Jak dobrze wyjść na zdjęciu? :)

[lordi157]

Napisane przez eres

Fotograf to osoba ktora trzyma w rekach aparat i naciska na spust ::P:

aaa idz, bo jak Cie piepszne zaraz... ;p pytam serio, czy jest jakiś sposób na to by wyjść lepiej? patrzec sie w jakies konkretne miejsce, czy co?

[eres]

Napisane przez lordi157

aaa idz, bo jak Cie piepszne zaraz... ;p

Kawal prymitywa z Ciebie.

[lordi157]

widać, ze na zartach sie nie znasz, ale nie chce mi sie z Tobą kłucic... jak nie masz zamiaru mi pomóc, to po co wogóle piszesz posty w tym temacie?

[Agusia007]

Głowa wygląda lepiej kiedy przechylimy ją delikatnie na bok.
Delikatny uśmiech doda tego "czegoś".
Kiedy siedzimy i ktoś robi nam zdjęcie, załóżmy nogę na nogę i usiądźmy odrobinę bokiem, to sprawi że nogi bedą wyglądały na dłuższe.
Tylko tyle znam dobrych rad na ten temat

[dmch]

Najlepszym sposobem by dobrze wyjść na zdjęciach to chyba jest tylko to... by po prostu w siebie uwierzyć. Wiele osób ma w sobie sporo uroku osobistego, ale tego sama nie dostrzega, często mają za wady jakieś konkretne sprawy, gdy inni się w tych wadach zakochują.

Jeśli fotograf chce zrobić zdjęcie z którego dana osoba jest zadowolona to ma na to dwie metody - pierwsza to usiłować trafić trochę tępe ujęcie na wprost - każdy jest do tego przyzwyczajony, że tak właśnie się widzi w lustrze. Ujęcia takie są neutralne i choć nie robią szału, to każdy raczej będzie z nich zadowolony.
Drugi sposób jest o wiele drastyczniejszy - brzmi: schować zdjęcia i pokazać za pięć lat. Przez ten czas ludzie się zmieniają, a nawet mogę nazwać po imieniu: starzeją. Coraz bardziej widać zmarszczki, figura powoli nie ta, a jak po drodze jeszcze przypląta się ciąża to już zupełnie. Z czasem nabiera sie dystansu, z czasem widzi się siebie lepiej.

Tak jak ktoś zauważył by mieć naprawdę dobre zdjęcia potrzeba odpowiedniego fotografa, on pokaże w danej osobie coś ładnego, coś ciekawego i wybierze te zdjęcia, ktore naprawdę są warte tego. Jeśli nie masz dostępu do profesjonalisty (kolega, znajomy, sąsiad, wujek itd..) to napewno znajdziesz gdzieś jakiegoś pasjonata, który Ci pomoże.
A przypadkowymi kadrami się nie przejmuj, chociaż ciągle myślę, że przesadzasz to jednak nawet najładniejszym i najbardziej zadbanym ludziom zdarzy się mieć okropne ujęcie.

[Isia83]

Jeśli masz w miarę ładne i równe zęby to do zdjęć uśmiechaj się właśnie "zębami". Z takim uśmiechem człowiek zawsze wygląda radośniej i korzystniej

[mgosiekm]

A ja znowu na zdjeciach NIGDY nie usmiecham sie z zebami, robie delikatny usmiech, taki tajemniczy a'la mona lisa lol i ustawiam sie lekko lewym bokiem do obiektywu, glowe przechywam troche tak zeby wzrok byl podniesiony hehe, a jak cala postawa, NIGDY nie staje przodem do obiektywu zawsze tak lekko bokiem - mam raczej owalna twarz i jak robie przodem to jak "ksiezyc w pelni" tzn ja siebie tak postrzegam...
takze wszystko to kwestia "wycwiczenia" sie

[tuliqanka]

Napisane przez lordi157

Od kiedy pamiętam na zdięciach wychodziłem jak "potwór" ;p nie wcale aż taki brzydki ;p ale to jak wyhchodze na zdięciach to tragedia... jak stoje przed lustrem to wyglądam ok, ale na fotkach zawsze coś wychodzi nie tak... byćmoze widząc obiektyw staram sie jakoś specjalnie pozować?? nie potrafie sie ustawić jak normalny człowiek... jest jakiś sposób aby normalnie na nich wychodzic?

sama mam ten problem :P Może niech ci zrobią zdjęcie z zaskoczenia take są podobno najładniejsze :P Albo zatrudnij zawodowego fotografa

[kozunia89]

http://www.money.pl/wakacje/galeria/zdjecie,917.html

[Clarissa:)]

kozunia chodzi o to, że żeby dobrze wyjść najlepiej schować twarz w cieniu?

[halinka1410]

moja metoda na zdjecia sa wyglupy - albo sie szczerze, jakbym sie glosno smiala, albo jakos dziwnie stane - ze niby skacze/biegam/costam robie. .. Wtedy zdjecie wyglada na zrobione w ruchu i zawsze lepiej wychodzi niz "przepozowane". A przepozowanie na zdjeciach moim zdaniem jest gorsze nawet od zgarbionej sylwetki i miny p.t. "co ja tu k***a robie" Zeby wygladac szczuplo dobrze jest wystawic jedna noge do przodu, lekko ugieta, podczas gdy ciezar ciala spoczywa na tylnym biodrze. Jesli chodzi o twarz to czesto robie "zolwika" - glowa wyciagnieta do przodu i do gory, ale broda skierowana w dol - wtedy szyja sie wysmukla, wydluza i nie ma kilku podbrodkow Choc dla osoby patrzacej z boku taka poza wyglada smiesznie, to jednak na zdjeciach sie sprawdza

[kozunia89]

dokldnie wtedy tylko widac sylwetki liczy sie koncowy efekt a nie twarz z bliska zwroc uwage ze osoby ktore ladnie wychodza tj twarz maja tone makijazu

[o_Lenka^_^]

Czy znacie jakieś sposoby na super zdjęcia: jaki makijaż, pozowane czy naturalne, co z oświetleniem a może ktoś ma jakieś sugestie? Co zrobić żeby zdjęcia które są pamiątką tego najjedyńszego dnia były naprawdę fajne?
Gdzie w Warszawie znaleźć dobrego fotografa ???:c onfused:

[agunia82]

Przede wszystkim jedna rada- nie przekombinowywać. Nie szukać super dodatkowych efektów na siłę. Nie babrać się w to, co modne teraz. Moda ma do siebie to, że przemija. Kilka lat temu hitem były zdjęcia, gdzie para młoda za cudowną sprawą photoshopa lądowała w Egipcie czy jakimś innym ciepłym kraju pod palmami i ze słoniami. A dzisiaj? Chciałybyście teraz takie zdjęcia mieć?.
Co do makijażu- powinien on być troszkę mocniejszy i matowy.
oświetlenie- najlepsze jest w pogodny dzień niedługo po wschodzie i przed zachodem, jest ono wtedy bardzo łagodne i ciepłe. Odradzam zdjęcia w ostrym świetle, zdjęcia wyjdą zimne

Pozowane czy naturalne? Z tego co widzę, to w większości przypadków jest pół na pół. I te pozowane, i te, gdzie para młoda robi "swoje" a fotograf pstryka fotki mogą wyjść naprawdę super! Ja proponowałabym zrobić troszkę pozowanych, jeśli fotograf ma na to pomysł, a potem pójść na spontan- czyli bawić się sesją. Zrobić coś głupiego, szalonego, a fotograf niech pstryka. Moja najlepsza fotka z sesji plenerowej, to jak z mężem zaczęliśmy sobie szaleć po prostu- ganiać się itp a fotograf sobie pstrykał zdjęcia

A tak może dla przykładu pokażę moje zdjęcia. Robione były wcześnie rano i przy zachodzie słońca, są pod tym linkiem:

http://www.inter-foto.pl/fotografia-slubna

pierwsza galeria

[daget]

Napisane przez agunia82

Przede wszystkim jedna rada- nie przekombinowywać.

Popieram w 100 %. Photoshop jest fajna sprawa ale tylko do malych przerobek, nie chcialabym miec zdjec z miejsc w ktorych nie bylam. Bo najfajniejsze zdjecia sa te, ktore laczymy ze wspomnieniami. Kazda poza moze miej swoj emocjonalny sentyment . I musi miec uchwycone uczucie, spojrzenie, usmiech, dotyk. To jest magia chwili zamknieta "w obiektywie".
Mysmy mieli zdjecia pozowane i spontaniczne. Takie ustawiane z fotografem i takie powstale na podstawie wypadu w teren ze znajomymi, badz sami z wlasnym aparatem i bratem. Ciekawe ujecia, ciekawe aranzacje, takze takie zwykle dla Ciotek i wujaszkow.
Nie trzeba miec super fotografa aby miec ekstra zdjecia. Wystarczy tylko zapalony kumpel amator i mozna miec ekstra zdjecia.

Na pewno trzeba miec mocniejszy i wyrazisty makijaz, zeby bylo go widac. Dla mnie najfajniejsze zdjecia sa w sepi lub czarno-biale, maja swoja magie.

[olik04]

polecam artykuł http://www.wizaz.pl/Makijaz/Inspirac...-fotograficzny "Makijaż do fotografii czarno- białej"

[garfieldek]

Delikatny usmiech, ktory doda blasku oczom (lepsze to niz ponura mina) i ja zawsze wole, zeby mi robili zdjecia z lewej strony, nie wiem czemu ale zawsze wychodza korzystniej niz te robione z prawego boku

[lizzi]

Ja ciągle nie poznałam tego "sekretu". U fotografa zawsze czuję się pogięta jak paragraf i przeważnie mam wypisaną na twarz myśl "jak on mnie powyginał?". Nie muszę chyba mówić, że te zdjęcia nie należą do udanych. Za to, co ciekawe, kiedyś znajomy zrobił mi zdjęcie, ale najpierw krzyknął "weź się raz uśmiechnij i dam Ci spokój" i to zdanie tak mnie zmotywowało, że wyszło super .