Bledy ortograficzne na stronie internetowej - dlaczego

[kaczorek9]

Chę napisać o tym, co mnie zdziwiło i zapytać o opinię, czy to moje zdziwienie jest... dziwne? Otóż zaskoczyły mnie błędy ortograficzne na jednej ze stron pewnej agencji reklamowej - www.logofirmowe.pl/projektowanie-logo-warszawa. Nie wiem, wydawało mi się, że agencja, którą miałam za profesjonalną, kreatywną, itd... powinna być profesjonalna do końca. Nie dziwiłoby mnie to może tak, gdybym tydzień temu nie zwróciła uwagi właścicielowi agencji na owe błędy, a one nadal tam są. Wiem, że email został odebrany i... nic. Czy to naprawdę tak mało wazne, czy są inne powody, których nie rozumiem?
Może się przyczepiłam, ale nie rozumiem tego. Czy ortografia (nie mówiąc o interpunkcji) naprawdę jest aż tak niesistotna? Nie byłoby to dziwne, gdyby była to jakaś tam agencja z małej pipidówki, ale akurat ta firma kojarzyła mi się z profesjonalizmem, jaka taka, która ma jakiś pomysł na siebie, jest niebanalna, ale może to pozory. I która powinna dbać o swój wizerunek.
Myślałam też, że może jest to jakaś sztuczka reklamowa, bo błędy czasem stosowane są w sloganach, ale nie wygląda to na sztuczkę. A może? Już sama nie wiem, co o tym myśleć, może rzeczywiście nie mam racji.
Chodzi o takie rażące błędy -

kontrachentów

podświadomnie

odswierzyć

Jestem ciekawa, co o tym myślicie.
Bo owszem, ja może tutaj też popełniłam błędy, ale to forum przecież i nie jestem firmą dbającą o swój wizerunek, która w innych aspektach wykazuje dużą dbałość o fachowość i jest dosyć znana.

[kasztanka3]

Myślałam, że to spam i reklama, ale na stronie faktycznie znajdują się te błędy

[panna mati_]

Po prostu jakiś inteligent pisał

[misianka]

a ja tu widzę podkopywanie przedstawionej firmy
o zadziwiające zarzekanie się, że pisząca nie jest firmą

nie mówiąc o tym, że widuję byki na stronach wielu firm, w bannerach, artykułach, publikacjach, wkurza to, ale cóż ...

[kaczorek9]

Byki w artykułach to co innego. Tu chodzi o ofertę handlową, slogany, do których ktoś przywiązuje dużą wagę - trzeba wiedzy marketingowej, kreatywności, aby taką ofertę stworzyć, bo nie jest jest to ok, zwykłe napisanie na kolanie. Stworzyć slogan trudniej niż napisać artykuł, tu trzeba naprawdę pomyśleć, aby dotrzeć do czytelnika.
Za tekst oferty handlowej, slogan na stronę płaci się nawet tysiące, a za artykuł najwyżej kilkaset złotych. Tu chodzi o wizerunek. Trzeba mieć dużą wiedzę na temat reklamy, aby taką ofertę napisać, tylko z pozoru jest to bułka z masłem.
Dziwi mnie więc, dlaczego do kwestii perswazyjnej tak ogromną wagę się przywiązuje (a wiem, że ta firma przywiązuje wagę), a jednocześnie lekceważy ortografię, nawet po zwróceniu uwagi. Nie rozumiem tego. Dla mnie to jest szokujące. Myślałam może, że chodzi o to, aby te błędy przyciągnęły uwagę, ale nie sądzę, bo to przecież zła reklama.

[misianka]

Napisane przez kaczorek9

Byki w artykułach to co innego. Tu chodzi o ofertę handlową, slogany, do których ktoś przywiązuje dużą wagę - trzeba wiedzy marketingowej, kreatywności, aby taką ofertę stworzyć, bo nie jest jest to ok, zwykłe napisanie na kolanie. Stworzyć slogan trudniej niż napisać artykuł, tu trzeba naprawdę pomyśleć, aby dotrzeć do czytelnika.
Za tekst oferty handlowej, slogan na stronę płaci się nawet tysiące, a za artykuł najwyżej kilkaset złotych. Tu chodzi o wizerunek. Trzeba mieć dużą wiedzę na temat reklamy, aby taką ofertę napisać, tylko z pozoru jest to bułka z masłem.
Dziwi mnie więc, dlaczego do kwestii perswazyjnej tak ogromną wagę się przywiązuje (a wiem, że ta firma przywiązuje wagę), a jednocześnie lekceważy ortografię, nawet po zwróceniu uwagi. Nie rozumiem tego. Dla mnie to jest szokujące. Myślałam może, że chodzi o to, aby te błędy przyciągnęły uwagę, ale nie sądzę, bo to przecież zła reklama.

przepraszam, może głupie pytanie, ale pierwszy raz widzisz stronę firmową z błędami i to paskudnymi?

ja aukrat z racji pracy miałam latami do czynienia ze stronami rozmaitych firm, korespondencją z nimi (często tyczyło to bardzo dużych, znanych ogólnie korporacji) i były tam takie byki, ze się słabo robiło

a jest to prosta wypadkowa bardzo wielu rzeczy: tego, że od dawna można maturę zdać robiąc błedy, że mamy nadprodukcję osób z podobno wyższym wykształceniem, po różnych dziwnych szkołach, że ludzie nie czytają (tak, tak, wiekszość ludzi to wzrokowcy i tak zapamiętują pisownię, jak nie ma wzorca i ćwiczeń, to i nie ma efektu), przyzwolenia na niechlujstwo itp. itd.
osoby z ponoć wyższą szkołą nie są w stanie sklecić po polsku kilku zdań w mailu/piśmie, nie są więc i w stanie poprawnie pisać innych rzeczy, ani sprawdzić tego co zrobił równie wykształcony kolega/podwładny

[Sophie86]

Mamy tu stronę firmową, owszem reklamującą się jako agencja reklamowa/ studio graficzne. Dużo realizacji, opis ofert - wygląda to na działalność dużej firmy, co tak naprawdę wcale nie musi odzwierciedlać rzeczywistości. Wielu grafików samodzielnie lub w małym zespole prowadzi taką działalność. A dla prestiżu sprawiają wrażenie większej firmy/ agencji. I jak już dziewczyny pisały, wyjaśnia się skąd te błędy.

[hanureku]

Mnie tam bardziej ciekawi po co ktoś się specjalnie rejestruje na Wizażu żeby założyć taki wątek? Czarny PR czy zasada "nie ważne jak mówią, ważne żeby mówili"?

[misianka]

Napisane przez hanureku

Mnie tam bardziej ciekawi po co ktoś się specjalnie rejestruje na Wizażu żeby założyć taki wątek? Czarny PR czy zasada "nie ważne jak mówią, ważne żeby mówili"?

właśnie