Impreza, prośba o telefon i pytanie czy zadzwoni??

[Marzenax]

No właśnie jak to jest?
Czy facet, który po udanej wspólnej zabawie, ciekawej rozmowie prosi o numer telefonu po to żeby zadzwonić i znowu się spotkać z dziewczyną, czy często zdarza się że proszą o numer tylko po to żeby mieć kolejny do kolekcji

[agness86]

Nie ma żadnej pewności, albo dzwonią, albo nie

[Silly]

Faceci sa rozni
Biara nieraz numer telefonu od dziewczyny po to zeby umowic sie na nastepne spotkanie i chcac niechcac moze nawet dziewczyne namawiac do jakis kontaktow blizszych .Sa tez tacy faceci ze zakladaja sie na imprezie ze swoim kuplem Cyt."ty ja ja wyrwe i zobaczymy czy jest latwa i czy da numer telefonu" to taki byl przyklad .Ja nie daje nowo poznanym odrazu po 15 minutach rozmowy numeru telefonu to nieswiadczy tez dobrze o dziewczynie
Ale kazdy ma inne zdanie na ten temat sa rozne kobiety i sa rozni mezczyzni
Pozdrawiam

[giraffe]

Nie da się generalizować.

[Marzenax]

Wiem, że nie da się generalizować. Ale rozpoczęłam ten wątek w oczekiwaniu na telefon od jednego faceta. To pierwszy facet z imprezy, któremu dałam prawdziwy numer telefonu i nie skłamałam , że mam chłopaka Impreza była w sobotę, więc trzeba mu dać jakiś tydzień na telefon, prawda?

[giraffe]

No nie pozostaje Ci nic innego niż czekać. Może zadzwoni

[ŚmigEłko]

w sobote byl;am na imprezie i sie swietnie bawilam i z dziewczynami i z chloapkami i po jakims czasie rpzylaczyl sie chlopak ktory siedzial glownie caly czas...nie wiem czy sie poprostyu posilkowal % zeby podejsc czy dopiero anbral odwagi... bawilismy sie razem ale tak hmm nie jakos zoobowiazujaco... pozniej poszlismy do baru wypilismy cos hmm dawal znaki ze ejste zainteresowany ... nie byl mocno pijany w koncu podalam mu numer telefonu na koniec jak wychodzilam ... pozniej przy tak zwanych "wolnych" piosenkach tanczylismy -> bardzo fajnie bo np. tak bliziutko hmm dawno tak nie maialm oczywiscie nie mwoie w tancu bo z tym, poprzednim to ale fajnie sie z nim bawilam bo szalelismy a pozniej przytulance ale tez i gadalismy i spiewalismy razem no mila zabawa byla jak juz wychodzilam dalam numer on nalegal zebym zostala ze on mnie odwiezie..no ale az taka to ja nei jestem i wczoraj napisal smsa..podpisal sie a dobrze bo nie pamietalma jego imeinia..nie ze wzgledu na wypuita ilosc alkoholu poprostu sporo osob "poznalam" .. napisal smsa...po kilku zapytal czy byla by okazja aby znowu sie spotkac... i nie wiem czy zart z moejj strony czy poprostu fakt ze napisalam ze dopiero za 2 tyg. bysmy ewentualnie mogli( roznioca 100 km nas dzieli bo aj nie ejstem z W-wy) i sie nie odzywa... troche mi szkoda bo bym nawet poflirtowala przez sms...ale sama tez nie wiem o czym by napisac...chyba napisze na system.."na pomtylke" ze niby do kogos innego chcialam napisac i sie pomylilam ahhhh jak mnei tak przytulil jednak fajnie tak... z jednej storny dobrze chodzic na imprezy bez chlopaka/nie meic chlopaka ale czasem tez fajnie tak sie bawic ... no roznei to ejst...ciekawe czy sie ejszcze odezwie
]
a co do wymiany telefonu./...hmmm nie uwazam aby to oznaczalo ze dzieczyna jest latwa...jesli fajnie sie bawilo, gadalo..to czemu nie? Oczywiscie nie po 5 minutach ale po hmm zreszta to chyba indywidualna decyzja... ale numer telefonu wydaje mi sie niczym zobowiazujacym...a jesli chlopaki sie zakaldaja czy cos..no coz dziewczyny tez przeciez moga... to jest mlodosc a chyba nikt ie ejst taki ze daje numer telefonu zeby na nastepny dzien chlopak zadzwonil i zaproponoiwal COS WIECEJ!! no nic...rozpisalam sie moze zbyt odwazna teoria

[Roxette]

a ja właśnie jestem z takim chłopakiem z imprezy, teraz już moim mężem
Też spotkaliśmy się na imprezie, choć wcześniej wiedzieliśmy o swoim istnieniu ale tylko tyle, nic więcej. Po imprezie odprowadził mnie do domu, a co tam, wlekło sie za nim jeszcze paru znajomych, którzy byli również moiimi znajomymi, na szczęście w takim dystansie, że mogliśmy sobie pogadać. O numer telefonu poprosił mnie pierwszy, więc dałam, a co, nie uważam sie z tego powodu za łatwą. On dał mi swój i tak od słowa do słowa już wtedy umówiliśmy się na następny dzień a on miał jeszcze zadzwonić, żeby dograć szczegóły.
Trzeba poczekać, na pewno nie dzwoń pierwsza, jeśli to on ma zadzwonić. Wtedy rzeczywiście pomyśli, ze za bardzo Ci zależy czy coś w tym stylu.

[ŚmigEłko]

Ja nie wiedzialm o nim on nie wiedzial o mnie...fajna, mila zabawa ...flirt? Dalam mu numer telefonu gdy poprosil...a co tam? nastepnego dnia anpisal...kilka glupich smsow i zpaytal czy ejst mozliwe spotkanie... chcialabym tylko ze nie jestem z W-wy a bede tam dopiwero za 2 tyg...napisalam ze wlansie tak..i sie nie opodzywa..szkoda bo spotkalabym sie z nim z checia..moze sie ejszcze keidys odezwie? Ale sms pomylka nie dziala albo poprostu teraz jeszcze mam telefon popsuty i moze napisal a ja nie wiem o tym?ale nie wydaje mi sie...trcohe jestem zla ze takei glupie przeciwnosci bo moze po spotkaniu by dosz,llo do nastepnegho a nawet ejsli nie to bylo by inaczej... a nie ta odleglosc...fajny chlopak w sumie...dawno z nikim sie tak fajnie nie bawilam...dawno nikt mnie tak nie przytulal... teskni sie jednak za tym jednak jak by bardzo chcial to by popisla...widac imprezowa znajomosc ae fajnie sie chociaz bawilismy i wiem ze chcial sie spotkac/opdezwal sie znacyz nie byl to zaden zaklad..i podobalam ise komus...skoro sie bawilismy/flirtowalismy...a dziewczyn samotnych bylo sporo

[Dzoli]

Tez uważam że trudno wyczuć bo faceci sa rózni, nigdy ich nie zrozumiem. Jedni biora nr tel i nigdy z niego nie kożystają, inni po to by zadzwonic a jeszcze kolejni nie pytaja o nr tel a i tak go mają. Jedyne co możesz zrobić to poczekac aż zadzwoni/napisze, tylko nie czekaj nonstop przy telefonie.

Pozwodzenia

[manolita]

Jeśli naprawdę mu się spodobałaś to pewnie zadzwoni. Moze zbiera siły i układa tekst :hehehe: przyszłej rozmowy

Ja mojego TŻ poznałam właśnie na imprezie , tzn. na dyskotece . Bły pierwszym , któremu pozwoliłam na uwodzenie mnie, któremu podałam numer telefonu. Zadzwonił, potem przyjechał i już tak zostało

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Powiem Ci jedną rzecz, która wiadoma jest na 100%: albo zadzwoni, albo nie zadzwoni

[marcelina73]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;2873856]Powiem Ci jedną rzecz, która wiadoma jest na 100%: albo zadzwoni, albo nie zadzwoni[/quote]
Dokładnie!
Skąd my możemy wiedzieć, czy On zadzwoni czy nie?
A żadne psudostatystyki, wywiady itd nie mają tu sensu.

Życzę, aby zadzwonił.

[ŚmigEłko]

No i zadzwonil czy nie?

[bombka666]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;2873856]Powiem Ci jedną rzecz, która wiadoma jest na 100%: albo zadzwoni, albo nie zadzwoni[/QUOTE]

I tu sie zgodze
Ja kiedys spedzilam cala sobotnia dyskoteke tanczac i rozmawiajac z jednym chlopakiem ,bylo bardzo milo na koniec poprosil mnie o numer telefonu i niewiem wlasciwie po co - bo niestety nie zadzwonil

[madziunia80]

ciekawe pytanie...zadzwoni albo i nie zadzwoni. Wszystko zależy od niego. Jeżeli jesteś nadal w trakcie czekania to uzbrój sie w cierpliwosć, ale nie oczekuj zbyt wiele, bo mozesz sie niemiło rozczarować, bo wyjścia są jak juz mówiłam dwa, żadnej innej alternatywy - nie może przecież tylko troche zadzwonić, no nie...

[agnieszka k]

moj nie zadzwonil siet

[Marzenax]

Na razie nie zadzwonił ale poznaliśmy się w sobotę więc pewnie odezwie się w ten weekend,zwłaszcza że pracuje i pewnie w tygodniu nie ma czasu na spotkanie Jak nie zadzwoni do soboty-niedzieli to pewnie już wcale się nie odezwie Nie wyglądał mi na podrywacza i jest pierwszym facetem poznanym na imprezie, który naprawdę mi sie podobał i wyglądał na porządnego.
Już mnie denerwuje to czekanie bo codziennie koleżanki pytają czy już zadzwonił i codziennie musze mówić że nie. I dodatkowo robią mi nadzieję, bo te które go poznały mówią, że to fajny porządny facet więc MUSI ZADZWONIĆ. Dam wam znać jkby co

[Kawuśka]

no własnie ja też nie rozumiem facetów, którzy biorą nr i nie dzwonia... miałam taką przygodę ... I powiem Ci, że
-jeśli zadzwoni to ciesz się
-jeśli nie - też się ciesz - bo to nie jest normalne brac od dziewczny nr telefonu a pozniej nie dzwonic

[myShaczeQ]

Ja bym sie nie martwila gdyby nie zadzwonil to znaczyloby ze trafilas na typ podrywacza, albo takiego ktory musi sie dowartosciowac kolejnym numerem do kolekcji jesli jednak mu sie spodobalas to pewnie zadzwoni, ale musi zebrac odwage a z tym to nie jest juz takie hop siup

[Anuska77]

Napisane przez Marzenax

Na razie nie zadzwonił ale poznaliśmy się w sobotę więc pewnie odezwie się w ten weekend,zwłaszcza że pracuje i pewnie w tygodniu nie ma czasu na spotkanie Jak nie zadzwoni do soboty-niedzieli to pewnie już wcale się nie odezwie Nie wyglądał mi na podrywacza i jest pierwszym facetem poznanym na imprezie, który naprawdę mi sie podobał i wyglądał na porządnego.
Już mnie denerwuje to czekanie bo codziennie koleżanki pytają czy już zadzwonił i codziennie musze mówić że nie. I dodatkowo robią mi nadzieję, bo te które go poznały mówią, że to fajny porządny facet więc MUSI ZADZWONIĆ. Dam wam znać jkby co

Nie chcę Cie martwić ale na wykonanie telefonu nie potrzeba aż tak wiele czasu, więc mimo że on pracuje jeśli by chciał znalazłby te parę minutek. Może też wysłać smsa, a to może zrobic niemal w każdym momencie. Życzę jednak powodzenia, może jest nieśmiały i się długo zbiera do tego telefonu.

[aga_xy]

Ciekawie się zrobiło, to napisz nam czy zadzwonił!!! Ja tam tzrymam kciuki. BTW mój przetrzymał mnie jakieś cztery dni, już myślałam,że nie zadzwoni....

[Kizia Mizia19]

do mnie zadzwonił pewien kolega którego poznałam na disko po miesiącu !! hehe ale zadzwonił

[blueania]

ja podalam numer mojemu bylemu i sie odezwal na drugi dzien,byl bardzo mily i chcial sie umowic na randke bylismy razem prawie roka poznalismy sie na dyskotece.Wczesniej dalam swoj numer 2 chlopakom i tez sie odzywali

[gosiaska]

Raz tak raz nie... albo napisze albo nie..

[ViLLeMkA]

a ja zwykle pierwsza prosze o nr telefonu
i to smiesznie jest bo nie zawsze tez sie odzywam znaczy raz wzielam maila i nie napisalam a chcialam :P

a jeslio facet prosi o nr to zawsze prosze o podanie swojego bo nie preferuje obcych nr
i jest fajnie

sama nie zawsze sie odzywam i w tym nie ma nic dziwnego wiec nie przejmuje sie jak ktos potem sie nie odezwie... zwykle w oogle nie traktuje tego na powaznie
dopiero potem
ale chyba nic takiego mi sie nie przyadarzylo albo to tylko dowod ze sie nie przejmuje czyms takim
pozdrawiam

[sweetes_things]

Napisane przez Marzenax

No właśnie jak to jest?
Czy facet, który po udanej wspólnej zabawie, ciekawej rozmowie prosi o numer telefonu po to żeby zadzwonić i znowu się spotkać z dziewczyną, czy często zdarza się że proszą o numer tylko po to żeby mieć kolejny do kolekcji

Nieuogołniaj tak.Niektórzy biorą numery tel bo rzeczywiście chcą zadzwonić ale są i tacy,którzy robią to dla zabawy bądź dla zakładu.Róźnie to bywa.

[calkiem-spoko]

Mi się wydaje, że czasem facet bierze od dziewczyny numer telefonu tylko po to, żeby jakoś ladnie zakonczyć rozmowę...i juz z miejsca wie, ze nie zadzwoni.

[Marzenax]

No i odezwał się... PRZEDWCZORAJ Pogadaliśmy trochę ale wyszło z niego, że to palant totalny. Myślał że ja przez ten cały czas czekałam na niego i bardzo się rozczarował jak mu powiedziąłam że wróciłam do byłego i we wrześniu wychodze za mąż Ale miałam mega satysfakcję

[xyoko]

Napisane przez Marzenax

No i odezwał się... PRZEDWCZORAJ Pogadaliśmy trochę ale wyszło z niego, że to palant totalny. Myślał że ja przez ten cały czas czekałam na niego i bardzo się rozczarował jak mu powiedziąłam że wróciłam do byłego i we wrześniu wychodze za mąż Ale miałam mega satysfakcję

Facet odezwał się po pół roku??
O matko! Długo mu zajęło układanie "tekstu podrywu" Co powiedział?

Gratuluję z okazji ślubu