Zanik okresu, brak okresu, nieregularne miesiączki- wątek zbiorczy!

[ukrycior]

Napisane przez elane8907

O pigulkach anty..wlasnie wiem, ze pisze tak na ulotce dlatego sie bardzo zdziwilam gdy lekarz mi tak powiedzial...co prawda po raz pierwszy bede zazywala tabletki ale na ulotce i tak jest napisane ze dzialaja od 1 tabletki wiec nie wiem czemu tak mowil....

I tak to z tymi naszymi lekarzami jest. Pewnie jakiś sceptyk.

[elane8907]

Napisane przez ukrycior

I tak to z tymi naszymi lekarzami jest. Pewnie jakiś sceptyk.

hm no tak mozliwe:P Najwazniejsze, ze na ulotce napisali wiec chyba tak musi byc:P dziekuje za odp

[Srokens]

no i jednak wszystko jest ok. okresu dostałam dzisiaj, popołudniu. ;]

[kaktus9327]

hehe Ankalime ale nie mamy tu chyba do czynienia ze słoncą?! muszę poszukać jakąś panią ginekolog w Łodzi... polecacie kogoś?

[malutka20068]

Dziś drugi dzień mojego 'zjadania' luteiny a juz się doczekać okresu nie mogę nie myślałam, że kiedyś tak za nim tęsknić będe
A apropo zwiększenia apetytu to nic takiego nie zauważyłam, raczej przeciwnie, ma to gorzki smak i nie bardzo chce mi sie jeść

[parapet16]

hej a jak wygląda pierwsza wizyta u ginekologa? ja też przez odchudzanie nie mam okresu, muszę się więc wybrać do lekarza i mam stracha, boje się też ze przytyje albo od hormonów albo od luteiny, nie wiem jeszcze co mi przepisze

[Ona 11]

parapet16 ja tez sie strasznie balam. Ale naprawde nie ma czego
Wszytsko bedzie dobrze

[julenka87]

Cześć!!Mam mały problem, możliwe że panikuję... ale proszę o radęBrałam Cilest później lekarz przepisał mi diane 35. Ponieważ okres mi nie pasował i chciałam go przesunąć to wziełam pierwsze opakowanie DIANE i zaraz później bez przerwy drugie opakowanie DIANE. Przy braniu drugiego opakowanie zapomniałam wziąć 14tej tabletki (13.05) wziełam ją następnego dnia (14.05) około 15tej i o 21wszej następną tabletkę. 15.05 - odbyłam stosunek.... 23go powinnam dostać okres a go nie ma. Czy to możlie że się spóźnia czy jest prawdopodobieńswto że jestem w ciąży?? Proszę pomóżcie mi...

[ŻABA MONIKA]

jejku jak przeczytałam ten watek to az mnie zmroziło .
mam obecnie 30 lat 168 cm wzrostu ok 49 kg wagi i cierpie bo nie moge przytyc!!!!!! przezyłam 3 ciaze nigdy sie nie odchudzałam wrecz przeciwnie ja stale jem a moja waga od kilku dobrych lat nie chce wzbic sie ponad 50 kg.dodam ze normalna waga przy 168 cm to 56 kg
wygladam jak stara baba chuda i koscista
a wy takie młode sie odchudzacie?
pytam z czego?z kilku kilogramów powyzej normy w WIEKU DORASTANIA a potem sie dziwicie ze okres wam zeswirował
ginie bo gdybyscie jeszcze krwawiły o czasie to połowa z was dostałaby anemii(taki system obronny)

[ŻABA MONIKA]

Napisane przez julenka87

Cześć!!Mam mały problem, możliwe że panikuję... ale proszę o radęBrałam Cilest później lekarz przepisał mi diane 35. Ponieważ okres mi nie pasował i chciałam go przesunąć to wziełam pierwsze opakowanie DIANE i zaraz później bez przerwy drugie opakowanie DIANE. Przy braniu drugiego opakowanie zapomniałam wziąć 14tej tabletki (13.05) wziełam ją następnego dnia (14.05) około 15tej i o 21wszej następną tabletkę. 15.05 - odbyłam stosunek.... 23go powinnam dostać okres a go nie ma. Czy to możlie że się spóźnia czy jest prawdopodobieńswto że jestem w ciąży?? Proszę pomóżcie mi...

odbyłas "pełny "stosunek wiedzac ze zapomiałas tabletki??????NIE wolno brac dwoch tabletek jednego dnia.tak przynajmniej mówi mój ginekolog
jak sie denerwujesz to okres moze nie wystąpic------stres
a dla spokoju ducha polecam test ciazowy

[julenka87]

Żaba_Monika - > wziełam dwie bo tak w ulotce napisali... jeśli do poniedziałku nie dostane okresu to kupie test.Nie wydaje mi się żeby to była przyczyna stresy bo dopiero teraz zaczełam się stresować a okres powinien być wczoraj...Może to się organizm rozregulował po dwóch opakowaniach...

[parapet16]

a jak wygląda taka pierwsza wizyta u ginekologa, czy jeśli jestem dziewicą to będzie jakieś badanie intymne? czy tylko jakies usg

[Ona 11]

Ja jestem dziewica i mialam badanie, ale prawie nic nie czulam

[ukrycior]

Napisane przez julenka87

Cześć!!Mam mały problem, możliwe że panikuję... ale proszę o radęBrałam Cilest później lekarz przepisał mi diane 35. Ponieważ okres mi nie pasował i chciałam go przesunąć to wziełam pierwsze opakowanie DIANE i zaraz później bez przerwy drugie opakowanie DIANE. Przy braniu drugiego opakowanie zapomniałam wziąć 14tej tabletki (13.05) wziełam ją następnego dnia (14.05) około 15tej i o 21wszej następną tabletkę. 15.05 - odbyłam stosunek.... 23go powinnam dostać okres a go nie ma. Czy to możlie że się spóźnia czy jest prawdopodobieńswto że jestem w ciąży?? Proszę pomóżcie mi...

U mnie po wzięciu dwóch opakowań okres nie występuje w przerwie wcale. Także raczej byłabym na Twoim miejscu spokojna. Zwłaszcza, ze zapomniałaś tabletki z drugiego opakownia, szanse na ciąże są bardzo niewielkie.

[parapet16]

a jak to badanie wygląda?

[Marwari]

Napisane przez parapet16

a jak to badanie wygląda?

ginekolog wkłada palec/palce w pochwe a jeśli jesteś dziewicą to najprawdopodobniej w odbyt.
przyjemne nie jest ale raczej nie boli.

[Ankalime]

Napisane przez cofeina88

Hej dziewczyny! Mam prośbe, a raczej chciałabym poznać wasze zdanie. Nie miałam okresu przez ponad 3 miesiące, ginekolog przepisał mi luteine 50, przy okazji poprosiłam go o tabletki anty więc przepisał mi cilest. Okres dostałam prawidłowo, czyli następnego dnia po odstawieniu luteiny i zażyłam pierwszą tabletke cilestu. W międzyczasie koleżanka nastraszyła mnie, że ma znajomą, która właśnie też tak miała i w ciągu 2 tyg zaszła w ciążę o.O czy luteina może mieć wpływ na skuteczność tabletek anty? Wydawało mi sie, że nie, ale po tym co mi nagadała to już sama nie wiem. Jak wam sie wydaje?

podbijam.
jestem ciekawa jak to jest z ta luteina i tabsami.

[Queen Of The Damned]

Ja okresu nie mam od ponad 2 lat... tzn. ostatni raz miałam w ubiegłe wakacje, tak jak 2 lata temu. A jak tylko zaczął się rok szkolny okres znikał. Rok temu byłam u ginekologa i babka przepisała mi Luteinę 50, brałam ją przez 6 dni i nic. Więc odstawiłam. Zostało mi jeszcze 12 tabletek i zastanawiam się czy je wziąć i zobaczyć czy pomogą, czy lepiej iść do ginekologa ??

[Marwari]

Napisane przez Queen Of The Damned

Ja okresu nie mam od ponad 2 lat... tzn. ostatni raz miałam w ubiegłe wakacje, tak jak 2 lata temu. A jak tylko zaczął się rok szkolny okres znikał. Rok temu byłam u ginekologa i babka przepisała mi Luteinę 50, brałam ją przez 6 dni i nic. Więc odstawiłam. Zostało mi jeszcze 12 tabletek i zastanawiam się czy je wziąć i zobaczyć czy pomogą, czy lepiej iść do ginekologa ??

przez rok nie dostalas okresu i u ginekologa nie bylas?
nie kombinuj sama z lekami tylko idź do porządnego ginekologa!

[ukrycior]

Napisane przez Queen Of The Damned

Ja okresu nie mam od ponad 2 lat... tzn. ostatni raz miałam w ubiegłe wakacje, tak jak 2 lata temu. A jak tylko zaczął się rok szkolny okres znikał. Rok temu byłam u ginekologa i babka przepisała mi Luteinę 50, brałam ją przez 6 dni i nic. Więc odstawiłam. Zostało mi jeszcze 12 tabletek i zastanawiam się czy je wziąć i zobaczyć czy pomogą, czy lepiej iść do ginekologa ??

Napisane przez Marwari

przez rok nie dostalas okresu i u ginekologa nie bylas?
nie kombinuj sama z lekami tylko idź do porządnego ginekologa!

Dokładnie tak jak pisze Marwari. Nie wolno kombinować z hormonami na własną rękę. I do lekarza marsz. Do porządnego ginekologa, a jak on się nie przejmie twoim staniem (który doprawdy nie jest niczym normalnym) do dobrego endokrynologa.

[Queen Of The Damned]

Heh tym razem do faceta się zapiszę, bo kobieta do której chodziłam jest okropna :/ właśnie znalazłam swoje wyniki z ubiegłego roku jak leżałam w szpitalu mi je zrobili.
LH: 0,67 miv/ml FSH: 0,89 miv/ml Estradiol 28,51 pg/ml Testosteron : 43,2 ng/dl ale kompletnie się na nich nie znam.

[ukrycior]

Napisane przez Queen Of The Damned

Heh tym razem do faceta się zapiszę, bo kobieta do której chodziłam jest okropna :/ właśnie znalazłam swoje wyniki z ubiegłego roku jak leżałam w szpitalu mi je zrobili.
LH: 0,67 miv/ml FSH: 0,89 miv/ml Estradiol 28,51 pg/ml Testosteron : 43,2 ng/dl ale kompletnie się na nich nie znam.

A wiesz może w której fazie cyklu były robione? Niestety nie pomogę Ci w rozszyfrowaniu, bo moje są podane w innych jednostkach i nie mogę dopasować norm.

[Queen Of The Damned]

Właśnie wróciłam od ginekologa ... nie było tak strasznie jak myślałam. Zbadała mnie powiedziałą, że nadrzerki nie mam i wypisała mi tabletki. Są one bez recepty, ale kompletnie nie mogę rozszyfrować nazwy ... Hynfem ?? czy jakoś tak ... mam je brać 2 razy dziennie po tabletce aż do skończenia opakowania.

[Blonde_Stranger]

Przez dwa lata brałam pigułki anty. Dwa miesiące temu je odstawiłam. Pierwsza miesiączka,po miesiącu, była regularna tak jakbym nadal brała pigułki. Pojawiła się w tym samym dniu kiedy pojawiała się gdy je brałam. Teraz,drugą,miesiączkę powinnam dostać przedwczoraj. I nic. W dodatku wczoraj złapały mnie silne skurcze w dole brzucha,tak silne że momentami nie mogłam się ruszać,ból był kłujący i przeszywający,brzuch napuchnięty,ogólne złe samopoczucie. Dziś bóle osłabły,ale okresu nadal nie widać...

Dodam że odkąd przestałam brać pigułki ani razu nie uprawiałam seksu,parę razy doszło jedynie do pettingu i nie miałam kontaktu ze spermą. Co więc może być przyczyną spóźnienia i takich bóli? czy możliwe że przez pierwszy miesiąc po odstawieniu mój organizm był jeszcze pod wpływem hormonów i dlatego miesiączka była regularna?
Idę do lekarza ale chciałabym dowiedzieć się czy któraś z was była w takiej sytuacji?

[ukrycior]

Napisane przez Blonde_Stranger

Przez dwa lata brałam pigułki anty. Dwa miesiące temu je odstawiłam. Pierwsza miesiączka,po miesiącu, była regularna tak jakbym nadal brała pigułki. Pojawiła się w tym samym dniu kiedy pojawiała się gdy je brałam. Teraz,drugą,miesiączkę powinnam dostać przedwczoraj. I nic. W dodatku wczoraj złapały mnie silne skurcze w dole brzucha,tak silne że momentami nie mogłam się ruszać,ból był kłujący i przeszywający,brzuch napuchnięty,ogólne złe samopoczucie. Dziś bóle osłabły,ale okresu nadal nie widać...

Dodam że odkąd przestałam brać pigułki ani razu nie uprawiałam seksu,parę razy doszło jedynie do pettingu i nie miałam kontaktu ze spermą. Co więc może być przyczyną spóźnienia i takich bóli? czy możliwe że przez pierwszy miesiąc po odstawieniu mój organizm był jeszcze pod wpływem hormonów i dlatego miesiączka była regularna?
Idę do lekarza ale chciałabym dowiedzieć się czy któraś z was była w takiej sytuacji?

Pierwszy okres był z odstawienia. Niestety kiedy się pojawi pierwsza naturalna miesiączka tego nie wie nikt. Teoretycznie dwa lata to niewiele, ale teraz możesz się przygotować na pewne problemy z powrotem miesiączki. Ja mam gorszy problem, niedługo odstawiam piguy po 11 latach. Ciekawe co się będzie działo. Tyle, że dla mnie okres mógłby zaniknąć na zawsze, płakać po nim nie bedę.

[malutka20068]

Dziś mój szósty dzień z Luteiną, jak na razie nic jutro ostatni czyli siódmy, potem siedem dni przerwy a jak w tym czasie nie dostanę okresu to chyba niedobrze ehhh... to czekanie

[Queen Of The Damned]

Napisane przez malutka20068

Dziś mój szósty dzień z Luteiną, jak na razie nic jutro ostatni czyli siódmy, potem siedem dni przerwy a jak w tym czasie nie dostanę okresu to chyba niedobrze ehhh... to czekanie

Też brałam Luteinę 50 i w moim przypadku okresu nie dostałąm. Dzisiaj byłam u ginekologa i wypisał mi Agufem 2x1 i mam brać przez 15 dni (do skończenia opakowania) zobaczę jakie będą efekty .

[majashih]

Agufem 2x dziennie czy dwie tabletki raz dziennie? Ja dostałam Agufem ale jeden i to rano:/

[nimk]

Witam, pierwszy okres miałam osiem lat temu. Przez pierwsze kilka lat pojawiał się on nieregularnie, nie widziałam w tym jednak nic dziwnego. Trzy lata temu uległam antykoncepcji Wówczas oczywiście okres wyrównał się. Byłam na plastrach nieco ponad rok. Po odstawieniu hormonów okres wrócił do swojej "normy" - rozregulował się. Bywało różnie, aż w końcu okres zanikł na 9 miesięcy, aby nagle wrócić. To było niesamowite - ostatniej jesieni-zimy właściwie pierwszy raz w życiu miałam wyrównany cykl. Trwało to trzy miesiące. Obecnie okresu nie widziałam już od świąt bożonarodzeniowych.
Byłam z tym oczywiście u lekarza. Każdy proponuje to samo - morfologia. Nie jem mięsa, ale zastępuję to soją, warzywami strączkowymi etc. Jem zdrowo, wręcz ortorektycznie - to jest inny problem, ale lekarze twierdzą że nie należy go łączyć bezpośrednio z brakiem okresu ponieważ wyniki krwi mam bardzo dobre.
Jestem zmęczona. Za każdym razem mdleję i płaczę przy pobieraniu krwi, ponieważ panicznie się tego boję. W dodatku zawsze okazuje się, że badania nie wykazują niczego niepokojącego. Poziom hormonów również mam w normie.
Podpowiedzcie, czy macie jakiekolwiek pomysły?
Nie tęsknię za okresem, przyzwyczaiłam się do tego, że rzadko mnie odwiedza. Wszyscy którzy o tym słyszą biją jednak na alarm i twierdzą, że dzieje się coś złego. Nie wiem, co o tym myśleć i co z tym robić.
Pozdrawiam

[ukrycior]

Napisane przez nimk

Witam, pierwszy okres miałam osiem lat temu. Przez pierwsze kilka lat pojawiał się on nieregularnie, nie widziałam w tym jednak nic dziwnego. Trzy lata temu uległam antykoncepcji Wówczas oczywiście okres wyrównał się. Byłam na plastrach nieco ponad rok. Po odstawieniu hormonów okres wrócił do swojej "normy" - rozregulował się. Bywało różnie, aż w końcu okres zanikł na 9 miesięcy, aby nagle wrócić. To było niesamowite - ostatniej jesieni-zimy właściwie pierwszy raz w życiu miałam wyrównany cykl. Trwało to trzy miesiące. Obecnie okresu nie widziałam już od świąt bożonarodzeniowych.
Byłam z tym oczywiście u lekarza. Każdy proponuje to samo - morfologia. Nie jem mięsa, ale zastępuję to soją, warzywami strączkowymi etc. Jem zdrowo, wręcz ortorektycznie - to jest inny problem, ale lekarze twierdzą że nie należy go łączyć bezpośrednio z brakiem okresu ponieważ wyniki krwi mam bardzo dobre.
Jestem zmęczona. Za każdym razem mdleję i płaczę przy pobieraniu krwi, ponieważ panicznie się tego boję. W dodatku zawsze okazuje się, że badania nie wykazują niczego niepokojącego. Poziom hormonów również mam w normie.
Podpowiedzcie, czy macie jakiekolwiek pomysły?
Nie tęsknię za okresem, przyzwyczaiłam się do tego, że rzadko mnie odwiedza. Wszyscy którzy o tym słyszą biją jednak na alarm i twierdzą, że dzieje się coś złego. Nie wiem, co o tym myśleć i co z tym robić.
Pozdrawiam

Należy po pierwsze znaleźć dobrego endokrynologa, który zleciłby kompleksową diagnostyke, niestety bez pobierania krwi się nie obejdzie z pewnością.

Co do diety - przy tak rozregulowanych cyklach powinnaś uważać na soję, albo wykluczyć ją z diety. Ja też nie jem mięsa, już 15 rok leci, ale 6 lat temu endokrynolog w porozumieniu z dietetykiem wykluczył kategorycznie soję z mojej diety. Ona ma fitohormony, które niestety w niestabilnej gospodarce hormonalnej potrafią sporo namieszać. I naprawdę, poszukaj kompetentnego lekarza.