Sloiczki kontra domowe jedzenie - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-05-03, 09:58   #541
yaheira
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 701
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez Aliszcze Pokaż wiadomość
Niech kazdy karmi jak uwaza. Chcialabym sie tylko odniesc do tluszczu. Jesli nie podaje sie masla lub oliwy to organizm dziecka nie przyswoi kilku witamin. Juz w podstawowce byla moga ze wit. ADEK przyswajane sa z tluszczami.
ale, ale ktoś napisał, że nie podaje masła a nie wszystkich tłuszczy. Czytajcie ze zrozumieniem...

Poza tym w mleku mamy też jest tłuszcz.
yaheira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-03, 10:05   #542
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Nie każdy karmi piersią, choć w mm akurat sporo witamin, więc tak naprawdę myślę, że do 1 roku życia kwestia czy słoiczki czy z warzywniaka nie ma większego znaczenia, bo podstawą jest mleko, czy to matki czy mm. A zawsze można BLW i etap papek pominąć.
A napisałam o tych tłuszczach, bo w dobie różnych diet mogą być też pomysły eliminacji tłuszczy, a tłuszcze są potrzebne do życia, tylko w rozsądnych ilościach. Osttanio dla mojej najmłodszej kupiłam olej dla dzieci Holle.
Ja już kiedyś pisałam w tym wątku o tym, że problem słoiczki kontra domowe jedzenie jest trochę (moim zdaniem) wydumanym problemem. Prawdziwym problemem są późniejsze nawyki żywieniowe typu frytki, coca cola, smażone mięso, dużo słodyczy itp. I z obserwacji mojej wynika, że na późniejsze żywienie nie ma wpływu to, czy zaczynało się rozszerzanie diety od słoiczków czy od domowego jedzenia.
Ja jestem dobrym (niestety) przykładem, że domowe jedzenie nie oznacza zdrowia. Na kuchni mojej kochanej babci nabyłam się w dzieciństwie nadwagi. Do końca życia muszę zmagać się z problemem wagi, uważać na to, co jem. Może gdybym była na słoiczkach miałabym jednak inny start życiowy Dlatego dbam o to, by moje córki zdrowo rosły, ale nie miały nadwagi. Efekt taki, że np starsza woli normalne ugotowane ziemniaki od frytek ( co bywa problemem nad morzem, gdy idziemy na rybę, a tam często frytki i zdarza się, że nie ma już ziemniaków), słodycze są, owszem, ale tylko w weekend. Klusek, pyz, naleśników, pierogów to akurat ona nie lubi, wiec nawet nie robię i problemu nie ma
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....

Edytowane przez Aliszcze
Czas edycji: 2015-05-03 o 10:31
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-03, 10:43   #543
dacn
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez yaheira Pokaż wiadomość
ale, ale ktoś napisał, że nie podaje masła a nie wszystkich tłuszczy. Czytajcie ze zrozumieniem...

Poza tym w mleku mamy też jest tłuszcz.
Dokladnie! Pisalam o maśle nie o tluszczach w ogóle. To ZNACZNA różnica.
dacn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-03, 10:47   #544
yaheira
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 701
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Aliszcze - a ile mniej więcej dodajesz oleju? - ja mam olej lniany i dodaje niecałą łyżeczkę do obiadu (dziecko 9 miesięcy)
yaheira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-03, 11:00   #545
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez yaheira Pokaż wiadomość
Aliszcze - a ile mniej więcej dodajesz oleju? - ja mam olej lniany i dodaje niecałą łyżeczkę do obiadu (dziecko 9 miesięcy)
ja jakieś pół łyżeczki, ale moja małe porcje je, a nie chcę by pływało w tłuszczu moja dopiero co skończyła 7 miesięcy i coś czuję, że jednak w jej przypadku dawanie w kawałkach ma sens, bo papki średnio lubi, choć ostatnio więcej je. A jak daję jej w kawałku to z chęcią ładuje sobie do buzi i coś tam skubnie. Tylko jeszcze niestabilnie siedzi a przy BLW jednak lepiej, jakby już dobrze siedziała. Także i tak mleko z piersi w 99% jest podstawą jej wyżywienia. W ogóle ona antysmoczkowa, ani smoczka ani butelki, także wodę czy soczek, czy mleko mm (bo chcę ją trochę przyzwyczaić do mm, żebym taka uwiązana nie była i mogła wyjść sama gdzieś na dłużej) pije z kubeczka doidy z pierwszą córką było zupełnie inaczej
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-03, 15:57   #546
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez dacn Pokaż wiadomość
Ja też chcę wiedzieć gdzie te ogromne pola eko warzyw. Serio.

Tluszcze są bardzo potrzebne dziecku ale serio maslo id 4 miesiaca życia? I seler Sloiczki nie są wcale oszczednoscia czasu, no chyba że sie w domu nie gotuje albo żywi fast foodowo.
Gdzieś się trafiały, widziałam też mleko w słoiku hippa po 6mcu.
Zamiast masła można dać oliwę z oliwek, olej rzepakowy nierafinowany (ten jest w sumie lepszy nawet od oliwy bo ma lepsze proporcje kwasów omega 3 i 6 niż oliwa), olej z pestek winogron (łagodny smak, można dodać nawet do deserów, ja tak zwiększała kaloryczność przecierów owocowych), olej lniany, olej dyniowy - jest w czym wybierać.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-03, 19:38   #547
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Wprawdzie wiem, że to reklama, ale.. na każdym słoiczku jest oznaczenie, czy zawiera gluten czy nie. Są również zaznaczone inne alergeny, jak np. seler czy właśnie masło. Więc nie rozumiem argumentu, to nie wina słoiczka, że córka ma alergię na gluten, dałabyś jej mannę i stałoby się to samo.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-05-03, 19:59   #548
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;51264112]Wprawdzie wiem, że to reklama, ale.. na każdym słoiczku jest oznaczenie, czy zawiera gluten czy nie. Są również zaznaczone inne alergeny, jak np. seler czy właśnie masło. Więc nie rozumiem argumentu, to nie wina słoiczka, że córka ma alergię na gluten, dałabyś jej mannę i stałoby się to samo.[/QUOTE]
Ano właśnie.
Ja zawsze dokładnie analizuję skład słoiczka, zanim wyląduje w koszyku
Czasem trafia się coś, czego wolałabym dziecku nie dawać np. cukier.
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2015-05-03 o 20:08
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-03, 20:00   #549
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Ja tez. Akurat gluten nam na szczescie nie straszny ale sa czasem zbedne substancje.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-03, 21:52   #550
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

o bosz, dziewczyny, nie panikujcie - ze mleko w jakims sloiczku od 6tego miesiaca? no i? a mm to niby z czego jest robione? bialka mleka krowiego sa jedynym bialkiem w mm. to jak w jakims sloiczku jest dodatek masla czy mleka, tozto NIC takiego. ilosciowo to sie gubi totalnie. mozna rownie dobrze domieszac troche mm do warzywa i nie wiem, w czym rozica...
i jak juz wiele z was pisala: niewazne, czy sloik, czy same robimy. wazne, zeby nie dawac byle czego. co z tego, ze nam gotowano, jak pojono nas woda z glukoza? lizaczki z calym asortymentem barwnikow i aromatow? i w ogole to cieszcie sie, jak dziecko moze jesc, czy to sloik czy warzywko i miesko skadkolwiek. moj mlodzieniec moze jesc kilka skladnikow na krzyz. dalej nie jest kompletnie bezobjawowy. ma egzemy i za cholere nie daja sie okielznac. ile bym dala, zeby mlody mogl jesc to, co lubi. a lubi wszelkie warzywa i owoce, mieso... moje domowe, weganskie pasty kanapkowe, domowy chlebek... tja, i co z tego, skoro nic z tych rzeczy teraz jesc nie moze poza kilkoma warzywami i ryzem i jagniecina w niewielkiej ilosci. wszystko ugotowane na umor. i co probuje cos nowego, niech to bedzie nawet niewinna roslinka, to wracaja gnoje i sie panosza. no, to sie uzewnetrznilam troche... po prostu mnie §$%&"%/"$ bierze, jak czytam o waszych "problemach" i rozkminach... wiec luz, kobitki, i cieszcie sie, ze macie wybor (to do tych, ktore nie wyluzowaly jeszcze, bo oczywiscie widze i wypowiedzi wyluzowane - zeby nie bylo, ze sie czepiam )
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-03, 22:35   #551
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
o bosz, dziewczyny, nie panikujcie - ze mleko w jakims sloiczku od 6tego miesiaca? no i? a mm to niby z czego jest robione? bialka mleka krowiego sa jedynym bialkiem w mm. to jak w jakims sloiczku jest dodatek masla czy mleka, tozto NIC takiego. ilosciowo to sie gubi totalnie. mozna rownie dobrze domieszac troche mm do warzywa i nie wiem, w czym rozica...
i jak juz wiele z was pisala: niewazne, czy sloik, czy same robimy. wazne, zeby nie dawac byle czego. co z tego, ze nam gotowano, jak pojono nas woda z glukoza? lizaczki z calym asortymentem barwnikow i aromatow? i w ogole to cieszcie sie, jak dziecko moze jesc, czy to sloik czy warzywko i miesko skadkolwiek. moj mlodzieniec moze jesc kilka skladnikow na krzyz. dalej nie jest kompletnie bezobjawowy. ma egzemy i za cholere nie daja sie okielznac. ile bym dala, zeby mlody mogl jesc to, co lubi. a lubi wszelkie warzywa i owoce, mieso... moje domowe, weganskie pasty kanapkowe, domowy chlebek... tja, i co z tego, skoro nic z tych rzeczy teraz jesc nie moze poza kilkoma warzywami i ryzem i jagniecina w niewielkiej ilosci. wszystko ugotowane na umor. i co probuje cos nowego, niech to bedzie nawet niewinna roslinka, to wracaja gnoje i sie panosza. no, to sie uzewnetrznilam troche... po prostu mnie §$%&"%/"$ bierze, jak czytam o waszych "problemach" i rozkminach... wiec luz, kobitki, i cieszcie sie, ze macie wybor (to do tych, ktore nie wyluzowaly jeszcze, bo oczywiscie widze i wypowiedzi wyluzowane - zeby nie bylo, ze sie czepiam )
pozwoliłam sobie poczytać na innym wątku o problemach Twojego synka. Trzymam kciuki, by było już tylko lepiej i lepiej przy problemach ze zdrowiem bledną inne sprawy.

a nie tylko wodą z glukozą byłyśmy pojone (choć glukoza ma jakiś sens bo ponoć pomaga zwalczać żółtaczkę u noworodków) to do mleka dosypywały nasze mamy mąki, wg zaleceń lekarzy (moja mama wyłamała się i nie sypała, ale glukozą nas poiła)
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-04, 08:57   #552
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Problemy z sercem to jedno, że skórą kolejny jackpot taki gratis... ale i tak nie mam co narzekać, bo mamy przynajmniej pomoc w walce o prawie że normalne życie kwestia słoiczek czy warzywniak blednie nie tylko w obliczu innych problemów, ale i ogólnie. Dla mnie było ważne, żeby dawać młodemu proste, naturalne smaki. Zaowocowało to tym, że nie mieliśmy większego problemu przejść na dietę. Słodyczy nigdy nie jadł, trochę gorzej było zrezygnować z owoców, warzyw i kasz.
A, i takie ogólne spostrzeżenie. Wiele mam zaczyna od słoiczków, żeby wypróbować ogólnie tą nowość smaku i konsystencji. Jak dziecię zaczyna jeść więcej, to i zacięta mama słoiczkowa wrzuci coś do gara, co i jej i młodemu podpasuje. Przecież do 18tki na słoikach dziecię nie będzie

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Aa co do glukozy. Pewnie, jak dziecko nic nie chce pić, to trzeba mu jakoś dostarczyć energii. Ale jak pije mleko mamy, to do pajac nie trzeba. Jak mm, to najlepiej podawać wodę w razie pragnienia. Ja się ogromnie cieszę, że młody pije wodę, nie musiałam go do tego specjalnie namawiać. Po prostu nie pchalam mu słodkich napojów.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-04, 08:59   #553
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Ja czasami nawet do słoika dorzucałam jakieś warzywa, które akurat nam gotowałam.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-04, 18:04   #554
karolinka86
Zakorzenienie
 
Avatar karolinka86
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez magda_go Pokaż wiadomość
Taki sloiczki tez chyba nie sa do konca ok, w swoim skladzie tez maja jakas chemie. Ale ciezko powiedziec co jest mniejszym zlem. Wiadomo ze wlasne warzywa/owoce sa najlepsze ale z pewnego zrodla beda lepsze niz ze sloiczka.
Własnego ogródka/działki nie posiadam więc pozostaje mi albo kupno warzyw na targu albo podanie dziecku dania ze słoiczka.
A w słoiczkach chemii jako takiej nie widzę- mam na myśli konserwantów w składzie...
Raczej zastanawia mnie co sprawia, że one mają taki długi okres przydatności do spożycia...

Cytat:
Napisane przez mamaszkrabka Pokaż wiadomość
Ja też dawałam słoiczki bo miałam remont kuchni i nie miałam jak gotować
Żadne zło, po prostu wygodniej jest podgrzać słoik niż gotować wszystko. Ale jeśli masz do tego zapał to wydaje mi się, że jeśli wystąpi jakaś alergia to łatwiej będzie Ci zlokalizować źródło. W słoiczkach jest więcej niż dwa, trzy składniki i przynajmniej u nas tak było, że nie mogliśmy długo dojść, że Igor ma alergię na marchewkę, bo wszędzie jest marchewka w składzie
A niekoniecznie! Są np słoiczki z linii moja pierwsza łyżeczka i tam są pojedyncze warzywka np.brokuł, marchewka czy dynia itp

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
Postępuj tak jak Ci wygodnie.

Oczywiście, że jeśli masz dostęp do warzyw bez nawozów to super i tych się trzymaj.
Jeśli nie i kupujesz w markecie to ja wybrałabym słoiczki. Zwłaszcza na początku przygody z rozszerzaniem.
Poza tym w słoikach nie ma złego. Są również dużo wygodniejsze i szybsze.
Wygoda wygodą ale wiadomo, ze chciałabym tak aby dziecku było dobrze bo to o jego zdrowie chodzi...

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Ja wolę dać banana ze sklepu niż bananową papkę słoikową, która nawet nie smakuje jak prawdziwy banan, bo jest kwaśna od wit. C w składzie.
A propo babana- jak robisz tą papkę: blenderem czy rozgniatasz widelcem czy może jeszcze inaczej?
To prawda, ze najpierw lepiej dać dziecku krajowe owoce?
__________________


Edytowane przez karolinka86
Czas edycji: 2015-05-04 o 18:18
karolinka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-04, 18:15   #555
samancik0
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 52
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

sloiczkowe jedzenie dla maluszkow musi byc badane w laboratoriach przed sprzedaza na zawartosc roznych substancji, a owoce na polkach sklepowych nie sa przeciez badane, wiec nie jestem pewna czy sa lepsze niez te sloiczki... cale szczescie ze mam duzo rodziny na wsi z polami uprawnymi i sadami i wiem, ze oni nie nawoza warzyw sztucznymi nawozami i nie opryskuja owocow)
samancik0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-04, 18:19   #556
86lola
Rotmistrz
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Köln
Wiadomości: 2 530
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Witamina C jest dodawana po to, aby produkt zachowal odpowiednia barwe.
86lola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-04, 18:23   #557
karolinka86
Zakorzenienie
 
Avatar karolinka86
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez 86lola Pokaż wiadomość
No, tak. Smieszne sa te dyskusje.
Wedlug mnie jedzenie ze sloika, a przygotowane samemu to to samo. Tylko ze sloikiem mniej roboty.
Roboty na pewno mniej Raptem podgrzać wystarczy.
Ale skoro wg Ciebie słoiczek i samemu zrobione danie to to samo to dlaczego lekarz powiedział, żeby absolutnie nie dawać dziecku zwyklych warzyw/owoców?
Jeśli te w słoiku są z eko upraw to też zastanawia mnie gdzie te wielkie eko uprawy są, bo słoiczków w sklepach tysiące

Aha i jeszcze jedno:taki słoiczek 125 g czyli standardowy Bobovita czy Gerber na ile razy dawałyście dziecku?Mam na myśli początki, gdy rozszerzałyście dietę
__________________

karolinka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-04, 18:45   #558
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Początki: 1-2-3 łyżeczki.
Potem stopniowo więcej, pół słoiczka, słoiczek. Słoiczek może postać w lodówce ok. 48 h, to na początku kupuj najmniejsze.
Niestety sporo się wyrzuca na początku (ale możesz sama zjeść). Najlepiej kupować na promocjach, np. w Rossmannie (czasami są np. 3+1).
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-04, 18:53   #559
Aliszcze
Zakorzenienie
 
Avatar Aliszcze
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 409
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez karolinka86 Pokaż wiadomość
Własnego ogródka/działki nie posiadam więc pozostaje mi albo kupno warzyw na targu albo podanie dziecku dania ze słoiczka.
A w słoiczkach chemii jako takiej nie widzę- mam na myśli konserwantów w składzie...
Raczej zastanawia mnie co sprawia, że one mają taki długi okres przydatności do spożycia...


A niekoniecznie! Są np słoiczki z linii moja pierwsza łyżeczka i tam są pojedyncze warzywka np.brokuł, marchewka czy dynia itp


Wygoda wygodą ale wiadomo, ze chciałabym tak aby dziecku było dobrze bo to o jego zdrowie chodzi...


A propo babana- jak robisz tą papkę: blenderem czy rozgniatasz widelcem czy może jeszcze inaczej?
To prawda, ze najpierw lepiej dać dziecku krajowe owoce?
ja robię blenderem ręcznym.
__________________
od. 04.04.2008 roku szczęśliwa mężatka

Joasia przyszła na świat 19.12.2010- jest naszym cudem

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhmyifedqdn.png

nadzieja umiera ostatnia.....
Aliszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-04, 18:55   #560
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Karolinka, banana daję w całości albo rozgniatam widelcem np. do kaszki.
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2015-05-04 o 20:57
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-04, 20:57   #561
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez karolinka86 Pokaż wiadomość
Własnego ogródka/działki nie posiadam więc pozostaje mi albo kupno warzyw na targu albo podanie dziecku dania ze słoiczka.
A w słoiczkach chemii jako takiej nie widzę- mam na myśli konserwantów w składzie...
Raczej zastanawia mnie co sprawia, że one mają taki długi okres przydatności do spożycia...
Jak zapasteryzujesz jedzenie w słoiku, to też będzie mieć długą datę ważności.

Cytat:
Wygoda wygodą ale wiadomo, ze chciałabym tak aby dziecku było dobrze bo to o jego zdrowie chodzi...
Nie spinaj się tak, wyluzuj. Ja się spinałam i widzę, że nie było warto, szkoda nerwów. Karm zdrowo, nie dawaj badziewia typu słynne Danonki i będzie dobrze

Cytat:
To prawda, ze najpierw lepiej dać dziecku krajowe owoce?
Prawda, ale ja nie pilnowałam tego aż tak.

Cytat:
Ale skoro wg Ciebie słoiczek i samemu zrobione danie to to samo to dlaczego lekarz powiedział, żeby absolutnie nie dawać dziecku zwyklych warzyw/owoców?
Ja nie słucham ślepo lekarzy Każdy ma swoje teorie na różne tematy. Nasza pediatra twierdzi, że, owszem, najlepiej jest dawać dziecku jedzenie z pewnego źródła (temu chyba nikt nie przeczy), ale jeśli się takowego nie posiada, to niekoniecznie dawać słoiczki, tylko normalnie kupować w sklepie/na targu, unikając jedynie produktów idealnie pięknych, podejrzanie dorodnych itd.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-04, 21:38   #562
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez karolinka86 Pokaż wiadomość



Wygoda wygodą ale wiadomo, ze chciałabym tak aby dziecku było dobrze bo to o jego zdrowie chodzi...



To prawda, ze najpierw lepiej dać dziecku krajowe owoce?
Rozumiem to doskonale bo sama też mam dziecko.

Miałam na myśli to, że jeśli masz sprawdzone warzywa to gotuj sama, jeśli nie masz i/lub nie masz czasu bawić się w gotowanie to kup słoiczek albo po prostu gotuj na tym do czego masz dostęp i nie zadręczaj się, że możesz zaszkodzić dziecku.

Tak, lepiej podawać najpierw krajowe owoce zwłaszcza, że za chwilę będzie sezon owocowy.

I nie piszę tego złośliwie (i wiem, że każda matka tak ma) nie przejmuj się aż tak tym rozszerzaniem diety. To tylko tak skomplikowanie brzmi
Wyluzuj, jesli choć troszkę zorientowałaś sie w temacie rozszerzania diety to na pewno dziecku krzywdy nie zrobisz.

Powodzenia!
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-05, 06:23   #563
86lola
Rotmistrz
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Köln
Wiadomości: 2 530
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez karolinka86 Pokaż wiadomość
Roboty na pewno mniej Raptem podgrzać wystarczy.
Ale skoro wg Ciebie słoiczek i samemu zrobione danie to to samo to dlaczego lekarz powiedział, żeby absolutnie nie dawać dziecku zwyklych warzyw/owoców?
Jeśli te w słoiku są z eko upraw to też zastanawia mnie gdzie te wielkie eko uprawy są, bo słoiczków w sklepach tysiące

Aha i jeszcze jedno:taki słoiczek 125 g czyli standardowy Bobovita czy Gerber na ile razy dawałyście dziecku?Mam na myśli początki, gdy rozszerzałyście dietę
Ale jakie te warzywa, czy owoce ze sloika sa z eko upraw? Nie sa.
O ile sie dobrze orientuje to Bio sie insygnuje obecnie tylko Hipp. I nie jest on w skladzie calkowicie eko, tylko eko jest np.mieso I ziemniak, a reszta dodatkow sa ze zwyklych upraw.
86lola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-05, 08:24   #564
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Nawet jak coś w słoiku nie jest eko, to całe danie jest przebadane pod kątem zawartości różnych niepożądanych substancji, metali ciężkich itp. I nie wiem jak w Polsce, ale w Niemczech jest więcej słoiczków bio. Skąd te uprawy? Tutaj jest tego sporo. Nie widzę żadnych jadąc autostradą, bo bio pola nie mogą się tam znajdować. Wystarczy jednak sie trochę głębiej zapuścić i proszę, jest tego w brud. Przyjaciółki znajoma pracuje w hippie w dziale gdzie właśnie organizują z rolnikami dostawy i maja swoich wieloletnich partnerów, którzy są ściśle kontrolowani, mają u nich regularne zamówienia w ogromnych ilościach, to i ceny dogadane. Nie wiem czego się co niektórzy w tym wszystkim chcą doszukać. Zupełnie normalny system. I pasteryzacja. Ciekawe dlaczego dżemy i ogórki babci tyyyyle wytrzymują
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-05, 08:25   #565
yaheira
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 701
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Dziewczyny, tu macie listę warzyw i owoców, które najbardziej i najmniej "chłoną" pestycydy. Badania robione w Ameryce. http://lunchblog.pl/brudna-parszywa-...e-pestycydami/
czyli ja jabłka kupuje raczej eko lub grubo obieram ze skórki, a bakłażanem czy melonem tak się nie przejmuje

Dania słoiczkowe mają ten minus, że w smaku są bardzo monotonne, a dodatkowo składniki tych słoiczków są mrożone a następnie pasteryzowane - czyli w wyniku obróbki cieplnej tracimy wartości odżywcze.

I jeszcze: http://dziecisawazne.pl/odwiedzamy-fabryke-gerbera/

Edytowane przez yaheira
Czas edycji: 2015-05-05 o 08:28
yaheira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-05, 12:34   #566
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez yaheira Pokaż wiadomość
Dziewczyny, tu macie listę warzyw i owoców, które najbardziej i najmniej "chłoną" pestycydy. Badania robione w Ameryce. http://lunchblog.pl/brudna-parszywa-...e-pestycydami/
czyli ja jabłka kupuje raczej eko lub grubo obieram ze skórki, a bakłażanem czy melonem tak się nie przejmuje

Dania słoiczkowe mają ten minus, że w smaku są bardzo monotonne, a dodatkowo składniki tych słoiczków są mrożone a następnie pasteryzowane - czyli w wyniku obróbki cieplnej tracimy wartości odżywcze.

I jeszcze: http://dziecisawazne.pl/odwiedzamy-fabryke-gerbera/

Dzięki za tą listę.
Ale jestem w szoku!

Jabłka i ziemniaki aż tak zanieczyszczone

To co jeść, pytam, co jeść?

Chyba faktycznie trzeba je grubiej obierać ze skóry...
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-05, 12:56   #567
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
Dzięki za tą listę.
Ale jestem w szoku!

Jabłka i ziemniaki aż tak zanieczyszczone

To co jeść, pytam, co jeść?

Chyba faktycznie trzeba je grubiej obierać ze skóry...
Ale podobno najwięcej witamin jest pod skórką.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-05, 13:13   #568
miszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar miszkaaa
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 3 415
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Ale podobno najwięcej witamin jest pod skórką.
Jasne!
Ale jeśli owoc jest mocno pryskany i nawożony to ja dziękuję, wolę zostać przy tych witaminach w miąższu.

I chyba nawet słyszałam wypowiedź kogoś "mądrego", że kiedyś polecałaby jeść całe jabłka- ze skórką, ale w dobie dzisiejszego nawożenia i zanieczyszczeń chyba lepiej je jednak obrać...

I znów musimy kierować się naszą intuicją, po prostu
__________________
Dziubulek

Żabinek
miszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-06, 08:49   #569
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
Jasne!
Ale jeśli owoc jest mocno pryskany i nawożony to ja dziękuję, wolę zostać przy tych witaminach w miąższu.

I chyba nawet słyszałam wypowiedź kogoś "mądrego", że kiedyś polecałaby jeść całe jabłka- ze skórką, ale w dobie dzisiejszego nawożenia i zanieczyszczeń chyba lepiej je jednak obrać...
ale co ma skórka do ma skórka do nawożenia ?
przecież się nie leje nawozem po owocach

opryski przeciw parchowi, zgliniźnie i robakom wykonujemy wiosną, czasem jeszcze przed kwitnieniem drzew,
też nie wiem co ma to wspólnego ze skórką

Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Czas edycji: 2015-05-06 o 08:50
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-06, 13:24   #570
karolinka86
Zakorzenienie
 
Avatar karolinka86
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
Dot.: Sloiczki kontra domowe jedzenie

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;51276596]Początki: 1-2-3 łyżeczki.
Potem stopniowo więcej, pół słoiczka, słoiczek. Słoiczek może postać w lodówce ok. 48 h, to na początku kupuj najmniejsze.
Niestety sporo się wyrzuca na początku (ale możesz sama zjeść). Najlepiej kupować na promocjach, np. w Rossmannie (czasami są np. 3+1).[/QUOTE]
Aż tak malutko na początek Ja kupiłam taki słoiczek Gerber 80 g i na 2 dni go miałam.

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Nie spinaj się tak, wyluzuj. Ja się spinałam i widzę, że nie było warto, szkoda nerwów. Karm zdrowo, nie dawaj badziewia typu słynne Danonki i będzie dobrze
Ja nie słucham ślepo lekarzy Każdy ma swoje teorie na różne tematy. Nasza pediatra twierdzi, że, owszem, najlepiej jest dawać dziecku jedzenie z pewnego źródła (temu chyba nikt nie przeczy), ale jeśli się takowego nie posiada, to niekoniecznie dawać słoiczki, tylko normalnie kupować w sklepie/na targu, unikając jedynie produktów idealnie pięknych, podejrzanie dorodnych itd.
Po prostu to moje 1 dziecko i trochę przeżywam. A podejdrzanie dorodnych owoców i warzyw to i ja nie jem

Cytat:
Napisane przez miszkaaa Pokaż wiadomość
Rozumiem to doskonale bo sama też mam dziecko.

Miałam na myśli to, że jeśli masz sprawdzone warzywa to gotuj sama, jeśli nie masz i/lub nie masz czasu bawić się w gotowanie to kup słoiczek albo po prostu gotuj na tym do czego masz dostęp i nie zadręczaj się, że możesz zaszkodzić dziecku.

Tak, lepiej podawać najpierw krajowe owoce zwłaszcza, że za chwilę będzie sezon owocowy.

I nie piszę tego złośliwie (i wiem, że każda matka tak ma) nie przejmuj się aż tak tym rozszerzaniem diety. To tylko tak skomplikowanie brzmi
Wyluzuj, jesli choć troszkę zorientowałaś sie w temacie rozszerzania diety to na pewno dziecku krzywdy nie zrobisz.

Powodzenia!
Dzięki. tak mniej więcej wiem w czym rzecz.
Mała dostała już jabłko, marchew i dynie i póki co zareagowała dobrze Gdzieś tam czytałam, ze niby najpierw warzywa potem owoce ale nie będę robić problemów z tego jabłka

A takie warzywka to 1 raz dziennie podajecie?Mam na myśli czas, gdy już zostały one na stałe wprowadzone do diety.
__________________

karolinka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-04 13:03:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:55.