Filmy, które zachwycają publikę, a Was nie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Są takie filmy - ikony kultury. Czasem bardzo dobrze nakręcone, czasem słabiej, czasem śmieszne, czasem poważne, czasem...

90% społeczeństwa się nimi zachwyca, bo: faktycznie im sie podobało/tak wypada.

Ale Was te filmy wcale nie przekonują. No fakt, obsada dobra, fabułą, ale po obejrzeniu stwierdzanie, że to tylko kolejny dobry film, lub - wręcz wcale nie jesteście zadowoleni.

Są takie? Mnie przychodzi na myśl Forrest Gump i Matrix. Obejrzałam, nie mam postawy "a błeee ohyda", ale też nie robię tak:

Są dla Was takie pozycje?

[qaralajn]

'tańcząc w ciemnościach'
'pokuta'
'jasminum'
'broken flowers'
'żródło'
narazie tyle mi przychodzi do głowy.

[wesna]

Z góry przepraszam za offtop.

Szajajabo, obawiam się, że ten wątek będzie w 80% kopią tego wątku .

Nota bene, dziś napisałam tam posta tej treści:

Wchodzenie na ten wątek jest nie na moje nerwy .

Jak widzę Pokutę i Miasto Gniewu zakwalifikowane do kategorii najnudniejszy to po prostu wymiękam . Jeżeli to było dla was, drogie wizażanki nudne, to co w takim razie jest CIEKAWE?!

A wątek to chyba powinien się nazywać "filmy docenione przez innych, a znienawidzone przeze mnie" .

Fajnie by było, gdyście tutaj pisały powody dla których uważacie dany film za nudny bo napisanie tak ni z gruszki ni z pietruszki, że Pokuta to NUUDAAA!! rani moje serce

Normalnie telepatia?

[Serendipity]

Efekt motyla.Tyle zachwytów a dla mnie był beznadziejny.Ogólnie sam zamysł filmu,pomysł na niego.Totalna porażka.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Pachnidło
nie złapałam puenty

Biorąc pod uwagę ówczesne waruni sanitarne to te perfumy, ekstrakt z kobiety musiały niesamowicie śmierdzieć. Tym bardziej, że piekne kobiety ładnie nie pachną. Pięknie pachną brzydkie, bo niczym innym wabić nie mogą.

Rejs
Nie obejrzałam do końca.

[Libra2]

Gwiezdne Wojny kompletnie nie rozumiem fenomenu tego "dzieła"
Mała Miss wynudziłam się w kinie za wszystkie czasy podobnie jak na Pachnidle i Kodzie Da Vinci. Poza tym Rambo, Rocky , Terminator i tym podobne. Przez najnowszego Batmana też nie mogłam przebrnąć po prostu nie moja bajka.

[Anuschka]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;10627316]Pachnidło
nie złapałam puenty

Biorąc pod uwagę ówczesne waruni sanitarne to te perfumy, ekstrakt z kobiety musiały niesamowicie śmierdzieć. Tym bardziej, że piekne kobiety ładnie nie pachną. Pięknie pachną brzydkie, bo niczym innym wabić nie mogą.

Rejs
Nie obejrzałam do końca.[/quote]

Hmmm...ciekawa teza.

[zizou]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;10627316]Biorąc pod uwagę ówczesne waruni sanitarne to te perfumy, ekstrakt z kobiety musiały niesamowicie śmierdzieć. Tym bardziej, że piekne kobiety ładnie nie pachną. Pięknie pachną brzydkie, bo niczym innym wabić nie mogą.[/QUOTE]
przepraszam, ale to jakas bzdura. skad wytrzasnelas taka teorie?

aby nie oftopowac wypowiem sie tez w temacie.
nie lubie Gwiezdnych Wojen [skad te zachwyty? ], trylogii Tolkiena [nuuuuuuda ] oraz Matrix [nuda do kwadratu].

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Brokeback Mountain: nie zachwycila mnie ani podobno wspaniala gra aktorska, ani krajobrazy, pomysl ciekawy, ale film jak flaki z olejem

[kasiax.]

Gwiezdne Wojny, Matrix, Harry Potter. Każda część każdego z tych filmów jest dla mnie nie do przebrnięcia. Nudzą mnie, denerwują, no i nie mogę się nadziwić, że ktoś się nimi zachwyca.
Za Władcą Pierścieni też nie przepadam, ale w ostateczności mogę znieść ten film. Co do reszty - stanowcze NIE.

[kolmanka]

Tolkien Matrix:
Lejdis i Mama Mia -jak dla mnie porażka
a no i Requiem dla snu

[Titane]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10624801]
Są takie? Mnie przychodzi na myśl Forrest Gump i Matrix. Obejrzałam, nie mam postawy "a błeee ohyda", ale też nie robię tak:
[/quote]
Matrixa uwielbiam

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;10627316]Rejs
Nie obejrzałam do końca.[/quote]
Bo to trzeba oglądać na kilka razy, po 5 minut na przykład i przerwa (długa ) i potem znowu 5 minut

Napisane przez zizou

nie lubie Gwiezdnych Wojen [skad te zachwyty? ], trylogii Tolkiena [nuuuuuuda ] oraz Matrix [nuda do kwadratu].

Tokien i Matrix są suuuuper


Ja natomiast nie znoszę Amelii!! pierwsze miejsce w kategorii najnudniejszy film wszechczasów
Miejsce drugie- Między słowami

[ankasz]

Przebudzenie - Awake. Nie zachwycił mnie jakoś szczególnie, mimo że zetknęłam sie tylko z recenzjami "naprawdę, warto zobaczyc".

Trylogia Tolkiena... Ksiązke próbowałam przeczytać, nie udało się, dobrnęłam do połowy i tak samo było z filmem. Nie dałam rady oglądnąć do końca..

[Ratatuj]

Titanic
A tyle Oscarów dostał

[nick_OLA]

Matrix!
Lejdis!
MammaMia!
Rec!
Po-raż-ka

[caipirinha]

Lejdis. Siedziałam w kinie i modliłam się, żeby to się w końcu skończyło.

[byliczka]

Katyń. Jedynie ostatnie sceny były w porządku. A reszta nudna jak flaki z olejem.

Trylogia Tolkiena- widziałam może 15 minut 1 części. Nie moje klimaty.

Samotność w sieci- film jeszcze nudniejszy niż książka. Książki nie dokończyłam, filmu tym bardziej.

Najnowszy Batman. Głupota na resorach. Obochowany jedynie przez Heatha Ledgera, który w momencie premiery filmu już nie żył. Akurat swoją rolę zagrał fenomenalnie, ale film ogółem -> mniej niż 0.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Nie wiem dlaczego, lecz na myśl przyszła mi Zielona mila.

[mg78]

Napisane przez Ratatuj

Titanic
A tyle Oscarów dostał

zgadzam,się totalna porażka

[Titane]

Napisane przez byliczka

Samotność w sieci- film jeszcze nudniejszy niż książka. Ksiąćki nie dokończyłam, filmu tym bardziej.

Najnowszy Batman. Głupota na resorach. Obochowany jedynie przez Heatha Ledgera, który w momencie premiery filmu już nie żył. Akurat swoją rolę zagrał fenomenalnie, ale film ogółem -> mniej niż 0.

O właśnie, Samotność w sieci- miałam ochotę wyjść z kina

A nowy Batman wciąż przede mną

[Sniezynka21]

Matrix
Tanczacy z wilkami
Reqiem dla snu
Harry Potter
Wladca pierscieni

Nudaaaa

[Libra2]

Jeszcze zapomniałam o Wiedźminie . ale nie wiem czy się nadaje do tego wątku bo nie znam osoby która by się nim zachwycała, pamiętam że drugą połowę w kinie spędziłam z koleżanka w toalecie a na film pójść musiałam bo był obowiązkowy Miałam do wyboru albo 1 z polskiego albo męczarnie w kinie.

[Ainsel]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;10627316]Pachnidło
nie złapałam puenty

[/quote]

Napisane przez Libra2

Jeszcze zapomniałam o Wiedźminie .

bo to są przykłady na to, jak z fantastycznych książek zrobic beznadziejne filmy (książki polecam )

Dla mnie przeraźliwie nudny był "Angielski pacjent" - miałam dwa podejścia, bo ja tak łatwo nie odpuszczam, i za każdym razem zasypiałam mniej więcej w tym samym miejscu

o i jeszcze przypomniało mi się, z takich ikon to "Gwiezdne wojny" - zieeew

[Eva ID]

"Forrest Gump" pięć razy, naprawdę pięć razy zaczynałam oglądać i za każdym razem zasypiałam. Nie mogłam zrozumieć tekstów, siedzenia na ławeczce i w ogóle myśli przewodniej


Tolkien - Filmy i Książki - całokształt nie do zaakceptowania przez mój zdrowy rozsądek. Miałam ciekawą przygodę jak byłam nastolatką, spodobał mi się jeden przystojniak, fajny był i jak już zaczęliśmy kręcić ze sobą na poważnie, okazało, się, że on uwielbia Tolkiena, to ja, jako ambitna i zakochana po uszy sięgnęłam po tę książkę i ...... po ok 20 stronach, rzuciłam książką, a po kilku dniach faceta, bo nasze światopoglądy się nie zgadzały mam tak do dziś



"Tańczący z wikami" - nie wiem o co w tym filmie chodziło, ja wyłączyłam po połowie filmu, bo już nie mogłam. Poszłam za ciosem i po kolei każdy film z Kevinem Costnerem oglądać już nie mogłam, a naprawdę się starałam, uprzedzona nie jestem, a jednak.


"Titanic" - niestety musiłam to zobaczyć, bo byłam w sytuacji, gdzie wyjść nie mogłam, pod koniec wzbudziłam sensację bo stwierdziłam, "a utopił by się wreszcie, bo już się niedobrze robi".... wyszłam na nieczułą, ale wolę "Posejdona". I właśnie Leonardo di Caprio to kolejny aktor, na którego patrzeć nie mogę...

Wszystkie łzawe historie, typu on kocha i ona kocha a nie mogą bo coś tam, coś tam.

"Przeminęło z wiatrem" i wiele innych, których tutułów nie pamiętam a wyłączałam po 20 minutach mniej więcej.


Oprócz tego nigdy nie oglądałam ani nie oglądam nadal żadnego serialu ("Gotowe na wszystko" to jedyny wyjątek, ale nie oglądam na bieżąco a kupuję cały sezon w pakiecie).... uwaga mogę pokręcić tytuły, ale nie widzałam Losta ani CSI, nie mam pojęcia tym bardziej o polskich serialach, jak ktoś do mnie mówi doktor Cośtam, to nie kojarzę, że to z jakiego medycznego polskiego serialu.

Edit: ostatnio ktoś zaczął opowiadać o serialu pod tytułem House i myślałam, że to o jakimś domu, tak mi sie skojarzyło, taki dom z duchami, czy coś w tym rodzaju. Szczerze się zdziwiłam, że to o lekarzu jest.

[201804100943]

Braveheart- waleczne serce
mnie w przeciwieństwie do większosci w ogóle nie wzrusza.

Mroczny Rycerz (batman)
typowe nudne, amerykańskie kino :/

A! i wczoraj leciał Forrest Gump ... po 10 minutach zasnęłam

[jessy]

GODZINY

Zahcwytów co nie miara. Dla mnie przynudny, przydługi, na siłę przeciągnięty. I ta Nicole, która zabłysnęła tam tylko przyklejonym nosem... Jeżeli chcieli dawać Oscara komuś z Godzin trzeba było dać go Julianne Moore, bądź Meryl Streep (i pomyśleć, że taka Salma z Fridę nie dostała - występ pełnometrażowy...:rolleye s:. Rozumiem zamysł filmu, przeszkadza mi realizacja.

ELEGIA

Poszłam zachwycona zwiastunem, wywiadami z reżyserką, Penelopą etc. Był to w sumie pierwszy raz kiedy rozważałam wcześniejsze wyjście z kina. Również niepotrzebnie rozwleczony w czasie, momentami przegadany, naciągnięty... Penelopa ładna i to mnie w tym kinie ztrzymało...

1408
Równiez poszłam zachęcona trailerem. Spodziewałam się kina typu Czerwona Róża (mój błąd, trzeba było przeczytać książkę najpierw), przyspieszonego bicia serca ze strachu, chowania się za pop cornem, a dostałam bardzo długą i nudną historię. Po wyjściu z kina odczułam ulgę, że już nikt nie mnie katuje tym filmem.

Czarna Dalia

Zachwycona obsadą, reżyserem, świetnym materiałem na historię (morderstwo Dalii), pięknymi kostiumami (fascynacja pierwszą połową XX wieku) pobiegłam czym prędzej na premierę. Jednakże w miarę trwania filmu ja czułam się nim coraz bardziej zmęczona i przytłoczona. Niektóre wątki wprowadzały dla mie niepotrzebne zagmatwanie fabuły. Momentami w ogóle traciłam zainteresowanie akcją. Szczerze nie rozumiem zachwytów nad filmem...


Tak na szybko, bo świetny wątek. Jak mi się coś przypomni to dopiszę.

[paula007]

Ja przekornie staram się omijać te wielkie kasowe hity, na które ludzie tłumnie gnają do kina. Ale czasem też się skuszę na coś takiego.

Ostatnio rozczarowałam się hitem Mamma Mia. Wiem, że to rozrywkowy film, ale rozrywkowy aż za bardzo. Bólu głowy się można nabawić.

Wymieniane tu Jasminum, swego czasu bardzo popularne, też niesamowicie mnie rozczarowało. Jeden ze słabszych filmów Kolskiego.

Jeśli chodzi o polskie filmy, to jeszcze dorzucę Plac Zbawiciela. Nie mogę powiedzieć, że jest filmem złym, ale zachwytów ze strony krytyki i widzów kompletnie nie rozumiem.


A do "Titanica" szczerze mówiąc nic nie mam. Żadne arcydzieło, ale wymogi melodramatu spełnia. Oglądało mi się całkiem przyjemnie, tym bardziej, że Kate Winslet grała. Wymienianego tu "Forresta..." akurat uwielbiam, oglądałam kilka razy, książkę też mogę polecić.

EDIT: Zapomniałabym o Szkole uczuć. Ckliwy do bólu.

[Ainsel]

Napisane przez jessy

Czarna Dalia

Zachwycona obsadą, reżyserem, świetnym materiałem na historię (morderstwo Dalii), pięknymi kostiumami (fascynacja pierwszą połową XX wieku) pobiegłam czym prędzej na premierę. Jednakże w miarę trwania filmu ja czułam się nim coraz bardziej zmęczona i przytłoczona. Niektóre wątki wprowadzały dla mie niepotrzebne zagmatwanie fabuły. Momentami w ogóle traciłam zainteresowanie akcją. Szczerze nie rozumiem zachwytów nad filmem...

o to to, też miałam podobne odczucia

Napisane przez paula007

Ja przekornie staram się omijać te wielkie kasowe hity, na które ludzie tłumnie gnają do kina. Ale czasem też się skuszę na coś takiego.

Jeśli chodzi o polskie filmy, to jeszcze dorzucę Plac Zbawiciela. Nie mogę powiedzieć, że jest filmem złym, ale zachwytów ze strony krytyki i widzów kompletnie nie rozumiem.

tez mam podobną taktykę, ja zresztą nie przepadam za takimi wielkimi, najczęściej amerykańskimi super mega produkcjami

"Plac Zbawiciela" mi się podobał, nawet wbił mnie trochę w fotel.
Z podobnej tematyki polskiego kina, to np. lekko się rozczarowałam "Rysą"

[żurawinka]

Red rose ( ziew razy trzy )
Lśnienie
Requem dla snu
większość filmów Allena
Awake

[Ratatuj]

Napisane przez paula007

Wymienianego tu "Forresta..." akurat uwielbiam, oglądałam kilka razy, książkę też mogę polecić.

Też go uwielbiam

Zadziwiła mnie Eva ID
Moze to nie ten wątek ale wymień choć 2 filmy które Ci się podobały

Mamma Mia tez mnie rozczarowała ,już pisałam w innym wątku,szczególnie obsada ról.