2012-03-20, 18:53 | #1 |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Sperka testuje alterrę :)
Witajcie!!!
Wątek zakładam dopiero dziś, gdyż dopiero dziś udało mi się odebrać kosmetyki. W sobotę niestety jeszcze nie dotarły do Rossmana, w którym miałam je odebrać ale dziś już mam Zaczęłam pierwsze testy wrażenia wieczorem Zapraszam |
2012-03-21, 00:02 | #2 |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Jak pisałam odebrałam dziś swoją paczuszkę z kosmetykami Byłam w swoim Rossmanie już w sobotę, ale jeszcze do nich wówczas nie dotarła. Muszę jednak powiedzieć, że Pani była bardzo miła i nawet zaproponowała sama, że zadzwoni jak paczka będzie ale ponieważ i tak w poniedziałek nie miałam czasu to stwierdziłam, że odbiorę we wtorek i tak też zrobiłam
Moja paczuszka wyglądała tak: Niestety podobnie jak większość Waszych paczek posiadała niezwykle ozdobny "wywietrznik" Ale zawartość oczywiście była w całości i prezentuje się bardzo zachęcająco Oczywiście rączki szybko mnie zaswędziały więc prawie od razu dobrałam się do kosmetyków i zaczęłam testować krem do rąk, pomadkę, a zaraz później maseczkę ale o wrażeniach nieco później |
2012-03-23, 23:21 | #4 |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Maseczki użyłam dopiero raz efekty wydaje mi się, że są, choć zmyłam ją już po 10 minutach bo skóra zaczynała być sciągnięta ale później było całkiem fajnie jutro postaram się nałożyć ją ponownie
W ogóle to przepraszam z góry za brak chwilowy recenzji, ale mam nieco zabiegane dni ostatnio ale kosmetyki wciąż testuję i mam nadzieję, że jutro uda wrzucić mi sie posta dotyczącego kremu brązującego do twarzy |
2012-03-24, 11:17 | #5 |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Witam wszystkich!
Miało być o kremie brązującym, ale będzie o peelingu do ciała Miałam do niego wczoraj pierwsze podejście- ale peeling to taki kosmetyk który już po pierwszym użyciu kocha się albo nie Czy go pokochałam? Jako peeling raczej nie Podobnie jak większość testujących dziewczyn jestem zwolenniczką ostrych zdzieraków ale nie powiem... możliwe, że i z tym kosmetykiem się polubimy przy dłuższym poznaniu . Myślę, że może się on doskonale spisywać jako wspomagacz ostrych peelingów, których na co dzień przecież nie można stosować . Peeling ma prawie przezroczysty kolor z minimalnie czerwonawym zabarwieniem- jak sądzę jest to efekt dodanych do niego nasion żurawiny wygląda on dokładnie tak: a tu zbliżenie: Jednak te nasionka to nie jest to, co ma zadanie peelingować w produkcie znajdziemy też mnóstwo niewidocznych na pierwszy rzut oka bezbarwnych drobinek- i to one właśnie mają za zadanie, według producenta: w sposób łagodny usuwać obumarłe komórki naskórka. Niestety nie udało mi się ich "złapać" na zdjeciu, ale po rozsmarowaniu na dłoni można je dostrzec gołym okiem Cóż więcej można powiedzieć o tym peelingu? Na pewno nie da się pominąć jego zapachu Zapachy kosmetyków Alterry są według mnie dość charakterystyczne- w produktach które testuję (poza szminką ) daje wyczuć się podobną nutę zapachową. Ogólnie pachną one bardzo intensywnie . Pierwsze podejścia do tych kosmetyków (dokładnie do szamponu. o którym niedługo) przyniosły mi mieszane uczucia... Moc zapachu i jego długie utrzymywanie się mogą przeszkadzać osobom z wrażliwymi nosami (choć mój do takich nie należy), ale jednak w moim przypadku im dłużej używam kosmetyków Alterry tym bardziej lubię ich wonie A żurawina, którą naprawdę da się wyczuć w peelingu jest cudowna Co jeszcze jest na plus dla tego peelingu? Opakowanie otwierana tubka-bardzo wygodna w użyciu szczególnie przy nabieraniu kolejnej porcji na spienione ręce Pojemność- 200ml według mnie to akurat dla takiego kosmetyku na tyle dużo, żeby starczyło na co najmniej kilkanaście użyć i na tyle mało, że opakowanie jest poręczne i wygodne w stosowaniu pod prysznicem Skład- stosunkowo naturalny- bez dodatków typu sylikony czy inne spieniacze, a do tego wegański- czyli nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego Co na minus? To o czym pisałam na początku- jeśli ktoś szuka porządnego ścierania to tutaj go nie znajdzie Jednak na opakowaniu jest wyraźnie dość napisane (choć po polsku na odwrocie) że jest to peeling łagodny i delikatny- więc kto nie doczyta ten gapa Komu mogę polecić ten kosmetyk? Na pewno osobom o wrażliwej i delikatnej skórze usuwanie martwego naskórka przyda się każdemu, a tak delikatny peeling myślę, że nie powinien zrobić nikomu krzywdy No i polecam osobom które uwielbiają jak ja żurawinę- w ramach aromaterapii spisze się pewnie świetnie |
2012-03-27, 16:32 | #6 | ||
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Witajcie Po zabieganym nieco weekendzie wracam i biegusiem postaram sie zrecenzować resztę produktów Krem brązujący- tonujący Opis producenta jest nastepujący: Cytat:
Cytat:
Na ręku krem prezentuje się tak: Jak (mam nadzieję ) widać ma on tonację wpadającą w odcień brzoskwiniowy, żółtawy. Moja cera nie dość, że jest okrutnie blada (szczególnie teraz zimą) to jeszcze ma odcień różowy- już czułam, że będzie tutaj zgrzyt Ale oczywiście nałożyłam na buzię i oto efekt: Po lewej "czysta" buzia, po prawej z nałożonym kremem. Jak widać nadała minimalnie odcień- na żywo jest to nieco bardziej widoczne niż na zdjęciach. Krem nakładałam tak, jak zazwyczaj robię z podkładami- odrobinę na rękę, rozprowadziłam po palcach i na twarz. I już wiem, że to nie najlepszy sposób na jego nakładanie, bo w przeciwieństwie do podkładów, krem baaardzo szybko hmmm... wysycha? wchłania się? Nie wiem jak to określić, ale po chwili robi się tępy i trudno go rozprowadzać po skórze. Nie wiem jak zachowywałby się przy nakładaniu większej ilości, ale ja ze względu na kolor brałam zdecydowanie oszczędną ilość Dalsze wrażenia były takie jak przypuszczałam- widać, że to zupełnie odcień nie dla mnie, miałam wrażenie, że wręcz zółte tony podkreśliły niedoskonałości cery zamiast je ukryć więc w moim przypadku obietnica producenta się nie spełniła ale myślę, że jeśli ktoś będzie miał bardziej pasujący odcień buzi to może lepiej sie to sprawdzi Nałożyłam dalej na buzię normalny makijaż- przyznaję, że mam obecnie nieco za ciemny podkład dla mojej cery po zimie, ale ten podkład plus krem brązujący pod spodem dał w ogóle efekt niezłego samoopalacza na bladej szyji choć oczywiście kremu użyłam również na szyję. Ale ponieważ akurat tego dnia było dość chłodno, a wychodziłam tylko na chwilę na miasto to założyłam szalik i przykryłam różnicę i fruuu... żeby sprawdzić jak w dłuższym noszeniu spisuje się to cudo, które miało matowić również . Niestety z matowieniem też sie nie spisuje specjalnie... świecenie się buzi było zawsze dla mnie sporym problemem- odkryłam jedyną rzecz, która mnie od tego wybawia- niezmydlaną frakcję oleju sojowego. Jednak odstawiłam ją dla tego kremu na 3 dni i niestety świecenie wróciło także no tutaj też nie bardzo spełniają się obietnice... Co jeszcze zaobserwowałam przez cały dzień? Na pewno buzia była wciąż nienaturalnie pomarańczowa... co jednak z drugiej strony świadczy o tym, że krem trzyma się na buzi i nie znika po chwili Czy komuś polecam? Myślę, że tak osobom o średniej i ciemniejszej karnacji w odcieniu brzoskwiniowym- pewnie ślicznie podkreśli jej kolor Ale nie liczyłabym na jakieś super krycie niedoskonałości- w końcu to krem, a nie podkład Myślę, że sama zrobię do niego jeszcze jedno podejście latem- kiedy buzia będzie opalona i kiedy nie lubię używać podkładów ze względu na temperatury- mam nadzieję, że wtedy lepiej zgra się z moją buzią Ogólna ocena nie wypada najlepiej, ale na pewno znajdą sie osoby, którym ten kosmetyk podpasuje może sama podsunę go mojej mamie, która ma ciemniejszą cerę jesli będzie chciała potestować dam znać jak spisał sie u niej ---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ---------- Aha zapomniałam o zapachu jak dla mnie super- podoba mi się brzoskwinia którą pachnie zapach zdecydowanie w tym przypadku na plus
|
||
2012-03-29, 15:25 | #7 |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Pora na krem do rąk
Wydawałoby się że taki kosmetyk jak krem do rąk nie musi mieć jakiś specjalnych właściwości, ale to bardzo złudne wrażenie Krem do rąk jest bardzo przydatnym kosmetykiem, szczególnie dla osób, które tak jak ja pracują rękami w pracy często mam kontakt z różnego rodzaju klejami, farbami i temu podobnymi rzeczami i często muszę myć ręce, a w dodatku mam dość wrażliwą skórę na dłoniach. Zimą ręce są przeważnie non stop zaczerwienione i suche. Teraz powoli z początkiem wiosny wracają już do normy, ale wciąż jeszcze są przesuszone . Na zdjęciach starałam się złapać to jak brzydko jest przesuszona skóra na moich rękach. Nie wyobrażam sobie więc dnia bez stosowania dobrego kremu do rąk. Do tej pory używałam innego kremu z Rossmana- był niedrogi, ale treściwy i nie planowałam już raczej go zmieniać, ale Alterrowy bardzo chętnie wypróbowałam Moja opinia więc będzie głównie porównaniem do kremu który używałam dotychczas, ale że wcześniej używałam wielu innych kremów mam nadzieję, że będzie w miarę obiektywna Ale do rzeczy Kremik standardowo w kolorze białym - jak większość tego typu kosmetyków Ma fajną konsystencję- nie jest ani lejący ani jakiś mocno skoncentrowany. Mój poprzedni krem należał do takich nieco "tępawych" - mocno trzeba było go wsmarowywać, ale szybko się wchłaniał Ten rozsmarowuje się bardzo gładko- myślę, że można to zaliczyć zdecydowanie do plusów jednak jeśli weźmiemy nieco większą ilość przez chwilę na skórze pozostaje biała warstewka i trzeba poczekać aż się wchłonie. Krem wchłania się jednak dość szybko co jednak nie znaczy, że całkowicie i idealnie. Wiadomo, że po każdym kremie zostaje delikatna tłusta warstewka ochronna (a przynajmniej ja nie znam takiego po którym jej nie ma ) i tak samo jest w przypadku Alterry Ja głównie nakładam krem tylko na wierzchnią część dłoni, a resztę smaruję minimalną ilością. Przy testach smarowałam też równomiernie całe ręce- uczucie tłustości niestety nie było zbyt przyjemne ale przy normalnym stosowaniu na wierzch dłoni jest zupełnie ok Dłoń jest wygładzona, natłuszczona i lekko błyszcząca ten efekt utrzymuje się jakiś czas- najczęściej do umycia rąk mydłem dlatego warto po każdym umyciu ich odrobinę kremu nakładać Krem- jak każdy kosmetyk- działa najlepiej jeśli używamy go regularnie cóż więc mogę powiedzieć po ponad tygodniowym używaniu? Na pewno trochę nawilża i poprawia stan dłoni- nie zauważyłam jakiś spektakularnych efektów, ale jest zdecydowanie poprawnie Znalazłam jednak jeden olbrzymi plus tego kremu- po nałożeniu na spękane podrażnione dłonie (po sprzątaniu czy przy delikatnym odmrożeniu) nie powoduje szczypania mam nadzieję, że potwierdzi się to w przyszłym roku zimą- bo na pewno go wtedy zakupię w tym okresie, jeśli się zdarzy, że np. zapomnę kremu do pracy i przez 8h nie posmaruję rąk, to nałożenie kremu w domu wiązało się zawsze z potwornym szczypaniem przez chwile mam nadzieję, że tutaj będzie to zminimalizowane- bo na to się zapowiada , mam nadzieję, że to dzięki przyjaznemu składowi Cóż jeszcze? Wygodne opakowanie - choć jak dla mnie mogłoby być większe, bo jak pisałam- zimą szczególnie kremy zużywam tonami Zapach- jak i reszta kosmetyków- intensywny, ale ładny mogę powiedzieć, że od momentu kiedy pierwszy raz sie z nim zetknęłam już całkiem sie przyzwyczaiłam i podoba mi się Czy polecam? Jak najbardziej myślę, że warto go wypróbować |
2012-03-29, 20:15 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 823
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
ciekawe recenzje
a orientujesz się może w cenie kremu do rąk ?
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... |
2012-03-29, 20:27 | #9 |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
To jeszcze dziś wrażenia z maseczki Za pierwszym razem użyłam jej jak tylko dostałam, nie czytając o niej nic. Najpierw użyłam dość mocnego peelingu- żeby maseczka się dobrze wchłonęła, później nałożyłam testowany kosmetyk. Pierwsze uczucie- maseczka jak maseczka ale im dłużej trzymałam ją na twarzy tym bardziej czułam dziwne uczucie ściągnięcia... podobne do tego po umyciu buzi przed nałożeniem kremu. Po 10 minutach pobiegłam więc ją zmyć. Tak się złożyło, że zaraz po umyciu buzi musiałam szybko coś załatwić i zapomniałam nałożyć nawet kremu do buzi. Na szczęście moja cera nie zareagowała na nią jak w przypadku większości z Testerek- nie zauważyłam żadnego podrażnienia czy zaczerwienienia nawet natomiast jeśli chodzi o nawilżenie było całkiem nieźle, bo normalnie jeśli nie nałożę kremu to mam straszliwie ściągniętą wysuszoną skórę- po maseczce tego nie było Oczywiście efekt jednorazowy po kolejnym myciu buzi już bez kremu się nie obeszło Przerażona nieco Waszymi opiniami z lekkim niepokojem, ale jednak stwierdziłam, że zrobię drugie podejście do niej Również zaczęłam od peelingu i nałożyłam maskę Ponieważ za pierwszym razem nie zużyłam całej saszetki- bo kosmetyku jest w niej dość sporo, to trzymałam ją w lodówce nie wiem czy miało to wpływ jakiś na właściwości jej, ale wydaje mi się, że mogło . Tym razem też czułam lekkie mrowienie na twarzy, ale spokojnie mogłam wytrzymać z maseczką ok 15-20 minut. Efekt po zmyciu i nałożeniu kremu super buzia gładka i nawilżona- duża w tym zasługa peelingu, ale z maseczki można powiedzieć, że też nawet jestem zadowolona Zapach typowo alterrowy- całkiem ok i w wydaniu maseczki. Opakowanie- czyli saszetka- no w mojej opinii na nie nie znoszę kosmetyków w saszetkach, czy to próbek, czy maseczek, czy czegokolwiek... są dla mnie niewygodne. Poza tym przeważnie w takich saszetkach zazwyczaj jest więcej kosmetyku niż na jedno użycie, więc później jest problem z jego przechowywaniem, bo nie można go sensownie zamknąć. Ogólnie nie jestem fanką maseczek, więc nie wiem czy po nią jeszcze sięgnę polecać też się jej boję komukolwiek z uwagi na wrażenia innych testerek Ogólna ocena produktu nie jest zła, ale rewelacji niestety też nie ma jest przyzwoicie ---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ---------- KWC twierdzi, że krem kosztuje ok 10zł także cena nie najniższa, ale i całkiem przystępna |
2012-03-29, 21:29 | #10 |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
I na deser dzisiaj szampon
A właściwie cały zestaw bo tak się złożyło, że dzień przed ogłoszeniem kto będzie testował Alterrę, zachęcona pozytywnymi opiniami wśród dziewczyn na forum popędziłam do Rossmana i kupiłam dokładnie ten sam szampon, który dostałam do testów oraz maskę do niego A następnego dnia dokupiłam jeszcze olejek który oficjalnie jest kosmetykiem do ciała, ale wszechwiedzące Wizażanki również stosują i polecają go do włosów więc oto mój zestaw: Co mnie przede wszystkim skłoniło do zakupu tego szamponu? jego naturalny skład nie zawiera SLSów- czyli czyszczących środków dodawanych do większości szamponów, mogą mieć one właściwości drażniące i są ogólnie fu Mam kręcone włosy, które są obecnie dość długie i przez to trochę straciły skrętu, postanowiłam więc o nie zadbać, a pierwszym krokiem właśnie miało być przejście na naturalne szampony oraz olejowanie włosów Pierwsze podejście do szamponu bez SLS miałam dość dawno temu- był to dziecięcy szampon i szybko go odstawiłam, bo miałam wrażenie niedomycia włosów natomiast przy Alterze tego nie ma a przynajmniej nie w jakimś strasznym stopniu Na pewno włosy zachowują się inaczej niż po zwykłym szamponie. Alterra ma delikatne środki myjące, ale spokojnie można domyć nimi włosy. Nie mam specjalnie przetłuszczających się włosów. W moim przypadku muszę je myć ciut częściej, ale to nie jest jakies straszne, bo wcześniej to bywało średno co 5 dni, a teraz mniej więcej co 4 Szampon pieni sie dość dobrze- choć obawiałam się tego właśnie, ale po zmyciu pierwszego, przy drugim nałożeniu pieni się świetnie Po umyciu zawsze nakładam maskę bądź odżywkę. Od dłuższego czasu jestem wierna maskom ta z Alterry spisuje się fajnie nakładam ją po myciu szamponem na wyciśnięte z wody włosy, zakładam foliowy czepek, zawijam ręcznik i siedzę średnio ok 40-60minut Później zmywam pozostawiam włosy do wyschnięcia Zauważyłam, że po kilku użyciach alterry włosy powoli zaczęły odzyskiwać coraz ładniejszy skręt także póki co jestem zadowolona i czekam z niecierpliwością na dalsze efekty A tutaj próbka moich włosów. Są świeżo po olejowaniu i myciu, ale bez maski- przez co są lekko spuszone niestety. Po użyciu maski wyglądają chyba trochę jednak lepiej ale skręt na końcówkach widać- mam nadzieję, że uda mi się doprowadzić do takiego stanu całe włosy, bo jesli nie to trzeba będzie je po prostu skrócić i wtedy kręcą się całe elegancko a tak są po prostu za ciężkie Na deser jeszcze olej użyłam go dopiero 2 razy, więc nie jestem w stanie o nim jeszcze wiele powiedzieć... Na pewno tyle, że na moje grube długie włosy ciężko go nałozyć... Za radą jednej z dziewczyn (Ultra) nalałam go teraz za drugim razem do atomizera i jest trochę wygodniej nałożony olej trzymam ok 2-3 godzin pod czepkiem, później zmywam szamponem- alterra świetnie sobie radzi z jego zmyciem przynajmniej u mnie włosy później są miękkie w dotyku ale jednak kolejnym razem nie odpuszczę sobie i maski po ojelowaniu i na chwilę ją nałożę A teraz wracając do samego szamponu Zapach ma dość intensywny- za pierwszym razem mnie nieco wystraszył, szczególnie, że długo utrzymywał sie na włosach, ale już, jak pisałam, przyzwyczaiłam sie i lubię go Konsystencja bezbarwnego żelu jest w porządku łatwo nakłada sie na głowę i nieźle pieni. Włosy zachowują świeżość nieco krócej niż po szamponach z SLS, ale jak na delikatny szampon i tak jest bardzo dobrze W komplecie z maską spisuje się super i bardzo go polecam na pewno zużyję dwa posiadane opakowania i albo kupię następne albo będę celować w inne szampony Alterry Generalnie jesli chodzi o ten produkt to jestem bardzo na TAK |
2012-03-29, 21:39 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 28 466
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
speruch pokazał włosy
|
2012-03-29, 21:42 | #12 |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
|
2012-03-29, 21:46 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: TG
Wiadomości: 11 270
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Nareszcie się dowiedziała o co chodzi z olejowaniem
Recenzja produktów do włosów brzmi bardzo zachęcająco, jutro pędzę po nie do rossmanna
__________________
co się dzieje z Twoim zamówieniem?- sprawdź!- KLIK
|
2012-03-29, 21:46 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 823
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
no z tymi włosami teraz to zrobiłaś mega reklame alterze
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło... |
2012-03-29, 21:49 | #15 | |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Cytat:
zrobię dopiero mam nadzieję, że teraz po myciu z maską lepiej sie skręcą |
|
2012-03-29, 21:52 | #16 |
Organizatorka
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 924
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
i skusiła mnie do kupna szamponu i maski do włosów
nie lubie szamponów bez SLS, bo mam przetłuszczające włosy, ale ten chętnie wypróbuje a włosy
__________________
|
2012-03-29, 21:54 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 630
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Speru, a powiedz - masz włosy tak obcięte w trójkąt, czy jakoś tak Ci się układają? W ogóle jakie długie ja też takie chcę
__________________
"Piękne kobiety wierzą w swoją inteligencję; kobiety inteligentne nie wierzą w swoją urodę" |
2012-03-29, 22:10 | #18 | |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Cytat:
i dziekuję Jak je obcinałam ostatnio to miałam za każdym razem cieniowane a podcinałam je ostatnio rok temu jakoś szybko mi rosną skubańce a poza tym jakoś tak mają, że te pod spodem są zawsze bardziej proste niż te z wierzchu, więc robią sie dłuższe ale z ciekawości zrobię kiedyś zdjęcie jak je wyprostuję |
|
2012-03-30, 10:21 | #19 |
jak promyczek słońca....
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 8 715
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Sperko ale masz długie i śliczne włosy
chyba tez kupię jednak ten olejek i mam taką samą tunikę z zary tylko ja mam szarą edit: a ten kremik koloryzujący jest boski, pod względem kolorku jak i zapachu ja też miałam odczucie, że będzie za ciemny
__________________
rozliczenia -> [SIGPIC]https://wizaz.pl/forum/signaturepics/sigpic212042_4.gif[/SIGPIC]
dane do wpłaty są w pierwszym poście mojego wątku!!! jeżeli potrzebujesz więcej danych, proszę o pw Edytowane przez bebunio Czas edycji: 2012-03-30 o 10:24 |
2012-03-30, 12:50 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 28 615
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Pochłonęłam deser (czytaj: przeczytałam post o szamponie ) i chyba skuszę się olejek i odżywkę Alterra
__________________
|
2012-03-30, 16:15 | #22 | ||
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Cytat:
no myślę, że krem jeśli bardziej by mi pasował kolorem to też bym go polubiła bardziej Cytat:
odżywki jeszcze nie kupowałam- tylko maskę bo Alterra ma w ofercie i jedno i drugie W ogóle wczoraj umyłam włosy, posiedziałam z maską pół godziny i potwierdzam- kręcą się lepiej niż bez, a rozczesywanie jest oczywiście nieporównywalnie lepsze zdjęcie dam później, bo w pracy jestem |
||
2012-03-30, 16:22 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 28 615
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Przepraszam - czytałam i myślałam o masce, a napisałam o odżywce
__________________
|
2012-03-30, 16:28 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 9 390
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Moje włosy też się puszą i nie umiem sobie z nimi poradzić a Twoje włosy są takie piękne i długie
chyba pójdę wreszcie po ten olej do Rossmanna
__________________
"Sukces to drabina, po której nie sposób wspiąć się z rękami w kieszeniach"
|
2012-03-30, 17:41 | #25 |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
spoko tylko uściśliłam że są dwa różne produkty bo pewnie nie wszyscy wiedzą
dziękuję idź, idź warto próbować |
2012-03-31, 12:49 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 13 986
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
o kurczaki jakie włosy! no nic, muszę wybrać się do Rossa
__________________
"Zaiste, chciałoby się powiedzieć, że ludzie są diabłami na ziemi, a zwierzęta dręczonymi przez nich duszami" |
2012-03-31, 13:03 | #27 |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Jak obiecałam dodaję zdjęcie włosów po umyciu szamponem Alterry oraz nałożeniu maski jak widać (mam nadzieję ) są zdecydowanie mniej spuszone i przy okazji robienia zdjęć widzę, że pora na fryzjerkę i wyrównanie tego śmiesznego trójkąta który mam
a za chwilę ostatnia recenzja- pomadki ochronnej |
2012-03-31, 15:13 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 9 390
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
wyglądają naprawdę dużo dużo lepiej powiedz mi, że to zasługa tego oleju to polecę do tego Rossmanna choćby za chwilę a maskę już mam i używałam wczoraj tylko, że moje włosy jakieś chyba odporne są on się puszą i koniec kropka
__________________
"Sukces to drabina, po której nie sposób wspiąć się z rękami w kieszeniach"
|
2012-03-31, 15:16 | #29 | |
exmod na urlopie:)
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19 482
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Ostatnim testowanym kosmetykiem jest pomadka ochronna Alterra Słyszałam świetne opinie na jej temat zanim jeszcze dostałam do testów- niestety jakoś nie umiałam jej znaleźć w moim Rossmanie- mam nadzięję, że jednak gdzies tam jest i schowała się tylko moim oczom Dlaczego? Bo od razu zdradzę, że pomadka jest super Opakowanie ma jak większość pomadek ochronnych- wykręcany sztyft, ale jest solidnie wykonane- póki co noszenie w torebce i w kieszeni jej nie zrobiło żadnej krzywdy Zapach dość neutralny, odcina się on zdecydowanie od reszty kosmetyków o wyrazistym zapachu, czuć lekko woń rumianków, ale raczej nieznacznie. Sztyft ma kolor żółtawy, jednak nie daje oczywiście takiej barwy na ustach Pomadka, czy raczej balsam- jak określa ten produkt producent, ma bardzo treściwą konsystencję. Jednak nie jest tępy i bardzo dobrze się nakłada. Usta po nałożeniu są dobrze natłuszczone, na pewno świetnie będzie spisywać się zimą. Powiem szczerze, że od dawna szukałam takiego produktu, który będzie odpowiedni do noszenia zimą przy największych mrozach i będzie miał postać sztyftu- ten wydaje się być idealny. Usta po nałożeniu kosmetyku są lekko nabłyszczone- bardzo naturalny i ładny efekt moim zdaniem przed nałożeniem po nałożeniu Jak widać nawet naturalny kolor ust został delikatnie podkreślony Pomadka trzyma się na ustach dość długo- oczywiście jeśli nie jemy i nie pijemy, bo to wytrzymuje znikoma ilość szminek Nałożona gruba warstwa przed snem utrzymuje się przez całą noc- jeszcze rano czuć ją na ustach, które po takiej "kuracji" są miękkie i nawilżone Teraz nie mam specjalnie wysuszonych ust, ale zimą mi się to zdarza, myślę, że pomadka nieźle sobie z tym poradzi Czy polecam? Tak, tak i jeszcze raz tak dla wszystkich którzy potrzebują tresciwej i neutralnej zapachowo i smakowo pomadki Używam od kilku lat carmexu i przyznaję, że Alterra to cudowna odmiana w momentach kiedy chcę coś co nie będzie miało wyrazistego smaku i zapachu no i wydaje mi się, że w przeciwieństwie do carmexu przy -20 stopniach nie zamarznie mi w kieszeni To jest kosmetyk którym jestem zachwycona i do którego będę wracac i wracać ---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ---------- Cytat:
powodzenia |
|
2012-04-01, 02:31 | #30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 711
|
Dot.: Sperka testuje alterrę :)
Cytat:
A się tak wtrącę troche nie na temat. Ja znalazłam taki, który nie zostawia tłustego filmu. Krem do rąk z FM rewelka. |
|
Nowe wątki na forum ROSSMANNiaczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:46.