Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

[navioe]

Ciecierzycę można przecież ugotować, nie musi być z puszki. Są też takie w słoikach

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

fasolę gotuję- pytam o puszki, bo tylko wtedy przygotowanie trwa 15 minut
W słoikach jest chyba w lidlu.

W kwestii kulinariów szukam teraz przepisu na ciasto ze zmiksowanym świeżym ananasem i zmielonymi wiórkami kokosowymi (uwielbiam to połączenie) oraz ze startą cukinią- widziałam kiedyś w tv.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;74080721] fasolę gotuję- pytam o puszki, bo tylko wtedy przygotowanie trwa 15 minut
W słoikach jest chyba w lidlu.

W kwestii kulinariów szukam teraz przepisu na ciasto ze zmiksowanym świeżym ananasem i zmielonymi wiórkami kokosowymi (uwielbiam to połączenie) oraz ze startą cukinią- widziałam kiedyś w tv.[/QUOTE]


Aaaaa jak znajdziesz to wklej koniecznie!

[wika82]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;74080126]Wika
Twój 3-latek to je? Podobna potrawa do fasolki, dość ciężkostrawna, dużo strączkoych.
Czy puszka, w której jest ciecierzyca, jest wyłożona od wewnątrz tworzywem (jak w przypadku kukurydzy) , czy tylko z metalu?[/QUOTE]

Berry, mój odkąd skończył niecałe 2 lata uwielbia fasolkę w każdej postaci, po bretońsku zwłaszcza.

Kupiłam eko w słoiku, innej nie było, nie wiem jak puszkowe.

Gotowaną lubię, ale trzeba moczyć długo.
Często jemy strączki, pasty na chleb są super.

10 miesięczniak też dostanie trochę z kaszą, ma już za sobą pastę z czerwonej fasolki. :O

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;74080881]Aaaaa jak znajdziesz to wklej koniecznie![/QUOTE]

Jeśli TLC nie umieści na stronie (to był program "włoska kuchnia Benedetty, przypadkiem trafiłam), to spróbuję odtworzyć podobny.

Napisane przez wika82

Berry, mój odkąd skończył niecałe 2 lata uwielbia fasolkę w każdej postaci, po bretońsku zwłaszcza.

Kupiłam eko w słoiku, innej nie było, nie wiem jak puszkowe.

Gotowaną lubię, ale trzeba moczyć długo.
Często jemy strączki, pasty na chleb są super.

10 miesięczniak też dostanie trochę z kaszą, ma już za sobą pastę z czerwonej fasolki. :O

To nieźle

U nas królem strączkowych jest zielony groszek (mrożony, bo na świeży nie ma szans) , K. lubi bardzo.
Jeszcze fasolka szparagowa, młoda, bez włókien.

A ukochane warzywa- brokuły, jemy 2x w tygodniu.
Ostatnio K. znielubiła ziemniaki - poza tymi opiekanymi z wędzoną papryką, słodką oraz czosnkiem - hit u nas i rodziny.
Sama uwielbiam z odrobiną fety i sałatką z warzyw z winegretem.

[navioe]

Napisane przez wika82

10 miesięczniak też dostanie trochę z kaszą, ma już za sobą pastę z czerwonej fasolki. :O

A robisz mu bez przypraw? bo w sumie córce też bym podała, wy jestecie na BLW, tak?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;74084951]Jeśli TLC nie umieści na stronie (to był program "włoska kuchnia Benedetty, przypadkiem trafiłam), to spróbuję odtworzyć podobny.



To nieźle

U nas królem strączkowych jest zielony groszek (mrożony, bo na świeży nie ma szans) , K. lubi bardzo.
Jeszcze fasolka szparagowa, młoda, bez włókien.

A ukochane warzywa- brokuły, jemy 2x w tygodniu.
Ostatnio K. znielubiła ziemniaki - poza tymi opiekanymi z wędzoną papryką, słodką oraz czosnkiem - hit u nas i rodziny.
Sama uwielbiam z odrobiną fety i sałatką z warzyw z winegretem.[/QUOTE]
Jak robisz takie ziemniaki?
U nas bez zmian, ogórek zielony, kukurydza i marchewka w surówce z jabłkiem. Wszystkie saute, jak kiedyś dostał kukurydzę z sałatki z jogurtem to pluł. Za to jak dostanie od jakiegoś kolegi czipsa maksymalnie przyprawionego wszystkimi paprykami i keczupami to je, aż się trzęsie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Persephone
Gotuję ziemniaki pokrojone w kawałki ok. 5 cm (połówki lub ćwiartki) przez ok 10 minut na najmniejszym palniku- powinny być ugotowane do ok. połowy grubości, ale mogą i bardziej, byle się nie rozpadały
Studzę, żeby nie były bardzo gorące.
Kilka łyżek oleju 5-6 (wiem, że nie lubisz, ale wg mnie kujawski jest prawie bezsmakowy) + po łyżeczce papryki wędzonej i słodkiej, wyciśnięte 2-3 ząbki czosnku- mieszamy w misce.
Wrzucamy ziemniaki i mieszamy, nie krusząc ich- w oryginale rękami, ale mi się nie chce brudzić rąk i robię to mieszadłem z tworzywa z trzema zębami (takim do teflonowych powierzchni, jest delikatniejszy niż metalowy widelec, można też drewnianym).
Wykładam na płaską dużą blachę z piekarnika z papierem do pieczenia, tak, aby się nie stykały, do nagrzanego piekarnika (210 st.) i piekę tylko ok. 15-20 minut.
Pycha (przypominają mi ulubione ziemniaki opiekane z north fish, ale domowe lepsze).

Jeśli A. lubi paprykowe chipsy i frytki, to jest coś pomiędzy

Moja K. nie cierpi pizzy, hamburgerów (w dobrej burgerowni zje trochę burgera z kurczakiem), toleruje grube frytki (belgijskie?) koniecznie bez soli.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;74086746]Persephone
Gotuję ziemniaki pokrojone w kawałki ok. 5 cm (połówki lub ćwiartki) przez ok 10 minut na najmniejszym palniku- powinny być ugotowane do ok. połowy grubości, ale mogą i bardziej, byle się nie rozpadały
Studzę, żeby nie były bardzo gorące.
Kilka łyżek oleju 5-6 (wiem, że nie lubisz, ale wg mnie kujawski jest prawie bezsmakowy) + po łyżeczce papryki wędzonej i słodkiej, wyciśnięte 2-3 ząbki czosnku- mieszamy w misce.
Wrzucamy ziemniaki i mieszamy, nie krusząc ich- w oryginale rękami, ale mi się nie chce brudzić rąk i robię to mieszadłem z tworzywa z trzema zębami (takim do teflonowych powierzchni, jest delikatniejszy niż metalowy widelec, można też drewnianym).
Wykładam na płaską dużą blachę z piekarnika z papierem do pieczenia, tak, aby się nie stykały, do nagrzanego piekarnika (210 st.) i piekę tylko ok. 15-20 minut.
Pycha (przypominają mi ulubione ziemniaki opiekane z north fish, ale domowe lepsze).

Jeśli A. lubi paprykowe chipsy i frytki, to jest coś pomiędzy

Moja K. nie cierpi pizzy, hamburgerów (w dobrej burgerowni zje trochę burgera z kurczakiem), toleruje grube frytki (belgijskie?) koniecznie bez soli.[/QUOTE]

Uwielbiam takie ziemniaki Tylko że ja np dodaję jeszcze np zioła prowansalskie, ale co kto lubi.
Dziecko nie lubiące pizzy? Szok

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dzięki Berry!
Mój Artek nie lubi pizzy, tylko suche ciasto. Jak robię, to zawsze jemu robię suchy placek..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[boska latynoska]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;74086746]Persephone
Gotuję ziemniaki pokrojone w kawałki ok. 5 cm (połówki lub ćwiartki) przez ok 10 minut na najmniejszym palniku- powinny być ugotowane do ok. połowy grubości, ale mogą i bardziej, byle się nie rozpadały
Studzę, żeby nie były bardzo gorące.
Kilka łyżek oleju 5-6 (wiem, że nie lubisz, ale wg mnie kujawski jest prawie bezsmakowy) + po łyżeczce papryki wędzonej i słodkiej, wyciśnięte 2-3 ząbki czosnku- mieszamy w misce.
Wrzucamy ziemniaki i mieszamy, nie krusząc ich- w oryginale rękami, ale mi się nie chce brudzić rąk i robię to mieszadłem z tworzywa z trzema zębami (takim do teflonowych powierzchni, jest delikatniejszy niż metalowy widelec, można też drewnianym).
Wykładam na płaską dużą blachę z piekarnika z papierem do pieczenia, tak, aby się nie stykały, do nagrzanego piekarnika (210 st.) i piekę tylko ok. 15-20 minut.
Pycha (przypominają mi ulubione ziemniaki opiekane z north fish, ale domowe lepsze).

Jeśli A. lubi paprykowe chipsy i frytki, to jest coś pomiędzy

Moja K. nie cierpi pizzy, hamburgerów (w dobrej burgerowni zje trochę burgera z kurczakiem), toleruje grube frytki (belgijskie?) koniecznie bez soli.[/QUOTE]

Ja robię podobnie ,ale nie obgotowuję, tylko dłużej piekę ok. 40 minut.

[wika82]

Napisane przez navioe

A robisz mu bez przypraw? bo w sumie córce też bym podała, wy jestecie na BLW, tak?

Blw, od początku dostaje z przyprawami, ale my rozszerzaliśmy dietę od 8 miesiąca.

Doprecyzuję, że nie używamy soli, a resztę ostrych przypraw stosujemy dość oszczędnie skupiając się głównie na ziołowych.

We wspomnianym przepisie nie czuć ostrej papryki, te pół łyżeczki na podaną ilość jest mało wyczuwalne.

[wika82]

Napisane przez boska latynoska

Ja robię podobnie ,ale nie obgotowuję, tylko dłużej piekę ok. 40 minut.

Podobny przepis wklejała Miramej, ale to obgotowanie mnie zniechęca..
A w ilu stopniach pieczesz i jakiej wielkości masz ziemniaki?

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;74085536]Jak robisz takie ziemniaki?
U nas bez zmian, ogórek zielony, kukurydza i marchewka w surówce z jabłkiem. Wszystkie saute, jak kiedyś dostał kukurydzę z sałatki z jogurtem to pluł. Za to jak dostanie od jakiegoś kolegi czipsa maksymalnie przyprawionego wszystkimi paprykami i keczupami to je, aż się trzęsie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

My jeszcze, (oby jak najdłużej), nie znamy smaku chipsów.

Nie rozumiem rodziców, którzy kupują to dzieciom, przecież przedszkolak sam tego nie kupi.

Już bardziej rozumiem czekoladę.

[_vixen_]

Wika82, tak piszesz, jakbyś sama nie znała smaku chipsów, a niedawno w wątku o odpieluszkowym zapaleniu mózgu pisanie o sobie i dziecku w liczbie mnogiej zostało uznane za jego przejaw

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

My jeszcze, (oby jak najdłużej), nie znamy smaku chipsów.

Nie rozumiem rodziców, którzy kupują to dzieciom, przecież przedszkolak sam tego nie kupi.

Już bardziej rozumiem czekoladę.

Ja też, dla mnie czipsy są obrzydliwe :P Sama prawie wcale nie jem (jak już, to tylko solone lub jakieś chrupki orzechowe, jakiegoś kebabu czy cebulki bym nie tknęła), kupuję tylko, jak ktoś do nas przychodzi.
Artkowi czasami kupuję chrupki kukurydziane albo od czasu do czasu jak już bardzo chce - takie snacki quinoa z Lidla.

[wika82]

Napisane przez _vixen_

Wika82, tak piszesz, jakbyś sama nie znała smaku chipsów, a niedawno w wątku o odpieluszkowym zapaleniu mózgu pisanie o sobie i dziecku w liczbie mnogiej zostało uznane za jego przejaw

Eeeee tam.
Skrótowo wychodzi.

[Ingrid80]

Napisane przez _vixen_

Wika82, tak piszesz, jakbyś sama nie znała smaku chipsów, a niedawno w wątku o odpieluszkowym zapaleniu mózgu pisanie o sobie i dziecku w liczbie mnogiej zostało uznane za jego przejaw

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Na szczęście wciąż jeszcze A. bardziej niż na czipsy cieszy się na owoce. Są już u Was jakieś? Ja tak czekam na truskawki.. Wczoraj kupiłam szklarniowe, A. właśnie je, ale to nie to

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;74103406]Na szczęście wciąż jeszcze A. bardziej niż na czipsy cieszy się na owoce. Są już u Was jakieś? Ja tak czekam na truskawki.. Wczoraj kupiłam szklarniowe, A. właśnie je, ale to nie to [/QUOTE]

Są.
Po 25 zł za kilogram. :/

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Są.
Po 25 zł za kilogram. :/

Ale już polskie z pola? Cena pewnie szybko pójdzie w dół.

[_vixen_]

U mnie polskie po 22 złote, nawet wczoraj kupiłam troche.

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;74104841]Ale już polskie z pola? Cena pewnie szybko pójdzie w dół.[/QUOTE]

Obstawiam, że max o połowę przy tegorocznej pogodzir.
Polskie z pola.

[Olusiaa_]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;7409324 1]
Dziecko nie lubiące pizzy? Szok [/QUOTE]

moja 6 letnia córa też nie lubi. ani frytek ani innych fast foodów

[_vixen_]

Dobra pizza to nie jest fastfood.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez wika82

Podobny przepis wklejała Miramej, ale to obgotowanie mnie zniechęca..

Ja tez robie tak, to gotowanie nie jest az tak czasochlonne, gdy robie frytki tez kilka minut gotuje ziemniaki, potem kroje w slupki i sa o wiele smaczniejsze (wg mnie) niz z surowych ziemniakow.

Berry: ja po ugotowaniu wrzucam ziemniaki do durszlaka, przykrywam i potrzasam, nie brudze rak a efekt (chyba) taki sam

Napisane przez _vixen_

Dobra pizza to nie jest fastfood.

Dokladnie, nie rozumiem tego najazdu na pizze, burgery, zrobione w domu sa mega i nie maja nic wspolnego z fast foodem. Wrecz przeciwnie, zrobienie tego w domu to slow food

[Glodomorek]

Napisane przez Olusiaa_

moja 6 letnia córa też nie lubi. ani frytek ani innych fast foodów

Moja też pizzy nie ruszy, frytek nie za bardzo (kilka zje), za to lubi twistery z kfc

Mamy zaleconą dietę, bez mleka (pije roślinne, więc nie ma problemu), kofeiny i soków cytrusowych. Nie wiem jak przeżyjemy brak czekolady, kakao i lodów. Idzie lato

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;7411160 6]Ja tez robie tak, to gotowanie nie jest az tak czasochlonne, gdy robie frytki tez kilka minut gotuje ziemniaki, potem kroje w slupki i sa o wiele smaczniejsze (wg mnie) niz z surowych ziemniakow.

Berry: ja po ugotowaniu wrzucam ziemniaki do durszlaka, przykrywam i potrzasam, nie brudze rak a efekt (chyba) taki sam

Dokladnie, nie rozumiem tego najazdu na pizze, burgery, zrobione w domu sa mega i nie maja nic wspolnego z fast foodem. Wrecz przeciwnie, zrobienie tego w domu to slow food [/QUOTE]
Belgijskie frytki podobnie się robi.Mnóstwo zabawy, ale są pyszne http://www.zajadam.pl/dobre-przepisy...kie-jak-smazyc

[boska latynoska]

Napisane przez wika82

Podobny przepis wklejała Miramej, ale to obgotowanie mnie zniechęca..
A w ilu stopniach pieczesz i jakiej wielkości masz ziemniaki?

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------



My jeszcze, (oby jak najdłużej), nie znamy smaku chipsów.

Nie rozumiem rodziców, którzy kupują to dzieciom, przecież przedszkolak sam tego nie kupi.

Już bardziej rozumiem czekoladę.

Sredniej wielkości ziemniaki kroję na 4 części, wychodzą takie ''łódeczki''. Dodaję olej, sól, pieprz, paprykę, tymianek, czosnek, mieszam i wykładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Temperaturę ustawiam na 200C, góra dół i blachę wkładam do nagrzanego piekarnika na górny poziom. Piekę około 40-45 minut.

[wika82]

Ok, "dziecko z bliska" Stein skończone, zabieram się za "akcję adaptację".

Bardzo do mnie trafiło, merytorycznie i stylistycznie, dało mi dużo siły i zmusiło do refleksji.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;7409324 1]Uwielbiam takie ziemniaki Tylko że ja np dodaję jeszcze np zioła prowansalskie, ale co kto lubi.
Dziecko nie lubiące pizzy? Szok [/QUOTE]
Kiedyś dodawałam zioła prowansalskie, oregano.
Wersja z papryką wędzoną i czosnkiem jest już mocno aromatyczna.

Domową pizzę kiedyś jadła, być może to kwestia ilości soli.
Burgera z mielonym mięsem też nie, trochę zje z grilowanym kurczakiem.
W mieście córka najchętniej je zupy (najchętniej krem z groszku, dyni albo innych warzyw lub pomidorową z kluskami, która z reguły jest) i mięso z surówką- mięso musi być w kawałku (pieczone, grillowane, od biedy "płaski" kotlet, z którego zdejmuje część panierki).

Napisane przez boska latynoska

Ja robię podobnie ,ale nie obgotowuję, tylko dłużej piekę ok. 40 minut.

Napisane przez wika82

Podobny przepis wklejała Miramej, ale to obgotowanie mnie zniechęca..
A w ilu stopniach pieczesz i jakiej wielkości masz ziemniaki?

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------



My jeszcze, (oby jak najdłużej), nie znamy smaku chipsów.

Nie rozumiem rodziców, którzy kupują to dzieciom, przecież przedszkolak sam tego nie kupi.

Już bardziej rozumiem czekoladę.

Kiedyś piekłam bez gotowania i u mnie trwa to dług0- ok. godziny, nawet dłużej, jeśli ziemniaki w większych kawałkach (takie, jak robiłam ostatnio, ok. 5 cm piekłyby się 1.5 h).
Podgotowanie ich znacznie skraca czas przyrządzania (o połowę, a masz tylko dodatkowy garnek do mycia ), poza tym są smaczniejsze- mięciutkie w środku i chrupiące na zewnątrz.

Z pieczonych warzyw polecam bataty z czerwoną i żółtą papryką, czerwoną cebulą, czosnkiem w całych ząbkach (który staje się słodki) i ziołami prowansalskimi/ oregano.


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;74103406]Na szczęście wciąż jeszcze A. bardziej niż na czipsy cieszy się na owoce. Są już u Was jakieś? Ja tak czekam na truskawki.. Wczoraj kupiłam szklarniowe, A. właśnie je, ale to nie to [/QUOTE]

Truskawki po ok. 14-15 zł, duże i dość dobre.

Napisane przez _vixen_

Dobra pizza to nie jest fastfood.

Pewnie.
Moja ulubiona to typowo włoska, bez mięsa- cieniutkie ciasto, karczochy, grillowana cukinia i suszone pomidory.

Od dawna też przestawiłam się na burgery wegetariańskie, np. z boczniakami.

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;7411160 6]Ja tez robie tak, to gotowanie nie jest az tak czasochlonne, gdy robie frytki tez kilka minut gotuje ziemniaki, potem kroje w slupki i sa o wiele smaczniejsze (wg mnie) niz z surowych ziemniakow.

Berry: ja po ugotowaniu wrzucam ziemniaki do durszlaka, przykrywam i potrzasam, nie brudze rak a efekt (chyba) taki sam

Dokladnie, nie rozumiem tego najazdu na pizze, burgery, zrobione w domu sa mega i nie maja nic wspolnego z fast foodem. Wrecz przeciwnie, zrobienie tego w domu to slow food [/QUOTE]

Smaczniejsze

Czyli ziemniaki do durszlaka i do miski z olejem? bo z durszlaka (otwory) to wypłynie

Domowe burgery są super, ale też są nie fastfoodowe restauracje (tylko z burgerami i stekami), gdzie robią pyszne, ze świeżego mięsa.

Napisane przez Glodomorek

Moja też pizzy nie ruszy, frytek nie za bardzo (kilka zje), za to lubi twistery z kfc

Mamy zaleconą dietę, bez mleka (pije roślinne, więc nie ma problemu), kofeiny i soków cytrusowych. Nie wiem jak przeżyjemy brak czekolady, kakao i lodów. Idzie lato

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------


Belgijskie frytki podobnie się robi.Mnóstwo zabawy, ale są pyszne http://www.zajadam.pl/dobre-przepisy...kie-jak-smazyc

Sorbety z owoców jagodowych i lody z mleka roślinnego
http://durszlak.pl/przepisy-kulinarn...leku-kokosowym

Frytki belgijskie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Pozdrawiam i macham łapką