Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-24, 11:45   #1
kaska8222
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 181

Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi


Pracuję jako recepcjonistka/rejestratorka (w różnych branżach) i dochodzę do wniosku, że nic mnie już w życiu nie zdziwi.
Ludzie przychodzą do lekarza i leci to mniej więcej tak:
Ja: Poproszę dowód osobisty
Klient: Nie mam, ale ja tuż byłem kiedyś
Ja: telefon kontaktowy?
Klient: Nie pamiętam
Ja: numer pesel?
Klient: Zapomniałem
Ja: Książeczkę zdrowia
Klient: nie wziąłem
Ja: Ile dziecko ma lat?
"Zorientowany tatuś": No OKOŁO 16...
Ja: 40 złotych poproszę
Klient: Ale ja mam tylko 19
Ja: Spóźniła się pani na wizytę 30 minut.
Klientka: Wiem, i co z tego????? Najwyżej następny klient poczeka, uśmiech numer 105...
Klientka: Córka mi kupiła taki karnet za 600 złotych, ale ja go dzisiaj nie zabrałam
Ja: Poproszę o PIN
Klient: Ale ja nie pamiętam
Ja: Proszę w takim razie o gotówkę
Klient: Ale ja nie mam.
Klient:Chciałem zamówić wizytę na dziś
Ja: Zapraszam na godzinę 15.
Klient: Ale ja muszę wcześniej
Ja: Niestety nie mamy miejsca
Klient:Ale ja muszę, a teraz na 10:00 nie damy rady
Ja: Jest 9.55 i mamy już na tę godzinę umówionego klienta
Klient: To nie da się mnie wcisnąć na 10?
Klient: (jest dodzina 18:55) Do której czynne?
Ja: Do 19.
Klient: To ja będę za godzinę.

Rozwala mnie też jak wielu ludzi uważa, że tego typu praca jest prosta. Czytałam niedawno w wysokich obcasach reportaż o młodych kobietach szukających pracy, wiele z nich szuka jej od ponad roku, doświadczenie zawodowe marne, ale jesna z bohaterek stwierdziła, że "Miałam wysłać aplikację na recepcjonistkę, ale stwierdziłam, że jednak poszukam czegoś ambitniejszego". Siedź dalej na bezrobociu. Ja przynajmniej mam w pracy wesoło
kaska8222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 11:51   #2
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

I co...?
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 11:53   #3
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Także pracuję w obsłudze klienta, jednak nie na recepcji
Już trzeci rok pracy w tym miejscu i coraz bardziej mam dość, a chamstwo ludzi czasami mnie wręcz... przerasta
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:08   #4
Sztywniaaraa
Raczkowanie
 
Avatar Sztywniaaraa
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 366
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
i co...?
[2]
Sztywniaaraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:10   #5
kaska8222
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 181
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Pracowałam na recepcji z dziewczynami mającymi 2 tytuły magistra, studia podyplomowe, znajomością języków potwierdzoną certyfikatami, ale nadal spotykam się ze zdziwieniem ludzi, "że nawet na recepcję do hotelu trzeba mieć studia i angielski znać". Taaaaaak, bo żeby obsługiwać zagranicznym gości to przecież wystarczą podstawy polskiego, a porozumieć się zawsze można na migi.
kaska8222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:11   #6
Mustique
Lena
 
Avatar Mustique
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 12 229
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

ale o co chodzi
__________________
Mała, Wredna, Bezczelna..
ale jakże zadowolona z siebie!
Mustique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:15   #7
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Jak stałam w punkcie obsługi klienta w dużym sklepie to leciały takie kwiatki + próby podrywu przez obleśnych, starych dziadków, że już nic mnie zdziwi. Praca w takich miejscach zawsze będzie boleśnie uświadamiać jak niski poziom intelektualny reprezentuje sobą przeciętny konsument. Nic to nowego
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-24, 12:16   #8
kaska8222
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 181
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Rozumiem, że jak nie mam problemów typu "związek z żonatym", "promocja w Rossmannie", "nie zadzwonił po randce", "jestem w ciąży i nie wiem z kim" to już pisać nie wolno?
kaska8222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:17   #9
_Gienia
Raczkowanie
 
Avatar _Gienia
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 75
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

a tam kwalifikacje, teraz trzeba mieć plecy
__________________
Gienia, świat się zmienia...
_Gienia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:19   #10
aniuniaww
Raczkowanie
 
Avatar aniuniaww
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z kątowni...
Wiadomości: 117
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Cytat:
Napisane przez Mustique Pokaż wiadomość
ale o co chodzi
Dżizas... Żeby zainteresowało, to pewnie powinna napisać, że jeden z klientów ją zgwałcił...
aniuniaww jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:20   #11
kaska8222
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 181
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Jak stałam w punkcie obsługi klienta w dużym sklepie to leciały takie kwiatki + próby podrywu przez obleśnych, starych dziadków, że już nic mnie zdziwi. Praca w takich miejscach zawsze będzie boleśnie uświadamiać jak niski poziom intelektualny reprezentuje sobą przeciętny konsument. Nic to nowego
Klient przychodzi z awanturą.
Ja: Czytał Pan umowę? Tam jest wszystko wyjaśnione.
Klient: Jakąś umowę podpisywałem, ale nie czytałem. Ja takich rzeczy nie czytam.
J: Proszę w jedną kradę wpisać imię, w drugą nazwisko, w trzecią datę urodzenia. To wszystko
Klient: Ojej pomyliłem się, to takie skomplikowane.

Ludzie nie czytają książek, nie rozumieją wiadomości telewizyjnych, nie uczą się języków, a potem się dziwić jak te fakty przekładają się na praktykę.
kaska8222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-24, 12:23   #12
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

ale najgorsze jest to jak przychodzi człowiek, czegoś sie chce dowiedzieć a recepcjonistka jakby okres jej sie zbliżał, na zwykłe pytanie "ile kosztuje cos tam" odpowiada niemal krzykiem i pretensjami. Mówie, że takie też sie zdarzają
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:25   #13
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Ja raz miałam piękną rozmowę:

K: chce zareklamować tę grę bo nie chodzi
Ja: A co się dokładnie dzieje
K: No się zacina
Ja: A czytał pan wymagania sprzętowe? Pański sprzęt spełnia wymagania?
K: No tal
Ja: To ja już wypełniam formularz. proszę dokładnie opisać problem. Co i kiedy się dzieje
K: Single Player chodzi mi dobrze, ale jak gram po sieci to mam lagi
Ja: Myślałam, ze padnę trupem i parsknę śmiechem. Tłumaczę gościowi ze 20 minut, że lagi to kwestia łącza internetowego, a nie wady egzemplarza gry. Po dziś dzień w sumie nie wiem czy zrozumiał,a le się wkurzył i wyszedł z trzaskiem drzwi
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:26   #14
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

jestem za by wpisywać tu takie teksty. Przynajmniej będzie wesoło.
Bo po innych postach na Intymnym z reguły mam odczucie takie:
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:29   #15
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

To ja jeszcze mogę od siebie dodać najbardziej żenujący tekst klienta.
Dziadek tak koło 70 lat. Kupuje książkę. Ja się go pytam czy chce żeby mu zapakować do reklamówki, na co on z lubieżnym uśmiechem, głaszcząc okładkę i gapiąc się na mnie mówi:
-No wie pani, niech pani da. Przyda się kondomik- rozumie pani- taka twarda okładka
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:34   #16
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

No to działa w dwie strony jak zazwyczaj. Będąc w takiej pracy trzeba sobie uświadomić, że.....większość ludzi jest raczej średnio inteligentnych, średnio rozgarniętych, mocno roztrzepanych-łagodnie mówię I trzeba na to wziąć poprawkę. W takiej pracy uśmiech przyklejony na twarz i cierpliwość to podstawa. A wiem bo pracowałam w biurze obsługi klienta, zajmowałam się pomaganiem ludziom przy wypełnianiu reklamacji-tam to niezłe akcje odchodziły, co się uśmiałam to moje A już lepiej jak się spotka średnio inteligentną osobę niż gbura, prostaka, chama.

I mimo, że tak pracowałam to czasem też się wkurzam na te tzw. panie w okienkach bo one powinny być raczej miłe i pomocne, sama taka byłam a często zdarzają się niestety naburmuszone panny, z miną 'wyjdź i nie wracaj głupi człowieku' zapominają że taka ich praca i po to tam są żeby pomóc też w głupich i banalnych sprawach.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:36   #17
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Cytat:
Napisane przez maryanna3 Pokaż wiadomość
No to działa w dwie strony jak zazwyczaj. Będąc w takiej pracy trzeba sobie uświadomić, że.....większość ludzi jest raczej średnio inteligentnych, średnio rozgarniętych, mocno roztrzepanych-łagodnie mówię I trzeba na to wziąć poprawkę. W takiej pracy uśmiech przyklejony na twarz i cierpliwość to podstawa. A wiem bo pracowałam w biurze obsługi klienta, zajmowałam się pomaganiem ludziom przy wypełnianiu reklamacji-tam to niezłe akcje odchodziły, co się uśmiałam to moje A już lepiej jak się spotka średnio inteligentną osobę niż gbura, prostaka, chama.

I mimo, że tak pracowałam to czasem też się wkurzam na te tzw. panie w okienkach bo one powinny być raczej miłe i pomocne, sama taka byłam a często zdarzają się niestety naburmuszone panny, z miną 'wyjdź i nie wracaj głupi człowieku' zapominają że taka ich praca i po to tam są żeby pomóc też w głupich i banalnych sprawach.
A to też prawda. Mnie aż szczęka bolała od uśmiechania się. Ale klienci mnie jakoś lubili i w sumie udawało mi się łagodzić konflikty. Ale co sobie na nich w myślach nabluzgałam to moje
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:41   #18
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

ja właśnie rzuciłam w cholerę pracę w call center takie teksty mogą się wydawać śmieszne, ale jak się obcuje z taką durnotą na co dzień, to szlag może trafić.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:47   #19
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
A to też prawda. Mnie aż szczęka bolała od uśmiechania się. Ale klienci mnie jakoś lubili i w sumie udawało mi się łagodzić konflikty. Ale co sobie na nich w myślach nabluzgałam to moje
I ja również
Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
ja właśnie rzuciłam w cholerę pracę w call center takie teksty mogą się wydawać śmieszne, ale jak się obcuje z taką durnotą na co dzień, to szlag może trafić.
Zawsze słyszałam o call center same złe rzeczy no bo dużo znajomych studentów tak pracuje żeby sobie dorobić, ostatecznie sama się nie zdecydowałam choć już byłam po jakimś tam etapie rekrutacji(gdzie musiałam zareklamować panu moją torebkę). Ale bardziej niż na durnotę narzekają ludzie na zwykłe chamstwo, naprawdę jeszcze niektórzy jak kogoś widzą naprzeciwko siebie trochę się czasem przyhamują zwłaszcza jak to np. centrum dużo ludzi a jak nie widzą osoby po drugiej stronie to czasem płyną aż miło, mimo że rozmowy są nagrywane Ja zawsze jestem miła dla tych co dzwonią nawet jak mam sama zły humor, odpowiem tylko: nie dziękuję, nie jestem zainteresowana i najwyżej jak mnie nie słucha i dalej gada uparcie no to się rozłączę ale nigdy bym się nie posunęła do chamskich tekstów.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-24, 12:52   #20
aqu
Raczkowanie
 
Avatar aqu
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 279
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Cytat:
Napisane przez aniuniaww Pokaż wiadomość
Dżizas... Żeby zainteresowało, to pewnie powinna napisać, że jeden z klientów ją zgwałcił...
Pomyślałam podobnie

A ja też siedze w recepcji, nawet w tejże chwili, i co?
mało ambitne ale jak fajnie można czas spędzieć buszując po wizażu
aqu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:54   #21
tequila_77
Wtajemniczenie
 
Avatar tequila_77
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Noord Brabant
Wiadomości: 2 284
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Mnie zadziwia ślepota ludzi...przychodzą na wprost siebie mają całe wielkie drzwi obklejone nazwą firmy plus do tego tablice informacyjne i strzałki a oni podejdą i się będą pytać "pani a gdzie jest firma XYZ"? a gdzie to a gdzie tamto
albo automaty z napojami...jest napisana kartka, że nieczynne to przyjdą do biurka i "automat nieczynny??"

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Cytat:
Napisane przez aqu Pokaż wiadomość
Pomyślałam podobnie

A ja też siedze w recepcji, nawet w tejże chwili, i co?
mało ambitne ale jak fajnie można czas spędzieć buszując po wizażu
witaj w klubie
malo ambitne, ale chociaż praca jest=kasa jest i się nie siedzi w domu na dooopie
__________________



Never give up.
There is no such thing as an ending.
Just a new beginning!
roweeerrrr
tequila_77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:55   #22
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Cytat:
Napisane przez kaska8222 Pokaż wiadomość
Rozumiem, że jak nie mam problemów typu "związek z żonatym", "promocja w Rossmannie", "nie zadzwonił po randce", "jestem w ciąży i nie wiem z kim" to już pisać nie wolno?
A to jest forum "Opiszę Wam swoją pracę, bo takie mnie niesamowite historie spotykają", czy "Intymnie"? Poza tym, każdy kto pracuje z ludźmi ma na pęczki takich historii...
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:57   #23
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Ja tam proponuje nie popadac w przesade. Ludzie, ktorzy obsluguja tez czesto nie grzesza zadna glebsza mysla. Ostatnio mialam taka sytuacje w aptece (!), ze obslugiwala mnie kobieta o intelekcie szczura laboratoryjnego.

Niestety w obsludze klienta najlatwiej zobaczyc brak mozgu i pozostalosci PRLu. Brak szacunku do klienta, chamstwo, fochy i, moje ulubione, brak slowa przepraszam i zwalanie winy na kolezanke, ktorej akurat nie ma/szefa/centrale/ wszystko, co sie da.

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2012-07-24 o 12:59
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 12:59   #24
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Ja raz miałam piękną rozmowę:

K: chce zareklamować tę grę bo nie chodzi
Ja: A co się dokładnie dzieje
K: No się zacina
Ja: A czytał pan wymagania sprzętowe? Pański sprzęt spełnia wymagania?
K: No tal
Ja: To ja już wypełniam formularz. proszę dokładnie opisać problem. Co i kiedy się dzieje
K: Single Player chodzi mi dobrze, ale jak gram po sieci to mam lagi
Ja: Myślałam, ze padnę trupem i parsknę śmiechem. Tłumaczę gościowi ze 20 minut, że lagi to kwestia łącza internetowego, a nie wady egzemplarza gry. Po dziś dzień w sumie nie wiem czy zrozumiał,a le się wkurzył i wyszedł z trzaskiem drzwi
O ile inne sytuacje wydają się być w miarę zabawne to ja tu nic śmiesznego nie widzę.

Niektórzy ludzie nie powinni pracować z innymi ludźmi jeśli się do tego nie nadają. Często też zapominają za co dostają wypłatę - za obsługę i pomoc, czyli też wytłumaczenie klientom pewnych rzeczy, bo klient nie musi być ekspertem w dane dziedzinie - ekspertem powinna być ekspedientka/doradca klienta. I jeśli nie zrozumiał to zapewne źle wytłumaczyłaś...
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 13:00   #25
aqu
Raczkowanie
 
Avatar aqu
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 279
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Cytat:
Napisane przez tequila_77 Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------


witaj w klubie
malo ambitne, ale chociaż praca jest=kasa jest i się nie siedzi w domu na dooopie
Tak Kasa jest, a na tyłku siedze tak czy inaczej, tylko że w biurze a nie w domu
aqu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 13:01   #26
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
A to jest forum "Opiszę Wam swoją pracę, bo takie mnie niesamowite historie spotykają", czy "Intymnie"? Poza tym, każdy kto pracuje z ludźmi ma na pęczki takich historii...
Może faktycznie by się bardziej nadawało na plotkowe ale to po co się tak irytować, prościej zaproponować przesunięcie chyba. I co z tego, że każdy ma takich historii na pęczki

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35484221]Ja tam proponuje nie popadac w przesade. Ludzie, ktorzy obsluguja tez czesto nie grzesza zadna glebsza mysla. Ostatnio mialam taka sytuacje w aptece (!), ze obslugiwala mnie kobieta o intelekcie szczura laboratoryjnego.

Niestety w obsludze klienta najlatwiej zobaczyc brak mozgu i pozostalosci PRLu. Brak szacunku do klienta, chamstwo, fochy i, moje ulubione, brak slowa przepraszam i zwalanie winy na kolezanke, ktorej akurat nie ma/szefa/centrale/ wszystko co sie da.[/QUOTE]

To jest właśnie ta druga strona medalu o której pisałam. O jak często ja widzę panny które najchętniej zabiłyby mnie wzrokiem że przeszkodziłam im w czytaniu najnowszego harlequinu śmiąc poprosić o pomoc czyli krótko mówiąc o to, po co tam są.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 13:04   #27
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35484221]Ja tam proponuje nie popadac w przesade. Ludzie, ktorzy obsluguja tez czesto nie grzesza zadna glebsza mysla. Ostatnio mialam taka sytuacje w aptece (!), ze obslugiwala mnie kobieta o intelekcie szczura laboratoryjnego.

Niestety w obsludze klienta najlatwiej zobaczyc brak mozgu i pozostalosci PRLu. Brak szacunku do klienta, chamstwo, fochy i, moje ulubione, brak slowa przepraszam i zwalanie winy na kolezanke, ktorej akurat nie ma/szefa/centrale/ wszystko, co sie da.[/QUOTE]

Zgadzam się pomimo, że na studiach pracowałam w obsłudze klienta i nie raz zdarzały się sytuacje śmieszne lub nerwowe.

Edytowane przez new woman in town
Czas edycji: 2012-07-24 o 13:07
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 13:06   #28
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Cytat:
Napisane przez maryanna3 Pokaż wiadomość
To jest właśnie ta druga strona medalu o której pisałam. O jak często ja widzę panny które najchętniej zabiłyby mnie wzrokiem że przeszkodziłam im w czytaniu najnowszego harlequinu śmiąc poprosić o pomoc czyli krótko mówiąc o to, po co tam są.
W naszym kraju to chyba jeszcze ze dwa pokolenia musza wymrzec, zeby bylo normalnie. Niestety wciaz wiekszosc sprzedawcow, w tym nawet, o zgrozo, mlodych ludzi, uwaza, ze to obslugujacy jest dla klienta a nie odwrotnie.

Poza tym uderza mnie zawsze brak profesjonalizmu: czytanie gazetki chociaz klient stoi obok i czeka, az sie go obsluzy, plotkowanie z innym sprzedawca podczas obslugi (to mnie do szewskiej pasji doprowadza), obgadywanie (!) klientow, brak "dzien dobry, "dziekuje", "do widzenia".
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 13:07   #29
aqu
Raczkowanie
 
Avatar aqu
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 279
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Cytat:
Napisane przez maryanna3 Pokaż wiadomość


To jest właśnie ta druga strona medalu o której pisałam. O jak często ja widzę panny które najchętniej zabiłyby mnie wzrokiem że przeszkodziłam im w czytaniu najnowszego harlequinu śmiąc poprosić o pomoc czyli krótko mówiąc o to, po co tam są.
ja coś takiego czuję zawsze jak dzwonię zarejestrowac sie do lekarza rodzinnego. Już przez telefon 'czuje' z jaką łaską ta pielęgniarka podniosła słuchawke i wstaje żeby poszukać mojej kartoteki w szufladzie.

No a u mnie w recepcji to wesoło jest, ludzie zagadują, choć niektórzy to buraki - nie potrafią się zachować
aqu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 13:08   #30
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Pracuję z klientami i już nic mnie w życiu nie zdziwi

Ja: Do nachosów sos salsa czy serowy?
Klient: Tak.

Ja: Proszę wybrać miejsca, zielone wolne.
Klient: Rząd III miejsce 10 (miejsce oczywiście koloru czerwonego).

Ja: Jakie będą bilety?
Klientka: Na kupony.
Ja: Poproszę te kupony.
Klientka: Ale ja nie wzięłam.
Ja: To niestety nie mogę pani sprzedać tych biletów, muszę mieć te kupony.
Klientka: Ale ja mam te kupony, tyle że w domu.
Ja: Rozumiem, ale ja muszę je zrealizować i włożyć do kasetki.
Klientka: One były takie beżowe.
Ja: Domyślam się, o które chodzi, ale muszę je mieć w kasetce.
Klientka: To nie sprzeda mi pani tych biletów?
Ja: Jedynie za opłatą, bez kuponów.
Klientka: Ale dlaczego?

Ja: Poproszę 23,90 zł.
Klient: Ale ja mam tylko 18,50 zł.
Ja: No to przykro mi, w takim razie może zaproponuję mniejszy zestaw.
Klient: Ale ja chcę ten.
Ja: Ale on kosztuje 23,90 zł.
Klient: Ale ja daję 18,50 zł i ani grosza więcej i proszę ten zestaw.
Ja: No niestety ja potem musiałabym dołożyć tę różnicę.
Klient: Lepiej pani niż ja. Kładę 18,50 zł i koniec dyskusji.
Ja:
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:56.