2013-09-04, 15:28 | #1231 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
2013-09-04, 15:38 | #1232 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 443
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
to w sumie podobne historie, tylko Twoj zwiazek mial troche dluzszy staz.. a teraz, jak sobie radzicie? macie jakis kontakt? moje kolezanki sa przerazone, zawsze mieli nas za idealna pare, teraz ciagle sie ryja, ze beda mialy podobnie.. Cytat:
|
||
2013-09-04, 15:38 | #1233 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Wierzę, że nas też to czeka A swoją drogą... Dzisiaj dostałam porządnego "kopa" od przyjaciela. Nawrzeszczał na mnie, że jestem denna, że jedno i to samo ciągle, narzekam i nic innego. Robię się na nieudacznika życiowego i płaczę za frajerem, który bawi się panienkami i nic więcej. Dodał, że i tak jestem lepsza od niego, a zniżam się do jego poziomu i wciągam się w te durne zabawy. Mam się wziąć w garść i skończyc ☠☠☠☠☠☠☠ić. Pewnie nie dla wszystkich, ale z moim charakterem to potrzebuję takiego wstrząsu i coś mi to dało do myślenia. |
|
2013-09-04, 15:46 | #1234 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Mamy kontakt znikomy,raz na jakiś czas do mnie napisze i tyle. Nie będziemy się widywać,bo będziemy studiować w innych miastach,chociaż tyle dobrego. Ja jestem ósmy tydzień po rozstaniu i już nie rozpaczam,wiadomo,nadal jest mi przykro,bo to była najbliższa osoba,dla której jak widać niewiele znaczyłam,ale cieszę się,że wyszło to na jaw teraz,a nie za kolejne lata. Ogólnie raz jest lepiej,raz gorzej,wspomnienia trochę męczą no i to uczucie żalu i rozczarowanie. Ale to wszystko nie minie tak szybko,w końcu tyle lat był w moim życiu. I nadal trudno mi uwierzyć,że mógł mnie tak traktować,ale pogodziłam się już z rozstaniem. On nawet nie próbował tego ratować,nie bolało go tak jak mnie,więc dlaczego ja mam za nim płakać.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 |
2013-09-04, 15:47 | #1235 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 98
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
dziwi mnie tylko, dlaczego każdy z kim rozmawiam i mówie o naszym rozstaniu- kończy temat "pewnie chodzi o inną" przerażający jest fakt, że facet, który tworzył taki "idealny związek" z dnia na dzień potrafi się tak zmienić. |
|
2013-09-04, 15:49 | #1236 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 417
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
dziewczyny jesteśmy młode, piękne i tego sie trzymajmy !! Całe życie przed nami nie ma co płakać za jednym frajerem!
|
2013-09-04, 15:50 | #1237 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 443
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
moje zycie wypelnia straszna pustka. widywalismy sie w sumie codziennie. znal mnie jak nigyd nikt... |
|
2013-09-04, 15:56 | #1238 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 98
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
nie płaczmy przez kogoś kto może w ogóle się tym wszystkim nie przejmuje. To, że będziemy rozpaczać naprawdę nic nie zmieni. (wmawiam to sobie cały czas) D |
|
2013-09-04, 16:03 | #1239 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 443
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
O ja.. Moj eksio odezwal sie.. Wygarnelam mu jakies 2 godziny temu ze jest chu***, zeby zapomnial ze znalismy sie, ze nikt mnie tak nie potraktowal, i ze ja juz nie pamietam ze bylismy razem. Ponioslo mnie.
Napisal teraz ze chce sie spotkac na kawe i pogadac... ---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ---------- Dodam jeszcze ze przy rozstaniu tym ostatecznym, powiedzial mi ze wie jak sie zmienil, zebysmy troche ograniczyli kontakt, ze czasem ma mnie dosyc.. Ze boli go to, ze mnie rani, ze nie chce sie rozstawac ale nie chce zebym cierpiala... Ze peka mu serce, ze nie chce zebysmy zupelnie zerwali nasz kontakt.. Nie wiem, nie daje rady cholera. A zawsze jak sie pozbieram to pisze... Dzowni... Pyta jak u mnie itp . WTFFFF |
2013-09-04, 16:09 | #1240 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ---------- Cytat:
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 |
|||
2013-09-04, 16:11 | #1241 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. |
|
2013-09-04, 16:13 | #1242 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Tak mu pęka serduszko, że z rozpaczy poleciał do piętnastolatki co by mu je posklejała -,- Faceci to takie psy ogrodnika. Sobie nie wezmą, ale sobie też nie, więc tak piszą raz na jakiś czas, my się łudzimy, a oni biorą kolejne do swojego mini haremu i takim oto sposobem mają wszystko, a my czekamy i fajni faceci nam sprzed nosa uciekają. |
|
2013-09-04, 16:24 | #1243 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
2013-09-04, 16:29 | #1244 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 443
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
ja wiem, ze wy macie rację. a to z psem ogrodnika - idealnie określa facetów
a kobiety głupie czekają, naiwne jesteśmy, tzn ja. nie odpisałam mu. nie odpiszę. ale tak bardzo tęsknię... wolę myśleć że on nie żyje, boto nie ta sama osoba już.... |
2013-09-04, 16:32 | #1245 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
jeśli można spytać - studiujesz we wrocławiu? pracujesz? |
|
2013-09-04, 16:50 | #1246 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 443
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
uczę sie, jestem w technikum w klasie maturalnej.. aczkolwiek nie we wroclawiu tylko pod |
|
2013-09-04, 16:54 | #1247 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 417
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
2013-09-04, 16:56 | #1248 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 443
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
boze dziewczyny jestescie wspaniale! tak bardzo dziekuje za wspieranie mnie
|
2013-09-04, 17:10 | #1249 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
To je racjonalizowanie Ale rzeczywiście jak jakiś diabeł ogonem mnie smyra by próbować napisać do byłego jakiś list z żalami, wyjaśniający czy cokolwiek, to zaraz nachodzi mnie myśl, że tak naprawdę po co mi to..? Sytuacji nie zmieni, jego nie zmieni, a ja się tylko zdenerwuję
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. |
|
2013-09-04, 17:12 | #1250 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 884
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Pojechałam ze swoim na wesele jego przyjaciela. Kawał drogi od domu. Nikogo nie znałam. Wszystko było dobrze, bawiliśmy się fajnie. Naprawdę mi się podobało, a wielbicielem wesel nie jestem. Jakieś 10 minut przed końcem wesela, kiedy ja byłam na parkiecie, poszedł na kieliszka do innego stolika. Potem wrócił i na parkiecie zostaliśmy już sami. Po chwili przyszedł jakiś chłopak i zaczął się burzyć. Pytam swojego o co chodzi? Odpowiedział, że podrywał jego dziewczynę, i mówił, że chciałby mieć z nią dzieci. Zaczął niemal się unosić, że jest wolnym człowiekiem. Na koniec mnie wyśmiewając, że chyba się nie obraziłam? Tak mnie zapowietrzyło, że nawet nie zapamiętałam co dokładnie mówił. Jak zaczęło do mnie docierać co właśnie usłyszałam, to praktycznie wybiegłam z tej sali. Najgorsze jednak było to, że część gości mieszkała w wynajętym 5 minut od sali hoteliku. Ja dotarłam do pokoju. On pod samym hotelem spotkał się z tamtym chłopakiem. Była awantura, nie wiem czy się szarpali. Nie słyszałam zbyt dokładnie. Jeszcze nigdy nie było mi tak przykro i nie czułam się przez nikogo tak upokorzona. Od niego usłyszałam tylko, że żałuje, że wcześniej mi nie powiedział, że jest złym człowiekiem.
__________________
http://www.pmiska.pl/ |
|
2013-09-04, 17:37 | #1251 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Edytowane przez klaudia179654 Czas edycji: 2013-09-04 o 18:05 |
|
2013-09-04, 18:11 | #1252 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Jestem zszokowana... Co za burak, żeby nie powiedzieć wulgarniej. Upokorzył siebie to i jeszcze Ciebie. merszja, znam Twój bol, bo ja też tak tęsknie, a jak już się zaczyna coś dziać na moją korzyść, to pach, eksio sobie przypomina o mnie, namiesza i znowu odchodzi na jakiś czas. ---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ---------- Cytat:
Jestem zszokowana... Co za burak, żeby nie powiedzieć wulgarniej. Upokorzył siebie to i jeszcze Ciebie. merszja, znam Twój bol, bo ja też tak tęsknie, a jak już się zaczyna coś dziać na moją korzyść, to pach, eksio sobie przypomina o mnie, namiesza i znowu odchodzi na jakiś czas. |
||
2013-09-04, 20:42 | #1253 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
mówiłaś mu jasno i łopatologicznie by do Ciebie nie pisał?
__________________
cel: rzucić fajki!!!! "Have you heard the news that you're dead? No one ever had much nice to say" |
|
2013-09-04, 20:46 | #1254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
2013-09-04, 21:07 | #1255 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 443
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
od 3 tygodni nie ma dnia, zebym nie plakala... powiedzcie, drogie wizazanki - ile mozna?
|
2013-09-04, 21:11 | #1256 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Ja przez pierwszy tydzień płakałam prawie non stop,potem co kilka dni a teraz już nawet mi się nie chce. Będzie lepiej
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 |
2013-09-04, 21:13 | #1257 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 884
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Chyba każda z nas ma taką swoją granicę wytrzymałości, po przekroczeniu której nadzieja już dogasa i mimo jakiejś małej tęsknoty, zaczyna się robić tak dziwnie pusto w sercu.
__________________
http://www.pmiska.pl/ |
|
2013-09-04, 21:21 | #1258 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Hej dziewczyny
Ja przez ostatnie dni się miotałam. Przechodziłam od złości do miłości i niestety się odzywałam do Niego. Teraz wiem, że to był zły pomysł, bo czuję się jeszcze gorzej i sama siebie upokarzałam, że cały czas czekałam aż łaskawie mi odpisze/oddzwoni. Czuję się okropnie, ja chyba już dla niego nic nie znaczę. Chce mi się płakać a jednocześnie jestem tak wściekła, że nie mogę się skupić na tym co robię w danej chwili. Krzyczę na wszystkich A najgorsza jest świadomość, że za chwilę znowu zacznę się obwiniać, że to ja coś zrobiłam źle i znowu będę mu chciała coś wytłumaczyć. |
2013-09-04, 21:30 | #1259 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Moja granica została przekroczona chyba właśnie wczoraj, kiedy wyszło na jaw, że on już się z nią ostro spotykał po miesiącu od zerwania. Nadal mi przykro, ale jakoś tak... Obojętnie bardziej. merszja, nie wstydź się łez. Wypłacz tyle ile możesz i nie chowaj niczego w sobie. Ja tak robiłam i to wszystko tylko opóźniło cały proces zapominania. |
|
2013-09-04, 21:35 | #1260 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
U mnie minęło 2,5 miesiąca od rozstania, a miesiąc odkąd nie mamy kontaktu. Jest zdecydowanie lepiej Nie ma łez i tęsknoty, mniej myślę o nim w ciągu dnia, nie jest pierwszą myślą po przebudzeniu, nie kładę się spać z jego obrazem w głowie. Przez ten czas poznałam naprawdę fajnych ludzi, robię rzeczy, których bym nie robiła, będąc z nim, realizuję marzenia, często spotykam się z moimi przyjaciółmi, angażuję się w różne inicjatywy/przedsięwzięcia i naprawdę całą sobą czuję szczęście... Musiałam sobie wiele spraw przemyśleć i poukładać w głowie, zrozumieć je, wyłożyć kawę na ławę przed samą sobą. Z całych sił chciałam się wyleczyć z tego niezrozumiałego bólu, który odczuwałam, nie chciałam się w nim pogrążać, bo to mnie do niczego dobrego nie prowadziło, a wręcz odwrotnie. Kiedy zrozumiałam, skąd bierze się we mnie ból za kimś, kto tak naprawdę nie był wart mojego najmniejszego zainteresowania, zaczęłam zdrowieć To nie jest też tak, że nagle wymazałam z pamięci niemalże dwa lata swojego życia, ale teraz te wspomnienia nie są bolesne jak wcześniej. Nic nie dzieje się bez przyczyny Wszystko ma jakiś sens.
__________________
Życie jest takie, jakie widzisz je we własnej głowie. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:19.