Zapuszczamy, wcieramy i o życiu rozmawiamy - część XII porostomaniaczek!!!

[Felicja]

Napisane przez _agg_

nie mam

to sprobuj zawinac siemie w czysta sciereczke i...

Dziewczyny, szukam sposobow na poprawienie odpornosci i leczenie infekcji drog oddechowych.
Sok z cebuli sie robi, tran jutro kupie, jem cynk i wit. c, wlasnie siedze z ipadem pod parowka- inhalacja z rumianku... cos wam jeszcze przychodzi do glowy?

[daggmara]

Napisane przez Felicja

to sprobuj zawinac siemie w czysta sciereczke i...

Dziewczyny, szukam sposobow na poprawienie odpornosci i leczenie infekcji drog oddechowych.
Sok z cebuli sie robi, tran jutro kupie, jem cynk i wit. c, wlasnie siedze z ipadem pod parowka- inhalacja z rumianku... cos wam jeszcze przychodzi do glowy?

Imbir chyba dobrzr wplywa na drogi oddechowe.

[_agg_]

patrzcie

"Siemię zawiera też w składzie 0,5-1,5% glikozydów cyjanogennych (linustatyna i neolinustatyna) z których po roztarciu lub namoczeniu nasion może się uwalniać kwas cyjanowodorowy (kwas pruski) i aceton. Jednak nie ma czego się obawiać, ponieważ jest to ilość tak niewielka, że należałoby chyba po prostu nie jeść kompletnie nic innego jak tylko mielone lub namoczone siemię aby doszło do zatrucia. W tak małej dawce jak 1-2 a nawet 3 łyżki dziennie substancje te działają na nasz organizm wręcz dobroczynnie – przeciwzapalnie i odkażająco."

I Fela co do dróg oddechowych
Gdy dopadnie Cię biegunka dobrym naturalnym remedium jest kisiel z siemienia lnianego, które oprócz Omega-3 i błonnika zawiera więcej lignanów niż jakakolwiek inna roślina na naszej planecie. Należy 2-3 łyżki siemienia zalać szklanką dobrze ciepłej wody i pozostawić na minimum godzinę, a następnie odcedzić i pić powstały kisiel 2 lub 3 razy dziennie aż biegunka ustąpi. Natomiast dodatek naturalnego pszczelego miodu do kisielu będzie pomocny przy chorobach górnych dróg oddechowych. Taki kisielek spożywamy wtedy z całymi ziarenkami, nawilży on śluzówki i wzmocni układ immunologiczny, ułatwiając szybki powrót do zdrowia.

[Felicja]

Napisane przez daggmara

Imbir chyba dobrzr wplywa na drogi oddechowe.

Bede musiala dopisac do listy

Napisane przez _agg_

patrzcie

"Siemię zawiera też w składzie 0,5-1,5% glikozydów cyjanogennych (linustatyna i neolinustatyna) z których po roztarciu lub namoczeniu nasion może się uwalniać kwas cyjanowodorowy (kwas pruski) i aceton. Jednak nie ma czego się obawiać, ponieważ jest to ilość tak niewielka, że należałoby chyba po prostu nie jeść kompletnie nic innego jak tylko mielone lub namoczone siemię aby doszło do zatrucia. W tak małej dawce jak 1-2 a nawet 3 łyżki dziennie substancje te działają na nasz organizm wręcz dobroczynnie – przeciwzapalnie i odkażająco."

I Fela co do dróg oddechowych
Gdy dopadnie Cię biegunka dobrym naturalnym remedium jest kisiel z siemienia lnianego, które oprócz Omega-3 i błonnika zawiera więcej lignanów niż jakakolwiek inna roślina na naszej planecie. Należy 2-3 łyżki siemienia zalać szklanką dobrze ciepłej wody i pozostawić na minimum godzinę, a następnie odcedzić i pić powstały kisiel 2 lub 3 razy dziennie aż biegunka ustąpi. Natomiast dodatek naturalnego pszczelego miodu do kisielu będzie pomocny przy chorobach górnych dróg oddechowych. Taki kisielek spożywamy wtedy z całymi ziarenkami, nawilży on śluzówki i wzmocni układ immunologiczny, ułatwiając szybki powrót do zdrowia.

no to dwie pieczenie na jednym ogniu

[MassieDran]

Napisane przez Felicja

to sprobuj zawinac siemie w czysta sciereczke i...

Dziewczyny, szukam sposobow na poprawienie odpornosci i leczenie infekcji drog oddechowych.
Sok z cebuli sie robi, tran jutro kupie, jem cynk i wit. c, wlasnie siedze z ipadem pod parowka- inhalacja z rumianku... cos wam jeszcze przychodzi do glowy?

Jak będzie w PL to zaopatrz się w czystek

Fela a może Ty masz po prostu włosy, które wymagają układania by ładnie wyglądały? Szczerze mówiąc rzadko które włosy pozostawione samopas wyglądają ładnie

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Agg siemię zalewa się albo mielone wrzątkiem, albo całe ziarenka letnią wodą na 3-5h (wtedy się zrobi ładny glutek)

[Cherry_Muffin]

Fela a moze nafta? nie uzywalas jej jakos wiecej ostatnio?

[_agg_]

Napisane przez MassieDran

Agg siemię zalewa się albo mielone wrzątkiem, albo całe ziarenka letnią wodą na 3-5h (wtedy się zrobi ładny glutek)

no i spoks!


uhhhhh, babka mnie obudziła no ale to nic, ogarniam się i lecę do urzędu ciekawe ile mi to zajmie

[Felicja]

Napisane przez MassieDran

Jak będzie w PL to zaopatrz się w czystek

Fela a może Ty masz po prostu włosy, które wymagają układania by ładnie wyglądały? Szczerze mówiąc rzadko które włosy pozostawione samopas wyglądają ładnie

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Agg siemię zalewa się albo mielone wrzątkiem, albo całe ziarenka letnią wodą na 3-5h (wtedy się zrobi ładny glutek)

W co???


No niby tak, ale ukladanie wlosow chociazby na szczotce, to dodatkowe zniszczenia niestety... Mam np. lokosuszarki z chlodnym nawiewem niby, ale to zawsze niszczy wlosy...

Napisane przez Cherry_Muffin

Fela a moze nafta? nie uzywalas jej jakos wiecej ostatnio?

Nie mam nafty nawet...

[Cherry_Muffin]

dobra to ja już sobie dorabiam co używałaś

może załóż zeszycik jak ja i zapisuj co nakładasz i co jak działa.
albo jak z czasem coś się pogorszy/polepszy to też bardziej się wie co działo się.

wiecie co chyba zachwaliłam buzię.
od 2 w sumie 3 dni jakbym dostała uczulenia. co jakiś czas czerwona nie robię na buzi, dostałam krostek i mam wrażenie, że skalp też. a tomi tak po myciu w którym użyłam czarne mydło Agafii, Joanne zielona herbata, odżywką był biowax do wypadających, a na koniec placenta. nic nowego do twarzy nie używam. zastanawiam się czy to może od tego, że zaczęłam pić sporo soku pomarańczowego.

ale w sumie chyba stawiam na placentę

[MassieDran]

Napisane przez Felicja

W co???


No niby tak, ale ukladanie wlosow chociazby na szczotce, to dodatkowe zniszczenia niestety... Mam np. lokosuszarki z chlodnym nawiewem niby, ale to zawsze niszczy wlosy...


Nie mam nafty nawet...

Ziele czystka

Jezusie Nazaryjski.. Podejście typowej włosomaniaczki

[stokrotenka18]

zamówiłam jantar i joaśkę po fryzjerzę jadę z koksem

[daggmara]

Podobno na dozie -20% na produkty na porost wlosow, wcierki itp

[Felicja]

Napisane przez MassieDran

Ziele czystka

Jezusie Nazaryjski.. Podejście typowej włosomaniaczki

Massie, to nie moj ekstremizm wlosowy, ja po prostu mam bardzo slabe klaczki. Juz x razy musialam scinac przy takiej dlugosci jak obecnie, bo byly zbyt zniszczone. Niestety, albo woz albo przewoz. Jesli chce miec dlugie, to musze wyeliminowac czynniki szkodzace. Twoje wlosy sa grube i dosc odporne, to moze im ukladanie nie szkodzi. Moje nie uroslyby dluzsze niz za ramiona, gdybym je meczyla ukladaniem na szczotce.


To tak jak ze sportem i odzywianiem. Jedna bedzie trenowac i jesc co popadnie i bedzie wygladac super, a druga bedzie musiala uwazac na kazdy kes, w tym przypadku kwestia metabolizmu.

[agnieszka_2612]

Napisane przez stokrotenka18

zamówiłam jantar i joaśkę po fryzjerzę jadę z koksem

Nie obejrzysz się i już odrosną

[Sweet_nuka]

Gdybym ja suszyła włosy naturalnie, bez loko-suszarki (z chłodnym nawiewem) musiałabym się na rok zamknąć w domu Na moim blogu w włosowej historii są moje włosy bez układania.. strach się bać... Choć dziś wieczorem i jutro nigdzie nie wychodzę, to posusze naturalnie i zobaczę jak jest

[daggmara]

Ja często układam na lokówko-suszarce z ciepłym nawiewem. I absolutnie nie zamierzam z tego rezygnować, bo bez tego mam włosy na płasko przylizane do głowy

Creaclip to przekleństwo i błogosławieństwo .. przekleństwo, bo od kilku miesięcy nic nie zapuściłam od grudnia do wczoraj podcinałam łacznie 3 razy włosy ale błogosławieństwo, bo zamykam się w łazience, ciacham i mam podcięte na prosto włosy bez cieniowania. Wczoraj ścięłam prawie całe cieniowanie i zamiast pukli na dole, takich wybrzuszeń, mam proste włosy, jak po encanto normalnie ale skoro już się dobrze układają, to muszę się powstrzymać od podcinania przynajmniej do sierpnia/ września

[_agg_]

Napisane przez daggmara

Ja często układam na lokówko-suszarce z ciepłym nawiewem. I absolutnie nie zamierzam z tego rezygnować, bo bez tego mam włosy na płasko przylizane do głowy

Creaclip to przekleństwo i błogosławieństwo .. przekleństwo, bo od kilku miesięcy nic nie zapuściłam od grudnia do wczoraj podcinałam łacznie 3 razy włosy ale błogosławieństwo, bo zamykam się w łazience, ciacham i mam podcięte na prosto włosy bez cieniowania. Wczoraj ścięłam prawie całe cieniowanie i zamiast pukli na dole, takich wybrzuszeń, mam proste włosy, jak po encanto normalnie ale skoro już się dobrze układają, to muszę się powstrzymać od podcinania przynajmniej do sierpnia/ września

wynieś to ustrojstwo do piwnicy, albo schowka jakiegoś

też miałam to kupić, zeby się pozbyć tego ogona, ale musiałam mieć już teraz i sama się opitoliłam. najlepsze, że jak chodziłam i mówilam, że muszę podciąć, to tż nudził, że nie, żebym nie ścinała. a jak obcięłam, to się nawet nie skapnął taki obserwator

[MassieDran]

Napisane przez Felicja

Massie, to nie moj ekstremizm wlosowy, ja po prostu mam bardzo slabe klaczki. Juz x razy musialam scinac przy takiej dlugosci jak obecnie, bo byly zbyt zniszczone. Niestety, albo woz albo przewoz. Jesli chce miec dlugie, to musze wyeliminowac czynniki szkodzace. Twoje wlosy sa grube i dosc odporne, to moze im ukladanie nie szkodzi. Moje nie uroslyby dluzsze niz za ramiona, gdybym je meczyla ukladaniem na szczotce.


To tak jak ze sportem i odzywianiem. Jedna bedzie trenowac i jesc co popadnie i bedzie wygladac super, a druga bedzie musiala uwazac na kazdy kes, w tym przypadku kwestia metabolizmu.

Wydaje mi się, że suszarko-lokówka na letnim nawiewie krzywdy by im nie zrobiła. To prawda, że mam grube kłaki i może "łatwo mi się mówi" ale jak pozostawiam je same do wyschnięcia to wyglądają niezbyt ładnie, wywijają się na wszystkie strony świata, mimo że zniszczone nie są, to często przypominają siano - taka ich natura, nie są prościutkie i gładkie. Za to jak je wysusze na letnim nawiewie to nagle okazuje się, że potrafią dobrze wyglądać, wtedy są gładkie, prostsze, nie odstają. Chodziło mi najnormalniej w świecie o to, że mało które włosy pozostawione same sobie ładnie wyglądają mimo że są zdrowe i być może Twoje wcale nie są zniszczone, tylko taka ich natura i widać to przy obecnej długości. Mam nadzieje, że wiesz o co mi chodzi

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez daggmara

Ja często układam na lokówko-suszarce z ciepłym nawiewem. I absolutnie nie zamierzam z tego rezygnować, bo bez tego mam włosy na płasko przylizane do głowy

Creaclip to przekleństwo i błogosławieństwo .. przekleństwo, bo od kilku miesięcy nic nie zapuściłam od grudnia do wczoraj podcinałam łacznie 3 razy włosy ale błogosławieństwo, bo zamykam się w łazience, ciacham i mam podcięte na prosto włosy bez cieniowania. Wczoraj ścięłam prawie całe cieniowanie i zamiast pukli na dole, takich wybrzuszeń, mam proste włosy, jak po encanto normalnie ale skoro już się dobrze układają, to muszę się powstrzymać od podcinania przynajmniej do sierpnia/ września

Oj tak, możliwość obcinania włosów w domowym zaciszu to zło straszne Pokazuj się nam z nową fryzurą

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez _agg_

wynieś to ustrojstwo do piwnicy, albo schowka jakiegoś

też miałam to kupić, zeby się pozbyć tego ogona, ale musiałam mieć już teraz i sama się opitoliłam. najlepsze, że jak chodziłam i mówilam, że muszę podciąć, to tż nudził, że nie, żebym nie ścinała. a jak obcięłam, to się nawet nie skapnął taki obserwator

Bo to są panikarze Boją się zmian, a potem tak jak mówisz, nawet tego nie widzą

[Sweet_nuka]

Napisane przez daggmara

Ja często układam na lokówko-suszarce z ciepłym nawiewem. I absolutnie nie zamierzam z tego rezygnować, bo bez tego mam włosy na płasko przylizane do głowy

Creaclip to przekleństwo i błogosławieństwo .. przekleństwo, bo od kilku miesięcy nic nie zapuściłam od grudnia do wczoraj podcinałam łacznie 3 razy włosy ale błogosławieństwo, bo zamykam się w łazience, ciacham i mam podcięte na prosto włosy bez cieniowania. Wczoraj ścięłam prawie całe cieniowanie i zamiast pukli na dole, takich wybrzuszeń, mam proste włosy, jak po encanto normalnie ale skoro już się dobrze układają, to muszę się powstrzymać od podcinania przynajmniej do sierpnia/ września

pokaz prosze jak wygląda Twoje podcięcie, bo aż jestem ciekawa działania tego urządzenia

[burtonistka]

Napisane przez Felicja

No niby tak, ale ukladanie wlosow chociazby na szczotce, to dodatkowe zniszczenia niestety... Mam np. lokosuszarki z chlodnym nawiewem niby, ale to zawsze niszczy wlosy...

Bez przesady, jak będziesz je regularnie nawilżać i zabezpieczać końcówki to raczej nic ci się nie powinno stać z włosami. Ja CODZIENNIE suszę włosy, dość często układam końce prostownicą na 170st i moje włosy jak sama widziałaś zniszczone nie są

[Felicja]

Napisane przez Sweet_nuka

Gdybym ja suszyła włosy naturalnie, bez loko-suszarki (z chłodnym nawiewem) musiałabym się na rok zamknąć w domu Na moim blogu w włosowej historii są moje włosy bez układania.. strach się bać... Choć dziś wieczorem i jutro nigdzie nie wychodzę, to posusze naturalnie i zobaczę jak jest

suszarka na chlodnym nawiewie tak, sama codziennie sie tak susze, ale ukladanie na szczotkach to co innego.

Napisane przez MassieDran

Wydaje mi się, że suszarko-lokówka na letnim nawiewie krzywdy by im nie zrobiła. To prawda, że mam grube kłaki i może "łatwo mi się mówi" ale jak pozostawiam je same do wyschnięcia to wyglądają niezbyt ładnie, wywijają się na wszystkie strony świata, mimo że zniszczone nie są, to często przypominają siano - taka ich natura, nie są prościutkie i gładkie. Za to jak je wysusze na letnim nawiewie to nagle okazuje się, że potrafią dobrze wyglądać, wtedy są gładkie, prostsze, nie odstają. Chodziło mi najnormalniej w świecie o to, że mało które włosy pozostawione same sobie ładnie wyglądają mimo że są zdrowe i być może Twoje wcale nie są zniszczone, tylko taka ich natura i widać to przy obecnej długości. Mam nadzieje, że wiesz o co mi chodzi

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------




Oj tak, możliwość obcinania włosów w domowym zaciszu to zło straszne Pokazuj się nam z nową fryzurą

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------



Bo to są panikarze Boją się zmian, a potem tak jak mówisz, nawet tego nie widzą

Testowalam, robila mase zla. Ostatnie zapuszczanie tez sie skonczylo cieciem, pomimo masek i podcinania koncowek. co wlos, to obyczaj.

Napisane przez burtonistka

Bez przesady, jak będziesz je regularnie nawilżać i zabezpieczać końcówki to raczej nic ci się nie powinno stać z włosami. Ja CODZIENNIE suszę włosy, dość często układam końce prostownicą na 170st i moje włosy jak sama widziałaś zniszczone nie są

jak wyzej

[MassieDran]

Napisane przez Felicja

Testowalam, robila mase zla. Ostatnie zapuszczanie tez sie skonczylo cieciem, pomimo masek i podcinania koncowek. co wlos, to obyczaj.

No to już nie mam pomysłu Każda coś radzi i wszystko jest na nie Może po prostu Twoje włosy są stworzone do krótszych fryzur?

[daggmara]

Napisane przez Sweet_nuka

pokaz prosze jak wygląda Twoje podcięcie, bo aż jestem ciekawa działania tego urządzenia

Zrobilam kilka niezbyt udanych fotek, może wrzuce wieczorem.
Wcześniejsze dwa ciecia sa w moim albumie

[sylwka37]

Ja zawsze układam na obrotowej suszarko lokówce i jest ok. Gdyby mi same schły to raz że długo bym musiała czekać a dwa wyglądałabym ...jak nie powiem co 😈

[Felicja]

Napisane przez MassieDran

No to już nie mam pomysłu Każda coś radzi i wszystko jest na nie Może po prostu Twoje włosy są stworzone do krótszych fryzur?

Coz co poradze, ze takie mam wlosy. Przeciez nie chodzi mi o to, zeby po prostu powiedziec, ze nie i basta.

[scrabble1]

Napisane przez daggmara

Creaclip to przekleństwo i błogosławieństwo .. przekleństwo, bo od kilku miesięcy nic nie zapuściłam od grudnia do wczoraj podcinałam łacznie 3 razy włosy ale błogosławieństwo, bo zamykam się w łazience, ciacham i mam podcięte na prosto włosy bez cieniowania. Wczoraj ścięłam prawie całe cieniowanie i zamiast pukli na dole, takich wybrzuszeń, mam proste włosy, jak po encanto normalnie ale skoro już się dobrze układają, to muszę się powstrzymać od podcinania przynajmniej do sierpnia/ września

Zgadzam się w 100%. Sama też za dużo swoje podcinam tym ustrojstwem ale postanowiłam ostatnio, że żeby zaspokoić swoje potrzeby ciachania zajmę się grzywką i pocieniuję lekko koronę głowy, resztę będę cięła raz na jakiś czas. Przynajmniej takie jest założenie.
Daga, Ty skoro doszłaś do celu, oddaj je TŻtowi, niech schowa na kilka miesięcy

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez MassieDran

Wydaje mi się, że suszarko-lokówka na letnim nawiewie krzywdy by im nie zrobiła. To prawda, że mam grube kłaki i może "łatwo mi się mówi" ale jak pozostawiam je same do wyschnięcia to wyglądają niezbyt ładnie, wywijają się na wszystkie strony świata, mimo że zniszczone nie są, to często przypominają siano - taka ich natura, nie są prościutkie i gładkie. Za to jak je wysusze na letnim nawiewie to nagle okazuje się, że potrafią dobrze wyglądać, wtedy są gładkie, prostsze, nie odstają. Chodziło mi najnormalniej w świecie o to, że mało które włosy pozostawione same sobie ładnie wyglądają mimo że są zdrowe i być może Twoje wcale nie są zniszczone, tylko taka ich natura i widać to przy obecnej długości. Mam nadzieje, że wiesz o co mi chodzi [COLOR="Silver"]

Doskonale Cię rozumiem, moje są identyczne. Po prostu taka struktura i czego bym nie zrobiła bez żadnej ingerencji nigdy nie będę miała "tafli" co nie znaczy, że nie są zdrowe.

[VegeKaro]

Napisane przez daggmara

Podobno na dozie -20% na produkty na porost wlosow, wcierki itp

Zgadza się 48 produktów przecenionych.
Dzięki za info

[scrabble1]

Napisane przez burtonistka

Bez przesady, jak będziesz je regularnie nawilżać i zabezpieczać końcówki to raczej nic ci się nie powinno stać z włosami. Ja CODZIENNIE suszę włosy, dość często układam końce prostownicą na 170st i moje włosy jak sama widziałaś zniszczone nie są

Szczęściara. Raz na jakiś czas użycie ciepła dużych szkód nie narobi ale sama po swoich widzę jak np. prostownica "wypala" z nich nawilżenie. Kiedy moje wyschną normalnie mogę cały dzień chodzić bez rozczesywania, wkładam palce we włosy i miękko między nimi suną. Kiedy użyję prostownicy nawet na niskiej temp. włosy są zupełnie inne. Owszem, piękne i wygładzone ale czasem przeczesując je palcami czuję jak się plączą. Po wysuszeniu na szczotkę tego nie mam dlatego jeśli już to wolę mniejsze zło.

[Felicja]

Mialyscie kiedys zestaw do barwienia brwi i rzes Rival de Loop?
Wrzuce wam zdjecie, bo jestem mile zaskoczona jego wyposazeniem. Wlasnie nalozylam i czekam na efekt. Tylko nic nie pisze, zeby zmyc po ilus tam minutach...

[stokrotenka18]

Napisane przez agnieszka_2612

Nie obejrzysz się i już odrosną

oby

Napisane przez Sweet_nuka

Gdybym ja suszyła włosy naturalnie, bez loko-suszarki (z chłodnym nawiewem) musiałabym się na rok zamknąć w domu Na moim blogu w włosowej historii są moje włosy bez układania.. strach się bać... Choć dziś wieczorem i jutro nigdzie nie wychodzę, to posusze naturalnie i zobaczę jak jest

włosy są dla nas a nie my dla nich

Napisane przez _agg_

wynieś to ustrojstwo do piwnicy, albo schowka jakiegoś

też miałam to kupić, zeby się pozbyć tego ogona, ale musiałam mieć już teraz i sama się opitoliłam. najlepsze, że jak chodziłam i mówilam, że muszę podciąć, to tż nudził, że nie, żebym nie ścinała. a jak obcięłam, to się nawet nie skapnął taki obserwator

mój nawet 1 cm mniej ujrzy