Operacje uszu, korekta uszu - zbiorczy!

[guzik88]

A ten dr. Kuna to ma jakąś swoja klinikę w Katowicach?? Moze ktoś podałby adres?? Ja się jeszcze muszę zdecydować którą klinikę wybrać ale najgorsze jest to że mama nie chce się zgodzić i nie wiem co mam zrobić. A moge wiedzieć skąd wy bierzecie tyle pieniędzy na operacje bo to przecież nie mała sumka?? Pozdrawiam...

[Maggie_90]

Ja już zbieram kilka lat, mam 1500 zł, resztę dołożą rodzice .

[kate.er]

Ja za swój zabieg zapłaciłam 2500.Mogłam sobie pozwolic na ten luksus dopiero jak zaczęłam pracowac i zarabiać,teraz czeka mnie spłata pożyczkiAle warto byłoMam nowe uszy juz dwa tygodnie i nie moge sie doczekac jak zdejmę ta cholerna opaskę,bo porobiły mi się juz ranki,tak uciska skubana.Ale zagryzam zeby,wytrzymam jeszcze miesiącJuż umówiłam sie do fryzjera w maju,bo robię radykalne cięcie.W końcu nie mam już powodu,zeby zasłaniać moje uszkaPozdrowionka

[Amyla]

za mój zabiego zapłacili rodzice. Oj skąd znam te ranki. Ale to tylko mesiąc najfajniejsze że zawsze można popatrzec na uszka i to podtrzymuje na duchu

[Plastulla]

Cześć mam 16 lat i już od dawna chcę pozbyć się kompleksu odstających uszu i przestać wreszcie ciągle tylko je ukrywać. Zdecydowałam się teraz na 100 % i chciałam ,,raz dwa'' jechać na konsultację i wykonać zabieg w majowy długi weekend Mam bliziutko do Wrocławia i po długich poszukiwaniach wybrałam dr Jacka Jarlińskiego lecz gdy zadzwoniłam w celu umówienia sięnan konsultacje to siędowiedziałam że dopiero po 4 maja no cóżtrudno ,,kilka'' dni mnie nie zbawi
Boję się bólu , jestem strasznie wrażliwa ale mam nadzieję że zniosę to dzielnie.Piszcie jak najwiecej o swoich zabiegach korekcji, przezyciach, doznaniach, bólu i powrotu do całkowitej sprawności. Pozdrawiam

[mrs_e]

Też robiłam we Wrocławiu, tyle, że u Niemkiewicza. Teraz boję się ściągania szwów, bo chyba będzie boleć, ale trzeba przeżyć

[Plastulla]

Własnie wahałam sie też nad Niemkiewiczem i sama nie wiem czemu wybrałam Jarlińskiego Pewnie jeszcze nie widziałaś efektów to nie pytam , ale nie było az tak okrutnie ? Aha ile kosztował Cię zabieg? Trzymaj sie

[mrs_e]

Efekty widziałam, bo już nie mam opatrunku, poza tym w czasie zabiegu pielęgniarka dała mi lusterko już po zrobieniu jednego ucha, także od początku wiedziałam jak wyglądają Zabieg kosztował w sumie 1950 zł. A tak z ciekawości - ile kosztuje u Jarlińskiego?
Dla mnie okropne było znieczulenie - bolało jak..., a samo wycinanie, skrobanie, przypalanie to już nawet przyjemne, leży się, rozmawia i nic nie czuje Potem męczarnią było spanie kilka dni tylko na plecach, nawet nie wiedziałam, że tak bardzo lubię zasypiać na boku ) Teraz tylko boję się zdjęcia tych szwów.

[Amyla]

ee tam ściągnie szwów to tylko chwilka kiedy się czuje że cos siędzieje pozatym to jest ok. Trzymaj się

[Plastulla]

U Jarlińskiego kosztuje 1700 zł , właśnie słyszłam że to znieczulanie bardzo boli Mam nadziejęże jakośto zniosę , przed chwilkądzwoniłam do Niemkiewicza i mogłabym mieć konstultacje jutro o 16 00 , ale niestety nie zdążę.Chcę jak najszybciej (chociaż wiem że pośpiech niewskazany bo to ważna decyzja)dlatego jeszcze dzwonię do 4 maja jak nigdzie się nie umówię na pierwszą wizytę to idę do Jarlińskiego.

[Panna Nikt]

witam Was!
Ja tez jestem z kulubu "uszatych". Wlasnie oczekuje na "wielka chwile" w moim zyciu- otoz w ten piatek planowałam operacje uszu w Poznaniu. Bylam juz w tej klinice koszt jest ok. 2 000 ... zobaczymy, czy przezyje...i czy z uszami.... Jeszcze mam jedna...hmm chyba przemilczana tu informacje ..ale dla DZIEWCZYN! Otoz...ja sie straassznie martwie bo mam juz ten termin- nastawilam sie na niego i w ogole- wiecie jak jest... ALE NIE mozna miec zabiegu w czasie...miesiaczki!?!? Dlatego do odstatniej chwili nie wiem cyz w koncu bede miala zabieg czy nie; a w 2 klinikach pytalam i faktycznie NIE wykonuja w tym czasie- pomyslcie o tym... i o mnei tez... i poprosze o troche wsparcia) ... pomozecie?..-?

[kate.er]

No niestety ten zabieg trzeba robić przynajmniej 3 dni po miesiączce.Mniej więcej sobie wyliczyłam i zapisałam sie na taki własnie termin.Potem się trzesłam,ze coś się pokićka i będe musiała zmieniać termin zabiegu..ale się udało W moim przypadku zarówno znieczulenie,jak i ściąganie szwów były bezbolesne.Faktycznie..na jbardziej uciązliwe jest znalezienie wygodnej pozycji do spania...makabra!! Warto pocierpieć ,żeby później cieszyć się z nowego,bardziej atrakcyjnwego wyglądu Trzymam kciuki za wszystkich przed zabiegiem i tych,którzy dochodza do siebie po zabiegu Nie taki diabeł straszny

[Amyla]

ejjj ale ja miałam w czasie miesiączki yyy nawet nie wiedziłąm czy to ma wpyw

[mrs_e]

Mi kazali tylko tak ustalić, żeby zabieg nie wypadł dzień przed albo pierwszego dnia miesiączki, lekarz powiedział, że wtedy jest najgorzej z krzepliwością krwi.

[grazia1984]

hej mam do Ciebie prośbe abyś dała mi adres tej kliniki i ile cie to wszystko kosztowało?pliska odpowedz

[Panna Nikt]

Wtam Drogie Klapouszki!
Ja dzis jestem juz PO operacji!! Tak, tak sama w to nie wierze;-). Wczoraj wieczorem mialam zabieg. W sumie bylo calkiem dobrze- dostalam pieknie skrojona nmiebieska pidzamke, kanapeczke i antybiotyk ( bo z tych nerwow nic w domu nie jadlam- a wiadomo antyb. na pusty zaladek to nic przyjemnego=)). Potem z Pania Doktor zjechalysmy zrobic zdjecie "przed" (hhe mialam przylepiona karteczke z inicjalami - hih balam sie ze zaraz mi jeszze wezma odciski palcow i za kraty ). Zabieg trwal okolo 1,5 godziny. Czy nieprzyjemny? -Zalezy od tego, czy ktos jest wrazliwy na takie rzeczy. Ja niezbyt dobrze znosilam chrumkanie, skrobanie i "doslownosc" dzwiekow..ale w sumie nei bylo zle=). Mialam "namiocik" na twarzy, wystawalo tylko uszko. Potem jak jedno skonczyli, na drugi bok ..i jazda od nowa znieczulenie nie bylo takie zle- najsmieszniejsze bylo uczucie jak polozylam sie na "znieczulonym" uszku i czulam jakby to bylo cialo obce=).(rozluznialy atmosfere rozmowki pan typu: "-podaj mi haczyk- coo nie ma? - aa pewnie zaszylysmy juz w pacjentce. -troche duzy, ale nei ma sprawy- najwyzej wyjdize nosem"- myslalam ze chwilami tam sie zasmieje) Potem zostalam zaszyta, 3 panie ogladnely mnie i stwierdzily ze dobry ksztalt do twarzy- po czym mnie "zamumiowano". Po zabiegu jeszcze 2 tabl. przeciwbol. i do domu- czulam sie super, nic nei bolalo... Az do nocy- MASAKRA!!!Teraz tez mnei rwie i cisnie;(( - Powiedzcie, czy was tez tak dziwnie rwalo i czy tez mialyscie wrazenie, ze opaska jest ZA CIASNA? Boje sie jej poluzowac, ale z 2. strony boolii! Biore juz te przeciwbolowe ale nic nie daja... Eh byle minelo do piatku- do zdjecia szwow...? Auuc dzis umieram, ale szukam ukojenia na forum i moze komus przydadza sie moje opowiesci? JEsli Was to interesuje to potem moge opowiedizec o "postepach"=)... auuuc boooli - jak ja to przezyje? Jak Wy przyezylyscie???
Prosze o litosc? buziaczki i 3majcie sie

[kate.er]

Będzie dobrzeJak bedziesz miała zmieniany opatrunek to poproś,żeby Ci troche poluzowali hełmofonNajgorsza jest pierwsza noc,potem juz coraz lepiej.Ja brałam ketonal co 3h,trochę przegięłamMusisz sie uzbroić w cierpliwość i wytrzymać do piątkuZ dnia na dzień bedzie lepiej.Ja jestem juz 23 dni po zabieguNawet szerszy usmiech mi nie wychodzi,bo rwie i ciągniei mimo prób chodzenia bez opaski wolę sie z nią na razie nie rozstawać.Uszka sa nadal wrazliwe na dotyk i obolałe...ale nie odstająPozdrawiam i życze wytrwałości

[mrs_e]

Uff, ja juz jestem po zdjęciu szwów i faktycznie nie bolało Cieszę się, że już mam to wszystko za sobą Teraz to sie dopiero rzucę na wszelkie gumki do włosów, spinki itd.

Mnie w sumie uszy po zabiegu nie bolały, trochę faktycznie cisnął ten opatrunek, ale dało się przezyć. Poproś o poluzowanie, tak jak radzi Kate.er - powinno pomóc, bo pewnie uszka napuchły i się nie mieszczą pod bandażem

[AnnMari]

"Potem zostalam zaszyta, 3 panie ogladnely mnie i stwierdzily ze dobry ksztalt do twarzy..."

Witam, musze powiedziec, ze bardzo fajnie mialas Panno Nikt, ja nie mialam tak fajnie, bo atmosfera u mnie nie byla az tak "syptaczyna" podczas zabiegu a poza tym nikt mi nie dobieral uszek do ksztaltu mojej glowki, a twarzyczke mam ponoc szczupla... Ja jestem juz 2 miesiace po zabiegu i nie to zebym nie widziala roznicy ale nie jestem zadowolona w 100% i niestety nie wychodze w zwiazanych wloskach chociaz mam na to ogromna ochote, zrobic sobie wysoko kiteczek z moich dlugalasnych wloskow. Jak patrze w lustro to nadal widze ogromne uszka ktore odstaja od glowy i tu mam ogromna prosbe do wszystkich ktorzy sa juz po takiej operacji... jesli macie jakies swoje fotki przed i po, bardzo ale to bardzo prosze zebyscie przeslali jakies na maila: fearcom@o2.pl pomozcie mi, szukam jakiegos potwierdzenia. Caly czas mam wrazenie ze jestem potworkiem z odstajacymi uszkami i ze 2400 poszlo na nic... wiem ze wiekszosc osob wcale nie zwraca na to uwagi, ale ja gdzie sie tylko nie rusze patrze jakie dziewczyny maja uszka i wiekszosc ma takie sliczne pieknie przylegajace i strasznie im zazdrosze i jak czytam wasze wypowiedzi, jak piszecie, ze macie juz ladne uszka i ze nie odstaja zastanawiam sie czy ze mna jest cos nie tak czy to moj lekarz sie nie postaral zbytnio... a wiem ze jesli bym chciala poprawiac to znow ta sama kasa by na to poszla odpisze prosze...

[mrs_e]

Z tego co czytałam na forum Beauty, to wiele osób jest niezadowolonych po korekcie uszu i wiele idzie później na poprawki. Tyle, że większość za darmo w ramach tzw. "reklamacji" u tego samego lekarza.

AnnMari - a może Ty pokaż komuś swoje zdjęcia przed i po, niech inni obiektywnie ocenią Twoje uszy.

[Panna Nikt]

witam Was wszystkich!
Po pierwsze dizekuje Wam za wsparice i odpowiedz na moje "wywody", troche mi bylo lepiej (choc dalej "czuje uszka"=)).
AnnMari ja jescze nie mam swoich zdjec-(co najwyzej z opatrunkiem na glowicy=)) Mam za to link do "efektow innych" na stronie kliniki gdize robilam...nie wiem na ile sa one "wiarygodne" ale moze Ci sie przydadza. Ja takze mialam tam "obowiazkowo" robione zdjecia przed wiec chyba sie do tego przykładaja Ten adres to: http://www.hair-clinic.poznan.pl/ind...y=1&end#czytaj .
Wiesz co, ja to bym Ci radzila, zebys KONIECZNIE potrula temu lekarzowi, ktory Ci to robil!! Sluchaj , zapacilas KUPE kasy (ja zaplacilam mniej np.) i MASZ PRAWO (zeby nie powiedziec obowiazek=)) tego wymagac! Poszlas skorygowac ODSTAJACE uszy wiec ich obowiazkiem jest Ciebie "zadowolic" (ze sie tak wyraze) Mysle, ze nie powinni robic problemu- z tego co sie dowiadywalam to liczaza sie z tym i po prostu w koszt wliczaja ew. poprawki..a jak serio beda sie opierac to powiedz, ze rozglosisz gdize trzeba, ze ich klinika nie dba o zadowolenie klientow ( moge Ci pomoc w rozglaszaniu tego;-) ) Ja - gdyby mi "nie wyszlo" - (odpukac!) - to mysle ze nie dalabym za wygrana. Sluchaj Ann nie po to cierpialysmy zabieg, szwy i kase zeby ..znow cierpiec . wiec radze idz tam i pomarudz-.. i powiedz jak poszlo. 3 mam kciuki!!!
PS. Ketonal rzadzi!!!! Pozdrawiam byle i obecne klapouchy papa

[kate.er]

Oj bidulkoKoniecznie idź do kliniki i narób rabanu.Ten zabieg miał Tobie poprawic samopoczucie a nie zdołować.Uszka wygladają zapewne inaczej,bo miałaś usuwany nadmiar chrząstki.Ale skoro odczuwasz dyskomfort i nie zauważasz poprawy nie mozesz tego tak zostawić!To za duże pieniądze,żeby tak odpuścić!Umów sie na konsultacje,zadzwoń tam i porozmawiaj.Klinika ma obowiązek poprawic zabieg jezeli nie ma wyraźnej poprawy.Wiesz...ja też nie wygladam jak w czepku pływackim i moje uszka tez wydają mi sie wieksze od innych,ale i tak jest zdecydowanie lepiej.Moje w ogóle miały dziwaczny kształt i teraz choć sa przyległe ,to i tak na miss małych uszek nie będe startowaćTrzymaj sie i nie stresuj niepotrzebnie tylko działaj,bo taka kasa z nieba Ci nie spadła.Pozdrawiam i trzymam kciuki.nie martw się,musi być dobrze

[Amyla]

jasne walcz o swoje. Jak zrobili cos nie tak to maja to natychmiast naprawić!! Trzymam kciuki i tzrymaj się!! Bedzie dobrze! Jesteśmy z Tobą

[AnnMari]

Wszystkim bardzo dziekuje za wsparcie Na razie tylko napisalam do kliniki maila i zobacze co mi ten ich caly dyrektor odpowie. A jak siebie pomysle ze mialabym gadac z tym moim przymulonym lekarzem to juz mi sie odechciewa... Bo juz na konsultacji sie go pytalam co z ewentualnymi reklamacjami, to powiedzial, ze jak sie zglosi cos takiego to juz dyrekcja to rozpatruje, no i ogolnie nie dowiedzialam sie zbyt duzo, czy trzeba za to dodatkowo placic czy nie, bo z niego wszystkie info trzeba bylo sila wyciagac. Kiedys, tzn. jeszcze przed operacja zbieralam rozne info na ten temat zeby sie lepiej przygotowac, no i natknelam sie na opinie akurat o klinice gdzie (pozniej) robilam zabieg i tak sie zdarzylo ze jedna osoba wypowiadala sie akurat o operacji uszu, no i nie byla zadowolona, pisala ze jak poszla z reklamacja to jej powiedzieli, ze owszem poprawia ale bedzie musiala znow zaplacic. Ale ze ja nie mialam duzego wyboru co do kliniki bo ta akurat jest najblizej mnie to sie na nia zdecydowalam. A moze ktos z was slyszal jakies opinie o Clinice Medica w Gdyni?

A tak teraz pomyslalam o waszych klinikach, to fajnie ze robia zdjecia przed i po, przynajmniej samemu mozna zobaczyc roznice. Szkoda ze ja sama sobie nie zrobilam. Qrcze ale bylam glupia...

Pozrawiam wszystkich

[cedyna]

a ja wciąż panicznie boję sie operacji!! porpostu nie moogee!! ;-( jak bym była przekonana to nawet moge miec ja za tydzień.. ale ja sie tak strasznie boje znieczulenia i zdjemowania szwów.. a jak to jest z tym znieczuleniem??

[jaszczura]

hej dziewczyny mam do was OGROMNA prosbe bede miala operacje w lipcu i nie wiem czy dobrze wybralam chirurga,slyszalyscie cos moze o doktorze grabowskim,przyjmuje on w bydgoszczy.bede bardzo wdzieczna za jakiekolwiek informacje o nim .pozdrawiam

[Panna Nikt]

Moja Droga...
powiem CI tylko tyle: jesli sie boisz bolu przy operacji to ... serio NIE wahaj sie!! Wiem, nie jest to superprzyjemne...ale jesli (mam nadzieje) poprawi to nam kompleks zycia to serio NIE jest to az takie zle! Wiele osob troche demonizuje- nie powiem przyjemne to NIe jest..ale z tego co do tej pory przeszlam- to do przezycia!!! Z moich oswiadczen powiem Ci tyle: znieczulenie to seri9o MALY PIKUS, ja jestem straasznie przeczulona i przy pobieraniu krwi, czy szczepieniu po prostu ciemno mi sie w oczach robi...a to uklucie to serio NIC, kilka drobnych uszczypniec- NIC wiecej! Dla mnei to bylo akurat najmniej meczace w calej tej "zabawie" - to tyle ode mnie- jak zrobisz, Twoja wola Buziaki

[mrs_e]

Nie ma się co wahać, tylko robić i już. Znieczulenie mnie np. bolało, ale faktycznie nie jest to jakiś ból nie do przezycia, bywają gorsze, poza tym trwa to kilka sekund i już potem nic a nic nie czuć. Ja tam nie żałuję Albo owszem żałuję - tego, że ze strachu przed bólem tyle czasu zwlekałam, mogłam to zrobić dobre kilka lat temu, a nie wiem na co czekałam.

[cedyna]

kurde no.. ja jestem srtraszna panikara.. u denstysty nie byłam jakieś 5 lat... na widok igły mdleje... pobieranie krwi to dla mnie koszmar tak mnie strasznie boliiiiiii!!!!!a gdzie jest to znieczulenie??

[Amyla]

ja do dziś mdeleje jak mi pobierają krew i jak mi szczepionke nawet robią ale operacje przezyłam i nawet mi isę słabo nie zrobiło tak wiec uszka go góry bedzie dobrze nie myśl o tym że może bolec tylko o tym że bedziesz miała piękne uszka