Sprzątanie po psach - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-17, 20:23   #241
MickY
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 90
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez domininia Pokaż wiadomość
Oj bez przesady,jaki duzy koszt!Ja zawsze przy okazji jak jestem na stacji benzynowej zabieram troche jednorazowych rekawiczek,jak pies sie zalatwi to zakladam rekawice,dodatkowo zabieram z domu kawalek papieru toaletowego,chwytam co trzeba wywijam na druga strone i do smieci,naprawde nie wiem o co tyle szumu,nie ma to jak na sile wymyslac jakies problemy
to ja już osobiście uważam, że ta kupa się szybciej rozłoży niesprzątnieta niż w tym woreczku...
MickY jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-17, 21:09   #242
domininia
Rozeznanie
 
Avatar domininia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
Dot.: Sprzątanie po psach

Wiadomo ze sie szybciej rozlozy bez worka,jesli ma byc ekologicznie to proponuje chodzic z szufelka i zmiotka,no niestety kazdy sposob ma jakies wady,mozna uzywac do sprzatania chusteczek jednorazowych,ale zapewne jakbym to napisala to ktos by zrobil obliczenia paczka chusteczek 1,50zl,moj pies robi kupe 4 razy dziennie wiec w zaokragleniu 1 paczka na caly dzien razy 365 dni w roku wychodzi jakies 547 zlNo i problem gotowy

Olcik ja tez jestem z Wrocławia i naprawde jest duzo stacji benzynowych,wystarczy sie rozejrzec jak raz w tygodniu podejdziesz na inna stacje to mysle ze nic sie nie stanie,te woreczki sa zazwyczaj w poblizu dystrybutorow
domininia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-17, 21:50   #243
olcik_07
Zadomowienie
 
Avatar olcik_07
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 454
GG do olcik_07
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez MickY Pokaż wiadomość
to ja już osobiście uważam, że ta kupa się szybciej rozłoży niesprzątnieta niż w tym woreczku...
dokładnie

domininia, ja tych obliczeń nie robie nikomu na złość ja licze bo patrze realnie na sprawę

cieszę się, ze jesteś z Wrocka witaj
__________________
studia
olcik_07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-18, 00:03   #244
domininia
Rozeznanie
 
Avatar domininia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
Dot.: Sprzątanie po psach

Patrzac realnie na sprawe powiedzcie mi jaki procent ludzi dba w Polsce o ekologie?Skoro zalezy wam na ekologii to moze skupcie sie na segregowaniu smieci w domu,nie kupowaniu zywnosci w plastikowych opakowaniach,uzywaniu zarowek energooszczednych itp,jesli bedziecie to robic to mysle ze uzywanie foliowego worka zeby sprzatnac psie odchody nie bedzie az takim zlym uczunkiem.Roznica miedzy plastikowa,foliowa czy torebka z materialu biodegradalnego wcale nie jest taka duza jak wam sie wydaje.Tu nie chodzi o to zeby uzywac tylko torebek bio ,ktore w wiekszosci nie ulegaja calkowitegmu rozkladowi,rozlozona zostaje skrobia ale polimer ulega tylko sproszkowaniu,i zostaje on na powierzchni gleby,wiec jesli tego nie widzimy to wcale nie znaczy ze tego nie ma.Chodzi o to zeby ograniczyc uzywanie takich materialow.

No wiec jakie macie jeszcze powody zeby nie sprzatac?I tak was pewnie nie przekonam ale jestem ciekawa.
domininia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-21, 13:14   #245
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Sprzątanie po psach

Ło matko tyle hałasu i o co? Komu te kupy przeszkadzają na trawniku?:/ Jako małe dziecko tyle razy weszłam w psią kupę, miliony razy wdepłam w nie glanem(godziny skrobania zapałką ) a mimo to żyję. Jako dziecku nie bardzo mi to przeszkadzało.. mówiłam fuj i szłam wytrzeć buta.. A dorośli nie powinni chodzić po trawnikach prawda? Zresztą jak biegałam po trawniku czy rozkładałam koc na nim to zawsze pilnie patrzyłam czy nie ma tam żadnej niespodzianki...

Na chodniku załatwiają się głównie psy bezdomne bo mało który właściciel pozwoli na załatwianie się psa na chodniku, tam gdzie on sam chodzi

Specjalny woreczki na psie odchody kosztują ok 2,50zł. Jak jeszcze mieszkałam w bloku, mój pies załatwiał się jakieś 3 razy dziennie. Wystarczy obliczyć ile bym wydawała rocznie.

Wszystko zostaje w naturze, psia kupa się rozłoży i nie będzie po niej śladu, jakoś na ptasie kupy nikt tak nie wyzywa

A propos ekologii to używam energoszczędnych żarówek i segreguję śmieci- nie po to to wszystko robię żeby potem zużywać miliony woreczków foliowych!
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."


Edytowane przez watashi
Czas edycji: 2009-06-21 o 13:16
watashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-21, 18:02   #246
olcik_07
Zadomowienie
 
Avatar olcik_07
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 454
GG do olcik_07
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez watashi Pokaż wiadomość
Ło matko tyle hałasu i o co? Komu te kupy przeszkadzają na trawniku?:/ Jako małe dziecko tyle razy weszłam w psią kupę, miliony razy wdepłam w nie glanem(godziny skrobania zapałką ) a mimo to żyję. Jako dziecku nie bardzo mi to przeszkadzało.. mówiłam fuj i szłam wytrzeć buta.. A dorośli nie powinni chodzić po trawnikach prawda? Zresztą jak biegałam po trawniku czy rozkładałam koc na nim to zawsze pilnie patrzyłam czy nie ma tam żadnej niespodzianki...

Na chodniku załatwiają się głównie psy bezdomne bo mało który właściciel pozwoli na załatwianie się psa na chodniku, tam gdzie on sam chodzi

Specjalny woreczki na psie odchody kosztują ok 2,50zł. Jak jeszcze mieszkałam w bloku, mój pies załatwiał się jakieś 3 razy dziennie. Wystarczy obliczyć ile bym wydawała rocznie.

Wszystko zostaje w naturze, psia kupa się rozłoży i nie będzie po niej śladu, jakoś na ptasie kupy nikt tak nie wyzywa

A propos ekologii to używam energoszczędnych żarówek i segreguję śmieci- nie po to to wszystko robię żeby potem zużywać miliony woreczków foliowych!
brawo! zgadzam się w 100%
ja również segreguję śmieci, nie wyrzucam niczego na trawniki, chodniki itd, a nawet biore udział w akcji "Sprzątanie świata". Kupa psia sie szybko rozłoży, lepiej pomyślmy o tym żeby srzątać śmieci

domininia, ja również wiem sporo o ochronie środowiska, bo od pażdziernika prawdopodobnie zaczynam studia o tym kierunku skoro mówisz tutaj o polimerach, które zostają na powierzchni to po co oponujesz za tym zeby zbierac kupki w worki? xD kupa sie rozłoży i nie będzie polimerów
__________________
studia
olcik_07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-21, 22:32   #247
domininia
Rozeznanie
 
Avatar domininia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
Dot.: Sprzątanie po psach

Komu przeszkadzaja?Strazy miejskiej,ludziom ktorych okna wychodza centralnie na trawnik,mi tez przeszkadzaja bo kloca sie z moja estetyka,a jak sie zrobi cieplo to zamiast poczuc kwiatki,wraz z wiatrem zasuwa piekny zapach kupy z trawnika.Moze najlepiej bedzie jak wszyscy zaczniemy robic na trawniku,wkoncu sie rozlozy nie?

Olcik pomysl z foliowkami byl przeznaczony dla ciebie bo glownym twoim argumentem bylo to ze nie stac cie na worki bio,dlatego napisalam ci ze mozesz uzywac foliowek i na to samo wyjdzie
domininia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-22, 19:21   #248
olcik_07
Zadomowienie
 
Avatar olcik_07
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 454
GG do olcik_07
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez domininia Pokaż wiadomość
Komu przeszkadzaja?Strazy miejskiej,ludziom ktorych okna wychodza centralnie na trawnik,mi tez przeszkadzaja bo kloca sie z moja estetyka,a jak sie zrobi cieplo to zamiast poczuc kwiatki,wraz z wiatrem zasuwa piekny zapach kupy z trawnika.Moze najlepiej bedzie jak wszyscy zaczniemy robic na trawniku,wkoncu sie rozlozy nie?

Olcik pomysl z foliowkami byl przeznaczony dla ciebie bo glownym twoim argumentem bylo to ze nie stac cie na worki bio,dlatego napisalam ci ze mozesz uzywac foliowek i na to samo wyjdzie


nie nie, trzeba dokładnie czytać ja napisałam, ze nie stać mnie na płatne woreczki, a nie na 'worki bio'. No a jak napisałaś nie będę zbierać odchodów w zwykłe woreczki foliowe (te darmowe) które tylko zanieczyszczą.

No jeśli chcesz robić na trawniku to ok xD ja nie zamierzam
__________________
studia

Edytowane przez olcik_07
Czas edycji: 2009-06-22 o 19:24
olcik_07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 19:57   #249
lejdibird
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 382
Dot.: Sprzątanie po psach

Mieszkam na nowym osiedlu, niby ludzie zamozniejsi, bardziejn wyksztalceni. Osiedle oczywiscie jest ogrodzone, co mi sie osobiscie nie podoba bo ogrodzony jest kazdy blok z osobna. A pod plotami leza sterty psich odchodow. Czasem trudno jest wysiasc z samochodu, bo trzeba uwazac, zeby w cos nie wdepnac. I to niby bardziej swiatla czesc spoleczenstwa nie raczy posprzatac po psie. Dlategoczasem wydaje mi sie ze przy obecnym stanie braku troski o to, co narobily zwierzeta, jestem za zakazem trzymania psow w blokach, bo placi sie kupe kasy za te mieszkania nie po to, zeby potem wstydzic sie gosciom z zagranicy pokazywac te brudne chodniki.
Dla mnie to osoboscie wstyd, ze w takim otoczeniu mieszkam.
Ale z drugiej strony w moim miescie jest tez osiedle uniwersyteckie, gdzie mieszkaja ludzie pracujacy naukowo na uniwersytecie. I psich odchodow sie tam na trawniku nie uswiadczy. Widac byt ksztaltuje swiadomosc, ze oni jednak nie umilaja innym zycia widokiem odchodow swoich pupili.

Edytowane przez lejdibird
Czas edycji: 2009-06-22 o 19:58
lejdibird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 20:47   #250
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez domininia Pokaż wiadomość
Komu przeszkadzaja?Strazy miejskiej,ludziom ktorych okna wychodza centralnie na trawnik,mi tez przeszkadzaja bo kloca sie z moja estetyka,a jak sie zrobi cieplo to zamiast poczuc kwiatki,wraz z wiatrem zasuwa piekny zapach kupy z trawnika.Moze najlepiej bedzie jak wszyscy zaczniemy robic na trawniku,wkoncu sie rozlozy nie?
Straży miejskiej przeszkadzało nawet, że mój łagodny zawsze pies chodził tylko na smyczy bez kagańca
Jak mnie zawsze wyprowadzało z równowagi kiedy szłam z psem na spacer a jakas starsza kobieta wychylała się z okna i donośny ryk "I gdzie mi tu sra!??!" a niby mój załatwiający swoje potrzeby pies to było chamstwo
Na moim osiedlu w życiu kwiatka nie widziałam(może oprócz mlecza) i nigdy nie czułam "zapachu" psich odchodów, leżały i o dziwne nie śmierdziały Może ja miałam an osiedlu jakieś zmutowane psy.

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
Mieszkam na nowym osiedlu, niby ludzie zamozniejsi, bardziejn wyksztalceni. Osiedle oczywiscie jest ogrodzone, co mi sie osobiscie nie podoba bo ogrodzony jest kazdy blok z osobna. A pod plotami leza sterty psich odchodow. Czasem trudno jest wysiasc z samochodu, bo trzeba uwazac, zeby w cos nie wdepnac. I to niby bardziej swiatla czesc spoleczenstwa nie raczy posprzatac po psie. Dlategoczasem wydaje mi sie ze przy obecnym stanie braku troski o to, co narobily zwierzeta, jestem za zakazem trzymania psow w blokach, bo placi sie kupe kasy za te mieszkania nie po to, zeby potem wstydzic sie gosciom z zagranicy pokazywac te brudne chodniki.
Dla mnie to osoboscie wstyd, ze w takim otoczeniu mieszkam.
Ale z drugiej strony w moim miescie jest tez osiedle uniwersyteckie, gdzie mieszkaja ludzie pracujacy naukowo na uniwersytecie. I psich odchodow sie tam na trawniku nie uswiadczy. Widac byt ksztaltuje swiadomosc, ze oni jednak nie umilaja innym zycia widokiem odchodow swoich pupili.
Eh...- zamożniejsi ludzie (zamożniejsi i bardziej wykształceni) na osiedlu, jak tu pokazać się gościom z zagranicy... normalnie jak "co ludzie powiedzą"

Dobrze że u mnie praktycznie co druga osoba na osiedlu miała psa i nikt nikogo nigdy nie wyzywał za odchody, To tak jakby straż miejska pilnowała gdzie sikają psy-jak na drzewko to kara bo drzewko uschnie..

Dużo bardziej mi przeszkadzało jak dzieci sikały pod blokiem pod balkonami bo im się do domu nie chciało chodzić albo jak robią to starsi chłopcy

Proste są ludzie którzy kochają zwierzęta i akceptują ich eee...fizjologię i tacy którym to zawsze będzie przeszkadzać. Proozumienia się nie znajdzie. Bo ja nie będę z workami latać za 2,50. A jak pies ma biegunkę? mam to chusteczką wytrzeć z każdego źdźbła trawy??
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."


Edytowane przez watashi
Czas edycji: 2009-06-22 o 20:49
watashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 21:08   #251
olcik_07
Zadomowienie
 
Avatar olcik_07
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 454
GG do olcik_07
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
Mieszkam na nowym osiedlu, niby ludzie zamozniejsi, bardziejn wyksztalceni. Osiedle oczywiscie jest ogrodzone, co mi sie osobiscie nie podoba bo ogrodzony jest kazdy blok z osobna. A pod plotami leza sterty psich odchodow. Czasem trudno jest wysiasc z samochodu, bo trzeba uwazac, zeby w cos nie wdepnac. I to niby bardziej swiatla czesc spoleczenstwa nie raczy posprzatac po psie. Dlategoczasem wydaje mi sie ze przy obecnym stanie braku troski o to, co narobily zwierzeta, jestem za zakazem trzymania psow w blokach, bo placi sie kupe kasy za te mieszkania nie po to, zeby potem wstydzic sie gosciom z zagranicy pokazywac te brudne chodniki.
Dla mnie to osoboscie wstyd, ze w takim otoczeniu mieszkam.
Ale z drugiej strony w moim miescie jest tez osiedle uniwersyteckie, gdzie mieszkaja ludzie pracujacy naukowo na uniwersytecie. I psich odchodow sie tam na trawniku nie uswiadczy. Widac byt ksztaltuje swiadomosc, ze oni jednak nie umilaja innym zycia widokiem odchodow swoich pupili.
Haha, moja droga 'lejdibird' po pierwsze to, ze ludzie mieszkają na nowym osiedlu nie oznacza, ze są bardziej wykształceni. A dwa widać, ze nie masz psa skoro jesteś za "nie trzymaniem psa w bloku" trzy, ja nie widzę, powodów zeby chwalić sie gościom z zagranicy xD nie mieszkam na pokaz

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Cytat:
Napisane przez watashi Pokaż wiadomość

Proste są ludzie którzy kochają zwierzęta i akceptują ich eee...fizjologię i tacy którym to zawsze będzie przeszkadzać. Proozumienia się nie znajdzie. Bo ja nie będę z workami latać za 2,50. A jak pies ma biegunkę? mam to chusteczką wytrzeć z każdego źdźbła trawy??
popieram to ja sobie chyba szufelke zakupie, żeby chodzić za moim pieskiem i zmiatać przy okazji innych psów kupki
__________________
studia
olcik_07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-22, 21:31   #252
lejdibird
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 382
Dot.: Sprzątanie po psach

Mam psa. Nawet kilka.W domu pod miastem. Tam robi kupę w moim ogrodzie i nikomu obcemu to nie przeszkadza, sami sprzatamy, nikt na to patrzec nie musi.
Nie chodzi o chwalenie sie gosciom z zagranicy, ale dla mnie to otoczenie swiadczy o ludziach, jacy w nim mieszkaja. I nie chodzi tylko o wnetrza mieszkan, ale przede wszystkim te tereny wspolnego uzytku. Na przyklad obdrapane smierdzace klatki schodowe w starych wiezowcach. Mi jest wstyd za ludzi, ze taki syf robia z wlasnego miejsca zamieszkania. Tak po prostu.
Nie akceptuje 'fizjologii' zwierzat, jesli musze codziennie na nie patrzec pod blokiem. Inni maja prawo do trzymania psow, zabrudzenia ich odchodami trawnikow i chodnikow, a ja Chyba mam prawo do czystej przestrzeni?
lejdibird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 21:49   #253
olcik_07
Zadomowienie
 
Avatar olcik_07
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 454
GG do olcik_07
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
Mam psa. Nawet kilka.W domu pod miastem. Tam robi kupę w moim ogrodzie i nikomu obcemu to nie przeszkadza, sami sprzatamy, nikt na to patrzec nie musi.
Nie chodzi o chwalenie sie gosciom z zagranicy, ale dla mnie to otoczenie swiadczy o ludziach, jacy w nim mieszkaja. I nie chodzi tylko o wnetrza mieszkan, ale przede wszystkim te tereny wspolnego uzytku. Na przyklad obdrapane smierdzace klatki schodowe w starych wiezowcach. Mi jest wstyd za ludzi, ze taki syf robia z wlasnego miejsca zamieszkania. Tak po prostu.
Nie akceptuje 'fizjologii' zwierzat, jesli musze codziennie na nie patrzec pod blokiem. Inni maja prawo do trzymania psow, zabrudzenia ich odchodami trawnikow i chodnikow, a ja Chyba mam prawo do czystej przestrzeni?
Te obdrapane klatki schodowe w starych wieżowcach, jak napisałaś to się rozpadają ze starości a nie dlatego, ze ludzie chodzą i obdrapują klatki schodowe. Moja Babcia mieszka w starym bloku, który od 50 lat nie był remontowany. I jedynie czym śmierdzi to starością, a ze mieszka koło Stadionu, to w czasie meczu pijani kibice sikają na klatce

a co do Twojej 'czystej przestrzeni', to oczywiście, masz do niej prawo jak każdy, to też jak napisałam wcześniej, z chodników kupy należy bezzwłocznie sprzątać. A poza tym skoro mieszkasz na ogrodzonym terenie to masz czystą przestrzeń. Ja również mieszkam w nowym bloku, ale naszczęście nie jest ogrdzony i bardzo się cieszę
__________________
studia
olcik_07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 21:51   #254
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
Mam psa. Nawet kilka.W domu pod miastem. Tam robi kupę w moim ogrodzie i nikomu obcemu to nie przeszkadza, sami sprzatamy, nikt na to patrzec nie musi.
Nie chodzi o chwalenie sie gosciom z zagranicy, ale dla mnie to otoczenie swiadczy o ludziach, jacy w nim mieszkaja. I nie chodzi tylko o wnetrza mieszkan, ale przede wszystkim te tereny wspolnego uzytku. Na przyklad obdrapane smierdzace klatki schodowe w starych wiezowcach. Mi jest wstyd za ludzi, ze taki syf robia z wlasnego miejsca zamieszkania. Tak po prostu.
Nie ludzie tylko psy jak już coś, chociaż nie..ludzie też..mojej babci w bloku ktoś narobił(bo inaczej się tego nazwać nie da) wieeeeelką kupę. Czlowiek najwyraźniej miał biegunkę. Już po sprzątnięciu śmierdziało w klatce jeszcze przez tydzień, Czasem pijackzi różne sikały nam w klatkach(potem ludzie tacy jak ty przeciwni psom zganiali to np na mojego psa, który musiałby chyba na drabinie stać żeby na tym poziomie ściany się wysikać) notorycznie też sikali i załatwiali się w tunelu w bloku :/ naprawdę pies w tym wypadku mało komu przeszkadzał...

Też mam psa, nawet kilka. Załatwiają się czasem na spacerze, często na placu. Tutaj też nie sprzątamy bo wychodzimy z zasady że się rozłoży, ba jeszcze nawozi W życiu nie śmeirdziało mi pod oknem psią kupą, nigdy tez w nią na swoim placu nie weszłam. Na osiedlu ejst to częstsze bo mało kto tak anprawdę patrzy pod nogi...

A co do wstydu..to niech każdy niech się wstdzi za siebie bo ja jakbym chciała się za innych wstydzić spłonęłabym w tej chwili ze wstydu

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
Nie akceptuje 'fizjologii' zwierzat, jesli musze codziennie na nie patrzec pod blokiem. Inni maja prawo do trzymania psow, zabrudzenia ich odchodami trawnikow i chodnikow, a ja Chyba mam prawo do czystej przestrzeni?
Hm...Współczuję ale chociaż w twoim mniemaniu te prawa się wykluczają to nie szykuje się zakaz o trzymaniu psów w bloku. Całe szczęście bo osiedle ez zwierząt byłoby bardzo smutne...

Mnie mniej denerwowały psie kupy niż stosy śmieci rzucane przez przechodniów na chodniki trawniki...w psią kupę moze parę razy wleciałam ale dało się to umyć..Za to mnóstwo razy widziałam jak się dzieci nabijały na gwoździe, szkła, zardzewiały puszki i pamiętamjak musiałam żeby się pobawić najpierw posprzątać z odpadów piaskownicę:/ Hm.... Tego chyba psy nie robią? tylko ludzie również ci strasznie zamożni i wykształceni ludzie z nowych osiedli niestety... nawet ci o dziwo z zagranicy(rozumiem że o wiele świetniejsi niż niekulturalni Polacy)
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."

watashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 22:32   #255
lejdibird
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 382
Dot.: Sprzątanie po psach

Wychodze z założenia, ze ludzie w miastach, zyjący w ogromnym zaltoczeniu, powinni nauczyc sie bardziej szanowac zasady wspólzycia spolecznego, zeby sie nie pozabijac i zeby przede wszystkim zyc komfortowo w miare. A do tego trzeba troche szacunku dla potrzeb innych. Ja w swoim mieszkaniu nie robie glosnych imprez - od tego sa kluby w miescie, nie wydzieram sie, nie prowadze konwersacji przez telefon na balkonie, nie pale papierosow na klatce schodowej czy balkonie i szczyt blokowej perwersji - nie rozpalam smierdzacego grilla na balkonie zadymiac i zasmradzajac wszystko dookola. i nie trzymam psa, bo przyznaje nie chcialoby mi sie po nim sprzatac. A da sie sprzatac po psie, znam osoby, ktore to robia i chwala im za to, tylko ze z tym jest jak ze wszystkim - kto chce, szuka sposobow, a kto nie chce szuka powodow.
Stare bloki sa rowniez obsikiwane przez psy, bo niektorzy wlasciciele po prostu otwieraja drzwi od mieszkania i pies sam wychodzi zalatwic swoja potrzebe fizjologiczna.
Smieci na osiedlu nie mam, za to powodz psich odchodow, tak.
Nie winie za to zwierzat, tylko wlascicieli, ktorzy jak lwy walcza o prawo do zalatwiania sie swoich zwierzat pod blokiem, za to maja gdzies, ze innym ludziom to przeszkadza, bo nie chca ciagle patrzec pod nogi, zeby nie wdepnac w niespodzianke. I nie patrzec na te walajace sie kupy. Co by bylo jakby wszyscy mieszkancy bloku mieli psy i wszyscy po nich nie sprzatali, wychodzac z zalozenia, ze to nawoz?
Zalozenie, ze psie odchody to nawoz, jest bledne. Nawet mimo odrobaczania czesto znajduja sie w nim pasozyty, bo nawet szczenieta po odrobaczanej matce sa strasznie zarobaczone przed pierwszym odrobaczeniem. Chcialby ktos nawozic tak rosliny w doniczkach w mieszkaniu? watpie.
lejdibird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 12:21   #256
domininia
Rozeznanie
 
Avatar domininia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
Wychodze z założenia, ze ludzie w miastach, zyjący w ogromnym zaltoczeniu, powinni nauczyc sie bardziej szanowac zasady wspólzycia spolecznego, zeby sie nie pozabijac i zeby przede wszystkim zyc komfortowo w miare. A do tego trzeba troche szacunku dla potrzeb innych. Ja w swoim mieszkaniu nie robie glosnych imprez - od tego sa kluby w miescie, nie wydzieram sie, nie prowadze konwersacji przez telefon na balkonie, nie pale papierosow na klatce schodowej czy balkonie i szczyt blokowej perwersji - nie rozpalam smierdzacego grilla na balkonie zadymiac i zasmradzajac wszystko dookola. i nie trzymam psa, bo przyznaje nie chcialoby mi sie po nim sprzatac. A da sie sprzatac po psie, znam osoby, ktore to robia i chwala im za to, tylko ze z tym jest jak ze wszystkim - kto chce, szuka sposobow, a kto nie chce szuka powodow.
Stare bloki sa rowniez obsikiwane przez psy, bo niektorzy wlasciciele po prostu otwieraja drzwi od mieszkania i pies sam wychodzi zalatwic swoja potrzebe fizjologiczna.
Smieci na osiedlu nie mam, za to powodz psich odchodow, tak.
Nie winie za to zwierzat, tylko wlascicieli, ktorzy jak lwy walcza o prawo do zalatwiania sie swoich zwierzat pod blokiem, za to maja gdzies, ze innym ludziom to przeszkadza, bo nie chca ciagle patrzec pod nogi, zeby nie wdepnac w niespodzianke. I nie patrzec na te walajace sie kupy. Co by bylo jakby wszyscy mieszkancy bloku mieli psy i wszyscy po nich nie sprzatali, wychodzac z zalozenia, ze to nawoz?
Zalozenie, ze psie odchody to nawoz, jest bledne. Nawet mimo odrobaczania czesto znajduja sie w nim pasozyty, bo nawet szczenieta po odrobaczanej matce sa strasznie zarobaczone przed pierwszym odrobaczeniem. Chcialby ktos nawozic tak rosliny w doniczkach w mieszkaniu? watpie.
Zgadzam sie .Nic dodac nic ujac.

Cytat:
Napisane przez watashi Pokaż wiadomość
Straży miejskiej przeszkadzało nawet, że mój łagodny zawsze pies chodził tylko na smyczy bez kagańca
Jak mnie zawsze wyprowadzało z równowagi kiedy szłam z psem na spacer a jakas starsza kobieta wychylała się z okna i donośny ryk "I gdzie mi tu sra!??!" a niby mój załatwiający swoje potrzeby pies to było chamstwo
Na moim osiedlu w życiu kwiatka nie widziałam(może oprócz mlecza) i nigdy nie czułam "zapachu" psich odchodów, leżały i o dziwne nie śmierdziały Może ja miałam an osiedlu jakieś zmutowane psy.
Nie ma prawa im to przeszkadzac widocznie byli niedouczeni,jak jest na smyczy nie musi miec kaganca,kary napewno zadnej za to nie dostalas widoczie im sie nudzilo i chcieli troche pomarudzic.

Reszty nie skomentuje bo ty poprostu nie widzisz problemu,skoro kupa ci nie smierdzi to po co masz ja sprzatac prawda?Tak z pewnoscia masz zmutowane psy

Cytat:
Napisane przez watashi Pokaż wiadomość
Eh...- zamożniejsi ludzie (zamożniejsi i bardziej wykształceni) na osiedlu, jak tu pokazać się gościom z zagranicy... normalnie jak "co ludzie powiedzą"
Nie tu nie chodzi o to co ludzie powiedza ale jakbys kiedys byla np w Wiedniu to sie przyjrzyj nigdzie nie ma tabliczek zakaz wprowadzania psow,z psem mozesz wejsc wszedzie,moze sobie biegac przed samym palacem Schonbrunn i nikt ci nie zwroci uwagi,a wiesz dla czego?Bo wszyscy dbaja o miejsce swojego zamieszkania,i sprzataja po swoich psach.Moze czasami warto przyjrzec sie innym krajom i sie czegos od nich nauczyc?Myslicie ze skad sie biora nowe ograniczenia dla naszych czworonogow?Wszedzie tabliczki zakaz wprowadzania?Jakby bylo czysto to zakazy byly by nie potrzebne!

Cytat:
Napisane przez watashi Pokaż wiadomość
Proste są ludzie którzy kochają zwierzęta i akceptują ich eee...fizjologię i tacy którym to zawsze będzie przeszkadzać. Proozumienia się nie znajdzie. Bo ja nie będę z workami latać za 2,50. A jak pies ma biegunkę? mam to chusteczką wytrzeć z każdego źdźbła trawy??
Co ty za glupoty wypisujesz?Zastanowilas sie chociaz raz zanim to napisalas?Wyobraz sobie ze mam psa i go kocham ale co to ma wspolnego z tym ze sprzatam po nim?Jakbym nie sprzatala to znaczy ze akceptuje jego fizjologie i go bardziej kocham?Widze ze sie nie dogadamy bo jak nie kocham zwierzat to co ja moge o nich wiedziec!
O workach juz tez byla mowa,ze wcale nie musisz ich kupowac,a jak pies ma biegunke raz na ruski rok to nie musisz tego sprzatac i juz,wystarczy ze przez reszte dni w roku bedziesz to robic.Taki problem?

olcik
naprawde na to samo wychodzi,czy nie stac cie na platne woreczki czy na woreczki bio,a darmowe tak jak napisalam wczesniej nie roznia sie prawie niczym od tych wyzej wymienionych,oprocz tego ze sa...darmowe.Nie mamy argumentow wiec kombinujemy?
domininia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 14:36   #257
olcik_07
Zadomowienie
 
Avatar olcik_07
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 454
GG do olcik_07
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez domininia Pokaż wiadomość
olcik naprawde na to samo wychodzi,czy nie stac cie na platne woreczki czy na woreczki bio,a darmowe tak jak napisalam wczesniej nie roznia sie prawie niczym od tych wyzej wymienionych,oprocz tego ze sa...darmowe.Nie mamy argumentow wiec kombinujemy?
Domininia, Oj argumentów to jest dużo, przede wszystkim środowisko. Nie będę sprzątała po psie, wkładając kupkę do woreczka (czy 'bio' czy nie 'bo') bo zrobie gorzej środowsku, jak sama to napisałaś (0dnośnie polimerów). Ja nie kombinuje, tylko Ty nie uważnie czytasz

więc, ja dalej nie rozumiem, po co sprzątasz psie odchody skoro polimery szkodzą? xD lepiej, zeby zanieczyszczać Ziemie bo Ty chcesz sobie kwiatków powąchać? ja zeby wąchać kwiatki to jade na działkę a nie wącham pod blokiem

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
Wychodze z założenia, ze ludzie w miastach, zyjący w ogromnym zaltoczeniu, powinni nauczyc sie bardziej szanowac zasady wspólzycia spolecznego, zeby sie nie pozabijac i zeby przede wszystkim zyc komfortowo w miare. A do tego trzeba troche szacunku dla potrzeb innych. Ja w swoim mieszkaniu nie robie glosnych imprez - od tego sa kluby w miescie, nie wydzieram sie, nie prowadze konwersacji przez telefon na balkonie, nie pale papierosow na klatce schodowej czy balkonie i szczyt blokowej perwersji - nie rozpalam smierdzacego grilla na balkonie zadymiac i zasmradzajac wszystko dookola. i nie trzymam psa, bo przyznaje nie chcialoby mi sie po nim sprzatac. A da sie sprzatac po psie, znam osoby, ktore to robia i chwala im za to, tylko ze z tym jest jak ze wszystkim - kto chce, szuka sposobow, a kto nie chce szuka powodow.
Stare bloki sa rowniez obsikiwane przez psy, bo niektorzy wlasciciele po prostu otwieraja drzwi od mieszkania i pies sam wychodzi zalatwic swoja potrzebe fizjologiczna.
Smieci na osiedlu nie mam, za to powodz psich odchodow, tak.
Nie winie za to zwierzat, tylko wlascicieli, ktorzy jak lwy walcza o prawo do zalatwiania sie swoich zwierzat pod blokiem, za to maja gdzies, ze innym ludziom to przeszkadza, bo nie chca ciagle patrzec pod nogi, zeby nie wdepnac w niespodzianke. I nie patrzec na te walajace sie kupy. Co by bylo jakby wszyscy mieszkancy bloku mieli psy i wszyscy po nich nie sprzatali, wychodzac z zalozenia, ze to nawoz?
Zalozenie, ze psie odchody to nawoz, jest bledne. Nawet mimo odrobaczania czesto znajduja sie w nim pasozyty, bo nawet szczenieta po odrobaczanej matce sa strasznie zarobaczone przed pierwszym odrobaczeniem. Chcialby ktos nawozic tak rosliny w doniczkach w mieszkaniu? watpie.
Tu się zgodzę, jak już napisałam wcześniej odchody pod blokiem czy na chodniku trzeba sprzątać. Mój pies raz zrobił pod blokiem bo był chory, było to jak był malutki. Oczywiście posprzątałam

Ok, pasożyty są obecne w psich odchodach, i owszem wywołują choroby, ale tylko w bezpośrednim kontakcie Mówimy tu o pasożycie nazywanym: 'glista psia'. Najczęściej można się nią zarazić poprzez całowanie pupila albo jego przytulanie a nie przez to, ze wejdziesz w psie odchody. Ok, jasne, po wejściu w psią kupę przyniesiesz pasożyty do domu, jednak ta glista rozwija się z jaj, po wejściu w psią kupę po prostu niszczysz jaja gniotąc ich skorupy. To tak z naukowego pkt widzenia napisałam

dlatego właściciele powinni gonić swoje pieski z piaskownic, w których bawią się dzieci, bo jak wiadomo małe szkraby najpierw bawią sie w piasku a potem wkładają łapki do buzi, a ciepły piasek jest idealnym miejscem dla rozwoju glisty

ja sie tylko zastanawiam, czemu nie narzucono sprzątania po kotach, które nagminnie załatwiają się w miejscach z piaskiem...

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------
__________________
studia

Edytowane przez olcik_07
Czas edycji: 2009-06-23 o 14:37
olcik_07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 21:38   #258
domininia
Rozeznanie
 
Avatar domininia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez olcik_07 Pokaż wiadomość
Domininia, Oj argumentów to jest dużo, przede wszystkim środowisko. Nie będę sprzątała po psie, wkładając kupkę do woreczka (czy 'bio' czy nie 'bo') bo zrobie gorzej środowsku, jak sama to napisałaś (0dnośnie polimerów). Ja nie kombinuje, tylko Ty nie uważnie czytasz
Duzo?Srodowisko to jest jeden argument a gdzie reszta?
Cytat:
Napisane przez olcik_07 Pokaż wiadomość
więc, ja dalej nie rozumiem, po co sprzątasz psie odchody skoro polimery szkodzą? xD lepiej, zeby zanieczyszczać Ziemie bo Ty chcesz sobie kwiatków powąchać? ja zeby wąchać kwiatki to jade na działkę a nie wącham pod blokiem
To ja ci wytlumacze sprzatam bo polimery sa i beda,nie mozna ich calkowicie wyeliminowac,wystarczy ograniczyc ich uzywanie w zyciu codziennym,zreszta pisalam o tym wczesniej.Myslisz ze rozkladajaca sie kupa jest taka wspaniala dla srodowiska gdzie zyja ludzie?Zaczynajac od bakterii patogennych,wywolujacych choroby zakazne u ludzi konczac na grzybach,ktore sa odpowiedzialne w duzej mierze za plage alergii.To nie jest tak ze te drobnoustroje tylko sobie leza i czekaja az ktos w nie w depnie a pozniej w jakis sposob dostana sie do ukladu pokarmowego,dostaja sie tez do powietrza,sa przenoszone przez wiatr,a jesli trawnik jest uslany odchodami to ich stezenie jest ogromne,wiec w powietrzu tez jest ich wiecej.A my chcac niechac to wdychamy...Jak zaczynasz ochrone srodowiska bedziesz miala mikrobiologie chyba na ktoryms roku i wtedy mam nadzieje ze sie przekonasz do tego co napisalam.
Cytat:
Napisane przez olcik_07 Pokaż wiadomość
ja sie tylko zastanawiam, czemu nie narzucono sprzątania po kotach, które nagminnie załatwiają się w miejscach z piaskiem...
bo te koty ktore zalatwiaja sie w piaskownicach sa zazwyczaj kotami bezdomnymi, wiec nie ma kto tego przypilnowac.

Edytowane przez domininia
Czas edycji: 2009-06-23 o 21:39
domininia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 22:06   #259
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez domininia Pokaż wiadomość
Duzo?Srodowisko to jest jeden argument a gdzie reszta?

To ja ci wytlumacze sprzatam bo polimery sa i beda,nie mozna ich calkowicie wyeliminowac,wystarczy ograniczyc ich uzywanie w zyciu codziennym,zreszta pisalam o tym wczesniej.Myslisz ze rozkladajaca sie kupa jest taka wspaniala dla srodowiska gdzie zyja ludzie?Zaczynajac od bakterii patogennych,wywolujacych choroby zakazne u ludzi konczac na grzybach,ktore sa odpowiedzialne w duzej mierze za plage alergii.To nie jest tak ze te drobnoustroje tylko sobie leza i czekaja az ktos w nie w depnie a pozniej w jakis sposob dostana sie do ukladu pokarmowego,dostaja sie tez do powietrza,sa przenoszone przez wiatr,a jesli trawnik jest uslany odchodami to ich stezenie jest ogromne,wiec w powietrzu tez jest ich wiecej.A my chcac niechac to wdychamy...Jak zaczynasz ochrone srodowiska bedziesz miala mikrobiologie chyba na ktoryms roku i wtedy mam nadzieje ze sie przekonasz do tego co napisalam.

bo te koty ktore zalatwiaja sie w piaskownicach sa zazwyczaj kotami bezdomnymi, wiec nie ma kto tego przypilnowac.
To w takim razie kto będzie sprzątał po bezdomnych psach?(to one z reguły mają te pasożyty bo właściciele regularnie odrobaczają zwierzęta) Wiem! uśpijmy wszystkie bezdomne psy i usypiajmy nowe bezdomne na bieżąco. I wprowadźmy zakaz posiadania psów kotów i wszystkiego w blokach. Ależ będzie czysto

No jasne :/ nikt mi nie wmówi że jak w poniedziałki i wtorki podbam o środowisko to w środy i czwartki mogę sobie odpuścić. Stosować woreczków nie będę bo to się kłóci z resztą rzeczy które robię np segregacją śmieci.
Co to za wytłumaczenie? Ludzie kradną i kraść będą, to ja też mogę? usprawiedliwi mnie to?

Te pasożyty i inne ohydy małe-musiałabym najpierw chyba się trochę w tym pobawić a potem ruszyć do reszty spraw- wtedy pewnie bym coś złapała. A drobnoustroje wdychane- bezdomne psy będą się załatwiać i tak będę wdychać i tak. A zdajesz sobie sprawę jak to jest z cząsteczkami fekaliów w twojej łazience? Przy załatwianiu swoich potrzeb i spuszczaniu wody w muszli klozetowej(zwłaszcza przy otwartej klapie) wysyłane są w powietrze (na ok 2 m nawet) i osiadają na każdym cm twojej przestrzeni tak na szczoteczce do zębów też. Na dworze zawsze mniejsze prawdopodobieństwo -a nuż wiatr będzie mi sprzyjał
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."


Edytowane przez watashi
Czas edycji: 2009-06-23 o 22:07
watashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-23, 22:24   #260
olcik_07
Zadomowienie
 
Avatar olcik_07
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 454
GG do olcik_07
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez domininia Pokaż wiadomość
Duzo?Srodowisko to jest jeden argument a gdzie reszta?

Jak dla mnie to dużo, dzięki temu jednemu argumentowi cała planeta będzie choć troche czystrza

Cytat:
Napisane przez domininia Pokaż wiadomość
bo te koty ktore zalatwiaja sie w piaskownicach sa zazwyczaj kotami bezdomnymi, wiec nie ma kto tego przypilnowac.
nieprawda, wszystkie koty, nawet te posiadające włascicieli robią kupy gdzie popadnie. Bo kot to jest zwierze dzikie, chodzi własnymi ścieżkami. Kot mojej sąsiadki wychodzi przez okno na podwórko i przychodzi tylko jak zgłodnieje. To kto wie gdzie On sie zalatwia?
__________________
studia
olcik_07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 22:32   #261
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez olcik_07 Pokaż wiadomość
Jak dla mnie to dużo, dzięki temu jednemu argumentowi cała planeta będzie choć troche czystrza



nieprawda, wszystkie koty, nawet te posiadające włascicieli robią kupy gdzie popadnie. Bo kot to jest zwierze dzikie, chodzi własnymi ścieżkami. Kot mojej sąsiadki wychodzi przez okno na podwórko i przychodzi tylko jak zgłodnieje. To kto wie gdzie On sie zalatwia?
To fakt, mieszkam w domu mam 4 koty^^ale tylko 3 załatwiją się do kuwety. 4 robi to na dworze. Dwa z nich wychowane w blokach. Zawsze normalnie sprzątamy kuwetę raz dziennie, jak raz na dwa dni to też nic się nie stanie. Teraz jak jest sezon lęgowy ptaków i te 3 koty trzymamy w domu cały czas, to kuwetę musimy sprzątać dwa razy dziennie. Wniosek taki, że jak im się "zachce" na dworze to nie wracają specjalnie do domu tylko kopią sobie dołek gdzie się da
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."

watashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 11:52   #262
domininia
Rozeznanie
 
Avatar domininia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez watashi Pokaż wiadomość
To w takim razie kto będzie sprzątał po bezdomnych psach?(to one z reguły mają te pasożyty bo właściciele regularnie odrobaczają zwierzęta) Wiem! uśpijmy wszystkie bezdomne psy i usypiajmy nowe bezdomne na bieżąco. I wprowadźmy zakaz posiadania psów kotów i wszystkiego w blokach. Ależ będzie czysto
Wlasnie jak sama zauwazylas trzeba by bylo je wszystkie pozabijac a chyba nie na tym nam zalezy,wiec znowu apeluje nie pisz glupot,wiadomo ze tego nie da sie kontrolowac,trzeba zaczynac od rzeczy ktore sa mozliwe do zrobienia.

Cytat:
Napisane przez watashi Pokaż wiadomość
No jasne :/ nikt mi nie wmówi że jak w poniedziałki i wtorki podbam o środowisko to w środy i czwartki mogę sobie odpuścić. Stosować woreczków nie będę bo to się kłóci z resztą rzeczy które robię np segregacją śmieci.
Co to za wytłumaczenie? Ludzie kradną i kraść będą, to ja też mogę? usprawiedliwi mnie to?
To nie stosuj workow skoro tak sie ich uczepilas,kawalek papieru toaletowego tez moze byc,chyba ze nie uzywasz bo jesli dbasz o srodowisko to pewnie wiesz jak wyglada produkcja takiego papieru,i ze emisja C02 do srodowiska jest o wiele wieksza niz w przypadku np foliowek.
Cytat:
Napisane przez watashi Pokaż wiadomość
Te pasożyty i inne ohydy małe-musiałabym najpierw chyba się trochę w tym pobawić a potem ruszyć do reszty spraw- wtedy pewnie bym coś złapała. A drobnoustroje wdychane- bezdomne psy będą się załatwiać i tak będę wdychać i tak. A zdajesz sobie sprawę jak to jest z cząsteczkami fekaliów w twojej łazience? Przy załatwianiu swoich potrzeb i spuszczaniu wody w muszli klozetowej(zwłaszcza przy otwartej klapie) wysyłane są w powietrze (na ok 2 m nawet) i osiadają na każdym cm twojej przestrzeni tak na szczoteczce do zębów też. Na dworze zawsze mniejsze prawdopodobieństwo -a nuż wiatr będzie mi sprzyjał
Zdaje sobie z tego sprawe i jest na to jedna rada,przed splukaniem wody trzeba zamknac klape i po problemie,a szczoteczke trzymam w szafce.
I co do bezdomnych psow to jesli wszyscy wlasciciele by sprzatali to jakie jest prawdopodobienstwo ze wszytskie bezdomne psy z okolicy narobia na jednym trawniku,zeby stezenie tych drobnoustrojow bylo porownywalne do tego co mamy teraz?

Olcik faktycznie masz racje,chociaz u mnie to wyglada tak ze 3/4 tych kotow to sa tz osiedlowe,ktore sa karmione przez jakies babcie ale mieszkaja gdzies w piwnicach,a moze ze 2 koty mieszkaja w domach,i raczej w nocy wtedy kiedy piaskowica jest pusta nie sa wypuszczane.Ale i tak raczej nie ma sposobu zeby kogos ukarac za to ze jego kot narobil do piaskowicy,bo jak mieliby znalesc wlasciciela?

Edytowane przez domininia
Czas edycji: 2009-06-24 o 11:58
domininia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 13:59   #263
olcik_07
Zadomowienie
 
Avatar olcik_07
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 454
GG do olcik_07
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez domininia Pokaż wiadomość
Olcik faktycznie masz racje,chociaz u mnie to wyglada tak ze 3/4 tych kotow to sa tz osiedlowe,ktore sa karmione przez jakies babcie ale mieszkaja gdzies w piwnicach,a moze ze 2 koty mieszkaja w domach,i raczej w nocy wtedy kiedy piaskowica jest pusta nie sa wypuszczane.Ale i tak raczej nie ma sposobu zeby kogos ukarac za to ze jego kot narobil do piaskowicy,bo jak mieliby znalesc wlasciciela?
no właśnie, ale koty mają swoich właścicieli tak samo jak psy i tak samo załatwiają się tam gdzie nie powinny więc zastanawiam się dlaczego to tylko psy zawsze widnieją na wszelkich zakazach lub nakazach a z tym ukaraniem, to masz racje domininia, ciężko było by znaleźć właściciela, no i patrząc, ze w jednym bloku jest co najmniej kilka psów i kotów, i jak znajdzie się kupa np. w piaskownicy albo na środku chodnika to tez ciężko dowieźć czyj to pupil, bo nikt się nie przyzna (bo nie wymagajmy odwagi cywilnej od kogoś kto pozwala swojemu zwierzęciu załatwiać się w takich miejscach). Wiec kogo tu ukarać?


ja też zamykam klapę przed spuszczeniem wody
__________________
studia

Edytowane przez olcik_07
Czas edycji: 2009-06-24 o 14:06
olcik_07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 14:54   #264
anineczka
Raczkowanie
 
Avatar anineczka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 43
Dot.: Sprzątanie po psach

Przyznaję,że nie przeczytałam całego wątku,ale tytuł tak.
Przymierzam się do kupna psiaka i będę sprzątac po psiaku.
W Irlandii kara za nie sprzątnięcie po zwierzęciu jest rzędu 3000euro.
Nie ma psich trawników,nie ma kupsk na nich i są piękne zadbane parkany.
Właściciel sprzątający po swoim pupilu to norma tutaj,nikogo nie dziwi i nie śmieszy.
Kupska nie śmierdolą pod oknami jak troszkę słoneczko przygrzeje.I to mi się podoba
anineczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 14:57   #265
karateczka000
Zakorzenienie
 
Avatar karateczka000
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez olcik_07 Pokaż wiadomość
no właśnie, ale koty mają swoich właścicieli tak samo jak psy i tak samo załatwiają się tam gdzie nie powinny więc zastanawiam się dlaczego to tylko psy zawsze widnieją na wszelkich zakazach lub nakazach a z tym ukaraniem, to masz racje domininia, ciężko było by znaleźć właściciela, no i patrząc, ze w jednym bloku jest co najmniej kilka psów i kotów, i jak znajdzie się kupa np. w piaskownicy albo na środku chodnika to tez ciężko dowieźć czyj to pupil, bo nikt się nie przyzna (bo nie wymagajmy odwagi cywilnej od kogoś kto pozwala swojemu zwierzęciu załatwiać się w takich miejscach). Wiec kogo tu ukarać?


ja też zamykam klapę przed spuszczeniem wody
też się kiedys zastanawiałam nad tym, dlaczego to zawsze są zakazy wyprowadzania PSÓW, szczególnie wtedy kiedy ustawili w pobliżu mojego domu takie tabliczki. Mniejsza z tym, że ktoś w słowie ZAKAZ literę Z przerobił na N Myślałam co by było, gdyby wyprowadzać w takim miejscu taką domową świnkę wietnamską na smyczy
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~


karateczka000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 15:34   #266
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez domininia Pokaż wiadomość
Wlasnie jak sama zauwazylas trzeba by bylo je wszystkie pozabijac a chyba nie na tym nam zalezy,wiec znowu apeluje nie pisz glupot,wiadomo ze tego nie da sie kontrolowac,trzeba zaczynac od rzeczy ktore sa mozliwe do zrobienia.
Jedno słowo: ironia

Cytat:
Napisane przez domininia Pokaż wiadomość
To nie stosuj workow skoro tak sie ich uczepilas,kawalek papieru toaletowego tez moze byc,chyba ze nie uzywasz bo jesli dbasz o srodowisko to pewnie wiesz jak wyglada produkcja takiego papieru,i ze emisja C02 do srodowiska jest o wiele wieksza niz w przypadku np foliowek.
Ale foliówka się nie rozłoży tak szybko jak papier.

Cytat:
Napisane przez domininia Pokaż wiadomość
Zdaje sobie z tego sprawe i jest na to jedna rada,przed splukaniem wody trzeba zamknac klape i po problemie,a szczoteczke trzymam w szafce.
I co do bezdomnych psow to jesli wszyscy wlasciciele by sprzatali to jakie jest prawdopodobienstwo ze wszytskie bezdomne psy z okolicy narobia na jednym trawniku,zeby stezenie tych drobnoustrojow bylo porownywalne do tego co mamy teraz?
U mnie zawsze latało mnóstwo bezdomnych psów-takie osiedle.
I nie wystarczy zamknąć klapy, chociaż też to robię.

To znalazłam chociaż jeden plus życia na wsi. Moje psy robią to co chcą w różnych krzaczkach i nikt mnie za to nie gani..

Nie mówię że jak kogoś to brzydzi to nie kocha zwierząt. Po prostu ja to akceptuje bo dla mnie to anturalne że psy robią co chcą na trawnikach i nie mam z tym problemu raczej. Nie muszę ejchać za granicę bo nie zależy mi an tym żeby na trawnikach rosła równiutka strzyżona czysta trawka. Po prostu nie i już, co ja poradzę
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."

watashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 16:59   #267
lejdibird
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 382
Dot.: Sprzątanie po psach

Ale przeciez na swoim wlasnym trawniku czy chodniku pod swoim wlasnym domem mozesz miec psią minę na minie, nikomu to nie bedzie przeszkadzalo. Ale niech nikt nie funduje takich atrakcji obcym Bogu ducha winnym sasiadom z bloku, bo oni moga sobie tego zwyczajnie nie zyczyc, do czego maja pełne prawo.
lejdibird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 17:04   #268
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
Ale przeciez na swoim wlasnym trawniku czy chodniku pod swoim wlasnym domem mozesz miec psią minę na minie, nikomu to nie bedzie przeszkadzalo. Ale niech nikt nie funduje takich atrakcji obcym Bogu ducha winnym sasiadom z bloku, bo oni moga sobie tego zwyczajnie nie zyczyc, do czego maja pełne prawo.
Wiem ale póki co na trawniku pod blokeim też tak może być i psy mają i ich właściciele mają pełne prawo nie sprzątać.
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."

watashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 17:14   #269
Ismenkusia
Zakorzenienie
 
Avatar Ismenkusia
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 879
GG do Ismenkusia
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez watashi Pokaż wiadomość
Wiem ale póki co na trawniku pod blokeim też tak może być i psy mają i ich właściciele mają pełne prawo nie sprzątać.
jestem w szoku. Dziewczyno ogarnij sie, nie wiem czym ty sie chwalisz, ze nie sprzatasz po swoim psie? Czy to jest jakis powód do dumy, ja tu chyba czegos nie rozumiem
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol
Ismenkusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 17:24   #270
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Sprzątanie po psach

Cytat:
Napisane przez Ismenkusia Pokaż wiadomość
jestem w szoku. Dziewczyno ogarnij sie, nie wiem czym ty sie chwalisz, ze nie sprzatasz po swoim psie? Czy to jest jakis powód do dumy, ja tu chyba czegos nie rozumiem
Lol sprzątać nie sprzątam bo mieszkam w swoim domu i nie muszę. Niczym się nie chwalę ani nie jestem dumna z tego, że nie sprzątałam Mam do tego kompletnie neutralny stosunek- ktoś chce, niech sprząta ale niech używa do tego specjalnych torebek, albo wcale. Ktoś nie chce - niech nie sprząta. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy.
Po prostu nie uważam tego za potrzebne i też mam do tego prawo.
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."

watashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:12.