|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2010-10-17, 16:36 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1
|
klamstwo
witam. moze od razu przejde do rzeczy. odkrylam ze moj mezczyzna mnie oklamal. klamstwo jest sprzed dwoch lat, co tym bardziej mnie boli, bo nie wiem ile tego moglo sie nazbierac w tym czasie (i pewnie nigdy sie nie dowiem). zostawil mi swojego laptopa na pare dni (niewazne dlaczego), no i weszlam w folder ze zdjeciami. od razu rzucil mi sie w oczy folder z sylwestra z przed dwoch lat ktorego nie spedzilsmy razem (to tez dluga historia). przegladajac te zdjecia doszlam do wniosku ze mnie oklamal i tak naprawde spedzil tego sylwestra na imprezie w innym miescie niz w tym w ktorym wtedy sie znajdowal. oczywiscie w tamtym czasie wymyslal bajeczki dlaczego to nie moze przyjechac do mnie, a tak naprawde pojechal sobie do innego miasta na impreze (razem z kuzynem). najgorsze jest to ze ja wtedy naprawde nie mialam co robic na sylwestra i on doskonale o tym wiedzial, klamal mi ze nie moze byc ze mna w tym czasie, a tak naprawde juz mieli w planach wyjazd. czuje sie jak ostatnia idiotka, tymbardziej ze pamietam jeszcze jak mi opowiadal o tamtym sylwestrze (wymyslonym) i jego kuzyn tak samo, po prostu wymyslili sobie jakies tam wydarzenia zeby mi opowiedziec. no i druga rzecz ktora mnie strasznie zabolala, to fakt ze kiedy rozmawialismy przez telefon i mu powiedzialam ze cos odkrylam, to jeszcze mial odwage zaprzeczac i mowic ze on naprawde spedzil sylwestra w (powiedzmy) krakowie. dopiero jak przyjechal do mnie do domu i zobaczyl te fotki to zaczal mnie przepraszac. nawet nie mialam sily zeby mu cokolwiek powiedziec, czulam pustke. powiedzialam mu ze narazie nie chce go widziec ani z nim rozmawiac, bo po prostu nie jestem w stanie. i tez nie wiem czy to w ogole ma jakis sens... co byscie zrobily na moim miejscu?
|
2010-10-17, 16:55 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: klamstwo
Jak dla mnie to jakieś totalne nieporozumienie. Dobrze Wam się układa, tak ogólnie? Bo skoro facet okłamuje Cię i zostawia samą, choć Tobie zależało na wspólnym wieczorze sylwestrowym- to chyba nie jesteście zbyt udanym związkiem.
|
2010-10-17, 16:57 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
|
Dot.: klamstwo
nie dziwie ci się ze jesteś zła. ja nie uwierzyłabym juz w żadne słowo takiego prostaka. co to za facet który swoją dziewczyne świadomie zostawia w sylwestra okłamując ze nie moze sie ruszyc ze swojego miasta? dziewczyno, jest dokladnie tak jak mowisz, skoro bylo to dwa lata temu pomysl ile razy on tak lekką ręka cie okłamał? nie traktuje cie poważnie niestety.
podsumowując, nie jest ciebie wart
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
2010-10-17, 16:58 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 874
|
Dot.: klamstwo
Powiem Ci tak. Co bym zrobiła to nie mam pojęcia, bo sama miałam kiedyś identyczną sytuacją i nie zrobiłam nic. Niestety. Tylko zrobiło mi się przykro i straciłam zaufanie do faceta. Z czasem odkryłam, że tak już zostało. Małe kłamstewka, jeśli tak mu bardziej pasowało, drobne przeinaczenia prawdy jak było tak wygodniej i nigdy przenigdy nie dowiedziałam się pewnie w 100% co i jak. Na dłuższą metę - bardzo męczące. Dzięki Bogu nie zostałam z tym facetem do teraz. Jak było w Twoim przypadku przez te 2 lata to nie wiem, ale uważam, że masz powód, żeby się czuć oszukana i mu nie ufać. Przemyśl sobie czy interesuje Cię taki związek, w którym nie masz stuprocentowej pewności co jest prawdą a co nie.
__________________
Nie wspieraj BEZSENSOWNEGO OKRUCIEŃSTWA. Zobacz o co chodzi Mój BLOG o nietestowanych na zwierzętach kosmetykach kolorowych, naturalnych, życiu w Stanach, anegdotkach i ciekawostkach. Edytowane przez Linusiaczek Czas edycji: 2010-10-17 o 18:52 |
2010-10-17, 17:14 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: klamstwo
Wiem co czujesz... Miałam podobną sytuację... I jedyne co wiem na pewno, to fakt, że już nigdy do końca mu nie zaufasz. Nawet gdybyś była przekonana, że się zmienił, lub, że był to tylko ten jeden, jedyny raz. Zawsze gdy będzie Cię męczyła niepewność, wszystko będzie wracać, i ciągle będziesz o tym myślała. A w rezultacie po dłuższym czasie, będziesz miała wyrzuty sumienia, że przesadzasz, bo to było dawno, a przez Twoje "widzi misie" tylko wynikają nieporozumienia... Nie znam dokładnej sytuacji Twojego związku ogółem, ale wątpię, że chcesz takiego czegoś.
__________________
A swoje myśli wyraża w czynie… |
2010-10-17, 17:25 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 54
|
Dot.: klamstwo
Kłamstwo, bez względu na to w jakiej sprawie ma to do siebie, że niszczy budowane latami zaufanie. Skąd masz mieć pewność, że kłamstwo sylwestrowe nie było jedynym jakie sprzedał Ci luby? Musicie poważnie porozmawiać jak ochłoniesz,powiedz jak bardzo Cie to zablolało i jak bardzo Cie zawiódł. Odbudowanie straconego zaufania jest trudne ale nie niemożliwe. Jeśli wykarze chęci poprawy daj mu szansę bo nie sądze jednak, żeby był to powód do rozstania..przynajmniej dla mnie, ale zrobisz jak uważasz i czujesz.
Życze powodzenia i pozdrawiam
__________________
Szanuj mnie i moją wypowiedź, odwdzięczę się tym samym |
2010-10-17, 17:37 | #7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4
|
Dot.: klamstwo
Cytat:
Masz 100% rację... Mi odbudowanie zaufania szczerze zajęło pół roku... I prawdę mówiąc, zrozumiałam to dopiero przy rozmowie z nim. Przez te pół roku traktowałam go strasznie oschle, pozornie wszystko było w porządku, ale to wszystko tkwiło głęboko we mnie... A, że to był już któryś z kolei raz to udało mi się podejść do tego w sposób, że "może się udać, ale nie musi". I było warto. I tak jak napisałam, czasem to wszystko wraca, ale jesteśmy po tym wszystkim mocniejsi niż kiedykolwiek, a co najważniejsze zaręczeni Musisz porozmawiać z nim, powiedzieć co czujesz, i to, że Ci na nim zależy, ale jesteś tylko człowiekiem, i albo jesteście wobec siebie w porządku, albo mimo tego, że oboje nie chcecie, będziecie musieli iść każde w swoja stronę. Związek głównie opiera się na zaufaniu.
__________________
A swoje myśli wyraża w czynie… |
|
2010-10-17, 17:40 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: klamstwo
|
2010-10-17, 18:18 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 364
|
Dot.: klamstwo
Hmm, co byśmy zrobiły...? Ja bym starała się dociec CO BYŁO PRZYCZYNĄ tego, że Cię okłamał? Co wpłynęło na to, że postąpił w ten, a nie w inny sposób...
__________________
'możesz krzyczeć na mnie, ile chcesz, pokaż, jak w żyłach szybko płynie krew, będę się uśmiechać, bo wiem, że w środku jesteś taki sam- za mocno kochasz, tak, jak ja.' |
2010-10-17, 18:37 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gothenburg/Kraków
Wiadomości: 88
|
Dot.: klamstwo
amasz pewność że to byłe inne miasto? może okolica inna,
albo gra świateł i to co znane już wygląda inaczej? albo jakiś zauk o którym nie mialaś pojęcia? no bo zakładam, że nie znasz wystroju każdego mieszkania w tym miescie? a koles sie zestersowal i przeprasza sam nie wie za co? jaki macie staz? tzn w tamtego sylwka byliscie juz na powaznie razem? moze nie poczul sie jeszcze wtey do obowiazku spedzania z tobą sylwestra jak dla mnie to troche igly z widly Edytowane przez nosferat Czas edycji: 2010-10-17 o 18:38 |
2010-10-17, 18:44 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: klamstwo
|
2010-10-17, 18:46 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: klamstwo
To kłamstwo jest sprzed dwóch lat, a ile byliście razem przed tym Sylwestrem? Jeżeli krótko to może miał już wcześniej inne plany i po prostu zachował się egoistycznie i nie chciał z nich rezygnować, dla nowo poznanej dziewczyny. Oczywiście to go nie tłumaczy, bo mógł Cię zabrać ze sobą. Jak wam się układa, tak poza tą sytuacją? Tak jak mówią dziewczyny, niech Ci odpowie na pytanie dlaczego wlasciwie tak zrobił. Ja bym spróbowała wyjaśnić tę sytuacje. Może to był jednorazowy wybryk, to nie oznacza, że chłopak przez te dwa lata okłamywał Cię na każdym kroku. Każdy może popełnić błąd. Kłamstwa niczego nie tłumaczy, ale jeżeli generalnie dobrze Wam się układa, to ja bym z nim nie zerwała. Każdemu nalezy się druga szansa. No chyba, że facet na innych polach jest nie w porządku wobec Ciebie a to co odkryłaś przelało czarę goryczy.
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
2010-10-17, 18:55 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: klamstwo
Szczerze, to mało co byłoby w stanie mnie tak urazic, jak to, co zrobił Twoj facet, a to dlatego, ze uwazam sylwester za jedna z tych szczególnych okazji, która spedza sie w parze(jesli sie ta pare ma). Facet, burak zamiast wziac sie ze soba, to olał to, ze zostajesz i to sama ze sobą. Porazka. Jak ufac takiemu? Pff miłosc troche sie uspokoi, przejdzie i bedziesz co rusz sama i okłamywana. Jka budowac relacje z kims takim? Beda dzieci, ty zostaniesz z dziecmi, a on bedzie w "pracy" non stop.
|
2010-10-17, 19:06 | #14 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 874
|
Dot.: klamstwo
Cytat:
__________________
Nie wspieraj BEZSENSOWNEGO OKRUCIEŃSTWA. Zobacz o co chodzi Mój BLOG o nietestowanych na zwierzętach kosmetykach kolorowych, naturalnych, życiu w Stanach, anegdotkach i ciekawostkach. |
|
2010-10-17, 21:26 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: klamstwo
Cytat:
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
|
2010-10-17, 21:55 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
|
Dot.: klamstwo
Ehh..nienawidzę kłamstwa
Też byłabym wkurzona, chociaż nie...było by mi zwyczajnie przykro Ale z pewnoscią postarałabym sie pogadać z facetem i dowiedzieć się czemu coś takiego zrobił-bo musiał być jakiś powód. A ile ze sobą jesteście? To były początki jak Cię okłamał czy już troszkę dłuższy staż? |
2010-10-17, 22:30 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 764
|
Dot.: klamstwo
Cytat:
Przyczyną kłamstwa była impreza z kuzynem, a że najwyraźniej Autorka nie była mu wtedy do szczęścia potrzebna to ją okłamał Osobiście nienawidzę kłamstwa i robienia mnie w balona. Napewno grubo bym się zastanowiła nad związkiem, w którym mój ukochany woli spędzać sylwestra beze mnie i jeszcze bezczelnie kłamiąc.
__________________
<3 M. 07.11.2007 ! ...:::Want you to make me feel like I'm the only one that you'll ever love:. 24.07.2010- rzuciłam! 3.12.2010- marzenia się spełniają -> kierunek Londyn "Ty nie musisz się w to wczuwać jeśli miałeś fajny dom, Kiedyś spytam Cię co znaczy mieć spokojne dzieciństwo" |
|
2010-10-17, 22:31 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 167
|
Dot.: klamstwo
Jesli to byl poczatek waszego zwiazku, dopiero sie poznawaliscie, to moze po prostu umowil sie juz sporo wczesniej, nie znal cie wystarczajaco dobrze, bal sie twojej reakcji wiec wymyslil to zeby ulatwic sprawe.
Jesli tak, to dalabym spokoj, mimo, ze zaufanie jednak nieco naderwane by zostalo. Jesli byliscie juz sporo para... To powazna rozmowa was nie minie.
__________________
Nie uzywam tego konta. Nie uzywam zadnego, bo niestety na tym xIx wiecznym forum nie mozna usunac SWOJEGO WLASNEGO, PRYWATNEGO konta. ! |
2010-10-18, 08:39 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 28
|
Dot.: klamstwo
Kłamstwo jest jedną z najbardziej bolesnych rzeczy jakie można zafundowac drugiej osobie... daj sobie kilka dni odpoczynku, zobacz jak się sprawy potoczą.
To co zrobił było strasznie podłe i przykre, napewno Cię to boli, musisz zobaczyc jak się będziesz czuła, czy będziesz miała w ogóle chęc z nim porozmawiac... Ja wróciłam do swojego faceta, po tym jak mnie okłamał (ale uważam, że o wiele lżejsze kłamstwo niż w Twoim przypadku). W sumie to wiele rzeczy mu wybaczyłam, a teraz szczerze mówiąc jest mi ciężko i się męcze, ponieważ nie mam nawet odrobiny zaufania do Niego. Wszystkie rozwalił tym swoim głupkowatym kłamstewkiem, a ja nie wiem co zrobic. Dlatego szczerze Ci to piszę, nie wracaj pochopnie, pod wpływem nagłego przypływu tęsknoty, tak jak ja to zrobiłam, przemyśl wszystko dokładnie, bo to jest straszna męczarnia byc z kimś i w ogóle temu komuś nie ufac. Boli jak cholera, bo kochasz i tak naprawdę nie wiesz co z tym zrobic... buziaki |
2010-10-18, 09:44 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 142
|
Dot.: klamstwo
miałam kiedyś podobną sytuacje, mi partner wmawiał że będzie siedział w domu w sylwestra bo musi się opiekować chora matką. Oczywiście uwierzyłam bo wiele rzeczy tłumaczył tym samy argumentem (np odwołanie spotkania). Okazało się że sylwestra spędził w Warszawie, dowiedziałam się o tym całkiem przypadkiem a kiedy wygarnęłam mu to w twarz to jeszcze kłamał że wcale nie był w Warszawie tylko owszem wracał pociągiem (spotkała go moja znajoma i mi powiedziała jak sie przechwalał sylwestrem spędzonym w Warszawie) ale niestety nie może powiedzieć mi skąd. Finalnie okazało się że od paru miesięcy regularnie odwiedzał swoją dziewczynę w Warszawie.
__________________
...z "głupcem" nad przepaścią nie tańcz, z "eremitą" o mądrości nie walcz... |
2010-10-19, 13:14 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 283
|
Dot.: klamstwo
Cytat:
Co do autorki: Naprawdę przemyśl to na spokojnie i nie podejmuj pochopnej decyzji, ale na swoim przykładzie wiem, że nie da się odbudować zaufania, ja próbowałam 4 lata |
|
2010-10-20, 08:52 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 147
|
Dot.: klamstwo
z kłamstwem jest tak, że gdy wyjdzie na jaw (a zawsze prędzej czy później wychodzi), już zawsze będziesz o nie podejrzewać partnera.
Nawet jeśli mu wybaczysz, gdy tylko będzie sytuacja, ze on się wybierze na imprezę, będziesz miała podejrzenia, że jest w zupełnie innym miejscu. Współczuję, że dowiedziałaś się tak późno, sama o kłamstwie mojego ex TŻ dowiedziałam się po roku (w moim wypadku zdrada), boli podwójnie mocniej, niż gdybym dowiedziała się odrazu.
__________________
Kłopot z próbą utrzymania za wszelką cenę zdrowego ciała polega na tym, że jest to prawie niemożliwe bez zaburzenia zdrowia umysłu. _____________________________________ |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:07.