Co robicie w wolnnym czasie?

[201607150859]

Coś mi się ostatnio dużo czasu wolnego zrobiło, bo miałam małe zawirowanie, jakieś fatum na mnie spadło i ogólnie było nieciekawie. W związku z tymi zmianami, przemyślenia itd. doszłam do wniosku, że muszę moje życie wykorzystywać w 100%, a nie tylko spać -jeść - siedzieć przed komputerem -spotykać się ukochanym -i 3 razy w tygodniu po 2 godziny spędzać na uczelni To straszne, ale moim jedynym hobby jest... oglądanie i śledzenie wszelkich nowości kosmetycznych To stanowczo za mało jak na pannę lat 23!!! Muszę coś robić i wiosna dodaje mi skrzydeł
Potrzebuję jednak wsparcia w postaci innych tzn. żeby wstać i działać muszę widzieć, że inni też działają
Stąd też moje pytanie. Co ciekawego robicie w wolnym czasie, dla siebie, co wam sprawia przyjemność? Macie wolny czas, czy dużo pracujecie i na nic już nie macie siły?
Rower, bieganie, nauka japońskiego a może czytanie, albo fizyka kwantowa???
A może coś innego?? Żyjecie pełnią życia???
Pomocy bo chyba trochę zardzewiałam i muszę się zmobilizować.

[dziewczyna]

Ja najczęściej czytam. Jak nie książki to różne wiadomości w necie. Wiosną wychodzę na rowerek, na spacerki. Zdarza się, że pójdę na jakąś imprezkę, choć dość rzadko. Ale ogólnie rzecz biorąc życie przelatuje mi przez palce i też będę musiała się zmobilizować aby powymyślać jakieś nowe rzeczy

[maja101]

ilonka napisał(a):
To straszne, ale moim jedynym hobby jest... oglądanie i śledzenie wszelkich nowości kosmetycznych To stanowczo za mało jak na pannę lat 23!!! Muszę coś robić i wiosna dodaje mi skrzydeł


Hehe... Mam ta samo Chociaż z drugiej strony dużo (chyba) czytam. Jak jest ciepło to jeżdżę na rowerze. A tak poza tym to czas przecieka mi przez palce.
Ale ostatnio powiedziałam sobie że dość leniuchowania i załatwiam sobie praktyki. W środę idę na rozmowę

[eressea]

Ja wolny czas spędzam najczęściej przed komputerem albo ciekawą ksiązką. Jednak ostatnio króluje komputer dzisiaj próbowałam zainstalować linuksa i doszłam niemal do skraju załamania nerwowego . Coś mi instalacja nie poszła i zamiast pięknej grafiki, tryb tekstowy wyszedł. No i juz wiem, ze jutro spędzę cały wieczór próbując to naprawić.

Poza tym oczywiście leniuchowanie , wizaz.pl oraz spotkania z przyjaciółmi.

[xanka]

Ja już nie pamiętam kiedy się nudziłam. Ciągle jest tyle do zrobienia! Ale to nie tak, że jestem jakimś pracoholikiem, tylko tak się świetnie składa, że wszystko co robię, sprawia mi przyjemność.
I chyba przestałam dzielić czas na zajęty i wolny od zajęć.
Robię projekty na studiach, a to na jakiś konkurs. Rysuję, sklejam, maluję, czytam książki, magazyny, chodzę do czytelni, biegam na aerobik, dużo spaceruję (zrezygnowałam z autobusów, oszczędzam na biletach )Spotykam się z przyjaciółmi. W międzyczasie zaglądam na wizaż

W tym roku jakoś odżyłam, bo na 3 roku to właśnie czułam, jak mi czas przelatuje przez palce i ciągle ogarniał mnie marazm i generalne lenistwo

Dziewczyny głowy do góry, wystarczy zacząć coś robić i się nie poddawać, a im więcej ma się zajęć, tym więcej czasu ma się na to wszystko.
pozdrawiam energicznie

[Ami]

Heh, wolny czas? Właściwie w ogóle nie powinnam miec takowego, ale nie umiem ciągle się uczyć- wolę mieć jakieś tam zaległości i trochę odpocząć. Zazwyczaj w czasie wolnym czytam- lektury. Dla mnie to przyjemność (no, może nie wszystko, taki"Ojciec Goriot" ), a i nie mam wtedy wyrzutów sumienia, że się nie uczę. Poza tym ćwiczę, jak jest ciepło to na rowerze jeżdżę, spacery, zakupy, pogaduchy na GG i śledzenie nowinek kosmetycznych. No i oczywiście spotkania z Kochanym, ze znajomymi.
Nic oryginalnego, ale zawsze coś.

[Ananke]

Mam kupę wolnego czasu, ale nie mam pojęcia co z nim zrobić Teoretycznie teraz powinnam pisać pracę licen. a jakoś nie chce mi się Nie potrafię się niczym zainteresować na dłużej. Kiedyś rysowałam - nad portretem siedziałam po 3 godziny, teraz by mi się nie chciało Szkoda mi tego!!! Teraz nawet po necie nie chce mi się chodzić. Nie ćwiczę. Nie czytam. Nie zbieram znaczków Ale cały czas mam nadzieję, że coś mnie zainteresuje. Widzę jak mój facet kocha grać na gitarze i mu zazdroszczę...

[koculek]

Ja czas wolny spędzam głównie przed komputerem na co jestem bardzo zła na siebie. Uzależnienie od kompa pewnie, nic nie zrobie jak siedzę sama w domu - komp mnie ciągnie strasznie (net albo oglądanie filmów). A poza tym to spotkam sie z facetem i wtedy oglądamy filmy albo tańczymy

[Nutka]

Oj! jako matka-polka..raczej nie mam wolnego czasu a jeszcze sie dokształcam...ale oczywiście:
- z córą-rozmowy,ploty babskie
- internet-wizaż
-uwielbiam czytać
-uczę się angielskiego
- oglądam Bar(proszę sie nie smiać te glupoty mnie odstresowują ,na prawdę!! )
-basen,lub łyżwy (z córką)
- LEŻĘ!!!!!!!!!! Oj to lubię = NIC NIE ROBIĆ !!

[Eliza_DB]

Mam 32 lata, nie mam męża ani dzieci, mieszkam z kotem. Pracuję zawodowo czasem 8 godzin czasem więcej. Komputer i oczywiście strony Wizażu zajmują mi czas w pracy. Wolny czas to ten kiedy jadę np. do pracy wtedy czytam, czytam również w wannie, w której potrafie siedziec i 2 godziny, to jest też mój czas wolny, z jakąś maseczką np. Angielski 2 razy w tygodniu, ale nie wiem czy to czas wolny czy jeszcze zaliczyć to do pracy. Spacery - raczej rzadko i jeśli juz to jak jest ciepło. Podczas lata czas wolny jak i ten pracowity spędzałabym na plaży, na słoneczku leżąc do góry..... Wieczorami TV i moja namietność - robótki, aktualnie na szydełku. Mam juz kolekcję własnoręcznie udzierganych różnych części garderoby

Teraz bedac w klasie maturalnej wrecz marze o wolnym czasie :P Aczkolwiek do niedawna kiedy go mialam, zajmowalam sie milionem przeroznych rzeczy Bardzo nie lubie bezczynnosci wiec biegam z psem, plywam, chodze na fitness, gram w koszykowke; oprocz angielskiego, niemieckiego i laciny ktore mam w szkole, zaczelam sie uczyc hiszpanskiego Przez ostatnie 3 lata uczeszczalam na zajecia z filozofii, teatrologii i filmoznawstwa. Co do ostatniego to uwielbiam filmy, wiec zaliczam wszystkie mozliwe pokazy filmow w Krakowie + kino (w ktorym sie wszyscy smieja, ze moglabym zamieszkac Ponadto kocham czytac. Sporo czasu spedzam na wizazu i generalnie w Internecie - bawie sie w rozne projekty html`owe, czy udzielam w redakcjach serwisow muzycznych (glownie rockowych, bo ten gatunek uwielbiam
Niestety przez ostatnie kilka miesiecy (i przez kilka nastepnych zupelnie nie mam czasu na to co chcialabym robic. Aczkolwiek wierze, ze w wakacje sobie wszystko odbije :P Pozdrawiam cieplo

[iziaa]

Staram sie nie miec wolnego czasu, ale tak jak np. teraz siedze i 'lenie' sie przed kompem Oddaje sie swoim zainteresowaniom: fotografii, modelingowi, czytam ksiazki, ogolnie milo spedzam czas..

[Charlotte]

Hmmm... ja mam teraz dużo wolnego czasu, bo studiuję zaocznie i szukam pracy
Więc ten wolny czas wykorzystuję na:
- szukanie pracy
- spotkania z Ukochanym
- siedzenie przed komupeterem
- czytanie Władcy Pierścieni
- aerobik
- sprzątanie (w szafach, w szafkach, w szafeczkach)
- pisanie prac zaliczeniowych
- myślenie nad pracą magisterską (już napisałam nawet konspekt)
- w co drugie weekendy spotkania z Ukochanym i znajomymi (imprezki, pub, restauracja, kino, kręgle itp.)
- basen

Czasami też mam wrażenie, że życie ucieka mi przez palce... wtedy dzwonię do kumpeli w organizujemy wspólnie jakiś wypad. Właśnie na kręgle lub do kina, oczywiście całą paczką.
A teraz np. organizujemy wyjazd na majówkę

[aanuszka]

Ojj, u mnie to z tym wolnym czasem jest ... kiepsko, choć teoretycznie nie powinnam go mieć wcale lub prawie wcale, to niestety [tak- niestety] on jest, co mnie poniekąd stresuje
W tym roku kończę szkołę, egzaminy na dyplom zbliżają się wielkimi krokami, coraz bardziej się ich boję ale bynajmniej ogrom strachu mnie w ogóle nie motywuje W ten właśnie sposób mam mase wolnego czasu [notabene czasu, który powinnam wykorzystać na naukę].
Tak w głębi serca marzy mi się: mieć jakieś hobby, zatracać się w nim, a nie tylko [jak to jest w rzeczywistości] szukać sobie na siłę zapychaczy czasu. I tak bym chciała- a na jakiś fitnes wyskoczyć albo na rower, albo w domku coś majstrować - może zacząć malować [kiedyś całkiem nieźle mi to szło], szydełkować etc.

Wróćmy jednak do tematu przewodniego: co robię?
- gotuję i piekę [mój sposób na nudę, dość ciężko tolerowany przez rodzinke]
- siedzę na necie
- słucham muzyki gapiąc się w ścianę
- spaceruję - choć chęci do "samotnych" wędrówek jest we mnie niewiele
- siedzę na ławce przed domem i plotkuje
- jak jest mój Misio to wszystko, cokolwiek byśmy nie robili jest najlepszym sposobem na wolny czas

Tak w ogóle to ja muszę ciągle wysłuchiwać [od mego lubego] dlaczego ja nie zrobię coś z tym życiem, nie zajmę się czymś, co mnie będzie pasjonować, znajdę jakąś odskocznię od dnia powszedniego albo nie uczynię tegoż dnia powszedniego dniem pasjonującym... I on ma rację, tylko nie wiem czy brak mi pomysłu czy może zaparcia.

Ehhh, tak na prawdę to sobie wmawiam- zdam egzaminy to WSZYSTKO ulegnie drastycznym zmianom, tylko nie wiem czy to jednak nie kolejna wymówka

[Lee]

Ja zawsze miałam co do roboty, kółek zainteresowań od groma do tego szkoła, wyjścia gdzieś ze znajomymi, miliard konkursów, 10 tysięcy kartkówek... ale ja to lubię. U mnie jest tak,że im więcej mam roboty, tym lepiej mi idzie
Dlatego staram się robić duuużo rzeczy Jak naprawde mam zły dzień to potrafie siedziec na kompie nawet kilka godzin. Ogólnie staram sie oprócz "zwykłego" chodzenia do szkoly udzielać się- występować w akademiach, olimpiadach,konkursach. To pochalania duzo czasu. Oprócz tego tańczę, recytuję, gram na gitarze. Ostatnio zaczęłam chodzić na basen. Zaczął sie sezon- więc żużel
W niedziele jestem zawsze na meczu koszykowki mojego brata. Ksiązki uwielbiam, lubie oglądac ciekawe filmy, kocham kino. Własciwie to jest bardzo dużo rzeczy do robienia- trzeba tylko sie za to zabrać. Porponuje spisać wszystko na karteczce i powoli wprowadzać w życie. Zacząć chociażby od spacerów do lasu Przedwczoraj byłam własnie z koleżanką - świetne miejsce do odnawiania starych znajomosci. A teraz lece do angielskiego, bo pozniej nie zdaże. aaaa wczoraj to w ogole sie zadziwiłam. Wtorek wieczorem, zmęczona chcialam poczytać ksiązke, ale przypomniałam sobie ze w kosciele ma byc przedstawienie młodzieżowe coś jak Pasja ale na żywo
I strasznie sie ciesze, że poszlam, bo było cudownie i bardzo bardzo profesjonalnie. Szukajcie (pasji), a znajdziecie
Wielkie cmok

[joannea]

eressea napisał(a):
> Ja wolny czas spędzam najczęściej przed komputerem albo ciekawą ksiązką. Jednak ostatnio króluje komputer dzisiaj próbowałam zainstalować linuksa i doszłam niemal do skraju załamania nerwowego .

no, to będzie nas dwie linuxowianki A którego próbowałaś zainstalować? ps tryb tekstowy jest ciężki, ale możliwy, aj używam od ponad roku i da się przeżyć (po początkowym szoku)

[eressea]

joannea napisał(a):

> no, to będzie nas dwie linuxowianki A którego próbowałaś zainstalować? ps tryb tekstowy jest ciężki, ale możliwy, aj używam od ponad roku i da się przeżyć (po początkowym szoku)

Ja dopiero zaczynam Na razie zainstalowalam Mandrake'a 9.1. Zamierzam troche sie nim pobawic a potem przeskoczyc na Mandrake'a 10. Jak uruchamiać od razu z trybem graficznym juz wiem Koresponduję mailowo z pewnym panem, który ma cierpliwość odpowiadać na wszystkie moje pytania zwiazane z linuksem
Wczoraj jednak znowu sie popisałam, weszłam do ustawień monitora, i coż teraz to juz klęska kompletna Mam nadzieje, ze jednak poradze sobie i z tym
Pozdrawiam

[youare]

Ja w wolnym czasie zwykle – aż wstyd się przyznać! – przesiaduję przed komputerem, m.in. właśnie na Wizażu. Lubię też czytać gazety (w ilościach hurtowych!), czasami też książki – ostatnio coraz rzadziej miałam na to czas, ale niedawno wzięłam się za siebie i poszłam do biblioteki i księgarni - wyszłam „obłowiona”; mam za sobą już jedną orgię ksiażkową, zaraz chyba zacznę kolejną Czasami obejrzę też film w TV, ale mam tylko jedną „stałą” i zelazną propozycję – jest nią Tramwajowa lista na Vivie bodajże, w śr. o 16, trwa godzinę. Muszę obejrzeć, nie ma zmiłuj!

Czasami też idę sobie z koleżanką na miasto (rundka po sklepach, pizza i lody, heheheh) , rzadziej na jakiś spacer. Zwykle wypoczywam niestety biernie, a nie czynnie, chociaż rozmyslam sobie ostatnio o tym, zeby się umówić z kimś na rower – aż szkoda marnować taką ładną pogodę!

BTW...Ech, rekolekcje mi się już skończyły, święta niedługo! Leń ze mnie straszliwy, NIC nie zrobiłam przez te 3 dni, zadnych lekcji, sprzątania, ba! Nawet nie wypoczęłam porządnie, grh, grh. Dzisiaj też u spowiedzi byłam i w kolejce do konfesjonału zapoznałam się z 2 dziewczynami z mojej szkoły Msza jeszcze nie trwała, więc mogłam sobie po cichu rozmawiać, heheheheh. Po Kościele za to uszczęśliwiłam kilku kolegów i koleżanki...cukierkami, w kieszeni miałam, ech! jak niewiele niektórym potrzeba do szczęścia, mi zresztą też, strasznie lubię wywoływać uśmiech na twarzach osób, które lubię!

I rzeżuchę mam piękną, mniammmmmmm, pachnie obłędnie! Fajna, zieloniutka, wiosenna...

CMOK

[201607150859]

W związku z tym, że Wasza mobilizacja jest wysoce skuteczna uroczyście postanawiam:
- 2 razy w tygodniu aerobik (za free na uczelni)
- 4 razy w tygodniu rower (wczoraj kupiony)
- 3 razy w tygodniu angielski, słówka, słuchanie we własnym zakresie
- 1 raz w miesiącu jakaś książka (wstyd - niczego nie czytam, czego nie muszę ;-(
Dziś wykonałam 1 krok - byłam z koleżanką w lesie i uczyłam ją jeździć samochodem KONIEC Z LENISTWEM !!!!

[oceania]

Wolny czas...z tym to u mnie raczej krucho W szkole jest tyle roboty, że ciężko zająć sie czyms innym, niż nauka Nigdy nie chodziłam na żadne kółka zainteresowań, zaczęłam dopiero w LO, i to masowo Angielski (kółko dla bardziej zaawansowanych, i ostatnio wyrównawcze dla słabszych (tu jako słuchacz ), klub europejski, kółko historyczne, rosyjski, niedługo dojdzie łacina, no i chciałabym znależć trochę czasu na francuski (wątpię, czy mi się uda). Już robię plany na następny rok szkolny Od razu zapiszę się na francuski, zacznę się uczyć historii do egzaminu na studia (bo nasz historyk jest tak genialny, ze aż szkoda słów ), no i muszę się wziąć za WOS, bo zdaję na maturze. W wakacje też będzie co robić, do cioci zabieram ze sobą cały arsenał książek do nauki na olimpiady (przyjemne z pożytecznym ). Generalnie najwięcej czasu zajmuje mi komputer (wizaż oczywiście), teraz siedze już chyba drugą godzinę (jak nie lepiej ) i słucham Stinga . Wieczorem idę do kościoła, potem muszę złapać kolegę, zeby mu złożyć życzenia urodzinowe, jutro po mszy od 22 do 23:30 na czuwanie Jest co robić... A przydałoby sie trochę jeszcze czasu, bo chciałabym w końcu przeczytać kilka książek. Czyli czas mam zapełniony, a jednak chciałabym mieć go więcej, zeby robić cos jeszcze

[Smoczyca]

Wolny czas?! A co to jest co roku skarżę się, że mam dużo pracy, a potem okazuje się że w nastepnym mam jeszcze więcej nie wiem jak to możliwe ale to fakt! W tym roku chyba osięgnęłam pewnien szczyt, po ostatnim semestrze ciągle jeszcze nie doszłam do siebie, na szczeście rzadko kiedy muszę się zrywac do pracy o świcie... wysypiam się do późnych godzin Tak się składa że oboje, ja i moja druga połowa jesteśmy pracoholikami... w moim wypadku to nie wybór, a konieczność, pracuję na własny rachunek i czasem mam neizły przestój a czasem nie śpię przez wiele tygodni...

Ale do rzeczy - w wolnymczasie - po poerwsze sprzątam nie jestem pedantką, ale nie znoszę balaganu (który zresztą sama robię!). Czytam w wielkiej ilości. Leżę w wannie, oddając się róznycm skomplikowanym zabiegom komsetycznym. Czytam wizaż! odpisuję na maile. Idę z psem na długaśny spacer. Kładę sie do łózka po poludniu i ucinam sobie małą drzemkę - nic tak nie regeneruje sił! Jak mam czas to staram sie zawsze spotkać z moim przyjaciółkami albo iść gdzieś z dziewczynami z pracy... Kiedyś lubiłam zawsze iść na zakupy ale teraz się chyba starzeję już mnie to nie bawi tak jak kiedyś, raczej męczy

[usmiechnieta16]

Hej
A ja mam takie pytanko co do jazdy na rowerze Może troszkę to głupie, ale ciekawi mnie to :P Mianowicie na rowerze jeździcie same, czy w jakimś towarzystwie? Bo ja mam czasami ochotę natychmiast wsiąść na rowerek i pojechać jak najdalej, tylko wydaje mi się, że ludzie będą się na mnie dziwnie patrzeć, bo widocznie nie mam nikogo do towarzystwa :P Ojejku jakie ja głupie pytania zadaję Wybaczcie

[pattyt]

Napisane przez usmiechnieta16

Hej
A ja mam takie pytanko co do jazdy na rowerze Może troszkę to głupie, ale ciekawi mnie to :P Mianowicie na rowerze jeździcie same, czy w jakimś towarzystwie? Bo ja mam czasami ochotę natychmiast wsiąść na rowerek i pojechać jak najdalej, tylko wydaje mi się, że ludzie będą się na mnie dziwnie patrzeć, bo widocznie nie mam nikogo do towarzystwa :P Ojejku jakie ja głupie pytania zadaję Wybaczcie

Uwielbiam jezdzic sama a rowerze!!! nie sadze zeby to bylo dziwne .... Kilka chwilek na przemyslenia w samotnosci, jade gdzie mnie oczy poniosa, tak dlugo i tak szybko jak tylko mam ochote a towarzystwo czasem samo sie znajduje

[Jula]

Ja tez bym chetnie pojeździła na rowerze, gdyby mi go ktoś nie sprzatnął z piwnicy :///
Ostatnio mam duuuuzo wolnego czasu, bo straciłam pracę. Czytam sporo książek, oglądam duzo filmów, spotykam się z TŻ, buszuję w necie. Ale ogólnie mam lenia... gdyby była ładniejsza pogoda, to pewnie by mi się cos chciało robic, ale jest tak strasznie zimno i brzydko

[pattyt]

Czasu wolnego nie wiele mam ... pracuje dosc dlugo, 2x w tygodniu po 4 h mam angielski wiec wracam do domu juz w nocy i ide spac. W pozostale dni na pierwszym miejscu jest teraz silownia ... staram sie zrzucic nadprogramowe funciki .... uwielbiam robic tez zdjecia a potem uwieczniac je w moim scrapbook Czytam ksiazki, magazyny nie tylko w jezyku polskim, wiadomosci na necie, wizaz.pl ... kino, co pol rok robie sobie tygodniowe wakacje i oddaje sie wtedy czynnemu lenistwu, jezdze na rolkach, rowerze, spaceruje, rozmawiam przez telefon, czasem gotuje i spotykam sie z przyjaciolmi...Chcialabym miec wiecej czasu wolnego a wtedy oddawalabym sie wszystkim moim przyjemnoscia czesciej a moze wymyslilabym cos jeszcze?? Tez mam czasem wrazenie ze czas mi ucieka przez palce tak szybko te dni plyna.....
Widzialam kilka dziewczyn ktore pisza z USA.. ciekawa jestem jak wy sobie tu radzicie z tym wolnym czasem .. widze ze realia tu troszke inne niz w Polsce....

[korika]

Mieszkam w małym mieście, więc możliwości spędzania wolnego czasu są tu delikatnie mówiąc ograniczone. Nie mamy nawet kina A właściwie jeszcze nie mamy. Już parę lat je budują. Wolny czas poświęcam głównie na czytanie książek, oglądanie tv, słuchanie muzyki, no i oczywiście surfowanie po internecie Ostatnio zajęłam się fotografowaniem. Raz w tygodniu chodzę na angielski.

[sylwia18]

jesli mam chwilke wolna to siedze w internecie (a od jakiegos tygodnia popadlam w naug-caly czas siedze na wizazu!). oprocz tego czytam duzo ksiazek

[Camomile]

Staram się żyć pełnią życia, ale na wiele rzeczy czasu mi nie starcza

Mam mnóstwo pomysłów na spędzanie wolnego czasu:
oglądanie filmów z TŻ i długggggie wieczorne rozmowy przy winku
spacery
yoga (od czasu do czasu, super odpręża i dobra po siedzieniu w biurze 8 godz. dziennie...)
basen (to od niedawna )
czytanie książek
fotografowanie (głównie robienie zdjęć roślinkom i zwierzątkom)
malowanie (uwielbiam)
pisanie listów (takich tradycyjnych papierowych) do przyjaciół w Polsce
planuję też zająć się kwiatkami
i pomalować ładnie doniczki (to po wątku z dziełami Sarenki )

Rower, bieganie, nauka japońskiego a może czytanie, albo fizyka kwantowa???
A może coś innego?? Żyjecie pełnią życia???

Japoński, ehm, po 5ciu latach studiów można mieć trochę dosyć, ale czasem tak . Chciałabym się też nauczyć jakiegoś nowego języka, np. arabskiego, francuskiego, no i odświeżyć niem. ...

Plus buszowanie po internecie, przede wszystkim na Wizazu.

[TOMORROW]

Oj, mi by się sprzydało więcej wolnego czasu, a siedze i sie uczę, dobrze, że już wszystko pomału zmierza ku końcowi. A ten czas, który uda mi się wygospodarować spędzam z chłopakiem- choć często musze łączyc jedno i drugie- czyli siedze u mojego Słonka i sie uczę, a co jakis czas mała przerwa na buzi

nawet nie mam się jak pocieszyć, bo wiem, że z każdym rokiem będzie gorzej ;(

[so_na_ta]

Nie mam za duzo wolnego czasu, rodzina go pochłania . Codziennie musze jednak wygospodarować cos dla siebie ,takie chwile relaksu . Przegladam wówczas Internet, ostatnio wizaz , niedawno zarejestrowałam sie , portale kobiece i sporo czytam z literatury pieknej, faktu . latem uwielbiam spacery w lesie , zazwyczaj z psem .