Chlopak mną manipuluje!

[TOMORROW]

Napisane przez very_crazy

Ale on nic nie chce wyjaśnieać ...Stanowczo mi zabronił, on jest o każdego faceta chorobliwie zazdrosny ,a jak on ma koleżanki to ja musze to tolerować :/

w moim poprzednim związku było dokładnie tak samo. Być może przestałabym wtedy pisać z internetowym kolega, gdyby nie to, że on też nie stronił od takich znajomosci. Własciwie to on pierwszy zaczął i ja trochę zazdrosna zapytałam, czy mógłby przestać bo mi to nie pasuje. Jezu, jak on mnie wtedy nazwymyslał. Coś tam też mówił o ograniczaniu go itp. No to później ja też zaczęłam takie znajomości(dziś już nie pisze z nikim przez internet, to było tylko coś na spróbowanie, bo akurat założyli mi wtedy stałkę w domu i to była taka nowość dla mnie ) a wtedy odezwała się jego zazdrość , która pzrerodziła się w coś tak strasznego-przeszukiwał moje rzeczy, kradł pocztę e-meilową (włamał się na konto), kłótnie wybuchały prawie codzień. I nic nie dawało tłumaczenie, że przecież on robi to samo...
W końcu zakończyłam ta znajomość i to była najlepsza decyzja w moim życiu (związek trwał 27 m-cy)
Niestety do dziś mnie ten typ nachodzi, dzwoni całymi dniami i nocami mimo, że minęlo już prawie 1,5 roku. Nie może się pogodzić z tym, że nie jesteśmy już razem, a ja od dawna jestem w szczęśliwym związku bez takich przypałów, czego życze i Tobie

[very_crazy]

Mam jeszce miesiąc do przyjazdu kolegi ,a może zdarzy się sytuacja ,że mój obecny chłopczyk wyjedzie niespodziewanie nauczac tenisa Wtedy nawet się nie bede wahała i pojde na spotkanie Póki co ciężko pogodzć mi się z tym ,ż eprzez takie spotkanie może runąć wszystko co jest ,a z drugiej strony tak fajno spotkać się na live z kimś z kim pizesz tak długo

[Camilla]

Nie podoba mi się taki szantaż emocjonalny. Twój związek przypomina mi bardzo związek mojej bardzo dobrej kumpeli ze studiów. Rezultat był taki, że po 5 latach zerwała, bo facet walił ją w rogi na prawo i lewo podczas gdy ona potulnie siedziała w domu i czekała na niego Dodam, że dziewczyna jest bardzo atrakcyjna, inteligentna i pewna siebie, ale przez tego faceta popadła w ciężką depresję.Aż żal było na nią patrzeć. Na szczęście wyszła już na prostą.
Nie twierdze, że w Twoim przypadku może być tak samo, ale z tego co pisałaś, to już masz pierwsze symptomy: zabawiał się na wakacjach z jakąś inną panienką. Dziwi mnie , że mimo to jesteś z nim nadal.
Moja rada taka, idź na to spotkanie i nie rób tego za jego plecami, bądź z nim szczera. Nie daj się stłamsić, nie zasłużyłaś na to!! Jeśli facet z powodu takiego powodu z Tobą zerwie to znaczy, że nie jest Ciebie wart ( w ogóle z tego co pisałaś, to nie jest Ciebie wart teraz). Całkiem możliwe jest, że on poprostu Ciebie straszy, a wcale z Tobą nie zerwie. A jeśli zerwie, to z pewnością będzie chciał wrócić. Wtedy to TY dyktuj warunki, bądź twarda.
Pozdrawiam 3maj się
Kamila

[metaxa]

Napisane przez very_crazy

Powiedział ,że jeśli się z nim spotkam to z nami koniec! Zabrania mi miec kolegów ,przyjaciół
Nigdzie nie możemy wspolnie ze znajomymi wyjsc ,bo on sie nawet obrazi gdy jego kumpel usiądzie przy stoliku ,a ja bede siedziala w środku... kurde już sama nie wiem ...moze ja jakas zła jestm ...

Skarbie to nie jest normalne, musisz to koniecznie wyjasnić,aż trudno pomysleć co to by było jak byście się pobrali.
Zero kolezanek,znajomych:norma lne więzienie.
Trzymaj się

[very_crazy]

Oj dziewczyny ,nawet nie wiecie jak mi z tym jest trudno,a z rdugiej strony naprawde boje sie teo stracic,boje sie jego szantażu ,że jak z nim zerwe to se cos zrobi ,kiedys jak mnie zobaczyl z moim byłym jak gadałam to połamal sobie reke na moich oczach uderzając w mur to nie jest takie proste jakby sie wydawało i wiem ,ze to na bank nie jest milosc zastanawiam sie czy przypadkiem nie przywiazanie

[mech]

Dziewczyno, straszyć Cię nie chcę, ale to co napisałaś odnośnie jego szantaży i demonstracji autoagresji sprawiło, że zrobiło mi sie zimno. To nie jest normalne zachowanie! Rozmawiałaś o tym z kimś zaufanym z Twojego otoczenia? Nie możesz pozwolić by ktoś w ten sposób Tobą manipulował, to się może nie najlepiej skończyć Wybacz, że to powiem, ale ten facet zaczyna mi się coraz bardziej nie podobać Pozdrawiam Cię ciepło <przytul>

[metaxa]

ooo no to rzeczywiście masz problem!!
Z tego co piszesz to już nie jest taka tam sobie zwykła zazdrość. Wiem,że łatwo jest mi Tobie radzić ponieważ nie znajduję się w tej sytuacji.
Myślę jednak że rozmowa jest jak najbardziej wskazana a jeśli nadal będzie tak samo radzę Ci powziąć jakieś radykalne, zdecydowane kroki.
W końcu może dojść do takiej sytuacji że bedziesz z nim tylko dlatego żeby nic sobie nie zrobił. Po co tkwić w toksycznym związku, to tylko strata czasu.
Pozdrawiam

[natii4]

Ja mam pytanie do autorki.Masz 17 lat wg profilu,a ile lat ma on-twój facet?

[bemolka]

łatwo jest pisać i radzić, skoro samemu sie tego nie przeżywa, ale po przeczytaniu Twojej ostatniej wypowiedzi powiem to co inne dziewczyny - to ni ejest normalne, zastanów sie porządnie i zostaw go jak najszybciej zanim zmarnujesz sobie zycie z takim typem

[very_crazy]

Napisane przez natii4

Ja mam pytanie do autorki.Masz 17 lat wg profilu,a ile lat ma on-twój facet?

Mój "chłopak" ma 19 lat ,nawet nie wiecie dziewczyny jak ja się boję mu czegoś odmówić ,a zwłaszcza bycia razem, jak on mi mówi ,że se coś zrobi to udaje ze nie robi to na mnie znaczena wiekszego ,a tak serio ja po nocach nie śpię tylko myślę co by tutaj zrobić :/ Dziękuję za wszystkierady i pozdrawiam

[natii4]

Myślałam,że starszy.
Wasz związek,z opisu,jawi się jako tzw.bluszcz,czyli facet uzależnia od siebie swoją kobietę.Takie związki są chore

[ank@]

Zostaw go jak najszybciej możesz i to raz na zawsze!!!!!!!!!
Nie życzę ci, zbyś się z kimś takim związała na całe życie. Wygląda na faceta, który nie dość, że chce Ciebie absolutnie podporządkować ale i nosi w sobie durzo agresji. Obawiam się, że któregoś dnia wyładuje ją na tobie zamiast na sobie...

[mech]

Dziewczęta mają rację Uciekaj jak najszybciej z tego związku, bo on Cię zniszczy. I nie daj się zaszantażować, nigdy, nikomu. Szantaż to jedna z najwstrętniejszych rzeczy, jakie można zrobić drugiemu człowiekowi. A tacy ludzie jak ten facet od razu wyczują, co działa i może być coraz gorzej.

[ank@]

Ja byłam kiedyś w takim związku. Co prawda nie było tam agresji, ale bbaaaaarrrdzo długo nie zdawalam sobie sprawy, że byłam emocjonalnie szntazowana i manipulowana. Bylo nam razem bardzo dobrze, przez kilka lat (jak go poznałam miałam 16). Byłam zakochana i kochana i naprawdę ciepło wspominam ten okres totalnej, błogiej NIEŚWIADOMOSCI. Przez kila wspólnych lat trochę wydoroślałam i zdałam sobie sprawę, że jestem od niego uzależniona. Zerwałam kontakty ze znajomymi, przyjaciółmi, tylko jego otoczenie, jego koledzy itp itd. Wiele razy bardzo mi w życiu pomógł - kiedy jednak chiałam odrtobimę "swojego" życia, zawsze związek zaczynał się sypać. W końcu ja się zaparłąm, przestałam przytakiwać we wszystkim i na wszystko się zgadzać i odszedł do inneg kobiety. Wierzcie lub nie, ale odetchnęłam z ulgą. Ja sma chyba nie miałabym siły wtedy zerwać. A tak - zostałam sama, bez znajomych , przyjaciół, bez jednej bratniej duszy. Ale wreszcie po 5 latach poczułam się WOLNA. I zacząłam sobie budować swój świat od początku - po swojemu

[very_crazy]

Dziewczyny to moze się wydać dość naiwne z mojej strony ,ale on dzisiaj był dla mnie tak dobry jak nigdy , powiedział ,że uszanuje to,że chcę spotkac się z kolegą trochę mnie to dziwi, ale w ostatnich dniach zaczęłam zauważać ,że coś się w nim zmienia, że zaczyna stawać się bardziej tolerancyjnym i wyrozumiałym , zobaczymy na jak długo... Wiecie ja już zrywałam z nim kilka razy ,ale nigdy nie wytrzymywałam bez niego ... ostatni raz zerwałam z nim w lutym i na pewnej dyskotece w maju się spotkaliśmy i wszystko się zaczęło od nowa mi brakowało jego ,a jemu (ponoć ) mi Doradźcie mi czy warto mu dać tę ostatnią szansę ? to dla mnie bardzo ważne ... Z góry Wam wszystkim dziękuje za dortychczasowe rady to naprawde dużo dla mnie znaczy !!! Pozdrawiam

[szczesciarka]

Bardzo ci współczuję ,że jesteś w związku z takim chłopakiem i to tyle czasu z drugiej strony gratuluję wytrwałości .Skoro piszesz ,że go nie kochasz to zakończ ten związek jak najszybciej bo to nie ma sensu.Jeśli on łamie sobie rekę widząc ,że rozmawiasz z byłym chłopakiem...ja bym się ostro zastanowiła na twoim miejscu .Pomyśl o tym co może być po ślubie (już któraś dziewczyna pisała o tym) ,nie będziesz miała życia, on jest jakimś tyranem ,skoro już teraz ci nie pozwala się spotkać z kolegą a sam utrzymuje kontakty z różnymi dziewczynami...
Zrozumiałabym gdyby on był w porządku , nie spotykał się z panienkami i w takiej sytuacji zażądał od ciebie tego samego.Ale w tym wypadku...ja bym poszła na spotkanie.Poza tym nie rozumiem twojego zachowania skoro miałaś chłopaka to po co szukałaś innych znajomości ?Jeśli ja jestem z chłopakiem to nie szukam już nikogo więcej ,utrzymuję kontakty z osobami ktore znałam wcześniej i to mi wystarcza.Poza tym oczekuje tego samego od mojego partnera i tak jak Gonia1 napisała ,że "zawieranie nowych znajomości kojarzy się z szukaniem czegoś poza związkiem(...)".Więc może jednak ci czegoś brakowało i tego szukałaś u innego?

[very_crazy]

Napisane przez szczesciarka

Bardzo ci współczuję ,że jesteś w związku z takim chłopakiem i to tyle czasu z drugiej strony gratuluję wytrwałości .Skoro piszesz ,że go nie kochasz to zakończ ten związek jak najszybciej bo to nie ma sensu.Jeśli on łamie sobie rekę widząc ,że rozmawiasz z byłym chłopakiem...ja bym się ostro zastanowiła na twoim miejscu .Pomyśl o tym co może być po ślubie (już któraś dziewczyna pisała o tym) ,nie będziesz miała życia, on jest jakimś tyranem ,skoro już teraz ci nie pozwala się spotkać z kolegą a sam utrzymuje kontakty z różnymi dziewczynami...
Zrozumiałabym gdyby on był w porządku , nie spotykał się z panienkami i w takiej sytuacji zażądał od ciebie tego samego.Ale w tym wypadku...ja bym poszła na spotkanie.Poza tym nie rozumiem twojego zachowania skoro miałaś chłopaka to po co szukałaś innych znajomości ?Jeśli ja jestem z chłopakiem to nie szukam już nikogo więcej ,utrzymuję kontakty z osobami ktore znałam wcześniej i to mi wystarcza.Poza tym oczekuje tego samego od mojego partnera i tak jak Gonia1 napisała ,że "zawieranie nowych znajomości kojarzy się z szukaniem czegoś poza związkiem(...)".Więc może jednak ci czegoś brakowało i tego szukałaś u innego?

To niemożliwe ,że szukałam czegoś innego (wogóle nie szukałam) ... poprostu przez przypadek mój numer poprzez zanjomego kuzyna kolegi wpadł w jego ręce i w taki oto sposób zaczęliśmy sobie pisać razem ,a to raczej nie jest 'nic więcej' Gadam sobie z nim gdy nie ma z kim gadać ,a poza tym od czasu do czasu fajno powymieniać się wrażeniami z minionych dni z taką osobą.Jestem przkonana ,że z tym kolega to tylko zwykłe ,czyste koleżaństwo ...POza tym nie cierpię jak ktoś jest dwulicowy więc sama staram się takąnie być

[natii4]

Jak dla mnie to jest związek bez przyszłości,ale ty nie potrafisz się zdecydować i skończyć z tym co jest między wami..... My Ci radzimy,żebyś zerwała,ale jak na razie to chyba tego nie zrobisz

[very_crazy]

Chyba tylko dlatego ,że się boję ,że jestem naiwna i się łudzę ,że coś się zmieni może jednak warto dać mu osatnią szansę?

[bemolka]

Napisane przez very_crazy

Chyba tylko dlatego ,że się boję ,że jestem naiwna i się łudzę ,że coś się zmieni może jednak warto dać mu osatnią szansę?

nie chcę byc zlym prorokiem, ale czowiek nie zmieni się diametralnie w ciągu paru dni. bardzo możliwe że będzie to tłumił w sobie, żebys myślała że jest ok, aż wybuchnie ponownie i historia zatoczy koło.

zastnanów się czy chcesz męczyć sie w toksycznym związku, być psychicznie torturowana... moż elepiej skonczyc teraz, bo im później tym ciężej, człowiek się bardziej uzależnia i popada w depresje.

ale to tylko i wyłącznie Twoje życie, i to Ty musisz podjąc decyzję zgodna z Twoim sercem.

[szczesciarka]

Skoro go nie kochasz to to nie ma sensu według mnie .Musisz się zdecydować czy chcesz z nim być czy nie i my tutaj ci nie możemy powiedzieć co masz zrobić bo to twoje życie my tylko wypowiadamy się co zrobiłybyśmy na twoim miejscu.Jeśli ja zrywam z chłopakiem to na zawsze ,nie ma u mnie czegoś takiego jak powrót, a jeszcze po paru miesiącach ,nie ma takiej opcji .Myślami bym się zadręczyła co przez te miesiące on robił ,a jeśli by mi powiedział ,że był z kimś..."Dwa razy do tej samej wody się nie wchodzi" przynajmniej w moim przypadku.Życzę powodzenia i właściwego wyboru .

[mech]

Bemolka ubiegła mnie, chciałam napisać to samo. Nie wierzę w tego typu odmiany, chciałabym, lecz nie wierzę. Jednak Ty decydujesz, my Cię tylko ostrzegamy. Pozdrawiam serdecznie.

[very_crazy]

Dziękuję za wszystkie rady a czas pokaże ,wiem że sobie nie pozwole wiecej an takie cos...

[natii4]

I po co ta dyskusja i tak z nim zostaniesz-czy to będzie dobry czy zły wybór to się jeszcze okaże.
Może,żeby Ci uświadomić pewne rzeczy zrób sobie listę-po jednej stronie powody dla których warto trwać w tym związku,po drugiej dlaczego nie.Sama zobaczysz co Ci się lepiej "opłaci".

[very_crazy]

coraz bardziej jestem przekonana ,że to chyab fakrtycznie toksyczny związek ,a ja zachowuję się jak niewidoma osoba ..

[very_crazy]

Napisane przez natii4

I po co ta dyskusja i tak z nim zostaniesz-czy to będzie dobry czy zły wybór to się jeszcze okaże.
Może,żeby Ci uświadomić pewne rzeczy zrób sobie listę-po jednej stronie powody dla których warto trwać w tym związku,po drugiej dlaczego nie.Sama zobaczysz co Ci się lepiej "opłaci".

Raczej z nim długo nie zostanę ...Sama zauważam u siebie ,że za czesto sie denerwuje...Zastanawiam sie tez czy to ze z nim zerwe to przypadkiem nie jest obawa przed tym czy sobie kogos znajde...

[natii4]

Czy kobieta MUSI sobie KOGOŚ ZNALEŹĆ?

[szczesciarka]

Crazy samotność ma także wiele plusów.Nikt ci nie będzie mówił co masz robić i z kim się spotkać a z kim nie.Na początku na pewno będzie ciężko ale dasz radę.
Poza tym miłości się nie szuka ,sama cię odnajdzie .Zresztą odpoczniesz i spojrzysz innym okiem na to wszystko .

[mech]

Bycie w niezdrowym związku tylko dlatego, aby nie być samemu? Nie nie nie nie Moja Droga, oj nie Zasługujesz na coś o wiele lepszego, niż funduje Ci ten osobnik. I dostaniesz to o ile sobie pozwolisz to od kogoś wziąć. Jesteś inteligentną, śliczną dziewczyną i nowy facet to nie problem. Ważne, by był Ciebie wart A samotność przez jakiś czas na prawdę nie jest niczym złym. Pozwala na dystans wobec różnych rzeczy i odpoczynek.

[Daggmarka]

Oj skąd ja znam ta sytuacje... z tym że ja już nie daje sobą manipulować swojemu facetowi, a raczej już byłemu... teraz ja się nim bawie... i nim manipuluje,mimo tego że jesteśmy przyjaciółmi świetnymi to teraz ja mam nad nim przewage, bo to on ciągle ma problemy ze swoją laską, a ja to wykorzystuje.. a wracajac do znajomego z gg to już raczej dobry przyjaciel i przy okazji jeden z najlepszych qmpli mojego ex... chociaż mój ex próbował mi wybiźć go z głowy i też mu się nie podobały relacje między moim przyjacielem a mną to wiesz, mam to gdzieś ,bo to jest moje życie i mój wybór... a mój (teraz już) ex nie ma nic do gadania czy mu sie to podoba czy nie... musiał to zaakceptować i jest wszystko okey... A ja za to mam teraz 2 dobrych przyjaciół płci męskniej... Pamiętaj ,masz prawo do własnego zdania i do tego jak poprowadzisz swoje życie, postaw mu sie, pokaz że nie będzie z Tobą robił co chce.. ja sie postawiłam, i tylko na tym zyskałam... Pozdrowionka i powodzenia..