|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2009-01-29, 20:45 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6
|
:(
Jak przewycieżyć nieśmiałość i wybrać sie do pracy paraliżuje mnie strach przed pójściem do pracy, mam wrażenie że nie znam sie na niczym, do niczego sie nie nadaje, jestem fryzjerką a widział ktoś kiedyś nieśmiałą fryzjerkę:/
Ja już nie wiem co cche robić w życiu nie wiem a musze sie szybko zdecydować 21 lat trzeba zacząć żyć zarabiać! co ja mam robić, przed zwykłym zaniesieniem cv mam stresa pare dni wcześniej, jak to pokonać jest ktoś w takiej sytuacji...?pomocy |
2009-01-29, 20:50 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: :(
Niesmiałość nie jest niczym złym, a stres przed nowa praca jest normalny. Jeśli jednak stres uniemozliwia Ci zaniesienie CV, to powinnaś poddać się może jakiejś terapii albo przynajmniej pogadać z dobrym psychologiem. Taka blokada bardzo, ale to bardzo utrudni Ci życie (zresztą sama o tym wiesz).
A zy wcześniej mialaś takie blokady przy pójściu do szkoły, spotkaniu nowych osob, itp?
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-01-29, 20:55 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: :(
tak od zawsze
|
2009-01-29, 20:56 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: :(
I dopiero teraz postanowilaś coś z tym zrobić?
To strasznie późno, wcześniej Ci to nie przeszkadzało? Nikt nie namawial Cie na terapię, nie próbował pomóc?
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-01-29, 21:08 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: miasto na W
Wiadomości: 4 991
|
Dot.: :(
Ja też panicznie się bałam ale pieniądze były potrzebne więc się przemogłam, w końcu osoby z którymi będziesz rozmawiać to też ludzie. Wyobrażałam sobie że to moi znajomi i rozmowa szła lajtowo - już czwarty rok w tej samej firmie leci.
|
2009-01-29, 22:03 | #6 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: :(
Cytat:
moja droga ja jestem... a w zasadzie bylam niesmiala a teraz stawiam pierwsze kroki w dziennikarstwie. nikt by sie nie spodziewal a jednak. wlasnie dzieki temu niesmialosc zniknela (oczywiscie nie w stosunku do facetow za ktorymi szaleje) |
|
2009-01-29, 22:10 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: :(
ja myslę że JEDYNYM skutecznym rozwiązeniem zeby pokonać stres, jest stawienie mu czoła. musisz się zmusić, zanieść te cv, isc na rozmowę. nie ma innego wyjścia. na początku będą Ci się trzęsły ręce i kolana ale gwarantuję Ci ze z czasem się przyzwyczaisz i strach zniknie
powodzenia
__________________
WYMIANA |
2009-01-29, 22:44 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 287
|
Dot.: :(
pamiętam moje pierwsze starania o pracę. też byłam strasznie nieśmiała. bałam się rozmowy z pracodawcą, a na miejscu okazało się, że jest jeszcze gorzej! było ok 10 kandydatów na dwa miejsca w pracy, wszyscy siedzieliśmy przy okrągłym stole i kazano nam.. odbyć rozmowę z niewidzialnym klientem, którego mamy przekonać do zakupu wymyślonego przez siebie towaru. na podstawie tej rozmowy byliśmy oceniani. prawie zemdlałam! przed rozmową z samym pracodawcą przeżywałam ogromny stres, a co dopiero przed taką grupą ludzi?! ale opanowałam się i stwierdziłam, że skoro już tam jestem, muszę to zrobić. przemogłam się i dostałam pracę! musisz to przezwyciężyć! zmusić się do tego, nie ma innego wyjścia. kiedyś wiele razy byłam an spotkaniu z psychologiem, ale to niestety nie dało żadnych efektów. musisz sama z tym walczyć!
|
2009-01-29, 23:09 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 293
|
Dot.: :(
Kazdy sie bardzo stresuje zwlaszcza przed pierwsza rozmowa kwalifikacyjna
Pamietam jak ledwo skonczylam 18 lat a musialam isc do pracy o czym po czesci marzylam ale... trzeba bylo przebrnac przez rozmowe i to w klubie gdzie mialam byc kelnerka na czym oczywiscie w ogole sie nie znalam. Bez angielskiego, bez oswiadczenia, ja szara, cicha i rozmawiam z jak dla mnie ''bostwem'' bo kluby traktowalam jak siedziby bogow. Ale... dostalam prace od reki. Jakos. I tak samo jak nie gorzej bylo z kazda nastepna praca... Teraz jest lepiej ale zawsze se panicznie boje bo mam wrazenie ze moje umiejetnosci sa zbyt male, a staram sie startowac zawsze na stanowiska z wyzszymi wymaganiami. A teraz...? Między innymi prowadze spotkania z osobami glownie bezrobotnymi dotyczace tego jak przejsc pomyslnie albo z mozliwie jak najlepszym skutkiem rozmowy kwalifikacyjne i dostac prace I uwierz tez mimo ze to ja jestem ta najlepiej zorientowana na takim spotkaniu to stresuje sie bardzo. Kiedys zdazylo mi sie ze tanczylam dla MTV. Pamietam jak jechalam tramwajem i sie zastanawialam jak ja to zrobie ze wejde na blueboxa(takie niebieskie tlo) i tak poprostu stane przed cala ekipa mlodych ludzi i zatancze? I wiesz co? Uruchomilam w sobie ostatnie stadium blokady ktora zamknela u mei wszystkei zmysly swiadomosci i bylo mi wszystko obojetne czy bede sie miala rozebrac, zatanczyc czy zaspiewac. Powiedzialam - ''poprostu zrobie wszystko co mi kaza i nawet przez mysl nei przejdzie mi zeby odmowic. Tak troche jak w filmie ''jestem na tak'' - swoja droga polecam - daje mega mobilizacje do takiego dizalania. Myslenie - ide na rozmowe - rozmawiam nie zastanawiajac sie jaki bedzie rezultat- wychodze. Juz w trakcie zobaczysz czy chca Cie przyjac i jesli beda chcieli to odrazu nabierzesz sily, jak nie to sobei nic z tego nie zrobisz.... |
2009-01-30, 08:42 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: :(
Ja pierwsza prace podjelam jako 15latka w wakacje i do tego w Szwecji! Przed pojscie do pracy mialam wszystkie mozliwe choroby,a przed wejsciem tam prawie nie zemdlalam. Balam sie o znajomosc jezyka i ogolnie obsluge klientow , kasy itp.
przez pierwszy tydzien bylam bardzo zestresowana,ale dzieki pomocy kolezanki i milej szefowej szybko podszkolilam jezyk i wprawilam sie w pracy najwazniejsze to przelamac pierwsze lody, ale jesli naprawde jestes az tak bardzo nie smiala, to udaj sie na terapie, porozawiaj z kims trzeba byc odwaznym i nie ma sie czego bac trzymam kciuki
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2009-01-30, 11:37 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: :(
Byłam pare razy u psychologa, ale on za mnie nic nie zrobi, jak ja sie nie odważe to bede stała w miejscu a nawet sie juz cofam
byłam kiedys też na paru rozmowach tylko że mnie nie przyjeli oczywiście, juz na wejściu wiedziałam że zroie z siebie debila i tak też pewnie było, nie wytrzymuje |
2009-01-30, 11:47 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: :(
Cytat:
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
|
2009-02-02, 20:55 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: :(
tak ciężko
|
2009-02-03, 13:22 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: :(
A może spróbuj szukać pracy razem z koleżanką? Ja tak zrobiłam, bo nawet bałam się myśleć o szukaniu pracy, a co dopiero o pójściu do niej Koleżanka namówiła mnie do szukania, pojechałam z nią myśląc że na pewno nic nie znajdziemy, tymczasem znalazłyśmy. Ale nie było możliwości pracować razem, tylko w tym samym miejscu ale na innych oddziałach. Owszem, na początku było bardzo trudno, nie przeczę, ale sytuacja mnie zmusiła do tego, że skoro już zaczęłam to musiałam iść dalej tą drogą. I poradziłam sobie, i nie żałuję
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png |
2009-02-03, 17:54 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 727
|
Dot.: :(
Ja przyznam że tez tak mam Mam wrażenie że się do niczego nie nadaje. Że nie poradzę sobie z niczym z czym przyjdzie mi się zmierzyć w pracy. Jutro bronie prace licencjacką i strasznie się stresuje.
Powiedziałam sobie że jak obronie to muszę jakąś prace znaleźć sobie ale im bliżej tego terminu tym bardziej przestaje we własne siły wierzyć. Mam wrażenie że oni będą się na mnie jak na niedorozwinięta patrzyli, a do tego jak gdziekolwiek patrze to takie wymagania stawiają przy tych przyjęciach do pracy, i tyle języków i doświadczenie. Tez zawsze byłam nieśmiała ale teraz coraz bardziej mnie to przeraża. zawsze po wakacjach jak szłam na zajęcia to cała czerwona ze stresu i w ogóle. haber0101 wiem co czujesz.
__________________
Nie farbuję włosów od 13.11.2009 |
2009-02-03, 20:23 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 484
|
Dot.: :(
haber, czy to przypadkiem nie jest depresja? Ta choroba też może się tak manifestowac.
__________________
wizaż broni, wizaż radzi, wizaż nigdy cię nie zdradzi! |
2009-02-05, 11:22 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: :(
niestety moje kolezanki ( a mam ich niewiele) pracują w bankach, firmach...moj chlopak tez pracuje, a mi jest głupio ze ciagle siedze w domu zamiast wziac sie za zycie, napewno było by mi razniej szukać z kims pracy no ale nie ma z kim, a tez nei chce sie przyznawać każdemu że mam taki "problem"
jestem też DDA może stad tez te problemy? Edytowane przez haber0101 Czas edycji: 2009-02-05 o 11:25 |
2009-02-05, 11:45 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: :(
Moja koleżanka miałam taki problem. Proponuje Ci zatem iść do psychologa uczyć się asertywności.
__________________
I will always love you. You, my darling you.... |
2009-02-05, 11:46 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: :(
Cytat:
DDA być może... Może z tąd masz urazy na psychice. Ale wszytsko da się przezwyciężyć wystarczy tylko chcieć. !
__________________
I will always love you. You, my darling you.... |
|
2009-02-05, 13:58 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: :(
TeQuiero jak Twoja koleżanka sobie poradziła z tym?
ja nawet nie wiem co chce robić w życiu gdzie pracować jaki zawód, NIE WIEM CO CHCE ROBIC W ZYCIU???!!! czy tylko ja sie urodziłam taka? czy wszyscy poza mną od zawsze wiedzieli do czego są powołani? |
2009-02-05, 15:10 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 264
|
Dot.: :(
Nie urodziłaś się taka. To, że nie wiesz czego chcesz w życiu może wynikać z tego, że jesteś DDA. W czasie dorastania w rodzinie kształtuje się tożsamość osoby, a w rodzinie dysfunkcyjnej jest to zaburzone.
|
2009-02-05, 15:16 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 250
|
Dot.: :(
moim zdaniem nie powinnaś się tak bać głowa do góey ładnie się bież i uczesz w końcu jesteś fryzjerką wygląd zewnętrzny dużo mówi o człowieku nie myśl o tym że na pewno ci się nie uda itd itd myśl pozytywnie bądz uśmiechnięta i miła a z cała pewnością wszystko się uda
__________________
Najważniejsza jest ta miłość, którą czujemy w sobie i dajemy bezwarunkowo i bezinteresownie innym, a nie ta którą chcielibyśmy dostać od innych. |
2009-02-05, 15:34 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: :(
ja np. zaczęłam od stażu, dzięki temu nie musiałam się bać, że czegoś nie będę umiała, bo moja rola polegała właśnie na tym że mam się nauczyć. Teraz już pracuję normalnie i powiem Ci szczerze, że właśnie w pracy zrozumiesz, że nie ma co się bać ludzi bo nie gryzą Na początku, wiadomo, duszą towarzystwa nie będziesz, ale szybko się rozkręcisz, zobaczysz
|
2009-02-05, 16:02 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 264
|
Dot.: :(
Myślę, że dobrym pomysłem jest zacząć od stażu tak jak pisze agusiajnw. Jesteś zarejestrowana w Urzędzie Pracy?
|
2009-02-06, 12:19 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: :(
Zacznij czesac na czarno. Na poczatku znajme, rodzine i polecone przez nie osoby. oswoisz sie i z praca i z ludzmi.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:37.