Urban Legends (historie zasłyszane:D) - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-09-20, 17:31   #151
SailorMoon
Zadomowienie
 
Avatar SailorMoon
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 1 779
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez Wredonisia Pokaż wiadomość
Skoro zginęła, to komu wcześniej zdążyła się zwierzyć co ją spotkało na tym cmentarzu?

Mam weselszą historię, nikt nie ginie:

Koleżanka koleżanki siostry byla na weselu. Właśnie się miało zaczynać, ludzie czekają za stołami na jedzenie, zespół gra pierwsze kawałki, ktoś sobie tańczy. Wtedy pan młody podchodzi do mikrofonu i mówi:
-Teraz proszę wszystkich gości żeby odwrócili swoje talerze, potem podziękowali i wyszli.
Goście tak zrobili, a z tyłu każdego talerza przyklejone zdjęcie jak na wieczorze panieńskim panna młoda robi innemu kolesiowi loda
Ja tydzien temu slyszalam te historie, z tym, ze to kurier przyniosl 200 kopert, mlodzi mysleli, ze to jakas mila niespodzianka - a tam te fotki Aaaaa jeszcze po wszystkim ponoć dostali rozwód w Watykanie
__________________
62-60-54
SailorMoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-20, 21:37   #152
Sour
Zadomowienie
 
Avatar Sour
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z łóżka
Wiadomości: 1 695
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez activ61 Pokaż wiadomość
moje zaslyszane:

dziewczyna miala weza, byl duzy wiec nie trzymala go w zadnym terrarium tylko luzno w domu, pewnego dnia wąz przestal jeść wiec poszla z nim do weterynarza, ten powiedzial że wszystko jest ok, wiec wrocila do domu, pewnej nocy obudzila sie i zobaczyla ze wąz lezy wyciagniety obok niej, pomyslala ze nie zyje ale okazało się ze żyje, rano poszła z nim do innego weterynarza a ten powiedzial jej ze węże tak robią by zmierzyć czy są już na tyle duzi by ofiara mogła się w nich zmiescić i dlatego przestał jeść bo przygotowywał się do tego by ją zjeść
znane tylko słyszałam to w nieco odmiennej wersji: wąż miał na imię Pytuś (jak wdzięcznie, prawda? ) a dziewczyna była zaniepokojona zachowaniem pupilka, bo wcześniej spali sobie razem w łóżku (wąż owinięty wokół niej), a wtedy nie chciał okazywać jej czułości i się tulić ;p
__________________
Fall seven times, stand up eight.
Sour jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-21, 11:06   #153
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez SailorMoon Pokaż wiadomość
Ja tydzien temu slyszalam te historie, z tym, ze to kurier przyniosl 200 kopert, mlodzi mysleli, ze to jakas mila niespodzianka - a tam te fotki Aaaaa jeszcze po wszystkim ponoć dostali rozwód w Watykanie
też o tym słyszałam i jeszcze mój znajomy utrzymuje, że on był na takim weselu i to wszystko prawda coś dużo takich wesel się wydarzyło widocznie
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-21, 14:04   #154
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez Senija Pokaż wiadomość
Dlaczego wątek umarł? Taki ciekawy przecież

Mi się przypomniały dwie takie niestworzone historie, zasłyszane w dzieciństwie:

1) Ponoć po mojej wsi chodzili wieczorami Żydzi i łapali dzieci. Potem wsadzali te biedne dzieci do beczek nabitych od zewnątrz gwoździami i spuszczali z jakiegoś wzniesienia albo dachu. Dzieci obracając się w turlającej beczce nabijały się na te gwoździe i uchodziła z nich krew, którą potem Żydzi pili, żeby zachować młodość. Miałam właśnie takiego jednego sąsiada-antysemitę, nie do końca miał dobrze w głowie, sam sobie nawet sprawił taką beczkę i wszystkim dzieciom ze wsi pokazywał, że niby to on takiego jednego Żyda złapał i mu zabrał tą beczkę. Byłam wtedy jeszcze mała, bałam się i tego sąsiada, i tej opowieści
Ludziska, jak to pili? Do robienia macy im byla potrzebna. Opowiesc stara jak swiat
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-21, 14:58   #155
sabbatha
Zakorzenienie
 
Avatar sabbatha
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

haha urban legends rzadza
__________________
Blog lakierowy - SpookyNails Zapraszam


sabbatha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-21, 15:58   #156
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Ludziska, jak to pili? Do robienia macy im byla potrzebna. Opowiesc stara jak swiat
Dawno cię nie widziałam na forum, nie zaglądasz już na intymne?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-21, 16:57   #157
chryja_bez_ryja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Niektóre to strach się bać

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
W Łodzi ten samolot stoi przy akademikach nadal czekamy na dziewicę :P
Ja to samo słyszłam, ale o czołgu, który stoi przy AMG w Gdańsku (w sensie, że odjedzie)
chryja_bez_ryja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-21, 19:22   #158
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez lady Vader Pokaż wiadomość
Pewien mężczyzna udał się do burdelu,gdzie przespał się z prostytutką,która chwilę wcześniej miała stosunek z Afrykaninem i nie umyła się,wobec czego w jej pochwie znajdowały się jeszcze jego plemniki.
Mężczyzna wrócił do domu i przespał się z żoną,która 9 miesiecy pózniej urodziła dziecko o czarnej skórze.
Nie ma to jak odpisywać na post z paru lat wstecz...
Podobna historia była ostatnio w "Sędzia Anna Maria Wesołowska" (czy tam u Artura Lipińskiego - nie pamiętam)!!! Troszkę bardziej rozbudowana: dziewczyna urodziła czarne dziecko białemu chłopakowi jednocześnie przysięgając, że była mu cały czas wierna okazało się, że to jej chłopak "przeniósł" czarne plemniki, które miał od swojej kochanki, która z kolei miała je od jej "kolegi"-studenta będącego na wymianie w Polsce
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-21, 19:36   #159
lunerin
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 876
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez chryja_bez_ryja Pokaż wiadomość
Niektóre to strach się bać

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Ja to samo słyszłam, ale o czołgu, który stoi przy AMG w Gdańsku (w sensie, że odjedzie)
A ja słyszałam, że ma wystrzelić

Co do węża, to koleżanka mi to opowiadała w formie: sąsiadka cioci miała węża.. Na dodatek podała prawie kompletny adres z Gdyni, gdzie kobieta miała mieszkać ;D
__________________
'Oh, I wish I could, but I don't want to..'
20.01.12 - Pani Inżynier
10.02.12 - Pani Kierownica
lunerin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-21, 20:54   #160
Wredonisia
Zadomowienie
 
Avatar Wredonisia
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa - Natolin
Wiadomości: 1 345
GG do Wredonisia
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez Amani Pokaż wiadomość
Nie ma to jak odpisywać na post z paru lat wstecz...
Podobna historia była ostatnio w "Sędzia Anna Maria Wesołowska" (czy tam u Artura Lipińskiego - nie pamiętam)!!! Troszkę bardziej rozbudowana: dziewczyna urodziła czarne dziecko białemu chłopakowi jednocześnie przysięgając, że była mu cały czas wierna okazało się, że to jej chłopak "przeniósł" czarne plemniki, które miał od swojej kochanki, która z kolei miała je od jej "kolegi"-studenta będącego na wymianie w Polsce
Naprawdę nie rozumiem, po co facet wracający z burdelu/ od kochanki miałby uprawiać seks z własną żoną??

W Annie Marii Wesołowkiej nie takie rzeczy się działy, kobieta robiła loda, spermę wypluła do butelki, zabrała i w domu się zainseminowała i oskarżyła faceta o alimenty:P
Wredonisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-21, 21:32   #161
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez Wredonisia Pokaż wiadomość
Naprawdę nie rozumiem, po co facet wracający z burdelu/ od kochanki miałby uprawiać seks z własną żoną??
Może to wygłodniała żona rzuciła się na "Bogu ducha winnego" męża?
Cytat:
Napisane przez Wredonisia Pokaż wiadomość
W Annie Marii Wesołowkiej nie takie rzeczy się działy, kobieta robiła loda, spermę wypluła do butelki, zabrała i w domu się zainseminowała i oskarżyła faceta o alimenty:P
No tak, po co wydawać grube tysiące na in vitro, skoro można za free i jeszcze będzie płacić alimenty... Rezolutna kobieta, nie ma co
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-22, 03:43   #162
kennademerkedo
Raczkowanie
 
Avatar kennademerkedo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: kraina deszczowcow
Wiadomości: 421
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez Akashka Pokaż wiadomość
Oprocz czarnej wolg jezdzacej po miescie w moim przedszkolu byla tez czarna lapa... Ktora nie wiem co byla w stanie zrobic z niegrzecznymi dziecmi Nawet panie przedszkolanki nam o niej opowiadaly
Pamiec juz nie ta, ale mgliscie kojarze "niewidzialna reke" z Teleranka...po wykonaniu dobrego uczynku (np. przyniesieniu w zimie paru wiader wegla pod drzwi niedoleznej staruszki, zeby sobie mogla w piecu napalic) firmujac to znakiem odcisnietej reki, np. na futrynie. Probowano w ten sposob promowac altruizm wsrod rodakow. Z roznym skutkiem
[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/Kenna/LOCALS%7E1/Temp/moz-screenshot.png[/IMG]Czyzby z uplywem lat akcja zyskala az tak negatywne konotacje? Coz, skojarzenia to przeklenstwo
A nie opowiadali wam znajomi o
- kuzynie siostry krolika, ktory zostal pochowany zywcem ale wyszlo to na jaw dopiero przy okazji eksmisji z grobu(vide: wygasniecie dzierzawy)/ "dolozenia" wspolmalzonki/ przeczucia osoby bliskiej (niepotrzebne skreslic) , kiedy to otwarto trumne i okazalo sie, ze zanim wyzional ducha zdolal jeszcze wydrapac na wieku paznokciem "ja zyje"...? Pomijajac dramatyczne wydrapywanki diabli wiedza ile tysiecy ludzi zostalo pochowanych zbyt wczesnie...
- albo o dziewczynie, ktora dogadzala sobie z psem no i sie zakleszczyli . Kiedy wezwani sanitariusze transportowali "pare" do szpitala upuscili pare razy nosze (ze smiechu, oczywiscie) a po wszystkim poprosili ojca dziewczyny zeby juz zabral ziecia bo na nich szczeka. Albo wariacja:
pogotowie przyjechało no i piesek warczac nie chcial dopuscic nikogo do wybranki. Wowczas jeden z sanitariuszy rzekl ojcu dziewczyny "przytrzymaj Pan ziecia bo mnie pogryzie"
- pasazerowie czarnej wolgi nie jezdzili nia po calym kraju ot tak sobie- oni, wyobrazcie sobie, porywali dzieci zeby sprzedac ich krew bogatym cudziemcom chorujacym na bialaczke. Wiem, bo mi pani z warzywniaka w zaufaniu powiedziala...
- nigdy nie probujcie wlozyc zarowki do ust, a jesli juz to zrobicie to nie dzielcie sie szczegolami w drodze do szpitala z taksowkarzem...no chyba ze po udanym zabiegu usuniecia rzeczonej zarowy macie ochote poklepac po plecach taksowkarza, ktory juz na bank siedzi w poczekalni ze szklana banka w otworze gebowym. Zdarzylo sie w Gdansku, Krakowie, Poznaniu, Kielcach, Rzeszowie, Nowym Jorku, Londynie, Kairze, Przasnyszu i Parzymiechach wiec musi prawda...
- jesli ktos chce wam sprzedac bardzo tanio samochod i na dodatek zarzeka sie, ze fetor wydobywajacy sie z wnetrza auta to wina rozlanego mleka absolutnie nie wierzcie. Setki tysiecy ludzi (znajomych, oczywiscie) tak sie nacielo, a potem okazalo sie, ze kupili wehikul w ktorym trup pierwszego wlasciciela zalegal tak dlugo, ze tylko smrod po nim pozostal...
- wychowujecie dzieci bezstresowo? To przygotujcie sie na nowa ozdobe czola- gume do zucia. Poczta pantoflowa donosi, ze zjawisko objawia sie globalnie w proporcji 1 rodzic co 8 godzin




__________________
valar morghulis
kennademerkedo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-22, 17:31   #163
Kocurasek
Zakorzenienie
 
Avatar Kocurasek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez activ61 Pokaż wiadomość
dziewczyna miala weza, byl duzy wiec nie trzymala go w zadnym terrarium tylko luzno w domu, pewnego dnia wąz przestal jeść wiec poszla z nim do weterynarza, ten powiedzial że wszystko jest ok, wiec wrocila do domu, pewnej nocy obudzila sie i zobaczyla ze wąz lezy wyciagniety obok niej, pomyslala ze nie zyje ale okazało się ze żyje, rano poszła z nim do innego weterynarza a ten powiedzial jej ze węże tak robią by zmierzyć czy są już na tyle duzi by ofiara mogła się w nich zmiescić i dlatego przestał jeść bo przygotowywał się do tego by ją zjeść
Cytat:
Napisane przez rilla900 Pokaż wiadomość
haha niesamowite jakiś czas temu koleżanka mi opowiadała tę
"mrożącą krew w żyłach" historię, i twierdziła że przydarzyła się koleżance jej cioci ciekawe, czy specjalnie mnie wkręciła, czy to ją ktoś oszukał.
mojej koleżanki koleżance też się to przytrafiło haha



Cytat:
Napisane przez kennademerkedo Pokaż wiadomość


- nigdy nie probujcie wlozyc zarowki do ust, a jesli juz to zrobicie to nie dzielcie sie szczegolami w drodze do szpitala z taksowkarzem...no chyba ze po udanym zabiegu usuniecia rzeczonej zarowy macie ochote poklepac po plecach taksowkarza, ktory juz na bank siedzi w poczekalni ze szklana banka w otworze gebowym. Zdarzylo sie w Gdansku, Krakowie, Poznaniu, Kielcach, Rzeszowie, Nowym Jorku, Londynie, Kairze, Przasnyszu i Parzymiechach wiec musi prawda...


..... we Wrocławiu
__________________

25.08.2012

Aparatka
08.04.2013 Damon Clear (góra)
18.11.2013 aparat metalowy mini (dół)

Kocurasek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 12:40   #164
mmm3m
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 461
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez spray Pokaż wiadomość

ahahaha.. Jak miałam ze 13 lat i pojechałam na kolonie to po nocach spać ze strachu nie mogłam, bo ktoś puścił famę, że budynek kolonijny jest postawiony na indiańskim (!) cmentarzu Potem ktoś jeszcze twierdził, że zobaczył ducha indianina i tak sie wszyscy, jak idioci baliśmy
tak, oczywiście, Indianie w Polsce haha, ale małe dzieci łatwo nabrać

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
Ci polscy indianie i te ich 'smentarze'

U nas tez sie gada ze takie jedno osiedle zrobione na starym cmenatrzu bo tam zawsze mgla taka sie robi... uuuu
co do cmentarzy do podobno jeden z placów zabaw w Gdańsku (chyba jakiś pod multikinem, ale już go nie albo jest, nie wiem, chłopak mi opowiadał) jest zbudowany nie na cmentarzy ale z między innymi z kawałków starych mogił (nie wiem do czego wykorzystane - jako krawężniki, chodniki? ). Oczywiście poza tym nie ma w tym historii o duchach czy coś ale niech lepiej dzieci o tym nie widzą bo nie zechcą przychodzić.

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Cytat:
Napisane przez lady Vader Pokaż wiadomość
Ja znam dwie historyjki z serii "Urban Legends"-obie są z gatunku seksualno-ginekologicznego.

Pierwsza:
-pewna pani wybierała się na wizytę u ginekologa.Tuż przed umówioną godziną postanowiła odświeżyć się nieco-udała się do toalety,podmyła się i na wszelki wypadek prysnęła w wiadome miejsce dezodorantem.Kiedy usiadła na fotelu ginekologicznym,lekarz zę śmiechem stwierdził:
-Ale się Pani wystroiła!!!
Dezodorant był z brokatem
Najśmieszniejsze jest to,że słyszałam tę historyjkę od kilku osób i każdy twierdzi,że tą kobietą jest znajoma jego matki lub ciotki etc.

Druga historia jest tego typu,zasłyszana od kilku osób

Pewien mężczyzna udał się do burdelu,gdzie przespał się z prostytutką,która chwilę wcześniej miała stosunek z Afrykaninem i nie umyła się,wobec czego w jej pochwie znajdowały się jeszcze jego plemniki.
Mężczyzna wrócił do domu i przespał się z żoną,która 9 miesiecy pózniej urodziła dziecko o czarnej skórze.


ten motyw został wykorzystany w jednym z nowych odcinków 'sądu rodzinnego'. nawet prokurator kreślił to jako historię przypominająca te urban legends hahaha

Edytowane przez mmm3m
Czas edycji: 2010-09-24 o 12:42
mmm3m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 13:14   #165
lunerin
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 876
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez mmm3m Pokaż wiadomość
co do cmentarzy do podobno jeden z placów zabaw w Gdańsku (chyba jakiś pod multikinem, ale już go nie albo jest, nie wiem, chłopak mi opowiadał) jest zbudowany nie na cmentarzy ale z między innymi z kawałków starych mogił (nie wiem do czego wykorzystane - jako krawężniki, chodniki? ). Oczywiście poza tym nie ma w tym historii o duchach czy coś ale niech lepiej dzieci o tym nie widzą bo nie zechcą przychodzić.
O matko, a ja pracowałam w Multikinie, ile to razy się wracało z pracy po nocach <brrr>.

A z innych Gdańskich cmentarzy itp to mój Wydział, WZiE na PG, jest zbudowany na wzgórzu, na którym kiedyś była miejska szubienica i cmentarz Podobno podczas budowy paru robotników się zestrachało i więcej do pracy nie przyszło, ale ja tam jeszcze ducha nie widziałam, chociaż nie jeden wykładowców zachowuje się jak nie z tego świata

A moje LO, mieści się w budynku po przedwojennym szpitalu psychiatrycznym. Dość długo nie chciano go gospodarować, bo podobno słychać było po nocach jęki i krzyki. Może dlatego zrobili w tym budynku szkołę, przynajmniej po nocach tam chodzić nie musieliśmy i plot się nie roznosiło. Ale normalne to LO nie było, a w szczególności część nauczycieli Może przeszłość budynku była dla nich natchnieniem

Poza tym u mnie w mieście mamy przejścia podziemne i są one faktem. Ale jest legenda, że jedno z wejść do nich, mieszczące się w Zamku jest pilnie strzeżone w dzień i w nocy. Ponoć było parę ekspedycji, które weszły tamtędy do tych tuneli. Żadna nie wróciła i tylko słychać było co jakiś czas po ich wejściu okropne krzyki...
__________________
'Oh, I wish I could, but I don't want to..'
20.01.12 - Pani Inżynier
10.02.12 - Pani Kierownica
lunerin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 14:05   #166
kiniulkaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 880
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez lunerin Pokaż wiadomość
Poza tym u mnie w mieście mamy przejścia podziemne i są one faktem. Ale jest legenda, że jedno z wejść do nich, mieszczące się w Zamku jest pilnie strzeżone w dzień i w nocy. Ponoć było parę ekspedycji, które weszły tamtędy do tych tuneli. Żadna nie wróciła i tylko słychać było co jakiś czas po ich wejściu okropne krzyki...
Niedaleko mojego miasta, w niewielkiej miejscowości jest bardzo stary kościół, którego fundator miał końską nogę i wybudował on tunel prowadzący od kościoła do pobliskiego zamku, w którym ukrył swój majątek... I podobno znaleziono wejście do tego tunelu, ale nie można go pokonać bo w połowie drogi gasną wszystkie światła (tzn. latarki itp.).
kiniulkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 15:17   #167
matyldaaaa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

A u mnie w miejscowości jest tzw. górka strachu, na której ponoć straszy bo kiedyś ktoś się na niej powiesił. Oczywiście jest też inna wersja że kiedyś tam było jezioro i ktoś wjechał do niego autem i się utopił (chyba miał jakieś auto terenowe bo żeby wjechać na tą górkę to łooo). A kiedyś moi koledzy (jak jeszcze byliśmy w podstawówce) się tam bawili i jeden drugiemu obciął palec siekierą (to było akurat na serio), ale po tym wydarzeniu górka stała się jeszcze bardziej straszna.


A co do tego węża, to koleżance koleżanki matki mojego TŻ też się to wydarzyło i to ponoć całkiem niedawno.
matyldaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 15:52   #168
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Że też ja tego wątku nie czytałam wcześniej

Cytat:
Napisane przez xtalciax Pokaż wiadomość
najlepsze było jak kiedyś zabrali odrzutowiec do remontu czy coś w tym stylu i trach zonk bo "odleciał"
To faktycznie zonk, też coś takiego słyszałam, ale już nie pamiętam co i jak....

Cytat:
Napisane przez Maggie93 Pokaż wiadomość
4. Ciotka koleżanki kuzynki () pojechała kiedyś na kolonię organizowaną przez szkołę. Była to taka raczej kolonia dla biednych rodzin, wyjechali niedaleko miasta, w którym mieszała ta ciotka, rozbili namioty na ogromnej uroczej polanie położonej pomiędzy lasem a jeziorem. Któregoś dnia cała grupa wybrała się na pieszą wycieczkę do skansenu. W skansenie dzieciaki się trochę nudziły, wiadomo. Jednak zainteresowanie wszystkich znacznie wzrosło, kiedy przewodniczka zaczęła opowiadać o niepozornych trzech schodkach, które tak po prostu były na środku łąki. Otóż kiedyś stał tam dom, w którym mężczyzna z niewyjaśnionych przyczyn zamordował piątkę swoich dzieci, a na końcu swoją żonę, po czym podpalił dom i zabił również siebie. Wszystko spłonęło, zostały tylko te trzy schodki. Legenda głosi, że kto wejdzie na trzeci - najwyższy - schodek, ten zginie miesiąc później. Jeden chłopiec z grupy założył się z kolegami, że wejdzie na ten trzeci schodek i oczywiście to zrobił. Wyobraźcie sobie przerażenie wszystkich, gdy miesiąc później ten chłopiec zakrztusił się i zmarł
Cytat:
Napisane przez Amani Pokaż wiadomość
Podobna historia była ostatnio w "Sędzia Anna Maria Wesołowska" (czy tam u Artura Lipińskiego - nie pamiętam)!!! Troszkę bardziej rozbudowana: dziewczyna urodziła czarne dziecko białemu chłopakowi jednocześnie przysięgając, że była mu cały czas wierna okazało się, że to jej chłopak "przeniósł" czarne plemniki, które miał od swojej kochanki, która z kolei miała je od jej "kolegi"-studenta będącego na wymianie w Polsce
A to było ciut inaczej, i akurat to autentyk ponoć jest. Małżeństwo długo nie mogło zajść w ciąże. Jak jednak zaszli i dziecko (dziewczynka) urodziła się mulatką, to mąż oczywiście, że zdrada i sprawa o rozwód. Kiedy się toczyła sprawa żona prosiła o testy DNA, i takie tam, mąż że nie, że to widać, że nie jego... Po rozwodzie zadowolona teściowa uświadomiła swojego syneczka, że jego babcia kiedyś się puściła z murzynem (), a geny pozostały i to jednak jego dziecko. Teraz sprawa toczy się o alimenty. Zasłyszane z Sądu w Krakowie ^.^

Cytat:
Napisane przez Amani Pokaż wiadomość
Rezolutna kobieta, nie ma co
Tak offtopując - kiedyś czytałam wątek na kafeterii o tym jak się samozapodnić i zmusić mężczyznę do małżeństwa. Strach się bać jakie tam pomysłowe kobity były.

A teraz coś ode mnie, pomijając wołgi, diabły i tak dalej.
Zasłyszane w dzieciństwie:
1) Na koloniach często duchy bywały, m.in. niebieska ręka, która mordowała dzieciaki. Ktoś zrobił kawał, przykleił na szybie rękę i tyle było...
2) Na innych kolonia w piwnicy były stare prysznice, do których nie wolno było wchodzić. Pewnego pięknego dnia jakieś dziecko (ponoć dziewczynka) zeszła tam na dół, otworzyła piwnicę kluczem i ślad po niej zaginął... Dalej - jak się szło pod prysznice, i się znalazło klucz, to była oznaka pewnej śmierci
3) Gdzieś tam hen w Polsce było sobie przedszkole. Przedszkole ów posiadało inwentarz w postaci dzieci wszelakiej masy i płci. Dzieci te opowiadały, jakoby było słychać jakieś płacze, krzyki i tak dalej. Się okazało, że niby wcześniej, w tym samym miejscu też stało przedszkole, w którym wybuchł pożar, i wszystkie dzieciaki zginęły żywcem. W innej wersji pojawia się odgłos huśtawki, ale co by miało się z nią stać nie pamiętam.

4) Pamiętam jak mój chrzestny mnie straszył w piwnicy "Przebacz mi Brunhildo" - do tej pory mam mieszane uczucia jak spoglądam w jakieś studnie czy schodzę do piwnicy.

O wężu słyszałam.

Teraz takie bardziej na luzie:
Zasłyszane gdzieś w polach i... w chrzanowskiej i krakowskiej prokuraturze ^.^

5) Pewien chłop miał stado koni, ale jeden koń mu chorował. Poprosił więc zaprzyjaźnionego myśliwego vel leśniczego coby mu tego konia ustrzelił, bo żal zwierzaka. Gościu się z początku nie zgodził, ale po przemyśleniu, to czemu nie? Pech chciał, że razu pewnego wraz w innym kolegą myśliwym leśniczym sobie trochę popili i wracając przechodzili koło zagrody chłopa. Bohater nasz niewiele myśląc wziął strzelbę i cap tego konia zabił (po pijaku to mu wyrzuty sumienia nie krzyczały). To ten drugi pyta, "a co Ty robisz?" Bohater odpowiada ze śmiechem, "a w konia sobie wale". To ten drugi "ja też chce" i wystrzelał pozostałe konie.

6) W okręgu śląskim kilka miast ma ujęcie wody pitnej w Goczałkowicach. Pewnego razu woda w tych miastach miała dziwny posmak. Okazało się, że ujęcie wody pitnej znajduje się na byłym cmentarzu, a odkryto ów fakt, kiedy trumny i ciała zaczęły wypływać po dość ulewnych deszczach. Ile w tym prawdy nie wiem, bo od małego mi o tym powtarzano, nawet w szkole, aczkolwiek Ci z Goczałkowic się wypierają.... ^.^

7) A teraz z innej części Polski - mąż pracował kiedyś w psychiatryku i tam krąży opowieść o facecie, który zamordował i poćwiartował swoją żonę i dzieci bo... mu szczur tak kazał. Pisano o tym w gazetach nawet... Ale pomijają fakt, że ponoć ten gościu ugotował mięsko, zjadł, a resztki zawiózł w dwa miejsca - jedno na komendę, a drugie to było skrzyżowanie jakieś... Dlaczego? Nie wiem... (dobra, może to nie jest konkretnie na luzie)

8) O i jeszcze z Krakowa, opowieść o motocykliście, który jechał A4, zatrzymał się przed wjazdem na miasto, i się wtedy zorientował, że nie ma nogi. Po jakimś czasie info rozrosło się do takich rozmiarów, że znaleziono rękę, a reszty ciała niet, a ręka była motocyklisty, który miał wypadek bo zaplątał się w jakieś pręty (?!) i go rozerwało przy hamowaniu

9) A to z rodzimego podwórka - też mamy nawiedzony domek, nawet bardzo ładny. I w zależności w jakim się było wieku tam różne rzeczy się działy, począwszy od czarownicy, skończywszy na wampirach poprzez duchach - mordercach. Ale nie ma co, bo się faktycznie bało tam chodzić.

Coś jeszcze było.. jak sobie przypomnę to napiszę
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 13:38   #169
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

znajoma znajomej znajomej :P jechała po nocy samochodem drogą w lesie. Na drodze zobaczyła konar, więc zatrzymała samochód i ściągnęła konar z drogi. Wsiadła w samochód i zobaczyła, że na nią jedzie jakiś TIR i trąbi. Babka się przestraszyła, gaz do dechy i ucieka, a TIR dalaj za nią i trąbi O_o . Dojechała na stację benzynową, biegnie do środka i krzyczy- ludzie ratunku, jakiś wariat mnie goni!! Po chwili na stację zajechał ten TIR, kierowca wbiegł do środka i powiedział babce, ze ją gonił, bo kiedy ona sprzątała konar z drogi ktoś jej wsiadł do samochodu . Sprawdzili, w samochodzie nikogo już nie było, ale na monitoringu było widać, że ktoś wysiadł i uciekł...
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-28, 14:01   #170
kiniulkaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 880
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
znajoma znajomej znajomej :P jechała po nocy samochodem drogą w lesie. Na drodze zobaczyła konar, więc zatrzymała samochód i ściągnęła konar z drogi. Wsiadła w samochód i zobaczyła, że na nią jedzie jakiś TIR i trąbi. Babka się przestraszyła, gaz do dechy i ucieka, a TIR dalaj za nią i trąbi O_o . Dojechała na stację benzynową, biegnie do środka i krzyczy- ludzie ratunku, jakiś wariat mnie goni!! Po chwili na stację zajechał ten TIR, kierowca wbiegł do środka i powiedział babce, ze ją gonił, bo kiedy ona sprzątała konar z drogi ktoś jej wsiadł do samochodu . Sprawdzili, w samochodzie nikogo już nie było, ale na monitoringu było widać, że ktoś wysiadł i uciekł...
Ooo niedawno czytałam o tym gdzieś na wizażu i oczywiście miała to być prawdziwa historia

Edytowane przez kiniulkaaa
Czas edycji: 2010-09-28 o 14:02
kiniulkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 14:17   #171
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
znajoma znajomej znajomej :P jechała po nocy samochodem drogą w lesie. Na drodze zobaczyła konar, więc zatrzymała samochód i ściągnęła konar z drogi. Wsiadła w samochód i zobaczyła, że na nią jedzie jakiś TIR i trąbi. Babka się przestraszyła, gaz do dechy i ucieka, a TIR dalaj za nią i trąbi O_o . Dojechała na stację benzynową, biegnie do środka i krzyczy- ludzie ratunku, jakiś wariat mnie goni!! Po chwili na stację zajechał ten TIR, kierowca wbiegł do środka i powiedział babce, ze ją gonił, bo kiedy ona sprzątała konar z drogi ktoś jej wsiadł do samochodu . Sprawdzili, w samochodzie nikogo już nie było, ale na monitoringu było widać, że ktoś wysiadł i uciekł...
Mnie koleżanka w to wkręciła twierdząc... że sie to przydarzyło nie iks iksińskiej a jej bratowej. Z tym, że zakończenie brzmiało, że na siedzeniu był czarny worek i sznurek.

Nastraszyła mnie jak cholera A potem się dowiedziałam, że to ściema

Koleżanka się przekonac nie dała. Dalej twierdzi, że to najświętsza prawda
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 16:50   #172
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

cały urok tych historii w tym, że się przydarzyły kolezance znajomej cioci szwagierki..... ;P
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 19:18   #173
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
znajoma znajomej znajomej :P jechała po nocy samochodem drogą w lesie. Na drodze zobaczyła konar, więc zatrzymała samochód i ściągnęła konar z drogi. Wsiadła w samochód i zobaczyła, że na nią jedzie jakiś TIR i trąbi. Babka się przestraszyła, gaz do dechy i ucieka, a TIR dalaj za nią i trąbi O_o . Dojechała na stację benzynową, biegnie do środka i krzyczy- ludzie ratunku, jakiś wariat mnie goni!! Po chwili na stację zajechał ten TIR, kierowca wbiegł do środka i powiedział babce, ze ją gonił, bo kiedy ona sprzątała konar z drogi ktoś jej wsiadł do samochodu . Sprawdzili, w samochodzie nikogo już nie było, ale na monitoringu było widać, że ktoś wysiadł i uciekł...
ta historia byla nawet pokazana w filmie o Urban Legends zdaje się, że tak sie nawet on zaczynał, że babka jedzie .... itd.
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 19:59   #174
Foxy89
Rozeznanie
 
Avatar Foxy89
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 652
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
znajoma znajomej znajomej :P jechała po nocy samochodem drogą w lesie. Na drodze zobaczyła konar, więc zatrzymała samochód i ściągnęła konar z drogi. Wsiadła w samochód i zobaczyła, że na nią jedzie jakiś TIR i trąbi. Babka się przestraszyła, gaz do dechy i ucieka, a TIR dalaj za nią i trąbi O_o . Dojechała na stację benzynową, biegnie do środka i krzyczy- ludzie ratunku, jakiś wariat mnie goni!! Po chwili na stację zajechał ten TIR, kierowca wbiegł do środka i powiedział babce, ze ją gonił, bo kiedy ona sprzątała konar z drogi ktoś jej wsiadł do samochodu . Sprawdzili, w samochodzie nikogo już nie było, ale na monitoringu było widać, że ktoś wysiadł i uciekł...
Ha ha ha, wyprzedziłaś mnie. Któregoś dnia mama wróciła z pracy niezwykle przejęta. Opowiadała mi z zapałem niemal taką samą historię, jakoby JEJ KOLEŻANKI KOLEŻANKA przeżyła to na własnej skórze Zakończenie tej historii jest trochę inne, a mianowicie, że wjechała na stację a za nią TIR, wysiedli równocześnie i wtedy kierowca TIR-a powiadomił ją, że kiedy sprzątała ten konar, do jej samochodu wskoczyło dwóch facetów, zajrzeli do środka auta, po żadnym nie było śladu, znaleźli natomiast worek i sznurek. Kobieta na myśl, że miała zostać zamordowana wylądowała w szpitalu

Sama uwierzyłam w tę historię, dopóki pewna Wizażanka nie wyprowadziła mnie z błędu Mama jednak w dalszym ciągu twardo wierzy
__________________
Never never never give up !
Winston Churchill
Foxy89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 21:24   #175
czokled
Wtajemniczenie
 
Avatar czokled
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 792
GG do czokled
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez Foxy89 Pokaż wiadomość
Ha ha ha, wyprzedziłaś mnie. Któregoś dnia mama wróciła z pracy niezwykle przejęta. Opowiadała mi z zapałem niemal taką samą historię, jakoby JEJ KOLEŻANKI KOLEŻANKA przeżyła to na własnej skórze Zakończenie tej historii jest trochę inne, a mianowicie, że wjechała na stację a za nią TIR, wysiedli równocześnie i wtedy kierowca TIR-a powiadomił ją, że kiedy sprzątała ten konar, do jej samochodu wskoczyło dwóch facetów, zajrzeli do środka auta, po żadnym nie było śladu, znaleźli natomiast worek i sznurek. Kobieta na myśl, że miała zostać zamordowana wylądowała w szpitalu

Sama uwierzyłam w tę historię, dopóki pewna Wizażanka nie wyprowadziła mnie z błędu Mama jednak w dalszym ciągu twardo wierzy
Ha, też to znałam, ponoć przydarzyło się nauczycielce koleżanki, w mojej okolicy... Tylko słyszałam chyba o nożu i sznurze. No ładnie
czokled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-02, 19:55   #176
kennademerkedo
Raczkowanie
 
Avatar kennademerkedo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: kraina deszczowcow
Wiadomości: 421
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Następna historia: to wydarzenie zdarzyło się, gdy jeszcze żył mój dziadek, był wtedy bardzo młody. Pewnego razu, gdy spacerował cmentarzem, usłyszał krzyki, dobiegały spod ziemi(!) Zaczął szybko szukać źródła dźwięku. To był głos kobiety!!! Ponieważ ktoś jeszcze był na cmentarzy, zaczął wzywać pomocy. Wtedy ten mężczyzna pobiegł do najbliższego domu, zawołał właścicieli domu, wzieli szpadle i zaczeli kopać. Kopało podobno 7 osób( ludzie, gdy dowiedzieli, że się coś stało zbiegli na pomoc), ale gdy zaczeli wykopywać, krzyki coraz bardziej cichły. Trumna nie była głęboko pod ziemią, ale nie zdązyli, ta kobieta przeżyła śmierć kliniczną, w dodatku, gdy ją pochowano była w ciąży... Za jakiś czas dowiedział się o tym grabarz, przyszedł, otworyli trumnę a tam martwa kobieta, która miała poobgryzane palce do kosci. Boshe, urodziła w trumnie, pod ziemą. Tą historie opowiadał mi dziadek, troche niewiarygodna, ale ja w to wierzę.
* * *

znalezione na wizazu ; wpis w topicu "straszny watek"

__________________
valar morghulis
kennademerkedo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-02, 22:43   #177
matyldaaaa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Przypomniało mi się coś co opowiadała mi mama. Bardzo dawno temu jakiś facet przez całe swoje życie kupował kupony totolotka, codziennie stawiał na te same liczby. Jego żona śmiała się z niego, że nie potrzebnie marnuje kasę bo i tak nic nie wygra, poza tym twierdziła, że jest już uzależniony od tego grania. Wkurzył się więc ów facet i pewnego dnia nie kupił kuponu. Tego samego dnia padły wszystkie liczby, na które zawsze stawiał.
matyldaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 07:33   #178
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez matyldaaaa Pokaż wiadomość
Przypomniało mi się coś co opowiadała mi mama. Bardzo dawno temu jakiś facet przez całe swoje życie kupował kupony totolotka, codziennie stawiał na te same liczby. Jego żona śmiała się z niego, że nie potrzebnie marnuje kasę bo i tak nic nie wygra, poza tym twierdziła, że jest już uzależniony od tego grania. Wkurzył się więc ów facet i pewnego dnia nie kupił kuponu. Tego samego dnia padły wszystkie liczby, na które zawsze stawiał.
mój wujek kiedys miał taką historię, tylko że nie trafiłby szóstki, tylko piątkę. Niestety, podczas 4-letniego wysyłania kuponów w tej jeden dzien zapomniał
I to jest historia na 100% prawdziwa
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 10:12   #179
boinnenazwybylyzajete
Zakorzenienie
 
Avatar boinnenazwybylyzajete
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 588
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Po wizażu krążyła jeszcze historia i weselu na którym to goście grali w chowanego i nigdzie nie mogli znaleźć panny młodej. Po paru latach okazało się, że zatrzasnęła się w skrzyni na strychu...
Jak była mała słyszałam jeszcze historię o dziewczynce, która pokłóciła się z mamą i schowała się w szafie. Matka znalazła ją powieszoną na kablu

__________________


Mother
Tell your children not to walk my way
Tell your children not to hear my words
boinnenazwybylyzajete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-03, 10:17   #180
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 398
Dot.: Urban Legends (historie zasłyszane:D)

Cytat:
Napisane przez mmm3m Pokaż wiadomość

co do cmentarzy do podobno jeden z placów zabaw w Gdańsku (chyba jakiś pod multikinem, ale już go nie albo jest, nie wiem, chłopak mi opowiadał) jest zbudowany nie na cmentarzy ale z między innymi z kawałków starych mogił (nie wiem do czego wykorzystane - jako krawężniki, chodniki? ). Oczywiście poza tym nie ma w tym historii o duchach czy coś ale niech lepiej dzieci o tym nie widzą bo nie zechcą przychodzić.
Nie wiem czy plac zabaw, ale z całą pewnością Galeria Bałtycka jest zbudowana na starym przedwojennym cmentarzu polonijnym. To akurat nie jest urban legend.

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmias...6,3968476.html
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-13 19:01:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:13.