Sylwester 08/09

[Hosenka*]

Napisane przez rambo

Jest 22.09.2008 - uroczyście informuję, że jest to jedyny wątek planowo-sylwestrowy złapany przeze mnie jaki w tym roku przeżyje . .

Hehehe bidulko

Napewno nastąpi wysyp tego typu watków, więc od razu proponuję podpiąć go na górze

A co do planów to brak takowych, zapewne spędzę w domu z rodzicami
Zeszłorocznego Sylwestra spędziłam w UK z moim ówczesnym chłopakiem - posiedzieliśmy w domu z jego współlokatorami, o północy wyszliśmy do ogrodu popatrzeć na sztuczne ognie. W sumie to nic ciekawego - równie dobrze mogłam siedzieć w domu w PL z rodzicami.

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez rambo

Jest 22.09.2008 - uroczyście informuję, że jest to jedyny wątek planowo-sylwestrowy złapany przeze mnie jaki w tym roku przeżyje .

I dzięki Ci za to
(oczyma duszy już widzę to masowe ciachanie wątków )

Mnie już w sierpniu pytali o plany sylwestrowe nie rozumiem tej mody na koniecznie wspaniałą zabawę, zaplanowaną przynajmniej pół roku wcześniej.


Taki off

[onaa]

jeszcze trochę czasu jest, więc spokojnie

[Muiee]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

I dzięki Ci za to
(oczyma duszy już widzę to masowe ciachanie wątków )

Mnie już w sierpniu pytali o plany sylwestrowe nie rozumiem tej mody na koniecznie wspaniałą zabawę, zaplanowaną przynajmniej pół roku wcześniej.


Taki off

jeżeli zamierza się wyjechać gdzieś dalej i chce się coś w miarę fajnego i taniego to trzeba tak wcześnie rezerwować

W tamtym roku z grupą znajomych byliśmy w Rabce, do Zakopanego dojeżdżaliśmy. Płaciliśmy 37,50 zł za dobę. Domek był śliczny z kominkiem. Ale długo szukalismy, bo na początku października jak dzwoniliśmy to już wszędzie nie było miejsc albo było strasznie drogo Ludzie podobno rezerwowali nawet w czerwcu co dla mnie jest niepojęte jak tu później znaleźć miejsca
Teraz też szukamy

[lain]

Napisane przez Muiee

Ludzie podobno rezerwowali nawet w czerwcu co dla mnie jest niepojęte jak tu później znaleźć miejsca

ja pytalam o sylwestra w sierpniu w dwoch kwaterach w miejscowosciach na Podhalu, przy okazji pobytu letniego... i wszystko bylo zajete juz w sierpniu i to nie byly domy z dwoma pokojami do wynajmu tylko np. z dziesiecioma...

[margitta]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Mnie już w sierpniu pytali o plany sylwestrowe nie rozumiem tej mody na koniecznie wspaniałą zabawę, zaplanowaną przynajmniej pół roku wcześniej.

A kiedy mamy planować? Ja zawsze szukam gdzieś we wrześniu i już teraz jest połowa domów całkowicie zajęta.

Ja tam uwielbiam Sylwestra i jest to dla mnie jedna z najfajniejszych imprez w roku Jak co roku wybieramy się z całą wielką bandą (około 25 osób) w góry. Co roku jeździmy gdzieś indziej. Tydzień temu znaleźliśmy chatę na ten rok - Zawoja, super stok i dom cały dla nas z dużą salą na imprezę i wielkim ogrodem. Z resztą nawet w ruderach nam się zdarzało mieszkać i zawsze się super razem bawimy

Chociaż przyznam, że po tych kilku latach w górach zaczynam tęsknic za eleganckim lokalem i małą czarną

[GosposiaSzatana]

niestety są tu i takie osoby, które non-stop imprezują po dyskotekach i sylwestra tez tam spedzą, wiec dla nich to dzien jak kazdy weekend, tyle ze tym razem wypija szampana i posypie sie konfetti

ja nie imprezuję, mam dzień przed... rocznicę i zamierzam zaplanować to wcześniej. nie po to jest ten wątek zeby ktos pisal ze to za wcześnie, tylko po to zeby wymeniac sie doświadczeniami, polecić sobie jakies miejsce etc.

[Ag4]

My planowaliśmy wyjechać w góry. ( w zeszłym roku byliśmy nad morzem), ale wyszły niespodziewane wydatki więc musimy z tego zrezygnowac :/ poza tym tż dostanie w tym roku mało urlopu :/
Nie mam ochoty na żaden bal, zdecydowanie wolę spędzić sylwestra gdzieś w plenerze. Byc może skoczymy do Pragi na tą noc.

[Lukrecja_Borgia]

Mimo wszystko dla mnie to jest śmieszne; lato w pełni i gorączkowe myślenie, gdzie z kim i jak. Mówię tu o części społeczeństwa, dla której wypasiona impreza sylwestrowa jest najważniejszym punktem roku, bo trzeba się pokazać i opowiadać gdzie to się nie było i jak się nie bawiło
Dla mnie Sylwester nigdy nie był jakimś wyjątkowym dniem, impreza jak każda. Irytuje mnie natomiast fakt, że trzeba i pełne niedowierzania spojrzenia: naprawdę byłaś w domu? Nigdzie nie poszłaś?
W sumie może to częściowo kwestia charakteru, nigdy nie planuję, wszystko dzieje się nagle

[GosposiaSzatana]

nie planuje sylwestra po to zeby sie potem chwalić, tylko po to zeby miło go spędzic z moim TŻ, który pracuje daleko od domu i to jedyna okazja zeby pobyc gdzies indziej niz w domu jak wraca na weekend.
a jak ktos lubi sie chwalic gdzie, co, jak, za ile to jego sprawa, są różni ludzie... prawda?

[Rena]

Rok temu bylam w gorach i zdecydowalam sie 2 tygodnie wczesniej. Domku nie wynajmowalismy - domek nalezal do rodziny chlopaka kolezanki.

Zreszta wszystkie sylwestra, jakie spedzilam w gorach byly bez rezerwacji wczesniejszej. A spedzilam w gorach wystarczajaco duzo sylwestrow, zeby nie traktowac tego jako zyciowy cel.

Zazwyczaj na sylwka mam kilka opcji do wyboru. A na pytanie o plany sylwestrowe, gdy jeszcze ich nie mam, zazwyczaj odbijam pytanie - "a masz jakas propozycje?".

[margitta]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

W sumie może to częściowo kwestia charakteru, nigdy nie planuję, wszystko dzieje się nagle

Napisane przez Rena

A na pytanie o plany sylwestrowe, gdy jeszcze ich nie mam, zazwyczaj odbijam pytanie - "a masz jakas propozycje?".

No właśnie. Większość ludzi czeka aż z nieba im impreza spadnie (nie piszę akurat o was), rycerz na białym koniu przyjedzie i zabierze na bal. Albo chociaż znajomi gdzieś zaproszą. Tylko, ze jest jeszcze ta druga strona. Ktoś to musi organizować. A potem są setki telefonów na dzień przed czy nie ma u nas miejsca...

[DariaKom]

Napisane przez GosposiaSzatana

niestety są tu i takie osoby, które non-stop imprezują po dyskotekach i sylwestra tez tam spedzą, wiec dla nich to dzien jak kazdy weekend, tyle ze tym razem wypija szampana i posypie sie konfetti

ja nie imprezuję, mam dzień przed... rocznicę i zamierzam zaplanować to wcześniej. nie po to jest ten wątek zeby ktos pisal ze to za wcześnie, tylko po to zeby wymeniac sie doświadczeniami, polecić sobie jakies miejsce etc.

A nie wzięłaś pod uwagę faktu, że nie każdy ma kasę na organizowanie jakichś super wyjazdów, że osoba, która to napisała, może chętnie by pojechała gdzieś, ale może nie ma takiej możliwości i dlatego bawi się na dyskotekach.

[bitter]

oj, ciekawe.
nie planujemy nie wiadomo jakich wyjazdów z braku $.
zresztą, nic nie planujemy. zobaczymy jak to będzie

[Rena]

Napisane przez margitta

No właśnie. Większość ludzi czeka aż z nieba im impreza spadnie (nie piszę akurat o was), rycerz na białym koniu przyjedzie i zabierze na bal. Albo chociaż znajomi gdzieś zaproszą. Tylko, ze jest jeszcze ta druga strona. Ktoś to musi organizować. A potem są setki telefonów na dzień przed czy nie ma u nas miejsca...

Ja do Ciebie nie dzwonie. Zreszta nie mam zwyczaju dzwonic do osob, ktore sobie tego nie zycza.

[GosposiaSzatana]

Napisane przez DariaKom

A nie wzięłaś pod uwagę faktu, że nie każdy ma kasę na organizowanie jakichś super wyjazdów, że osoba, która to napisała, może chętnie by pojechała gdzieś, ale może nie ma takiej możliwości i dlatego bawi się na dyskotekach.

to nie ja zaczęłam krytykę tego wątku, bo ja go otwarłam. Skoro ktos ma kase żeby imprezowac w weekend, to dlaczego nie odłozy jej na Sylwestra? to chyba nie jest trudne odmówić sobie kilku imprez w ciągu roku.
i czy ja napisalam gdzieś, że to ma być impreza z kawiorem i francuskim szampanem? też nie.

[lain]

ja na razie nic nie planuje, bo TZ jest obecnie na etapie myslenia o zmianie pracy i moze w grudniu juz bedzie pracowal gdzie indziej. a przez to nie wiadomo czy bedzie dostanie jakis urlop... a gdzie sie nie zadzwoni to sylwester owszem, ale na 5 dni... fajnie by bylo pojechac na takiego sylwestra na stoku
no, ale dla mnie sylwester i tak jest najgorsza impreza w roku. poprostu nie umiem sie dobrze bawic pod presja tego, ze TRZEBA sie dobrze bawic... ehh

[DariaKom]

Napisane przez GosposiaSzatana

to nie ja zaczęłam krytykę tego wątku, bo ja go otwarłam. Skoro ktos ma kase żeby imprezowac w weekend, to dlaczego nie odłozy jej na Sylwestra? to chyba nie jest trudne odmówić sobie kilku imprez w ciągu roku.
i czy ja napisalam gdzieś, że to ma być impreza z kawiorem i francuskim szampanem? też nie.

Sprawa priorytetów, jedni wolą bawić się często, bo tego potrzebują a inni od wielkiego dzwonu... nie rozumiem jaki masz z tym problem. Jak nie odkłada to znaczy, że nie chce...

[Hosenka*]

Napisane przez GosposiaSzatana

niestety są tu i takie osoby, które non-stop imprezują po dyskotekach i sylwestra tez tam spedzą, wiec dla nich to dzien jak kazdy weekend, tyle ze tym razem wypija szampana i posypie sie konfetti

czemu "niestety"?? Czy takie osoby sa w jakiś sposób "gorsze"??

[kasiuniaaa86]

ja z moim Tz myslimy o Paryzu,ale boje sie ze to moze byc za drogo,narazie jeszcze nie pytalismy nigdzie o ceny,wiec nie wiadomo czy to nam wypali

[caipirinha]

Napisane przez GosposiaSzatana

niestety są tu i takie osoby, które non-stop imprezują po dyskotekach i sylwestra tez tam spedzą, wiec dla nich to dzien jak kazdy weekend, tyle ze tym razem wypija szampana i posypie sie konfetti

ja nie imprezuję, mam dzień przed... rocznicę i zamierzam zaplanować to wcześniej. nie po to jest ten wątek zeby ktos pisal ze to za wcześnie, tylko po to zeby wymeniac sie doświadczeniami, polecić sobie jakies miejsce etc.

Napisane przez Hosenka*

czemu "niestety"?? Czy takie osoby sa w jakiś sposób "gorsze"??

Właśnie na to samo miałam zwrócić uwagę, ale widzę, że już zostałam uprzedzona. Ja też imprezuję bardzo często, chociaż nie w żadnych dyskotekach; i impreza w Sylwestra będzie dla mnie taką samą, jak każda inna. Również chciałabym wiedzieć, dlaczego "niestety"?

[GosposiaSzatana]

dla mnie "niestety", bo nie rozumiecie chyba po co powstał ten wątek. Dla mnie Sylwester nie jest dniem jak kazdy inny. Napisałam w I poście, że proszę o jakieś propozycje tego jak mogę go spędzić.
jeśli zadaję konkretne pytanie to nie czekałam na opinie typu: "to za wcześnie", "mnie to nie interesuje". a jedna z wizazanek dala mi tu do zrozumienia, że Bóg wie jaką burżujką jestem, bo planuje juz się nad tym zastanawiam. Jeśli jej nie stać na to bo woli imprezy co weekend to przeciez to nie jest moja wina. Jesli woli imprezy co weekend to jest jest sprawa a nie moja. a ja nie pytam o to co kto robi w ten weekend tylko o Sylwestra.

ale ok, to ja jestem zła, bo to ona wyskoczyła z tekstem nie na temat

[She is Minx]

Wracając do pierwszego postu i do tego czego ten wątek naprawdę dotyczy, to także myślę o Sylwestrze w górach, tylko w jakimś małym miasteczku/wiosce, z dala od tłumów. Czy mógłbyś ktoś polecić jakieś sprawdzone miejsce ?

[GosposiaSzatana]

i właśnie po to jest ten wątek

ja osobiście bardzo lubię Łącko, jest blisko do Szczawnicy, a tam zimą mozna sobie przejść piękny Wąwóz Homole, napić się piwka w Muzycznej Owczarni i jest blisko na Słowację. No i napić się ich pysznej śliwowicy albo gruszkówki

[She is Minx]

Dziękuję za informację wezmę pod uwagę, choć wolałabym a zapomniałam dodać tego wcześniej, jakieś miejsce w Sudetach, dużo bliżej mam

[GosposiaSzatana]

więc jeśli chodzi o Sudety to byłam w Bielawie, ale to było bardzo dawno temu. pamiętam, że jest tam ślicznie!

[Rena]

Napisane przez GosposiaSzatana

niestety są tu i takie osoby, które non-stop imprezują po dyskotekach i sylwestra tez tam spedzą, wiec dla nich to dzien jak kazdy weekend, tyle ze tym razem wypija szampana i posypie sie konfetti

ja nie imprezuję, mam dzień przed... rocznicę i zamierzam zaplanować to wcześniej. nie po to jest ten wątek zeby ktos pisal ze to za wcześnie, tylko po to zeby wymeniac sie doświadczeniami, polecić sobie jakies miejsce etc.

Ktos nie znajac Cie i Twego towarzystwa nie wie tak naprawde - jakie miejsce Ci sie spodoba.

[extasy89]

my również ze znajomymi planujemy wyjechać w góry...wynająć jakiś domek z wielkim kominkiem i heja tylko wiadomo, że takie rzeczy to trzeba rezerwować już we wrześniu albo i wcześniej bo później niczego się nie znajdzie.... )

a co do imprez masowych:
w tamtym roku moja kumpela z chłopakiem wybrali się na "I love new year" do wrocławia no i mówili, że nic specjalnego... hhehehe

[GosposiaSzatana]

Napisane przez Rena

Ktos nie znajac Cie i Twego towarzystwa nie wie tak naprawde - jakie miejsce Ci sie spodoba.

Rena przecież napisałam czego szukam na początku
Chodzi mi o male miasteczo w górach, z łandym rynkiem. Nie lubię tłumów i wielkich masowych imprez.

[ewanka1989]

nie mam żadnych planów, raczej zostanę na sylwestra w krakowie na rynku