2008-03-21, 10:30 | #1 |
Zakorzenienie
|
Max Factor - kolorówka
A więc moje drogie wizażanki zalozylam ten wątek, abysmy mogly podyskutowac o całej kolorowce Max Factor'a Tuszach, cieniach, blyszczykach, pomadkach i w ogole wszystkim co z Max Factorem zwiazane.
Jak narazie to dla mnie jedna z najlepszych firm jesli chodzi o tusze. Mialam 2000 Calorie i Masterpiece'a MAX'a i szczerze powiem ze jestem z nich bardzo zadowolona. Zastanawiam sie nad kupnem podkladu Lasting Performance, ale musze pozbierac jeszcze wasze opinie No i piszicie jakie maja fajne szminki lub cienie! Piszmy więc |
2008-03-21, 10:39 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Tusze:
2000 CALORIE - świetny MASTERPIECE MAX - najlepszy tusz jaki kiedykolwiek miałam (nie używałam tuszy Diora, Lancome itd) Podkład LASTING PERFORMANCE - superrr dobre krycie, nie wysusza i nie podkreśla suchych skórek, długo się trzyma (nie "znika" jak niektóre podkłady) Innych kosmetyków MF nie używałam |
2008-03-21, 10:45 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
A miala moze któraś z was tą szminke Lipfinity? Jestem ciekawa jaka ona jest...?
|
2008-03-21, 10:58 | #4 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 13 317
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
moje doświadczenie z Max Factorem jest bardzo ubogie jeszcze, ale pewnie niebawem się to zmieni
miałam tusz 2000 Calorie w wersji klasycznej - bardzo wyrazisty, świetnie pogrubiał i wydłużał, nie tworzyły sięgrudki, nie sklejał rzęs. kupię go pewnie jeszcze nie raz choć teraz mam ochotę na Masterpiece MAX i 2000 Calorie Curved Brush kredka - świetna, naprawdę czarna, miękka (ja takie lubię), trwała, daje się ładnie rozcierać, idealna do smokey. |
2008-03-21, 11:11 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 4 973
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Uzywalam przez bardzo dlugi czas pudru prasowanego MF Creme Puff nr 85, byl idealny do mojej cery, a poza tym mial rzadka zalete krycia niedoskonalosci i cieni pod oczami. Niestety juz go nie sprowadzaja do mojego miasta i nie mam szansy go zakupic, chyba ze przez net...
Poza tym mam jeszcze blyszczyk w tubce Silk Gloss Tube w kolorze kawy z mlekiem i tez jest swietny! Pieknie odzywia usta, to jest bardziej balsam do ust niz blyszczyk, poniewaz kolorek jest prawie niewidoczny, leciutko sie iskrzy, ale jest polprzezroczysty, dlatego jak dla mnie to raczej dobry balsam
__________________
HANIA [02.10.2012] GOSIA [13.08.2015] Dzięki Ci Boże za korektor pod oczy i Dębowe Mocne |
2008-03-21, 11:18 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Ja miałam tusze:
-2000 kcal z klasyczną i wygiętą szczoteczką Curved Brush. Oba super, ładnie podkreślają oko i są naprawdę dobre i trwałe. Jedne z najlepszych tuszy, a miałam już wiele i zawsze do tych od MF wracam. -Lasting Performance - solidny podkład, twały, ładnie kryje, ujednolica, matuje, cera jest wygładzona, jak z okładki Ale ma jedną wadę - ciemnieje na twarzy z upływem czasu dlatego warto wybrać odcień o ton jaśniejszy.
__________________
I'm woman in love !!!! |
2008-03-21, 11:39 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Ja też (jak pewnie większość ) miałam do czynienia z tuszem 2000 Calorie i choć w sumie spodziewałam się bardziej spektakularnych efektów, to jednak muszę przyznać, że maskara ta jest bardzo dobra Trwała, nie kruszy się, łatwo się nią maluje rzęsy i nie spływa przy byle lekkim zmoczeniu
Jeśli chodzi o pogrubienie to u mnie w tej kwestii nie do pobicia okazał się tusz Volume Express Curved Brush z Maybelline, Max Factorem takiego efektu nie uzyskałam Niedawno miałam zamiar zakupić słynny podkład Lasting Performance, ale podczas testów w drogerii wydał mi się za ciężki a ja wolę jednak bardziej lekkie podkłady Dostałam za to wczoraj 2 próbki podkładu Colour Adapt - zobaczymy jak się sprawdzi
__________________
Trance is essential for my life
|
2008-03-21, 12:49 | #8 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 13 317
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Vibesko, a która wersja tuszu lepsza - klasyczna czy z wygiętą szczoteczką?
|
2008-03-21, 13:14 | #9 |
Przyjaciółka KWC
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 16 370
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Też miałam kilka ich kosmetyków, więc chętnie podzielę się wrażeniami.
Tusze: - 2000 Calorie - fajny, solidny, pogrubiający tusz; super trwały - żadnego osypywania czy odbijania, pięknie czarny, dobrze się zmywał; rzęsy ładnie pogrubione i zagęszczone, bardzo dobry, rzęs nie sklejał; wadą było to, że obciążał nieco rzęsy i nie wytrzymywały całego dnia w formie, jaką tusz nadawał im przy malowaniu; - 2000 Calorie Curved Brush - wszystkie zalety i wady klasyka plus podkręcenie i wymodelowanie rzęs; porzuciłam obie wersje 2000 Calorie po odkryciu Clinique HI; - Masterpiece Max - fajny tusz, pięknie wydłużał, super rozdzielał rzęsy, tak ładnie je modelował, oko wydawało sie szeroko otwarte; brakowało mi w nim pogrubienia, ale na pewno jeszcze kiedyś go sobie kupię; szczoteczkę zostawiłam sobie do rozczesywania rzęs, bo świetnie się sprawdza w tej roli - dużo lepiej niż klasyczny grzebyk. Podkłady: - Colour Adapt - kiedyś mój ulubiony podkład, nie wysuszał, nie podkreślał suchych skórek, lekko krył, dawał przepiękne pudrowe wykończenie; obecnie wszystkie kolory dostępne w Polsce są dla mnie za ciemne (chyba, ze jest u nas 40 i ja o tym nie wiem?); - Lasting Performance - dla mnie koszmarny, gęsty, ciężki, wysusza skórę, zbiera się w porach, kolory nienaturalne, różowawe, ciemnieje na skórze, moim zdaniem taka wstrętna pasta; - Miracle Touch Liquid Illusion - fajny, ale dla mnie lekko przyciężki, zbierał mi się w porach, ale poza tym lubiłam go, bo poza tym niezbyt ciężki i łatwy w użytkowaniu, ale kryjący; niestety wszystkie kolory w Polsce dostępne (miałam 45 Warm Almond) są dla mnie za ciemne lub za różowe, przez co wyglądałam strasznie nienaturalnie; - Creme Puff - niby podkład, a puder, fajny, całkiem nieźle kryjący i matujący, nie wysuszał skóry, ale też w palecie kolorów nie ma już dla mnie żadnego odcienia, minus za brzydką puderniczkę bez lusterka i marny puszek; - Pan Stik - mój ulubieniec i niezbędnik; doskonały jako korektor, doskonały na całą twarz jako "makijaż w minutę", kryje, ujednolica cerę, ładnie się wtapia, nie wysusza skóry (jest dość tłusty); z kolorami też średnio, ale w tym przypadku to tak nie przeszkadza, bo wtapia się super. Paznokcie: - lakier Nailfinity - śliczne kolory, ale trwałość tragiczna - przynajmniej u mnie odpryskiwał prawie natychmiast po pomalowaniu. Miałam też błyszczyk Silk Gloss Tube, ale nie będę o nim nic pisać, bo nałożyłam go raz i wyrzuciłam do śmieci - podejrzewam, ze był przeterminowany. Marzy mi się Shimmer Pan Stik i zaczęłam się ostatnio zastanawiać nad podkładem Age Renew, moja mama go miała i bardzo była zadowolona.
__________________
nie musimy się katować
nienormalną sytuacją nauczymy się kochać przestaniemy się bać życie stanie się muzyką i stanie się to co ma się stać |
2008-03-21, 13:18 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
No wydaje mi się jednak że ta klasyczna lepsza.
Ja i tak zalotki używam a nie wydaje mi się żeby ta cuved bruh jakoś zniewalająco podkręcała. Tą zwykłą łatwiej dotrzeć do rzęs w kącikach.
__________________
I'm woman in love !!!! |
2008-03-21, 13:30 | #11 |
Przyjaciółka KWC
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 16 370
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
A moim zdaniem Curved Brush jest lepszy. Nie używam zalotki, on trochę podkręca i ładniej modeluje rzęsy.
__________________
nie musimy się katować
nienormalną sytuacją nauczymy się kochać przestaniemy się bać życie stanie się muzyką i stanie się to co ma się stać |
2008-03-21, 13:46 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 2 535
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Wdg. mnie także Maxfactor jest mistrzem w dziedzinie tuszy do rzęs Od kilka lat uzywam tylko 2000c, kiedys kupowałam takze More Lashes i ostatnio MastrepieceMax. Chyba wpadne w rozpacz jak kiedys wycofaja ze sprzedazy mój ukochany 2000c
Co do pudrów - miałam jedynie Creme Puff w kilku odcieniach- nie jest zły. Jak za taką cene i jakośc warto kupić. Kredki wdg mnie maja srednie. Poluje teraz na korektor Mastertouch. Tylko ciekawe czy nadaje sie takze na twarz, czy jest wystarczająco kryjący?
__________________
"Pokusa to perfumy, które wdycha się tak długo, az człowiek zapragnie mieć flakon" Jean-Paul Belmondo Wymiana
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43332094 #post43332094 |
2008-03-22, 14:49 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 388
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
2000 Calorie - czekam aż zdziebka zeschnie, bo skleja ;-) jeszcze nie tracę nadziei
Masterpiece - rozczesuje, wydłuża, ale ostatnio zauważyłam,że z tym pogrubieniem jednak nie jest tak spektakularnie Silk Gloss Tube - balsamo-błyszczyk, generalnie zadowolona Colour Perfection - dobrze się rozprowadza, nie wysusza, trwała
__________________
This band rox !
|
2008-03-22, 15:24 | #14 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Max Factor - kolorówka
dla mnie MF to firma najlepsza jeśli chodzi o tusze do rzęs rozstałam się bez żalu z kilkoma maskarami z wyższej półki.
Tusz który wielbię od wielu lat to MF 2000 Calorie Dramatic Look teraz przerzuciłam się na Masterpiece Max i jest chyba jeszcze lepszy. Gdy brałam ślub i kompletowałam kosmetyki na ten dzień kupiłam Lipifinity, która mnie nie zawiodła |
2008-03-22, 15:40 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 15 045
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Cytat:
koszmarnie wysuszała usta, piekła wręcz usta wyglądały okropnie, bo ta sucha pomadka wchodziła w każdą bruzdkę ust (próbowałam ją aplikować na wszystkie możliwe nawilżacze, ale bez powodzenia) zużyłam tylko ten sztyft, ale też bez rewelacji |
|
2008-03-22, 16:07 | #16 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Max Factor - kolorówka
u mnie z kolei Lipfinity sprawdziła się nieźle oczywiście nie jest to szminka do użytku codziennego, ale na większe wyjścia sprawdza się
|
2008-03-22, 21:34 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Dosyc lubie ta firme.
silk gloss - predzej sie znudzi niz sie skonczy, okazal sie niesamowicie wydajny, mimo naprawde czestego stosowania, mam go 4 miesiac i wlasnie ciagle mam, teraz uzywam juz innego, bo chcialam jakiegos urozmaicenia. Super nawilza usta, kolor cappucino dla mnie idealny, smak moze sie znudzic. podklad LP - dobry, ladnie matowi i wyklada. Podklad colour adapt - nie podszedl mi, ale byc moze to wina egzemplarza tusz 2000 calorii - podraznil mi oczy i musialam go wymienic na targowisku, a szkoda bo efekt swietny cien pojedynczy - bardzo jasny perlowy bez, mi odpowiada, a kupilam go za 9 zl na promocji (normalnie kosztuje 25zl chyba). creme puff - rowniez trafil na targowisko, ale ja nie lubie pudrow w kamieniu. |
2008-03-22, 21:41 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 36 241
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Cytat:
__________________
Dimipedia MASA pięknot z L'oreal - produkty, o których musicie przeczytać! FB, Instagram
|
|
2008-03-22, 21:52 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: gdzieś tam...
Wiadomości: 3 723
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Z MF mam trzy rzeczy:
Tusz 2000 Dramatic Look - nie wyobrażam sobie dnia bez niego podkład LP 102 - już dawno się z nim rozstałam, za różowy, chociaż jak kupowałam to był idealny Puder sypki - moje nowe odkrycie, nawet fajny Szkoda, że MF nie ma fajnych cieni , bo z miłą chęcią bym zainwestowała w takowe |
2008-03-22, 23:13 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Cytat:
I calkiem spoko jest. |
|
2008-03-22, 23:53 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Germania
Wiadomości: 2 141
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Chyba nawet nie zdawalam sobie sprawy z tego, ile mam kosmetykow MF To chyba znak, ze je lubie.
Cienie podwojne - mam black&white - trwale, daja intensywne kolory, nie zbieraja sie w zalamaniach, dla mnie OK. Tusz Masterpiece - dobry tusz, fajna szczoteczka, przyjemne stosowanie, ale... jak dla mnie zbyt naturalny efekt. Creme Puff - swietny! Stosowany sam daje efekt "no-makeup" buzka jest gladzitka, matowa, koloryt lekko ujednolicony, stosowany na podklad daje mat nawet w ekstremalnych warunkach. Niestety trzeba dbac o dobre nawilzenie "pod" i zrobic peeling "przed", bo lubi podkreslac skorki. Puder Sypki - delikatny, niewidoczny, ale matuje na krocej niz Puff. Kompakt Facefinity - KWC absolutne! Daje mojej twarzy wyglad jak z Photoshopa Gladka, ujednolicona, aksamitna buzka i to na dlugo. Podklad Lasting Performance - ulubiony podklad, ujednolica, matuje, trwa. Ile razy go zdradze, tyle razy wracam Podklad Age Renew - jestem w fazie testow. Fajna konsystencja, fajne krycie, fajny efekt na buzi, nie wysusza i nie podkresla suchych skorek, ale... troche kiepsko z trwaloscia Musze go jeszcze potestowac na innych kremach. Mimo wszystko i tak podoba mi sie bardziej niz Diorskin Sculpt (jesli o podklady liftingujace chodzi). Miracle Touch - no coz, fajny pomysl, ale gorzej z wykonaniem. Przyjemna aplikacja, ladny efekt, ale na krotko niestety, jakos sie nie polubilismy 3in1 Makeup - kupiony na Ebayu i dosc szybko wywalony do kosza (zeby nie plakac za stracona kasa). Nie wiem co to ma byc, tluste, maziste cos, czego nie dalo sie nawet dobrze nalozyc, a co dopiero dobrze z tym wygladac. Fe... |
2008-03-23, 09:44 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 36 241
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Cytat:
__________________
Dimipedia MASA pięknot z L'oreal - produkty, o których musicie przeczytać! FB, Instagram
|
|
2008-03-23, 10:24 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Germania
Wiadomości: 2 141
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
No coz, ja uwazam, ze Miracle Touch daje bardzo naturalny efekt, zeby osiagnac efekt maski trzeba by chyba nalozyc go bardzo duzo. Nie jestem profesjonalistka, ale uzywalo mi sie go bardzo latwo i przyjemnie, nie mialam zadnych problemow z aplikacja. Niestety odrzucila mnie od niego jego trwalosc, a wlasciwie jej brak, brudzil wszystko i bardzo szybko splywal z twarzy, a to go w moich oczach dyskwalifikuje.
|
2008-03-23, 11:20 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: co chwilę gdzie indziej
Wiadomości: 2 365
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Odnośnie MaxFactora to jestem jedną z niewielu osób, które nie są zwolenniczkami ich tuszy, szczególnie 2000 Calorie. Teraz mam Masterpiece MAX i tylko czekam kiedy się skończy. Nie znoszę go. Wolę się wytracić na Lash XL EL.
Odnośnie podkładku Lasting Performance, bardzo mocno kryje, bardzo łatwo o efekt maski. W dodatku strasznie zapycha pory. Miracle Touch ślicznie rozpromienia buzię, łatwo się do nakłada, jest delikatny. Niestety także zapycha. Korektor Mastertouch jest idealny. Ładnie kryje cienie, niedoskonałości, świetnie się rozprowadza, super odcienie. Jedyną jego wadą jest dość mała pojemność. |
2008-03-24, 09:36 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 607
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
przeglądałam wersje strony MF z różnych krajów i na amerykańskiej znalazłam takie fajne coś
http://www.maxfactor.com/user/get/pr...ed_colorgenius widziałyście może gdzieś na żywo? |
2008-03-24, 09:46 | #26 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Cytat:
Max Factora cenię sobie tylko Pan Stik-kolor 12 true beige, Nailfinity-super lakier,śliczny efekt,ale odkąd znalazłam dużo tańszy polski odpowiednik(Barbra) to nie przepłacam |
|
2008-03-24, 11:23 | #27 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Cytat:
Chyba wszystko zależy od rzęs, bo ja uwielbiam tusze MF. Teraz mam Masterpiece Max i to najlepszy tusz, jaki kiedykolwiek używałam, a używałam wielu ze wszystkich przedziałów cenowych (jestem tuszomaniaczką). Natomiast Lash XL EL to była jakaś tragedia. Wyrzuciłam po kilku użyciach. Podobnie jak kiedyś Magnascopic tej samej firmy. |
|
2008-03-24, 11:32 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
O rany Alkapone, pięknie to wygląda
Wyczytałam że to chyba jakiś kompakt do wykańczania makijażu Strasznie lubię kolorówkę MF. Teraz czaję się na silkglossy ale boję się że znowu będę żałować, moje ukochane błyszczyki to Glam Shine ocień Baby Juice, ale naczytałam się opinii że takie ładne te silkglossy, że pielęgnują i mają ładne odcienie A ma ktoś róże do policzków? Bo jakoś nic szczególnego z różów z MF mi w oko nie wpadło.
__________________
I'm woman in love !!!! |
2008-03-24, 11:48 | #29 | ||
Przyjaciółka KWC
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 16 370
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Cytat:
Cytat:
A na temat tego, co "mądrego" mawiają panie w Sephorze można by napisać książkę.
__________________
nie musimy się katować
nienormalną sytuacją nauczymy się kochać przestaniemy się bać życie stanie się muzyką i stanie się to co ma się stać |
||
2008-03-24, 11:48 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Germania
Wiadomości: 2 141
|
Dot.: Max Factor - kolorówka
Czy ktoras z was uzywala kiedys podkladu w plynie Facefinity?
Znalazlam na Ebayu resztki tego podkladu, jakies testery i pelnowymiarowki, kosztuje grosze, mam ochote go przetestowac, ale nie mam pojecia jaki kolor kupic, bo nigdzie nie ma palety. Jesli go uzywalyscie to jaki kolor bedzie pasowal osobie uzywajacej np Colorstay Softflex 180, Diorskin Sculpt 30?? Edit: Pani z Sephory pewnie obejrzala reklame, w ktorej jest mowa, ze jest uzywany przez profesjonalistow i sobie wymyslila swoja wlasna teorie na ten temat |
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:32.