2006-11-05, 13:07 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 96
|
zez
czy jest ktoś na tym forum kto męczy się z tą paskudna wadą? jak sobie dajecie radę? bo ja nie bardzo choć zyję juz z nim sporo latek
|
2006-11-05, 13:10 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: zez
Ja na szczęście nie mam zeza, ale znam kilka osób też się z tym męczą, ale jakoś żyją .
__________________
"Dry your eye Soulmate dry your eye 'cause soulmates never die" Placebo "Sleeping With Ghosts" |
2006-11-05, 13:55 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: zez
no wiem ze na to sie nie umiera ale zyje sie naprawde cięzko
|
2006-11-05, 14:15 | #4 |
Rozeznanie
|
Dot.: zez
Dlaczego uważasz że cięzko?? Tez mam zeza i dlatego pytam .
__________________
...Co ma być to będzie Misia biorę wszędzie... |
2006-11-05, 14:48 | #5 |
Zadomowienie
|
Dot.: zez
Według mnie wcale nie ciężko, bo jak miałam 3 czy tam 4 latka to miałam zeza, ale dało się wyleczyć .
__________________
"Dry your eye Soulmate dry your eye 'cause soulmates never die" Placebo "Sleeping With Ghosts" |
2006-11-05, 14:57 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 4 955
|
Dot.: zez
Moja kolezanka ma zeza, ale nie chce nosić okularów.
A to podobno może zeza 'cofnąć'. |
2006-11-05, 15:06 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: zez
ja mam dziwne jedne oko czasami mi sie robi mały zez zwłaszcz na zdieciach to widac
|
2006-11-05, 16:47 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: zez
Ania jak mialam 3-4 latka to tez mi nie bylo ciezko bo nie mialam zielonego pojecia ze go mam. schody sie zaczely gdy poszlam do szkoły. lata podstawowki wspominam niemile. dlaczego ciezko zyć ? wstydze sie zeza, o zdjeciu okularow nie ma mowy bo wowczas moj zeza poglebia sie wiec unikam plaz basenow
|
2006-11-05, 17:02 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 143
|
Dot.: zez
moja koleżanka miała zeza (stasznie jej dokuczali z tego powodu), zrobiła sobie operacje i go już nie ma. Ale bardzo się nacierpiała przez to. Przez długi długi czas nie mogła nawet podnieść niczego ciężkiego. Ale warto bo teraz nie ma wady wzroku
__________________
|
2006-11-05, 17:17 | #10 |
Rozeznanie
|
Dot.: zez
Nie ma się czego wstydzić naprawdę. Nie wiem może ja się przyzwyczaiłam, akceptuję i mi to nie przeszkadza.
...::blabobla:::... poddała dobry pomysł, mozna zrobić operacje tylko nie każdy się do teg nadaje. Ja np. jeździłam do kliniki i okazało się, że mam ruchomego zeza i nie nadaje się do zoperowania. Jednak zawsze warto spróbować
__________________
...Co ma być to będzie Misia biorę wszędzie... |
2006-11-05, 17:31 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: zez
moj zez tez sie nie kwalifikuje do operacji. ile wynosi kat Twojego zeza jesli moge zapytac?
|
2006-11-05, 20:11 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: zez
naprawdę nikt więcej nie męczy się z tym paskudztwem??
|
2006-11-05, 20:55 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: zez
Znam dziewczyne,która miała zeza rozbieżnego,jedno oko uciekało jej na boki.Oczywiście się z niej nabijali,zezol itp Miała operacje i teraz oczy ma ok,nawet okularów nie musi nosić.
|
2006-11-05, 21:10 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: zez
Moja znajoma miała operację,ale jakiś czas po tym zez wrócił :/
__________________
|
2006-11-06, 07:42 | #15 |
Rozeznanie
|
Dot.: zez
Powiem szczerze, że nawet nie wiem. Jest widoczny jak tylko zdejme okulary, czasem nawet w kiedy się zdenerwuję lub jest bardzo gorąco.
__________________
...Co ma być to będzie Misia biorę wszędzie... |
2006-11-06, 08:21 | #16 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
Dot.: zez
ja na szczęście nie mam ale mam inne wady wzorku.
|
2006-11-06, 10:49 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 1 291
|
Dot.: zez
Rozumiem, że to Cię martwi, Twoja wada wzroku, ale czy pomyślałaś kiedyś o ludziach, którzy mają o wiele wiele większe problemy zdrowotne...o dzieciach, które mają po kilka lat, a borykają się z taki przeciwnościami, o któryc nawet dorosły człowiek pojęcia nie ma...Wydaje mi się , że posiadanie zeza to jeszcze nie koniec świata. To nie jest wada, która stwaia przed Tobą nie wiadomo jak wielkie przeciwności w dążeniu do celów. Moja bliska koleżanka tez ma zeza i niestety nie może mieć operacji i jakoś żyje, cieszy się życiem, mało tego czasem potrafi sama z siebie się śmiać , a to chyba plus. Jest zaręczona, ma cudownego chłopaka, pracuje i żyje "peną gębą". Wystarczy zaakceptować siebie. Pozdrawiam i naprawde się tak nie przejmuj
__________________
|
2006-11-06, 18:06 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: zez
wiem że ludzie maja gorsze problemy i choroby ale doznałam w zyciu z tego powodu wielu upokorzeń i to ukształtowalo moja niska samoocenę. zez to wada z ktorej ludzie sie nasmiewaja. moj zez niestety nie nadaje sie do operacji i okulary go koruguja ale gdy oko jest zmeczone to nawet w nich widac zeza. ale sa takie sytuacje ze trzeba zdjac okulary np basen. chcialabym sie nauczyc plywac ale....
Edytowane przez alice1976 Czas edycji: 2007-02-25 o 17:23 |
2006-11-06, 20:46 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: zez
Też znałam kilka osób które miały zeza a konkretniej rozbieznego i zawsze choc to może śmiesznie zabrzmieć, nigdy niewiadziałam na które oko mam patrzeć.
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2006-11-07, 20:05 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: zez
moze gdybym znala kogos ze swojego otoczenia z takim problemem byloby mi łatwiej. ale ja w swoim otoczeniu nie widze nikogo z zezem wiec czuje sie wyobcowana taka jakbym tylko ja jedyna na calym swiecie miala zeza
|
2006-11-09, 17:38 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: zez
podnosze temat
|
2006-11-12, 12:43 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: zez
do gory
|
2006-11-12, 13:34 | #23 |
Rozeznanie
|
Dot.: zez
Ja w swoim otoczeniu nie mam nawet nikogo kto nosi okulary, nie mówiąc o zezie...więc naprawdę nie ma się czym przejmować. A jeśli ktoś się z tego wysmiewa to naprawde nie wiem czy coś ma w głowie. Postaraj sie zakceptowac siebie taka jaka jestes, wtedy inni tez Cie zaakceptują.
__________________
...Co ma być to będzie Misia biorę wszędzie... |
2006-11-12, 13:52 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: zez
święte słowa właśnie to chciałam napisać ! mojej koleżance oko schodzi na bok więc nie wiem czy to jest zez ale wogóle sie tym nie przejmuje ! I sądze że to właśnie przez to innym też to nie przeszkadza.
__________________
|
2006-11-12, 15:02 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: zez
wiem ze najlatwiej byloby zaakceptowac swoje wady ale to nie jest takie proste jesli co jakis czas ktos zlosliwy tobie o nich przypomina
|
2006-11-13, 19:56 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: zez
Tak, wiadomomo ze nie jest łatwo.. ale za jakiś czas ci co dokuczają wkońcu zmądrzeją, najważniesze to to żeby nie dawać odczuć po sobie to że sie przejmujesz, wkońcu dokuczanie sie znudzi.
__________________
|
2006-11-14, 18:52 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: zez
tylko problem w tym ze ja juz dawno skonczylam szkole ( mam 30 lat) ale lata szkolne zawazyly na mojej samoocenie jest ona bardzo niska przez 8 lat wysmiewania zrobily swoje i zostawily slad na mojej psychice trudno mi uwierzyc ze moge sie komus spodobac mimo mojej wady
|
2006-11-14, 19:47 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów / Stalowa Wola
Wiadomości: 12 704
|
Dot.: zez
Ja miałam zeza, jak byłam malutka, może 2-3 latka ale nosiłam mega okulary i wyleczył się
|
2006-11-14, 20:28 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 96
|
Dot.: zez
no ja tez cale zycie nosze okulary ale jakos mi nie pomogly
|
2006-11-14, 20:55 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
|
Dot.: zez
Siemka. Ojej. Ja mam zeza od 3 roku życia. Miałam dwie operacje ale nie można było takiemu malutkiemu dziecku za dużo robić bo wszystko się rozrastało. Przyznam,że również doznałam wszelkich szykan i wyzywania od ślepych, okularników itp. Tłumaczyłam sbie że no cóż noszę okulary oni też za parę lat będą nosić i byłam naprawdę przewidująca bo tak się stało. Ale byłam już za poważna żeby im się odpłacić. W okularach nie widać prawie wcale zeza u mnie. Ale w końcu po 15 latach przestałam nosić okulary bo widziałam że nic mi się nie naprawiło mimo że naprawdę wraz z moją mamą walczyłyśmy. Teraz chodzę bez okularów. Moje koleżanki ze studiów oglądając moje zdjęcia ze szkoły podstawwej i średniej i całego dzieństwa ciągle się pytają dlaczego mam okulary ale ja się ich pytam czy jak na nie patrze to moje oczy wydają sie inne a one mówią że nie. Na zdjęciach bez okularów widać go ale dałam już sobie spokój z tym. Czasem normalny zdrowy czlłowiek potrzafi krzywo spojrzeć i też zostaje uwieczniony na takim zdjęciu. Ja się nim nie przejmuje. Nikt go nie widzi, a jak widzi to nie mówi. Fajnie byłoby mieć oczyy proste ale boję się operacji że lekarze mogli by coś zwalić i bym wyglądała jeszcze gorzej. Moim takim sposobem jest że jak z kimś rozmawiam to nie patrzę się cały czas w jakiś jeden punkt tylko w kilka tylko żeby broń Boże nie pomyślał że go olewam. Najgrzej jest jak się napiję alkoholu bo wtedy chyba te mięśnie też się rozluźniają ) i oko mi wpada w nos ale co tam. Trzeba żyć dalej. Alice1976 naprawdę nie jesteś sama!!! Ja mam tylko problem jak te oczy pomalować żeby.. no cóż nie uwydatnić tej wady?? Może ma któraś z was pomysł??
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:03.