Dziewczyny z Plus Size z przyjemnością gubią kochane ciałko :)

[aldi1174]

ja85gusiek, dzięki za pocieszenie - nie dość, że moje 2-miesięczne leczenie nie dało efektu ( a tak dobrze szło), to w ciągu miesiąca zmarły 3 osoby z rodziny mojej i męża i jeszcze mieszkanie, które chcieliśmy kupić okazało się "zaklepane" umową przez innych ludzi, którzy podobno zrezygnowali i nagle się zgłosili po kilku miesiącach- w dodatku właściciele po dogadaniu się z nimi nie powiadomili o tym agencji nieruchomości
No i teraz właśnie padł mi dekoder od cyfry
Dobrze, że już niedługo początek wiosny, choćby kalendarzowej

[majcia00]

Na razie trzymam się ćwiczeń i chodzenia na piechotę jak tylko mogę i czas mi na to pozwala ale dziś przemarzłam na maxa i głowa mnie rozbolała mam nadzieję że jakieś przeziębienie mnie nie dopadnie bo teraz to ostatnia rzecz jak mi potrzebna. U mnie waga stoi od 2 tygodni mam nadzieję że to przejściowy okres ale już mnie trochę zaczyna frustrować ale nie mam zamiaru się złamać.
Zamarynowałam wczoraj udka na obiad i zapomniałam że dziś piątek no ale trudno upiekę je i bedą jutro a obiad

[aldi1174]

Cześć
Okropny, ponury dzień, łykam leki, leżę w łóżku i czytam, mąż do jutra w pracy, plusem jest to, że coraz mniej jem, bo jedzenie nie sprawia mi przyjemności. Zbieram siły na przyszły tydzień, bo w poniedziałek na 10h do pracy . Od jutra rowerek, może też wybiorę się na "Alicję..." w celu poprawy nastroju, bo cyfra nadal nieczynna, nawet jakąś głupią komedię bym obejrzała a tu nic...
Na pocieszenie- podobno zima skończy się za tydzień, przestaniemy chorować i łatwiej będzie się zmobilizować do ćwiczeń/dietki

[ja85gusiek]

traxx, trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło po Twojej myśli

majcia, u mnie też waga się za bardzo nie rusza, prawie 74 kg jest, myślę że w niedzielę je ujrzę
Idę zaraz serniczek piec, miałam wczoraj, ale jakoś mi czasu zabrakło...

[ja85gusiek]

No i ciasta upieczone, sernik trochę czuć mąką kukurydzianą - muszę na następny raz zmodyfikować przepis, a batoniki- zrobiłam porcję na dużą blachę, a chciałam na małą, bo z sernikiem razem piekłam i wyszło pyszne, wilgotne ciacho, mniam mniam
Następnym razem zrobię Dukanowe bułeczki i biszkopt
Przy okazji zrobiłam sobie twarożek z rzodkiewką, ogórkiem, koperkiem i jogurtem 0%, uwielbiam ten serek

[majcia00]

Upiekłam bułeczki kukurydziane ze skrobią i mi nie wyszły no ale tak to jest jak chce się przedobrzyć bo dodałam jedno białko więcej no i robiłam podwójną porcję to co się nadawało do zjedzenia muszę przyznać że miało nie zły smak ale reszta to zakalec więc poszło w kosz.
Dziś udka kurczaka z warzywami pieczone w rekawie, a wieczorem idziemy na imieniny do teściowej chciałam się wykręcić no ale się nie dało choć mam zamiar najeść się w domu żeby tam mnie nic nie kusiło tylko znowu te komentarze " od jednego ciasta to nie przytyjesz"

[ja85gusiek]

Napisane przez majcia00

Upiekłam bułeczki kukurydziane ze skrobią i mi nie wyszły no ale tak to jest jak chce się przedobrzyć bo dodałam jedno białko więcej no i robiłam podwójną porcję to co się nadawało do zjedzenia muszę przyznać że miało nie zły smak ale reszta to zakalec więc poszło w kosz.
Dziś udka kurczaka z warzywami pieczone w rekawie, a wieczorem idziemy na imieniny do teściowej chciałam się wykręcić no ale się nie dało choć mam zamiar najeść się w domu żeby tam mnie nic nie kusiło tylko znowu te komentarze " od jednego ciasta to nie przytyjesz"

Kochana, skąd ja znam te komentarze, też dziś idę na rodzinną kolację, więc też się pewnie nasłucham....
Na obiadek dziś miałam wołowinkę z pieczarkami, marchewką i cebulką w sosie pomidorowym
A teraz właśnie zaliczyłam 30 minut stepperka i idę się kąpać, bo cała mokra jestem.
Zastanawiam się tylko, tak a propo dzisiejszego wieczorka, czy znajdę coś do jedzenia dla siebie...
Jutro zdam relację, co i jak

[ja85gusiek]

Witam!
I jestem po weekendowym lenistwie, otóż wczoraj na tej kolacji zdziwiłam się bardzo, bo była zupka warzywna (niezabielana), sałatka wiosenna (salata, ogórek, pomidor, rzodkiewka, jajko i jogurt) oraz chudziutkie pieczone w piekarniku piersi z indyka, polędwiczki też zapiekane z rodzynkami (oczywiście dodatku nie jadłam). Także najadłam się wczoraj. Dziś był poprawinowy obiadek, więc podobnie
Jestem z siebie dumna
A co u Was? Jak po weekendzie?

[majcia00]

Gusiek zazdroszczę ci u mnie niestety było mało jak dla mnie no ale jadłam galaretki drobiowe i wędlinę. Na szczęście mąż nie pozwolił mi niczego wkładać na talerz czego nie chciałam i stopował teściową w komentarzach no ale na pewno jak do nas przyjdą to się teściowa też odwdzięczy nie jedzeniem i wymyślaniem bo oczywiście jak nie jesz to ci nie smakuje choć nie próbowałaś no ale nie dałam się złamać lepiej przecierpieć jeden wieczór niż trzy dni mieć wyrzuty sumienia.

[ja85gusiek]

Majcia, to nie zazdroszczę, ja się od cioci nasłuchałam, jak powiedziałam, że torta urodzinowego nie chcę A kawałek możesz zjeść, jeden Ci nie zaszkodzi, jeden dzień możesz sobie odpuścić, od jutra nie będziesz jeść słodkiego, itp... Ale nie dałam się złamać, tylko szampana łyka wypiłam dla świętego spokoju
Ja nie wiem, czy ludzie nie rozumieją, że po to jest plan diety, że trzeba go przestrzegać, a nie robić sobie jakieśwagary od diety???
Ale muszę przyznać, że osoby, które mnie z miesiąc nie widziały mówiły, że ładnie schudłam, że widać, ależ mi było miło

[majcia00]

Chyba mi się zbliża @ bo jadłabym wszystko co na swojej drodze spotkam no ale się nie łamię i nagotowałam sobie wielki gar zupy z mięsa i warzyw taka modyfikacja zupy gulaszowej do tego z 500g serka zrobiłam ulubiony deserek dodając słodzik aromat migdałowy i pół łyżeczki maku zaparzonego ( wiem maku niby nie wolno ale daje niepowtarzalny aromat i smak) ten deser zaspokaja moje wszelkie ciągoty do czegokolwiek słodkiego.
A teraz chyba pójdę sobie na spacer albo połazić po sklepach bo siedzę trzeci dzień nad projektem budynku wielorodzinnego i cały czas nie mogę wymyślić jakieś fajnej elewacji . Może pojadę do mojej starej biblioteki uczelnianej tam pewnie coś mnie zainspiruje trochę muszę odpocząć od tego projektu bo nic z tego nie będzie.

[ja85gusiek]

majcia, mi też się @ zbliża, bo mam te same objawy, ale też nie ulegam, mamjeszcze serniczka trochę i tego mojego batonikowego ciastka, więc mały kawałeczek któregoś z nich mi wystarcza

[majcia00]

Stanełam dziś na wagę i mam + 2 kg wiem że to pewnie woda przed @ choć wcześniej nigdy aż tak dużo nie miałam ale normalnie czuję się napompowana co działa strasznie frustrująco już naprawdę nie mam pomysłu co robić żeby ta waga zaczęła od nowa spadać.
Wróciłam do liczenia kalorii i obliczania ilości węglowodanów bo może moja dieta jest zbyt kaloryczna zobaczymy bo pewnie robię jakiś błąd.

[ja85gusiek]

Napisane przez majcia00

Stanełam dziś na wagę i mam + 2 kg wiem że to pewnie woda przed @ choć wcześniej nigdy aż tak dużo nie miałam ale normalnie czuję się napompowana co działa strasznie frustrująco już naprawdę nie mam pomysłu co robić żeby ta waga zaczęła od nowa spadać.
Wróciłam do liczenia kalorii i obliczania ilości węglowodanów bo może moja dieta jest zbyt kaloryczna zobaczymy bo pewnie robię jakiś błąd.

Kochana, mi tez waga stanęła w miejscu. A możesz zdradzić, co wcinasz, bo może razem ten sam błąd poprłniamy? Ale jak tak patrzę na te swoje menu, to w sumie mało jem i nie wydaje mi się, żeby tak dużo kalorii było.

[majcia00]

Ja zrobiłam zapiski z ostatnich dwóch dni i jak dziś policzyłam to średnio wyszło 1800 kcal a wydawało mi się że mam nie duże porcje dziś już wszystko liczę i nie mam zamiaru przekroczyć 1200 kcal bo Ducan ducanem ale jak dostarcza się organizmowi wiecej niz spala to nie ma siły musi przytyć.
Musze coś zrobić bo jeszcze trochę i się złamię a wtedy cały wysiłek pójdzie na marne a już naprawdę jestem zmęczona tym ciągłym odchudzaniem i w moim przypadku marnymi efektami ale to przez PCO co mnie jeszcze bardziej dołuje. Dobra wiadomość jest taka że na razie się nie złamałam i próbuję coś robić zobaczymy jakie będą efekty kiedy zmniejszę te kcal.

[ja85gusiek]

Kochana, nie załamuj się, zobacz ile już wysiłku włożyłaś i nie możesz tego zaprzepaścić Nie zostawiaj mnie samej!
Ja właśnie zaliczyłam 30 minut na stepperze, teraz wcinam jogurcik z otrębami i olejkiem migdałowym i uciekam na angielski.

[majcia00]

Gosik dziś się pilnowałam i zjedzonych kcal 1130 tylko nie ćwiczyłam bo cały dzień przykuta do komputera aż mnie wszystko boli jutro jak wstanę to poskaczę 30 minut na trampolinie dziś jedynie ćwiczenia rozciągające i brzuszki bo na więcej już nie mam siły. Zainstalowałam sobie dietetyczka gdzie wszystko wpisuję i on wylicza mi ile wszystkie dostarczam i ile spalam powiem że trochę mnie to zmotywowało zobaczymy jak efekty a nie mam zamiaru się podawać czekam tylko na poprawę pogody żeby móc chodzić biegać bez ryzyka przeziębienia bo teraz na to sobie nie mogę pozwolić.

[ja85gusiek]

majcia, gratuluję mniejszej ilości kcal
Też kiedyś wpisywałam, ale jakoś teraz zapomniałam o tym. A poza tym, ciekawa jestem czy będą ttak takie dziwaczne produkty, jakie my spożywamy

[majcia00]

ten program który ja mam posiada możliwość wpisywania swoich produktów ze wszystkimi wartościami dziś waga drgnęła 0,5 kg w dół no ale jeszcze zostało 1,5 kg zobaczymy jak będzie po @. Mnie motywuje to wpisywanie do ćwiczeń bo pokazuje również czy masz ujemny bilans dnia a żeby go osiągnąć trzeba ćwiczyć.
Dziś zaliczyłam 10 minut skakanki , 20 ćwiczeń na trampolinie 8 minut brzuszków.
Jeszcze mam zamiar wieczorkiem poćwiczyć no i pilnować kalorii

[ja85gusiek]

majcia,
Ja wpisywałam te kalorie w jakiś program na stronie internetowej, jak się nie mylę to www.dieta.pl.

[majcia00]

Hej dziewczyny coś tak ucichły?
Wczoraj rozpoczęłam sezon biegania bo taka piękna pogoda była i stwierdziłam że nie ma na co czekać łatwo nie było po takiej przerwie bo ćwiczenia w domu tak nie męczą jak bieganie na powietrzu to zupełnie inne obciążenie dla organizmu choć zakwasów dziś nie mam.
Dziś wybieram się do lasu pobiegać po górkach szybciej się wtedy wyrabia kondycję i bieganie na stadionie nie sprawia większych problemów.

[ja85gusiek]

Witam!
U mnie małe załamanie, bo @ mi się spóźnia i mam ciągoty, skusiłam się niestety na ciastko ale od dziś znów biorę się za siebie i koniec z załamaniem, stwierdziłam, że na zaspokojenie zachcianek dobra jest guma Orbit Balance
Dziś zamawiam w końcu patelnię, bo nie miałam na koncie kasy, ale już brat mi oddał i mogę spokojnie zamówić, ale dopiero po pracy...

[ja85gusiek]

Kochane, a co tu tak pusto?
U mnie już wszystko ok, @ jest w końcu, choć prawie jakby nie było, bo bardzo skąpy
Dziś otrzymałam przesyłkę z patelnią więc od jutra zaczynam ją próbować.
Aha, majcia - kupiłam taką jak Ty, tylko głęboką 28 cm + od razu łopatkę bambusową.

[majcia00]

U mnie waga wróciła do normy czyli spadły te kilogramy jakie mi przybyły, trzymam się 1000kcal i 60g węgli na dzień zobaczymy kiedy teraz się mi waga zatrzyma. Do tego wszystkiego zaczeła mi się alergia nie dość że mogłabym spać cały dzień to po lekach mam taka straszną ochotę na na wszystko jeśli chodzi o jedzenie ale trzymam się dzielnie i zapycham się surówką z kapusty i marchewki.

[ja85gusiek]

Oj Kochana, to nie zazdroszczę alergii.
Ja od tego sprzątania przed Świętami mam całe ręce "pożarte" od tych chemikalii. A jeszcze dziś śledzie z octu kroiłam, to myślałam, że mnie żywcem zeżre
Wypróbowałam dziś patelnię, rewelacja Smażyłam placuszki serowo-tuńczykowe - pyszne wyszły.
A jutro jajecznicę mam zamiar usmażyć, bo mam dość tych zapiekanych i gotowanych potraw.

[ja85gusiek]

A co tu tak pusto, ja rozumiem, że Święta się zbliżają, ale może ktoś znajdzie chwilę, żeby coś tutaj naskrobać???

[magdzie]

Hej dziewczyny
No właśnie święta za pasem więc brak czasu ale ja cały czas was podglądam i czytam wasze zmagania
Życzę wam najbardziej udanego wypoczynku no i oczywiście wymażonej wagi,mokrego dyngusa i smacznego jajeczka
Pozdrowionka

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

ja85gusiek -Dzisiaj zobaczyłam dopiero komentarz do zdjęcia tak jest powalająca różnica ale przy tych 36kg musi być. Ale nie jest lekko kiedyś słyszałam docinki ,,ta ale jest gruba"a teraz co chwile słyszę ,,ty chyba wpadłaś w jakąś chorobe"ludzie zawsze coś wymyślą a nie doceniają tego co człowiek poświęcił i że teraz mi dobrze

[magdzie]

Ale tu cisza wszyscy pewnie u rodzinki!!!!!!!!!!

[ja85gusiek]

Ja jestem cały czas, tylko sama ze sobą nie będę pisała
A Święta będę przeklinać, bo ugięłam się z powodu wypieków i smakołyków świątecznych

[majcia00]

Też się złamałam co do jedzenia a teraz to nawet nie mam głowy do odchudzania bo mam większe problemy musimy się wyprowadzić z mieszkania i poszukać innego aż mi się słabo robi na myśl o przeprowadzce a co dopiero odchudzanie boję się nawet na wagę stanąć żeby się zupełnie nie załamać.