2009-02-01, 17:30 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 264
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Dopisuje się i ja. Lubię spędzac czas w domu. Tak najlepiej odpoczywam i się relaksuję. Lubię od czasu do czasu się spotkac ze znajomymi, ale nie polega to na tym by co weekend muszę wyjsc gdzieś. Za czasów liceum było to postrzegane jako dziwne. Trzymałam wtedy z kilkoma dziewczynami, które co weekend próbowały mnie wyciagnac gdzieś i było to trochę męczące, wtedy też ja się czułam z tym dziwnie. Teraz mam 24 lata i już się tak z tym nie czuje. Poprostu taka jestem i już.
|
2009-02-01, 17:33 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 102
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Kolejny odludek się zgłasza.
moze to zabrzmi troche głupio ale czuje sie najlepiej sama ze sobą. lubie spędzać czas samotnie, czytac, pisać, oglądac filmy, pic herbatę, isc na spacer czy na zakupy nie wlokąc nikogo za sobą. moze to wynika z mojej indywidualnosci (chociaz sama o sobie tak nie mysle) ale ja po prostu nie potrafie sie dostosowywac. I nieraz sie spotkałam z krytycyzmem innych osób, zwłaszcza gdy mieszkałam na studiach z ludzmi z roku. nie wiem czemu to takie dziwne ze ktos sobie woli posiedziec samemu w pokoju uczac sie (np czegos czego nie trzeba) zamiast oglądać grupowo taniec z gwiazdami i obgadując innych. kazdy spędza czas tak jak lubi. nie wiem, moze po prostu jestem nietowarzyska. jedyne koleżanki ( kiedys przyjacióki) z jakimi sie spotykam (raz na 3 miesiące) to te z którymi trzymałam sie za czasow liceum. na dłużaszą metę ludzie, zwłaszcza w grupie, mnie irytują. w pełni akceptuje towarzystwo rodzinki i tża i to mi wystarcza. pozdrawiam wszystkie samotniczki i nie czujcie sie dziwnie |
2009-02-01, 19:04 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
chyba znalazłam wątek dla siebie witam was dziewczynki.
na poczatku powiem ze mam prawie 18 lat , jestem z gdańska , może któras z was także ? imprez nie lubie , nie pije, nie pale , nic nie biore, mam wstret do alkoholu wydaje mi sie dlatego ze mam w rodzinie alkoholika i przekonalam sie na wlasne oczy co to robi z czlowiekiem, i nie chce testowac go na sobie. mialam kiedys jedna , jedyna osobe ktora uwazalam za przyjaciólke bylysmy sobie bardzo bliskie przez 10 lat ale bardzo mnie zawiodla , także zerwalam z nia kontakt(teraz obraca sie w tym imprezowym towarzystwie). od tamtej pory nie spotkalam dziewczyny z ktora tak dobrze bym sie rozumiala czula i ufala jej. teraz moim przyjacielem jest tż. odstaje od moich rowiesnikow , klasy. zalosne jest dla mnie -jak moje kolezanki opowiadaja ,a ja bym na 3 imprezach w weekend,a zygalam, a bylo fajnie, a bylam w szpitalu mialam zatrucie i lekarz odrazu sie pytal ile wypilam . masakra. a dla nich to... chyba powod do pochwalenia sie. i jeszcze te pytania , a czemu ty z nami nigdzie nie chodzisz a czemu tak a czemu nie inaczej. ja juz poprostu tak mam , wydaje mi sie ze jestem duzo powazniejsza i rozsadniejsza, zamiast zataczania sie wole spotkania z tżtem , wypady na zakupy (moze was zaskocze) ale najbardziej na zakupy lubie chodzic z mama i moja UKOCHANA ciocia. zawsze jest fajnie smiejemy sie razem jest wesolo , mimo ze nie uwazam ich za swoje przyjaciolki do zwierzen i nie jest to na stopie kolezenskiej , a rodzinnej. lubie towarzystwo rodziny , tżta a także jego rodzinki. zapomanialabym , chcialam napisac jeszcze o wycieczkach szkolnych , na takiej ostatni raz bylam w 1 klasie gimnazjum, nigdy nie lubilam tego typu spędów, bo znowu .. picie palenie itp. bezsens , pamietam nawet jak przed tamta wycieczka prosilam mame zebym mogla nie jechac. gdy wrocilam pomyslalam - zmarnowalam 5 dni zycia , na siedzenie z ludzmi ktorych uwazam za zalosnych. w szkole mam pare kolezanek , ale nigdy nie beda to przyjaciolki, sa to poprostu znajome jedne lepsze drugie gorsze - wsrod nich tez takie ktore porpstu uwazam za tępe , a nigdy nie myślalam ze istanieja na swiecie ludzie ktorzy sa poprostu głupi i nie maja w głowie NIC. doslownie! i to ich gadanie jaki puder sobie kupila a jaka kredke a ile za nia dala a jaki roz i jaki perfum ,i pyta sie sto razy czy fajny jak powiem nie to foch lubie byc sama w domu , posiedziec sama ze soba, zrobic swoje rzeczy np. posprzatac , wypic kawe w spokoju ogladnac tv, lub poprostu sie pouczyc. pozdrawiam wszystkie pokrewne duszyczki.
__________________
`Mój wymiankowy Zapraszam. ODPISUJCIE U MNIE ! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=287610 `Jeśli któraś z was ma ksiązke TORI SPELLING - "STORI TELLING" bardzo prosze wejdż w watek poniżej ! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=288532 Edytowane przez rybenka_ Czas edycji: 2009-02-01 o 19:36 |
2009-02-01, 19:05 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: pólnoc/południe
Wiadomości: 14
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
To ja się dołączam do Was
Również nie przepadam za jakimiś częstymi wyjściami do klubów, no może czasami na małe piwko lub dobre jedzonko ale to tylko z bliskimi. Uwielbiam wieczór np. z przyjaciółmi: winko, kolacja; kiedyś czytanie książki na głos z moim znajomym. Tak spokojnie, kameralnie, czasami romantycznie.... Głośne imprezy to nie dla mnie, męczę sie tam bardzo. Choć uwielbiam tańczyć i czasami zaszaleje jakimś wyjściem na dyskotekę - 2 razy w roku - haha I nie lubię takiego gadania o wszystkim i o niczym z kimś kogo nie znam; mało otwarta jestem na ludzi chyba ;/ No cóż, bywa i taki przypadek
__________________
Wrażliwość jest owocem cierpienia. Być wrażliwym, to chodzić z otwartą raną w tłumie, który potrąca i kaleczy ze wszystkich stron... |
2009-02-01, 19:28 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 200
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
kolejny wątek znaleziony przypadkiem,ale jaknajbardziej trafny jeśli chodzi o mnie
Zawsze miałam problem co do znajomych.oczywiscie znam wiele osob ale nie sa to przyjaciele.zazwyczaj rozmawiam z kilkoma osobami i to mi wystarczy.czy moge ich nazwac przyjaciolmi?hmm nie zastanawialam sie nawet nad tym bo to sie ze tak powiem okaze kiedys a nie teraz.rodzicena mnie zawsze buczeli ze trzymam sie tylko z kilkoma osobami i ze jestem dziwnie nietowarzyska.no i co?wlasnie tak lubie.oczywiscie zdazaja mi sie takie dni ze nie chce mi sie nic i wtedy taki dolek sprawia ze rycze z tego powodu ze mam takich chetnych do rozmowy osob malo.no ale jak mowie to sa dni dola wiec na to wypada przymknac oczeta kina nie lubie to juz wsrod ludzi uwazane jest za dziwactwo...no trudno ludziom wytlumaczyc ze wole teatr czy jakas galerie? moi znajomi wiedza jaka jestem i do kina jak ida to informuja gdybym jednak sie chciala dolaczyc. imprezy wypic moge max 2drinki bo piwa nie pije(ot co za dziwaczny czlowiek ze mnie) a poza tym jesli mam byc szczera to szkoda mi kasy na to zeby wypic ulubione wino czy drinka w jednym lokalu z napalonymi i pijanymi 17 latkami :/ wole kupic sobie butelke wlozyc do barku i wieczorem przy lampce wina obejrzec dobry film. lubie tanczyc ale nie sama a na imprezie trudno spokac o chlopakafajnie tanczacego ktory nei mysli tylko o jednym lub nie jest juz tak pijany ze nie kontroluje swoich ruchow.mam tylko jedna kumpele ktora est samotna reszta to pary wiec jak mam isc z nimi to chetnie ale jaks zawsze odczuwam dyskomfort ze znowu bede na nich patrzec ze jednak wole sie odsunac i nie isc...ale nie jest mi super przykro z tego powodu. a wiecie co mnie zazwyczaj zastanawia?ze jak ludzie sie spotykaja to zawsze wymyslaja "na miescie o 20".hmm nie mozna sie spotkac w domu popoludniu?nie no jak chce sie umowic z jakims starym znajomym a on mi na to ze umomy sie gdzies na miescie wieczorem to az mi sie odechciewa. wieczorem an miescie zawsze jest tloczno i nie ma spokojnego miejsca zeby pogadac...ale no dobra ludzie wola sie upic i tak wyglada spotkanie po latach :/ niemam faceta wiec nie pochwale sie wieczorami spedzonymi na ogladaniu "Na Wspólnej" z nim ale sama jak najbardziej. wogolelubie wiele rzeczy robic sama...zakupy czy wlasnie jakis spacer.znajomi mi sie dziwia jak mozna iscna spacer samemu mozna i jest bardzo fajnie lubie to po prostu.nie chce zeby mi ktos gadal nad uchem czasami mi brakuje tylko pomyslow co mozna robic samemu |
2009-02-01, 19:54 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 767
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Nic na siłę
Edytowane przez ResurrectionOfHappiness Czas edycji: 2010-12-08 o 10:40 |
2009-02-01, 19:55 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Ja jestem za , to która z nas go założy?
__________________
`Mój wymiankowy Zapraszam. ODPISUJCIE U MNIE ! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=287610 `Jeśli któraś z was ma ksiązke TORI SPELLING - "STORI TELLING" bardzo prosze wejdż w watek poniżej ! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=288532 |
2009-02-01, 19:58 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje małe niebo ;)
Wiadomości: 415
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
cieszę się że jest nas coraz więcej... ja właśnie wyciągłam sobie z lodówki serniczek na zimno i oglądam Ranczo na jedynce kątem oka, bo tak naprawdę to czytam co napisałyście moj TZ własnie pojechał do domku. Musi jutro wcześnie wstać do pracy. A ja spędzam spokojny niedzielny wieczór z wizażem Jutro poniedziałek i wracamy do naszych codziennych obowiązków...
EDIT: Założyłam nasz wątek na społeczności nazywa się odludki z wyboru zapraszam Edytowane przez Misiata Czas edycji: 2009-02-01 o 20:04 |
2009-02-01, 20:13 | #39 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Cytat:
__________________
`Mój wymiankowy Zapraszam. ODPISUJCIE U MNIE ! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=287610 `Jeśli któraś z was ma ksiązke TORI SPELLING - "STORI TELLING" bardzo prosze wejdż w watek poniżej ! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=288532 |
|
2009-02-01, 20:21 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje małe niebo ;)
Wiadomości: 415
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
|
2009-02-01, 20:25 | #41 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Cytat:
__________________
`Mój wymiankowy Zapraszam. ODPISUJCIE U MNIE ! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=287610 `Jeśli któraś z was ma ksiązke TORI SPELLING - "STORI TELLING" bardzo prosze wejdż w watek poniżej ! https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=288532 |
|
2009-02-01, 20:27 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Boat
Wiadomości: 378
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
No to która założy taki wątek? Myśle, że ciekawie by bylo porozmawiać z innymi odludkami
__________________
Zadrutowana od 16.06 i 01.09 /2008r. |
2009-02-01, 20:33 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje małe niebo ;)
Wiadomości: 415
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
|
2009-02-01, 20:37 | #44 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 767
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post10775468
nie za ma co Zapraszam |
2009-02-01, 20:42 | #45 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 20
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Cytat:
Czasami mam ochotę gdzieś wyjść do ludzi, ale muszę niestety poczekać na kogoś z kim będę spędzała czas z przyjemnością a nie z obowiązku. Mam prawie 18 lat, sezon 18stek w klasie się zacznie. I na bank nie będę zapraszana na większość. Dlaczego? "Bo A. to taka sztywna jest." Mam swoje cele, potrafię się uczyć, dotrzymuję słowa. Nie piję alkoholu i nie toleruję papierosów w moim otoczeniu. No i to wszystko wystarcza, żeby odstawać od grupy. No ale sorry, mam udawać głupszą tylko po to, żeby męczyć się na jakiś pseudo towarzyskich spotkaniach? Nie mam jeszcze tż więc ciągle czekam na kogoś kto wypełni mój wolny czas miłością i przyjaźnią A z rodzinką tez lubię spędzać czas. I czy to wstyd, że wolę pooglądać z siostrą film niż iść na jakąś zakrapianą alkoholem imprezę? Wiecie co mnie jeszcze dobija? Ludzie w moim otoczeniu są strasznie fałszywi. Niby dla siebie mili ale za plecami obrobią każdego. Ale nie tracę nadziei w prawdziwą przyjaźń i miłość. Ej, świat nie może być tylko taki szary! Edytowane przez littlecreek Czas edycji: 2009-02-01 o 21:00 |
|
2009-02-01, 21:37 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 126
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
W mojej szkole większość dziewcząt ubiera się w złote paski, białe kozaki, minióweczki, kabaretki (opcjonalnie biodrówki z których wylewa się kawał soczystej szynki opasany wpijającymi się wręcz w nią stringami)
Dyskutują o wiejskich dyskotekach-chamotekach ("ale się naj****am", "a jak potem rzygałam!!!"), akrylowych paznokciach i chłopakach. Obgadują tę członkinię towarzystwa wzajemnej adoracji, której akurat nie ma. Klną, plują, palą na potęgę. Obrzydliwe... To, że mój tż nosi jesionkę zamiast drelichowej bluzy marki 'adidonis'(chodzę z tz do jednej klasy), że ubieram się w koszule,(które dopinam na ostatni guzik!) nie posiadam złotych dodatków i białych kozaków, że nie dyskutujemy o imprezach (na które i tak zresztą nie chodzimy) ale o książkach- jest dla nich szczytem dziwności. Uważają, że jesteśmy zarozumiali i że się wywyższamy. Możliwe. Jakkolwiek: przestałam się przejmować ich docinkami mam prawo żyć jak mi się podoba, nawet jeżeli im przeszkadza pozdrawiam wszystkie Odludczyce Edytowane przez Olgii Czas edycji: 2009-02-01 o 21:41 |
2009-02-01, 21:48 | #47 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 731
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
O rrany Julek... Znaczy się... nie jestem sama? Nie jestem nienormalna? Serio?
"Imprezka" to słowo, na dźwięk którego dostaje dreszczy. Nie cierpię "imprezek", zwłaszcza w duzym gronie: sylwestrów, wesel, studniówek.. brrrrrrrr. Bawić potrafię się tylko w gronie zaufanych osób, a tych nigdy nie ma na pęczki. I tylko taka zabawa sprawia mi przyjemność. Mieszkam z TŻ, który jest DOKŁADNIE taki sam pod tym względem Tak więc siedzimy sobie w domku, jak te dwa borsuki... szczęsliwe borsuki W weekend pójdziemy do kina czy na spacer, czasem spotkamy się ze znajomymi (takich najlepszych można by policzyć na palcach 1 ręki). Ale dyskoteka? Clubbing? Impreza w stylu "no to się uchlejemy"? Nieeeeeeeeeee... nie czuję i nigdy nie czułam takiej potrzeby. I nie jest mi z tego powodu przykro. Co mnie jeszcze wkurza niebotycznie, to płytkie znajomości i rozmowy typu: "Cześć, co słychać? - Aaaa, wszystko świetnie, a u ciebie? - U mnie też... ładna pogoda dzisiaj..." Szkoda mi. Szkoda mi czasu, energii włożonej w rozmowę i szczęki, układającej się w zdawkowy uśmiech. Takim rozmowom mówię NIE i unikam. Zdaje się, że przez to jestem uważana za odludka... Cóż EDIT: Zakupy. Uwielbiam robić sama zakupy. jak pomyśle, że miałabym pójśc na zakupy z jakimiś koleżankami, to od razu się zjeżam. Jak nie miałam jeszcze TŻ uwielbiałam tez chodzic sama do kina. Zresztą, dalej lubię Edytowane przez edynka Czas edycji: 2009-02-01 o 21:56 |
2009-02-01, 21:57 | #48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 476
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
witajcie w klubie, jak sie okazuje nie jest nas wcale tak malo, tyle ze sie nie rzucamy w oczy w towarzystwie
a wiecie co mnie jeszcze wkurza? opowiadania poimprezowe opowiadania w stylu "jutra nie pije", wytreszczanie kto co wypil, ni to z duma, ni to ze potepieniem samego siebie, grupowe narzekanie na kaca (piles to cierp, kogo to obchodzi..) chodze czasem na imprezy, odkad mam chlopaka, lubie wyjsc gdzies potanczyc, zauwazylam, ze jak trafi sie gdzies rozmowca, ciekawy, z jakims wspolnym tematem, podchodzi taka "imprezowa" osoba i zrobi duzo, zeby rozmowe rozwalic, zejsc na takie bezsensowne paplanie.. Smutne. |
2009-02-01, 22:13 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
ja zmieniłam się .kidyś lubiłam dyskoteki,zabawy do rana.
nie raz szłam z imprezy do pracy,śpiąć tylko dwie godziny. dziś nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.zamykam się w domu z rodzina,nie wychodze,nie mam przyjaciółek,koleżanek.po trafię nawet nie odbierac telefonów,kiedy nie mam ochoty na rozmowe. ogólnie jestem towarzyska.pracuję między ludźmi,rozmawiam,śmieję się,żartuję,sypię kawałami,ale wracając do domu zmieniam się. nie wiem,czy to już wiek,czy swoje przeżyłam,ale poprostu nie chce mi się i jest mi z tym dobrze. |
2009-02-01, 22:15 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Ja lubię imprezować ale tylko w gronie bliskich znajomych. Jedna zakrapiana impreza i mam dosc na dlugo i zaszywam sie w domu przed komputerem lub z TZ w lozku przed telewizorem Nie powiem, ze wogole nie lubie sie bawic, ale drazni mnie dzisiejsza mlodziez. W dyskotech czuje sie zle. Lubie tanczyc na kameralnch imprezach z ludzmi ktorych dobrze znam. Lubie chodzic do barow, posiedziec i pogadac ze znajomymmi, zjesc cos dobrego i napic sie piwa. Ciezko mi zawierac przyjaznie, nie potrafie z kazdym sie dogadac. Poznalam w zyciu paru ludzi z ktorymi sie przyjaznilam, ale kontakty sie urywaja. Inni wyjezdzaja, inni zapominaja, ze istnieje, a jeszcze inny mieszkaja daleko. Czasami siedzenie w domu mnie meczy i mam ochote ruszyc dupsko za drzwi niestety ostatnio nie ma z kim.
Cale szczescie lubie samotne wieczory w domu i mam Tz z ktorym tez milo organizujemy sobie czas.
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
2009-02-01, 22:16 | #51 | |
Raczkowanie
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Cytat:
uwiesz mi ze nie jestes z tym sama... widzisz inne wizazystki tez to mają. tez wolą taki styl życia.. też taka jestem. niby przed klasą udaje osobe hmm "rozrywkową" ale tak nie ejst.. bo co z tego ze mam pełno znajomych? i tak przychodzą jak czegos chcą. nie bawią mnie imprezy-i nie chodzi tutaj o to ze nie potrafie się bawic, bo owszem umiem, ale to we mnie siedzi. w psychice-to ze nie lubie tłumu.. kiedy ejst za duzo ludzi czzuje ze moja przestrzen gdzies znika. czesto uciekam w swiat marzen.. w swój swiat ktory tworze od dziecka.. od dziecka lubilam bawic sie sama. nie lubiłam bawic sie lalkami z innymi dziewczynami.. bo one nie miały wyobrazni.. naprawde! ja miałam swoje historyjki dla lalek i swoją wyobraznie. tez mam trzy zaufane osoby..w tym mój TZ . lubie czasami kiedy jestem sama.. lubie zajac sie swoimi sprawami. a najlepiej juz cos zrobic sama xD moze to troche egistycznie brzmi ale to nie to. bo widzicie ja czasami czuje sie jakbym komuś przeszkadzała... jakbym była takim 5 kolem u wozu(woza). i dlatego lubie chodzic na samotne spacery, rozmyslając o wszytskim..przyglądajac sie ludziom i usmiechajac sie sama do siebie heh. dobrze ze masz kogos z kim możesz pogadac to że wolisz taki tryp zycia nie oznacza to że nie pasujesz do innych. zobacz wiele nas takich jest wiec głowa do góry bo i tak trzeba w koncu wytrzec nos
__________________
Nie ważne gdzie, ważne że... wegetarianka
Edytowane przez Chichibi Czas edycji: 2009-02-01 o 22:20 |
|
2009-02-02, 19:58 | #52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 888
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
też tak mam... póki co subskrybuję.
__________________
ile starożytnych umów już dziś złamałeś, pijąc swoją poranną codzienna herbatę?
|
2009-02-02, 22:42 | #53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Ja też jestem introwertykiem. Nie lubię imprez, alkoholu, spotkań grupowych "przy piwie" Nawet dzisiaj moja grupa wybierała się na takie spotkanie wieczorem, ale się wykręciłam. Nie lubię i już. Źle się czuję w takim większym towarzystwie, zwłaszcza pijącym, nie wiem o czym rozmawiać, zwykle siedzę cicho i czuję się właśnie jak taki "odludek"
Lubię ciszę i spokój, wolę spędzać czas w domu, z TŻem, lub sama przy książce. Nie czuję potrzeby kontaktowania się z koleżankami, znajomymi. Cieszę się, że nie jestem sama z takim "problemem"
__________________
|
2009-02-03, 10:42 | #54 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 102
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Cytat:
Dokadnie! Czcze gadanie o niczym. Wogóle nie wdaję się w takie konwersacje z ludźmi. Naprawde choć bym chciała, to zupełnie nie mam nawijki, dzięki której mogłabym zabawiać towarzytwo radośnie świargocząć przez pięć godzin o duperelach. Najczęsciej jest tak, ze jak nie mam czegoś ważnego do zakomunikowania światu, to się nie odzywam. Jestem też bardzo powściągliwa w wyrażaniu swojej opini, przez co pewnie wielu ludziom się wydaje ze jej nie mam. Nie powiem, ze ta małomówność ułatwia mi życie, czasem chciałabym być bardziej wygadana ale szczerze, całkiem to w sobie lubię |
|
2009-02-03, 11:30 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
dołączam.
tylko ze ja kiedys bylam inna. suto zakrapiane imprezy, dyskoteki co tydzien, towarzystwo typowo imprezowe itd. to byl moj zywiol uwielbialam to. a teraz? czuje sie po prostu, jakbym sie juz swoje wyszalala. moze to dlatego, ze zaczelam imprezowac dosc wczesnie bo w wieku 15 lat, a moi znajomi dopiero w polowie liceum? zreszta czasy licealne to pod katem imprez tez bylo szalenstwo.. teraz juz tego nie lubie. na dyskotece bylam ostatnio rok temu i to tylko dlatego, ze przyjechali znajomi i bardzo chcieli isc. fakt, uwielbiam tanczyc, ale nie lubie juz klimatu typowych klubow. nie pije juz takich ilosci alkoholu - kilka razy w roku wodka [zawsze z umiarem], czesciej winko, wino grzane, drinki, likiery i piwko. wszystko w malych ilosciach. moze to wynikac tez z tego, ze nie cierpie czczego gadania o byle czym i imprez w stylu "kto sie pierwszy upije i kto co zrobi glupiego i upijmy sie wszyscy razem". teraz uwielbiam spedzac czas inaczej. przede wszystkim z TŻ, ale tez z kilkoma zaufanymi przyjaciolkami. zazwyczaj to ogladanie filmow, spacer, kawiarnia, uprawianie sportu [rower, rolki]. czasem zdarza mi sie babski wieczor, na ktorym zbieramy sie my, czarownice, ogromne ilosci wina, plotkujemy i pijemy cala noc [ale tez nie do zgonu] a jesli chodzi o spedzanie czasu samej, to najlepiej odpoczywam i najchetniej spedzam czas [zwlaszcza w chlodne wieczory] z kubkiem herbaty, pod kocykiem, z ksiazka w rece, przy dobrej muzyce uwielbiam to aha, w tym roku skoncze 21 lat i tez czasem niektorzy patrza sie na mnie dziwnie czy komentuja w stylu ze jestem za powazna itd. chociaz czasem mi daruja, bo wiedza, ze jestem otwarta, mozna sie ze mna posmiac, jestem wygadana no i pamietaja stare czasy
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49 |
2009-02-03, 11:42 | #56 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Wszystkie dziewczyny zapraszam na wątek społecznościowy, który założyła ResurrectionOfHappiness: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=308058
Wpisujcie sie. Pozdrawiam.
__________________
Zakamuflowana Niemka |
2009-02-03, 15:49 | #57 |
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Oj ja też nie lubie gadania z nowymi ludźmi o niczym. Na imprezy to raczej potańczyć bo lubie. Ale znajomości luźne mi jakoś nie wychodzą. Kogo znam tego znam bardzo dobrze, mam troche takich osob i ok.
Ale jak ide gdzies z ludźmi, ktorych nei znam dobrze oni jakoś umieja mimo to pogadac, znalezc temat, a ja mysle, że woalalabym dom, kompa, ksiazke czy tez wieczór z dobrymi znajomymi przy filmie. W liceum byłam bardzo imprezowa- też pod wzgledem alkoholu, teraz od wielkiego dzownu raz na pol roku moze wypije cos wiecej niz 2 drinki czy piwa. |
2009-02-04, 01:15 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z dala od tego umysłowego pustostanu.
Wiadomości: 459
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
jak zobaczyłam tytuł to od razu chciałam się dopisać ale mam wrażenie, że impreza jest tu przez wszystkie pojmowana jako spęd bydła w białych kozaczkach... a ja i owszem, lubię wypić i balować do rana ale w jednej w miarę stałej grupie znajomych i to na ogół z dala od "trendy" lokali gdzie bywać wypada. uwielbiam przebieranki więc imprezy tematyczne nie są dla nas rzadkością a po nich wyjście w miasto w przebraniach... i nieraz komuś zdarza się przeholować z alko... ale nikt się ani nie chwali tym co wypił ani tym co wyrzygał... a rozmowy zdarzają się takie, że długo ich zapomnieć nie idzie i nie ważne czy po 1 czy po 4 piwach. z tym, że ochoty na takie rozrywki nie mam częściej niż 1-2 razy w miesiący (za wyjątkiem juwenaliów of kors).
a poza tym uwielbiam dla odmiany samotność, czytanie, chodzenie do kina, na spacery, wyłażenie na dach i gapienie się w niebo albo całonocne teleskopowanie... nie wiem czy siętu nadaję ale odludkowość w tym moim wydaniu i rozumieniu nie jest mi obca... |
2010-06-25, 19:46 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 755
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Jejku !!!!!
Wątek dla mnie ! Może go odświeżę Otóż ja też czuje sie bardzooooo inna niż wszyscy (pod względem charakteru) jakoś nigdy nie mogłam dogadać sie z rówieśnikami - trochę nie moja mentalność (dodam ze mam 17lat) Ostanio nawet nie ma z kim pogadać. W przeciwieństwie do niektórych dziewczyn wypowiadających sie lubię imprezy (ale bez przesady) i spotkanie weekendowe ,ale to mała mieścina gdzie mieszkam i tu już nawet nie szukam znajomych , to moze przynajmniej z wami popisze ---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ---------- Mam nadzieje że ktoś sie odezwie jeszcze i rozmowa sie rozkręci ;> ?? |
2010-06-25, 19:50 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 174
|
Dot.: za zbyt "odludkowa" do dzisiejszych czasów?
Mam podobnie, tyko, że ja na pewno nie jestem introwertyczką. Po prostu nienawidzę głupoty: uchlania się żeby się uchlać tylko po to żeby pokazać jakim się jest za***istym, przelecieć się z kimś również, żeby pokazać jakim się jest cool, a dodatkowo złapać hiva itd.
Ja tez obracam się w b.małym gronie, tylko zaufanych ludzi. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:09.