Nie daję już rady!!;( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-11-01, 09:17   #1
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328

Nie daję już rady!!;(


Dziewczyny nie potrafie sobie ułożyc życia po zerwaniu. Nie mam na nic siły, schudłam koszmarnie (choć myślałam że bardzij się nie da), czuje, że ocieram się o silną depresję. Na pewno jest nerwica, zaczełam bać się ludzi, wychodzić na ulice, trzęsłam się ze strachu, jakoś umiałam funcjonować w sądzie na stażu, ale jak kończyłam prace to na samą myśl wyjścia z gmachu sądu ogarniała mnie panika, chciałam zrezygnować nawet z polfryzu, ale przełamałam się jakoś i chyba wyszło mi to na dobre, ale tylko na tydzień czasu .
Odnowiłam kontakt z eks( po 3 tygodniach zerowego kontaktowania się), on mi napisał że nie ma dziewczyny, ale spotyka się z taką jedną od czasu do czasu, spotkałam się z nim dwa razy, raz nawet przyjechał do mnie, ale to był błąd!Spotkał się, żeby otrzymac ode mnie coś w rodzaju rozgrzeszenia, ponieważ przy zerwaniu doszły mi problemy ze zdrowiem (kobiece sprawy). On o nich wiedział i ponoć bardzo go to gryzło, że nie miał mi jak pomóc (ja sie odciełam od niego, nie chciałam go w ogóle znać), popłakał się nawet i czekał na te zbawienne słowa typu"nie przejmuj się, to już za mną", albo "nie ma co się obwiniać".Potem rozwinął skrzydła. Był u mnie w zeszłym tyg. w piątek (nie zapraszałam go, sam chciał przyjść), powiem szczerze, że troche nas poniosło, było przytulanie i pocałunki, ale nic poza tym! Jednak na odchodnym powiedział mi żebym o tym nikomu nie mówiła, przede wszystkim wtedy gdybym go przez przypadek na mieście z tą laską spotkała, bo nie chce burzyć swojego wizerunku w jej oczach. Normalnie szczęka mi opadła, przecież mówił że jest singlem, a niczego złego nie zrobiliśmy. Przemyślałam to i zrobiło mi się wstyd,że dałam się ponieść emocjom, poczułam się jak głupia szmata...
On wyjechał na weekend do rodziny poza Poznań,ale wczoraj z nim rozmawiałam na gg i dowiedziałam się, że ta laska z którą się spotyka ropowiedziała wszystkim że P. jest jej nowym facetem, P. sam się o tym dowiedział od jej znajomych, no i nie chce być wobec niej nie fair i nie zaprzeczył temu. Ja mu odpisałam, że był już wobec niej nie fair nie mówiąc jej nic o naszych dwóch spotkaniach (pierwsze zupełnie niewinne bo na piwie w pubie), napisałam mu kilka dosadnych słów, nie będe ich tutaj cytowała.
Czuje się okropnie, bo uświadomiłam sobie że do wczoraj mimo wszystko nadal go kochałam, dzisiaj jedyne co czuje to nienawiść, nie potrafie się pozbyć negatywnych emocji wobec niego, chciałabym żeby cierpiał choć troche tak jak ja...Nie umiem sobie znaleść miejsca, źle sypiam, prawie nic nie jem, znowu mam lęki. Gdyby nie staż to bym chyba oszalała.Czuje się nic nie warta, poprostu do niczego. Boje się, że jak zaczne wychodzić na miasto to będę go z nią spotykać. A ja zerwałam z nim wszelki kontakt, jest zupełnie bez sensu. Chciałabym stąd wyjechać uciec z tego miasta, nawet kraju.
Dziewczyny przy zerwaniu on powiedział, że nie chce być z nikim, a miesiąc po ma nową laske( pierwszy raz spotkał się już nią dzień po zerwaniu), to było do przewidzenia, bo on nie potrafi być sam, musi mieć dziewczyne która się nim zajmie, będzie nad nim skakać, dogadzać mu (co jest ciężką rzeczą) i wielbić na amen. Wczoraj napisał mi dwie sprzeczne rzeczy:pierwszą że brakowało mu czegoś w naszym związku i nie był za bardzo szczęśliwy, drugą, że nie był do końca przekonany czy dobrze robi zrywając, wiedział że dużo ryzykuje. Więc w końcu jak było? Teraz to już nie ma znaczenia, chociaż ja znam powody...Przede wszystkim różnica wieku zrobiła swoje (jest 2 lata młodszy) ja po studiach on na 4 roku, ja już inaczej patrzyłam na świat, on chciał się jeszcze wyszumieć. Ja kochałam go z całego serca i po cichu marzyłam o pewnej stabilizacji (nie chodzi mi o ślub), on myślał o stabilizacji, jak już to za jakieś 4 lata...
Jest mi źle, czuje ogromną pustke, złość, będzie mi trudno zaufać ponownie, bo będe patrzyła na każdego faceta przez perspektywę mojego eks....
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 09:30   #2
Hexxana
Zakorzenienie
 
Avatar Hexxana
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 11 972
GG do Hexxana Wyślij wiadomość przez MSN do Hexxana
Dot.: Nie daję już rady!!;(

trzymaj sie
Wiem,ze to trudne bo w duzej czesci wiem o czym piszesz;kiedy rozstalam sie ze swoja wielka miloscia to pomimo,ze mezczyzn w moim zyciu nie brakowalo to potrzebowalam prawie 2lat zeby dojsc ze soba do ladu i zdaje sobie sprawe jakie to trudne,jak emocje potrafia ponosic i ciagly smutek,zal,tesknota-nawet jezeli zdajemy sobie sprawe ze to bylo najlepsze rozwiazanie to nie sposob zrobic resetu i zaczac zyc od nowa jak gdyby nigdy nic.
Wg mnie ten facet nie zasluguje na Ciebie a Jego zachowanie nie jest zbyt dojrzale,nie jest fair ani wobec Ciebie ani wobec tamtej dziewczyny jednak nie o tym chce pisac,wiem ze to trudne ale postaraj sie byc silna i poskladac sie na tyle,by zrobic cos dla SIEBIE.Moze zajmiesz sie czyms dodatkowo,jakies zajecia,hobby???cos co,moze na tyle skutecznie odciagnie Twoje mysli i w pierwszych fazach pomoze poukladac sie z tym na spokojnie?
Pozdrawiam i zycze DUZO pozytywnej energii!!!Pamietaj i powtarzaj sobie,ze jestes kobieta,ktora zasluguje na szczescie i jest tego w pelni warta!
__________________
Hexxana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 09:40   #3
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Nie był Ciebie wart !!!Pomyśl sobie jakie masz szczęście,że z nim zerwałaś.Niech teraz inna się z nim męczy.
A teraz jesteś WOLNA .Pokaż mu ,że bez niego jesteś szczęśliwa - nowa fryzura,makijaż,uśmiechni ęta buzia.
Nie pokazuj przed nim smutku,nie dawaj mu takiej satysfakcji.I więcej się z nim nie spotykaj.Ty wiesz jak on rośnie w dumę,że dwie laski za nim ganiają(tak pewnie myśli).
Trzymaj się i powodzenia
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 09:49   #4
kroofk@
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 870
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Cytat:
Napisane przez Momo
Nie był Ciebie wart !!!Pomyśl sobie jakie masz szczęście,że z nim zerwałaś.Niech teraz inna się z nim męczy.
A teraz jesteś WOLNA .Pokaż mu ,że bez niego jesteś szczęśliwa - nowa fryzura,makijaż,uśmiechni ęta buzia.
Nie pokazuj przed nim smutku,nie dawaj mu takiej satysfakcji.I więcej się z nim nie spotykaj.Ty wiesz jak on rośnie w dumę,że dwie laski za nim ganiają(tak pewnie myśli).
Trzymaj się i powodzenia
Zgadzam się z Momo. Pokaż mu, że bez niego radzisz sobie lepiej. Trzymaj się
__________________
Przegrałam swój najlepszy czas...
MARZENIA I MIŁOŚĆ BOLĄ...

kroofk@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 09:53   #5
Nutka
Nutka nie gryzie!
 
Avatar Nutka
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Wydaje mi sie że on najzwyklej z nia chodzi te jego zalosne tłumaczenia.... moze nawet dlatego zerwał...

Nie kontaktuj sie z nim,urwij teraz i zupełnie wszelkie kontakty i rób tak jak pisała Momo Nie pokazuj mu ze cierpisz...
Nutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 09:58   #6
Hexxana
Zakorzenienie
 
Avatar Hexxana
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 11 972
GG do Hexxana Wyślij wiadomość przez MSN do Hexxana
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Cytat:
Napisane przez Nutka
Wydaje mi sie że on najzwyklej z nia chodzi te jego zalosne tłumaczenia.... moze nawet dlatego zerwał...

Nie kontaktuj sie z nim,urwij teraz i zupełnie wszelkie kontakty i rób tak jak pisała Momo Nie pokazuj mu ze cierpisz...

Tez tak moze byc jak pisze Nutka,bo w zasadzie Jego tlumaczenia sa nieco metne.....najlepszym rozwiazaniem byloby pokazanie,ze bez Niego radzisz sobie duzo lepiej i potrafisz sama sie o siebie doskonale zatroszczyc.
__________________
Hexxana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 10:01   #7
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Dobrze Cię rozumiem,
Nie chce opisywać swojej sytuacji, bo to już po za mną, ale wiem jak to boli.
Pierwsza zasada jaką wyznaje w takiej sytuacji to - bądź dla siebie wyrozumiała, nie bądź na siebie zła, że tak reagujesz lub tak, kiedy masz ochote płacz, spij itp.
Ja na przykład zerwałam kontakt, wiedziałam, ze kazde slowo, spojrzenie rani strasznie, postanowiłam chronić siebie - nie sugeruje Ci, ze tak powinnaś zrobic, bo to kazdego indywidualna sprawa.
Dobrze jest też pamiętać, że pozory mylą i nie wszystko co widzimy i co nam sie wydaje, że takie jest. Słyszałam, że kobiety po rozstaniu właśnie smucą się, przeżywają to itp. i to jest jak najbardziej normalne, a faceci szukają jakiejś pierwszej lepszej, bo nie potrafią znieść tego tak dzielnie jak MY odpychają tym sposobem różne myśli i wydaje im się, że są fajni - choć wcześniej czy później i tak ich dopadnie.
Uważam, że sposobem, żeby sobie pomóc jak już w samotności się wypłaczemy jest wyjść do ludzi, przekonać się, że nie jesteśmy same, że ktoś Nas jeszcze lubi itp. Wyjść na spacer z Przyjaciółką czy koleżanką wyciągnąć ręke, a na pewno nie zostanioe odtrącona.
To, że Ci się wydaje, że jesteś nic nie warta itp. to jest normalne po odrzuceniu, ale to nie jest prawda.
Z czasem zaczniesz zauważać, że bycie samą to nie największa katastrofa na świecie, wokól jest tyle rzeczy wartych uwagi. Oczywiście takie stwierdzenia wymagają czasu, a czas jest lekarstwem na wszystko. Dobrym sposobem tez jest skupienie sie na czyms, np. ktos lubi sport skupia sie na tym i to staje sie jego sensem. Ktoregos dnia wstaniesz z lozka i niepostrzezenie poczujesz sie lepiej, to Cie zaskoczy.
Wiem, że teraz mozesz nie do konca mi wierzyć w to co pisze, ale będzie dobrze, każdy z Nas ma w sobie nie odkryte pokłady siły

3maj sie cieplutko
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-11-01, 10:05   #8
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Moją pasją są makijaże, chyba zwerbuje szerg koleżanek, żeby na nich ćwiczyć..Boje się jednak że nie starczy mi sił, chcoiażby z tego względu że nic prawie nie jem, a na myśl o jedzeniu wszystko mi się cofa...Doszły mi jeszcze inne problemy z moim zdrwoeim, dlatego czułam sie taka przytłoczona tym wszystkim....
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 10:15   #9
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Kokoro zerwałam wszelki kontakt z nim, nie chce go widziec, słyszeć, nawet pisać z nim na gg. Boje się jednak że w każdej chwili moge go spotkać na mieście z tą inną laską, że tak bardzo mnie to zaboli, dlatego najchętniej zaszyłabym się w 4 ścianach i nigdzie nie wychodziła, jednak z kolei postepując tak, nikogo nie poznam nowego.
Bycie samemu nie uważam za tragedie, bo przed moim eksem dośćdługo nie miałam nikogo na stałe (czasami jakaś przelotna miłostka i znowu spokój), mam wspaniałą przyjaciółkę oraz grono znajomych z którymi moge spędzać czas..jednak to wszystko zależy ode mnie...a ja na razie nie mam siły...najchętniej zostałabym w łóżku i leżała gapiąc się w sufit
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 10:19   #10
kobri81
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 70
Dot.: Nie daję już rady!!;(

masz rację,najlepszym lekarstwem na doła po rozstaniu jest AKTYWNOSĆ!!zobaczysz,jak już zaprosisz koleżanki jakos samo się wszystko ruszy!moim zdaniem po prostu musisz zamknąć pewien rozdział swojego życia,pamiętaj że przed Tobą następny i to napewno lepszy!!trochę czasu minie,ale może być tylko lepiej .trzymam za Ciebie kciuki,uszy do góry
kobri81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 10:21   #11
pluszynka
Rozeznanie
 
Avatar pluszynka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: mazowieckie/ czasem Warszawa
Wiadomości: 716
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Nie potrafię chyba do końca wyobrazić sobie co czujesz, jak czytam takie rzeczy czuję smutek i złość - że istnieją ludzie, którzy bezkarnie ranią innych, sami chyba nie zdają sobie z tego sprawy, bo nie są w stanie funkcjonować na tak wysokim poziomie emocjonalnym. Teraz najważniejsza jest Twoja samoocena - myślę, że ona strasznie ucierpiała przez to wszystko, dobrze by było żebyś znalazła coś (zajęcie, osobę, czy sposób myślenia - cokolwiek) co pozwoli Ci ją odzyskać. A te problemy zdrowotne są bardzo istotne, gdy choruje dusza to szybko podąża za nią ciało. Jeśli sama dłużej nie będziesz radzić sobie z problemem może wizyta u psychologa, bo by dojść do siebie musisz zadbać o równowagę i w ciele i w umyśle. Jej nie pozwól by ktoś kto jest niedojrzały, niewart Ciebie popsuł Ci zdrowie, tego nie da się odzyskać trzymam kciuki za poprawę
pluszynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-01, 10:27   #12
aga01
Zakorzenienie
 
Avatar aga01
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Camilca , nie rujnuj swojego zdrowia, przez kogoś , kto nie zasługuje nawet na jedno twoje spojrzenie!!
Pomyśl, że odbije się to na Twoim zdrowiu i organiźmie, powolutku zacznij coś jeść , bo będzie bardzo źle!! A później... wymyśl sobie dużo rzeczy do roboty, tak , żebyś nie miała czasu na zaprzątanie sobie głowy okropnymi ludźmi... Twój eks zachowuje się jak smarkacz i niech sobie znajdzie inną smarkatą, a nie porządna Wizażankę
Wyskocz na jakiś aerobik, basen, zmęcz się porządnie, to i jeść się zachce i będzie się lepiej spało
Trzymaj się
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia:
- Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina...
- A warzywo? - pyta kelner.
- On? To samo co ja.
aga01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 10:43   #13
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Na pewno znajde sobie coś do roboty. Wiem, że on nie jest mnie wart, ale serce nie sługa, złamał mi je, postapił okrutnie, wydaje mi się , że własnie ona była po części powodem zerwania...Dziewczyny dziekuje za rady i ciepłe słowa, bardzo wiele dla mnie znaczą, wiem że czas leczy rany, tylko czemu to tak wolno trwa...?
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 10:51   #14
RaBiNka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 218
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Camillko 3maj sie.Jak sama piszesz masz wielu przyjaciol ktorzy napewno ci pomoga jesli bedziesz tylko chciec.Teraz napewno chcesz byc sama,pomyslec,poplakac czasem lepiej wyplakac sie na czyims ramieniu,przytulic sie i uslyszec ze nie jestes sama.Masz u siebie wielu bliskich i tutaj wiele osob ktore w pewnym sensie sa z toba duchowo.Zycie nie konczy sie tylko na jednej zranionej milosci pozwol sobie pomoc.Zrob cos dla siebie.Jedna zmiana napewno ci nie pomoze ale po czasie zobaczysz ze bedziesz mniej o tym wszystkim myslec.Czas leczy rany nawet te najglebsze.Jesli to nie byl ten co mialas z nim spedzic reszte swoich lat to gdzies tam jest ta droga utracona polowka ktora cie szuka.
3maj sie
RaBiNka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 10:58   #15
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Cytat:
Napisane przez Camilla
Kokoro zerwałam wszelki kontakt z nim, nie chce go widziec, słyszeć, nawet pisać z nim na gg. Boje się jednak że w każdej chwili moge go spotkać na mieście z tą inną laską, że tak bardzo mnie to zaboli, dlatego najchętniej zaszyłabym się w 4 ścianach i nigdzie nie wychodziła, jednak z kolei postepując tak, nikogo nie poznam nowego.
Bycie samemu nie uważam za tragedie, bo przed moim eksem dośćdługo nie miałam nikogo na stałe (czasami jakaś przelotna miłostka i znowu spokój), mam wspaniałą przyjaciółkę oraz grono znajomych z którymi moge spędzać czas..jednak to wszystko zależy ode mnie...a ja na razie nie mam siły...najchętniej zostałabym w łóżku i leżała gapiąc się w sufit
Pewnie, ze moze tak byc, ze spotkasz go na ulicy z ta laska i to strasznie zaboli, wrocisz do domu, zdolujesz sie, poplaczesz, poprzezywasz a potem... wstaniesz i pojdziesz dalej. Pewnie na razie Ci sie wydaje, ze on jest górą itp. ale kiedys to on Cie zobaczy jak sobie swietnie bez niego radzisz!
Rozumiem chec lezenia i patrzenia w sufit, ja tak robilam az przyszedl czas ze poczulam chec wyjscia, podobnie jak Ty nic nie jadlam itp. czas leci w tym przypadku wolno ale moment kiedy sie zacznie polepszac smakuje niesamowicie.
Nie musisz od razu leciec i robic wsyztskiego, polez sobie, pogap sie w sufit bo mysle, ze i tak trzeba to odchorowac a nie udawac ze sie nic nie stalo. Potem zaczniesz robic rzeczy, na ktore nie mialas czasu bo byl on i tak sie zacznie nowe, lepsze zycie

PAMIĘTAJ: "Wiesz co tracisz, ale nie wiesz co Cię czeka"
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 11:44   #16
Amelk@
Raczkowanie
 
Avatar Amelk@
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 139
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Kochana głowa do góry,zobaczysz będzie dobrze,a nawet lepiej
Ja tez jakiś miesiąc temu rozstałam się z facetem z którym byłam 2.5 roku.
Bardzo cierpiałam tak jak Ty jeść mi sie nie chciało,kompletnie nic,mam przez to troche uszczerbek na zdrowiu.
Ale wiesz mam wspaniałych przyjaciól i nie pozwolili mi w domu siedzieć i myśleć o nim....
Mam też jednego przyjaciela,który jest bardzo zabawny i w ogole,lubię przebywać w jego towarzystwie,jest naprawde wartościowym człowkiem.
A więc zobaczysz będzie dobrze,tylko proszę Cię nie przesiaduj w domu i nie myśl o tym.
Zręsztą On w ogole na Ciebie nie zasługiwał.
Trzymaj się cieplutko i rób arcydzieła na koleżankach z makijażami,a potem możesz się pochwalić
Amelk@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 11:53   #17
Sylwiasta
Zadomowienie
 
Avatar Sylwiasta
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Ja juz sie wypowiedzialam w watku Camilli "Plusy bycia samemu" i nie bede sie powtarzac.
Dziewczyny dobrze radza, ja bym sie troche poprzejmowala a potem wroci chec do zycia i do jedzenia - zawsze tak jest, kolo karmiczne sie kreci - czasem to dobrze, a czasem niestety.
Trzymajcie sie cieplo
Sylwiasta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 11:57   #18
_Brzoskwinka_
Zakorzenienie
 
Avatar _Brzoskwinka_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 739
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Ja też uważam,że ni był Ciebie wart.W końcu facet to świnia .Na pewno znajdziesz sobie jeszcze faceta,który Cie pokocha,zobaczysz .A tamten jeszcze będzie żałował,ze przez własną głupote stracił taką fajną dziewczyne .
_Brzoskwinka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 12:00   #19
Juda
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Za górami, za lasami...
Wiadomości: 5 135
GG do Juda
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Kamilko- strasznie mi smutno jak przeczytałam twojego posta. Jakos tak dziwnie....

wiem jak sie czujesz...
tzn domyslam sie.
Ja tez cierpialam kiedy moj eks znalazl inna kiedy czulam sie odrzucona i niechciana...
i tak zle sie czulam kiedy jego ramiona nie obejmowaly mnie a ta inna, kiedy wiedzialam ze jego usta juz nie dotykaja moich tylko tamtej...
i co najgorsze kiedy myslalam jak jego cialo juz nie jest obok mojego a jest obok niej...
przykro mi Kamilko
ale nie poddawaj sie prosze bo ja wiem jak Ja skonczylam ; (
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna.
Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał,
a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana.
A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje...

Juda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-01, 12:01   #20
martina@
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 365
GG do martina@
Dot.: Nie daję już rady!!;(

dostalam (po rozstaniu) radę od przyjaciela - faceta
Płacz. Jezeli ma ci to pomoc to wyj ile wlezie, az juz nie bedziesz miala czym. Jednak nigdy nie pokazuj bylemu ze to z jego powodu. Po prostu wychodząc z domu musisz byc dumna, pewna i stabilna - zeby nawet jego widok nie przyprawil cie o placz. To trudne ale da sie zrobić

mi sie udało, poplakalam 2 tyg i przeszlo jak ręką odjął. Można sie pouzalać nad sobą - ale wyznaczyc warto sibei tez czas, kiedy to uzalanie ma sie zakonczyc. Dać sobie np. tydzien, a potem wziasc sie do roboty

UDA SIE ! TRZYMAM KCIUKI
martina@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 12:13   #21
Brzuszek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 185
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Trzymaj się ciepło... wszystko się ułoży...

Nie wiem dlaczego zerwaliście, więc trudno mi cokolwiek radzić, ale widzę że to był chyba błąd... pod tym względem, że Ty bardzo cierpisz i chyba On też nie za bardzo radzi sobie w tej sytuacji... bo ja nie wyobrażam sobie bym nawet po zerwaniu gdy zostaję w przyjacielskich stosunkach z eks mogłabym w tak krótkim czasie go odwiedzać nie wspominając o przytulaniu i całowaniu... Faceci to świnie i z reguły wielu chodzi tylko o jedno, ale nie sądzę by Twój eks przychodził i wogóle kontaktował się z Tobą tylko dlatego że nie umie być sam... musi coś do Ciebie czuć!!!
Musisz się zastanowić nad swoim związkiem czy miał więcej plusów czy minusów (bo żadna z wizażanek tego przecież nie wie) i ocenić czy jest sens o niego walczyć!! Jeśli doszłaś do wniosku, że był związek udany i nadal chcesz z Nim być to rób wszystko by go odzyskać!!! Zawsze można przecież pewne niedoskonałości poprawić i ulepszyć... z obu stron!! Jeśli jednak nie był udany to radzę Ci zerwać wszelkie kontakty z Eks-em (przynajmniej na jakiś dłuższy czas) i starać się myśleć pozytywnie!!
Brzuszek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 12:13   #22
agusia_1
Zakorzenienie
 
Avatar agusia_1
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 3 566
GG do agusia_1
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Czuję właśnie to samo co ty. Też się teraz rozstałam z facetem i bardzo to przeżyłam. Na nic nie mam ochoty, straciłam chęć do wszystkiego. Najchętniej siedziałabym cały czas w domu Jak już wyjdę gdzieś to staram się zachowywać normalnie i praktycznie nikt nie wie co tak naprawdę się ze mną dzieje,jak już to najbliższe osoby. Nie mam ochoty oglądać tych litościwych spojrzeń i cały czas słuchać pocieszeń bo to jest dla mnie tylko i wyłącznie męczące i wcale mnie nie podnosi na duchu.
Też boję się że któregoś dnia spotkam go z inną na ulicy,bo ostatnio coraz bardziej podejrzewam że ma inną Wiem że zobaczenie go nawet samego byłoby dla mnie cholernie trudne a co dopiero z jakąś dziewczyną
Ja mam swój sposób na radzenie sobie a tą sytuacją. Nie wiem czy jest on dobry ale mi pomaga. Po prostu staram się w ogóle o nim nie myśleć, każdą myśl od razu od siebie odganiam. Dosyć się już przez niego napłakałam i już więcej nie chcę płakać Chcę o nim jak najszybciej zapomieć. Chcę zapomnieć że ktoś taki się w ogóle pojawił w moim życiu i zachwiał moją równowagę psychiczną
Staram się też urwać wszelki kontakt z nim. Nie chcę mieć z tym człowiekiem nic doczynienia

Trzymaj się dzielnie
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!

Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas!

Adopcje na terenie Warszawy i okolic
agusia_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 12:15   #23
agusia_1
Zakorzenienie
 
Avatar agusia_1
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 3 566
GG do agusia_1
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Cytat:
Napisane przez Juda
Kamilko- strasznie mi smutno jak przeczytałam twojego posta. Jakos tak dziwnie....

wiem jak sie czujesz...
tzn domyslam sie.
Ja tez cierpialam kiedy moj eks znalazl inna kiedy czulam sie odrzucona i niechciana...
i tak zle sie czulam kiedy jego ramiona nie obejmowaly mnie a ta inna, kiedy wiedzialam ze jego usta juz nie dotykaja moich tylko tamtej...
i co najgorsze kiedy myslalam jak jego cialo juz nie jest obok mojego a jest obok niej...
przykro mi Kamilko
ale nie poddawaj sie prosze bo ja wiem jak Ja skonczylam ; (

__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!

Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas!

Adopcje na terenie Warszawy i okolic
agusia_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 13:17   #24
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Sęk w tym, że o dziwo nie potrafie się porządnie wypłakać, jak poleci kilka łez to już potem nic. Czuje tylko ogromny stres i strach.
Co do mojego związku, to różnie bywało, raz było super, a raz były tzw. ciche dni. Przed zerwaniem wydawało mi się, że jest naprawde dobrze. Czułam się kochana z jego strony, ale najwidoczniej to była zwykła gra z jego strony. We wakacje mieliśmy poważny kryzys, pogadaliśmy i doszliśmy do wniosku, że dobrze zrobi nam przerwa i jakiś sporadyczny kontakt. Też miałam doła, ale dośc szybko doszłam do wniosku, że nie ma się czym przejmować i zaczełam się spotykać ze znajomymi przede wszystkim płci męskiej. Jak on się o tym dowiedział, to zrobił mi scene zazdrości i jazdy, że mam go gdzieś, że od razu rzucam się w ramiona jakiś "obcych kolesi" jak on to nazwał, i że bawię się jego uczuciami bardzo mnie to zaskoczyło i rozśmieszyło zarazem, ale pomyślałam, że najwidoczniej zależy mu na mnie i żałuje rozstania. Dałam mu szanse i spędziliśmy cudowne wakacje, wyjechaliśmy razem na pare dni nad morze, było naprawde super. Czułam że mu na mnie zależy i czułam się kochana i ja również po raz kolejny się w nim zakochałam...Dlatego takim szokiem było dla mnie zerwanie i wczorajsze jego słowa, że czegoś mu brakowało w naszym związku. Przecież takie odczucia nie biorą się z dnia na dzień, musiał to czuć wcześniej, w takim razie po co zawracał mi wcześniej głowe?Czemu nie ukrócił tego wcześniej? Wniosek nasunął mi się jeden, byłam jedynie zapachaj dziurą, nie miał się z kim spotykać to wrócił do mnie.Poznał i zabawił się na dyskotece z tą laską z którą jest obecnie i mnie kopnął w przysłowiowe 4 litery. Ta świadomośc dołuje mnie bardzo....Nie mam już na nic siły...
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 13:17   #25
Sylwiasta
Zadomowienie
 
Avatar Sylwiasta
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Nie rozumiem po co sie tak katowac? To niczego i tak nie zmieni, swoim zyciem sie trzeba zajac! Jeju... strasznie mi Was szkoda, wiem przeciez sama jak to bylo, byle przeczekac TEN etap...

P.S Juda, ale dlaczego stosujesz te wielkie, niebieskie literki? Wszystko doskonale widac
Sylwiasta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 13:19   #26
Nutka
Nutka nie gryzie!
 
Avatar Nutka
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Cytat:
Napisane przez Juda
Kamilko- strasznie mi smutno jak przeczytałam twojego posta. Jakos tak dziwnie....

wiem jak sie czujesz...
tzn domyslam sie.
Ja tez cierpialam kiedy moj eks znalazl inna kiedy czulam sie odrzucona i niechciana...
i tak zle sie czulam kiedy jego ramiona nie obejmowaly mnie a ta inna, kiedy wiedzialam ze jego usta juz nie dotykaja moich tylko tamtej...
i co najgorsze kiedy myslalam jak jego cialo juz nie jest obok mojego a jest obok niej...
przykro mi Kamilko
ale nie poddawaj sie prosze bo ja wiem jak Ja skonczylam ; (

Juda, mam prośbe ,strasznie sie Ciebie niewygodnie czyta przez kolor i wielkość czcionki.
Nutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 13:36   #27
martina@
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 365
GG do martina@
Dot.: Nie daję już rady!!;(

<kop w tyłek dla Kamilii>
<przytul>
martina@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 13:45   #28
benito_mruffkolini
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Kamila pamietam twoj poprzedni watek i musze przyznac ze ten dzisiejszy strasznie mnie zasmucil

przede wszytskim: zapomnij o tym cieciu, nie zasluzyl na Ciebie, takich pacanuf powinno sie izolowac!!

moim zdaniem powinnas uciac wszystkie kontakty z tym typkiem, zadnych esek, gagulca, spotkan, po co masz sie w tym znowu babrac??
co do przypadkowych spotkan to ja wiem ze pyrowo nie metropolia latwo na kogos wpasc, ale pomysl o tym jak o wyzwaniu, czyms w stylu "co mnie nie zabije to mnie wzmocni", jesli uda Ci sie ignorowac go nawet na ulicy, to potem nie rusza Cie jakies lzawe smski...

druga rzecz: JEDZ!! wiem ze to trudne, ja na stresowe sytuacje reaguje identycznie, momentalnie 5kg do tylu, dlatego staram sie wtedy jesc tylko to co naprawde lubie albo gotuje rozne pracochlonne rzeczy, bo to pochlania i czas (z ktorym czasami nie wiadomo co zrobic) i jakies gupie mysli odchodza po calym dniu stania przy garkach...

no i najwazniejsze: zajmij sie soba i tylko soba rob to co lubisz, sprawiaj sobie jak najwiecej przyjemnosci, zapychaj wolny czas jak sie tylko da, w Twoim poprzednim watku Wizazanki daly kilka rad, co robic jak sie jest samemu

i 3maj sie ciepluchno
benito_mruffkolini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 15:47   #29
nimfa_nr1
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Avatar nimfa_nr1
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 411
Dot.: Nie daję już rady!!;(

JA zawsze robiłam wszystko zeby on miał wszytko i w uczuciach i w seksie.wszedzie...ale zawsze wybierał swoich starych.nie chce opisywac wszytkiego bo tego jest tak duzo...nigdy nie byłam najwazniejsza dla niego.mowil ze tak bylo , al sam siebie chyba tym usprawiedlowiał bo jak przychodziło co do czego to byłam na 2 miejscu.wybacztłam mu wiele .tyle tego bylo...za wiele muy wybaczyłam!te jego zapewnienia ze sie zmienił...smieszne to wszytko...a ja cierpialam bo widzialam ze jest jak byc nie powinno i ze wcale sie nie zmienil!moze sie powtorze ale tyle tego bylo...za kazdym razem wierzylam ze zrozumial i wracalam do niego.dzisiaj mnie oklamal i tym przekreslil resztki szans jakie jeszcze dla niego mialam.ja mam depresje .od miesiaca , jak zaczelo sie dziac zle.kipilam deprim, ale to i tak nic nie daje jak ja ciagle probuje naprawiac i konczy sie klotnia...i choc nadal go kocham dzis wim ze do niego nie wroce juz nigdy (bo za mocno mnie zranil tak wiele razy)i musze o nim zapomniec, nie wspomnienia , ktore [pragne zatrzymac ,ale o nim jako milosci,bo zadna osoba kochajaca nie zrobilaby czegos takiego...
nimfa_nr1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-01, 16:02   #30
Evka
Wtajemniczenie
 
Avatar Evka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 456
Dot.: Nie daję już rady!!;(

Cytat:
Napisane przez Camilla
Moją pasją są makijaże, chyba zwerbuje szerg koleżanek, żeby na nich ćwiczyć..Boje się jednak że nie starczy mi sił, chcoiażby z tego względu że nic prawie nie jem, a na myśl o jedzeniu wszystko mi się cofa...Doszły mi jeszcze inne problemy z moim zdrwoeim, dlatego czułam sie taka przytłoczona tym wszystkim....
Zgłaszam sie na ochotnika do cwiczen, zamalowywanie moich pryszczy zajmie tyle czasu ze nie bedziesz miala czasu zeby o czyms innym myslec

A powaznie- przede wszystkim musisz jesc bo problemy ze zdrowiem przez osłabienie organizmu mogą sie pogłebic. Nie koniecznie wmuszac na sile ale zacznij moze od ulubionych dań czy słodyczy. Nie mysl o tym ze ta sytuacja Cie przerasta bo zacznie nad Toba dominowac i wogole nic z tego nie będzie. Wiem ze łatwo mowic a gorzej z wykonaniem jednak musisz znalesc w sobie na to siły.
Dzielisz sie z nami problemem, chcesz go rozwiazac wiec to połowa sukcesu.

3maj sie cieplutko, sciskam mocno
Evka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:40.