Próba wyżalenia sie, dorady.... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-07-12, 23:25   #31
KochanaGadzinka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 894
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Jak dla mnie chłopie jestes ŻAŁOSNY... a tą Twoją "Olę" powinienes kopnac dawno w tyłek... to jest takie poronione, że działa mi na nerwy i nie mogę sobie tego wyobrazic... nie masz jaj?! Jestem prawie pewna, że już dawno między nimi do czegoś doszło, ale że dziewczynka (bo dorosłą kobietą nazwac jej nie mozna) nie ma odwagi normalnie z Toba zerwac, to owija w bawełne, a Ty jak taki tępy balon wszystko odbijasz i dalej wmawiasz sobie, że Ona naprawde "sprawdza czy dalej Cie kocha". Prooosze Cie... przeciez masz to czarno na białym wystawione, że ona ma Cie naprawde głęboko w... poważaniu.
Okaż chociaz ostatki godnosci i nie zawracaj sobie głowy takim badziewiem, ja wiem, że teraz to jest bardzo ała, ale uwierz mi, że jeżeli na nią wyłożysz to później będziesz się z tego i z niej śmiał. Póki co Ona się z Ciebie śmieje i doskonale bawi na tym wyjezdzie. Z innym.

Life is very brutal.
__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka"

Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki!
KochanaGadzinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 06:50   #32
jac13
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 9
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Macie racje. Chcialaby kontaktu to by go znalazla. Broni sie teraz rodzicami, tamtym kolesiem by samemu mi tego nie powiedziec. Widocznie chce zostac w mych oczach jako ta dobra.
Pomogl mi tekst autorstwa Flyera. Jak go czytalem to jakby moja historia. Przynajmniej wiem ze to moja wina, bo faktycznie Ola stala sie ma osią, zapomnialem o swych marzeniach, przestalem byc zadny swiata. Z praca przesadzilem ze dzieki niej dobra dostalem- guzik. Bylem na bardzo dobrych studiach na ktore nieliczni sie dostali- trzeba bylo miec matme prawie na maxa, na studiach bylem w czolowce... a prace mam przecietna. Nie zalezalo mi tak bardzo na dobrej pracy, wystarczylo mi to ze moglem z Ola mieszkac dzieki tej pracy. Pamietam jak rodzice mi mowili jak sie zatrudnialem, ze tyle fajnych ofert... a ja musze wybierac ta przecietna....mowili ze tyle czasu sie uczylem, zawsze bylem w czolowce, a gdy dochodzi do zawodu wybieram a najgorsza sciezka.
Faktycznie moze Ola nie byla dla mnie... Moze tak mialo byc. Nie zaluje ze bylem z nia- bo dala mi wspaniale chwile, ktorych nigdy nie zapomne- gdybym mial mozliwosc ich powtorzenia napewno bym powtorzyl. Pewnie zachowal bym sie teraz inaczej, ale coz czlowiek uczy sie na bledach.
Takze koncze definitywnie kontakt z Ola. Jak bedzie chciala sama sie odezwie.
Jedyne czego sie boje to to ze nie zaufam juz chyba zadnej kobiecie. Nie zostalem jeszcze tak bardzo nigdy zraniony. Ufalem jej bez granic.... to mnie zgubilo.
Dzieki za to ze przemowiliscie do mnie jak sie zachowuje. Nie czytalo sie tych ostatnich postow przyjemnie ale pozwolilo mi to spojrzec na siebie z boku.
Dziekuje jeszcze raz Takie wyzalenie tez mi pomoglo bo nie mam takich znajomych przed ktorymi moglbym to zrobic...
Pozdrawiam
jac13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-18, 18:17   #33
jac13
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 9
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Przyznam ze jeszcze rozmawiałem z Ola przez telefon w miniona sroda rano kiedy to przyjechala na wakacje. Byla bardzo obca podczas rozmowy. Powiedziala ze odezwie sie jak poczuje cos. Nie odzywalismy sie do siebie. Bylo ciezko ale kazda wolna chwila spedzalem na pisaniu opowiadania o nas. O wspolnych chwilach. Udalo mi sie do dzis napisac kilkadzeisiat stron. Nawet nie wiedzialem ze tak ladnie mi pojdzie pisanie o nas- w koncu jestem inzynierem. Ale to pozwalalo mi sie zrelaksowac. Mialem ksiazke wydrukowac, obrobic w ladna okladke i kiedys moze Oli podarowac. Jednak dzisiaj odezwala sie SMS'em:
Nie rób tej niespodzianki. Szkoda Twego czasu. Chce zamknąć ten rozdział w życiu związany z Tobą. Ps. Pogoda świetna. Powodzenia. Pa

Dobil mnie ten sms dzisiaj. Nie odzywa sie juz, nie odbiera telefonow. Przypuszczam przespala sie z tamtym chlopakiem, moze pocalowala- napewno cos miedzy nimi zaszlo. Nie wytrzymalem tego i pojechalem na policje.
Zlozylem tam zawiadomienie o zastraszaniu przez tego Macka i faceta co do mnie dzwonil. Poczatkowo troche sie smiali ale potem wzieli to na powaznie na komendzie. Spisano zaswiadczenie wg. art. 190 kodeksu karnego. Dzieki temu uwolnilem swoj honor. Dzieki temu czuje sie bardziej czysty- jednak nie daje mi spokoju to jak zostalem potraktowany.
Pozdrawiam
jac13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-18, 21:02   #34
moniczorek
Podróżniczka
 
Avatar moniczorek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Przeczytaj swoja odpowiedz wyzej i zastanow sie nad tym co teraz napisales!

Ciebie nie oczysci wizyta na policji....a porada u dobrego psychologa! Jak dla mnie to nie jest normalne.
moniczorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-19, 04:46   #35
jac13
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 9
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

tak, pewnie wizyta u psychologa by się mi przydala- Nie zaprzeczam. Ale niby dlaczego mam kryć tamtych dupków? Zniszczyli mi życie- przynajmniej tak się teraz czuję. To pokazało moze w oczach Oli kto tu jaki jest. Teraz zrozumialem dlaczego mowila mi ponad tydzien temu bym na policje szedl- bo poprostu pewnie w to zamieszana bylo i bylo to wszystko na jej prosbe. Nie myslalem nigdy ze taka podla bedzie. Ani minuty dzisiaj nie spalem. Ciagle wierze w to ze zadzwoni do mnie z przeprosinami jak sie juz wybawi. Kiedys ktos mi tu dobrze napisal, ze kiedy ja przezywam wszystko, placze ona pewnie z tamtym chlopakiem tarza sie po podlodze ze smiechu. Mieliscie racje- ale ja glupi.
Powiem ze ta policja mi wiele pomogla- czuje sie zlej- przynajmniej wiem ze zrobilem wszystko co moglem. Ole to moze czegosc nauczy i bedzie uczciwa dla swojego kolejnego faceta.
Pozdr.
jac13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-19, 09:40   #36
mona2007
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: zachodnipomorskie
Wiadomości: 2 523
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

sorki ale chłopie weś sie w garść , zamknij ten etap w swoim życiu, ta kobieta cie totalnie wyniszczyła, taki face inteligenty jak ty powinien to dawno zrozumieć, przecież ona ci jasno dała do zrozumienia ze nie chce cie, a ty co, piszesz ze jak tylko zadzwoni,ze jak sie zastanowi ,ze jak sie zdecyduje itd to do niej wrócisz, to jest chore - mało doznałeś krzywd i bólu - człowieku podejżewał ze ty czerpiesz przyjemności z tego bólu, albo poprostu lubisz sie nad soba użalać. dla mnie sprawa jest jasna, definytywny koniec, a ty szanuj siebie i sie wiecej nieponiżaj bo naprawde wierze w to ze zasługujesz na kobiete która bedzie cie kochać ponad życie szanować wielbić, a pozatym przestań myśleć ze ola jest twoim całym życiem, i ze bez niej niedasz rady, masz dopiero 23 lata, i wszystko przed tobą, bądź facetem i nierozczulaj sie tak nad sobą, zobacz ile postronych osób ci mówi ze ona nie jest dla ciebie a ty nadal czekasz tylko nie wiem na co ,
mona2007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-19, 09:44   #37
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Nie czekaj aż się odezwie. Nie czekaj aż Cię przeprosi. Nie czekaj aż Cię pokocha. Marnujesz czas. A życie mamy tylko jedno. Zacznij coś robić dla siebie, a będzie coraz lepiej! Wejdź sobie na wątek "rozstanie z facetem" (rozstanie to rozstanie, płeć nie gra roli), poczytaj, pisz o swoich uczuciach, współczuj i pocieszaj innych... Będzie pomagać, powoli, ale nieubłaganie. Uwierz osobie, która to przeżyła.

Tylko uwierz i wmów sobie, że to koniec. KONIEC. Nie ma nadziei. THE END.


Cytat:
Napisane przez jac13 Pokaż wiadomość
Ole to moze czegosc nauczy i bedzie uczciwa dla swojego kolejnego faceta.
Ehe, jasne...
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-19, 10:35   #38
zniecierpliwiona edyt buu
Raczkowanie
 
Avatar zniecierpliwiona edyt buu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 44
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Boże spraw bym nigdy na swojej drodze nie spotkala takiego faceta jak Ty histeryczno-maniakalno-dupowatego, który gdy plują na niego, mówi, że do ciepły letni deszcz!

Zastanawiam sie, jak ta historia wygląda z drugiej strony. Czy to nie jest tak, że dziewczyna chciałaby Cie po prostu rzucic, ale nie moze... bo Ty płaczesz, błagasz, stękasz. Może boi się, że jak definitywnie powie "koniec", to Ty sobie coś zrobisz (a wiemy już, że byłbyś zdolny) i dlatego owija w bawełnę, naiwnie sądząc, że sam się po czasie zniechęcisz. Wydzwaniasz, prześladujesz ją, wdajesz się w rozmowy z matką... mają Cię u niej w domu pewnie za psychola. Może nawet ten wygrażający Ci facet, chce jej pomóc się uwolnić z toksyczsnego związku.

Pewnie do nainterpretacja z mojej strony, ale oparłam ją na własnych doświadczeniach. Też byłam z facetem, który nie rozumiał, że to koniec, ciągle płakał, wydzwaniał, robił sceny. Nie mogłam przeprowadzić z nim żadnej poważnej rozmowy, bo wpadał w histerię. A że zwykle przyjeżdżał samochodem, to bałam się go potem w takim stanie z domu wypuścic, bo jeszcze coś mu się stanie. Na szczęście znalazłam w sobie siłę, żeby ostatecznie to zakończyć. Taka ulga.
zniecierpliwiona edyt buu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-20, 06:41   #39
jac13
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 9
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

No i koniec. Wczoraj rozmawialem z Ola 27 minut przez telefon. Co sie okazalo? Faktycznie nie kreci z tamtym chlopakiem... jednak stara milosc sie odezwala. Powiedziala ze kolo kwietnia poczula ze bylego chlopaka kocha. I nie wie dlaczego od tego momentu byla ciagle ze mna. Ulzylo mi troche. Jest mi cholernie glupio ze tyle czasu mnie oszukiwala, ale ulzylo mi ze nie krecila za plecami z tym nowym chlopakiem. Jest to duzy luz psychiczny, bo to najbardziej mnie bolalo. Najgorsza jest zdrada. A tutaj porpostu stara milosc sie odezwala, a uczucia nie da sie oszukac. Takze dlatego w jej oczach tracilem, bo wtedy co bym nie robil i tak bede tym gorszym. Nie mialem szans. Owszem zachowywalem sie jak idiota pewien czas i cholernie tego zaluje, ale co zrobic. Mam nadizeje jedynie ze kiedys to zrozumie ze nie chcialem zle, tylko poprostu czulem sie stlamszony, czulem pustke. Ja ja bardzo kochalem. Ola na poczatku dala mi ogrom milosci. Ja wtedy tego nie docenialem, bylem przybity. Pozniej kiedy ja zaczalem kochac calym sercem ona przestawala juz. Jestem czystym dupkiem (( Boli mnie jeszcze ze z tym chlopakiem co jest na wakacjach nie potrafi porozmawiac, bo to jak sie pozniej zachowywalem bylo spowodowane tym co mi nagadal. Tego osoba ktora nie przezyla nie zrozumie. Kiedy Ola mi oddawala swe cialo, doceniala mnie, mowila ze jest wspaniale od tego chlopaka dowiaduje sie ze to on jej daje w lozku to czego chce. Przy nim sie wyzwala. Jak wogole tacy ludzie moga funkcjonowac, nie rozumiem tego. Ja nawet sobie nie wyobrazam bym mogl cos takiego zrobic...
Pozdrawiam
jac13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-20, 11:39   #40
sweetish
Zakorzenienie
 
Avatar sweetish
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Cytat:
Napisane przez jac13 Pokaż wiadomość
No i koniec. Wczoraj rozmawialem z Ola 27 minut przez telefon. Co sie okazalo? Faktycznie nie kreci z tamtym chlopakiem... jednak stara milosc sie odezwala. Powiedziala ze kolo kwietnia poczula ze bylego chlopaka kocha. I nie wie dlaczego od tego momentu byla ciagle ze mna. Ulzylo mi troche. Jest mi cholernie glupio ze tyle czasu mnie oszukiwala, ale ulzylo mi ze nie krecila za plecami z tym nowym chlopakiem. Jest to duzy luz psychiczny, bo to najbardziej mnie bolalo. Najgorsza jest zdrada. A tutaj porpostu stara milosc sie odezwala, a uczucia nie da sie oszukac. Takze dlatego w jej oczach tracilem, bo wtedy co bym nie robil i tak bede tym gorszym. Nie mialem szans. Owszem zachowywalem sie jak idiota pewien czas i cholernie tego zaluje, ale co zrobic. Mam nadizeje jedynie ze kiedys to zrozumie ze nie chcialem zle, tylko poprostu czulem sie stlamszony, czulem pustke. Ja ja bardzo kochalem. Ola na poczatku dala mi ogrom milosci. Ja wtedy tego nie docenialem, bylem przybity. Pozniej kiedy ja zaczalem kochac calym sercem ona przestawala juz. Jestem czystym dupkiem (( Boli mnie jeszcze ze z tym chlopakiem co jest na wakacjach nie potrafi porozmawiac, bo to jak sie pozniej zachowywalem bylo spowodowane tym co mi nagadal. Tego osoba ktora nie przezyla nie zrozumie. Kiedy Ola mi oddawala swe cialo, doceniala mnie, mowila ze jest wspaniale od tego chlopaka dowiaduje sie ze to on jej daje w lozku to czego chce. Przy nim sie wyzwala. Jak wogole tacy ludzie moga funkcjonowac, nie rozumiem tego. Ja nawet sobie nie wyobrazam bym mogl cos takiego zrobic...
Pozdrawiam
Swoj post rozpocząłes od słów:no i koniec. Wiec pytam, koniec czego??? Bo widze, ze ty nadal nie pogodziles sie z tym wszystkim.Nawet pamietasz ile dokladnie minut z nia rozmawiales Dużo tu niejasnosci, albo ja niewiele rozumiem z tego... Bo przeciez skoro stara milosc odzyła, to dlaczego Ola wybrała sie nad to morze z jakims innym chłopakiem? Dlaczego on wygaduje ci, ze była taka a nie inna w łóżku,skoro Olę nic z nim nie łączy, bo kocha tamtego przerasta mnie już ten watek chyba... A co do tego pytania na czerwono to odpowiedz sobie lepiej jak mogłes byc z taka dziewczyna jak Ola-ona wcale nie jest tu bez winy.To ty ja tylko ciągle wybielasz. I taka mała rada na koniec: zamknij rozdzial pt. Ola i zacznij życ 'od nowa'... i jak juz znajdziesz swoja milosc to pamietaj, że zyjac z kims nie można zabierac mu powietrza... trzeba miec swoj własny swiat, do którego człowiek w każdej chwili moze wrocic. Nie mozna zyc tylko miłoscia. Pozdrawiam
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet


Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.

Edytowane przez sweetish
Czas edycji: 2009-07-20 o 11:41
sweetish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 06:38   #41
jac13
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 9
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Po moim ostatnim poscie pare dni po tafilem do szpitala. Za bardzo to przezylem, dostalem depresji, organizm nie wytrzymal. Wyszedlem z niego czulem sie lepiej- nawet mi bylo dobrze z ta inforamacja ze pragnie wrocic do bylego- naprawde lzej mi z tym bylo. No i tak do nocy ze wtorku na srode. Rozmawialem z nia na gg 2-3 godziny. Powiedziala ze jest z tym chlopakiem z nad morza od pierwszego wspolnego zachodu slonca. To mnie kompletnie dobilo. Kurcze, tyle klamania, a ja wierzylem. Ciagle jej wierzylem. Mieliscie wszysscy racje kiedy to pisaliscie mi ze ona pewnie kula sie po podlodze ze smiechu. A ja wolalem myslec swoje. Takie swinstwo mi zrobila. Ten telefon do jej rodzicow teraz juz wiem ze musial byc tez jej sprawka- lub go wogole moglo nie byc. Potraktowala mnie tak jakbym dla niej nie isntnial. Powiedziala temu nowemu chlopakowi ze probowala sie mnie poz byc od kwietnia, ale nie umiala. Kurcze- jakie to wszystko przykre. Ja ja bezgranicznie kochalem, ufalem jej... Teraz wyszla jeszcze jedna przykra sprawa, poki mialem informacje dzwonila do mnie wczoraj, wypytywala. A gdy sie juz dowiedziala powiedziala ze jestem niebezpieczny Nie umiem juz, a mimo to chce jej pomoc jeszcze z tym co wczoraj wyszlo ((((((
jac13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-30, 07:59   #42
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Re: Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Ty lepiej zostaw ja w spokoju a sam udaj sie na rozmowe z psychologiem. Wydaje mi sie ze to cos z twoim zachowaniem jest nie tak i to nie ona pomocy potrzebuje ale ty, dlatego ze sam nie potrafisz sobie pomoc.
Powiedzialabym ze ona zaczela sie ciebie bac z powodu twojego niestabilnego zachowania. Zajmij sie czyms, znajdz wlasne hobby, skoro jestes inzynierem to znajdz bardziej zajmujaca prace. Na pewno ci to pomoze .
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 08:51   #43
malpula
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 195
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Cytat:
Napisane przez jac13 Pokaż wiadomość
Teraz wyszla jeszcze jedna przykra sprawa, poki mialem informacje dzwonila do mnie wczoraj, wypytywala. A gdy sie juz dowiedziala powiedziala ze jestem niebezpieczny Nie umiem juz, a mimo to chce jej pomoc jeszcze z tym co wczoraj wyszlo ((((((
Chłopie coraz mniej rozumiem, o co tu chodzi....

Cytat:
Napisane przez Aivilo Pokaż wiadomość
Mężczyzno drogi, przestań się żalić i weź się w garść. Oczywiście, to piękne, że tak ją kochasz, et cetera, ale moim zdaniem dajesz z sobą robić, co chcesz.

Bądź twardy. Jestes facetem. Uczucia są piękne i to naprawdę niesamowite, że facet tak otwarcie o nich pisze - ale nie powinieneś dopuszczać do sytuacji, w której miłość zamienia cię w ciepłą kluchę.

popieram w 100%
__________________
Rak nie wyrok!!!
Pomożmy Madzi.a!!!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619





lepiej milczeć i być uważanym za głupca, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości
malpula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 09:46   #44
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Cytat:
Napisane przez jac13 Pokaż wiadomość
(...)
Kurcze- jakie to wszystko przykre. Ja ja bezgranicznie kochalem, ufalem jej... Teraz wyszla jeszcze jedna przykra sprawa, poki mialem informacje dzwonila do mnie wczoraj, wypytywala. A gdy sie juz dowiedziala powiedziala ze jestem niebezpieczny Nie umiem juz, a mimo to chce jej pomoc jeszcze z tym co wczoraj wyszlo ((((((
Ty już jej w niczym nie "pomagaj", bo to Twoje pomaganie to tak naprawdę prześladowanie tej dziewczyny - wcale nie masz na myśli jej dobra, po prostu nie potrafisz skończyć. Ona nie chce z Tobą być - koniec, kropka. Zadzwoniła do Ciebie z czystej przyzwoitości, bo widać wcale nie jest taka wyrachowana i zła, jak ją tu opisałeś. Źle w sumie zrobiła, bo powinna z Tobą całkowicie zerwać kontakt, dlatego że masz na jej punkcie niebezpieczną obsesję (na razie niebezpieczną dla siebie i mam nadzieję, że na tym się skończy).

Miłość nie trwa wiecznie - może się skończyć w każdej chwili, tak to już niestety jest. Zacznij się zachowywać jak dorosły, normalny człowiek i POGÓDŹ SIĘ z tym oczywistym faktem. Wy nie spędziliście 10 lat życia razem, nie macie dzieci, domu i psa. Po prostu dziewczyna się odkochała (a może była tylko Tobą zauroczona) i nie dziwie się jej, jeśli fundowałeś jej takie jazdy. Sorry, ale widać że Twoje problemy nie zaczęły się w momencie, gdy dziewczyna Cię postanowiła rzucić - takie zamotanie z zakręceniem nie bierze się z powietrza - już wcześniej musiałeś przejawiać pewne zaburzenia osobowości. Może przez to właśnie Cię rzuciła? Wylecz się do końca, popracuj nad sobą z psychologiem/psychiatrą, wyciągnij wnioski na przyszłość i żyj dalej. A jej daj święty spokój.

I podejrzewam, że te telefony od jej znajomych polegały na tym, że ludzie Cię prosili "daj jej wreszcie chłopie spokój". Może nawet Ci powiedzieli w końcu coś ostrzejszego, ale na pewno w trosce o jej dobro i bezpieczeństwo. Ty z tym poszedłeś na policję, ale tylko po to aby im narobić kłopotów i sprawić, aby ona się musiała do Ciebie zwrócić, abyś nadal miał z nią "kontakt".

W ogóle ten wątek to pewnie suma faktów, Twoich marzeń, wymysłów i nadinterpretacji zachowań innych ludzi.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-30, 10:25   #45
rewelka111
Rozeznanie
 
Avatar rewelka111
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Wybacz mi moją szczerość, ale może przemówi Ci ona do rozsądku. Ciapa z Ciebie delikatnie mówiąc. Gdyby przede mną facet tak się płaszczył nigdy w życiu bym z nim nie została. Coś takiego jest nudne, a kobieta lubi czuć, że ma przy sobie prawdziwego faceta z krwi i kości, który ma swoją godność i nie boi się kilku chłopaczków. Wiem, że to dziwne, ale chyba ktoś miał racje z tymi instynktami prehistorycznymi, czasami my kobiety lubimy jak ktoś nas "weźmie za kłaki i na siłę pociągnie do jaskini". A Ty co?! Płaczesz, dzwonisz, smsujesz, chcesz popełnić samobójstwo. Na jej miejscu bałabym się z Tobą być. Zachowujesz się jak psychopata, a nie mężczyzna.

Mówisz, że "wierze jej ze jedzie tam tylko na wakacje". Przepraszam, ale dla mnie to marzenia ściętej głowy... Człowieku, ona jedzie tam z facetem, będą tańczyć na plaży pić alkohol, kąpać się w morzu... Nie będę pisać co jeszcze będą robić, łatwo się domyślić.

Wybacz, może nie powinnam tak bezpośrednio pisać, bo widać, że jesteś ogromnie słaby emocjonalnie, ale cóż...

Dopiero teraz zauważyłam, że nie doczytałam wątku do końca.
To Ty w tej sytuacji musisz zacząć się leczyć, teraz wszystko sobie to układam i widzę, że ta Ola to całkiem normalna dziewczyna, która związała się z zupełnie nieodpowiedzialnym, chorym człowiekiem, a teraz próbuje z tego wyjść bez szwanku...

Dla Twojego dobra, udaj się do jakiejś poradni i zacznij normalnie żyć od nowa.
__________________
...

Edytowane przez rewelka111
Czas edycji: 2009-07-30 o 10:35
rewelka111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 01:05   #46
I Sleeping Sun I
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 99
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

ciekawa jestem czy jac13 wziął się już w garść...i dał spokój tej dziewczynie....
I Sleeping Sun I jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 07:46   #47
cosmetologin
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 543
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Ja też jestem ciekawa mógłby coś tu napisać
cosmetologin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 15:01   #48
Vilqa
Zadomowienie
 
Avatar Vilqa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 812
Dot.: Próba wyżalenia sie, dorady....

Zdaje się, że ten sam temat zarzuciłeś na forum Wyborczej. Tam Ci dobitnie napisano, żeś desperat, więc teraz przerzuciłeś się na typowo babskie forum, w nadziei, że ktoś się nad Tobą pochyli i do piersi przytuli. Tak?
Weź się człowieku ogarnij, bo się babka wkurzy i Cię o stalking oskarży.
Nie, to nie.
__________________
"Bynajmniej" nie znaczy "przynajmniej"

Bazarek na rzecz Azylu dla świń "Chrumkowo"


Vilqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:19.