2004-03-25, 07:00 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 2 084
|
:))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Cześć Laski ja na szybko, bo z pracy, ale wiem z innego forum, ofcors dzieciowego, że nasza wizażanka Olencja urodziła córeczke
Uleńka ważyła - 3450g i była duża na 53 cm Oleńko, GRATULUJEMY!!!! Wracaj i szybciutko opowiadaj o szczegółach Ucałuj córeńke- jestescie dzielne dziewczyny!!! hip hip hurra ps. musiałam Wam o tym napisać - zmykam do pracy
__________________
Nie cierpię zimy |
2004-03-25, 07:00 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 2 084
|
:))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Cześć Laski ja na szybko, bo z pracy, ale wiem z innego forum, ofcors dzieciowego, że nasza wizażanka Olencja urodziła córeczke
Uleńka ważyła - 3450g i była duża na 53 cm Oleńko, GRATULUJEMY!!!! Wracaj i szybciutko opowiadaj o szczegółach Ucałuj córeńke- jestescie dzielne dziewczyny!!! hip hip hurra ps. musiałam Wam o tym napisać - zmykam do pracy
__________________
Nie cierpię zimy |
2004-03-25, 07:35 | #3 |
Raczkowanie
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Super!!! Wspaniała wiadomość Czekamy zatem na pojawienie się na forum świeżo upieczonej Mamusi i nowej Wizażanki
Całuski |
2004-03-25, 07:35 | #4 |
Raczkowanie
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Super!!! Wspaniała wiadomość Czekamy zatem na pojawienie się na forum świeżo upieczonej Mamusi i nowej Wizażanki
Całuski |
2004-03-25, 07:48 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
yuuppii,gratulacje !!kolejna puderniczka
ah ,jak jej zazdroszczę tego cudnego zapachu niemowlaczka ale mniej zapachu pełnych pieluch pzdr gorąco,duzo zdrówka paula |
2004-03-25, 07:48 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
yuuppii,gratulacje !!kolejna puderniczka
ah ,jak jej zazdroszczę tego cudnego zapachu niemowlaczka ale mniej zapachu pełnych pieluch pzdr gorąco,duzo zdrówka paula |
2004-03-25, 08:02 | #7 |
Raczkowanie
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
paula78 napisał(a):
> yuuppii,gratulacje !!kolejna puderniczka > ah ,jak jej zazdroszczę tego cudnego zapachu niemowlaczka ale mniej zapachu pełnych pieluch Jak czytam te zachwyty nad macierzyństwem, to coraz bardziej pozytywnie nastawiam się do decyzji o własnym maluszku Moja koleżanka też urodziła tydzień temu i w ogóle otacza mnie coraz więcej nowych mamusiek |
2004-03-25, 08:02 | #8 |
Raczkowanie
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
paula78 napisał(a):
> yuuppii,gratulacje !!kolejna puderniczka > ah ,jak jej zazdroszczę tego cudnego zapachu niemowlaczka ale mniej zapachu pełnych pieluch Jak czytam te zachwyty nad macierzyństwem, to coraz bardziej pozytywnie nastawiam się do decyzji o własnym maluszku Moja koleżanka też urodziła tydzień temu i w ogóle otacza mnie coraz więcej nowych mamusiek |
2004-03-25, 08:09 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Nowa Wizażanka!
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-03-25, 08:09 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Nowa Wizażanka!
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-03-25, 08:24 | #11 |
Rozeznanie
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Hurrrrrra!!!
Kolejne wizażowe kucyczki!!! Gratuluję i całuję! |
2004-03-25, 08:24 | #12 |
Rozeznanie
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Hurrrrrra!!!
Kolejne wizażowe kucyczki!!! Gratuluję i całuję! |
2004-03-25, 09:33 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 474
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
niech Olencja szybciutko wraca i nam opowiada o Uleńce wszystko w najmniejszych szczegolach ale jestem dociekliwa
|
2004-03-25, 09:33 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 474
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
niech Olencja szybciutko wraca i nam opowiada o Uleńce wszystko w najmniejszych szczegolach ale jestem dociekliwa
|
2004-03-25, 12:35 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Olencjo gratuluję córeczki.
|
2004-03-25, 12:35 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Olencjo gratuluję córeczki.
|
2004-03-30, 12:22 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 22
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
powodzenia, wszystkiego najlepszego...a jak bedzie miała na imię?
|
2004-03-30, 12:22 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 22
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
powodzenia, wszystkiego najlepszego...a jak bedzie miała na imię?
|
2004-03-30, 12:48 | #19 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Powodzenia i serdeczne gratulacje !!!!!
ucałowania dla aniolka i mamy
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2004-03-30, 12:48 | #20 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Powodzenia i serdeczne gratulacje !!!!!
ucałowania dla aniolka i mamy
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2004-04-25, 16:40 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Dziękujemy za życzenia i gratulacje
Powoli dochodzimy do siebie. A raczej ja dochodzę bo Ulcia to od urodzenia jest duża, silna, zdrowa, pogodna, kochana, ładniutka i w ogóle och i ach Mogę się na nią patrzeć godzinami i całować Ze mną trochę gorzej. Byłam pozytywnie nastawiona, tymczasem poród był ciężki i z komplikacjami. Przeszłam przez wszystkie najgorsze skurcze i przy parciu okazało się, że mała źle wstawiła się w kanale rodnym i zaczęło jej spadać tętno Ekspresowo zrobili cesarkę i ujrzałam ten mój piękny kosmaty łepek (włosy ma długaśne, że hej). Najważniejsze, że z nią wszystko w porządku. Przez dwa tygodnie walczyłam z piersiami, z nawałem pokarmu, zapaleniem piersi (dwa razy, gorączka powyżej 39 stopni, antybiotyki), zanik laktacji, popekane brodawki, jedna w stanie fatalnym i jeszcze trochę innych rzeczy, w końcu stanęło na butelce. Załamałam się, bardzo chciałam karmić piesią Nic z tego nie wyszło... Teraz już prawie się z tym pogodziłam. Najważniejsze, że Ula zdrowa i tak się ładnie uśmiecha. I jak inna mama mnie pocieszyła lepiej podawać butelkę z miłością niż pierś ze łzami (chociaż dla mnie najgorsze było to, że Ulka płakała z głodu, a pierś nie bardzo chciała ssać - bo jedna była spuchnięta, a z drugiej mało leciało - ona źle chwytała). |
2004-04-25, 16:40 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Dziękujemy za życzenia i gratulacje
Powoli dochodzimy do siebie. A raczej ja dochodzę bo Ulcia to od urodzenia jest duża, silna, zdrowa, pogodna, kochana, ładniutka i w ogóle och i ach Mogę się na nią patrzeć godzinami i całować Ze mną trochę gorzej. Byłam pozytywnie nastawiona, tymczasem poród był ciężki i z komplikacjami. Przeszłam przez wszystkie najgorsze skurcze i przy parciu okazało się, że mała źle wstawiła się w kanale rodnym i zaczęło jej spadać tętno Ekspresowo zrobili cesarkę i ujrzałam ten mój piękny kosmaty łepek (włosy ma długaśne, że hej). Najważniejsze, że z nią wszystko w porządku. Przez dwa tygodnie walczyłam z piersiami, z nawałem pokarmu, zapaleniem piersi (dwa razy, gorączka powyżej 39 stopni, antybiotyki), zanik laktacji, popekane brodawki, jedna w stanie fatalnym i jeszcze trochę innych rzeczy, w końcu stanęło na butelce. Załamałam się, bardzo chciałam karmić piesią Nic z tego nie wyszło... Teraz już prawie się z tym pogodziłam. Najważniejsze, że Ula zdrowa i tak się ładnie uśmiecha. I jak inna mama mnie pocieszyła lepiej podawać butelkę z miłością niż pierś ze łzami (chociaż dla mnie najgorsze było to, że Ulka płakała z głodu, a pierś nie bardzo chciała ssać - bo jedna była spuchnięta, a z drugiej mało leciało - ona źle chwytała). |
2004-04-25, 18:54 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Moja córka też nie umiała chwytać piersi. W szpitalu jedna położna poleciła mi kapturek i od tej pory kłopoty zniknęły. I tak przekarmiłam córkę 6 miesięcy. Mój rekord w bezustannym karmieniu to 3 godziny. Przeleciało mi to bardzo szybko.
|
2004-04-25, 18:54 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Moja córka też nie umiała chwytać piersi. W szpitalu jedna położna poleciła mi kapturek i od tej pory kłopoty zniknęły. I tak przekarmiłam córkę 6 miesięcy. Mój rekord w bezustannym karmieniu to 3 godziny. Przeleciało mi to bardzo szybko.
|
2004-04-25, 19:05 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Teraz to juz za pozno, ale pisalam kiedys o tym na jakims innym watku o tym jak zapobiegac zapaleniu przy opuchnietych, wrecz bolacych od nadmiaru pokarmu piersiach, a mianowicie kilka razy w ciagu dnia nalozyc na piersi schlodzony (z lodowki) serek homogenizowany, przykryc recznikiem i jak juz serek dobrze zagrzeje sie od ciala, to go zmyc/sciagnac. Mimo iz wiele osob mi mowilo, ze bede miec zapalenie uniknelam tej nieprzyjemnosci. Bedac w szpitalu dziewczyny, ktore opiekuja sie noworodkami sluzyly m.in. takimi poradami. Brodawki tez mialam popekane, bo moje dziecko ssalo jak oszalale, wiec dostalam masc i dobraly mi odpowiednie kapturki. Po 1,5 tygodnia nie mialam juz problemu z karmieniem i tak trwalo to 9 miesiecy.
pozdrawiam i gratuluje pociechy |
2004-04-25, 19:05 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Teraz to juz za pozno, ale pisalam kiedys o tym na jakims innym watku o tym jak zapobiegac zapaleniu przy opuchnietych, wrecz bolacych od nadmiaru pokarmu piersiach, a mianowicie kilka razy w ciagu dnia nalozyc na piersi schlodzony (z lodowki) serek homogenizowany, przykryc recznikiem i jak juz serek dobrze zagrzeje sie od ciala, to go zmyc/sciagnac. Mimo iz wiele osob mi mowilo, ze bede miec zapalenie uniknelam tej nieprzyjemnosci. Bedac w szpitalu dziewczyny, ktore opiekuja sie noworodkami sluzyly m.in. takimi poradami. Brodawki tez mialam popekane, bo moje dziecko ssalo jak oszalale, wiec dostalam masc i dobraly mi odpowiednie kapturki. Po 1,5 tygodnia nie mialam juz problemu z karmieniem i tak trwalo to 9 miesiecy.
pozdrawiam i gratuluje pociechy |
2004-04-25, 20:17 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Próbowałam kapturków, ale Ulka je wypluwała, nie chciała przez nie ssać
|
2004-04-25, 20:17 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Próbowałam kapturków, ale Ulka je wypluwała, nie chciała przez nie ssać
|
2004-04-25, 21:52 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Czytałam o serku ale domowe sposoby w moim przypadku zupełnie się nie sprawdzały. Okładałam też piersi liśćmi kapusty - wszystko robiło się gorące po 2 minutach. Ja okładałam i mąż leciał do lodówki po nowe bo to co nałożyłam zagrzewało się ekspresowo. Robiłam też okłady z rivanolu.
A na koniec po prostu z lodu (!!!) bo lód wytrzymywał trochę zanim się stopił. Gorączka nie chciała spadać, musiałam dostać antybiotyk, przy drugim zapaleniu antybiotyk działał już słabiej. Powiedziano mi, że nie mogę w tak krótkim czasie mieć trzeciego zapalenia (bo jak długo można mieć gorączkę ponad 39 stopni i jechać na antybiotykach?). Kapturki na brodawki nie pomogły, smarowałam też bephantenem i własnym mlekiem - nic. Od prawie trzech tygodni nie karmię, a jedna brodawka nadal niewyleczona - prawdopodobnie karmiąc nie miałabym szans jej wyleczyć. Ból przy karmieniu to jeszcze wytrzymywałam, bardziej przerażał mnie fakt, że Ulka ulewa moją krwią i połyka naskórek. Położna środowiskowa gdy zobaczyła moje zmaltretowane piersi powiedziała, że wbrew temu co się powszechnie słyszy nie każdy może karmić... |
2004-04-25, 21:52 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))
Czytałam o serku ale domowe sposoby w moim przypadku zupełnie się nie sprawdzały. Okładałam też piersi liśćmi kapusty - wszystko robiło się gorące po 2 minutach. Ja okładałam i mąż leciał do lodówki po nowe bo to co nałożyłam zagrzewało się ekspresowo. Robiłam też okłady z rivanolu.
A na koniec po prostu z lodu (!!!) bo lód wytrzymywał trochę zanim się stopił. Gorączka nie chciała spadać, musiałam dostać antybiotyk, przy drugim zapaleniu antybiotyk działał już słabiej. Powiedziano mi, że nie mogę w tak krótkim czasie mieć trzeciego zapalenia (bo jak długo można mieć gorączkę ponad 39 stopni i jechać na antybiotykach?). Kapturki na brodawki nie pomogły, smarowałam też bephantenem i własnym mlekiem - nic. Od prawie trzech tygodni nie karmię, a jedna brodawka nadal niewyleczona - prawdopodobnie karmiąc nie miałabym szans jej wyleczyć. Ból przy karmieniu to jeszcze wytrzymywałam, bardziej przerażał mnie fakt, że Ulka ulewa moją krwią i połyka naskórek. Położna środowiskowa gdy zobaczyła moje zmaltretowane piersi powiedziała, że wbrew temu co się powszechnie słyszy nie każdy może karmić... |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:05.