SYMPATIA - do dziewczyn korzystających ku przestrodze

[evvelinek]

Napisane przez maljozmaz

Rozgoryczenie to też stan emocjonalny-taki jak każdy inny..myślę że po takich doświadczeniach mam do niego w pełni prawo i nikt mi tego prawa nie zabierze......mi akurat to przypadło w udziale...innym życzę powodzenia...ja na swoim przykładzie dużo się nauczyłam o dzisiejszym świecie...co do "pozornego szczęścia innych" bardziej zastanowiłabym się nad kwestią partnerek tych właśnie mężczyzn siedzących na czatach z innymi kobietami...np. na badoo albo sympatiii...czy ich żony/kobiety to nie są właśnie te kobiety przekonane co do "wiernosci uczciwości normalności i porządności" swoich partnerów???przecież gdyby nie były tak święcie przekonane o zaletach swoich parnerów to czy mieliby oni takie mozliwości na flirt i spotkania na seks z innymi???w 90% to zajeci faceci których partnerki ślepo im ufają i nie wiedzą o tym podwójnym życiu...albo nie chcą wiedzieć???

masz prawo do rozgoryczenia, jasne, ale nie licz w takim wypadku na szczęśliwy happy end z fajnym partnerem. to uczucie negatywnie wpływające na wiele aspektów zycia a przede wszystkim na ewentualny związek.
i znowu piszesz o swoich doświadczeniach bądź o historiach jakie sie słyszy... co to ma do rzeczy? nie każdy związek tak wygląda ba! myślę, że jest takowych mniej niż tych jak najbardziej prawdziwych łączących normalnych, wiernych sobie ludzi to że 5 związków wygląda tak jak piszesz nie znaczy że 5 kolejnych również, to że trafiłaś na 10 napaleńców nie znaczy że 11 też nim będzie.. ale jak przemawia przez Ciebie takie podejście to i tego 11 ocenisz zanim facet zdąży się odezwać. tym właśnie skutkuje takie podejście. albo je zmień, albo w nim trwaj - ale wtedy daj sobie spokój z szukaniem partnera na całe życie.

[201701051337]

[evvelinek]

Napisane przez maljozmaz

Wkurza Cię taka postawa...a sama taką teraz przyjęłaś bo "zmierzyłaś mnie swoją miara" więc...
A pisanie do kogoś ze pisze bzdury...no cóż mogłabym to co chwile tu pisać...tylko po co...każdy pisze co myśli...przedstawia swoje poglądy...a bzdury...dla Ciebie to to co ja piszę a może dla mnie to co Ty

bzdura jest, że nie ma szczęśliwych związków i nie ma normalnych ludzi na takich portalach cały czas to próbujesz nam przekazać.
internet niczym nie rożni się od tego z czym mamy do czynienia na codzień, w pracy, w knajpie, w kinie, w pociągu, w supermarkecie - tu i tu są tacy sami ludzie, tylko w rzeczywistości rzadko kiedy wiemy co myśli osoba z która rozmawiamy, wymieniamy uśmiech, pijemy drinka itp. dlatego wydaje nam się, że wszyscy na około są okej, a w internetach i na sympatiach same zboki szukające chętnych

[201701051337]

[evvelinek]

Napisane przez maljozmaz

Piszę to co myślę i mam do tego prawo...i nie oceniam że jeżeli ktoś pisze że jest szczęśliwy to pisze bzdury...to moje doświadczenia tak ukształtowały moje poglądy...smutne doświadczenia...i nie nazywaj tego bzdurami

parę postów wcześniej zarzuciłaś wizażance, że jej się wydaje że jest w szczęśliwym związku, bo jakby była to nie musiałaby o tym pisać i nikogo przekonywać
nikt nie neguje Twoich odczuć i prawa do spojrzenia na świat przez pryzmat tego czego doświadczyłaś tylko zawsze trzeba zachować zdrowy rozsądek i oddzielić swoje odczucia od faktów z jakimi stykamy się na co dzień, inaczej człowiek trafia na równie pochyłą.

[201701051337]

[Sophie86]

Napisane przez Ferri

kochanie... mam prawie 40 lat to juz nie wiek, w którym faceci ganiają za Toba zaczepiając na ulicy :P (tak mi się wydaje... )
owszem czuję spojrzenia na sobie, każdego dnia... ale cóż z tego?

poza tym jak mówiłam, małe grono znajomych,
praca, praca praca, (tu kobitki)
jakiś fitness (tu kobitki)
taniec (kobitki)
itd itd...

i chociaż jestem bardzo pogodną i otwartą osobą...
i często pojawiają się pytanie TY???? na takim portalu????

to pytanie: przepraszam to gdzie?
internet - to był mój jedyny pomysł

Jeśli chodzi o fitness, to raczej na zajęciach ruchowych z instruktorem będą kobietki. Ale na siłownię na przykład chodzi więcej mężczyzn. Podobnie jeśli chodzi o sporty.

Taniec - tu też zależy od rodzaju zajęć. Na zajęcia latino, taniec brzucha czy flamenco chodzą głównie dziewczyny. Ale na salsę, towarzyski czy tango chodzą też faceci. Swoją drogą uważam, że takie kursy są dobrym pomysłem na wejście w różne środowiska, poznanie znajomych, czy potencjalnego mężczyzny (tutaj wchodzisz w neutralne środowisko, facet nie musi na dzień dobry udawać kogoś, kim nie jest jak np. na randkach). Słyszałam o zajęciach tanecznych dla singli, w większych miastach na pewno są podobne inicjatywy.

Może wolontariat? Albo trochę głupawy sposób na spacery z psem - z tego co obserwuję, łatwiej zagadać tak od niechcenia właściciela. A jak zaiskrzy, to jest pretekst do kontaktu.

I link do artykułu - widziałam kiedyś na półce książkę "Jak znaleźć męża po 35 roku życia". Poradnik hamerykański, więc pewne pomysły są przerysowane, jest sporo o portalach randkowych i tym, jak się w nich odnaleźć. Tutaj można przeczytać o książce .

[201803290936]

Napisane przez enchant

Dzisiaj portale randkowe są albo dla wyjątkowo cierpliwych albo dla farciarzy, którzy trafiają, jak to już ktoś wcześniej zauważył, jak w totka
Mam za sobą doświadczenia z sympatią i edarling na przestrzeni ładnych paru lat a to dlatego, że dawno temu sama na sympatii znalazłam męża, a potem wspierałam psiapsióły w ich poszukiwaniach... Edarling wydaje się być bardziej profesjonalnym ale wszędzie jest to samo.
99% ofert to poszukiwacze przygód, zresztą kobiety też nie są lepsze Apetyczne fotki (o zgrozo często zerżnięte z netu) intrygujące opisy i gra rozpoczęta Większość panów dziś logująca się do takich portali szuka "wrażeń", większość pań wielkiej miłości - panowie wcześniej czy później osiągają swój cel, panie niestety nie
Ferri, nie dziwię Ci się, mam podobne odczucia. Może jednak nie poddawaj się tak do końca - pamiętaj, że w każdym popiele musi znaleźć się jeden diament

Również mam wrażenie, że kiedyś było inaczej, a teraz dla większości facetów to bardziej portale "szybki seks", a nie "szukam na poważnie".

[evvelinek]

Napisane przez Doris1981

Również mam wrażenie, że kiedyś było inaczej, a teraz dla większości facetów to bardziej portale "szybki seks", a nie "szukam na poważnie".

kiedyś to w ogóle inny świat był jak sobie człowiek przypomni co robił kilkanaście lat temu w wieku 13 lat a co robią dzisiejsze nastolatki to wow wszystko się przewraca do góry nogami.

[Ferri]

Napisane przez Sophie86

Jeśli chodzi o fitness, to raczej na zajęciach ruchowych z instruktorem będą kobietki. Ale na siłownię na przykład chodzi więcej mężczyzn. Podobnie jeśli chodzi o sporty.

Taniec - tu też zależy od rodzaju zajęć. Na zajęcia latino, taniec brzucha czy flamenco chodzą głównie dziewczyny. Ale na salsę, towarzyski czy tango chodzą też faceci. Swoją drogą uważam, że takie kursy są dobrym pomysłem na wejście w różne środowiska, poznanie znajomych, czy potencjalnego mężczyzny (tutaj wchodzisz w neutralne środowisko, facet nie musi na dzień dobry udawać kogoś, kim nie jest jak np. na randkach). Słyszałam o zajęciach tanecznych dla singli, w większych miastach na pewno są podobne inicjatywy.

Może wolontariat? Albo trochę głupawy sposób na spacery z psem - z tego co obserwuję, łatwiej zagadać tak od niechcenia właściciela. A jak zaiskrzy, to jest pretekst do kontaktu.

I link do artykułu - widziałam kiedyś na półce książkę "Jak znaleźć męża po 35 roku życia". Poradnik hamerykański, więc pewne pomysły są przerysowane, jest sporo o portalach randkowych i tym, jak się w nich odnaleźć. Tutaj można przeczytać o książce .

bardzo dziękuję
fakt - chodziłam na taniec brzucha salsę solo, zumbę, itp
ale zapytam od września - wiem, ze nieraz szukają partnerek do tańca dla facetów, którzy też chcą potańczyć
mieszkam w niedużym miasteczku i takich inicjatyw niewiele, a mając dziecko z kilkoma zainteresowaniami też wiecznie w rozjazdach z nią

ale masz rację - to sa bardzo dobre sugerstie
dziękuję

[evvelinek]

Napisane przez maljozmaz

też pisała ze piszę bzdury...ten kto jest szczęśliwy niech jest...a ten komu się nie poszczęściło ma ze soba spory bagaż i nie pomaga w tym postawa innych pt.sama jesteś sobie winna/piszesz bzdury/albo miałaś pecha...tak naprawdę też chciałam się uszczęśliwić a że nie wyszło...nie każdy ma takie szczęście jak wasze i nie zawsze jest to wasza zasługa...częściej losu który wiadomo że nierówno dzieli...i tyle

nie wiem czemu sądzisz że wszyscy tutaj oprócz Ciebie są w szczęśliwych związkach, mają facetów, mężów, dzieci i wszystko co najlepsze i że Ty masz najgorzej.. zawsze trafi się ktoś kto ma jeszcze większego pecha, niefart w życiu itd. a mimo to nie podchodzi do dalszego życia w taki sposób jak TY. nikt nie atakuje Twoich uczuć, problemem jest błedne podejście do związków i facetów, które sobie wmówiłaś i próbujesz wmówić innym. Tobie zycie odebrało nadzieje, godzisz się na to - ok, Twoja sprawa, Twoje zycie, możesz mysleć co chcesz i robić co chcesz, ale nie neguj z tej okazji wszystkich pozytywnych historii i normalnych ludzi na jakich trafiasz przez pryzmat swoich uczuć. to krzywdzące.

[simsa22]

Napisane przez maljozmaz

A mnie śmieszy jak ktoś pisze jaki to jest szczęśliwy w związku, jakiego ma cudownego uczciwego porządnego normalnego (?) partnera....skoro tak jest to po co o tym pisać...skoro tak jest to po co to powtarzać w postach jakby próbować do tego przekonać całą reszte w tym samego siebie...jak mi coś wychodzi to nie piszę o tym...jestem zadowolona i nie ma tematu...jak mam wątpliwości problemy wahania to wtedy ruszam temat i się zastanawiam nad sensem próbuję zgłębić problem itd....więc tym bardziej takie wynurzenia pod hasłem "jak to mi jest dobrze z moim partnerem" nie przekonują mnie...ba...napawają mnie watpliwościami co do prawdziwej sytuacji takiej osoby...dla mnie to takie zaklinanie rzeczywistości

Fajnie napisane

Co do samego portalu: moja koleżanka mająca tam kiedyś konto stwierdziła, że takiej ilości napaleńców w jednym miejscu to jeszcze nie widziała
Wszyscy chcieli zabawić się tanim kosztem

[enchant]

Napisane przez evvelinek

kiedyś to w ogóle inny świat był jak sobie człowiek przypomni co robił kilkanaście lat temu w wieku 13 lat a co robią dzisiejsze nastolatki to wow wszystko się przewraca do góry nogami.

Szkoda tylko, że na gorsze - szybsza konsumpcja, pościg za kasą, zero autorytetów czy szacunku do ludzi, postępujące chamstwo i znieczulica no i temat rzeka: dzieci, które już w gimnazjum czują się, jakby były dorosłymi studentkami. Kiedyś pocałować chłopaka w 6-7 klasie to było przeżycie, dziś 12-13 latki uprawiają seks, ech...

[symphony]

Napisane przez maljozmaz

Wkurza Cię taka postawa...a sama taką teraz przyjęłaś bo "zmierzyłaś mnie swoją miara" więc...
A pisanie do kogoś ze pisze bzdury...no cóż mogłabym to co chwile tu pisać...tylko po co...każdy pisze co myśli...przedstawia swoje poglądy...a bzdury...dla Ciebie to to co ja piszę a może dla mnie to co Ty

Ok,masz takie prawo.Ja się odniosłam do tej oto Twojej wypowiedzi:
Proszę Cię...3 miesiące znajomości i już wspólne zamieszkanie razem i Ty to pozytywnie odbierasz???musieli być bardzo zdeterminowani...ciekawa jestem jakie kwiatki teraz wyjdą na jaw...poczekamy zobaczymy...hehe...żeby to wszystko było takie proste...
Oceniłaś i wyśmiałaś czyjś związek kompletnie nie mając pojęcia o relacjach między tymi osobami.Jakie masz prawo twierdzić,że owa znajomość sypnie wkrótce się widowiskowo,tylko dlatego,że zamieszkali ze sobą 3 m-ce po poznaniu się i to o zgrozo na Sympatii?
Dla mnie to bzdury są,idąc tokiem Twojego pokrętnego rozumowania ludzie tylko wtedy mogą stworzyć udaną relację gdy poznają się w hmmm dajmy na to w bibliotece i zamieszkają ze sobą po co najmniej rocznym spotykaniu się.Strasznie to ograniczone myślenie.
A co do facetów w necie.Cóż,jest takie samo prawdopodobieństwo spotkania dupka w dyskotece czy w pubie jak i na portalu randkowym.
Ps.Daj sobie spokój z tymi wielokropkami,bo ciężko się to czyta.

[kasia89pl]

Dużo jest tak zwanych erotomanów, ale normalni też się zdarzają. Łatwiej jest na portalach typu przeznaczeni, ale tam niestety trzeba mieć pewien światopogląd. Na sympatii czy badoo trzeba po prostu odsiewać idiotów. Po drugie na takich portalach mamy często zawyżone wymagania i czekamy na księcia z bajki, może po prostu autorko stawiasz za wysoko poprzeczkę i szukasz głownie menadżerów, prezesów i wykładowców? Ważne jest też aby umieć samemu zainicjować rozmowę i nie tylko poprzez wysłanie "". Dużo mężczyzn nie odważy się napisać do atrakcyjnej kobiety i często wybierają właśnie te ze średniego przedziału i bynajmniej ci faceci nie są jakimiś ciapami czy ciepłym kluchami.

[evvelinek]

Napisane przez simsa22

Fajnie napisane

Co do samego portalu: moja koleżanka mająca tam kiedyś konto stwierdziła, że takiej ilości napaleńców w jednym miejscu to jeszcze nie widziała
Wszyscy chcieli zabawić się tanim kosztem

a to w życiu tak nie ma Ci sami ludzie tylko w realu nie mówią wprost

[201701051337]

[symphony]

Napisane przez maljozmaz

Wkurza Cię taka postawa...a sama taką teraz przyjęłaś bo "zmierzyłaś mnie swoją miara" więc...
A pisanie do kogoś ze pisze bzdury...no cóż mogłabym to co chwile tu pisać...tylko po co...każdy pisze co myśli...przedstawia swoje poglądy...a bzdury...dla Ciebie to to co ja piszę a może dla mnie to co Ty

Ok,masz takie prawo.Ja się odniosłam do tej oto Twojej wypowiedzi:
Proszę Cię...3 miesiące znajomości i już wspólne zamieszkanie razem i Ty to pozytywnie odbierasz???musieli być bardzo zdeterminowani...ciekawa jestem jakie kwiatki teraz wyjdą na jaw...poczekamy zobaczymy...hehe...żeby to wszystko było takie proste...
Oceniłaś i wyśmiałaś czyjś związek kompletnie nie mając pojęcia o relacjach między tymi osobami.Jakie masz prawo twierdzić,że owa znajomość sypnie wkrótce się widowiskowo,tylko dlatego,że zamieszkali ze sobą 3 m-ce po poznaniu się i to o zgrozo na Sympatii?
Dla mnie to bzdury są,idąc tokiem Twojego pokrętnego rozumowania ludzie tylko wtedy mogą stworzyć udaną relację gdy poznają się w hmmm dajmy na to w bibliotece i zamieszkają ze sobą po co najmniej rocznym spotykaniu się.Strasznie to ograniczone myślenie.
A co do facetów w necie.Cóż,jest takie samo prawdopodobieństwo spotkania dupka w dyskotece czy w pubie jak i na portalu randkowym.
Nikt tu na siłę nie epatuje swoim szczęściem a już na pewno nie po to żeby Ci zrobić na złość.Po prostu nie należy skreślać tej formy zawierania znajomości,tylko dlatego ,że napatoczyło się kilku dupków po drodze.Ja też po wielu różnych dziwnych akcjach powinnam się sparzyć ale machnełam ręką i szukałam dalej i znalazłam a dokładniej ,to mnie znaleziono

[evvelinek]

Napisane przez maljozmaz

Nikogo nie neguję...piszę na podstawie SWOICH odczuć i przeżyc.

ostatni raz: piszesz że wszyscy faceci są tacy sami, nawet Ci o których piszą wizażanki tutaj, a opisywanie swojego szczęścia = wmawianie go sobie możesz uważać, że to nie negowanie, ale wygląda jak wygląda i dziewczynom jak widzisz, robi się przykro i nieprzyjemnie.
chciałabyś usłyszeć od kogoś dzieląc się z nim swoją historią o udanym związku, że tylko sobie wmawiasz, a facet na pewno szuka okazji na boku? myślę że nie byłoby to dla Ciebie miłe i usprawiedliwianie takich słow tym że ktoś tak czuje nic by nie dało.

próbuje Ci przekazac że Twoje aktualne podejście, choćbys miała ku takiemu zachowaniu milion najsłuszniejszych na świecie powodów, eliminuje Cie w 100% z grona osób, które mają szansę na udaną relację. trzeba się z tym uporać, zmienić nastawienie i dopiero ruszać na poszukiwania. jeśli uważasz że to głupie, niepotrzebne, że szkoda czasu czy cokolwiek innego - nie ma problemu, to Twoje życie i Twoja decyzja, ale nie licz w tym wypadku na zdrową relację. coś za coś.

[Ferri]

DZIEWCZYNY PROOOOOOOSZĘ
SPOKOJNIEJ

[kasia89pl]

Po drugie faceci wiedzą, że dzisiaj jest łatwy dostęp do seksu i jeżeli Ty się nie zgodzisz do zgodzi się dwudziesta. Po prostu to wykorzystują. Często jest tak, że opowiadają kobiecie to co kobieta chce usłyszeć, a później znikają. Według mnie z jednej strony dobry test, a z drugiej strony 99 % wolnych facetów pójdzie na taką propozycję ładnej kobiety.

[symphony]

Napisane przez maljozmaz

Nikogo nie neguję...piszę na podstawie SWOICH odczuć i przeżyc.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------



Niczego nie oceniłam ani nie wysmiałam..napisałam co myslę...co do wielokropka-po prostu nie czytaj jeżeli Ci to przeszkadza.
---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------



Dzięki...tanim kosztem jak najbardziej a nawet na minimum zwykłej relacji nie było ich stać...ech

Ło masz aleś napastliwa.No jakże ?Przecież jak sama napisałaś czekasz aż się rozwali.To takie trochę myślenie zgorzkniałego człowieka na zasadzie ja nie jestem szczęśliwa,to inni też nie będą.Ale ok,jestem w stanie po części to zrozumieć ale jak już evvelinek napisała nie da się na tym zbudować zdrowej relacji.Sama nie wiem co Ci poradzić,może jakaś rozmowa z psychologiem,nie myślałaś o tym?
Co do wielokropka,to była tylko dobra rada nie musisz tak gryźć.Czytać zamierzam ,po to jest forum w końcu

[201701051337]

[evvelinek]

Napisane przez maljozmaz

Ja jestem spokojna...a swoje poglądy zmienię wtedy kiedy będę miała ku temu powody...i polecam test wiernosci partnerskiej...spróbujcie z nim porozmawiać jako ta trzecia...ciekawe co nowego się dowiecie o swoich partnerach...

trzeba dać szanse życiu by zmieniło nasze poglądy.. idąc w zaparte nic się nie zmieni.
a testy.. no cóż, normalni, zakochani w sobie ludzie zdadzą takowe na piątkę

[201701051337]

[Ferri]

życzmy sobie dziewczyny jak najwięcej normalności

dziewczyny BARDZO dziękuję - za wszystkie uwagi

i chcę baaardzo podziękować Sophie86
za sugestie, które mnie naprowadzają na nieco inny tor w sposobie poznawania nowych ludzi

[symphony]

Napisane przez kasia89pl

Po drugie faceci wiedzą, że dzisiaj jest łatwy dostęp do seksu i jeżeli Ty się nie zgodzisz do zgodzi się dwudziesta. Po prostu to wykorzystują. Często jest tak, że opowiadają kobiecie to co kobieta chce usłyszeć, a później znikają. Według mnie z jednej strony dobry test, a z drugiej strony 99 % wolnych facetów pójdzie na taką propozycję ładnej kobiety.

No ok,to zlewam typa i szukam dalej.W realu tak samo to działa(bo dalej jest o szukaniu w necie prawda?).
A np jeśli facet jest wolny powiedzmy na etapie szukania i ma potrzebę ,,bliskości",to dlaczego miałby się nie umówić z chętną dziewczyną na niezobowiązujące spotkanie?Tak samo działa to w przypadku kobiet.W knajpie czy w realu,gadki zachęcające do figo fago są raczej te same.

[kasia89pl]

Napisane przez symphony

No ok,to zlewam typa i szukam dalej.W realu tak samo to działa(bo dalej jest o szukaniu w necie prawda?).
A np jeśli facet jest wolny powiedzmy na etapie szukania i ma potrzebę ,,bliskości",to dlaczego miałby się nie umówić z chętną dziewczyną na niezobowiązujące spotkanie?Tak samo działa to w przypadku kobiet.W knajpie czy w realu,gadki zachęcające do figo fago są raczej te same.

To zależy jakie kto ma zapatrywania na te sprawy. Dla mnie taki delikwent odpada. Dla autorki tematu chyba też skoro założyła tu temat. Uważam, że ciężej z taką osobą później zbudować trwały związek, ale to jedynie moja prywatna opinia nie poparta badaniami. Z tymi 99 % też trochę przesadziłam, ale na pewno zdecydowana większość.

[symphony]

Napisane przez maljozmaz

A kto idzie w zaparte???Właśnie zalogowałam się na rzeczonej Sympatii i już trzech mężczyzn się odezwało, jeden stary znajomy z badoo, drugiego też kojarzę ale tam z nim nie rozmawiałam i trzeci pomimo wyraźnie określonych moich kryteriów w profilu-zainteresowany tylko seksem...chyba nie czytał mojego opisu i wszędzie tak uderza...
Teraz czwarty...
Ferri dałam zdjecie twarzy skromnie bez ciała

Przeczytaj proszę mój pierwszy post tutaj.Pisałam,że szukałam dłuższy czas zanim znalazłam odpowiedniego człowieka a Ty już byś od razu chciała na drugi dzień żeby się ten konkretny dla Ciebie pojawiłCierpliw ości trochę.Jak facet nie pasuje,to do odstrzału i szukasz dalej albo luzujesz i czekasz aż ktoś wartościowy się do Ciebie odezwie.Są tacy wbrew temu co sądzisz,nawet na takiej Sympatii.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez maljozmaz

Proszę Cię...3 miesiące znajomości i już wspólne zamieszkanie razem i Ty to pozytywnie odbierasz???musieli być bardzo zdeterminowani...ciekawa jestem jakie kwiatki teraz wyjdą na jaw...poczekamy zobaczymy...hehe...żeby to wszystko było takie proste...

znam pary, które po miesięcznej znajomości zamieszkały razem i był to strzał w 10.

Napisane przez maljozmaz

Czego sie szuka...w zasadzie jak już tam jesteś to rozumiesz że TAM chyba niczego...oprócz seksu...i to takiego szybkiego...na zaliczenie...a kobiety....muszą sie do was dopasować bo to wy jesteście wybitnie inwazyjni a my nie chcemy być samotne i się do was dostosowujemy płacąc za to wysoką emocjonalną cenę...ta ciągła gra pozorów...żeby tylko zaliczyc następną...ech...


dziwne jest miejsce...tam się nie układa życia..tam sie zalicza...i dalej...myślisz że jedno i drugie już znikło z portalu...założę się że na boku nadal piszą i szukają "lepszej partii"

ciekawe, bo ja poznałam wielu wartościowych facetów, z którymi nic nie wyszło, ale mamy całkiem fajny kontakt i jako kumple są świetni.

Napisane przez maljozmaz

Uważasz, że "nie wytężałam szarych komórek"???Ciekawe skąd to wiesz?

po tym, w jaki sposób piszesz. masz tok myslenia i wiadomości niczym 17-latka. i nie jest to komplement.
jeśli zachowujesz się jak desperatka bez dystansu do internetu to później są takie kwiatki i zakładanie wątków "jacy to faceci na badoo beznadziejni". ziarna od plew można oddzielić jeszcze przed spotkaniem, a na spotkaniu nie podawać się od razu na tacy.