Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

[kalinolistek]

Napisane przez klatka

Tz sie smial ze mnie bo dla niego to normalne wchodzenie.. Ja tam wiecej nie pojde

Podziwiam Twojego TZ
My bardzo spokojnie wedrujemy, bo mam slaba kondycje i szybko sie mecze przy moich lekach, a TZ znowu bardzo ostroznie obchodzi sie ze swoja noga, ktora kiedys zlamal i ciagle cos mu tam strzela
Wiec tuptamy jak para emerytow

[mansikkaa]

Napisane przez kalinolistek

Podziwiam Twojego TZ
My bardzo spokojnie wedrujemy, bo mam slaba kondycje i szybko sie mecze przy moich lekach, a TZ znowu bardzo ostroznie obchodzi sie ze swoja noga, ktora kiedys zlamal i ciagle cos mu tam strzela
Wiec tuptamy jak para emerytow

Ale razem
Moja kondycja to kuleje a mój TŻ tez ma problemy z noga ale jak ty dalas radę to ja za tok tez dam

[klatka]

Napisane przez kalinolistek

Podziwiam Twojego TZ
My bardzo spokojnie wedrujemy, bo mam slaba kondycje i szybko sie mecze przy moich lekach, a TZ znowu bardzo ostroznie obchodzi sie ze swoja noga, ktora kiedys zlamal i ciagle cos mu tam strzela
Wiec tuptamy jak para emerytow

Lepiej spokojnie i napawac sie widokiem niz sie powaznie nadwyrezyc.

[Agaczok]

Napisane przez kalinolistek

Hej! TZ zaciagnal mnie na wyciag i spanikowalam gdy bylismy coraz wyzej, ze sie rozryczalam
Teraz wiem na 100%, ze mam lek wysokosci

Pewnie już bym płakała ze strachu bidulka

[kalinolistek]

I tak mnie bola giry
Lubie sie wdrapac do gory, usiasc wygodnie zeby slonce grzalo w plecy, wyciagnac jedzenie i jesc i podziwiac widoki

[201801191006]

ja bym płakała na samą myśl o tym, że mam jechać w góry

[fajita1]

Ja tak samo

[Filusia88]

No co Wy? Nikt na nartach nie jezdzi?

Cpt nie ogarniam Cie juz od dawna... Ale faktycznie widac ze lubisz "jezdzic po oczekujacych" a potem narzekasz ze nikt Cie nie rozumie? Przeczytaj tytul watku to powinno osobie srednio rozgarnietej wystarczyc zeby ogarnac jakie mamy podejscie do zareczyn. Przestan szukac zaczepek, bo to juz smieszne sie robi...

[klatka]

Gorkom jest przykro ;-(
;-)
Ja placze ze szczescia :-D

[Terha]

Klatko, ja Cię rozumiem, bo też mam lęk wysokości. Przed wyjazdem do Zakopanego stwierdziłam, że fajnie byłoby kiedyś wybrać się na Rysy. Ale jak weszłam na Gęsią szyję (kto był ten wie, że na szczycie jest bardzo mało miejsca i ze wszystkich stron przepaść), to od razu nogi mi się ugięły. Usiadłam na środku i ludzie musieli mnie omijać, bo ja nie byłam w stanie wstać. Poruszałam się na czterech "łapach" szorując przy tym tyłkiem o ziemię .

[fajita1]

Narty są okej, ale chodzenie po górach to dla mnie najsłabsza rozrywka

[visionAM]

Lubie góry, ale żadne łańcuchy ani gęsie szyjki nie są dla mnie, bo też boję się wysokości.

[kalinolistek]

Nigdy nie mialam nart na nogach! Mam nadzieje, ze kiedys uda mi sie sprobowac jazdy na nartach.

[visionAM]

Napisane przez kalinolistek

Nigdy nie mialam nart na nogach! Mam nadzieje, ze kiedys uda mi sie sprobowac jazdy na nartach.

Ja tak samo, kiedys muszę w końcu spróbować

[kalinolistek]

Dziewczyny, czy taki zimowy wyjazd w gory wychodzi drozej niz wakacje nad morzem? Zawsze mnie to ciekawilo i wydawalo mi sie, ze ten pierwszy jest drozszy chociazby z tego wzgledu, ze trzeba sie wykosztowac na odpowiedni ubior, a latem w sumie mozna byc rozebranym

[mansikkaa]

Ja nie naloże nart nigdy w życiu. Lubie ciepelko. Śniegu nie lubie

[CptCook]

Napisane przez kalinolistek

Dziewczyny, czy taki zimowy wyjazd w gory wychodzi drozej niz wakacje nad morzem? Zawsze mnie to ciekawilo i wydawalo mi sie, ze ten pierwszy jest drozszy chociazby z tego wzgledu, ze trzeba sie wykosztowac na odpowiedni ubior, a latem w sumie mozna byc rozebranym

To zależy w jakie góry jedziesz, nie wszędzie trzeba od razu kupować jakieś profesjonalne ciuchy. Im wyżej tym drożej jak mówią

[Arsonist]

Napisane przez kalinolistek

Dziewczyny, czy taki zimowy wyjazd w gory wychodzi drozej niz wakacje nad morzem? Zawsze mnie to ciekawilo i wydawalo mi sie, ze ten pierwszy jest drozszy chociazby z tego wzgledu, ze trzeba sie wykosztowac na odpowiedni ubior, a latem w sumie mozna byc rozebranym

Można spokojnie upolować tygodniowy wyjazdy np. w Alpy francuskie w dobrym standardzie taniej niż wczasy latem nad polskim morzem.

[Wanilka5]

Napisane przez CptCook

Dlaczego prześmiewczo? Nie rozumiem co jest prześmiewczego w tym co napisałam???

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------




Chyba wszyscy w tym wątku wiedzą że ja oczekuję oświadczyn i że TŻ o tym wie, to było wałkowane już pincet razy . Mam mu to napisać i wysłać listem poleconym czy kupić pierścionek i podłozyć?
A może błagać? jaka wersja będzie najbardziej po waszej myśli?

Ja
Ile ty masz lat? Widzę ze lubisz wkurzać ludzi

Napisane przez Terha

Dziewczyny, październik a taka piękna pogoda na ślub. Ja bym chciała mieć właśnie taką pogodę . Zresztą przez cały rok mogła by taka być. Nie potrzebuję ani stopnia więcej. Uwielbiam, kiedy czuć wiosnę w powietrzu .

Robiłam dzisiaj sernik na zimno i ubijając słodką śmietanę wyszło mi...masło . Mama zapomniała mi powiedziec, że nie można ubijać jej zbyt długo . A że ja ciast praktycznie w ogóle nie robię, to skąd mogłam wiedziec? Ale co się wkurzyłam to moje .

Nio ja też kiedyś taka wpadkę zaliczyłam najbardziej się wkurza jak mi polewa czekoladowa nie wychodzi

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;52985974]Jestem. Pierścionek naprawiony. Jest węższy niż był początkowo ale teraz wygląda dobrze. I jest przede wszystkim równy [/QUOTE]
Super

Napisane przez Sowilo

Dla mnie jest za zimno. :/ Na pocieszenie mieliśmy dziś grilla i się grzałam przy nim.

Siostra ma dziś 16 urodziny... Ale ten czas leci.

Sto lat dla siostry mój kuzyn wczoraj 18 świętował a taki malutki był :a teraz taki dorosły facet

Napisane przez kalinolistek

I tak mnie bola giry
Lubie sie wdrapac do gory, usiasc wygodnie zeby slonce grzalo w plecy, wyciagnac jedzenie i jesc i podziwiac widoki

Ja mam w góry 2,5h autkiem i uwielbiam właśnie tak je podziwiać usiasc patrzeć i wdychac zapach lasu i ta przestrzeń i natura
U mnie były plany by z TŻ pójść do morskiego oka ale to już zapewne na wiosnę

[Kasiaa_19]

a ja w sumie nigdy nie byłam w górach

[klatka]

Napisane przez fajita1

Narty są okej, ale chodzenie po górach to dla mnie najsłabsza rozrywka

:-D A dla mnie trekking nie ma sobie rownych. Uwielbiam wspinaczke i jak pala mnie miesnie, jak daje z siebie wszystko i walcze ze swoim cialem. Cos pieknego dla mnie :-D
Ale jak mialam z 10 lat i pojechalam na oboz w gory to plakalam ze nigdzie nie bede chodzic, nic pieknego nie dostrzegalam w chodzeniu po lesie, wiec Cie rozumiem troche.
Nie wiem kiedy mi sie ta pasja urodzila :-D okolo siedemnastki chyba.

[mansikkaa]

Napisane przez Kasiaa_19

a ja w sumie nigdy nie byłam w górach

Ja tez nie. Mam 7h jazdy autem/pociągiem w tamte rejony. Pod koniec lipca z TŻ pojedziemy pociągiem i zachaczymy o Oświęcim i Kraków

[Kasiaa_19]

Napisane przez mansikkaa

Ja tez nie. Mam 7h jazdy autem/pociągiem w tamte rejony. Pod koniec lipca z TŻ pojedziemy pociągiem i zachaczymy o Oświęcim i Kraków

zawsze chciałam pojechać do Oświecimia

[visionAM]

Z Oświęcimia wychodzi się w takim stanie, że przykładowo ja dochodziłam do siebie kilka dni. Nie jest to łatwa "wycieczka"

[kalinolistek]

Chcialabym jeszcze raz pojechac do Oswiecimia, bo jak bylam tam ostatnio jako 16-latka, to wydaje mi sie, ze teraz wyciagnelabym z tego wyjazdu wiecej, czytalam na ten temat i w ogole jakos dojrzalej podchodze do zycia i tym bardziej do tego, co tam mialo miejsce.
Musze namowic TZ, zebysmy sie kiedys tam wybrali.

[visionAM]

Napisane przez kalinolistek

Chcialabym jeszcze raz pojechac do Oswiecimia, bo jak bylam tam ostatnio jako 16-latka, to wydaje mi sie, ze teraz wyciagnelabym z tego wyjazdu wiecej, czytalam na ten temat i w ogole jakos dojrzalej podchodze do zycia i tym bardziej do tego, co tam mialo miejsce.
Musze namowic TZ, zebysmy sie kiedys tam wybrali.

Zdecydowanie nie jest to wg mnie miejsce dla nastolatków chyba, że wyjątkowo dojrzałych i zaznajomionych z tematem. Ja byłam w Oświęcimiu kilka lat temu, najbardziej przerazily mnie te wielkie zbiorowiska warkoczy, zegarków, butów... Straszne to były czasy

Moja prababcia była w obozie pod Lublinem, miała nr wytatuowany na przedramieniu. Na szczęście wyszła z tego cało, była jeszcze dzieckiem i wiele nie pamiętała.

Mój pradziadek, który urodził się w 1899roku przeżył dwie wojny światowe i był żołnierzem, pamiętam jak opowiadał co się wtedy działo. A i tak cenzurował, bo byłam małym dzieckiem gdy słuchałam tych historii. Do dzisiaj u jego córki, mojej babci, w domu wisi jego order Virtuti Militari. Szkoda, że wiele z tych ludzi już nie ma wśród nas, młode pokolenie może czerpać wiedzę o wojnach tylko z książek, a to nie jest to samo. Pewnie za 10-15 lat tamte czasy będą bardzo odległe dla każdego.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez kalinolistek

Chcialabym jeszcze raz pojechac do Oswiecimia, bo jak bylam tam ostatnio jako 16-latka, to wydaje mi sie, ze teraz wyciagnelabym z tego wyjazdu wiecej, czytalam na ten temat i w ogole jakos dojrzalej podchodze do zycia i tym bardziej do tego, co tam mialo miejsce.
Musze namowic TZ, zebysmy sie kiedys tam wybrali.

Zdecydowanie nie jest to wg mnie miejsce dla nastolatków chyba, że wyjątkowo dojrzałych i zaznajomionych z tematem. Ja byłam w Oświęcimiu kilka lat temu, najbardziej przerazily mnie te wielkie zbiorowiska warkoczy, zegarków, butów... Straszne to były czasy

Moja prababcia była w obozie pod Lublinem, miała nr wytatuowany na przedramieniu. Na szczęście wyszła z tego cało, była jeszcze dzieckiem i wiele nie pamiętała.

Mój pradziadek, który urodził się w 1899roku przeżył dwie wojny światowe i był żołnierzem, pamiętam jak opowiadał co się wtedy działo. A i tak cenzurował, bo byłam małym dzieckiem gdy słuchałam tych historii. Do dzisiaj u jego córki, mojej babci, w domu wisi jego order Virtuti Militari. Szkoda, że wiele z tych ludzi już nie ma wśród nas, młode pokolenie może czerpać wiedzę o wojnach tylko z książek, a to nie jest to samo. Pewnie za 10-15 lat tamte czasy będą bardzo odległe dla każdego.

[Agaczok]

Napisane przez visionAM

Z Oświęcimia wychodzi się w takim stanie, że przykładowo ja dochodziłam do siebie kilka dni. Nie jest to łatwa "wycieczka"

Dlatego jeszcze się tam nie wybrałam, mimo że bardzo bym chciała. Na maturze ustnej moim tematem był właśnie Holokaust w literaturze i filmie, spędziłam nad tym na prawdę mnóstwo czasu i później długo nie ruszałam żadnych filmów/książek o tej tematyce, bo dochodziłam do siebie po tej dawce, którą sobie zaserwowałam w maturalnej klasie.

[klatka]

Ja mialam temat smierci i specjalnie pisalam tylko o sredniowieczu, zeby nie dotykac holokaustu. Zbyt ciezkie.

[Paula2915]

Ja byłam w Oświęcimiu parę lat temu na wycieczce przed maturą. Najbardziej zapamiętałam fotografie ludzi, i ten przerażający strach w ich oczach.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja jeszcze nie byłam, ale bardzo chciałabym się tam wybrać, chociaż wiem, że będzie ciężko...