2010-09-20, 17:31 | #151 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 1 779
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
__________________
62-60-54 |
|
2010-09-20, 21:37 | #152 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z łóżka
Wiadomości: 1 695
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
__________________
Fall seven times, stand up eight.
|
|
2010-09-21, 11:06 | #153 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
też o tym słyszałam i jeszcze mój znajomy utrzymuje, że on był na takim weselu i to wszystko prawda coś dużo takich wesel się wydarzyło widocznie
|
2010-09-21, 14:04 | #154 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2010-09-21, 14:58 | #155 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
haha urban legends rzadza
|
2010-09-21, 15:58 | #156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Dawno cię nie widziałam na forum, nie zaglądasz już na intymne?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2010-09-21, 16:57 | #157 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Niektóre to strach się bać
---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ---------- Ja to samo słyszłam, ale o czołgu, który stoi przy AMG w Gdańsku (w sensie, że odjedzie) |
2010-09-21, 19:22 | #158 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
Podobna historia była ostatnio w "Sędzia Anna Maria Wesołowska" (czy tam u Artura Lipińskiego - nie pamiętam)!!! Troszkę bardziej rozbudowana: dziewczyna urodziła czarne dziecko białemu chłopakowi jednocześnie przysięgając, że była mu cały czas wierna okazało się, że to jej chłopak "przeniósł" czarne plemniki, które miał od swojej kochanki, która z kolei miała je od jej "kolegi"-studenta będącego na wymianie w Polsce
__________________
|
|
2010-09-21, 19:36 | #159 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 876
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
Co do węża, to koleżanka mi to opowiadała w formie: sąsiadka cioci miała węża.. Na dodatek podała prawie kompletny adres z Gdyni, gdzie kobieta miała mieszkać ;D
__________________
'Oh, I wish I could, but I don't want to..' 20.01.12 - Pani Inżynier 10.02.12 - Pani Kierownica |
|
2010-09-21, 20:54 | #160 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
W Annie Marii Wesołowkiej nie takie rzeczy się działy, kobieta robiła loda, spermę wypluła do butelki, zabrała i w domu się zainseminowała i oskarżyła faceta o alimenty:P
__________________
|
|
2010-09-21, 21:32 | #161 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
No tak, po co wydawać grube tysiące na in vitro, skoro można za free i jeszcze będzie płacić alimenty... Rezolutna kobieta, nie ma co
__________________
|
|
2010-09-22, 03:43 | #162 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: kraina deszczowcow
Wiadomości: 421
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/Kenna/LOCALS%7E1/Temp/moz-screenshot.png[/IMG]Czyzby z uplywem lat akcja zyskala az tak negatywne konotacje? Coz, skojarzenia to przeklenstwo A nie opowiadali wam znajomi o - kuzynie siostry krolika, ktory zostal pochowany zywcem ale wyszlo to na jaw dopiero przy okazji eksmisji z grobu(vide: wygasniecie dzierzawy)/ "dolozenia" wspolmalzonki/ przeczucia osoby bliskiej (niepotrzebne skreslic) , kiedy to otwarto trumne i okazalo sie, ze zanim wyzional ducha zdolal jeszcze wydrapac na wieku paznokciem "ja zyje"...? Pomijajac dramatyczne wydrapywanki diabli wiedza ile tysiecy ludzi zostalo pochowanych zbyt wczesnie... - albo o dziewczynie, ktora dogadzala sobie z psem no i sie zakleszczyli . Kiedy wezwani sanitariusze transportowali "pare" do szpitala upuscili pare razy nosze (ze smiechu, oczywiscie) a po wszystkim poprosili ojca dziewczyny zeby juz zabral ziecia bo na nich szczeka. Albo wariacja: pogotowie przyjechało no i piesek warczac nie chcial dopuscic nikogo do wybranki. Wowczas jeden z sanitariuszy rzekl ojcu dziewczyny "przytrzymaj Pan ziecia bo mnie pogryzie" - pasazerowie czarnej wolgi nie jezdzili nia po calym kraju ot tak sobie- oni, wyobrazcie sobie, porywali dzieci zeby sprzedac ich krew bogatym cudziemcom chorujacym na bialaczke. Wiem, bo mi pani z warzywniaka w zaufaniu powiedziala... - nigdy nie probujcie wlozyc zarowki do ust, a jesli juz to zrobicie to nie dzielcie sie szczegolami w drodze do szpitala z taksowkarzem...no chyba ze po udanym zabiegu usuniecia rzeczonej zarowy macie ochote poklepac po plecach taksowkarza, ktory juz na bank siedzi w poczekalni ze szklana banka w otworze gebowym. Zdarzylo sie w Gdansku, Krakowie, Poznaniu, Kielcach, Rzeszowie, Nowym Jorku, Londynie, Kairze, Przasnyszu i Parzymiechach wiec musi prawda... - jesli ktos chce wam sprzedac bardzo tanio samochod i na dodatek zarzeka sie, ze fetor wydobywajacy sie z wnetrza auta to wina rozlanego mleka absolutnie nie wierzcie. Setki tysiecy ludzi (znajomych, oczywiscie) tak sie nacielo, a potem okazalo sie, ze kupili wehikul w ktorym trup pierwszego wlasciciela zalegal tak dlugo, ze tylko smrod po nim pozostal... - wychowujecie dzieci bezstresowo? To przygotujcie sie na nowa ozdobe czola- gume do zucia. Poczta pantoflowa donosi, ze zjawisko objawia sie globalnie w proporcji 1 rodzic co 8 godzin
__________________
valar morghulis |
|
2010-09-22, 17:31 | #163 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
..... we Wrocławiu
__________________
♥ 25.08.2012 Aparatka 08.04.2013 Damon Clear (góra) 18.11.2013 aparat metalowy mini (dół) |
|||
2010-09-24, 12:40 | #164 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 461
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ---------- Cytat:
ten motyw został wykorzystany w jednym z nowych odcinków 'sądu rodzinnego'. nawet prokurator kreślił to jako historię przypominająca te urban legends hahaha Edytowane przez mmm3m Czas edycji: 2010-09-24 o 12:42 |
|||
2010-09-24, 13:14 | #165 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 876
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
A z innych Gdańskich cmentarzy itp to mój Wydział, WZiE na PG, jest zbudowany na wzgórzu, na którym kiedyś była miejska szubienica i cmentarz Podobno podczas budowy paru robotników się zestrachało i więcej do pracy nie przyszło, ale ja tam jeszcze ducha nie widziałam, chociaż nie jeden wykładowców zachowuje się jak nie z tego świata A moje LO, mieści się w budynku po przedwojennym szpitalu psychiatrycznym. Dość długo nie chciano go gospodarować, bo podobno słychać było po nocach jęki i krzyki. Może dlatego zrobili w tym budynku szkołę, przynajmniej po nocach tam chodzić nie musieliśmy i plot się nie roznosiło. Ale normalne to LO nie było, a w szczególności część nauczycieli Może przeszłość budynku była dla nich natchnieniem Poza tym u mnie w mieście mamy przejścia podziemne i są one faktem. Ale jest legenda, że jedno z wejść do nich, mieszczące się w Zamku jest pilnie strzeżone w dzień i w nocy. Ponoć było parę ekspedycji, które weszły tamtędy do tych tuneli. Żadna nie wróciła i tylko słychać było co jakiś czas po ich wejściu okropne krzyki...
__________________
'Oh, I wish I could, but I don't want to..' 20.01.12 - Pani Inżynier 10.02.12 - Pani Kierownica |
|
2010-09-24, 14:05 | #166 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 880
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
|
|
2010-09-24, 15:17 | #167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
A u mnie w miejscowości jest tzw. górka strachu, na której ponoć straszy bo kiedyś ktoś się na niej powiesił. Oczywiście jest też inna wersja że kiedyś tam było jezioro i ktoś wjechał do niego autem i się utopił (chyba miał jakieś auto terenowe bo żeby wjechać na tą górkę to łooo). A kiedyś moi koledzy (jak jeszcze byliśmy w podstawówce) się tam bawili i jeden drugiemu obciął palec siekierą (to było akurat na serio), ale po tym wydarzeniu górka stała się jeszcze bardziej straszna.
A co do tego węża, to koleżance koleżanki matki mojego TŻ też się to wydarzyło i to ponoć całkiem niedawno. |
2010-09-24, 15:52 | #168 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Że też ja tego wątku nie czytałam wcześniej
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Tak offtopując - kiedyś czytałam wątek na kafeterii o tym jak się samozapodnić i zmusić mężczyznę do małżeństwa. Strach się bać jakie tam pomysłowe kobity były. A teraz coś ode mnie, pomijając wołgi, diabły i tak dalej. Zasłyszane w dzieciństwie: 1) Na koloniach często duchy bywały, m.in. niebieska ręka, która mordowała dzieciaki. Ktoś zrobił kawał, przykleił na szybie rękę i tyle było... 2) Na innych kolonia w piwnicy były stare prysznice, do których nie wolno było wchodzić. Pewnego pięknego dnia jakieś dziecko (ponoć dziewczynka) zeszła tam na dół, otworzyła piwnicę kluczem i ślad po niej zaginął... Dalej - jak się szło pod prysznice, i się znalazło klucz, to była oznaka pewnej śmierci 3) Gdzieś tam hen w Polsce było sobie przedszkole. Przedszkole ów posiadało inwentarz w postaci dzieci wszelakiej masy i płci. Dzieci te opowiadały, jakoby było słychać jakieś płacze, krzyki i tak dalej. Się okazało, że niby wcześniej, w tym samym miejscu też stało przedszkole, w którym wybuchł pożar, i wszystkie dzieciaki zginęły żywcem. W innej wersji pojawia się odgłos huśtawki, ale co by miało się z nią stać nie pamiętam. 4) Pamiętam jak mój chrzestny mnie straszył w piwnicy "Przebacz mi Brunhildo" - do tej pory mam mieszane uczucia jak spoglądam w jakieś studnie czy schodzę do piwnicy. O wężu słyszałam. Teraz takie bardziej na luzie: Zasłyszane gdzieś w polach i... w chrzanowskiej i krakowskiej prokuraturze ^.^ 5) Pewien chłop miał stado koni, ale jeden koń mu chorował. Poprosił więc zaprzyjaźnionego myśliwego vel leśniczego coby mu tego konia ustrzelił, bo żal zwierzaka. Gościu się z początku nie zgodził, ale po przemyśleniu, to czemu nie? Pech chciał, że razu pewnego wraz w innym kolegą myśliwym leśniczym sobie trochę popili i wracając przechodzili koło zagrody chłopa. Bohater nasz niewiele myśląc wziął strzelbę i cap tego konia zabił (po pijaku to mu wyrzuty sumienia nie krzyczały). To ten drugi pyta, "a co Ty robisz?" Bohater odpowiada ze śmiechem, "a w konia sobie wale". To ten drugi "ja też chce" i wystrzelał pozostałe konie. 6) W okręgu śląskim kilka miast ma ujęcie wody pitnej w Goczałkowicach. Pewnego razu woda w tych miastach miała dziwny posmak. Okazało się, że ujęcie wody pitnej znajduje się na byłym cmentarzu, a odkryto ów fakt, kiedy trumny i ciała zaczęły wypływać po dość ulewnych deszczach. Ile w tym prawdy nie wiem, bo od małego mi o tym powtarzano, nawet w szkole, aczkolwiek Ci z Goczałkowic się wypierają.... ^.^ 7) A teraz z innej części Polski - mąż pracował kiedyś w psychiatryku i tam krąży opowieść o facecie, który zamordował i poćwiartował swoją żonę i dzieci bo... mu szczur tak kazał. Pisano o tym w gazetach nawet... Ale pomijają fakt, że ponoć ten gościu ugotował mięsko, zjadł, a resztki zawiózł w dwa miejsca - jedno na komendę, a drugie to było skrzyżowanie jakieś... Dlaczego? Nie wiem... (dobra, może to nie jest konkretnie na luzie) 8) O i jeszcze z Krakowa, opowieść o motocykliście, który jechał A4, zatrzymał się przed wjazdem na miasto, i się wtedy zorientował, że nie ma nogi. Po jakimś czasie info rozrosło się do takich rozmiarów, że znaleziono rękę, a reszty ciała niet, a ręka była motocyklisty, który miał wypadek bo zaplątał się w jakieś pręty (?!) i go rozerwało przy hamowaniu 9) A to z rodzimego podwórka - też mamy nawiedzony domek, nawet bardzo ładny. I w zależności w jakim się było wieku tam różne rzeczy się działy, począwszy od czarownicy, skończywszy na wampirach poprzez duchach - mordercach. Ale nie ma co, bo się faktycznie bało tam chodzić. Coś jeszcze było.. jak sobie przypomnę to napiszę
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää! |
|||
2010-09-28, 13:38 | #169 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
znajoma znajomej znajomej :P jechała po nocy samochodem drogą w lesie. Na drodze zobaczyła konar, więc zatrzymała samochód i ściągnęła konar z drogi. Wsiadła w samochód i zobaczyła, że na nią jedzie jakiś TIR i trąbi. Babka się przestraszyła, gaz do dechy i ucieka, a TIR dalaj za nią i trąbi O_o . Dojechała na stację benzynową, biegnie do środka i krzyczy- ludzie ratunku, jakiś wariat mnie goni!! Po chwili na stację zajechał ten TIR, kierowca wbiegł do środka i powiedział babce, ze ją gonił, bo kiedy ona sprzątała konar z drogi ktoś jej wsiadł do samochodu . Sprawdzili, w samochodzie nikogo już nie było, ale na monitoringu było widać, że ktoś wysiadł i uciekł...
|
2010-09-28, 14:01 | #170 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 880
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
Edytowane przez kiniulkaaa Czas edycji: 2010-09-28 o 14:02 |
|
2010-09-28, 14:17 | #171 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
Nastraszyła mnie jak cholera A potem się dowiedziałam, że to ściema Koleżanka się przekonac nie dała. Dalej twierdzi, że to najświętsza prawda |
|
2010-09-28, 16:50 | #172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
cały urok tych historii w tym, że się przydarzyły kolezance znajomej cioci szwagierki..... ;P
|
2010-09-28, 19:18 | #173 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
|
|
2010-09-28, 19:59 | #174 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 652
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
Sama uwierzyłam w tę historię, dopóki pewna Wizażanka nie wyprowadziła mnie z błędu Mama jednak w dalszym ciągu twardo wierzy
__________________
Never never never give up ! Winston Churchill |
|
2010-09-28, 21:24 | #175 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
|
|
2010-10-02, 19:55 | #176 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: kraina deszczowcow
Wiadomości: 421
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Następna historia: to wydarzenie zdarzyło się, gdy jeszcze żył mój dziadek, był wtedy bardzo młody. Pewnego razu, gdy spacerował cmentarzem, usłyszał krzyki, dobiegały spod ziemi(!) Zaczął szybko szukać źródła dźwięku. To był głos kobiety!!! Ponieważ ktoś jeszcze był na cmentarzy, zaczął wzywać pomocy. Wtedy ten mężczyzna pobiegł do najbliższego domu, zawołał właścicieli domu, wzieli szpadle i zaczeli kopać. Kopało podobno 7 osób( ludzie, gdy dowiedzieli, że się coś stało zbiegli na pomoc), ale gdy zaczeli wykopywać, krzyki coraz bardziej cichły. Trumna nie była głęboko pod ziemią, ale nie zdązyli, ta kobieta przeżyła śmierć kliniczną, w dodatku, gdy ją pochowano była w ciąży... Za jakiś czas dowiedział się o tym grabarz, przyszedł, otworyli trumnę a tam martwa kobieta, która miała poobgryzane palce do kosci. Boshe, urodziła w trumnie, pod ziemą. Tą historie opowiadał mi dziadek, troche niewiarygodna, ale ja w to wierzę.
* * * znalezione na wizazu ; wpis w topicu "straszny watek"
__________________
valar morghulis |
2010-10-02, 22:43 | #177 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Przypomniało mi się coś co opowiadała mi mama. Bardzo dawno temu jakiś facet przez całe swoje życie kupował kupony totolotka, codziennie stawiał na te same liczby. Jego żona śmiała się z niego, że nie potrzebnie marnuje kasę bo i tak nic nie wygra, poza tym twierdziła, że jest już uzależniony od tego grania. Wkurzył się więc ów facet i pewnego dnia nie kupił kuponu. Tego samego dnia padły wszystkie liczby, na które zawsze stawiał.
|
2010-10-03, 07:33 | #178 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
I to jest historia na 100% prawdziwa
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się |
|
2010-10-03, 10:12 | #179 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Po wizażu krążyła jeszcze historia i weselu na którym to goście grali w chowanego i nigdzie nie mogli znaleźć panny młodej. Po paru latach okazało się, że zatrzasnęła się w skrzyni na strychu...
Jak była mała słyszałam jeszcze historię o dziewczynce, która pokłóciła się z mamą i schowała się w szafie. Matka znalazła ją powieszoną na kablu
__________________
Mother Tell your children not to walk my way Tell your children not to hear my words |
2010-10-03, 10:17 | #180 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 398
|
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)
Cytat:
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmias...6,3968476.html
__________________
I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:13.