2007-08-08, 14:47 | #91 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kupno mieszkania
słuchajcie a co z tym tanim wykupem mieszkań teraz? złozył juz ktos papiery? ja złożyłam i teraz czekam na jakis odzew. czy ktos cos wie?
__________________
moje ubranka na wymiane https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=187039 wejdz i zobacz i ksiązki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=186983 : D |
2007-08-08, 17:58 | #92 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Kupno mieszkania
Cytat:
spółdzielnia ma 3 m-ce od dnia otrzymania wniosku na rozpatrzenie go. Jeżli spółdzielnia rozpatrzy nasz wniosek zanim ktoś zgłosi ustawe jako niezgodną z konstytucją, a Trybunał orzeknie że tak jest, to wykupujemy mieszkanie za przysłowiowe "grosze". Ale pewnie to już wiesz |
|
2007-08-08, 19:37 | #93 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
|
Dot.: Kupno mieszkania
|
2007-08-09, 20:35 | #94 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 717
|
Dot.: Kupno mieszkania
czyli jezeli ktos do tych trzech miesiecy zgłosi to , to koniec tak? czy chodzi o wydanie decyzji trybunału dopiero?
__________________
moje ubranka na wymiane https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=187039 wejdz i zobacz i ksiązki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=186983 : D |
2007-08-09, 20:48 | #95 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Kupno mieszkania
Cytat:
a w tym czasie trybunal orzeknie niezgodnosc z konstytucja (chodzi o wydanie decyzji/orzeczenia trybunalu) wtedy juz nic z tego.. |
|
2007-09-26, 14:02 | #96 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Małopolska - raz tu, raz tam
Wiadomości: 96
|
Dot.: Kupno mieszkania
Odświeżam wątek
Zaczęłam szukać takich osób jak ja, tzn. z problemami dot zakupu wlasnego M i tak jak sie spodziewałam, znalazłam. Mieszkam obecnie w Krakowie i nie mam szans na to żeby kupić sobie mieszkanko Ceny sa zabójcze, a jeszcze Kraków jest takim miastem gdzie przypuszczam, że te ceny będą jeszcze wyższe. nie uśmiecha mi sie brac kredytu na 30 lat, boje sie co moze byc za 10 lub 20 lat, a co bedzie jak nie bede mogla pracowac, jak przydarzy sie (odpukac) cos co sprawi, że nie bede w stanie splacac kredytu? Czytając ten wątek zaczęłam sie zastanawiać nad TBSem ale nie mam nawet tyle oszczędności żeby wykupić sobie w takim TBSie mieszkanko a brać kredyt na TBS to juz w ogole... Nie wiem czy przenosic sie do innego, mniejszego miasta tylko po to żeby mieć wlasne mieszkanie, a nie wiadomo jak gdzies tam byloby z praca. Mam dość dobrą pracę i dobrze mi w tym Krakowie, ale co zrobić... Sama nie wiem...
__________________
Kici, kici... Nie mieć nic do zrobienia to żadna atrakcja. Radością jest mieć mnóstwo do zrobienia i tego nie robić |
2007-09-26, 14:32 | #97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Kupno mieszkania
Cytat:
jak wygląda sprawa z TBSami? Sama w takowych mieszkam i szczerze odradzam, bo za te pieniążki, które płaci się za czynsz (mając świadomość że póki co mieszkań z TBSów nie można wykupować na własność), można spokojnie spłacać raty kredytu. |
|
2007-09-26, 14:54 | #98 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z pracy ;)
Wiadomości: 1 366
|
Dot.: Kupno mieszkania
Cytat:
dlatrgo wyjezdzam niedlugo aby zdobyc chociaz jakis udział własny. cholerna sytuacja na dodatek zero rodziny, która mogłaby kupić/zostawić mieszkanie
__________________
Empty skies but a butterflies wings beat silent like air... |
|
2007-09-26, 17:58 | #99 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kupno mieszkania
Ja teraz zastanawiam sie nad TBSami, w Zielonej czynsz to 500 zl za 3 pokoje, a u Was ile??
|
2007-09-26, 18:10 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 680
|
Dot.: Kupno mieszkania
Na giełdzie nieciekawie. Nieruchomości w USA, Hiszpanii tanieją może i u nas też trochę spadną ich ceny, na pewno już w niektórych miastach ceny nieruchomości się zatrzymały.
U mnie w Jeleniej Gorze niestety do nikogo jeszcze nie doszło że ceny mieszkań już tak nie rosną w górę jak przed rokiem, mieszkanie, które w marcu kosztowało 210 tyś teraz w sierpniu kosztowało już 270 (tyle że nikt nie chce go kupić)
__________________
|
2007-09-26, 20:40 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Kupno mieszkania
|
2007-09-30, 15:58 | #102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?
No wlasnie moze podzielicie sie swoimi spostrzezeniami,o co pytac sprzedajacego mieszkanie?
na co zwrocic uwage? |
2007-09-30, 16:36 | #103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: O co pytać kupując mieszkanie ?
O co pytać czy na co zwracać uwagę ?
Pierwsze i podstawowe pytanie, jak amen w pacierzu: o stan prawny nieruchomości. Kto jest właścicielem, jakie ma prawo do nieruchomości którą sprzedaje ? Czy własność pełną, czy spółdzielcze własnościowe, czy może orzeczenie sądu o nabyciu spadku. Czy jest współwłasność, w jakich częściach. Czy jest księga wieczysta - jeśli tak, prosimy o odpis (spisujemy sobie numer i idziemy do sądu wieczystoksięgowego sprawdzić ją sami - potrzebujemy najbardziej aktualny). Sprawdzamy obciążenie nieruchomości (hipotekami, służebnościami). ZASADA NR JEDEN : ZASADA OGRANICZONEGO ZAUFANIA. SŁOWA SPRZEDAJĄCEGO NOTUJEMY W GŁOWIE, ALE ZAWSZE DZIELIMY PRZEZ 3. Dopóki sami nie sprawdzimy - nie ufajmy. Jeśli chodzi o stan mieszkania - zaglądamy DOSŁOWNIE wszędzie. Do szafy (może być wnękowa, zakrywająca ścianę z grzybem - odsuwamy ubrania i dokładnie się przyglądamy). Na stan ścian (pytamy, która jest nośna, a którą można wyburzyć, najlepiej prosimy o plan mieszkania), tak samo na sufit. W łazience zglądamy pod wannę i za toaletę. Podłogi - podnosimy wykładziny. Absolutnie wszystko. Dalej strony świata - gdzie słońce wschodzi, gdzie zachodzi; czy będziemy mieć światło w ciągu dnia , czy jedynie rano. Sądsiedzi - kim są, czy są uciążliwi itp. Otoczenie - gdzie jest najbliższa szkoła, przedszkole, apteka, przychodnia, sklepy. Gdy nie ma miejsca parkingowego/garażu - gdzie mozemy parkować. |
2007-09-30, 20:16 | #104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: O co pytać kupując mieszkanie ?
Zdaje sobie sprawę, że to kłopotliwe, bo postawmy się w sytuacji Sprzedającego - to tak jakby ktoś nam zaglądał do szaf i kibelka Ale również Sprzedający nie urwał sie z choinki i wie, że nikt nie kupi mieszkania po pobieżnym rzucie oka .
Ja z klientami również oglądam mieszkanie pod kątem zimy, jak to nazywam czyli: sprawdzamy stan okien i ich szczelność oraz oczywiście stan kaloryferów/ grzejników. W piątek oglądałam z klientami mieszkanie i oni np. mierzyli dokładnie łażienke wzdłuż i wszerz - bo teraz wybór armatury jest tak ogromy, i i bali się by wanna którą chcieliby kupić - nie była za duża. Jeszcze wracając do otoczenia - warto sprawdzić podwórko, czy jest jakieś, a jak nie ma to czy dzieci ganiają/nie ganiają. Sprawdzamy również stan klatki schodowej, pytamy kiedy była/będzie remontowana, fundusz remontowy (ale to przy pytaniu o opłaty). Paula78, rozumiem że sama idziesz oglądać (znaczy bez posrednika) ? Jeśli tak - podziel się wrażeniami juz po, dobrze ? |
2007-10-02, 09:13 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
|
Dot.: O co pytać kupując mieszkanie ?
ważne pytanie o piwnicę i miejsc garażowe (lub parkingowe)
|
2007-10-02, 12:42 | #106 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: O co pytać kupując mieszkanie ?
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;5432830]najpiwer spisuje się umowe przedwstępną u notariusza i daje się zaliczkę - chyba zazwyczaj tak jest
[/quote] Umowy przedwstępnej nie pisze się u notariusza, wystraczy zawarcie jej pisemnie między kupującym a sprzedającym. Oczywiście trzeba wpłacić zaliczke. Dopiero z umową przedwstępną idzie się do notariusza spisywać akt notarialny. Moje mieszkanie również pochodzi z rynku wtórnego. Trzeba dokładnie obejrzeć czy np podłogi, okna, drzwi itp są w dobrym stanie. My zasugerowalismy się ogólnym wyglądem a później żałowaliśmy że nie posprawdzaliśmy należycie pewnych rzeczy. Istostne pytanie: co pozostawiają właściele np. czy zostają szafki w kuchni itp - jeśli są w dobrym stanie oferta staje się jeszcze korzystniejsza. Kardynalny błąd to sugerowanie się ładnym urządzeniem mieszkania - potem wychodzi że fugi w kuchni są tragicznie położone, a z pozoru ładny parkiet nadaje się do wymiany.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
2007-10-02, 21:51 | #107 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: O co pytać kupując mieszkanie ?
Przy zakupie mieszkania należy pytać o:
*księgę wieczystą - czy sprzedający jest rzeczywiście właścicielem, czy lokal nie jest zadłużony, czy ktoś nie ma np. prawa dożywotniego zamieszkiwania. *Powinniśmy pytać także o osoby zameldowane, koszty utrzymania, ogrzewania, wysokość czynszu. Jeśli w mieszkaniu znajduje się indywidualne ogrzewanie gazowe - należy sprawdzić, czy uzyskano na nie odpowiednie pozwolenia. W sytuacji, gdy jest ogródek, garaż - czy jest on przynależny do mieszkania, czy jedynie jest częścią wspólną użytkowaną umownie. *Ważną sprawą jest także ustalenie (najlepiej w formie pisemnej), jakie wyposażenie jest wliczone w cenę mieszkania, bo jest to najczęstsza przyczyna konfliktów przy wydaniu mieszkania. *powinniśmy także dowiedzieć się, czy lokal nie ma zadłużeń u dostawców mediów i jaki jest stan oraz wiek instalacji (szczególnie elektrycznej). *wyczytałam też, że musimy sprawdzić czy sprzedający prowadzi działalność gospodarczą (jeśli tak - powinien okazać nam do umowy zaświadczenia z US i ZUS o braku zaległości) i czy nie toczy się egzekucja z nieruchomości. To bardzo ważne, gdyż rozporządzanie nieruchomością po jej zajęciu nie ma wpływu na postępowanie komornika - nabywca odpowiada na równi z dłużnikiem! *W przypadku starszych lokali dobrze też spytać, czy budynek jest wpisany do rejestru zabytków. Wówczas każdy remont wymaga uzyskania pozwolenia na budowę. Trzeba też ustalić, jaki będzie termin wydania nieruchomości. *Warto sprawdzić koszty utrzymania oraz sposób zarządzania nieruchomością: kto administruje, czy jest fundusz remontowy itd. Na co zwracać uwagę przy wyborze mieszkania? Istotne jest usytuowanie naszego przyszłego mieszkania względem stron świata, gdyż często się zdarza, że w kuchni mamy mocne nasłonecznienie (co wcale nie musi być dla nas przyjemne w upalne lata) a salon położony jest od strony północnej i żaden promyk słońca do nas nie zagląda. *Oglądamy mieszkanie także podwórko, piwnicę, klatkę schodową. Ważny jest także widok z okna, balkonu i czy sąsiednie budynki nie są usytuowane zbyt blisko. Cytat:
W sytuacji, kiedy to my zrezygnujemy, nie odzyskamy pieniędzy, bo zadatek przepada. Ta zasada uregulowana jest w art. 394 KC Pozdrawiam
__________________
Zmieniaj swoje życie
Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2007-10-03 o 08:12 Powód: poprawka |
|
2007-10-03, 15:54 | #108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: O co pytać kupując mieszkanie ?
Oglądając mieszkanie nie wierz na słowo pośrednikom czy właścicielom tylko osobiście sprawdzaj i oglądaj (zarówno mieszkanie jak i papiery).
W naszym przypadku sprzedający mówili że okna są nowe, wymieniane 2 lata wcześniej - to była prawda, ale nie zmieniało to faktu że nadawały się do wyrzucenia bo były w bardzo kiepskim stanie) A tak trochę "na później" niż sam zakup warto; - popytać w administracji o planowane (najbliższe) remonty bloku: u nas zgraliśmy w czasie remont z wymianą elektryki na klatkach schodowych - dzięki czemu nie skuli nam świeżo zrobionych ścian, nie inwestowaliśmy też w odnawianie balkonu bo kilka miesięcy później zrobiła to spółdzielnia, - popytać o ew. możliwość zwrotu kosztów remontów np. za wymianę okien czy instalacji elektrycznej Co do zadłużenia; nie powinno być istotne w przypadku np.telewizji kablowej, należy wtedy pokazać akt notarialny i jako nowy właściciel lokalu nie musisz regulować zadłużenia poprzedników.
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
2007-11-25, 16:53 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?
Bylam ostatnio w banku i uslyszalam tam, ze tak mam zdolnosc kredytowa i oni bardzo chetnie udziela mi kredytu hipotecznego.
Poki co nie szukalam jeszcze nigdy mieszkania, ale jesli zdecydowalabym sie na zakup, wiem mniej wiecej jaka wybralabym okolice, a takze jaki standard mieszkania mnie interesuje. Czyli w zasadzie to dokladnie wiem, czego chce. Nie wiem czy to dobry moment na kupowanie mieszkania, bo ceny sa teraz bardzo bardzo wysokie i byc moze nie tylko przyhamuje sie ich wzrost a nawet moga zaczac spadac. Kredyty sa dlugookresowe i dowiadywalam sie na ile mozliwa jest sprzedaz wczesniej, gdyby zaistniala taka sytuacja w przyszlosci. Bank twierdzi, ze jest to mozliwe prawnie. Jednak czesc Krakowa w jakiej chce znalesc mieszkanie jest tak atrakcyjna, ze nawet gdybym z jakis przyczyn nie mieszkala w mieszkaniu (np. wyjazd zagranice, bede miec inne mieszkanie) to bez problemu moglabym go wynajmowac i czerpac z tego zyski. Nieruchomosci to dobra, w ktore warto inwestowac. Moj bank zaoferowal mi ponadto spotkanie z konsultantem specjalizujacym sie w kredytach hipotecznych, ktory regularnie utrzymuje kontakt z deweloperami w interesujacej mnie dzielnicy. Na razie zbieram informacje, analizuje. Im wiecej bede wiedziec tym latwiej bedzie mi podjac decyzje. |
2007-11-25, 18:03 | #110 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: kupno mieszkania - jak zacząć?
Witaj Rena
Niedawno był już wątek o podobnej tematyce - czyli na co zwracać uwagę kupując mieszkanie - i niestety nic dobrego z dyskusji nam nie wyszło. Zaczynamy więc ponownie i ostrzegam wszystkich na wstępie: - wszelkie stwierdzenia typu "pośrednicy to złodzieje, prawnicy też, a deweloperzy to oszuści" będę nie dość że kasować, to wlepiać punkty karne, za jakiekolwiek ataki na kogokolwiek . Plus wątek zostanie zamknięty i rozniesie się w niebycie, i do tematu nie wrócimy już wcale. Kto będzie chciał i potrzebował - udzielę pomocy i informacji na PW, nie będziemy się z Tysią męczyć na forum. Tym razem będę jeszcze bardziej nietolerancyjna niż wtedy (tzn. niż w tamtym wątku). Moja tolerancja nie obejmuje chamstwa, prostactwa i wygłaszania stereotypów jako życiowych prawd - wybaczcie. Dziękuję za uwagę. Przejdżmy do clue, czyli: Cytat:
Kolejna 1/8 sukcesu to - jak duże mieszkanie ma być. Najlepiej określić się w m2, ale niewiele osób to potrafi Więc prościej - jak duża masz rodzinę, ile ma być pokoi, czy pracujesz w domu (potrzebny gabinet), czy osobna garderoba, czy lazienka ma byc z wc - od ogółu do szczegółu. Cytat:
Ja powiem tak - jeśli nie musisz kupować mieszkania już teraz, to poczekaj z tym. Ile czasu - moją radą będzie udanie się do dobrego doradcy/pośrednika nieruchomości w Twoim mieście (jak poznać dobrego pośrednika: w skrócie - licencjonowany, z doświadczeniem, nie z korporacji czyli biura molocha zatrudniającego 30 osób, polecony przez kogoś z rodziny/znajomych). Co do informacji w gazetach, telewizji na temat super wzrostu czy super spadku - każdą wiadomość dzielmy przez 2. Opinie specjalistów nieruchomości to jedno a interpretacja dziennikarzy to drugie (bo kaze zdanie można wyjąć z kontekstu i się przesłyszeć). Uważajmy co czytamy. Wg specjalistów - tak jak mówię, na pewno nastąpi (albo nastąpiła - w zależności od miasta) korekta; natomiast w Polsce, w kraju o rozwijającym się rynku nieruchomości ceny spadać na łeb na szyję o 50 % nie będą na pewno; po korekcie natomiast nastąpi powolny wzrost cen. Cytat:
Cytat:
- poradzić się doradcy/pośrednika, - sprawdzić każdego poleconego przez konultanta dewelopera na tzw.białej liście : bialalista.pl - lista deweloprów którzy nie stosują w umowach zapisów niezgodnych z prawem, budują solidnie, nie zawyżają cen, - jeśli już wybierzesz dewelopera - sprawdź jego wcześniejsze inwestycje, przejdź się do budynków, pooglądaj je, sprobuj złapać kontakt z kimś, kto mieszka tam - i spytaj jak przebiegała współpraca w czasie budowy, czy nie było problemów itp. - oczywiście internet - opinie o osiedlach, deweloperach na forach internetowych itp. - sama wizyta w biurze dewelopera - jeśli chodzi o cenę - oczywiście musisz zrobić rozeznanie i porównanie; najprościej porównać cenę m2 "twojego" dewelopera z cenami innych deweloperów budujących w tej samej okolicy oraz z cenami mieszkań na rynku wtórnym; może to zrobić za Ciebie pośrednik albo możesz zrobić to sama przeglądając portale nieruchomości (spis adresów najpopularniejszych jest na górze w wątkach "redakcyjnych). Hmmm, co jeszcze ? W niedzielę wieczorem nic więcej mi do głowy nie przychodzi Pytaj, jeśli coś nabąkałam niezrozumiale. |
||||
2007-11-25, 22:58 | #111 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: z nad Bałtyku:-)
Wiadomości: 563
|
Dot.: Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?
Moze ten artykuł CI pomoże;
Tofragmenty artykułu z "Tak mieszkam" Klucze do własnego M... Nie musi być duże, byle własne. Jak je zdobyć? Mieszkanie możemy kupić albo wynająć, niektórzy otrzymują je w spadku. Zawsze czeka nas jednak załatwianie wielu formalności. Kupujemy mieszkanie W zależności od ilości posiadanych pieniędzy możemy zdecydować się na zakup nowego mieszkania w spółdzielni lub u dewelopera (rynek pierwotny). Tańsze o kilkanaście procent są dziś mieszkania używane (rynek wtórny). Rynek pierwotny Najbezpieczniej zdecydować się na kupno już zbudowanego mieszkania. Jeśli nasze M ma dopiero powstać, sprawdźmy, czy deweloper lub spółdzielnia jest właścicielem terenu, na którym buduje. Żądajmy pokazania umowy kupna (lub wieczystej dzierżawy) działki. UWAGA! Umowę z deweloperem powinniśmy zawrzeć w formie aktu notarialnego. Gdy deweloper nie wyraża na to zgody, znaczy, że ma coś do ukrycia. Budując ze spółdzielnią, nie da się negocjować treści umowy. Spółdzielnie mają gotowe wzory umów - my możemy tylko zaakceptować ich treść lub nie. Ostateczne rozliczenie kosztów budowy mieszkania spółdzielczego następuje dopiero po zamknięciu inwestycji. Jeżeli więc po zakończeniu budowy koszty mieszkania okażą się znacznie wyższe niż zapisane w umowie, trzeba będzie spółdzielni dopłacić. Rynek wtórny Mieszkania możemy szukać sami lub z pomocą pośrednika (jego prowizja to zwykle około 3 proc. wartości nieruchomości). UWAGA! Niezależnie od tego, czy korzystamy z usług pośrednika, czy szukamy sami, sprawdźmy, czy sprzedający nie daje nam w "prezencie" hipoteki obciążającej lokal. Jeśli pożyczył pieniądze pod zastaw mieszkania, to my będziemy spłacali jego dług! Polskie prawo określa bowiem, że wraz ze zmianą właściciela mieszkania zmienia się też "właściciel" hipoteki. Własnościowe mieszkania spółdzielcze przeważnie nie mają ksiąg wieczystych. Od sprzedającego należy więc żądać zaświadczeń, że wszystkie opłaty są uregulowane (czynsz, rachunki za prąd, telefon, wodę i gaz). Oczywiście sprawdzamy to również wtedy, gdy kupujemy mieszkanie hipoteczne. Postarajmy się też dowiedzieć, czy budynek, w którym kupujemy mieszkanie, nie ma ukrytych wad. Zdarza się np., że ktoś sprzedaje mieszkanie w budynku nadającym się - według inspektorów nadzoru - do rozbiórki. Podpisujemy umowę Jeśli znajdziemy odpowiadające nam mieszkanie, zawrzyjmy notarialną umowę przedwstępną. Da ona pewność, że w ostatniej chwili druga strona nie wycofa się z transakcji. Umowa powinna zawierać wszystkie ustalenia: cenę mieszkania i terminy płatności. Dla bezpieczeństwa możemy zapłacić także zadatek lub zaliczkę. Zadatek to kwota (zwykle 10 proc. wartości nieruchomości), którą kupujący nieruchomość płaci sprzedającemu. Według kodeksu cywilnego to coś między gwarancją a odszkodowaniem. Jeśli do zawarcia umowy właściwej nie dojdzie z winy sprzedającego, to kupujący może zażądać zwrotu zadatku w podwójnej wysokości, czyli tego, co wyłożył, plus odszkodowania. Zaliczka tym różni się od zadatku, że jeśli sprzedający się wycofa, zwraca kupującemu tylko tę kwotę, którą od niego otrzymał. Opłaty dodatkowe Do ceny mieszkania trzeba jeszcze doliczyć opłatę notarialną i podatki. Notariusze pobierają wynagrodzenie według stawek uzależnionych od wartości nieruchomości (tzw. taksa notarialna). Na przykład jeżeli kupujemy mieszkanie o wartości 100 tys. zł, notariusz może zażądać maksymalnie 1600 zł. Kto płaci taksę notarialną? Sprzedający, kupujący albo obie strony - zależy to od tego, jak się strony umówią. Jeżeli zawieramy umowę przedwstępną, taksę płacimy w częściach. Przy jej podpisaniu - połowę stawki dla nieruchomości o określonej wartości, a przy sporządzaniu umowy właściwej przenoszącej ostatecznie własność mieszkania lub domu - drugą połowę. Taksa notarialna to nie wszystko. Musimy jeszcze zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnej - w wysokości 2 proc. wartości nieruchomości (opłacamy go u notariusza). Według ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych do jego zapłacenia są zobowiązane po połowie obie strony. Jednak kupujący i sprzedający mogą ustalić inaczej. W praktyce strony najczęściej się umawiają, że zarówno koszty czynności notariusza, jak i opłatę skarbową uiszcza kupujący. Sprzedający musi z kolei zapłacić fiskusowi podatek dochodowy od osób fizycznych - 10 proc. sumy, jaką uzyskał ze sprzedaży nieruchomości. Jeżeli jednak nieruchomość, którą sprzedaje, kupił, odziedziczył lub wybudował więcej niż pięć lat temu - jest zwolniony od podatku dochodowego. Sprawdzamy księgę wieczystą Znajdziemy ją w wydziale ksiąg wieczystych sądu rejonowego dla terenu, na którym znajduje się mieszkanie. Nikomu nie musimy się tłumaczyć, dlaczego chcemy do niej zajrzeć. Księga wieczysta jest jawna i dostępna dla wszystkich. Wystarczy, że podamy dokładny adres nieruchomości (ulicę, numer domu i lokalu). Sprawdzanie księgi nic nie kosztuje, wolno też robić z niej notatki i wypisy. Informacje o "długach" ciążących na nieruchomości są wpisane w dziale czwartym. W dziale drugim znajdują się dane właściciela lokalu. Agata Zielska
__________________
Pozdrawiam)) |
2007-11-25, 23:53 | #112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?
Sprawa nie jest pilna, analizuje sytuacje na spokojnie i bez pospiechu. Zobacze wiec jak sie ustabilizuja ceny.
Dzieki za informacje dziewczyny Co do deweloperow ja znam bardzo dobrze dzielnice i lokalne plotki na temat poszczegolnych ofert. Nie wykluczam jednak kupna na rynku wtornym. Na pewno postaram sie porozmawiac z bankowym specjalista od kredytow hipotecznych, zwlaszcza, ze to chyba nie jest platne. Napisze wiec co sie nowego dowiedzialam. Nie wiem czy bede korzystac z uslug posrednikow, to zalezy czy bedzie to dla mnie korzystne z punktu widzenia kosztow. Nie podjelam tutaj zadnej decyzji. Ilosc formalnosci mnie jakos niespecjalnei przeraza, jestem z tych co malo narzekaja. |
2007-11-26, 09:42 | #113 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?
Cytat:
Cytat:
Jeśli ktoś ma duuuuuuużo czasu, chęci, zapał i otwarty umysł zrobi to sam. Kto nie ma czasu, pójdzie do pośrednika. Co do artykułu, który wkeliła kraajanka. Tak jak mówiłam, każdą czytaną w gazecie czy w necie rzecz należy podzielić przez dwa. Bo to nie jest niestety prawda, że : Cytat:
Natomiast już po wybudowaniu nieruchomości, (kiedy lokal realnie istnieje) zawieramy z deweloperem drugą umowę notarialną, w której deweloper przenosi wlasnosc mieszkania z siebie na nas, że tak powiem. Więc jeśli na początku inwestycji deweloper nie chce zawrzec umowy notarialnej to nie znaczy, że ma cos do ukrycia. I dalej: Cytat:
Przypomniałam sobie o doradcach z homest.pl. W ich ofercie znajdziesz oferty z rynku pierwotnego w swoim mieście. Oczywiście nie wszystkie , tylko te które zgodzily sie wspolpracowac z tą firmą, ale zawsze warto pojsc i sie rozejrzec.. Doradztwo tam jest bezplatne, tak samo jesli zdecydujesz sie na kupno tam nie zaplacisz prowizji (tzn. zaplacisz, ale bedzie ona ujeta w cenie mieszkania).
__________________
Edytowane przez szugarbejb Czas edycji: 2007-11-26 o 12:30 |
||||
2007-11-26, 19:10 | #114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?
ja chciałabym cos dodac od siebie- nie sprawdzimy księgi wieczystej podając tylko adres nieruchomości. Musimy KONIECZNIE znacć jej numer. Jeżeli nie znamy, to możemy dojśc tego numer w sądowej ewidencji, ale wtedy musimy znac choć w przybliżeniu rok jej założenia i adres. Wtedy dopiero możemy do niej zajrzec
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
2007-11-26, 20:18 | #115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?
Tak, zapomniałam ten fragment skomentować. I tu można zobaczyć niekompetencję dziennikarza piszącego bzdurny artykuł. Tragedia.
|
2007-11-26, 21:51 | #116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?
Mi sie w artykule rzucila w oczy mysl przewodnia "uwazaj swiat jest zly i kazdy tylko czyha, aby Cie oszukac". Mysle, ze nawet ta obawa przeslonila wszystkie inne aspekty i sytuacje, ktora mimo wszystko jednak zdarzaja sie
Co nie znaczy, ze nalezy byc latwowiernym. Ale nakrecanie sie, ze na pewno ktos wykorzysta sytuacje, aby na cos naciagnac jest tez jakas tam skrajnoscia. Ostroznosci nigdy za wiele, ale tez warto pamietac, ze sa uczciwi ludzie. Ja w zasadzie nie mialabym nic przeciwko temu, aby z okien bylo widac Wawel, kopiec Kosciuszki, Wisle czy lasek Wolski. Szczerze mowiac to wlasnie takich widokow szukam, bo te miejsca sa dla mnie emocjonalnie wazne. Nie chcialabym natomiast mieszkac kolo Sukiennic, ani przy Rynku Głównym. Za duzy tam halas, wieczne imprezy, koncerty itp. |
2007-11-27, 00:45 | #117 |
Paul's girl
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?
od siebie dodam tylko, że jeśli kupujemy mieszkanie z założoną księgą wieczystą (a nie każde własnościowe mieszkanie musi takową mieć) to po sprawdzeniu księgi radzę przejść się do sekretariatu wydziału ksiąg wieczystych i poprosić grzecznie pracującą tam panią o udzielenie informacji, czy w kolejce nie czeka na wpis jakaś hipoteka (czy złożono wniosek o wpis hipoteki). procedura obciążania nieruchomości trochę trwa. przejście własności nieruchomości następuje z datą określoną w umowie sprzedaży i teoretycznie aż do tego momentu dotychczasowy właściciel może nieruchomość obciążyć.
szugarbejb piszesz: "Jeśli korzystamy z usług pośrednika to jego obowiązkiem jest sprawdzenie KW i poinformowania Ciebie o wpisach, hipotekach. Za to mu płacisz, w tym zakresie posrednik jest szkolony i za znajomość materii dostał licencję na wykonywanie zawodu. Jeśli KW sprawdził juz pośrednik Ty wcale nie musisz tego robić." oczywiście, jest to prawda. jednak ja spotkałam się z sytuacją kiedy pośrednik po prostu sfotografował "zawartość" księgi i przedstawił ją klientowi. a w kolejce czekała hipoteka... wydaje mi się, że w każdym przypadku warto zwrócić uwagę pośrednika na taką możliwość. |
2007-11-27, 15:27 | #118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?
Uwazam, ze to nie dobrze, ze ktos tak dlugo pracuje, jest to niezdrowe (zycie sie ma tylko jedno), malo mozliwe w dlugim terminie czasu - osobiscie nie znam nikogo, kto tak wytrwal do emerytury, raczej sygnalizuje mi taka informacja, ze dzieje sie cos niepokojacego. Odpoczynek to naturalna potrzeba czlowieka, nie wolno zbytnio przeciazac serca (znam kilka osob co mialo zawal serca w pracy) i generalnie nie powinno sie tego lekcewazyc. Harakiri to cos co mi nie tylko nie imponuje, ale takze cos czemu mowie stanowczo nie.
|
2007-11-28, 11:09 | #119 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?
Cytat:
Czym innym jest kodeks etyki zawodu pośrednika i "należyta stranność" z jaką powinien (ale powtarzam - nie musi; kodeks etyki to kodeks moralny, każdy przestrzega go na tyle, na ile moralnośc ma ) wykonywać sowje usługi. Do należytej staranności należy między tysiącem innych rzeczy właśnie sprawdzenie księgi jak najbliżej terminu umowy końcowej. Każdy pośrednik traktujący swoją pracę poważnie, i zdający sobie sprawę za jaką usługę pobiera prowizję, czyli swoją wypłatę (za poczucie bezpieczeństwa, które klient ma mieć pracując z pośrednikiem) - dokłada nie tylko należytej, ale najwyższej staranności pracując. Dlatego w którymś z wcześniejszych postów napisałam po krótce jakimi cechami musi się odznaczać dobry pośrednik ktorego warto zatrudnić. Pośrednik, o którym piszesz nie był więc pośrednikiem, a amatorem niestety, żeby nie powiedzieć że taki był z niego pośrednik jak z koziej .... tylniej części ciała trąba Mnie by do głowy nie przyszło nie sprawdzić księgi Ale cóż, zdarzają się i tacy. Tak jak niekompetentni urzędnicy, sprzedawcy w sklepie, lekarze, nauczyciele, prawnicy. Przykładów jest mnóstwo. Niedawno zaczęłam wątek o pośrednikach - kim jest pośrednik, czym charakteryzuje się ten zawód, co powinien robić, co umieć, jakie mieć wykształcenie itp. Ale jakoś nie mam weny by go dokończyć Ale obiecuję poprawę i rozwinięcie watku Cytat:
Moi klienci nie proszą mnie o porady zdrowotne, ani też nie pytają mnie co ja sądzę o tym iż tak długo pracują. Jedyne, po co do mnie przychodzą, to właśnie po to, by nie mieć kolejnego powodu, który mógłby ich o ten wspomniany przez Ciebie zawał serca przyprawić Za bezpieczeństwo, moje doświadczenie, doradztwo, mój czas poświęcony by spełnić ich marzenie (znaleźć wymarzoną nieruchomość) - płacą mi swoimi ciężko zarobionymi pieniędzmi, i ja te pieniądze zarabiam również bardzo ciężką pracą, od 8 a czasem nawet 7 rano, do 20, a czasem nawet do 22.
__________________
Edytowane przez szugarbejb Czas edycji: 2007-11-28 o 11:34 |
||
2007-12-01, 22:30 | #120 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Kupujemy mieszkanie - jak zacząć?
Cytat:
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
|
Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:58.