokojnie stali. Natomiast katolicy, dla których z założenia ta lekcja jest - żarciki, wygłupy, rozmowy itd.

A gdyby religia odbywała się w kościele, na pewno przyszłyby tylko osoby chętne i zainteresowane. A że uczniowie mieliby kawałek dalej do kościoła niż do szkoły? Dla chcącego nic trudnego. Chyba religia powinna być dla wierzącego człowieka jedną z najważniejszych, a nawet najważniejszą wartością w życiu.

Moim zdaniem w państwie świeckim nie ma miejsca na religię w szkole, tak samo nie ma miejsca na religijne symbole w miejscach publicznych.

Dlaczego niewierzący rodzice mają się stresować tym, jak ich dziecko odczuje w przedszkolu fakt, że na czas katechezy jest zabierane do innej sali... Albo w podstawówce - wszystkie dzieci zostają w klasie, a np. dwoje musi klasę opuścić i udać się do biblioteki czy stołówki

[kamila2006]

mnie owa procesja dzis obudzila nie mam nic do nich- niech sobie ludzie chodzą. nie przeszkadzają mi. szanuje ludzi o innych pogladach niz ja.


edit: apropo religii czy ktos wie dlaczego przedmiot o nazwie "religia' obejmuje tylko religie katolicką? a co z innymi religiami? dlaczego nie ma ani słowka o nich? w takim razie zmienic nazwe przedmiotu na religie katolicką. ja nie chodzilam na religie, bo byl to przedmiot nieobiektywny.wszystko z gory bylo narzucone.
i potwierdzam wypowiedz z góry. z tego co wiem w mojej szkle lekcje religii sluzą glownie to pisania sciag i przepisywania prac domowych.

[Wyrak]

Napisane przez Nija_

Polska nie jest państwem wyznaniowym. Państwa wyznaniowe to np. Watykan, Arabia Saudyjska, Izrael.

Izrael jest panstwem wyznaniowym ?

Napisane przez Fresa

Wniosek ogólny z tego wątku - przyganiał kocioł garnkowi a sam smoli. Jak pójść do kościoła, to się drogi zapomina, jak procesja to przeszkadza bo pod oknami, ale jak ślub to tylko w kościele, no a niech no tylko ksiądz pogrzebu spróbuje nie odprawić...

O! a petardy i sztuczne ognie w sylwestra nikomu nie przeszkadzają? w końcu w nocy człowiek chce spać nie każdy musi mieć ochotę na szampańską zabawę do białego rana, są ludzie starsi, chorzy...

Napisane przez Marbella85

Jako że wątek rozwinął się w innym kierunku....
1. Krycjaty - na cholerę się zapuszczali na wschód, tak tak głosić wiarę chrześcijańska (czyli siłą nawracać), wzbogacić się, tylko, że z perspektywy podbitych to zbrodnia i całkowicie się z tym zgadzam.
2. Kościół Katolicki ukrywający zbrodniarzy hitlerowskich w Ameryce Południowej, bez komentarza..

1. Szczerze mowiac, to irytuje mnie, jak raz za razem ktos wyskakuje z krucjatami, wykazujac sie calkowita ignorancja jesli chodzi o geneze tych wydarzen. Mam nadzieje, ze niektorzy sobie wbija wreszcie do glowy: dopoki Ziemia Swieta rzadzili Arabowie, ktorzy byli tolerancyjni wzgledem innych religii, nie bylo problemu, problem pojawil sie przez przejeciu tych terenow przez Turkow Seldzuckich, ktorzy tak tolerancyjni nie byli i rozpoczeli przesladowanie pielgrzymow na co reakcja byly krucjaty. Wystarczy siegnac po ksiazke do historii, a nie powtarzac raz za razem cos co nie ma zupelnego pokrycia w faktach Aha, niektorzy oczywiscie probowali upiec wlasne pieczenie przy tym ogniu, co przy skali przedsiewziecia bylo nieuniknione.
2. Musialabys cisnac jakims sensownym zrodlem w moim kierunku - bo brzmi jak fantastyka.

Napisane przez Elliannia

Co do tematu kibole/kibice - swego czasu chodziłam na wszystkie mecze Wisły, i zawsze przed wejściem były bramki i kontrola, obmacywanie, konfiskata butelek z wodą nawet Dodatkowo - trzeba wiedzieć gdzie siąść żeby nie siedzieć z chamami, na trybunie na którą ja miałam karnety był zawsze spokój i nigdy się nic nie zdarzyło, a jak ktoś się pcha w sektor gdzie siedzą Ci skłonni do bójek to jego problem A kibole to dla mnie te młotki, które umawiają się na ustawki poza meczem, albo wręcz zamiast meczu idą się napierdzielać czym popadnie gdzieś za miasto

Juz nie bede pisal, ale naprawde fajnie by bylo, gdyby ktos przesledzil troche publikacji medialnych i zobaczyl jak media operuja slowkiem kibol.

Elliannia - a gdzie siedza Ci skloni do bojek? Ile podczas Twoich bytnosci na R22 zdarzylo sie bojek, ze wiesz gdzie niby Ci sklonni do bojek siedza ?

Napisane przez Serendipity

Dolny Śląsk. Wierz lub nie, procesja nie była wokoło kościoła.

Nie no, ciezko mi uwierzyc, ale powiedzmy ze jednak uwierze.

Napisane przez Serendipity

Popatrz na post, na który swoim przykładem odpowiadałam.

Chyba mi cos umknelo... moglabys sie ustosunkowac konkretnie do tego co pisalem?

Napisane przez Serendipity

A to moja wina, że wolne jest ?
Mam przepraszać za to, że nie wierzę a jeszcze śmiem mieć wolny dzień i się nim cieszyć?

Nie no, przedtem byl taki zarzut, ze po co ten dzein wolny, nie mozna niczego zalatwic...

Napisane przez Nenya_89

Strasznie zaatakowaliście autorkę wątku. Może faktycznie nie użyła 'eleganckich' sformułowań, ale rozumiem co chciała napisać.

To raczej ona wypowiedziala sie strasznie niekulturalnie i obrazliwie o ludziach o innych pogladach. Reakcja i tak byla w miare lagodna. JCo chciala napisac?Widze tylko obrazliwe, niekulturalne teksty.

Napisane przez Nenya_89

Katolikom brakuje dystansu do samych siebie. Nie można wyrazić swojego zdania na temat Kościoła, wiary, Boga. Od razu zostaje się wytkniętym palcami. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale niestety spora większość katolików jest strasznie drażliwa na tym punkcie.

Po co takie uogolnienie? Bez obrazy, ale jest roznica pomiedzy brakiem dystansu, a reagowaniem na obrazanie.

Napisane przez Nenya_89

Procesja nie jest tylko raz w roku oprócz Bożego Ciała często ulicami miasta przechodzi procesja z 'okazji' Drogi Krzyżowej.

Czesto? Ile razy do roku? 1? 5? 10?

Napisane przez Nenya_89

Uważam, że żadna religia nie powinna 'wpływać' na życie publiczne. Ktoś wierzy - niech swoją wiarę wyznaje w zgromadzeniu innych wierzących bądź w bliskim otoczeniu świątyni czy innego budynku wyznawców.

Niektorym sie chyba pewne rzeczy pomerdaly. Jesli jakies 90% osob jest ochrzczonych w KK, 45% z tego nagina w niedziele do kosciola i z pewnoscia wiecej w swieta, to sila rzeczy - bedzie mialo to wplyw na poglady i decyzje ludzi.

Obludne jest dla mnie pisanie przez ateistow, ze oni chca miec swobode prezentowania swoich pogladow, ale najwieksza religia w kraju niech sobie wyznaje wiare w otoczeniu wiernych. Lepiej, niech sobie w kruchtach siedza, albo zamknac ich w jakims geccie dla wierzacych Wolnosc prezentowania swoich pogladow dotyczy takze wiary, jesli ktos pisze o tolernacji i swobodzie pogladow i proponuje takie rzeczy jak powyzej, to nie oferuje tyle tolernacji ile by sam chcial-a miec dla siebie.

Napisane przez Kira87

"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego"...czy jakoś tak.

Rozumiem, że coś może przeszkadzać, może być uciążliwe - tego chyba nikt nie neguje, ale pojawiły się w dyskusji głosy, poniekąd sugerujące, że powinno się znieść, bądź co najmniej zmienić w formie procesje Bożego Ciała, bo narusza ich spokój/rani uczucia/narzuca poglądy (tego ostatniego argumentu, to już w ogóle nie rozumiem).

---

(...) A co do kwestii państwa wyznaniowego...ręce opadają. Czytaliście kiedyś konstytucję? Wiecie czym jest "wolność religii i sumienia"? Konstytucja gwarantuje możliwość "uzewnętrzniania" swoich przekonań. A ten, dla kogo zapis ten jest równoznaczny z indoktrynacją ma moim zdaniem jakąś nerwicę natręctw.

W szkole podstawowej, gimnazjum i liceum do których uczęszczałam wisiał krzyż w każdej klasie. Powinnam czuć się przez to dyskryminowana prawda? W końcu to była indoktrynacja na całego. (nie jestem Katolikiem).

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez kamila2006

edit: apropo religii czy ktos wie dlaczego przedmiot o nazwie "religia' obejmuje tylko religie katolicką? a co z innymi religiami? dlaczego nie ma ani słowka o nich? w takim razie zmienic nazwe przedmiotu na religie katolicką. ja nie chodzilam na religie, bo byl to przedmiot nieobiektywny.wszystko z gory bylo narzucone.
i potwierdzam wypowiedz z góry. z tego co wiem w mojej szkle lekcje religii sluzą glownie to pisania sciag i przepisywania prac domowych.

Nie obejmuje tylko relgii katolickiej, sa zajecia dla osob innego wyznania gdzie jest na nie zapotrzebowanie.

[Nija_]

Napisane przez Wyrak

Izrael jest panstwem wyznaniowym ?

Czytałam ostatnio jakiś artykuł, w którym padło takie stwierdzenie. Nie podam źródła, bo nie pamiętam już nawet czy to była gazeta czy internet.
Jeżeli jesteś pewien, że Izrael nie jest państwem wyznaniowym proszę o źródło, bo bardzo chętnie dowiaduję się nowych rzeczy na temat religii.

[Elliannia]

Wyrak, za moich czasów to było C10, dokładnie vis a vis mojego miejsca, nie wiem jak jest teraz bo nie byłam wieki wieków I było kilka bójek i parę zamętów, przy których musiała interweniować ochrona a kibice zwiewali

Dla mnie 'kibole' to takie właśnie indywidua

[GiGa007]

Napisane przez Elliannia

Wyrak, za moich czasów to było C10, dokładnie vis a vis mojego miejsca, nie wiem jak jest teraz bo nie byłam wieki wieków I było kilka bójek i parę zamętów, przy których musiała interweniować ochrona a kibice zwiewali

Dla mnie 'kibole' to takie właśnie indywidua

pytanie dziennikarza: Po,co się bijecie?
koleś: zeby się wyładować

GLEBA

[amistad.k.m.s]

Napisane przez TmargoT

właśnie o tym mówię.
osoby niewierzace nie mają za wiele wpływu na wybór polityków,ktorzy będą popierać ich w wyborach.
mniejszość zawsze jest przygrana i najlepiej,żeby się nie wypowiadała,bo większość ich zagryzie.

To nie tak - zwróć uwagę, że autorka wątku wyraziła w sposób agresywny swoje zdanie i w taki sposób została potraktowana.
Jeśli wybieramy demokracje to musimy się liczyć z tym, że wybór większości może nie być naszym wyborem. Wierzę w demokracje, ale dostrzegam jej negatywne strony - co nie zmienia faktu, że częściej jestem poza nawiasem tej większości i nie czuję się zagryzana przez innych. Oczywiście, że znajdą się jakieś negatywne skutki tego, że mam inne zdanie, ale nie twierdzę, że nie mogę normalnie funkcjonować w tym kraju. Outsiderzy zawsze mają pod górkę Uważam, że ustawodawstwo w Polsce w dużym stopniu chroni jednostki o odmiennych poglądach. A tolerancyjność społeczeństwa nie jest znowu aż tak wypaczona jak się powszechnie uważa, sądzę, że zachowujemy standardy w naszej części europy. Naturalne jest przecież to, że jeśli chcemy być częścią tego społeczeństwa to musimy w niektórych sytuacjach ustąpić i iść na kompromis dla dobra tej większości. Wystarczy porównać do Polski Arabie Saudyjską, czy chociażby Rosję i okaże się, że mamy raj wolności słowa
Chcę przez to powiedzieć, że odmienne zdanie to nic złego, ale większość ludzi (nie tylko nasi rodacy) mają problem z jego wyrażaniem w sposób wyważony. Jeśli ktoś np. widział kłótnie sąsiedzkie włochów to wie, co mam na myśli - sieczka, rąbanka i kaszanka, Polacy przy nich to cieniasy

[Wyrak]

Napisane przez Nija_

Czytałam ostatnio jakiś artykuł, w którym padło takie stwierdzenie. Nie podam źródła, bo nie pamiętam już nawet czy to była gazeta czy internet.
Jeżeli jesteś pewien, że Izrael nie jest państwem wyznaniowym proszę o źródło, bo bardzo chętnie dowiaduję się nowych rzeczy na temat religii.

Nie, wlasnie nie jestem pewien, zaskoczyla mnie ta wiadomosc. Sprobuje to zweryfikowac.

Napisane przez Elliannia

Wyrak, za moich czasów to było C10, dokładnie vis a vis mojego miejsca, nie wiem jak jest teraz bo nie byłam wieki wieków I było kilka bójek i parę zamętów, przy których musiała interweniować ochrona a kibice zwiewali

Jakim cudem niby? Na X to byl wislacki mlyn, gdzie tam niby mialy byc osoby chcace sie bic? Tam raczej to byly osoby spiewajace

Teraz mlyn sie przeniosl na jedna z bocznych trybun. Co nie zmienia faktu, ze utozsamianie mlyna z osobami ktore chca sie bic, to nieporozumienie. Wrecz przeciwnie jest powiedzialbym

Jakich bojek? Konkrety prosze. Na jednych derbrach bylo troche kopania w plekse i wyrywania krzeselek, ale te byly filmowane

[Dosiak]

Napisane przez Wyrak

Wow, no faktycznie, okropne, ze raz do roku na kilkadziesiat minut jest procesja. Faktycznie straszne

Nikt Tobie nie kaze rozumiec, ale faktycznie - nie rozumiesz.

Popieram

Bardzo dobrze, że sklepy nie są otwarte w taki dzień jak dzisiaj. Bez przesady, że ktoś nie wytrzyma doby bez zakupów, albo ma takie ważne sprawy do załatwienia akurat w ten dzień. Ciekawe czy gdybyście byli pracownikami marketów i galerii handlowych to też bylibyście zadowoleni z tego, że w każde święto musielibyście zasuwać do pracy. Trochę zrozumienia, odpoczynek jest wszystkim potrzebny, a świat się nie zawali jak sklepy będą zamknięte na jeden dzień od czasu do czasu.
A poza tym to zauważyłam, że każde większe święto katolickie staje się na wizażu pretekstem do pyskówek i kłótni. Powstają wątki takie jak ten, ateiści nagle przypominają sobie, że czują się ubezwłasnowolnieni przez państwo i rząd (bo sklep jest zamknięty), a katolicy próbują udowodnić, że tak nie jest.

[lara]

1. Boże Ciało piszemy wielką literą, podobnie jak Boże Narodzenie, Bóg, a także Allach, Jahwe i Zeus, co do którego, ciekawe, nikt by nigdy nie wpadł na pomysł pisania z małej litery :P

2. Niektóre posty są powalające. Nie, nie przeszkadzałaby mi procesja muzułmanów pod moimi oknami. Nie wołałabym o pomstę do nieba słysząc pięć razy dziennie dzwony z kościoła/śpiewy z meczetu. może bym się zżymnęła wewnętrznie :P ale zachowałabym to dla siebie, bo mam świadomość jakie mają znaczenie. Gdybym jej nie posiadała - postarałabym się dowiedzieć i zrozumieć, czego autorce wątku serdecznie życzę.

3. Nie, nie byłam dziś na procesji, wolę troszkę bardziej refleksyjne, samotne przeżywanie pewnych rzeczy, nie było mi to potrzebne, wystarczyła msza. Tego, że kogoś przechodzący pochód może aż tak zdenerwować, żeby skłonić do pisania ziejących nienawiścią postów, nie potrafię jednak zrozumieć, bo to tak, jakbyśmy protestowali przeciwko: krzyczącym wycieczkom dzieci, których w tym okresie pełno; manifestacjom na placach; głośnym świętowaniu sylwestra; koncertom na juwenaliach; letnim festynom, itd, itp...

4. Przy kwiatkach cierpiących z powodu procesji witki mi opadły proponuję zbojkotować kwiaty na cmentarzach, ślubach i w domowych wazonach, a może i owoców nie jedzmy, bo ładniej wyglądają na drzewach i krzaczkach

[Marbella85]

[QUOTE=Wyrak;12712604]


1. Szczerze mowiac, to irytuje mnie, jak raz za razem ktos wyskakuje z krucjatami, wykazujac sie calkowita ignorancja jesli chodzi o geneze tych wydarzen. Mam nadzieje, ze niektorzy sobie wbija wreszcie do glowy: dopoki Ziemia Swieta rzadzili Arabowie, ktorzy byli tolerancyjni wzgledem innych religii, nie bylo problemu, problem pojawil sie przez przejeciu tych terenow przez Turkow Seldzuckich, ktorzy tak tolerancyjni nie byli i rozpoczeli przesladowanie pielgrzymow na co reakcja byly krucjaty. Wystarczy siegnac po ksiazke do historii, a nie powtarzac raz za razem cos co nie ma zupelnego pokrycia w faktach Aha, niektorzy oczywiscie probowali upiec wlasne pieczenie przy tym ogniu, co przy skali przedsiewziecia bylo nieuniknione.
2. Musialabys cisnac jakims sensownym zrodlem w moim kierunku - bo brzmi jak fantastyka.

Nie chcę sie rozpisywać na tematy nie związane z główym wątkiem więc krótko:
1. Jeżeli masz na myśli te krucjatę ludową zorganizowaną przez Urbana II to masz rację, ale krucjaty rycerskie??? na cholerę nawracali niewiernych siłą.
2. Biskup Alios Hudal, opracja rat lines?? Nie wierzę, że nic Ci to nie mówi.

[agniesikk]

Napisane przez alaley

hehe, tak na temat akurat http://interia360.pl/polska/artykul/...c-polaka,22690
„Wszyscy popędzimy do osiedlowego kościoła na mszę, będzie procesja, starsze panie dostaną zadyszki i porozmawiają o najnowszych trendach w leczeniu obolałych korzonków, dzieci rozsypią trochę kwiatków, a reszta poobciera sobie boleśnie stopy i odbębni godzinkę dla zbawienia duszy udając, że słucha pilnie okolicznościowego kazania” – normalnie kwintesencja

Ho ho ho, no masakra Nie ma to jak podporządkować, zaszufladkować... Jak ja to uwielbiam.

Napisane przez ŁAJKA

No kurde i zostawisz mnie tak w niewiedzy ?
Ksiądz łapanki robi,radio Maryja Ci się samo w nocy włącza czy moze stosy w Twoim mieście płoną?..A wyobraźnia mi się dopiero rozkręca.
Mi to się ostatnio narzucali Jehowi -wziełam dwa razy gazetkę i ich wizyty stały sie wręcz natarczywe.Podziekowałam w dosc specyficzny sposób i mam spokój
Prawda jest taka ze nie wiesz...dziecko o czym mówisz.
O nietolerancji chcesz krzyczec a zioniesz nienawiścią aż zza ramki się wylewa.

Prawda.

Napisane przez Serendipity

Absolutnie nie mam nic do tego, że ktoś jest wierzący, ale już mam w momencie, gdy zakłóca mi tym spanie/oglądanie tv, czy cokolwiek mam ochotę robić w tym dniu, jako osoba niewierząca.

Straszne! Procesja stoi bitą godzinę pod Twoim oknem i śpiewa "U drzwi twoich stoję Panie" ? Albo pewnie robią takie disco, że szyby pękają... za pomocą tych głośników na plecach ministrantów

Napisane przez Senija

No już naprawdę, Boże Ciało, w ogóle nie wiem jak ateiści to wytrzymują! To musi być dla nich straszne, procesja raz w roku - niewobrażalna niedogodność i brak szacunku katolików którzy zapominają o biednych ateistach. Żal mi biednych niewierzących i mam prawie wyrzuty sumienia jak idę w procesji za Najświętszym Sakramentem bo od razu stają mi przed oczami te biedne twarze dyskryminowanych ateistów, którzy muszą to wszystko znosić. Ja na ich miejscu zorganizowałąbym jakiś bojkot tych uroczystości, napisałabym do Premiera o zakazanie tych karygodnych praktyk! Skandal!

A tak poważnie... Nie wiem jakim wygodnickim trzeba być, żeby twierdzić, że Boże Ciało jest tak strasznie uciążliwe. Żenada

Dokładnie, żenada. Tyle pochodów jest, strajki, parady i nikomu to nie przeszkadza, bo nie idą KATOLICY.

[Wyrak]

Napisane przez Marbella85

1. Jeżeli masz na myśli te krucjatę ludową zorganizowaną przez Urbana II to masz rację, ale krucjaty rycerskie??? na cholerę nawracali niewiernych siłą.

Primo to papiez nie organizowal zadnych krucjat, tylko je co najwyzej blogoslawil, a krucjaty rozpoczely sie od jego wezwania do nich.

Co do rycerskich, to jak juz mowilem, wiele osob zalatwialo swoje cele przy tym.

Napisane przez Marbella85

2. Biskup Alios Hudal, opracja rat lines?? Nie wierzę, że nic Ci to nie mówi.

To napisz biskup Alois Hudal, a nie Kosciol Katolicki (nie)subtelna roznica.

[Marbella85]

Napisane przez Wyrak

Primo to papiez nie organizowal zadnych krucjat, tylko je co najwyzej blogoslawil, a krucjaty rozpoczely sie od jego wezwania do nich.

Co do rycerskich, to jak juz mowilem, wiele osob zalatwialo swoje cele przy tym.



To napisz biskup Alois Hudal, a nie Kosciol Katolicki (nie)subtelna roznica.

ok, niech będzie, że błogosławił, załatwianie swoich celów też ale nawracanie na siłe też.
Tak Alois Hudal to przedstawiciel KK oczywiście, a takich podobnych mu było jeszcze paru innych. A to też świadczy o tym jakich ludzi KK ma w swoich szeregach. Zresztą gdyby KK nie czuł się winny za ich działania nie przepraszałby za to. I tym razem zanim nie zapoznasz się z tematem (bo sam napisałeś, że nie wiesz o co chodzi) nie wyjeżdżaj z pismakami czy konspiracjami środowisk antykatolickich.

[Sweet_21]

No i jak tam, przeżyliście dzisiejsze pochody?

[agniesikk]

Napisane przez Sweet_21

No i jak tam, przeżyliście dzisiejsze pochody?

Pewnie było bezproblemowo, ale zawsze trzeba krzyku narobić

[Wyrak]

Napisane przez Marbella85

ok, niech będzie, że błogosławił, załatwianie swoich celów też ale nawracanie na siłe też.

Tak jak juz pisalem, ta sytuacja wynikla tylko i wylacznie z dzialan Seldzukow. Akcja budzi reakcje.

Napisane przez Marbella85

Tak Alois Hudal to przedstawiciel KK oczywiście, a takich podobnych mu było jeszcze paru innych. A to też świadczy o tym jakich ludzi KK ma w swoich szeregach.

Jakich jeszcze paru innych? Jesli masz cos wiecej na ten temat, chetnie wyslucham

Co z tego, ze to byl przedstawiciel KK? To nie usprawiedliwia pisania, ze "KK robil to czy tamto...", bo zdaje sie, ani popracia ani wsparcia hierarchii w tym nie mial, wrecz mial o to zatargi z hierarchia koscielna.

KK ma roznych ludzi w swych szeregach, oczywiscie ze zdarza sie tez i tacy.

Napisane przez Marbella85

Zresztą gdyby KK nie czuł się winny za ich działania nie przepraszałby za to.

Nt tychze przeprosin nawet mi sie nie chce zaczynac.

Napisane przez Marbella85

I tym razem zanim nie zapoznasz się z tematem (bo sam napisałeś, że nie wiesz o co chodzi) nie wyjeżdżaj z pismakami czy konspiracjami środowisk antykatolickich.

Gdzie cos takiego pisalem? Nie znam tematu, to sie pytam.

W poprzednio poruszanej kwestii temat znam i wiem, co pismaki (bo na miano dziennikarzy oni nie zasluguja) wyprawiaja.

[panierrka]

Napisane przez agniesikk

(...)
Dokładnie, żenada. Tyle pochodów jest, strajki, parady i nikomu to nie przeszkadza, bo nie idą KATOLICY.

A może dlatego nikt nie pisał o tym, ponieważ temat dotyczy Bożego Ciała? To już jest troszeczkę ustawianie się w roli ofiary, co niedawno było zarzucane ateistom. Proszę zwrócić na to uwagę


Tyle chciałam tylko dodać, bo i tak temat w sposób naturalny się skończy zaraz

[Serendipity]

Napisane przez agniesikk

Straszne! Procesja stoi bitą godzinę pod Twoim oknem i śpiewa "U drzwi twoich stoję Panie" ? Albo pewnie robią takie disco, że szyby pękają... za pomocą tych głośników na plecach ministrantów

Nie Tobie oceniać, co ma mi prawo przeszkadzać.

[Marbella85]

Napisane przez Wyrak

Jakich jeszcze paru innych? Jesli masz cos wiecej na ten temat, chetnie wyslucham

Co z tego, ze to byl przedstawiciel KK? To nie usprawiedliwia pisania, ze "KK robil to czy tamto...", bo zdaje sie, ani popracia ani wsparcia hierarchii w tym nie mial, wrecz mial o to zatargi z hierarchia koscielna.

KK ma roznych ludzi w swych szeregach, oczywiscie ze zdarza sie tez i tacy

Nt tychze przeprosin nawet mi sie nie chce zaczynac.

Gdzie cos takiego pisalem? Nie znam tematu, to sie pytam.
W poprzednio poruszanej kwestii temat znam i wiem, co pismaki (bo na miano dziennikarzy oni nie zasluguja) wyprawiaja.

Pogrubione - przepisuję to co sam napisałeś gdy poruszyłam temat: Musialabys cisnac jakims sensownym zrodlem w moim kierunku - bo brzmi jak fantastyka.

Jeżeli chcesz wiedzieć więcej na temat poczytaj sobie o operacji Ratlines, wspomnianym Hudalu, biskupie Draganiviciu, Piusie XII (czasem nazywanym także papieżu Hitlera), o postawie KK w II Wojnie Światowej i wyrób sobie własne zdanie na ten temat. Moim zdaniem to, że KK nie udzialał im poparcia wcale nie jest takie jednoznaczne. Oczywiście można nspisać, żę czarne owce znajdą się wszedzie. Jakby nie patrzeć działanie wspamnianych biskupów i ich kolegów po fachu zostawiają grubą rysę na wizerunku KK.

[Wyrak]

Napisane przez Marbella85

Pogrubione - przepisuję to co sam napisałeś gdy poruszyłam temat: Musialabys cisnac jakims sensownym zrodlem w moim kierunku - bo brzmi jak fantastyka.

Jeżeli chcesz wiedzieć więcej na temat poczytaj sobie o operacji Ratlines, wspomnianym Hudalu, biskupie Draganiviciu, Piusie XII (czasem nazywanym także papieżu Hitlera), o postawie KK w II Wojnie Światowej i wyrób sobie własne zdanie na ten temat. Moim zdaniem to, że KK nie udzialał im poparcia wcale nie jest takie jednoznaczne. Oczywiście można nspisać, żę czarne owce znajdą się wszedzie. Jakby nie patrzeć działanie wspamnianych biskupów i ich kolegów po fachu zostawiają grubą rysę na wizerunku KK.

Bo brzmi jak fantastyka, szczegolnie konteskcie pisania "KK cos zrobil...", podczas gdy dotyczy to pojedynczych osob. Taka odpowiedzialnosc zbiorowa w swietle faktow wg mnie nie ma sensu.

Piusowi XII dorabia sie gebe, podczas gdy byl krytyczny w stosunku do nazizmu w encyklikach, pomagal Zydom, walnie sie przyczyniajac do ratowania wloskich Zydow, do tego stopnia, ze spotkal sie po wojnie wyrazami wdziecznosci ze spolecznosci zydowskiej i Izraela z Golda Meir na czele.

Byl papiezem w niezwykle trudnej sytuacji, otwarta konfrontacja z nazistami niczym dobrym sie nie mogla skonczyc. Konfabulacje o jego rzekomej kolaboracji sprodukowali zdaje sie Sowieci; teraz zyje wlasnym zyciem.

[agniesikk]

Napisane przez Serendipity

Nie Tobie oceniać, co ma mi prawo przeszkadzać.

Za to Tobie decydować, co inni mają robić.

Wyluzuj dziewczyno, bo jak ciągle jesteś taka spięta, to nerwica murowana.