2015-05-03, 09:58 | #541 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 701
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Poza tym w mleku mamy też jest tłuszcz. |
|
2015-05-03, 10:05 | #542 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Nie każdy karmi piersią, choć w mm akurat sporo witamin, więc tak naprawdę myślę, że do 1 roku życia kwestia czy słoiczki czy z warzywniaka nie ma większego znaczenia, bo podstawą jest mleko, czy to matki czy mm. A zawsze można BLW i etap papek pominąć.
A napisałam o tych tłuszczach, bo w dobie różnych diet mogą być też pomysły eliminacji tłuszczy, a tłuszcze są potrzebne do życia, tylko w rozsądnych ilościach. Osttanio dla mojej najmłodszej kupiłam olej dla dzieci Holle. Ja już kiedyś pisałam w tym wątku o tym, że problem słoiczki kontra domowe jedzenie jest trochę (moim zdaniem) wydumanym problemem. Prawdziwym problemem są późniejsze nawyki żywieniowe typu frytki, coca cola, smażone mięso, dużo słodyczy itp. I z obserwacji mojej wynika, że na późniejsze żywienie nie ma wpływu to, czy zaczynało się rozszerzanie diety od słoiczków czy od domowego jedzenia. Ja jestem dobrym (niestety) przykładem, że domowe jedzenie nie oznacza zdrowia. Na kuchni mojej kochanej babci nabyłam się w dzieciństwie nadwagi. Do końca życia muszę zmagać się z problemem wagi, uważać na to, co jem. Może gdybym była na słoiczkach miałabym jednak inny start życiowy Dlatego dbam o to, by moje córki zdrowo rosły, ale nie miały nadwagi. Efekt taki, że np starsza woli normalne ugotowane ziemniaki od frytek ( co bywa problemem nad morzem, gdy idziemy na rybę, a tam często frytki i zdarza się, że nie ma już ziemniaków), słodycze są, owszem, ale tylko w weekend. Klusek, pyz, naleśników, pierogów to akurat ona nie lubi, wiec nawet nie robię i problemu nie ma
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png nadzieja umiera ostatnia..... Edytowane przez Aliszcze Czas edycji: 2015-05-03 o 10:31 |
2015-05-03, 10:43 | #543 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
|
2015-05-03, 10:47 | #544 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 701
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Aliszcze - a ile mniej więcej dodajesz oleju? - ja mam olej lniany i dodaje niecałą łyżeczkę do obiadu (dziecko 9 miesięcy)
|
2015-05-03, 11:00 | #545 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
ja jakieś pół łyżeczki, ale moja małe porcje je, a nie chcę by pływało w tłuszczu moja dopiero co skończyła 7 miesięcy i coś czuję, że jednak w jej przypadku dawanie w kawałkach ma sens, bo papki średnio lubi, choć ostatnio więcej je. A jak daję jej w kawałku to z chęcią ładuje sobie do buzi i coś tam skubnie. Tylko jeszcze niestabilnie siedzi a przy BLW jednak lepiej, jakby już dobrze siedziała. Także i tak mleko z piersi w 99% jest podstawą jej wyżywienia. W ogóle ona antysmoczkowa, ani smoczka ani butelki, także wodę czy soczek, czy mleko mm (bo chcę ją trochę przyzwyczaić do mm, żebym taka uwiązana nie była i mogła wyjść sama gdzieś na dłużej) pije z kubeczka doidy z pierwszą córką było zupełnie inaczej
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png nadzieja umiera ostatnia..... |
2015-05-03, 15:57 | #546 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Zamiast masła można dać oliwę z oliwek, olej rzepakowy nierafinowany (ten jest w sumie lepszy nawet od oliwy bo ma lepsze proporcje kwasów omega 3 i 6 niż oliwa), olej z pestek winogron (łagodny smak, można dodać nawet do deserów, ja tak zwiększała kaloryczność przecierów owocowych), olej lniany, olej dyniowy - jest w czym wybierać. |
|
2015-05-03, 19:38 | #547 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Wprawdzie wiem, że to reklama, ale.. na każdym słoiczku jest oznaczenie, czy zawiera gluten czy nie. Są również zaznaczone inne alergeny, jak np. seler czy właśnie masło. Więc nie rozumiem argumentu, to nie wina słoiczka, że córka ma alergię na gluten, dałabyś jej mannę i stałoby się to samo.
|
2015-05-03, 19:59 | #548 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;51264112]Wprawdzie wiem, że to reklama, ale.. na każdym słoiczku jest oznaczenie, czy zawiera gluten czy nie. Są również zaznaczone inne alergeny, jak np. seler czy właśnie masło. Więc nie rozumiem argumentu, to nie wina słoiczka, że córka ma alergię na gluten, dałabyś jej mannę i stałoby się to samo.[/QUOTE]
Ano właśnie. Ja zawsze dokładnie analizuję skład słoiczka, zanim wyląduje w koszyku Czasem trafia się coś, czego wolałabym dziecku nie dawać np. cukier.
__________________
Jesteś! Edytowane przez pani-jesień Czas edycji: 2015-05-03 o 20:08 |
2015-05-03, 20:00 | #549 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Ja tez. Akurat gluten nam na szczescie nie straszny ale sa czasem zbedne substancje.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png nadzieja umiera ostatnia..... |
2015-05-03, 21:52 | #550 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
o bosz, dziewczyny, nie panikujcie - ze mleko w jakims sloiczku od 6tego miesiaca? no i? a mm to niby z czego jest robione? bialka mleka krowiego sa jedynym bialkiem w mm. to jak w jakims sloiczku jest dodatek masla czy mleka, tozto NIC takiego. ilosciowo to sie gubi totalnie. mozna rownie dobrze domieszac troche mm do warzywa i nie wiem, w czym rozica...
i jak juz wiele z was pisala: niewazne, czy sloik, czy same robimy. wazne, zeby nie dawac byle czego. co z tego, ze nam gotowano, jak pojono nas woda z glukoza? lizaczki z calym asortymentem barwnikow i aromatow? i w ogole to cieszcie sie, jak dziecko moze jesc, czy to sloik czy warzywko i miesko skadkolwiek. moj mlodzieniec moze jesc kilka skladnikow na krzyz. dalej nie jest kompletnie bezobjawowy. ma egzemy i za cholere nie daja sie okielznac. ile bym dala, zeby mlody mogl jesc to, co lubi. a lubi wszelkie warzywa i owoce, mieso... moje domowe, weganskie pasty kanapkowe, domowy chlebek... tja, i co z tego, skoro nic z tych rzeczy teraz jesc nie moze poza kilkoma warzywami i ryzem i jagniecina w niewielkiej ilosci. wszystko ugotowane na umor. i co probuje cos nowego, niech to bedzie nawet niewinna roslinka, to wracaja gnoje i sie panosza. no, to sie uzewnetrznilam troche... po prostu mnie §$%&"%/"$ bierze, jak czytam o waszych "problemach" i rozkminach... wiec luz, kobitki, i cieszcie sie, ze macie wybor (to do tych, ktore nie wyluzowaly jeszcze, bo oczywiscie widze i wypowiedzi wyluzowane - zeby nie bylo, ze sie czepiam )
__________________
|
2015-05-03, 22:35 | #551 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
a nie tylko wodą z glukozą byłyśmy pojone (choć glukoza ma jakiś sens bo ponoć pomaga zwalczać żółtaczkę u noworodków) to do mleka dosypywały nasze mamy mąki, wg zaleceń lekarzy (moja mama wyłamała się i nie sypała, ale glukozą nas poiła)
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png nadzieja umiera ostatnia..... |
|
2015-05-04, 08:57 | #552 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Problemy z sercem to jedno, że skórą kolejny jackpot taki gratis... ale i tak nie mam co narzekać, bo mamy przynajmniej pomoc w walce o prawie że normalne życie kwestia słoiczek czy warzywniak blednie nie tylko w obliczu innych problemów, ale i ogólnie. Dla mnie było ważne, żeby dawać młodemu proste, naturalne smaki. Zaowocowało to tym, że nie mieliśmy większego problemu przejść na dietę. Słodyczy nigdy nie jadł, trochę gorzej było zrezygnować z owoców, warzyw i kasz.
A, i takie ogólne spostrzeżenie. Wiele mam zaczyna od słoiczków, żeby wypróbować ogólnie tą nowość smaku i konsystencji. Jak dziecię zaczyna jeść więcej, to i zacięta mama słoiczkowa wrzuci coś do gara, co i jej i młodemu podpasuje. Przecież do 18tki na słoikach dziecię nie będzie ---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ---------- Aa co do glukozy. Pewnie, jak dziecko nic nie chce pić, to trzeba mu jakoś dostarczyć energii. Ale jak pije mleko mamy, to do pajac nie trzeba. Jak mm, to najlepiej podawać wodę w razie pragnienia. Ja się ogromnie cieszę, że młody pije wodę, nie musiałam go do tego specjalnie namawiać. Po prostu nie pchalam mu słodkich napojów.
__________________
|
2015-05-04, 08:59 | #553 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Ja czasami nawet do słoika dorzucałam jakieś warzywa, które akurat nam gotowałam.
|
2015-05-04, 18:04 | #554 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
A w słoiczkach chemii jako takiej nie widzę- mam na myśli konserwantów w składzie... Raczej zastanawia mnie co sprawia, że one mają taki długi okres przydatności do spożycia... Cytat:
Cytat:
Cytat:
To prawda, ze najpierw lepiej dać dziecku krajowe owoce?
__________________
Edytowane przez karolinka86 Czas edycji: 2015-05-04 o 18:18 |
||||
2015-05-04, 18:15 | #555 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 52
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
sloiczkowe jedzenie dla maluszkow musi byc badane w laboratoriach przed sprzedaza na zawartosc roznych substancji, a owoce na polkach sklepowych nie sa przeciez badane, wiec nie jestem pewna czy sa lepsze niez te sloiczki... cale szczescie ze mam duzo rodziny na wsi z polami uprawnymi i sadami i wiem, ze oni nie nawoza warzyw sztucznymi nawozami i nie opryskuja owocow)
|
2015-05-04, 18:19 | #556 |
Rotmistrz
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Köln
Wiadomości: 2 530
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Witamina C jest dodawana po to, aby produkt zachowal odpowiednia barwe.
|
2015-05-04, 18:23 | #557 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Ale skoro wg Ciebie słoiczek i samemu zrobione danie to to samo to dlaczego lekarz powiedział, żeby absolutnie nie dawać dziecku zwyklych warzyw/owoców? Jeśli te w słoiku są z eko upraw to też zastanawia mnie gdzie te wielkie eko uprawy są, bo słoiczków w sklepach tysiące Aha i jeszcze jedno:taki słoiczek 125 g czyli standardowy Bobovita czy Gerber na ile razy dawałyście dziecku?Mam na myśli początki, gdy rozszerzałyście dietę
__________________
|
|
2015-05-04, 18:45 | #558 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Początki: 1-2-3 łyżeczki.
Potem stopniowo więcej, pół słoiczka, słoiczek. Słoiczek może postać w lodówce ok. 48 h, to na początku kupuj najmniejsze. Niestety sporo się wyrzuca na początku (ale możesz sama zjeść). Najlepiej kupować na promocjach, np. w Rossmannie (czasami są np. 3+1). |
2015-05-04, 18:53 | #559 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png nadzieja umiera ostatnia..... |
|
2015-05-04, 20:57 | #561 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Jesteś! |
||||
2015-05-04, 21:38 | #562 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Miałam na myśli to, że jeśli masz sprawdzone warzywa to gotuj sama, jeśli nie masz i/lub nie masz czasu bawić się w gotowanie to kup słoiczek albo po prostu gotuj na tym do czego masz dostęp i nie zadręczaj się, że możesz zaszkodzić dziecku. Tak, lepiej podawać najpierw krajowe owoce zwłaszcza, że za chwilę będzie sezon owocowy. I nie piszę tego złośliwie (i wiem, że każda matka tak ma) nie przejmuj się aż tak tym rozszerzaniem diety. To tylko tak skomplikowanie brzmi Wyluzuj, jesli choć troszkę zorientowałaś sie w temacie rozszerzania diety to na pewno dziecku krzywdy nie zrobisz. Powodzenia! |
|
2015-05-05, 06:23 | #563 | |
Rotmistrz
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Köln
Wiadomości: 2 530
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
O ile sie dobrze orientuje to Bio sie insygnuje obecnie tylko Hipp. I nie jest on w skladzie calkowicie eko, tylko eko jest np.mieso I ziemniak, a reszta dodatkow sa ze zwyklych upraw. |
|
2015-05-05, 08:24 | #564 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Nawet jak coś w słoiku nie jest eko, to całe danie jest przebadane pod kątem zawartości różnych niepożądanych substancji, metali ciężkich itp. I nie wiem jak w Polsce, ale w Niemczech jest więcej słoiczków bio. Skąd te uprawy? Tutaj jest tego sporo. Nie widzę żadnych jadąc autostradą, bo bio pola nie mogą się tam znajdować. Wystarczy jednak sie trochę głębiej zapuścić i proszę, jest tego w brud. Przyjaciółki znajoma pracuje w hippie w dziale gdzie właśnie organizują z rolnikami dostawy i maja swoich wieloletnich partnerów, którzy są ściśle kontrolowani, mają u nich regularne zamówienia w ogromnych ilościach, to i ceny dogadane. Nie wiem czego się co niektórzy w tym wszystkim chcą doszukać. Zupełnie normalny system. I pasteryzacja. Ciekawe dlaczego dżemy i ogórki babci tyyyyle wytrzymują
__________________
|
2015-05-05, 08:25 | #565 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 701
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Dziewczyny, tu macie listę warzyw i owoców, które najbardziej i najmniej "chłoną" pestycydy. Badania robione w Ameryce. http://lunchblog.pl/brudna-parszywa-...e-pestycydami/
czyli ja jabłka kupuje raczej eko lub grubo obieram ze skórki, a bakłażanem czy melonem tak się nie przejmuje Dania słoiczkowe mają ten minus, że w smaku są bardzo monotonne, a dodatkowo składniki tych słoiczków są mrożone a następnie pasteryzowane - czyli w wyniku obróbki cieplnej tracimy wartości odżywcze. I jeszcze: http://dziecisawazne.pl/odwiedzamy-fabryke-gerbera/ Edytowane przez yaheira Czas edycji: 2015-05-05 o 08:28 |
2015-05-05, 12:34 | #566 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
Dzięki za tą listę. Ale jestem w szoku! Jabłka i ziemniaki aż tak zanieczyszczone To co jeść, pytam, co jeść? Chyba faktycznie trzeba je grubiej obierać ze skóry... |
|
2015-05-05, 12:56 | #567 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
|
2015-05-05, 13:13 | #568 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Jasne!
Ale jeśli owoc jest mocno pryskany i nawożony to ja dziękuję, wolę zostać przy tych witaminach w miąższu. I chyba nawet słyszałam wypowiedź kogoś "mądrego", że kiedyś polecałaby jeść całe jabłka- ze skórką, ale w dobie dzisiejszego nawożenia i zanieczyszczeń chyba lepiej je jednak obrać... I znów musimy kierować się naszą intuicją, po prostu |
2015-05-06, 08:49 | #569 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
Cytat:
przecież się nie leje nawozem po owocach opryski przeciw parchowi, zgliniźnie i robakom wykonujemy wiosną, czasem jeszcze przed kwitnieniem drzew, też nie wiem co ma to wspólnego ze skórką Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2015-05-06 o 08:50 |
|
2015-05-06, 13:24 | #570 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;51276596]Początki: 1-2-3 łyżeczki.
Potem stopniowo więcej, pół słoiczka, słoiczek. Słoiczek może postać w lodówce ok. 48 h, to na początku kupuj najmniejsze. Niestety sporo się wyrzuca na początku (ale możesz sama zjeść). Najlepiej kupować na promocjach, np. w Rossmannie (czasami są np. 3+1).[/QUOTE] Aż tak malutko na początek Ja kupiłam taki słoiczek Gerber 80 g i na 2 dni go miałam. Cytat:
Cytat:
Mała dostała już jabłko, marchew i dynie i póki co zareagowała dobrze Gdzieś tam czytałam, ze niby najpierw warzywa potem owoce ale nie będę robić problemów z tego jabłka A takie warzywka to 1 raz dziennie podajecie?Mam na myśli czas, gdy już zostały one na stałe wprowadzone do diety.
__________________
|
||
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:55.