|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2011-05-29, 14:35 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 7
|
ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
hej dziewczyny hmmm zakładam ten wątek bo chciałabym się dowiedzieć, czy są wśród Was osoby z takim, hm, problemem jak ja :P jestem jedną z tych osób "wiecznie na diecie przez całe życie". nie jestem gruba, nie mam nadwagi, jestem szczupła ale nie chuda. 175 cm i 67-68 kg. i oczywiście jak sobie mocno popuszcze to wtedy to już nie wygląda fajnie.. uwielbiam jeść, nie potrafię nie jeść słodyczy, białego pieczywa, pizzy, makaronów. uważam że jedzenie to jedna z przyjemniejszych czynności hehh dlatego zawsze jestem albo "na diecie" albo "zaraz po diecie wiec trochę mogę zjeść" albo "przed dietą". potrafię wziąć się za siebie, jakiś czas dbać o dietę i schudnąć ale później ZAWSZE wracam do normalnego jedzenia. nie obżeram się jakoś bardzo, po prostu wtedy zjem coś tam słodkiego w dzień, normalny obiad, a od czasu do czasu wieczorem zjem pizze czy się faktycznie napcham.
zawsze jak czytam artykuły o odchudzaniu to złota zasada brzmi : ZMIENIĆ SPOSÓB ODŻYWIANIA, po prostu, tak raz na zawsze. rzecz w tym, że ja nie potrafię tego zrobić. nie wyobrażam sobie po prostu raz na zawsze przestać jeść normalnie, odrzucić jakieś tam moje ulubione produkty i niezdrowe nawyki... to sprawia mi przyjemność, nawet jeśli pozwalam sobie tylko okresowo na takie coś. tylko że tutaj pojawia się problem ciągłego myślenia o tym jedzeniu. nie zmieniając nawyków nie jestem w stanie przestać obsesyjnie myśleć o jedzeniu. nie wiem czy mnie rozumiecie...? I tu koło się zamyka i męczy mnie to też tak macie? jak to pokonać? sama nie wiem co mogłabym zrobić... dodam że tańczę dużo, salsę, więc ruch mam zapewniony. |
2011-05-29, 15:49 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
nie chodzi o to, żeby kompletnie wyrzucić fast-foody, słodycze itp., ale żeby były one dodatkiem do pełnowartościowych posiłków. warto również zastępować niektóre produkty ich zdrowszymi odpowiednikami, które są równie pyszne. jak czasem pozwolisz sobie na coś niezdrowego w normalnych ilościach to nie przytyjesz. zastanów sie czym sie różni taki jadłospis:
śniadanie: drożdżówka 2 śniadanie: baton obiad: pizza podwieczorek: ciastka kolacja: kanapki z białymi bułkami od takiego: śniadanie: kanapki z razowego chleba 2 sniadanie: jogurt z truskawkami obiad: spaghetti (pełnoziarnisty makaron i domowy sos) podwieczorek: troszke orzechów, pasek czekolady kolacja: sałatka z kurczakiem i własnorecznie zrobionym sosem czosnkowym to takie przykładowe jadłospisy. według mnie oba wyglądają smacznie, jednak ten drugi jest o wiele zdrowszy i zapewnia sytość na dłużej, ale jest w nim miejsce na jakieś tam "grzechy" żywieniowe. Ważne jest to, żeby jeść, a nie żreć. I ruszać sie, a nie zalegać na kanapie. a co do obsesyjnego myślenia o jedzeniu...też tak miałam jeszcze niedawno. i dla mnie kluczem jest pozwolenie sobie na jedzenie wszystkiego co chce, ale nie w najwiekszych możliwych ilościach. Nie myśli o tym ,że nie możesz zjeść jakiegoś produktu. Pomyśl, że możesz zjeść normalną jego ilość, np. kawałek pizzy a nie całą. Jak tylko moje myśli schodzą na jedzenie, zaczynam zajmować się czymś innym, myśle o tym co będę robić jutro, o ładnej pogodzie za oknem, o tym co słychać u znajomych itd.
__________________
Tonight
We are young So let’s set the world on fire We can burn brighter than the sun |
2011-05-29, 16:30 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
A ja tak nie mam. Bardzo bardzo chce zmienić styl odżywiania się i staram się to robić z różnym skutkiem, bo dopiero się uczę
liquefy możesz mi powiedzieć jak myslałaś cały czas o jedzeniu? W sensie jakie to były myśli? Aktualnie moje myśli kręcą się wokół jedzenia i kombinowania z nim jak tu ładnie redukcje robić albo że mam strasnzie na coś ochotę. O takie myśli Ci chodzi czy o jakie inne?
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
2011-05-29, 16:42 | #4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Cytat:
__________________
Tonight
We are young So let’s set the world on fire We can burn brighter than the sun |
|
2011-05-29, 17:25 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
jeśli startujemy z założeniem, że "normalne jedzenie" to to samo co "niezdrowe nawyki"..
ciekawe spojrzenie, ale chyba coś w nim nie tak ---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ---------- trochę tak, jakby stwierdzić, że normalne życie to w rodznie patologicznej ---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ---------- jeśli jedzenie jest przede wszystkim przyjemnością, to po co te diety? a może jest przede wszystkim sposobem na odżywienie organizmu, dostarczenie potrzebnych do funkcjonowania składników, a przyjemnością dopiero w następnej kolejności? dostarczanie przyjemności nie jest podstawową funkcją jedzenia, raczej.. może warto sobie po prostu przewartościować pewne rzeczy.. tak jak i nie ma równania: normalne jedzenie=niezdrowe nawyki choć "normalność" to rzecz umowna, dla każdego co innego może być normalnością..
__________________
######################### .............. .............
|
2011-05-29, 17:36 | #6 |
BAN stały
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
"Jeśli szukasz słodyczy
Twoje poszukiwania będą wieczne Nigdy nie bedziesz zadowolony Ale jeśli szukasz prawdziwego smaku Znajdziesz to czego szukasz" |
2011-05-29, 18:15 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
o, jak ładnie powiedziane..
__________________
######################### .............. .............
|
2011-05-29, 18:41 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Bez przesady no! Jedzenie to przecież nie kara. Dla mnie zdrowe posiłki to przyjemność bo mam przeświadczenie że robię coś dobrego dla siebie i organizmu.
W sumie nawet przyjemność- np coś smacznego w gronie rodziny czy przyjaciół Dzięki za wyjaśnienie liquefy
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
2011-05-30, 10:59 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Wiecie co... Też tak mam- albo jem zdrowo i jestem na diecie wtedy, albo świństwa w moim mniemaniu... Jestem na diecie lub zaraz po lub przed... Męczące to jest. Dla mnie takie myślenie to już pod psychiatrę podchodzi... I chyba zacznę serio gdzieś szukać pomocy, bo już mam tyle lat, ze chciałabym móc normlanie wyjść ze znajomymi będąc na diecie i nie przejmować się, ze jak wypiję jedno piwo to ja zawalę i zacznę sie objadać :/
|
2011-05-30, 11:54 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Jak sama nie będziesz chciała tego zmienić to i psychiatra nie pomoże ^^
Ja miałam odwrotnie. jak wyskoczyłam ze znajomymi to potem nie jadłam. A jak się nie jadło to potem napady głodu..i po diecie! Oj było taaak ze dwa lub trzy lata! Ale teraz właśnie podchodzę do tego że to nie pół roku diety tylko inne zwyczaje żywieniowe po prostu. I jak mam ochotę na słodkie to jem te dwie czy trzy kostki gorzkiej czekolady, jogurt z owocami czy jakieś ciasto z mąki pełnoziarnistej, bez cukru Ja za to wszystko winię tylko trochę siebie, bardziej to rozpowszechnione przekonanie,że każda dieta ukazywana jest jako zdrowa i nieszkodliwa! I piszą i mówią ludzie,że się chudnie itd a potem jojo albo problemy ze zdrowiem co gorszaa.A takie okresy diety i "żarcia" to tylko do kompulsów prowadzą ;/
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
2011-05-30, 12:00 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Po prostu na diecie włącza się takie myślenie, że jak się zje coś zakazanego, to już cały dzień zawalony i można się obżerać dalej. I tak jakby ten jeden grzeszek nic nie zmienił w diecie, tak cały dzień obżarstwa (który zmienia się przeważnie w tydzień, czy miesiąc) już ma wpływ.
__________________
Tonight
We are young So let’s set the world on fire We can burn brighter than the sun |
2011-05-30, 18:56 | #12 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Cytat:
__________________
no risk, no fun
|
|
2011-05-31, 14:27 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Cytat:
Mam podobnie do Ciebie ale nie jem inaczej choćby dlatego, że mieszkam z rodzicami a sama jestem studentką, która co jakiś czas załapie coś dorywczo a szkoda mi kasy tylko na żarcie wydawać Chleb zmieniłam na wafle ryżowe, które zresztą jem tylko raz w ciągu dnia i taaaak wiem, że mają wysokie IG Mimo to uwielbiam je, bo czuje wtedy idealnie to, co na nich położę. Też pisze się, że ciemno pieczywo jest świetne i w ogóle najlepsze ALE zapomina się dodać, że nie dla każdego Jestem żywym przykładem, że na mnie takie pieczywo działa tragicznie, tak samo w przypadku mojej mamy i siostry - wszystkie mamy problemy z przewodem pokarmowym. Obiad zawsze jem normalny z tym, że jeżeli zaczyna się jeść regularnie i w mniejszych porcjach, to po kilku dniach żołądek nie wciąga już tyle żarcia Czyli to samo a mniej - klasyczne MŻ Warzywa i owoce - kupuję sobie jabłka, które kocham, jak jest okazja to coś innego ale jabłka to podstawa, do warzyw mam dostęp jak po prostu są w lodówce, ogólnie nie mogę jeść wszystkich, niektóre wzbudzają we mnie wstręt ale pomidorek, ogórek, sałata to jest coś co wielbię i sama sobie majstruje z nich sałatkę co jakiś czas Jajecznicę robię w mikrofali Do niej daję właśnie jakieś warzywko albo łyżeczkę dżemu, totalny odlot Poza tym jem słodkie jogurty, nie pogardzę piwkiem, kiełbasą z grilla czy białą bułką. Pizza też się kilka razy w miesiącu pojawi, robię sama i btw to jest najlepsza pizza jaką jadłam Umiar w jedzeniu + ruch i efekty widać U mnie póki co -3kg w 4 tygodnie No i myślę, że autorka nie miała na myśli, że w ciągu dnia zjada pizzę, batona, ciastka i nic więcej Aaaa i proponuję zapoznać się z kalorycznością podstawowych posiłków itp Jak wchłaniam pizzę, to wiem ile ona ma i zdaję sobie sprawę, że kolejne posiłki powinny być lżejsze Pozdrawiam Edytowane przez 9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8 Czas edycji: 2011-05-31 o 14:29 |
|
2011-05-31, 15:45 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
reeva - popieram, zdrowe podejście
__________________
no risk, no fun
|
2011-05-31, 17:54 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
hehe no tak, nie jem w ciagu dnia samych batonów i pizzy ;D staram się mniej i zdrowiej i fakt, już nie wciągam tyle żarcia co kiedyś chodzi o to ze np. ktoś napisał tu wyżej, że jak ma ochote na słodkie to bez wahanie zjada te 2-3 kostki gorzkiej czekolady.. no właśnie, jak ja mam ochote na słodkie, to bardziej na marsa, pół czekolady albo 3 łyżki nutelli o właśnie nutella mmm...
|
2011-05-31, 18:48 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Dziękuję
Cytat:
Sama jestem uzależniona od słodkiego także mam w tym doświadczenie Staram się jeść słodkie, jeżeli już mam taką ochotę, przy śniadaniu, później sięgam po owoce. Nie zawsze się tak udaje ale to już częściej niż rzadziej. Nie chodzę w ogóle głodna i nie ciągnie mnie do ton żarcia w ciągu dnia Podstawą jest po prostu regularność, wtedy nawet nie chce się pochłaniać aż tak dużo jak przy mniejszej ilości posiłków Wiem też, że gdybym stosowała się diety, która kazałaby mi jeść inaczej, to bym poległa. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem jedyną tak oporną istotą na Ziemi na wszelkie te zmiany, dlatego chętnie chcę pomóc innym z tym problemem Edytowane przez 9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8 Czas edycji: 2011-05-31 o 19:54 |
|
2011-05-31, 22:19 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
dzięki dobrze że nie jestem sama z moją miłością do słodkiego nie mam tu na myśli gorzkiej czekoladki chociaż.. też nie pogardzę od dzisiaj znowu staram się przycisnąć, dzisiaj się udało, jutro zaczynam pracę więc nie będę siedzieć w domu cały dzień to też może będzie łatwiej
|
2011-06-01, 14:15 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Też kocham słodkie ale zamieniam to rozsądnie.
Na owoce, orzechy, gorzką czekoladę czy wypieki z pełnoziarnistej mąki z płatkami np owsianymi^^
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
2011-06-03, 14:18 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Kiedyś znajoma lekarka podpowiedziała mi, że jeśli mam ochotę na coś słodkiego, to poza owocami oczywiście, bardzo dobre są... landrynki
Są małe, ale bardzo słodkie i zanim się je "wyciamka", to potrzeba słodkiego jest już zaspokojona |
2011-06-03, 14:27 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Cytat:
Takie twarde kolorowe landrynkii?
__________________
Jem,piszę,robię zdjęcia http://fiolkowaprzepisownia.blog spot.com http://legalnie-nielegalna.blogspot.com |
|
2011-06-03, 14:34 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Niom Ja wiem, że to sam cukier i puste kalorie, ale mi taka jedna wystarcza, żeby się "dosłodzić" i nie szukać czegoś innego - patrz batonik, czekolada, ciasteczko, czy inne takie
Jedna landrynka to wg. producenta 16,25 kcal... |
2011-06-03, 14:49 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
e tam, jak mam ochote na czekolade to żadne landrynki nie pomogą, wtedy już lepiej zjeść ten kawałek czekolady, bo jak sie bym próbowała ratować landrynkami to zjadłabym to i to, wiec wyszloby jeszcze gorzej
__________________
Tonight
We are young So let’s set the world on fire We can burn brighter than the sun |
2011-06-03, 14:57 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
A widzisz, a u mnie działa
No chyba, że mam @ to wtedy nie da rady - gorzka czekolada jest ze "schowania" wyciągana i po kosteczce Chowam, bo moja... Mąż jak ma ochotę, to wcina normalną (bo może), ale jak znajdzie to i moją wyżre... a ja potem nie mam co zjeść |
2011-07-21, 15:59 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 143
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
noo troche jakbym o sobie czytala... albo sie "na calego" odchudzam, albo "na calego" tyje. nie potrafie tego wywazyc, jest albo jedno albo drugie jakis stres albo po prostu chwila slabosci i koniec. zreszta wiele dziewczyn pewnie wie jak to jest jak sie zajada stres i kompleksy - trzymam diete, w pewnym momencie ja zlamie - czuje sie beznadziejnie ze nie dalam rady, zle sie z soba czuje to jem, jem to tyje, tyje, czuje sie beznadziejna - jem, tyje, czuje sie jeszcze gorzej. moze to glupia wymowka ale od lat nie moge sie od tego uwolnic
|
2011-07-26, 19:20 | #25 |
Raczkowanie
|
Dot.: ja po prostu nie chcę zmienić stylu odżywiania - macie też tak???
Też tak mam. I u mnie ochota na słodkie oznacza zjedzenie 1 lub 2 tabliczek (a nie kostek) czekolady najlepiej milki mlecznej lub truskawkowej.
Zazwyczaj rok u mnie wygląda tak, że w styczniu i lipcu/sierpniu zależy jak wyjeżdżam się odchudzam nie dużo 3, 4kg max. Nie umiem przejść na zdrowe jedzenie. Nie lubię warzyw, chudego twarogu i innych zdrowych rzeczy. Gdyby tylko nie hamował mnie zdrowy rozsądek to żywiłabym się jak w tym pierwszym jadłospisie. |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:07.