|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2005-09-20, 10:09 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Podkłady typu "NON TRANSFER"
Dla zapracowanych 30-tek, wychodzących z domu o 7.00 i wracających o północy, to artykuł pierwszej potrzeby. Nie mam specjalnie doświadczeń z tego typu podkładami, a myślę, że warto byłoby zacząć je stosować, bo nie ukrywam, że wkurzają mnie "obwódki" z podkałdu na kołnierzykach białych bluzek, czasami na mankietach jak się człowiek co nieco "maźnie" albo, nie daj Boże, zaśnie na stole w knajpie podczas wieczornago spotkania towarzysko-roboczego.
Polecie jakieś trwałe podklady i ewentualnie, z jakimi pudrami w kamieniu je stosować. Piszcie też, jaki jest Wasz sposób na trwały makijaż
__________________
Admin broni Admin radzi Admin nigdy cię nie zdradzi |
2005-09-20, 21:09 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Witam Panie na forum, melduje, ze do trzydziestki sie zblizam.Bardzo szybko.Stad moje zainteresowanie ta czescia Wizazu
Co do podkladow non-transfer, to utkwilo mi w glowie (chyba nasza nieoceniona Smoczyca o tym wspominala), ze moga blokowac pory a tradzik kosmetyczny to dla mnie big no-no. Swojego czasu moja ciut starsza ode mnie przyjaciolka chwalila Teint Idole Lancoma - buzia po nim faktycznie nieskazitelna, tylko trzeba go bardzo szybko nakladac bo momentalnie zasycha i nierowno nalozony jest widoczny na twarzy. Kiedy ona go nakladala, to wygladalo to zupelnie jak jej naturalna cera, tylko jak potraktowana wiadomym programem komputerowym... Poniewaz jestem z "obozu filtrowego" podkladu nie uzywam w ogole (nie da sie go nalozyc po prostu na tlusty filtr a skrobia powoduje wtedy maske do sciagania dlutem, za to normalny puder tego nie zmatuje na caly dzien), jedynie od wielkiego dzwonu. Stad Chanel DP i Stephane Marais (taki raczej krem koloryzujacy) trzymam w lodowce. Obym nie musiala wyrzucac... |
2005-09-21, 21:21 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 225
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Revlon colorstay (starsza wersja, butelka bez pompki). Podejrzewam, że trzymałby sie na twarzy 2-3 dni, gdyby mu na to pozwolić...
|
2005-09-21, 22:09 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 129
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Potwierdzam-miałam z Rewlonem raz do czynienia, ale chyba tylko przy "heblu" by nie wytrzymał.
|
2005-09-22, 07:01 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
podklad non transfer ma takze pupa (albo miala bo byly na tyle ciemne ze przestalam sie nimi interesowac), i EL (Double Wear)
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2005-09-22, 10:02 | #6 | |
Żandarm na emeryturze
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 4 045
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Cytat:
__________________
Terenówki na front Wsparcie zakupu samochodów dla wojska i do ewakuacji rannych oraz cywilów. Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda |
|
2005-09-22, 10:16 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
co prawda ja mam 19 lat ale też uzywam make-up'u no transfer (firmy Yves Rocher) spokojnie trzyma się przez cały dzień tylko jest słabo kryjący (trzeba mieć buźkę bez żadnych wyprysków ) i całkiem ładne matuje
|
2005-09-22, 11:14 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Cytat:
__________________
Admin broni Admin radzi Admin nigdy cię nie zdradzi |
|
2005-09-23, 10:12 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 471
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
może wypróbujesz Revlona StayColor Stay Natural , jest lżejszy od wersji wcześniejszej , ma silikon ładnie się rozprowadza, nie potrzeba helba do zdjęcia z twarzy
DW z EL też jest dobry ale większy problem z doborem kolorów i cena inna pozdrawiam zobacz oceny ma KWC 10.11.2005r. po zużyciu połowy buteleczki Revlona StayColor Stay Natural mam wrażenie, że cera gorzej wygląda....jakoś poszarzałam Edytowane przez mala_kobietka Czas edycji: 2005-11-10 o 11:41 Powód: dopisek |
2005-09-23, 10:17 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Non Transfer jest też chyba jakiś podkład z YSL, ma świetne recenzje na KWC - jest matujący, ale chyba mało kryjący. mam próbkę, ale jeszcze nie używałam, bo za ciemna, muszę się "wysamoopalaczować":-(
|
2005-09-23, 10:52 | #11 |
Raróg
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Joasia, pewnie masz na myśli "Teint Mat Purete" - fajny podkład, trwały, ale nie zatyka i wygląda dość naturalnie. Tylko ten zapach - dla mnie trochę zbyt dołujący
Miałam sporo podkładów non transfer, ale z "Colorstay" Revlona sobie nie poradziłam jak na razie - rozprowadza się strasznie ciężko, ale chyba jest najtrwalszy ze wszystkich. Bardziej spodobała mi się wersja "Natural" - łatwa do nałożenia i dość trwała. "Double Wear" EL jest bardzo trwały i kryjący, nieźle się rozprowadza, fajne kolory ale cały czas czułam, że mam coś na twarzy, może na zimę byłby lepszy Ze średniej półki bardzo lubię "Lasting Performance" MF - za ładne kolory, łatwość rozprowadzania i ładny efekt na buzi. Na normalnej cerze powinien wytrzymać cały dzień, u mnie trochę nie wytrzymuje, ale to też zależy kiedy Używam pudru w kamieniu "Creme Puff" MF - odrobinę, bo bardzo kryje jak na taki puder, ale matuje świetnie Edytowane przez Laura2112 Czas edycji: 2005-09-23 o 10:53 Powód: literówka |
2005-10-03, 10:02 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Mam 32 lata, wrażliwą i bardzo cienką cerę, która nie znosi grubych ciężkich podkładów. Niestety moja alergiczna skóra często pozostawia wiele do życzenia, a ja dokładam oliwy do ognia nie mogąc powstrzymać się od wyciskania.
Pracuję trochę w aucie, trochę na dworze, zaliczając wszelkie atmosferyczne niespodzianki, więc lubię podkłady, które nie znikają w tajemniczych oklicznościach ;-). Żeby się nie powtarzać: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=71628 Godny wypróbowania! |
2005-11-09, 20:44 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 471
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Podnoszę wątek , bo znalazłam kolejny podkład który uważam, że jest wart uwagi zapracowanych 30stek
Lacnome Tient Idole Ultra to nowość, testowałam parę dni i zdecydowałam się na zakup , nie ma najmniejszego problemu z doborem koloru (również dla bladolic ) co mnie zaskoczyło ....zobaczcie na KWC http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...s&itemid=12187 |
2005-11-09, 21:00 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Ja jestem ciut ciut po 30tce i testuje YSL.Hmm..jest dobry jak nie mam niespodzianek na skórze w postaci łuszczących się skórek.Rzeczywiscie szybko trzeba go nakładać.Jest trwały i nie matuje go pudrem sypkim,Niechhce unieszczęsliwiać swojego pyszczka.YSL stosuje wtedy kiedy wiem że będę mieć ciężki dzionek..dużo spraw i brak możliwości poprawiania.
Co do revlonu,dla mnie to totalny efekt maski,dobrze ukrywa niedoskonałosci ale ja bym się zadrapała... |
2005-11-13, 11:25 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 438
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Cytat:
|
|
2005-11-13, 13:38 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 165
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Coś mi się wydaje, że o wszystkich godnych uwagi podkładach typu "non - transfer" już powiedziano, poza jednym, również świetnym, a mianowicie Superfit Clinique. Parę słów o nim - lekka konsystencja, natychmiast wtapia się w skórę, krycie średnie do dość mocnego, dobra cena (108,-). Wiem, że jest bardzo lubiany i przez wiele Pań na sto sposobów wytestowany Pozdrawiam.
|
2005-11-13, 22:45 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 510
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
Ja również mam takie sytuacje, że cały dzień muszę czuć, że wyglądam dobrze i , ze makijaż wygląda ok i nie muszę bez przerwy go kontrolować - wtedy najlepszym podkładem jest jednak według mnie Double Wear Estee Lauder - tak jak rano go nałoże tak trwa przez cały dzień na swoim miejscu, nie zostawia też śladów na przedmiotach (np.komórka) przy byle okazji. Z podkładów długotrwałych i "non-transfer" używałam jeszcze Lasting performance Max Factor i Colourstay Revlona (ciężki i wysuszający) ale ten Estee Lauder jest jednak najlepszy.
|
2005-11-19, 10:12 | #18 |
Raczkowanie
|
Dot.: Podkłady typu "NON TRANSFER"
jak ja bym chciala uzywac fluidy non transfer.niestety u mnie ,to nie mozliwe ,moze to zabrzmi dziwnie,ale strasznie mi zanieczyszczaja pory.
dzieje sie cos takiego,jakby skora wogole byla pozbawiona mozliwosci oddychania.ja nie mam normalnie sklonnosci do zaskornikow,a po revlonie i po EL mialam ich dosc sporo. teraz uzywam ten najnowszy dwuczesciowy max factor i jestem z niego super zadowolona.trzyma sie prawie caly dzien(moze to wlasnie zasluga tej bazy), fluid sie super rozprowadza i jest beztluszczowy. jak na razie ,to jestem z niego bardzo zadowolona http://www.maxfactor.nu/flawless-per...n-how-work.jsp |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:44.