Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

[201711281320]

Napisane przez wika82

A macie mleczną biżuterię?

W ogóle nie wiedziałam że takie coś istnieje!
Tyle że ja w ogóle nie noszę biżuterii i kompletnie tym tematem się nie interesuję

Napisane przez ridja devojka

Dziewczyny czy jest sens robienie implantów jeśli zamierzam mieć jeszcze dzieci czy lepiej poczekać do ostatniego dziecka i zakończenia karmienia?

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Ja bym chyba wolała poczekać na zakończenie produkcji

Też jestem przerażona wyglądem piersi po ciążach Póki co nie jest jeszcze tak źle, bo nadal karmię ale wiem, że jak przestanę to moje piersi znikną i zostanie tylko, tak jak poprzednio, płat wiszącej skóry z pomarszczonym sutkiem Tragedia!
Ale na operację bym się w życiu nie zdecydowała, bo ja mięczak jestem. Bałabym się że się nie wybudzę z narkozy albo jakieś powikłania będę miała i osierocę 3 dzieci

[Ninquelote]

Napisane przez ridja devojka

Podobno nie ma. Ale w kolejnej ciąży i podczas karmienia biust znowu rośnie i czy implanty mają sens skoro biust znowu się rozciągnie?
Szczerze mówiąc jestem przerazona tym jak wygląda mój biust po ciąży i 19 miesiącach kp (które wciąż trwa) i najchętniej zrobiłabym to jak najszybciej ale chcę mieć jeszcze dzieci.

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Ja też byłam załamana. Ale po tygodniu od zakończenia karmienia zauważyłam znaczną poprawę.

Napisane przez wika82

Hafija pisała, że samo kp nie ma prawie wpływu na wygląd biustu.
Najbardziej "działa" ciąża.

Nie wierzę, że ponad trzy lata karmienia nie miały na to wpływu.

Napisane przez sliweczka85

Ja bym chyba wolała poczekać na zakończenie produkcji

Też jestem przerażona wyglądem piersi po ciążach Póki co nie jest jeszcze tak źle, bo nadal karmię ale wiem, że jak przestanę to moje piersi znikną i zostanie tylko, tak jak poprzednio, płat wiszącej skóry z pomarszczonym sutkiem Tragedia!
Ale na operację bym się w życiu nie zdecydowała, bo ja mięczak jestem. Bałabym się że się nie wybudzę z narkozy albo jakieś powikłania będę miała i osierocę 3 dzieci

Jakby operacja nie była w pełnym znieczuleniu to bym może rozważała.

[ridja devojka]

Napisane przez wika82

Hafija pisała, że samo kp nie ma prawie wpływu na wygląd biustu.
Najbardziej "działa" ciąża.

Dla mnie to bez różnicy. Ja ta tragedię zauważyłam po 19 miesiącach i jak trochę schudłam (wróciłam do formy sprzed ciazy). Mam sama skórę pomarszczona zamiast piersi.

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

[navioe]

Moje piersi też zmieniły wygląd, od końca ciąży jakoś drastycznie się nie pogorszyły, ale kp dopiero 9miesięcy, więc może coś jeszcze sie zadzieje.
Ja chce podnieść je operacyjnie, bo mam duży rozmiar a grawitacja i ciągnięcie córki przy piciu działa. Chce mieć jeszcze dzieci więc zaczekam trochę. Opka mniej inwazyjna i tańsza, myślałam nad implantami jednak lubię swoje piersi bardzo i wystarczy mi lekkie uniesienie.

[wika82]

Napisane przez ridja devojka

Dla mnie to bez różnicy. Ja ta tragedię zauważyłam po 19 miesiącach i jak trochę schudłam (wróciłam do formy sprzed ciazy). Mam sama skórę pomarszczona zamiast piersi.

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

No, ale pisałam w kontekście Twoich planów.
Lepiej zrobić operację po drugiej ciąży.

[wika82]

Napisane przez Ninquelote

Nie wierzę, że ponad trzy lata karmienia nie miały na to wpływu.

Ja nie mam zdania jeszcze.
Karmię 36 miesiąc, a przede mną jeszcze ok. 26. 😂

[201711281320]

Napisane przez wika82

Ja nie mam zdania jeszcze.
Karmię 36 miesiąc, a przede mną jeszcze ok. 26. 😂

Trzy lata zamierzasz karmić młodszego? Ty to długodystansowiec jesteś! I pomyśleć, że kiedyś w ogóle nie chciałaś kp...

[wika82]

Napisane przez sliweczka85

Trzy lata zamierzasz karmić młodszego? Ty to długodystansowiec jesteś! I pomyśleć, że kiedyś w ogóle nie chciałaś kp...

Zobaczymy ile będzie chciał, ale starszy na pewno by się nie odstawił wcześniej, gdyby nie drugi poród.
Patrząc po kuzynce - mała skończyła w wieku 3 lat, to raczej taka tendencja.
No i czemu mały ma mieć gorzej niż starszy więc do 2l2m na 100%.
Ale zobaczymy.

Też nie mogę się nadziwić, co widziałam okropnego w kp..

[201711281320]

Ja też póki co nawet nie myślę o odstawieniu. Głównie dlatego, że nie wiem jakbym miała usypiać Małego i uspokajać Go w nocy
Chciałabym żeby się sam odstawił i żeby nastąpiło to przed pójściem do 1. klasy

[wika82]

Napisane przez sliweczka85

Ja też póki co nawet nie myślę o odstawieniu. Głównie dlatego, że nie wiem jakbym miała usypiać Małego i uspokajać Go w nocy
Chciałabym żeby się sam odstawił i żeby nastąpiło to przed pójściem do 1. klasy

Starszy zasypiał w 2 minuty dopóki był na piersi, a potem.. zrobiły się 1,5 h maratony usypiania. :/

[Ninquelote]

Moja zaczęła później chodzić spać i zanim przestanie się wiercić i gadać to mija dłuższa chwila.
Generalnie odstawienie od piersi wpłynęło negatywnie na stan jej zdrowia. Nasiliły się jej objawy alergii. Minęły dwa miesiące i już ma za sobą antybiotyk.

[wika82]

Napisane przez Ninquelote

Moja zaczęła później chodzić spać i zanim przestanie się wiercić i gadać to mija dłuższa chwila.
Generalnie odstawienie od piersi wpłynęło negatywnie na stan jej zdrowia. Nasiliły się jej objawy alergii. Minęły dwa miesiące i już ma za sobą antybiotyk.

U nas też.
Momentalnie zaczął chorować.

[Niekonwencjonalna_blog]

u Mnie 6 miesiąc ciąży i zaczynam słuchac, że planując długie kp upośledzę dziecko, będzie zboczeńcem, bo przecież to cycek...
Ktoś ma mocny argument, prócz brzydkiego słowa zamiast odpowiedzi..?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Niekonwencjonalna_blog

u Mnie 6 miesiąc ciąży i zaczynam słuchac, że planując długie kp upośledzę dziecko, będzie zboczeńcem, bo przecież to cycek...
Ktoś ma mocny argument, prócz brzydkiego słowa zamiast odpowiedzi..?

Nie mam teraz czasu, ale poszukaj sobie u Hafiji i Mataja długie karmienie piersią. Na 100% na tych blogach są mocne argumenty, wiele razy sama się nimi posiłkowałam.

[201711281320]

Napisane przez Niekonwencjonalna_blog

u Mnie 6 miesiąc ciąży i zaczynam słuchac, że planując długie kp upośledzę dziecko, będzie zboczeńcem, bo przecież to cycek...
Ktoś ma mocny argument, prócz brzydkiego słowa zamiast odpowiedzi..?

A dlaczego w ogóle zaprzątasz sobie głowę tym co mówią inni? To jest indywidualna sprawa każdej mamy. No i dziecka, bo może odrzucić jak moja pierworodna...
Karmienie piersią ma plusy i minusy ale na pewno to co usłyszałaś to stek bzdur. Tak jakby dla dziecka pierś była symbolem seksualnym
Tutaj tak na szybko dwa linki:
https://mataja.pl/2014/11/mama-cycy-...-to-cos-zlego/
https://mataja.pl/2017/03/karmienie-...nosc-u-dzieci/

[ridja devojka]

Powiedz ignorantom ze każdy ssak karmi swoje młode piersią. I to jest tak naturalne i normalne że nie trzeba tego planować ani się nad tym zastanawiać. Butelka jest alternatywą.

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

[fiolusiek]

Dziewczyny mam pytanie.

Karmię Syna już 2 lata, 9ms.. Od około 3 tyg czuję niechęć do kp. Nie chcę już tego robić, drażni mnie jego ssanie On potrzebuje czasem do usypiania. Nie wiem skąd u mnie takie emocje, bo od początku walczyłam o kp, Mały od początku był cycoholikiem.
Z jednej strony szkoda mi kp, a z drugiej mam dość. Nie wiem co robić, odstawiać czy nie..

[Glodomorek]

Takie emocje są normalne. Przemyśl czy faktycznie chcesz skończyć kp. Dziecko może szybko się przestawić z usypianiem. U nas w wieku 2l3m poszło w kilka dni.

[fiolusiek]

Napisane przez Glodomorek

Takie emocje są normalne. Przemyśl czy faktycznie chcesz skończyć kp. Dziecko może szybko się przestawić z usypianiem. U nas w wieku 2l3m poszło w kilka dni.

Nie muszę już usypiać przy piersi, od dawna się nie wybudza w nocy. Wystarczy przytulenie. Boję się nieodwracalności tej decyzji. Ale z drugiej strony już mi chyba źle, drażni mnie już to.

[acidka]

Ja odstawiłam niedawno, po 18 miesiącach kp. Jednym z ważnych powodów było właśnie to, że zaczęło mnie już kp drażnić - myślę, że moje karmienie w stanie podirytowania, niechęci - nie byłoby też niczym przyjemnym na dłuższą metę dla mojej córki. Na wieczorne zasypianie bez piersi przestawiła się właściwie bez problemu (to było od jakiegoś miesiąca jedyne kp w ciągu doby).

[wika82]

Napisane przez acidka

Ja odstawiłam niedawno, po 18 miesiącach kp. Jednym z ważnych powodów było właśnie to, że zaczęło mnie już kp drażnić - myślę, że moje karmienie w stanie podirytowania, niechęci - nie byłoby też niczym przyjemnym na dłuższą metę dla mojej córki. Na wieczorne zasypianie bez piersi przestawiła się właściwie bez problemu (to było od jakiegoś miesiąca jedyne kp w ciągu doby).

Każde dziecko inaczej.
Moje w tym wieku intensywnie ząbkowało i sporo piło w ciągu doby.

[Dotka90]

Napisane przez fiolusiek

Nie muszę już usypiać przy piersi, od dawna się nie wybudza w nocy. Wystarczy przytulenie. Boję się nieodwracalności tej decyzji. Ale z drugiej strony już mi chyba źle, drażni mnie już to.

Nie karmiłabym wbrew sobie



A co do tego kp i zboczeńca,to yyy...kim są ludzie,którzy w rocznym, czy dwuletnim (czy starszym) dziecku przy piersi,widzą obraz związany z seksem ? Obrzydliwe.

[201711281320]

Napisane przez Dotka90

Nie karmiłabym wbrew sobie



A co do tego kp i zboczeńca,to yyy...kim są ludzie,którzy w rocznym, czy dwuletnim (czy starszym) dziecku przy piersi,widzą obraz związany z seksem ? Obrzydliwe.

Dokładnie. To ci, którzy mają skojarzenia seksulane z kp to jacyś zboczeńcy.

[szklanka19]

Dziewczyny czy macie doświadczenia z ulewającym dzieckiem?
Moja druga córka ma w tej chwili 6 tygodni, od początku kp. I problem w tym, że ona nie potrafi przestać ssać. Czy mam ją przy piersi 5 minut czy 40 to ciągle aktywnie ssie. Starsza córka jadła kilka/kilkanaście minut i potem potrafiła wisieć przy piersi przez 2h, ale tylko delikatnie ciumkala przy tym. A druga potrafi pić przez 30 minut potem podnosi głowę, żeby ulać i znowu pije. Przybiera dobrze, lekarka stwierdziła, że jest przejedzona i stąd takie duże ulewanie. Ona sama nie przestaje pić, a ja nie wiem kiedy jest już najedzona. Chciałabym choć trochę ograniczyć to ulewanie, córka rzez to gorzej śpi bo od razu się krztusi i ulewa nosem, potem dochodzi czkawka i już jest rozbudzona (a ulewa czasem i 2h po jedzeniu). I teraz błędne koło bo żeby zasnąć znowu, to chce pierś i cała sytuacja zaczyna się od nowa. Pediatra mówi, że jest ok i musi z tego wyrosnąć. A mnie jej szkoda i nie wiem jak ją karmić, żeby się tak nie męczyła. No i żebym ja nie musiała robić 3 prań dziennie Smoczek niestety nie zdaje egzaminu. Macie jakiś pomysł?

[wika82]

Napisane przez szklanka19

Dziewczyny czy macie doświadczenia z ulewającym dzieckiem?
Moja druga córka ma w tej chwili 6 tygodni, od początku kp. I problem w tym, że ona nie potrafi przestać ssać. Czy mam ją przy piersi 5 minut czy 40 to ciągle aktywnie ssie. Starsza córka jadła kilka/kilkanaście minut i potem potrafiła wisieć przy piersi przez 2h, ale tylko delikatnie ciumkala przy tym. A druga potrafi pić przez 30 minut potem podnosi głowę, żeby ulać i znowu pije. Przybiera dobrze, lekarka stwierdziła, że jest przejedzona i stąd takie duże ulewanie. Ona sama nie przestaje pić, a ja nie wiem kiedy jest już najedzona. Chciałabym choć trochę ograniczyć to ulewanie, córka rzez to gorzej śpi bo od razu się krztusi i ulewa nosem, potem dochodzi czkawka i już jest rozbudzona (a ulewa czasem i 2h po jedzeniu). I teraz błędne koło bo żeby zasnąć znowu, to chce pierś i cała sytuacja zaczyna się od nowa. Pediatra mówi, że jest ok i musi z tego wyrosnąć. A mnie jej szkoda i nie wiem jak ją karmić, żeby się tak nie męczyła. No i żebym ja nie musiała robić 3 prań dziennie Smoczek niestety nie zdaje egzaminu. Macie jakiś pomysł?

Słuchałabym pediatry i dawała pierś jak do tej pory.
Mój też ulewał i przy piersi siedział po 3 h..

[vretka]

A mała daje się odłożyć? Może po prostu potrzebuje bliskości? Nie namawiam absolutnie do odrywania dziecka na siłę od piersi, ale może chustowanie sprawdziłoby się w tym wypadku?

[szklanka19]

Czasem daje się odłożyć, chustę mamy i korzystamy a ja mam "pogryziony" dekolt bo ona generalnie jak mnie czuje to od razu zaczyna "jeść".

No właśnie to oderwanie też mi nie pasuje zbytnio. I nie mam nic przeciwko wiszeniu, starsza córka rano zaczynała, kończyła w nocy mniej więcej nie przypuszczałam, że to powiem, ale fajnie by było nauczyć dziecko takiego delikatnego ciumkania, żeby jednak non stop nie jadła z taką siłą tylko trochę odpoczywala przy tym (i jej żołądek też).

[midusia86]

Szklanka, a nie pomoże tutaj choć trochę zmiana pozycji jedzenia? Taki, że ty lezycz i córeczka na tobie? Nie będzie działać grawitacja, więc spowolni to wypływ mleka i będzie dla malutkiej bardziej męczące. Może nie zmieni to sposobu ssania (choć jeżeli bardziej się "zmeczy"...?), ale na pewno spowolni wyplyw mleka, więc i nie tak często powinno wracać przez nos... Ja żaden specjalista, ale podobna porada już mi się gdzieś obila o uszy. Nie wydaje się być szkodliwa, więc może warto spróbować?
U mnie schemat z ulewaniem i ponowną potrzebą jedzenia wygląda identycznie, tylko że tutaj dziecko po kilku minutachc przestaje ssać i zaczyna ciumkac, a ulewanie jest wynikiem niedojrzalosci przełyku, co potwierdziło usg.

[szklanka19]

Midusia jemy też tak pod górkę i mała dalej ssie tak samo. Może u nas też przez tą wiotkość krtani jest problem ale pediatra tego nie wiązała w żaden sposób. Kurde szkoda mi jej bo to jednak męczące jest. Może też zrobimy usg brzuszka i zobaczymy czy przez tą wiotkość nie ma refluksu czy coś.

Dziękuję za odpowiedzi!

[midusia86]

Napisane przez szklanka19

Midusia jemy też tak pod górkę i mała dalej ssie tak samo. Może u nas też przez tą wiotkość krtani jest problem ale pediatra tego nie wiązała w żaden sposób. Kurde szkoda mi jej bo to jednak męczące jest. Może też zrobimy usg brzuszka i zobaczymy czy przez tą wiotkość nie ma refluksu czy coś.

Dziękuję za odpowiedzi!

Wiotkość krtani chyba nie, a raczej zbyt krótki podprzeponowy odcinek przełyku. Ale odpowiada za refluks, a nie za sposób ssania.
Odnośnie spraw związanych z laktacja pediatra nie zawsze jest dobrym doradcą. Masz może możliwość skonsultować to z certyfikowanym doradcą laktacyjnym?
Na FB jest jeszcze taka grupa Kwartalnik Laktacyjny - karmienie piersią. Jest tam trochę mądrych osób i może ktoś coś poradzi...