2007-02-05, 11:16 | #31 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
|
|
2007-02-05, 11:23 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
No widze że już mnie znowu oceniliście.Otóż drogie Panie nie moge sie Jego spytać co moge zabrać a co nie,co tam zastane bo NIE JADE DO NIEGO dlatego pytam Was!Pamiętacie właśnie tą sprawe z au-pair?Wysłałam wtedy formularz i zadzwoniła do mnie rodzina z Oxford bo wtedy starałam sie o wyjazd właśnie tam.Chcą żebym przyjechała,z moim angielskiem nie jest tak źle skoro sie z Nimi dogadałam.Zastanawiam sie cały czas czy mam jechać ale chyba sie zdecyduje,mam czas żeby sie jeszcze namyślić.Fakt faktem On będzie bardzo blisko bo 30km od Oxford ale uwierzcie że jak mam skąd uciekać to z tej rodziny DO NIEGO bo wiem że mi pomoże.Wyjasniłam Mu jasno że nie chce z Nim być,blokowałam na gg ale On ciągle pisał więc dałam sobie spokuj,powiedział że sie nie podda i będzie o mnie wlaczył ale jak Mu napisałam żeby dał mi spokuj,zrozumiał że to koniec,ale wiem że moge na Niego liczyć gdyby coś sie złego działo.Przykro mi że odrazu mnie tak oceniliście,że jade do tyrana który mnie będzie bił,poniżał itd. zachowałam w sobie jeszcze resztki godności i wiem że kochałam zbyt mocno i naiwnie.Bo czasem w miłości jesteśmy ranieni,zdradzani oszukiwani ale KOCHAMY i kiedys możemy sobie powiedzieć,cierpiałem wiele,wiele przez to płakałem ale KOCHAŁEM a to grzechem nie jest o ile mi wiadomo.
traci dziękuje za odpowiedź na temat w 2 poście... |
2007-02-05, 11:23 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
hmmmm
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
2007-02-05, 11:29 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
tak oczywiscie ,ze mozesz na nim polegac.Dotychczasowe doswiadczenia o tym swiadcza.Oczywiscie przypadkiem odezwala sie rodzina akurat z tej samej okolicy,bo anglia jest w sumie taka mała.
To jak z tym zdjeciem,mialas go na avatarze????pytam bo chce sie upewnic czy nikt ci nie ukradl. |
2007-02-05, 11:35 | #35 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
No On tez kiedyś zanknął drzwi od mieszkania ale ze mną w środku i nie pozwolił wyjść bo wzięłam rzeczy i chciałam jechać do domu więc jedyne co może być nie tak to nie to że mnie wyrzuci tylko że mnie zamknie i nie wypuści a to lepsze niż wyrzucenie mnie na bruk czego wiem że by nigdy nie zrobił.Te Nasze bijatyki były gdzieś 4 miesiące od bycia razem kiedy pojawiła sie inna dziewczyna nigdy później mnie nie uderzył i ja też przestałam sie stawiać,do mnie trzeba mieć anielską cierpliwość wiem ze potrafie prowokować i wyolbrzymiać pewne sytuacje tylko po to żeby sie na kimś wyrzyć,móc powrzeszczeć,nawyzywać i czasem uderzyć.Więc to nie jest tak że tylko On jest tyranem bo ja nim czasem też byłam i jestem do tej pory,jak mi sie nudzi dowalam mu jak moge a później sie z Niego śmieje,zniechęcam Go do siebie i staram sie myśleć o Nim jak o kimś dla mnie obojętnym,przestałam czuć cokolwiek już nie ma we mnie dobrych uczuć dla Nikogo,zmieniłam sie po raz kolejny i po raz kolejny na gorsze nic na to nie poradze i nie chce w tym wątku pisać o moim "związku" z Nim tylko o moim wyjeździe bo potrzebuje pomocy. |
|
2007-02-05, 11:38 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
a on nie wie ze ty tam jedziesz?????
bo skoro mozesz na nim polegac to powinien ci pomóc. Juz nie pracujesz tam gdzie ostatnio sie wybieralas? |
2007-02-05, 11:39 | #37 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
Ty nic nie rozumiesz,ja starałam sie o ten wyjazd właśnie do Oxford wtedy kiedy jeszcze z Nim byłam i dlatego to właśnie Oxford bo chciałam być blisko Niego żeby mi pomógł w razie czego.Jak zwykle wyrażasz opinie nie wiedząc jak było naprawde,mam dość oceniania mnie,nie musze sie nikomu tłumaczyć zwróciłam sie o proźbe o pomoc a zostaje znowu oceniana na podstawie innych watków.Myślcie co chcecie ale nie piszcie czegoś co nie jest prawdą i nie ma podstaw bo mnie to boli. |
|
2007-02-05, 11:42 | #38 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
Wie,nie chciałam Mu mówić ale powiedziałam bo gdyby było coś nie tak wiem że mi pomoże,nie mogłabym nagle se stamtąd zadzwonić i powiedzieć żeby mnie zabrał,bo moze nie miałby gdzie. Nie,nie pracuje tam chyba pisałam o tym w tamtym wątku. |
|
2007-02-05, 11:43 | #39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
nie moja droga jak zwykle to mam racje i co najwyzej bede ja miec.Ale ty jeszcze tego nie wiesz. pozdrawiam |
|
2007-02-05, 11:47 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
Moja sasiadke tez maz zamknal. Jakis tydzien temu wyleciala z rzeczami na klatke a on wybiegl za nia, zlapal za wlosy i wciagnal do domu. Potem zakmnal drzwi i nie chcial nikomu otworzyc (nawet policji)
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
2007-02-05, 11:49 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
no ale wiesz zawsze to lepiej byc w środku niż na zewnątrz hihi
|
2007-02-05, 11:50 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Kami - a takim razie wyrażaj się jasniej i doceń to, że kilka osób zaangazowało się w Twoje sprawy- po prostu wykaż się szczerością.
To Twoje życie...i Ty decydujesz w co je zamienić - w piękną opowieść, czy męczarnię... ale nie podawaj tu zawoalowanych informacji, z których NIC nie wynika, a dziewczyny muszą się domyślać... Jeszcze jedno - w razie CZEGO miałby Ci pomóc ktoś, kto Cię zdradził, zranił...? pisałaś w wątku 8004512 - że boisz się wyjechac nawet do kogoś kogo znasz - i nie chodzi o Twoje go faceta?!? hmmm |
2007-02-05, 11:52 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
2007-02-05, 11:53 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Przestańcie bo mnie to już drażni,tak napewno znajdzie mnie tam i porwie,zamknie w piwnicy i będzie więził.
Wiecie co?Poradze sobie sama,nie potrzebuje już Waszej pomocy bo wcale mi nie pomagacie,nie udzialam sie już bo szkoda słów a Wy nie macie pojęcia jak bardzo sie mylicie. bess chciałabyś,gdybyś czytała co pisze wiedziałabys dlaczego akurat Oxford. Szanuje Was i dziękuje za rady,czas i wysiłek które niewątpliwie włożyłyście w wyjaśnienie mi na czym polega "prawdziwa miłość" itd. i prosze chodż odrobine szacunku i zrozumienia dla mnie i nie wyciągania pochopnych wniosków. |
2007-02-05, 11:57 | #45 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
Nie dosłownie o Niego chodzi,napisałam tak żeby tamta laska pomyślała że ktoś może sie bać jechać do kogoś kogo zna a co dopiero tak jak Ona do kogoś kogo na oczy nie widziała.Ja też jade do ludzi których nie znam ale nie do kogoś kto jest w jakimś poprawczaku itd. ja jade do pracy. |
|
2007-02-05, 11:58 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
te odpowiedzi wynikaja ze sposobu w jaki podajesz pewne informacje...
Ale wiesz co Kami? czytałaś 11 minut P. Coehlo? przyszło mi na myśl, że jesteś osobą, która MUSI zbudować taką..trochę chorą więź z kimś, kto tej więzi potrzebuje... po prostu masz to w sobie, tego pragniesz i niech tak będzie. Nie będę Ci życzyć szczęśliwego związku i prawdziwej miłości, ani faceta na poziomie...nie potrzebujesz tego. Odnajdź siebie - to moje życzenia . |
2007-02-05, 12:04 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Tak czytalam i wiem o Oxfordzie.Moja kolezanka byla auperką i nie znała nikogo w kraju do ktorego pojechala.Poznala inne aupairki,poza tym jesli jedzie sie z pewnego biura zawsze mozna sie tam zwrocic.
Masz pieniadze na wyjazd???? Moim zdaniem nie bedziesz tam pracowac(jesli w ogole wyjedziesz),zniechecisz sie ,bedziesz z nim mieszkac(tylko co on powie jak zobaczy cie bez makijazu??_ ),bedziesz z nim sypiac,pracowac dorywczo,klocic sie ale juz nie zerwiesz bo nie bedziesz miala jak i gdzie uciec.I to tyle. A poza tym zgadzam sie z tym Cytat:
|
|
2007-02-05, 12:10 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Amen
Przykro naprawdę patrzeć, jak kierujesz Kami swoim życiem, jak dokonujesz w nim nietrafionych wyborów, jak trafiasz ciągle na złych ludzi i "pechowe sytuacje". Ale to Twoje życie i nawet łopatą (za przeproszeniem) Ci się nie przetłumaczy. |
2007-02-05, 14:44 | #49 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
No,no napewno będę z Nim mieszkać...hehe Będę jeśli rodzina do której jade jest jakaś lewa On NAPEWNO mi pomoże i nie musicie w to wierzyć.Fajnie by było jakbym nie musiała Go prosić o pomoc ale jeśli tak sie stanie dlaczego mam tego nie zrobić?W takich sytuacjach moge na Niego liczyć On nie jest aż taki głupi zeby mnie zostawić na pastwe losu.A moze lepiej będzie jak poprostu pojade do Niego i poszukam sobie pracy?Skoro i tak myślicie że jade do Niego to może to zrobie,wtedy będziecie mogły bezkarnie po mnie jechać.On poza swoim miastem jest całkiem innym człowiekiem,narobił głupot,zchrzanił wiele ale zrozumiał to.I nie będę Was o tym przekonywać bo Wy wiecie swoje.Moje życie i tak jest wyjątkowo do du** nie mam zamiaru dłużej tu tkwić,jak mi nie wyjdzie trudno będę żyła w przekonaniu że spróbowałam,mam odwage i nikt mi tego nie zabierze,próbowałam tutaj wszystko poukładac,nie udało sie wykorzystuje swoje szanse.I nawet jeśli miałabym z Nim mieszkać,to nie byłabym z Nim a bez makijażu droga bess już mnie widział więc nie ma problemu.Teraz sie sama zastanawiam czy nie LEPIEJ byłoby jechać do Niego i wiem że nie byłabym zdradzana,bita,upokarzana itd. gdy jesteśmy razem jest całkiem inaczej,póki nikt sie nie miesza jest super tylko ja czasem wkręcam sobie jakieś akcje i potem są takie historie typu "On ma kogoś na boku". Może miał może nie nie obchodzi mnie już to.A bilet On mi kupuje bo ja nie mam pieniędzy,On chce mi pomóc a ja nie zrezugnuje z tego. |
|
2007-02-05, 15:25 | #50 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Zaraz ,zaraz a czy zeby wyjechac auper to nie trzeba spelniac jakis tam wymagan???
|
2007-02-05, 15:29 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
2007-02-05, 15:30 | #52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
Bedziesz chodzic z nim do łózka i nadal bedziesz twierdzić ze nie jestescie razem Traci trzeba spelniac ,glownie jezyk no i zalezy czy sie spodobasz rodzinie i ona Tobie.Moja kolezanka korespondowala,dzwonili do siebie ,przesylali zdjecia.Poza tym dosc dobrze znała jezyk .Nie wiem natomiast jak to jest z wyksztalceniem. No i ten caly proces nie byl krótki i prosty. Kami wraca do swojej starej gadki dziewczyny.Chyba juz nic nowego sie tu nie wydarzy wiec pozostane biernym uczestnikiem |
|
2007-02-05, 15:43 | #53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
A co myślicie że ja jestem jakaś ciemna bo nie skończyłam szkoły?Że jestem gorsza i mnie nikt nie chce?Otóż znalazła sie rodzina która chce i tak samo wie o moim wykształceniu jak i o chorobie.A bronić czy wybielac nie mam zamiaru nikogo,nie każdy jest zawsze aniołkiem i każdy popełnia błędy.Nie wiem po co wogóle do tego wracacie?Ok nigdzie nie pojade i będę gnić w tym bagnie dalej,dzięki że "dobrze" mi życzycie Ja już też nic nie pisze bo szkoda moich nerwów,poprosiłam o pomoc a zostałam zkrytykowana.DIĘKI WIELKIE
|
2007-02-05, 15:45 | #54 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
|
|
2007-02-05, 15:49 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Kami sama sobie zaprzeczasz.
Poza tym mogłabyś się zacytować, bo piszesz dokładnie to samo. I nie musisz nas przekonywać. Raczej szkoda, że my nie byłyśmy w stanie przekonać Ciebie |
2007-02-05, 15:53 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
Aby zostać „operką” trzeba: 1. Nie bać się nowego doświadczenia. Nie oceniać zbyt szybko; potraktować każde wydarzenie, nawet to trudne jako lekcję, wyzwanie. Wyjazd jako au pair to nie tylko opieka nad dzieckiem, to również - a może przede wszystkim – nauka życia. 2. Być otwartym na dzieci. Jeśli ich nie lubisz - nie wyjeżdżaj. Ten wyjazd ma być nie tylko sposobem na podreperowanie budżetu, ale i radością samą w sobie. Inaczej się rozczarujesz. 3. Zgłosić się do dobrej agencji; sprawdzonej i działającej na rynku od kilku lat. Dobrze jest przed podjęciem ostatecznej decyzji, spróbować skontaktować się z osobami, które odbyły taką podróż i zapytać się o ich wrażenia; doświadczenia. 4. Cierpliwie czekać na odpowiedź. Moze to trwać, w zależności od firmy, od kilku dni do kilku tygodni, czy nawet mięsięcy. Po otrzymaniu zaproszenia następuje wypełnianie ankiet, formularzy. 5. Zdać test językowy, który zwykle odbywa się w siedzibie firmy lub ma formę rozmowy telefonicznej, pozwalającej ustalić poziom językowy kandydata. Im wyższy poziom zaprezentowany przez przyszłą/ przyszłego au pair, tym lepiej. 6. Po otrzymaniu oferty, wybrać odpowiednią rodzinę. Jest to z pewnością najbardziej kłopotliwy punkt. Biura pomagające przyszłym au pair zwykle polecają dobrze znane i sprawdzone rodziny, aby nie narażać operki na zmianę miejsca i niepotrzebny stres. Ale zdarza się i tak, że zamiast uśmiechniętej rodziny z dziećmi, która liczy na pomoc i traktuje au pair jak członka rodziny, trafia się na osoby czekające na tanią siłę roboczą. Ale przestrzegam przed wyjazdem bezmyślnym, za wszelką cenę – mówi Sanecki. Teoretycznie każda osoba bez względu na płeć i pochodzenie może zostać au pair; trzeba tylko być osobą zdrową, pełnoletnią i nie karaną |
|
2007-02-05, 15:54 | #57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
OK napisze to co CHECIE PRZECZYTAĆ jade do Niego,nie ma żadnej rodziny wymyśliłam to sobie hehe LEPIEJ??? Nie wiem po co miałabym kłamać,pozatym jak wspominałam gdybym jechała do Niego,to Jego bym spytała co i jak anie zakłądała wątku,mam wątpliwości co do wyjazdu,chciałam pomocy chociażby takiej ale cóż,dostałam tylko dziwne zarzuty ok dziękuje.
|
2007-02-05, 15:55 | #58 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
Cytat:
|
|
2007-02-05, 15:57 | #59 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
bess korespondowałam prawie 2 miesiące z dziewczyną która była au-pairką a teraz sama ma bióro i wysyła dziewczyny za granice,najpierw zadawałam jej mnóstwo pytań,przeczytałam wszystko na stronce która mi wysłała,potem Ona kazała mi wypełnić formularz,odesłać i czekać,tak więc zrobiłam,odezwała sie rodzina bo w jej biórze to rodzina wybiera kandydatke nie odwrotnie i chce żebym przyjechała,mam jeszcze mnóstwo rzeczy do załatwienia ale już mi sie odechciewa wszystkiego,nikt mi nie wierzy ok.
traci to w jakim kierunku mam sie edukowac żeby pilnowac dzieci,prać,sprzątać,goto wać itp.?bo nie wiem,to śmieszne |
2007-02-05, 16:02 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Wyjeżdżam potrzebuje pomocy...
a jest taka mozliwosc,zebys np zmienila rodzine?Jakbyscie sobie z tamtymi nie przypadli do gustu???
Moja kolezanka byla w sumie zadowolona (ale nie zawsze)Oprocz opieki nad 2 dzieci sprzatala,czasem gotowala.Musiala chodzic na kurs jezyka.Wyjezdzala z rodzina na wakacje.Ale na koncu jakos sie nie mogli dogadac i sie poklocili ,poznala faceta i sie do niego wyprowadzila. |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:06.