|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
Pokaż wyniki sondy: jestem: | |||
niewierzący/niewierząca | 345 | 44,57% | |
wierzący/wierząca | 255 | 32,95% | |
wierzący niepraktykujący/ wierząca niepraktykująca | 174 | 22,48% | |
Głosujący: 774. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2008-12-13, 17:13 | #571 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Do skarbca Watynkanu "razem z wszystkimi dokumentami, ktore Watykan tam przetrzymuje" Jesli chodzi o dzialalnosc charytatywna, wejdz sobie na stron Caritasu i zobacz skale dzialanosci tej organizacji. Inna sprawa, z KK nie jest i nigdy sie nie deklarowal jako ogranizacja nastawiona tylko, czy glownie na dzialalnosc charytatywna. Nie rozumiem jednej rzeczy: jesli KK prosi o ofiary - to jest zle; jesli nagrywa plyty z koledami, zeby miec jakies srodki finansowe, to tez jest zle. To z czego przecietny wikary ma utrzymac kosciol i parafie?? Cytat:
Cytat:
Cytat:
W jakiej religii pioruny byly bogami?
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||||
2008-12-13, 18:01 | #572 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 294
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Cytat:
Tak, zmieniają poglądy. Tylko, że po pierwsze to mimo wszystko niewielki procent ze wszystkich wierzących. Przytłaczająca większość należy do tej religii, w której została wychowana. Chrzest w wieku niemowlęcym też nie jest zresztą samodzielnym wyborem. A po drugie to, ze człowiek zmienia wiarę (wg znajomego jakieś 5%) przez własne "widzi mi się" jest dowodem na to, że tak naprawdę w religii nie ma nic boskiego i to wola człowieka kształtuje to w co wierzy, a nie działanie Ducha Św. Jeśli chodzi o przemyślenie dot. ciągłości wiary, to podoba mi się. Ktoś musiał zacząć to wiadomo. Tylko jaka jest pewność, że dany Bóg nie jest po prostu wymysłem wyobraźni tego człowieka? Ogólnie recz biorąc to jestem osobą wierzącą. Wierzę, że te sprzeczności, które pojawiają się np. tu na forum będzie mozna kiedyś racjonalnie wyjaśnić. O ile w ogóle można wyjaśnić wiarę rozumem. Póki co nie znajduję powodów, aby nie wierzyć, a te udowadniane przez ateistów są dla mnie niewystarczające. Co najwyzej budzą nieco moich wątpliwości. Po prostu dla mnie Bóg jest ponad tym, co budzi moje wątpliwosci. W końcu przekonanie, że droga wiary, którą podążam jest właściwa to kluczowa sprawa. Ja to przekonanie mam. Nie można nie wierzyć w nic.
__________________
I nic we mnie i nic koło mnie Kiedy się dziwić przestanę Kiedy się dziwić przestanę Będzie po mnie. Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu. |
||
2008-12-13, 18:13 | #573 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 294
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Czy to, że człowiek pyta jest złe? Skoro wiara nie wymaga dowodów to własciwie nie powinno być pytań. Wierzę, albo nie. Tylko wtedy chyba nie byłoby tej dyskusji.
__________________
I nic we mnie i nic koło mnie Kiedy się dziwić przestanę Kiedy się dziwić przestanę Będzie po mnie. Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu. |
|
2008-12-13, 18:22 | #574 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Bylo, odnosilem sie tylko do Twojej poprzedniej niezbyt precyzyjnej wypowiedzi.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2008-12-13, 18:57 | #575 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Stuttgart/Niemcy
Wiadomości: 1 111
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Szef wszystkich bogow-Zeus.
__________________
"Never argue with an idiot. They drag you down to their level, then beat you with experience." NASZA KLASA http://nasza-klasa.pl/card/11402382/e1546266ad FACEBOOK http://www.facebook.com/Feline.Gia?ref=profile |
|
2008-12-13, 19:01 | #576 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ateizm..
Nie byl piorunem. Byl bogiem piorunow poslugujacym sie nimi jako swoja bronia. A to drobna roznica.
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage |
2008-12-13, 19:11 | #577 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 18
|
Dot.: Ateizm..
Tak samo jak ja.
__________________
Sometimes I think, Sometimes I don't. |
2008-12-13, 21:29 | #578 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 756
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Co do ofiar, to nie rozumiem co jest zlego w proszeniu o ofiary. Dla mnie to jak najbardziej wlasciwa forma wspierania swojego kosciola. Uwazam tez, ze warto byloby wprowadzic podatek wyznaniowy. Wtedy kosciol nie musialby posuwac sie do komercyjnych reklam, zeby zdobyc srodki na swoje utrzymanie. I wierni czuliby chyba wieksza wiez ze swoim kosciolem. Mam wrazenie, ze ta dyskusja staje sie momentami zbyt bialo-czarna. To, ze nie wierze w Boga, nie znaczy, ze nalezy przypisywac mi wszystkie negatywne opinie o kosciele, jakie ktos tam kiedys wyglosil. To, ze ktos wspomni, ze fajnie by bylo, zeby kosciol sie bardziej udzielal charytatywnie, albo zeby ksieza jezdzili mniej wystawnymi samochodami nie oznacza, ze z marszu nienawidzi kosciola i ze oczekuje od ksiezy calkowitego ubostwa czy wylacznie dzialalnosci charytatywnej. Tzn. tak jest w moim przypadku. Nie moge sie wypowiadac za innych, ale chyba odsetek takich wojujacych, fanatycznych ateistow jest raczej niewielki. W kazdym razie pozdrawiam serdecznie i czekam na dalsze ciekawe wypowiedzi.
__________________
|
|
2008-12-14, 00:31 | #579 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Ateizm..
Czytalem i to ze zrozumieniem. Zeus miotal pioruny, a nie byl piorunem. Roznica "tylko" ogromna
Ananke_2 - Caritas jest miedzynarodowa ogranizacja katolicka, jesli dobrze pamietam, to dzialaja od ok. 80 lat.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. Edytowane przez Wyrak Czas edycji: 2008-12-14 o 00:32 |
2008-12-14, 00:53 | #580 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 756
|
Dot.: Ateizm..
A, nie wiedzialam, dzieki. To bardzo sie im chwali.
__________________
|
2008-12-14, 10:27 | #581 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 294
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Staram się po prostu spojrzeć na wiarę z punktu widzenia innej osoby. Czy jeśli uwierzę, że jesteś wysokim, brązowookim brunetem to mam automatycznie rację tylko ze względu na wiarę w to? Ktoś może mi zarzucić, że nie mam odpowiednich przesłanek, aby wysnuwać takie wnioski. Pytanie więc brzmi, czy wiara daje nam prawdziwe odpowiedzi? 2)Przepraszam, faktycznie byłam nieprecyzyjna. Ale pytanie pozostaje: Czy wiara nie wynika z niewiedzy?
__________________
I nic we mnie i nic koło mnie Kiedy się dziwić przestanę Kiedy się dziwić przestanę Będzie po mnie. Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu. Edytowane przez martuska888 Czas edycji: 2008-12-14 o 10:30 Powód: błąd |
|
2008-12-14, 19:10 | #582 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Stuttgart/Niemcy
Wiadomości: 1 111
|
Dot.: Ateizm..
[quote=Wyrak;10073459]Czytalem i to ze zrozumieniem. Zeus miotal pioruny, a nie byl piorunem. Roznica "tylko" ogromna
Mozna sie spierac o detale.Wazne jest to,ze zywioly zawsze przerazaly i fascynowaly ludzkosc,dlatego aby choc troche uczynic je zrozumialymi i "namacalnymi" ludzkosc owczesna pesonifikowala je,aby z braku racjonalnego i dla nas dzis jasnego naukowego wytlumaczenia jakos je pojac,a nieokielznanie tlumaczono boskoscia.Patrzac tak na to postepowanie, ludzie w niczym sie nie zmienili.Albo cos dowioda naukowo,i "wsadza palucha",albo oglosza dogmatem i karza w to slepo i bezkrytycznie wierzyc. Mnie to osobiscie obojetne,poniewaz nie wierze w zadne nadprzyrodzone moce,dlaczego,musialabym bardzo drastycznie wyluszczyc,a nie chce urazic wierzacych,poza tym jest to moja osobista sprawa.Poza tym zyje w wielokulturowym srodowisku,dogadujemy sie bez problemow,wiec poki nikt nikomu nie wlazi w parade,gdzie problem?Do nikogo z nas ta planeta nie nalezy,wierzacy,niewierza cy,wszyscy sa tu tylko goscmi na bardzo krotki czas. Az tyle albo tylko tyle?
__________________
"Never argue with an idiot. They drag you down to their level, then beat you with experience." NASZA KLASA http://nasza-klasa.pl/card/11402382/e1546266ad FACEBOOK http://www.facebook.com/Feline.Gia?ref=profile |
2008-12-14, 19:29 | #583 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ateizm..
A moze raczej : czy wiara ma nam dawac odpowiedzi nt rzeczysttosci tak namacalnej jak kolor wlosow Wyraka? Kolor wlosow Wyraka funkcjonuje w systemie 0-1 albo jest albo nie jest brazowy. Za to juz np dylematy moralne niekoniecznie i chyba od pary dekad do rozstrzygania takowych sluzy wiara.
Cytat:
1) wierze, ze moj maz mnie nie zdradza (bo jest impotenrem i ja to wiem) => wiara wynikajaca z wiedzy 2) zdzisia mowila, ze maz mnie zdradza, on zaprzecza, ja mu wierze - wiara wynikajaca z niewiedzy (bo nie wiem czy zdradza czy nie, ale mu wierze), ufnosc 3) wierze, ze ludzie nie powinni byc skazywani bez procesu => poglad 4) wierze, ze Jezus byl synem boskim => poglad religijny I teraz tak wierzyc ma wiele znaczen. Powiedzmy, ze z powyzszych wynika, ze wierzyc znaczy ufac, uznawac za prawdziwe ze cos nieweryfikowalnego ma okreslone cechy. Wiec wiara wynika raczej z nieweryfikowalnosci lub niemoznosci empirycznego przetestowania. Ale to tak od strony polskiego slowa "wiara", jest tez teoria Otta, ktora ytowalam, jest Eliade, a i w innych jezykach inaczej to wyglada (lacinskie credo= wierzyc - "polkadac serce w czyms")
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage |
|
2008-12-15, 00:39 | #584 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Nie mowie czy wiara = posiadaniu racji, tylko ze raczej nie jest to wybor - a teraz decyduje, ze bede w cos wierzyc, czy nie. Cytat:
Nie zgadzam sie ze stwierdzeniem o naukowym udowodnieniu, bo wielu ludzi wierzy w naukowe teorie, choc wcale nie sa udowodnione. Mi tam osobiscie czyjs system wierzen badz jego brak mi bimba, dopoki nie obraza moich przekonan i nie ingeruje w moje zycie.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. Edytowane przez Wyrak Czas edycji: 2008-12-15 o 00:40 Powód: zamkniecie tagow |
||
2008-12-15, 14:38 | #585 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 294
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Piszesz, że wiara nie jest wyborem. Myślę, ze duzo w tym racji. Ale jednak człowiek moze wiarę odrzucić, a więc ma spory wpływ. Może też odkryć, że szczęście znajduje w innej religii niż w tej, którą obecnie wyznaje. Pod tym względem można mówić o wolności wyboru. Słyszałam kiedyś od kogoś, że to umysł odrzuca wiarę i człowiek nie do końca nad tym panuje. Zgadzam się też z tobą w tym, że wiara to niekoniecznie posiadanie racji. To głębokie przekonanie, ze tą rację się ma. Po prostu ufność, że jest tak jak wierzę. Ludzie jednak pragną dowodów. Rozpatrują nieścisłości w religiach, zarzucają wiele. Po takim wykładzie ateistów czlowiek zaczyna się zastanawiać, czy aby na pewno to w co wierzę jest dobre, prawdziwe. I jeśli nie ma takiej pewności to najłatwiej taką wiarę odrzucić. "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli" A tak na marginesie zawsze mnie zastanawiało jak ateiści postrzegają śmierć. Tak po prostu koniec? Nic? Myślę, ze trzeba być mocno przekonanym o nieistnieniu lub istnieniu Boga, żeby umierać spokojnie. Ci "niepraktykujący" będą musieli zadać sobie kilka poważnych pytań. Ale to chyba bardzo subiektywne.
__________________
I nic we mnie i nic koło mnie Kiedy się dziwić przestanę Kiedy się dziwić przestanę Będzie po mnie. Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu. |
|
2008-12-15, 16:35 | #586 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage |
|
2008-12-15, 17:42 | #587 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 294
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Zresztą na razie możemy sobie dyskutować, czy Bóg istnieje, czy życie wieczne istnieje itp. Kwestia wiary.
__________________
I nic we mnie i nic koło mnie Kiedy się dziwić przestanę Kiedy się dziwić przestanę Będzie po mnie. Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu. |
|
2008-12-16, 08:37 | #588 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
No bo wyobraźcie sobie coś takiego: Bóg, który po śmierci człowieka "prześwietla" jego duszę i stwierdza: "religijny chrześcijanin - niebo", "religijny Żyd - czyściec", "religijny islamista, ale fanatyk - piekło"... już samo to brzmi idiotycznie. Gdyby każda religia miała rację co do tego, co wydarzy się po śmierci to trzeba by było uznać wielu bogów (co część religii wyklucza, uznając tylko jednego "swojego" boga), gdyby rację miała tylko jedna to trzeba by było uznać nadrzędność danego boga i/lub nieistnienie innych (w takim razie który z bogów byłby nadrzędny - innymi słowy, która religia ma "rację"?). Gdyby istniał jeden bóg dla wszystkich, to musiałby (w pojęciu chrześcijańskim Bóg - sprawiedliwy sędzia ostateczny) każdego sądzić wg innych kryteriów co już było by niesprawiedliwe... Religia wg mnie powstała ze względów z jednej strony praktycznych, z drugiej strony z potrzeby tłumaczenia niewytłumaczalnego. Kiedyś stanowiła jedyny znany system moralno etyczny, kapłani i królowie byli jedynymi prawodawcami dla swoich plemion. Religia określała społeczną strukturę i prawo aż do czasu wymyślenia świeckich regulacji. Prócz tego odpowiadała na potrzeby ducha, pozwalała ludziom wierzyć, że nie żyją nadaremnie, dawała nadzieję na to, że gdzieś jest lepiej itp. Jednym słowem religia wyznaczała ludziom drogę. Z drugiej strony stała się też narzędziem kontroli (w pewnym sensie uzasadnionej, bo przecież tysiące lat zajęło nam dojście do ustalenia pozareligijnych zasad moralnych obowiązujących każdego człowieka) a w pewnym okresie także sposobem na wyzysk (i nie piszę tutaj tylko o religii chrześcijańskiej, w każdej religii funkcja kapłana była zaszczytna i wiązała się z dostatkiem materialnym). ------------------------- W uproszczeniu powstanie religii wyobrażam sobie mniej więcej tak. Pewnego dnia przed jaskinią leżał sobie ranny jaskiniowiec, obok niego obojętnie przeszło 30 współplemieńców nie udzieliwszy pomocy, zatrzymał się tylko jeden jakiś taki bardziej kumaty i stwierdził "ugggghhh hrrrhyyhh" co miało znaczyć "weźta chłopaki, weźmy go do jaskini może wydobrzeje", lecz oni zapytali "po co?". Nie bardzo wiedział co im powiedzieć, więc rzekł, że może zdarzyć się tak jak ostatnio w takiej sytuacji: jeśli tego nie zrobią to być może słońce (bóg) się na nich obrazi, jutro rano nie wzejdzie (zaćmienie), będzie ciemno i zimno a potem wszyscy umrą z głodu... No więc wzieli go do jaskni, on wyzdrowiał i tak sie narodziła miłość do bliźniego w imię boże Wszystko można sobie w ten sposób wytłumaczyć i wydaje mi się to bardziej prawdopodobne niż to, że pewnego dnia w wiele tysięcy lat po powstaniu świata Wszechpotężny Bóg nagle postanowił zawołać jakiegoś pastucha z pustyni na wysoką górę i na kamiennych tablicach spisać mu prawo, którego jego plemię miało przestrzegać - a zamysłem boga było, że kiedyś to prawo zmieni lub uzupełni.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2008-12-16, 12:24 | #589 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 888
|
Dot.: Ateizm..
Klarissa - a co myślisz o tym?
że pewnego dnia jaskiniowcy siedzieli przed jaskinią i grzali się w słonku, był piękny słoneczny ciepły majowy dzień, wokoło żadnego dzikiego zwierza, który by się do nich podkradł - bo był dzień - i powiedzieli sobie: jak dobrze, że jst słońce, ono tyle nam daje! jest ciepło, nasze skóry i ciała schną, nie zaziębiamy się, zwierzęta się nie podkradają, owoce dojrzewaką w słońcu i w ogóle jest przyjemniej... z tym słońcem to naprawdę musi być coś super! - i tak zaczął się kult słońca. a życie poagrobowe - to mogło wyglądać tak. umarł jakiś członek plemienia, i wszyscy byli smutni, jego żona, dzieci, towarzysze, krewni, i płakali i ktoś powiedział - to nie może być tak, że on teraz umiera i koniec! nasze życie jest tak ciężkie, zimy są ciężkie, zwierzęta i choroby okrutne, to niesprawiedliwe, że to się ot tak kończy! może jest coś, co po nim zostanie, jakiś duch, który teraz żyje w jakimś lepszym świecie, gdzie nie ma chorób?
__________________
ile starożytnych umów już dziś złamałeś, pijąc swoją poranną codzienna herbatę?
|
2008-12-16, 12:52 | #590 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Cytat:
Tak na prawdę kto z nas wyobraża sobie raj jako unię duchową z bogiem? Każdy raczej oczyma wyobraźni widzi siebie jako osobę, spotykającą tych bliskich, którzy już odeszli. Nie wyobrażamy sobie siebie jako bliżej nie określonych dusz, w bliżej nie określonym stanie, wręcz przeciwnie niebo jawi nam się jako doskonalsze życie - ale takie jak ziemskie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
||
2008-12-16, 12:56 | #591 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 888
|
Dot.: Ateizm..
no, z tym słońcem to mogło tak być, że czczono je w obawie, żeby sobie nie poszło gdzieś. albo pioruny - z jednej strony dają ogień i podpiekają mięso, ale z drugiej strony są straszne i groźne.
ja w obliczu, że miałabym całą wieczność mieć unię w bogiem wolałabym już zniknąć świadkowie jehowy wyobrażają sobie bardzo ziemską wizję raju na przykład
__________________
ile starożytnych umów już dziś złamałeś, pijąc swoją poranną codzienna herbatę?
|
2008-12-16, 14:45 | #592 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Ateizm..
Najbardziej pierwotne elementy religijne zawiera szamanizm. Zakłada on wędrówkę dusz/świadomości miedzy zwierzętami a ludzmi, dopuszcza reinkarnację.
Taka wczesna forma buddyzmu
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2008-12-16, 15:10 | #593 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Cytat:
Inna sprawa, ze wiekszosc, jesli nie wszystkie znaczace systemy religijne przykladaja wage nie tylko do zasad danej religii, ale postepowania wzgledem bliznich itd. Rozkminka jak to ma byc na sadzie ostatecznym w wykonaniu niewierzacych heh.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
||
2008-12-16, 15:18 | #594 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 888
|
Dot.: Ateizm..
a co, ty lepszy bo wierzący? jaką ty masz rozkminkę?
__________________
ile starożytnych umów już dziś złamałeś, pijąc swoją poranną codzienna herbatę?
|
2008-12-16, 21:04 | #595 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Myślę, że jeśli bedzie jakiś sąd (powiedzmy), to zasady będą takie same, bez względu na to, czy ktoś wierzył w boga chrześcijan, Zeusa, Wielkiego Dżudżu z Morza czy cokolwiek innego.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
|
2008-12-16, 22:58 | #596 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Ateizm..
Tak, w tym wypadku jak najbardziej W koncu to jest zastanawianie sie: jak wyglada to w co nie wierze ?
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-12-16, 23:59 | #597 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 888
|
Dot.: Ateizm..
jak czujesz się lepszy z takiego powodu, no cóż... każdy lubi się dowartościowywać
zastanawianie się jak wygląda w to, co wierzą że jest inni, z mojego punktu widzenia zastanawianie sie nad tym, jak wygląda wnętrze psychiki innych ludzi, w co oni wierzą, co determinuje ich zachowanie, a u zwierząt - dlaczego ten kot gapi się tak w pustą ścianę, jak tam nic nie ma? a może on tam cos widzi? ciekawe co! ale to nie oznacza, że zaczne wierzyć, że na tej ścianie są niewidzialne dla mnie muchy, albo myszy.
__________________
ile starożytnych umów już dziś złamałeś, pijąc swoją poranną codzienna herbatę?
|
2008-12-17, 00:26 | #598 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Ateizm..
Zeby taki wniosek wyciagnac z mojej wypowiedzi, to wyzsza dialektyka
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-12-17, 07:50 | #599 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Ateizm..
Cytat:
Cytat:
edit: I dlaczego niby nie miałabym się zastanawiać nad wyglądem czegoś, w czego istnienie nie wierzę? Krasnoludka też nigdy nie widziałam, co nie przeszkadzało by mi snuć hipotezy jak też ten krasnalek może wyglądać. Mam bujną wyobraźnię bez trudu mogę sobie wszystko narysować w myślach, nawet sąd ostateczny
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2008-12-17 o 07:56 |
||
2008-12-17, 08:05 | #600 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Ateizm..
Po smieci dusza katolika trafia na sąd. Na sądzie siedzi wyszczerzony Anubis a obok Ozyrys, który zadaje podstawowe pytanie: czy szanowałeś koty, wcielenia Bastet i składałeś nam ofiary? Nie? A zabezpieczyłeś swoje ciało po smierci? No to jak mamy cie wskrzesić w Krainie Umarłych? Fujaro?!
Bedzie niespodzianka, co? Dlaczego rozmówcy chrześcijańscy w tym watku zakładają, że zaskoczeni po smierci będa jedynie ateiści? Dlaczego zakładają, że ocenie będzie podlegać "sprawiedliwe i dobre życie" wg. wyobrażeń współczesnej humanistyki? Moze akurat bog wolał baranki w ofierze, wojny religijne dla szerzenia wielkosci swojego imienia, itd?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:36.