"Bestia ma szczęście w miłości, a piękna jej tego zazdrości." "Każda potwora..."

[holiday]

"Bestia ma szczęście w miłości, a piękna jej tego zazdrości." "Każda potwora znajdzie swego amatora."

Co o tym sądzicie? Czy macie jakiś doświadczenia związane z tymi powiedzeniami! Może nie jestem jakaś strasznie brzydka, piękność też ze mnie żadna. Jestem normalna... Ale nien wierze, że znajdzie się ktoś kto mnie pokocha i którego ja pokocham!

Podzielcie się swoimi poglądami!

[Aninek]

Nie wiem,czy w tym powiedzeniu jest prawda...nie jestem brzydka(tylko uważam siebie za taką w chwilach kryzysów),a nie mam kandydata(wydawało mi się,że jest...ale to mi się wydawało,dlatego mogę smęcić...)na księcia z bajki i takie tam...A wokół mnie dziewczyny brzydsze-z partnerami, ładniejsze-z partnerami,mniej inteligentne-z partnerami...Nie ma reguły,oprócz tej,że każdy trafi na drugą połowkę,tylko nie ja.I nie chcę żadnego pocieszania,nie mam nastu lat

[holiday]

Pragneła bym czegoś! Wszystkie moje przyjaciółki kogoś mają. Nawet taka jedna, która by się wydawała by nieciekawa, brzydka. Ma!!! A co ze mną!

Nie martw się Aninko jakoś to będzie!

[Lexie]

Naprawdę uważasz, że wygląd jest tu aż tak ważny, żeby decydował o tym czy ktoś jest sam, czy nie?
Wygląd gra sporą rolę przy tzw pierwszym wrażeniu, ale później już zaczyna schodzić na dalszy plan... Zaczynają się liczyć inne rzeczy, bo poznajemy człowieka.

Widać ta - brzydka i nieciekawa, Twoim zdaniem - koleżanka ma w sobie coś, co sprawiło, że ktoś ją pokochał.

[Edytkaaa]

Hmmm sama nie wiem. Zalezy jak by sie do tego odniesc
Z ktorej strony by na to spojrzec

Nie wiem,czy wogóle o to chodzi w tym wątku ale zauważyłam, że często dziewczyna "dobra",mądra,kulturalna, potrafiąca się zachować, a przede wszystkim SKROMNA!!! (piękna w rozumieniu tego cytatu) Nie zawsze,ale jak zauważyłam dość często jest gorzej traktowana niż takie "panny", które "wiedzą,czego chcą", takie które wymagają od faceta dużo i nie kryją się z tym. Chcą być traktowane tak i tak i są, chcą mieć to i to i mają, chcą
iść tam i tam i idą.
Zmierzam do tego,że dziewczyny skromne są skromniej traktowane
A jakoś tak mi się zawsze wydawało,że powinno być odwrotnie. Bo skromność zasługuje na pochwałę, tak mi się wydaje...

Zazwyczaj, jak dziewczyna pokaże,że nie potrzebuje zbyt "wiele", to zbyt "wiele" nie dostanie.(chociaż by mogła) A takie "laski", które nie zawsze zasługują, mają wiele...

I nie wiem,dlaczego tacy są faceci

Eh.. chyba napisalam same bzdury... Nie o to tu chodzi

[holiday]

Napisane przez lexie

Naprawdę uważasz, że wygląd jest tu aż tak ważny, żeby decydował o tym czy ktoś jest sam, czy nie?
Wygląd gra sporą rolę przy tzw pierwszym wrażeniu, ale później już zaczyna schodzić na dalszy plan... Zaczynają się liczyć inne rzeczy, bo poznajemy człowieka.

Widać ta - brzydka i nieciekawa, Twoim zdaniem - koleżanka ma w sobie coś, co sprawiło, że ktoś ją pokochał.

Broń Boże. Nie uważam że te brzydkie nie mają szansy na znalezienie kogoś. Uważam, zę wszystcy mają róne szanse. Ja tylko zastanawiam się nad zdaniem innych!

Np. poruszające temat tej koleżanki wiele razy słyszałam od innych:
-No widzisz on nie jest jakaś piękna, a znalazła kogoś. Tobie też się uda!

P. S. "Nie ma brzydkich kobieta. Czsami tylko wina brak. (i mężczyźni są ślepi.""-ale to już nie moje słowa! Chociaż ja się zgadzam.

[holiday]

Napisane przez Edytkaaa

Hmmm sama nie wiem. Zalezy jak by sie do tego odniesc
Z ktorej strony by na to spojrzec

Nie wiem,czy wogóle o to chodzi w tym wątku ale zauważyłam, że często dziewczyna "dobra",mądra,kulturalna, potrafiąca się zachować, a przede wszystkim SKROMNA!!! (piękna w rozumieniu tego cytatu) Nie zawsze,ale jak zauważyłam dość często jest gorzej traktowana niż takie "panny", które "wiedzą,czego chcą", takie które wymagają od faceta dużo i nie kryją się z tym. Chcą być traktowane tak i tak i są, chcą mieć to i to i mają, chcą
iść tam i tam i idą.
Zmierzam do tego,że dziewczyny skromne są skromniej traktowane
A jakoś tak mi się zawsze wydawało,że powinno być odwrotnie. Bo skromność zasługuje na pochwałę, tak mi się wydaje...

Zazwyczaj, jak dziewczyna pokaże,że nie potrzebuje zbyt "wiele", to zbyt "wiele" nie dostanie.(chociaż by mogła) A takie "laski", które nie zawsze zasługują, mają wiele...

I nie wiem,dlaczego tacy są faceci

Eh.. chyba napisalam same bzdury... Nie o to tu chodzi

Oczywiście, że masz racje i o to chodzi. Można ten temat omawiać w nieskończoność. Padło by wiele opini. Każdy ma swoje poglądy.

[martinka_m]

Napisane przez holiday

"Bestia ma szczęście w miłości, a piękna jej tego zazdrości."

heh czyli wychodzi ze ja jestem ta Piekna...

tylko czemu nikt mnie nie chce ...

[Edytkaaa]

Bądź co bądź, ideałem nie jestem,ale skromna na pewno tak.
I jakoś zawsze na tym najlepiej nie wychodziłam.
Wydaje mi się,że facet wtedy "korzysta"
Oczywiście nie każdy i nie w każdym przypadku.

[*sweet dreams*]

trzeba wierzyc ze kazdy znajdzie swoja druga polowke i bedzi happy roznie to bywa ale pesymistyczne myslenie tu nic nie da

[Aninek]

Holiday
Ogólnie uważam,że liczy się wnętrze...choć w naszej współczesnej kulturze podobno liczy się wygląd zewnętrzny...I co-mam wnętrze,myślę,ciekawe,wyg ląd nie najgorszyi nie mam nikogo(od razu zaznaczam,że nie jestem jakąś wredną małpąkiedy trzeba otwieram się na ludzi...choć to już nie ma sensu)...więc nie ma żadnej reguły.

[martinka_m]

owszem liczy sie wnetrze, bo nawet z piekna ale pusta kobieta nie stworzy sie zwiazku, tyle ze przyciaga sie albo odpycha kogos wygladem :/

[Fresa]

Napisane przez holiday

"Bestia ma szczęście w miłości, a piękna jej tego zazdrości." "Każda potwora znajdzie swego amatora."

Co o tym sądzicie? Czy macie jakiś doświadczenia związane z tymi powiedzeniami! Może nie jestem jakaś strasznie brzydka, piękność też ze mnie żadna. Jestem normalna... Ale nien wierze, że znajdzie się ktoś kto mnie pokocha i którego ja pokocham!

Podzielcie się swoimi poglądami!

Takie jest powiedzonko, ale ja akurat patrzę na nie z przymrużeniem oka, bo jak wiadomo, nie każda potwora znajdzie swego amatora - wszak starych panien nie brakuje .

[Edytkaaa]

Napisane przez martinka_m

heh czyli wychodzi ze ja jestem ta Piekna...

tylko czemu nikt mnie nie chce ...

martinka_m nie powinnaś patrzeć na to w ten sposób.
Dlaczego piszesz,że nikt Cie nie chce? Skad wiesz?
Bo do tej pory nie trafiłaś na nikogo odpowiedniego?

Nie martw się, bo jestem pewna,że w końcu znajdziesz tego kogoś.
Rozumiem Cie,bo nie fajnie jest tak "czekać"
Należąc do "pięknych" jeśli się moge tak wyrazić, przykro jest patrzeć jak inne dziewczyny z "charakterkiem" osiągają to co każda z Nas by chciała..
Pisząc "z charakterkiem" nie mam nic złego na myśli.Nie mam złego zdania o tych osobach.Po prostu one potrafia "zadbać" o siebie, a my skromne wiedziemy cięższy żywot

[nicegirl]

dla jednego ta bestia może być tą najpiękniejszą dla innego na odwrót...
piękno ma wiele znaczeń i nie zawsze musi odnosić się do wyglądu zewnętrznego

[benito_mruffkolini]

Napisane przez holiday

"Bestia ma szczęście w miłości, a piękna jej tego zazdrości."

nie znałam tego powiedzonka


moim zdaniem wygląd się liczy, oczywiście, ale na szczęście - co konsument to preferencje, więc każdy ma szanse

zresztą faceci to też nie banda adonisów, są ładni i ci trochę mniej ładni, więc byłoby niesprawiedliwe gdyby wszystkie kobiety były piękne
zresztą - strasznie nudno by wtedy było (i firmy kosmetyczne by zbankrutowały )

[iustitia]

Cóż, nie jest to zbyt lekki i zabawny temat, potem się ktoś zmaga jak ja ze stanami depresyjnymi...

holiday, przede wszystkim zakochałam się w Twoim avatarze, ach <3

Wracając do sedna sprawy, każdy znajduje sobie partnera na miarę. I na różnych zasadach ludzie się "parują". Może te wg nas gorsze czy brzydsze mają "piękno wewnętrzne"... albo takie pary dobierają się na zasadzie "pustak z pustakiem", że pozwolę sobie na kolokwializm, wiecie, o co chodzi, mam nadzieję... A w takiej sytuacji nie ma czego zazdrościć.

Akurat ze mną nikt się nie chce dobrać, i może dobrze... lodowa księżniczka to ja, ot co...

[ushia]

Edytkaaa - zalezy co rozumiesz pod pojeciem "wiele dostaja". Bo owszem, panny agresywne, smaile, itp itd latwiej zawieraja znajomosci, maja wiecej chlopakow, kazdy sie chce z nimi umowic, ale...
No wlasnie "ale" - zeni sie z ta "skromna", bo nikt nie chce latawicy w domu

[Edytkaaa]

założyłam nowy wątek na intymnie,temat "dlaczego faceci sie nie staraja" bardziej pasuje do moich postów w tym temacie.bo pisalam tu nie za bardzo na temat tak mi sie wydaje

[insomnieux]

ja sie czasami zastanawiam "kurde, co ona w sobie takiego ma, ze on taki przystojniak sie z nia zadaje" bo na moje oko, jakas tam dziewczyna jest po prostu brzydka. ale widac dla tamtej osoby jest czyms wiecej niz tylko oprawką, ze sie tak wyraze
ja tez sie pewnie nie podobam wszystkim dziewczynom i chłopakom, a jednak czasami sie jakis adorator znajduje i wtedy jakas jego fanka byc moze mysli tak samo jak ja.

[stargazer]

Napisane przez Edytkaaa

Hmmm sama nie wiem. Zalezy jak by sie do tego odniesc
Z ktorej strony by na to spojrzec

Nie wiem,czy wogóle o to chodzi w tym wątku ale zauważyłam, że często dziewczyna &quot;dobra&quot;,mądra,k ulturalna,potrafiąca się zachować, a przede wszystkim SKROMNA!!! (piękna w rozumieniu tego cytatu) Nie zawsze,ale jak zauważyłam dość często jest gorzej traktowana niż takie &quot;panny&quot;, które &quot;wiedzą,czego chcą&quot;, takie które wymagają od faceta dużo i nie kryją się z tym. Chcą być traktowane tak i tak i są, chcą mieć to i to i mają, chcą
iść tam i tam i idą.
Zmierzam do tego,że dziewczyny skromne są skromniej traktowane
A jakoś tak mi się zawsze wydawało,że powinno być odwrotnie. Bo skromność zasługuje na pochwałę, tak mi się wydaje...

Zazwyczaj, jak dziewczyna pokaże,że nie potrzebuje zbyt &quot;wiele&quot;, to zbyt &quot;wiele&quot; nie dostanie.(chociaż by mogła) A takie &quot;laski&quot;, które nie zawsze zasługują, mają wiele...

I nie wiem,dlaczego tacy są faceci

Eh.. chyba napisalam same bzdury... Nie o to tu chodzi

Rozumiem o co chodzi i całkowicie się zgadzam Trafiłaś w samo sedno, przynajmniej jeśli chodzi o mnie. Może właśnie dlatego, że jestem za skromna i niewiele oczekuję, nadal nikogo nie mam.... Widzę ciągle potwierdzenia na to, że reklamowanie samej siebie i zachowanie, jakby się było najpiękniejszą, bardzo wzbudza zainteresowanie facetów. Mam wrażenie, że są oni na tyle ślepi, że nawet jeśli dziewczyna jest niebrzydka, ale nie umie się pchać na afisz i eksponować swoich walorów, to jej nie zauważą.

[benito_mruffkolini]

Napisane przez stargazer

Rozumiem o co chodzi i całkowicie się zgadzam Trafiłaś w samo sedno, przynajmniej jeśli chodzi o mnie. Może właśnie dlatego, że jestem za skromna i niewiele oczekuję, nadal nikogo nie mam.... Widzę ciągle potwierdzenia na to, że reklamowanie samej siebie i zachowanie, jakby się było najpiękniejszą, bardzo wzbudza zainteresowanie facetów. Mam wrażenie, że są oni na tyle ślepi, że nawet jeśli dziewczyna jest niebrzydka, ale nie umie się pchać na afisz i eksponować swoich walorów, to jej nie zauważą.

oczywiście, że tak jest, i piszę to z perspektywy laski raczej nieskromnej

faceci nie lubią się wysilać i zgłębiać kobiecej psychiki, jak im się powie, że dziewczyna jest fajna i ładna (a najlepiej żeby było to stwierdzenie ich kumpli ) to oni tak też ją traktują

dlatego lepiej iść przez życie z przekonaniem o swoim nieodpartym wdzięku osobistym, wrodzonym seksapilu i nieprzeciętnej inteligencji
a facetów nie traktować za dobrze, a przynajmniej nie lepiej niż sobie na to zasłużyli i powinno być dobrze

[Śnieżka]

Tya niby jestem ladna zgrabna nie wiem ale jakos...nie wiem no nie spotykam na swojej drodze tego jedynego.
Owszem podobam sie widze to,ale na spojrzeniach sie konczy... a ja chcialabym zeby ktos sie o mnie staral!
bo ja nie zamierzam robic pierwszego kroku
tak moze robic jakas brzydka desperatka
nie jestem ani za skromna ani zarozumiala raczej taka normalna mila i lagodna wiec nie wiem w czym problem.

[bitter]

Napisane przez insomnieux

ja sie czasami zastanawiam "kurde, co ona w sobie takiego ma, ze on taki przystojniak sie z nia zadaje" bo na moje oko, jakas tam dziewczyna jest po prostu brzydka. ale widac dla tamtej osoby jest czyms wiecej niz tylko oprawką, ze sie tak wyraze
ja tez sie pewnie nie podobam wszystkim dziewczynom i chłopakom, a jednak czasami sie jakis adorator znajduje i wtedy jakas jego fanka byc moze mysli tak samo jak ja.

ja usłyszałam od osoby trzeciej, którą zawsze traktowałam raczej z rozbawieniem (kolejna zdesperowana księżniczka lansu ) usłyszałam (tzn. ona nie znając właściwie mnie a w ogóle mojego TŻ powiedziała mojemu dobremu koledze) że ten nowy chłopak to... taki wydaje się niebardzo. (!!!) i na dodatek ta sama dziewczyna jest teraz z moim bardzo dobrym, bardzo bardzo fajnym kolegą ale każda potwora...

[nri]

Fakt, ze (teoretycznie) glupsza i brzydsza kolezanka "ma" kogos moze zalezec od kilku czynnikow np.

1. Miala farta - akurat wlasciwy czlowiek znalazl sie we wlasciwym miejscu i we wlasciwym czasie.

2. Ma mniejsze wymagania odnosnie zwiazku.

3. Jest powszechnie znana mistrzynia seksu oralnego.



Przyczyn jest wiele, serio. Posiadanie partnera nie jest zadnym wyznacznikiem bycia cool, trendi i dzezi. Jesli cokolwiek sie liczy to poziom, jaki ow partner soba reprezentuje.

Mozna kusic i wychowywac ale na metodach manipulacji partnerskiego zwiazku sie nie zbuduje Mysle, ze wszystko sprowadza sie do spotkania odpowiedniego czlowieka. Wtedy nie trzeba blyszczec towarzysko, by zostac zauwazonym, nosic codziennie bielizny rodem z filmow "dla doroslych", by zapobiec rutynie ani olewac, by ustawic faceta do pionu. Wystarczy tylko (?) byc soba.

[Sabbath]

Napisane przez ushia

Edytkaaa - zalezy co rozumiesz pod pojeciem "wiele dostaja". Bo owszem, panny agresywne, smaile, itp itd latwiej zawieraja znajomosci, maja wiecej chlopakow, kazdy sie chce z nimi umowic, ale...
No wlasnie "ale" - zeni sie z ta "skromna", bo nikt nie chce latawicy w domu

Przepraszam Ushio, że to napiszę, ale obśmiałam się jak norka.

Ja tam sobie myślę, że ludzie śmiali, z osobowością, z pasją, z ogniem, wiedzący, czego pragną i potrafiący do tego dążyć w ogóle w życiu więcej dostają. I dobrze.


Ten tekst o żenieniu się ze "skromną" jest taki trochę w stylu babci pocieszającej niekumatą wnuczkę.

Mężczyźni z osobowością, naprawdę wartościowi szukają zwykle i kobiet z osobowością - takich, które będą dla nich partnerkami, a nie bardziej lub mniej estetycznym dodatkiem. Dlatego interesujący człowiek miałby skazywać się na lata wegetacji z... zostańmy przy tym określeniu: "skromną" laleczką, której wydaje się, że jeśli jest ładna, to już wystarczy?

Takie są moje wnioski.
Ale to pewnie dlatego, że nigdy nie interesowali mnie chłopcy i mężczyźni, dla których kobieta ma być tylko ozdobą. I także dlatego, że sama nigdy nie pozwoliłam się do takiej roli sprowadzić.

Dlatego uważam, że rzeczywiście "bestia ma często szczęście w miłości". I co więcej - potrafi szczęście w miłości dać.

[stargazer]

To, że dziewczyna jest "skromna" nie znaczy, że nie ma osobowości Czasem po prostu nie umie sie nią chwalić i potrzebuje więcej czasu, by dać się poznać. Tymczasem widzę, że naprawdę nieliczni mężczyźni są na tyle cierpliwi, by zaczekać, aż skromna i nieśmiała dziewczyna się otworzy. Musi już na pierwszym spotkaniu porwać go rozmową, w jakiś sposób olśnić, bo inaczej nie dostanie drugiej szansy. Znam to niestety z własnego doświadczenia

[nri]

Uogolniajac, ludzie dziela sie na mn.:
1. Tych, ktorzy zwracaja na siebie uwage celowo, chociaz nie maja nic do zaoferowania.
2. Tych, ktorzy nie zwracaja na siebie uwagi, mimo iz maja wiele do zaoferowania.

Zgodze sie z Sabbath, ze pasja idzie w parze z silna osobowoscia. Ale nalezy odroznic osobowosc od sposbu bycia, ktore czesto jest krzykliwym i atrakcyjnym opakowaniem dla niezbyt interesujacej zawartosci.

Wielu moich znajomych to ludzie skromni, taktowni a przy tym szalenie interesujacy, posiadajacy rozlegle zainteresowania, pasje i bogata osobowosc.

Inna sprawa, ze podejscie typu "wszystkie moje kolezanki maja faceta, musze miec i ja a jak nie mam to do d... jestem" o wyrazistej osobowosci nie swiadczy

[Sabbath]

Napisane przez stargazer

To, że dziewczyna jest "skromna" nie znaczy, że nie ma osobowości Czasem po prostu nie umie sie nią chwalić i potrzebuje więcej czasu, by dać się poznać. Tymczasem widzę, że naprawdę nieliczni mężczyźni są na tyle cierpliwi, by zaczekać, aż skromna i nieśmiała dziewczyna się otworzy. Musi już na pierwszym spotkaniu porwać go rozmową, w jakiś sposób olśnić, bo inaczej nie dostanie drugiej szansy. Znam to niestety z własnego doświadczenia

No ale po co on ma jej dawać drugą szansę, skoro za pierwszym razem znudziła go śmiertelnie?

Nie widzę sensu w ponownym umawianiu się z kimś, kto za pierwszym razem zrobił na mnie wrażenie niemrawego lelum-polelum.
Dotyczy to nie tylko kobiet, ale i mężczyzn oczywiście.

edti:
Nri, w tym znaczeniu, w jakim to ujęłaś, rzeczywiście rozmawiamy o dwóch różnych aspektach problemu.

Ja odnoszę się do stwierdzeń znalezionych w tym wątku: że "taka brzydka, a ma chłopaka".

Człowiek z pasją, osobowością wcale nie musi być nieskromny i nietaktowny. Zwykle jednak ma w sobie jakiś blask - i to miałam na myśli.
Nie ciuchy, nie makijaż, nie gadatliwości, nie ton głosu, nie gestykulację i nie towarzyskie efekciarstwo.

A jeśli chodzi o określenie "nieskromna" to cóż jest takiego niesamowicie fajnego w byciu skromnym? Skromność jest zdecydowanie przereklamowana.

[stargazer]

Napisane przez Sabbath

No ale po co on ma jej dawać drugą szansę, skoro za pierwszym razem znudziła go śmiertelnie?

Nie widzę sensu w ponownym umawianiu się z kimś, kto za pierwszym razem zrobił na mnie wrażenie niemrawego lelum-polelum.
Dotyczy to nie tylko kobiet, ale i mężczyzn oczywiście.

Choćby dlatego, że zbyt łatwo można skreślić kogoś wartościowego Są osoby bardziej i mniej otwarte, bardziej i mniej wyrobione towarzysko - co nie znaczy, że te "mniej" są nieciekawe. Niestety, bardzo często są z góry na przegranej pozycji. Niekoniecznie chodzi mi o osoby niemrawe i rozlazłe ale takie, którym trzeba trochę pomóc, np. podtrzymując rozmowę i ośmielając.