TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-14, 18:56   #1
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 507

TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek


Jestem z moim TŻ od prawie siedmiu lat.

To były intensywne siedem lat, pod wieloma względami. Byliśmy dla siebie nawzajem przyjaciółmi, kochankami, terapeutami. Najbliższymi osobami. Bratnimi duszami. Mamy ze sobą wiele wspólnego, mamy swoje pasje, zainteresowania, podobny światopogląd, systemy wartości, pomysły na życie. TŻ wiele mi w życiu pomógł, nie raz przekonałam się, że mogę na niego liczyć, podobnie, jak on na mnie. Sądzę, że ten związek zmienił mnie na lepsze, jego chyba też.

Wśród znajomych uchodzimy za zgraną, choć trochę ekscentryczną i niebanalna parę. Nasze rodziny znają się i lubią.

Parę lat temu zaręczyliśmy się, w tym roku ustaliliśmy datę ślubu, ruszyły przygotowania pełną parą.

I nagle, jak grom z jasnego nieba, odkrycie: jego data urodzenia. Gdy się poznaliśmy, twierdził, że jest o 8 lat ode mnie starszy. Niedawno, przy załatwianiu formalności okazało się, że owszem, jest ode mnie starszy, ale nie o 8 lat, a o 17! Byłam w szoku. Spytałam go, czy to prawda, potwierdził. Spytałam, dlaczego nie powiedział mi prawdy od razu, gdy się poznaliśmy, dlaczego przez prawie 7 lat mnie oszukiwał w tej kwestii. Powiedział, że nie chciał mnie zrazić do siebie zbyt dużą różnicą wieku, nie chciał mnie stracić.

Jest mi strasznie smutno. Czuję się zawiedziona i oszukana. Nie, nie przeszkadza mi różnica wieku, wręcz przeciwnie, lubię mężczyzn starszych od siebie i TŻ o tym wiedział, wielokrotnie o tym rozmawialiśmy. Przeszkadza mi natomiast to, że zawiódł moje zaufanie. Nie mogę się z tym uporać.

Może to głupie, ale nigdy nie wpadłam na to, by dokładnie obejrzeć jego dokumenty, a TŻ nie wygląda na swój wiek. W dodatku jest taki "młody duchem", zawsze bez problemu dogadywał się z moimi znajomymi, także młodszymi ode mnie.

Data ślubu ustalona, przygotowania w toku, a ja nie wiem, co robić, Czuję się strasznie zagubiona. Miałam do niego pełne zaufanie, mogliśmy rozmawiać o wszystkim, czułam się przy nim w 100%, sądziłam, że on przy mnie też. Do głowy by mi nie przyszło, że może ukrywać przede mną tak istotny fakt jak rok urodzenia.

Nie wiem, co dalej...
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-14, 19:11   #2
majashih
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 345
GG do majashih
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Hej, dla mnie jest trochę dziwne, że przez tyle czasu nie natknęłaś się na jego datę urodzenia. Jeśli jest Polakiem, musiałaś widzieć kiedyś pesel, prawo jazdy, cokolwiek. Ja jestem ze swoim facetem kilkanaście miesięcy i wielokrotnie jakieś papiery czy odatowane zdjęcia mi się przewinęły przez ręce. Nie atakuję Cię w żaden sposób. Po prostu jestem bardzo zaskoczona, że tak się da.
A swoją drogą, czy to tak naprawdę ważne ile ma lat, skoro jest TYM JEDYNYM, skoro chcesz wyjść za niego za mąż? Główka do góry!
__________________
07.06.2009
majashih jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-14, 19:22   #3
Ratatuj
Zadomowienie
 
Avatar Ratatuj
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

i mieszkaliście razem przez te 7 lat!?
przepraszam ale dla mnie to nie pojęte,żeby przez tyle lat nie wiedzieć o prawdziwym wieku partnera.

przez 7 lat nie robiliście,żadnych wspólnych inwestycji?
nigdy nie potrzebowałaś np. nr PESEL?
Ratatuj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-14, 19:52   #4
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 507
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez Ratatuj Pokaż wiadomość

przez 7 lat nie robiliście,żadnych wspólnych inwestycji?
nigdy nie potrzebowałaś np. nr PESEL?
Zawsze w takich razach on wpisywał swój pesel, a ja nie zaglądałam mu przez ramię. Nie przyszło mi do głowy, że może coś ukrywać. Zresztą, nie grzebię w jego rzeczach, a on w moich. Nie grzebię mu w telefonie, ani w skrzynce mailowej (choć hasło znam).

Może faktycznie za bardzo się przejmuję?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-14, 21:07   #5
pamieta
Raczkowanie
 
Avatar pamieta
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 181
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Rozumiem twoje rozgoryczenie ale u osób postronnych może to faktycznie budzić duże zdziwienie. Chociaż z drugiej strony, skoro nigdy nie miałaś chęci obejrzenia (od tak z nudów, przy pierwszej lepszej okazji np w kolejce w urzędzie) jego dokumentu tożsamości czy prawka to znaczy że nie zawracasz sobie głowy takimi sprawami i jak sama napisałaś nie ma to dla Ciebie znaczenia. Możliwe, że rodzą się w Twej głowie teraz pytania typu: czy aby go na pewno znasz, ale w większości związków takie pytania nieraz gdzieś się pojawiają. Taka natura ludzka, że analizujemy Postawiony przed faktem czy też nie ale ważne że przyznał się i że przed ślubem - być może teraz gdy wie, że już będziecie razem bo jest to po części postanowione nie bał się tej rozmowy tak jak przez te lata. Pewnie wpadł w tak zwane błędne koło. Porozmawiaj z nim o Twoich obawach po tym odkryciu (nie dlaczego to zrobił ale co ty czujesz teraz) a myślę, że skoro nigdy Ciebie wcześniej nie zawiódł to i tym razem Ciebie uspokoi i jeszcze będziecie się z tego śmiać
A swoją drogą warto nieraz być troszkę bardziej ciekawskim
pamieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-14, 21:14   #6
Ratatuj
Zadomowienie
 
Avatar Ratatuj
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Nie odpowiedziałaś na pierwszą część mojego pytania

To nie chodzi o to,że nie grzebiesz w jego rzeczach czy on w Twoich,mieszkając razem napotykam się na różne dokumenty męża.
Nigdy nie miałaś w ręce DO czy Prawa Jazdy swojego partnera?

Podał Ci hasło do maila a nie powiedział prawdziwego wieku

Czy za bardzo się przejmujesz? Odpowiedz sobie sama,dla mnie to kłamstwo co skreśla u mnie każdego......
Ratatuj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-14, 21:46   #7
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Co najmniej dziwne mi się to wydaje, bo wiek raczej po człowieku widać, nawet zadbanym. Mój szwagier jest od siostry starszy 11 lat i to widać (a bardzo dba o siebie), więc jak można pomylić 8 z 17 latami?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-14, 23:24   #8
vanniaa
Zadomowienie
 
Avatar vanniaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

mnie dziwi, ze na nic sie natknelas, ja tam na samym poczatku ogladam sobie jakis dowodzik, zeby wiedziec z kim mam do czynienia, okazje zawsze sie znajda, wcale nie trzeba komus grzebac po kieszeniach! a swoja droga, to tez czesto klamie, jesli chodzi o wiek. normalnie nie afiszuje sie z iloscia przezytych wiosen, ale jesli ktos bardzo naciska, to tak z 5, 6 latek sobie odejmuje
vanniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 07:05   #9
LUCRETIA82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

dla mnei to troche dziwne..po pierwsze czemu on zataił?po drugie nie zauwazylas ze jest starszy neiw iem nei macie wspolnych znajomych, nie znasz jego kumpli, no troche dziwne ze nigdy nei wyszedl temat wieku.
oczywiscie wiek nie ma znaczenia, ale jesli sie o nim od razu wie.nie wiem dla mnie to jakas abstrakcja.
LUCRETIA82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 07:41   #10
Ratatuj
Zadomowienie
 
Avatar Ratatuj
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez LUCRETIA82 Pokaż wiadomość
dla mnei to troche dziwne..po pierwsze czemu on zataił?po drugie nie zauwazylas ze jest starszy neiw iem nei macie wspolnych znajomych, nie znasz jego kumpli, no troche dziwne ze nigdy nei wyszedl temat wieku.
oczywiscie wiek nie ma znaczenia, ale jesli sie o nim od razu wie.nie wiem dla mnie to jakas abstrakcja.
o widzisz jakoś nie przyszło mi to głowy,znajomi to raz dwa skoro macie dużo wspólnych pasji czy zainteresowań to czy nigdy nie mówił o czymś z perspektywy swoich lat?
Sama mam męża 10 lat starszego i często zdarza się podczas rozmowy mówi,że wtedy a wtedy to było tak i tak

Vannia to,że odejmiesz sobie parę latek przy poznanym znajomym to ponoć normalne u kobiet
Ratatuj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 09:22   #11
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 507
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez Ratatuj Pokaż wiadomość
Nie odpowiedziałaś na pierwszą część mojego pytania

To nie chodzi o to,że nie grzebiesz w jego rzeczach czy on w Twoich,mieszkając razem napotykam się na różne dokumenty męża.
Nigdy nie miałaś w ręce DO czy Prawa Jazdy swojego partnera?

Podał Ci hasło do maila a nie powiedział prawdziwego wieku

Czy za bardzo się przejmujesz? Odpowiedz sobie sama,dla mnie to kłamstwo co skreśla u mnie każdego......
Dokumentów TŻ nie oglądałam dokładnie, co najwyżej zerknęłam na zdjęcie. Wiem, to może być dziwne dla niektórych.

Co do kłamstwa... Mnie też zdarza się w drobnych sprawach mijać z prawdą, przyznaję bez bicia. Więc staram się nie oceniać, lecz zrozumieć. Bał się mojej reakcji. Pytałam samą siebie, czy też bałabym się powiedzieć o jakimś fakcie bliskiej osobie w obawie przed jej reakcją i tym, że się ode mnie odsunie, gdy pozna prawdę. W kwestii wieku na pewno nie, ale w innych? Nie wiem, być może, nie umiem powiedzieć, łatwo jest teoretyzować, gdy się nie przeżyło sytuacji na własnej skórze.

Przypuszczam, że przejdę nad tym do porządku dziennego, ale potrzebuję czasu na przeżucie tych newsów. Na razie mi z tym dziwnie.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Co najmniej dziwne mi się to wydaje, bo wiek raczej po człowieku widać, nawet zadbanym. Mój szwagier jest od siostry starszy 11 lat i to widać (a bardzo dba o siebie), więc jak można pomylić 8 z 17 latami?
Oj, tu bym polemizowała. Sama nie wyglądam na swój wiek, nawet w zeszłym roku w monopolowym pytano mnie o dowód. Sprzedawca nie mógł, uwierzyć, że 18 urodziny miałam 12 lat temu znam masę ludzi (z moim TŻ na czele), którzy nie wyglądają na swój wiek.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Cytat:
Napisane przez LUCRETIA82 Pokaż wiadomość
dla mnei to troche dziwne..po pierwsze czemu on zataił?po drugie nie zauwazylas ze jest starszy neiw iem nei macie wspolnych znajomych, nie znasz jego kumpli, no troche dziwne ze nigdy nei wyszedl temat wieku.
oczywiscie wiek nie ma znaczenia, ale jesli sie o nim od razu wie.nie wiem dla mnie to jakas abstrakcja.
Znajomych, zarówno ja jak i on mamy w bardzo różnym wieku. On ma wielu znajomych starszych także od niego. Jego dość rozległą wiedzę na temat życia w PRL-u, obyczajach, zespołach muzycznych, tłumaczyłam sobie wpływami owych starszych znajomych. Zresztą, TŻ zawsze był taki....ponadczasowy, nietuzinkowy, to poniekąd podobało mi się u niego, wydawało się takie fajne i klimatyczne.

Jedyne, co mnie zdziwiło, to komentarze jego dawnych znajomych z liceum, gdy dowiedzieli się, że ma dużo młodszą dziewczynę - żartobliwe teksty typu: kryzys wieku średniego, boimy się o swoje córki itp. Śmialiśmy się wtedy z tego. I jeszcze jeden epizod: jakieś jego zaświadczenie z jednego z poprzednich miejsc pracy z prawdziwą datą urodzenia, moje oburzenie, że ta pani się pomyliła i dodała mu lat. On na to - że ta pani nigdy za nim nie przepadała i zrobiła to złosliwie Dopiero przy formalnościach ślubnych prawda wyszła na jaw, a zapytany wprost wyłożył karty na stół.

Jakkolwiek głupio by to nie brzmiało, naprawdę niczego nie podejrzewałam, a jego teksty (jak ten o złośliwej urzędniczce) łykałam jak odkurzacz. On mówił, że wiekokrotnie chciał mi powiedzieć, chwilami myślał, że sama się domyślę. Widać, wyszło inaczej...
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-15, 09:47   #12
Ratatuj
Zadomowienie
 
Avatar Ratatuj
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 1 145
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość

I jeszcze jeden epizod: jakieś jego zaświadczenie z jednego z poprzednich miejsc pracy z prawdziwą datą urodzenia, moje oburzenie, że ta pani się pomyliła i dodała mu lat. On na to - że ta pani nigdy za nim nie przepadała i zrobiła to złosliwie Dopiero przy formalnościach ślubnych prawda wyszła na jaw, a zapytany wprost wyłożył karty na stół.

Jakkolwiek głupio by to nie brzmiało, naprawdę niczego nie podejrzewałam, a jego teksty (jak ten o złośliwej urzędniczce) łykałam jak odkurzacz. On mówił, że wiekokrotnie chciał mi powiedzieć, chwilami myślał, że sama się domyślę. Widać, wyszło inaczej...
Czyli miał okazję powiedzieć prawdę
Co do pogrubionego moim zdaniem okłamał Cię z premedytacją to już raczej nie była troska o Ciebie.....
Przecież mógł powiedzieć wtedy coś w stylu"Kochanie wyszło szydło z worka pogadajmy"
No chyba,że ewidentnie dawałaś mu do zrozumienia na przykładzie innych związków,że taka różnica wieku jest niedopuszczalna w Twoim przypadku
Bez powodu nie ukrył by chyba wieku
Próbujeto jakoś wytłumaczyć
Ratatuj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 10:10   #13
vanniaa
Zadomowienie
 
Avatar vanniaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Jedyne, co mnie zdziwiło, to komentarze jego dawnych znajomych z liceum, gdy dowiedzieli się, że ma dużo młodszą dziewczynę - żartobliwe teksty typu: kryzys wieku średniego, boimy się o swoje córki itp. Śmialiśmy się wtedy z tego. I jeszcze jeden epizod: jakieś jego zaświadczenie z jednego z poprzednich miejsc pracy z prawdziwą datą urodzenia, moje oburzenie, że ta pani się pomyliła i dodała mu lat. On na to - że ta pani nigdy za nim nie przepadała i zrobiła to złosliwie Dopiero przy formalnościach ślubnych prawda wyszła na jaw, a zapytany wprost wyłożył karty na stół.

Jakkolwiek głupio by to nie brzmiało, naprawdę niczego nie podejrzewałam, a jego teksty (jak ten o złośliwej urzędniczce) łykałam jak odkurzacz. On mówił, że wiekokrotnie chciał mi powiedzieć, chwilami myślał, że sama się domyślę. Widać, wyszło inaczej...
[/QUOTE]

to juz takie podejrzane, w ogole dziwna sprawa, po 7 latach nie wiele o nim wiesz. a moze on ma cos jeszcze do ukrycia? nie wiem, zaraz zaczynam myslec o innych zonach, dzieciach, przestepstwach... oczywiscie, ze tak nie musi byc, ale to naprawde dziwne

Edytowane przez vanniaa
Czas edycji: 2011-02-15 o 10:12
vanniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 10:20   #14
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 507
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez Ratatuj Pokaż wiadomość
Czyli miał okazję powiedzieć prawdę
Co do pogrubionego moim zdaniem okłamał Cię z premedytacją to już raczej nie była troska o Ciebie.....
Przecież mógł powiedzieć wtedy coś w stylu"Kochanie wyszło szydło z worka pogadajmy"
No chyba,że ewidentnie dawałaś mu do zrozumienia na przykładzie innych związków,że taka różnica wieku jest niedopuszczalna w Twoim przypadku
Bez powodu nie ukrył by chyba wieku
Próbujeto jakoś wytłumaczyć
Gdy przypomniałam mu ten incydent ze złośliwą panią, twierdził, że to taki niewinny żart z jego strony
Co do mojej akceptacji bądź jej braku, to TŻ wiedział, że nie mam nic przeciwko różnicom wieku, że nawet lubię starszych mężczyzn, nie tylko mnie to nie przeraża, ale w jakiś sposób kręci...tym bardziej jest mi przykro, że mnie tak "wkręcił".
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 12:06   #15
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Jedyne, co mnie zdziwiło, to komentarze jego dawnych znajomych z liceum, gdy dowiedzieli się, że ma dużo młodszą dziewczynę - żartobliwe teksty typu: kryzys wieku średniego, boimy się o swoje córki itp.
A ty widziałaś tych znajomych? No bo o ile twój facet rzeczywiście może nie wyglądać na swój wiek, to chyba mi nie powiesz, że wszyscy jego znajomi wyglądają o 10 lat młodziej?!

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Gdy przypomniałam mu ten incydent ze złośliwą panią, twierdził, że to taki niewinny żart z jego strony
Co do mojej akceptacji bądź jej braku, to TŻ wiedział, że nie mam nic przeciwko różnicom wieku, że nawet lubię starszych mężczyzn, nie tylko mnie to nie przeraża, ale w jakiś sposób kręci...tym bardziej jest mi przykro, że mnie tak "wkręcił".
Miał okazję powiedzieć ci, ile faktycznie ma lat i wyprostować sytuację, a on pomimo to nie wyprowadzał cię z błędu (przez 7lat). Mimo, że wiedział jaki jest twój stosunek do starszych facetów (jeszcze starałabym się to zrozumieć, gdybys - dajmy na to - nie wyobrażała sobie życia z partnerem o 17lat starszym)...

Serio, zastanawiałabym się o czym jeszcze zapomniał mi wspomnieć. Nie lubię jak się ze mnie głupka robi, ale to ja.

A, jeszcze pytanie, jak wyglądało obchodzenie jego urodzin (chyba, że nie obchodzi)?
No i co jego rodzice? Też nigdy ani słowem się nie odezwali na temat różnicy wieku między wami?

Edytowane przez Biedronilla
Czas edycji: 2011-02-15 o 12:07
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 12:41   #16
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

dziwna sytuacja dla mnie w te wakacje spędziłam 3 dni z nowymi znajomymi i na podstawie wieczornych rozmów przy ognisku (bez poruszania bezpośrednio tematu wieku) zorientowałam sie ze są ok 4 lata starsi ode mnie. Nie rozumiem jak mogłaś sie nie zorientowac przez 7 lat . Takie rzeczy wychodzą normalnie w rozmowach np ktoś mówi-pamietam jak w stanie wojennym wieczorem przemykałem do kumpla...to wiadomo ze nie są to wspomnienia 6 latka...tylko nastolatka.
Nie wiedzialam ile lat miala byłą szwefowa..ale wystarczyła ze kiedys powiedziala ze na pocz lat 90tych jako licealista pojechała do Berlina...no i juz sie zawęża prawdopodobny wiek....wydaje mi sie ze nie sposób ukryc swoj wiek...zwłaszcza o 9 lat inny od podawanego

Edytowane przez Polly_
Czas edycji: 2011-02-15 o 12:43
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 13:11   #17
LUCRETIA82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez Biedronilla Pokaż wiadomość
A, jeszcze pytanie, jak wyglądało obchodzenie jego urodzin (chyba, że nie obchodzi)?
No i co jego rodzice? Też nigdy ani słowem się nie odezwali na temat różnicy wieku między wami?

chyba jednak nie obchodzil..które to Twoje urodziny kochanie?....ciiisza
LUCRETIA82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 13:30   #18
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 507
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez Biedronilla Pokaż wiadomość

A, jeszcze pytanie, jak wyglądało obchodzenie jego urodzin (chyba, że nie obchodzi)?
No i co jego rodzice? Też nigdy ani słowem się nie odezwali na temat różnicy wieku między wami?
Urodziny obchodził, bo miesiąc i dzień się zgadzają prawdziwą datę urodzenia taił nie tylko przede mną, ale jak się później okazało, przed naszymi wspólnymi znajomymi, których poznał/lub poznaliśmy razem już za czasów trwania naszego związku.

Jego rodzice wiedzieli o tej jego farsie, podobno mu odradzali oszukiwanie mnie.

Co do jego znajomych - tych z liceum, to nie poznałam ich, znałam jedynie z opowieści.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 13:55   #19
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Urodziny obchodził, bo miesiąc i dzień się zgadzają.
bardziej chodzilo mi o to co pisała LUCRETIA, czyli wspominanie ile to lat już mu mija, ale już wiadomo, że tu też oszukiwał.

Hmm, w sumie to pisałaś, że potrzebujesz czasu by przejść nad tym do porządku dziennego, więc cóż radzić? Oby to było jego jedyne kłamstwo
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-15, 14:22   #20
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Szczerze powiem, że dla mnie sytuacja jest wręcz niewiarygodna. On może nie wygląda na swój wiek, ale znajomi? rodzice?
Przez 7 lat związku Cię okłamywał i ciagnął farsę. Rozumiem na początku - bał się, że Cię straci. Ale skoro wiek nie stanowi dla Ciebie problemu i o tym wiedział, to jaki miał w tym cel? Miał wiele okazji, żeby Ci powiedzieć - ale kłamał w żywe oczy, z premedytacją, wymyślając historyjki o złośliwych urzędniczkach. Gdybyś się nie dowiedziała teraz (przez przypadek), to zobaczyłabyś jego prawdziwą datę urodzenia na Waszym akcie ślubu - choć i wtedy może by twierdził, że to złośliwość urzędnika.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 14:25   #21
LUCRETIA82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez allmode Pokaż wiadomość
Gdybyś się nie dowiedziała teraz (przez przypadek), to zobaczyłabyś jego prawdziwą datę urodzenia na Waszym akcie ślubu - choć i wtedy może by twierdził, że to złośliwość urzędnika.
hah to by bylo dobre
nie wiem nie rozumeim Twojego facetaja sie co praweda kiedys wstydzilam swojego wieku jak chodzilam z facetem wiedzac ze jest 4 lata mlodszy, choc on twierdzil ze sie domysla i nie ma to znaczenia. no ale po trzech dniach mu powiedzialam
LUCRETIA82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 19:03   #22
pamieta
Raczkowanie
 
Avatar pamieta
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 181
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Ludzie czasami robią różne głupie rzeczy których się potem wstydzą i nie potrafią powiedzieć czemu. To że kobieta nie ma problemu z wiekiem partnera, nie oznacza że on sam nie ma z tym problemu. My z mężem mamy takich znajomych, gdzie facet jest sporo starszy i od żony i od nas samych i też kręci. Wyszło po dłuższym czasie przypadkiem tzn. tylko my się kapnęliśmy bo coś palnął (też oczywiście po tym starał się odwrócić kota ogonem) no ale mu się nie udało chociaż on sam myśli, że nadal tego nie wiemy. Facet kupuje sobie pianki na przyciemnienie siwych włosów itp podobne sprawy. Trzyma się dobrze (też bym mu tyle nie dała), lubi dbać o siebie i uchodzić za młodszego- widać to chociażby po znajomych którymi się otacza. Też nas oszukuje, wiem że my, to nie to samo co ukochana osoba ale jak mówię, ludzie czasem mają swoje słabości. Znamy go na tyle długo, żeby stwierdzić, że jest dobrym człowiekiem, można na niego liczyć. Nie zawsze to co robimy ma logiczne uzasadnienie
pamieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 19:38   #23
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Co do kłamstwa... Mnie też zdarza się w drobnych sprawach mijać z prawdą, przyznaję bez bicia. Więc staram się nie oceniać, lecz zrozumieć. Bał się mojej reakcji. Pytałam samą siebie, czy też bałabym się powiedzieć o jakimś fakcie bliskiej osobie w obawie przed jej reakcją i tym, że się ode mnie odsunie, gdy pozna prawdę. W kwestii wieku na pewno nie, ale w innych? Nie wiem, być może, nie umiem powiedzieć, łatwo jest teoretyzować, gdy się nie przeżyło sytuacji na własnej skórze.
Nie wiem jak bym się zachowała, ale na pewno nie traktowałabym akurat zatajenia prawie 20tu lat róznicy jako błahostki. Moim zdaniem kłamał świadomie, bo zdaje sobie sprawę, że wiążąc się z kobietą prawie 20 lat młodszą, skazuje ją na wiele niedogodności z tym związanych.
Nie ma się co oszukiwać, jest bardzo duża szansa, że jako jeszcze kobieta w sile wieku z jeszcze dużym apetytem seksualnym, będziesz miała "pod opieką" 70 latka.
To że ktoś młodo wygląda i młodo się zachowuje, nie oznacza ze będzie długo żył i nie podda się biologii.

Bardzo źle zrobił, a ty chyba jesteś bardzo w niego zapatrzona, wręcz zaślepiona i na dodatek dość lekkomyślna, bo naprawdę bez przesady - Ty młodo wyglądasz, on młodo wygląda, ale różnicy prawie 20 lat ukryć się nie da - bo nawet jak oboje wyglądaja na 20 lat mniej, to jednak nadal starsze będzie wyglądac na te 20 lat róznicy wieku więcej. Jak ty na 17cie to on na 37 prawda? To jednak jest różnica.


Nie wiem co bym zrobiła.

Nie twierdze że nie jest możliwy szczęśliwy związek, ale jednak często się za to dużo płaci - dlatego takie kłamstwo nie jest małą rzeczą.
Moja znajoma, teraz ok 60 latka, jest wdową od parunastu lat- jej mąż zmarł w wieku lat ok 70. Była między nimi 18 letnia różnica.
ona mówi, ze jej z tym bardzo ciężko i jej życie się skończyło z jego śmiercią, ale 2gi raz zrobiłaby to samo bo był cudownym mężem i ojcem i nadal go kocha
To są bardzo ciężkie wybory, dlatego .brak szczerości w takiej sprawie i to przez tyle lat to naprawdę bardzo duży kaliber kłamstwa.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 21:36   #24
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Ja sobie nie wyobrażam jak można przez 7 lat za bratnią duszę uważać kogoś, o kim się nie wie podstawowych rzeczy. Co jeszcze przed tobą zataił? Ja bym się nad tym zastanowiła. Może istnienie od 10 lat żony?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-15, 22:13   #25
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 507
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Żony nie ma. Zarówno obecnej, jak i byłej. Dzieci tez nie ma. Nigdy wcześniej mnie nie oszukiwał. Twierdzi, że wiele razy miał zamiar mi powiedzieć, tylko bał się mojej reakcji. Że myślał, że może sama się domyślę, skojarzę pewne fakty. Że prędzej czy później i tak bym się dowiedziała.

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Nie wiem jak bym się zachowała, ale na pewno nie traktowałabym akurat zatajenia prawie 20tu lat róznicy jako błahostki. Moim zdaniem kłamał świadomie, bo zdaje sobie sprawę, że wiążąc się z kobietą prawie 20 lat młodszą, skazuje ją na wiele niedogodności z tym związanych.
Nie ma się co oszukiwać, jest bardzo duża szansa, że jako jeszcze kobieta w sile wieku z jeszcze dużym apetytem seksualnym, będziesz miała "pod opieką" 70 latka.
To że ktoś młodo wygląda i młodo się zachowuje, nie oznacza ze będzie długo żył i nie podda się biologii.
Tak, świadomie to zataił. Co do różnicy wieku, nie mam uprzedzeń. Nie umiem powiedzieć, jak ukształtuje się mój (i jego) temperament za 20 lat, to cecha osobnicza. Mogę tylko gdybać.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Bardzo źle zrobił, a ty chyba jesteś bardzo w niego zapatrzona, wręcz zaślepiona i na dodatek dość lekkomyślna, bo naprawdę bez przesady - Ty młodo wyglądasz, on młodo wygląda, ale różnicy prawie 20 lat ukryć się nie da - bo nawet jak oboje wyglądaja na 20 lat mniej, to jednak nadal starsze będzie wyglądac na te 20 lat róznicy wieku więcej. Jak ty na 17cie to on na 37 prawda? To jednak jest różnica.
Wiem, że to niewiarygodne, ale bywało, że brano nas za rówieśników. Za ojca i córkę jeden raz wziął nas jeden młody chłopiec.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Nie twierdze że nie jest możliwy szczęśliwy związek, ale jednak często się za to dużo płaci - dlatego takie kłamstwo nie jest małą rzeczą.
Moja znajoma, teraz ok 60 latka, jest wdową od parunastu lat- jej mąż zmarł w wieku lat ok 70. Była między nimi 18 letnia różnica.
ona mówi, ze jej z tym bardzo ciężko i jej życie się skończyło z jego śmiercią, ale 2gi raz zrobiłaby to samo bo był cudownym mężem i ojcem i nadal go kocha
Bardzo bym chciała, żeby nam się udało. Żebym była szczęśliwa z nim, a on ze mną.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-16, 00:58   #26
Mr Spock
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 63
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Linaya, rozumiem że znajdujesz się w niezwykle trudnej dla Ciebie sytuacji. Z jednej strony ustalona data ślubu i oficjalne plany, które zostały podane do wiadomości publicznej, z drugiej zaś wątpliwości co do ukochanego, który po prostu Cię oszukał. Z Twoich wypowiedzi wynika, że problemem nie jest samo odkrycie prawdziwego wieku, lecz sam fakt, że ten którego pokochałaś okazał się oszukańczy.

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Nigdy wcześniej mnie nie oszukiwał.
Oszustwo ma to do siebie, że ludzie żyją w pełnym przekonaniu o tym, iż nie są oszukiwaniu do czasu, aż prawda wyjdzie na jaw. Zapewne jeszcze jakiś czas temu, zapytana o wiek ukochanego, podobnie powiedziałabyś, że przecież nigdy wcześniej Ciebie nie oszukiwał.

Myślę, że powinnaś pomyśleć nad tym, jak zapatrywałabyś się na życie z tym ukochanym po odkryciu tego kłamstwa - w sytuacji, gdyby nie istniały żadne ślubne plany i poważne decyzje nie zostałyby podjęte. Czy nadal pragnęłabyś z nim dzielić życie, tak jak teraz, kiedy powstała presja i kontekst wspólnych planów? Zastanów się, czy Ty sama możesz zaufać komuś, kto w taki sposób i tak długo zatajał i przeinaczał informację konkretnego typu.

Życzę powodzenia w rozwiązaniu tego nurtującego problemu.
Mr Spock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-16, 08:59   #27
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Żony nie ma. Zarówno obecnej, jak i byłej. Dzieci tez nie ma. Nigdy wcześniej mnie nie oszukiwał. Twierdzi, że wiele razy miał zamiar mi powiedzieć, tylko bał się mojej reakcji. Że myślał, że może sama się domyślę, skojarzę pewne fakty. Że prędzej czy później i tak bym się dowiedziała.
Kurcze, mnie się to wydaje niewiarygodne, że przez 7 lat się tego nie dowiedziałaś. Ja pesel swojego tż-ta znam na pamięć... No ale wierzę ci, że nie wygląda facet na swoje lata. Dziwi mnie tylko, że nie powiązałaś sobie faktów z jego życia z datami i to mnie jeszcze dziwi, że się nad tym nie zastanawiałaś przez taki długi okres czasu. Chyba, że wszystko co ci mówił było kłamstwem... i tak przedstawiał swoje życie, żeby się z oszukaną datą urodzenia zgadzało. Ale nie wiem czy na twoim miejscu chciałabym być z kimś takim kto uważa, że kłamstwo w dobrej wierze jest dopuszczalne. Dlaczego? Bo zastanawiałabym się w czym jeszcze mnie okłamie "dla mojego dobra"...

Cytat:
Tak, świadomie to zataił. Co do różnicy wieku, nie mam uprzedzeń. Nie umiem powiedzieć, jak ukształtuje się mój (i jego) temperament za 20 lat, to cecha osobnicza. Mogę tylko gdybać.
A on wie, co zrobił? Rozumie, że być może zniszczył twoje zaufanie? Żałuje tego, że cię oszukiwał?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-16, 10:24   #28
3mw
Raczkowanie
 
Avatar 3mw
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 389
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

podobnie jak wcześniejsze wypowiadające się nie rozumiem jak przez tak długi czas nie zetknęłaś się nigdzie z datą urodzenia Tża...? nie wypełniał przy Tobie nigdy żadnych dokumentów, w których podawałby datę urodzenia, pesel? Dla mnie to przynajmniej dziwne...

Piszesz, że wygląda młodo, no ale wybacz na tyle młodo że nie zauważyłaś że ma o 1o lat więcej niż mówil?

Do tego wszystkiego wciągnął w to swoich rodziców, którzy wiedzieli, że Cie okłamuje ale dla jego dobra milczeli...

Cała ta sytuacja jest jak dla mnie w pewnym sensie absurdalna.
__________________
3mw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-16, 10:31   #29
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Linaya, ja Ci opowiem anegdotke z zycia bliskiej mi osoby.

Bliska mi osoba, kobieta, poznala przez internet faceta (na czacie towarzyskim). Rzecz sie dziala kilkanascie lat temu, nikt wtedy za bardzo nie wierzyl w powodzenie internetowych znajomosci, nie bylo NK i Facebooka. Dziewczyna rozwiedziona, kilkuletni synek, zajechana na codzien praca i problemami finansowymi. Na uzytek tego faceta, stworzyla siebie na nowo, wirtualna siebie z nowym zyciorysem, imieniem i nazwiskiem, nowym stanem cywilnym i bez dziecka. Spedzali godziny na rozmowach - on tez swiezo rozwiedziony, z drugiego konca PL, dla odmiany nie klamal. Ona wciaz nie wierzyla, ze mozna tak bratnia dusze spotkac w sieci, byla na maksa zakompleksiona, ale pomalutku zaczynalo jej zalezec, cos kielkowac. Spotkali sie kilka razy, w roznych leniskowych miejscowosciach. Bach, milosc jak grom z nieba. Chowala dowod przed nim, wylaczala komorke, kiedy byli razem. Potem wyla nocami, ze zmarnowala przez wlasna glupote taka milosc, bo jak on sie dowie... w koncu powiedziala po niemal roku - najpierw, ze tak i tak sie nazywa, to i to w zyciu robila, a nie tamto, co deklarowala na poczatku. Potem, ze jest po rozwodzie, ma dziecko. Potem bylo pieklo i pytnia - dlaczego klamalas, dlaczego nie zawierzylas, co jeszcze ukrywasz, jak moglas zniszczyc zaufanie, ktorym cie darzylem, jak moglas mowic mi to wszystko prosto w oczy, bez drgnienia powieki. Ona na to - najpierw myslalam, ze to tylko flirt... potem, ze romans, ale tylko dopoki ci sie nie znudze. Potem, ze chyba sie zakochalam, ze boje sie, ze za wczesnie to odkrecac, bo mnie zostawisz. A potem bylo z kazdym dniem trudniej, a potem niepostrzezenie juz bylo za pozno, nie za wczesnie. I ten potworny lek, ze odejdziesz, gdy sie dowiesz.
No - odszedl, fakt. Kolejny rok mu zajelo przetrawienie, zwazenie, wybaczenie i ostrozne, po troszke, ufanie od nowa.
Potem jakies piec lat docierania sie, potem slub, dzisiaj jakas okragla rocznica slubu za pasem, i oprocz doroslego juz jej syna, dwoje dzieci z nim, z tym wybranym i oklamywanym.

Czasem, gdy pijam z nimi alkohol na domowkach, wspominamy stare dzieje, bez szpilek i kwarty goryczy - a pamietasz, jak beczalas w Sylwestra, ze zmarnowalas sobie drugi raz zycie? A nie, to nie ja beczalam, to beczala XX (tu pada fikcyjne imie i nazwisko przyjaciolki). Na to Pan Oszukiwany - a, ta! Ta laska brunetka po dwoch fakultetach, co mnie wyrwala na czacie, mmmmm....


Siedem lat z nim jestes, znasz go pewnie na wskros, niewazne, co ma w dowodzie - wazne, co ma w sercu. Linaya - niech mnie zjedza dziewczyny, ale ja bym sie nie przejmowala, a za rok bym sie z tego smiala i tyle.
__________________
Iza
Diablicja
Lilo
Kubulek
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-16, 10:47   #30
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: TŻ zataił przede mną swój prawdziwy wiek

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
To były intensywne siedem lat, pod wieloma względami. Byliśmy dla siebie nawzajem przyjaciółmi, kochankami, terapeutami. Najbliższymi osobami. Bratnimi duszami. Mamy ze sobą wiele wspólnego, mamy swoje pasje, zainteresowania, podobny światopogląd, systemy wartości, pomysły na życie. TŻ wiele mi w życiu pomógł, nie raz przekonałam się, że mogę na niego liczyć, podobnie, jak on na mnie. Sądzę, że ten związek zmienił mnie na lepsze, jego chyba też.
chyba zbyt idealizujesz i jego i wasz związek, niestety. Piszesz o przyjaźni i oddaniu...super. Tylko jak się ma do tego jego argument: bałem się i dlatego zataiłem? To znaczy, ze nie do końca Ci ufa, nie do końca Cię zna. No sorry, to jest niepoważne. Jego rodzinka tez nie lepsza, skoro milczeli. A tak się dobrze niby znacie i lubicie..... szkoda tylko, że szczerości brak.
Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja sobie nie wyobrażam jak można przez 7 lat za bratnią duszę uważać kogoś, o kim się nie wie podstawowych rzeczy.
ani ja to bardzo nie fair z jego strony, że tak Cię bujał przez tyle lat. To jest zwyczajny brak szacunku, jakieś mniepoważne traktowanie. Miałaś prawo wiedzieć ile ma lat i podjąć świadomą decyzję czy chcesz angażować się w związke z osoba o tyle lat starszą. Przeciez tu chodzi o takie rzeczy jak płodność itp. może i prezentuje się doskonale, ale czy chcesz czy nie, jego organizm jest starszy od Twojego o 17 lat. Dobrze cava pisze. Przemyśl to wszystko.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
Linaya, ja Ci opowiem anegdotke z zycia bliskiej mi osoby.

Bliska mi osoba, kobieta, poznala przez internet faceta (na czacie towarzyskim). Rzecz sie dziala kilkanascie lat temu, nikt wtedy za bardzo nie wierzyl w powodzenie internetowych znajomosci, nie bylo NK i Facebooka. Dziewczyna rozwiedziona, kilkuletni synek, zajechana na codzien praca i problemami finansowymi. Na uzytek tego faceta, stworzyla siebie na nowo, wirtualna siebie z nowym zyciorysem, imieniem i nazwiskiem, nowym stanem cywilnym i bez dziecka. Spedzali godziny na rozmowach - on tez swiezo rozwiedziony, z drugiego konca PL, dla odmiany nie klamal. Ona wciaz nie wierzyla, ze mozna tak bratnia dusze spotkac w sieci, byla na maksa zakompleksiona, ale pomalutku zaczynalo jej zalezec, cos kielkowac. Spotkali sie kilka razy, w roznych leniskowych miejscowosciach. Bach, milosc jak grom z nieba. Chowala dowod przed nim, wylaczala komorke, kiedy byli razem. Potem wyla nocami, ze zmarnowala przez wlasna glupote taka milosc, bo jak on sie dowie... w koncu powiedziala po niemal roku - najpierw, ze tak i tak sie nazywa, to i to w zyciu robila, a nie tamto, co deklarowala na poczatku. Potem, ze jest po rozwodzie, ma dziecko. Potem bylo pieklo i pytnia - dlaczego klamalas, dlaczego nie zawierzylas, co jeszcze ukrywasz, jak moglas zniszczyc zaufanie, ktorym cie darzylem, jak moglas mowic mi to wszystko prosto w oczy, bez drgnienia powieki. Ona na to - najpierw myslalam, ze to tylko flirt... potem, ze romans, ale tylko dopoki ci sie nie znudze. Potem, ze chyba sie zakochalam, ze boje sie, ze za wczesnie to odkrecac, bo mnie zostawisz. A potem bylo z kazdym dniem trudniej, a potem niepostrzezenie juz bylo za pozno, nie za wczesnie. I ten potworny lek, ze odejdziesz, gdy sie dowiesz.
No - odszedl, fakt. Kolejny rok mu zajelo przetrawienie, zwazenie, wybaczenie i ostrozne, po troszke, ufanie od nowa.
Potem jakies piec lat docierania sie, potem slub, dzisiaj jakas okragla rocznica slubu za pasem, i oprocz doroslego juz jej syna, dwoje dzieci z nim, z tym wybranym i oklamywanym.

Czasem, gdy pijam z nimi alkohol na domowkach, wspominamy stare dzieje, bez szpilek i kwarty goryczy - a pamietasz, jak beczalas w Sylwestra, ze zmarnowalas sobie drugi raz zycie? A nie, to nie ja beczalam, to beczala XX (tu pada fikcyjne imie i nazwisko przyjaciolki). Na to Pan Oszukiwany - a, ta! Ta laska brunetka po dwoch fakultetach, co mnie wyrwala na czacie, mmmmm....


Siedem lat z nim jestes, znasz go pewnie na wskros, niewazne, co ma w dowodzie - wazne, co ma w sercu. Linaya - niech mnie zjedza dziewczyny, ale ja bym sie nie przejmowala, a za rok bym sie z tego smiala i tyle.
ale 1 rok okłamywania a 7 lat to jednak jest różnica, przyznaj. Poza tym w przytoczonej przez Ciebie historii para spotykała się okazjonalnie w letniskach i głownie utrzymywali kontakt via internet. A w omawianym wątku mowa o 7letniej intensywnej przyjaźni, braterstwie, super zaangażowanym związku, rodziny poznane ze sobą itp. itd...

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

zerknęłam na Twój wiek. On ma 47 lat.... kurczę. czyli jak go poznałaś miałaś 23 a on 40. Przegiął. Co on sobie myślał, że dziewczynę można w bambuko zrobić, bo młoda to i naiwna więc i tak się nie kapnie?

Edytowane przez wandaweranda
Czas edycji: 2011-02-16 o 10:42
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:22.