2013-01-31, 21:10 | #1891 |
Raczkowanie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
hej Dziewczyny!
Czy któraś z Was mogłaby polecić dobrego prawnika z Kielc |
2013-02-23, 23:13 | #1892 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Moj rozwod, na moj wniosek odbyl sie bez orzekania o winie na pierwszej rozprawie, w grudniu 2012, mnie zwolniono z kosztow ale ex maz ma do zaplaty 150 zl, obecnie przebywa za granica i chce przelac ta kwote, pytanie skad wziazc nr konta na jaki nalezy przelac w.wm. koszty. Wyslali mu zapewne wezwanie do zaplaty tych kosztow ale na adres, pod ktorym dawno nie mieszka. Czy dzwoniac do sadu podajac swoje nazwisko udziela mi takiej informacji jako juz osobie obcej, troche czasu minelo i wypadaloby zaplacic?chodzi konkretnie o Gdansk. Druga sprawa czy konieczny jest odbior aktu malzenstwa z adnotacja o rozwodzie? mi na chwile obecna nie jest takowy do szczescia potrzebny- ale...
z Gory dziekuje za odpowiedz |
2013-02-26, 16:36 | #1893 |
Rozeznanie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Hej dziewczyny! Melduję się po długiej nieobecności!
Podziwiam wszystkie, które są już "po" przejściach rozstaniowych, rozwodowych itd. itp. Ja głupia, naiwna, bezmyślna po raz enty dałam się nabrać na gadki mojego męża Niestety, tak jak się spodziewałam i tak jak zostałam ostrzegana zmiana nie twała długo więc.. wreszcie dojrzałam do tego aby odejść i zakończyć to definitywnie i bez żalu z wielką niewiadomą co dalej... Właśnie złożyłam pozew o alimenty, później będę składała pozew o rozwód. Jest ciężko nie powiem, bo zero kasy, brak dobrej i stałej pracy.. Jednym słowem m a s a k r a! Cieszę się, że nie odczuwam winy, którą brałam na siebie za nieudany związek przez bardzo długi czas no i mogę powiedzieć, że się rozstałam z mężem mając uśmiech na twarzy
__________________
Moje Szczęście Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu Z zawodu kosmetyczka, masażystka. Doradca Forever Living Products, Bandi. Edytowane przez Gringoo Czas edycji: 2013-02-26 o 16:38 |
2013-02-26, 20:30 | #1894 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 338
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Gringoo a nie chcesz załatwić rozwodu i alimentów naraz? mniej stresu...
Trzymam za Ciebie kciuki! (miałam podobnie...) Sporo stresu Cię czeka, później będzie juz tylko lepiej
__________________
N. ♥ |
2013-02-27, 03:53 | #1895 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Miej troche honoru i zaplac sama,jezeli to ty zalozylas sprawe o rozwod.!!!!
---------- Dopisano o 04:53 ---------- Poprzedni post napisano o 04:05 ---------- Ojej,same kobietki na tym blogu!!!? Jakby ta sprawa nie dotyczyla mezczyzn! To wasze wyzalanie sie i obwinianie nas mezczyzn o wszystkie zlo, jest zenujace. Jak szybko podejmuja niektore z was decyzje o rozwodzie. Nasuwa mi sie,ze ta strona powinna sie nazywac,Pierwsza klotnia i rozwod, a przeciez nigdy tak nie jest,ze winna jest tylko jedna strona konfliktu. To strazne jak szybko podejmujecie decyzje o rozwodzie,pewnie tak szybko jak o slubie!Nie pamietajac ,jak powazna to jest decyzja,na cale zycie. Z postow,niektorych z was wynika ,jeszcze posciel nie wystygnie a juz macie nowych partnerow, nowe plany zyciowe. Moze warto by sobie przypomniec,ze wiekszosc z was przysiegala przed Bogiem, Na dobre i na zle, I nie opuszcze Cie az do smierci. Ktora z was ,nie majac rozwodu koscielnego a wiazac sie z innym mezczyzna bedzie mogla przyjac sakrament podczas Mszy Swietej? Sprobujcie zadac sobie to pytanie! proponuje wam zamiast doradzac sie w sprawie rozwodow wejsc na blog jak do rozwodu nie dopuscic. Pozdrawiam. |
2013-02-27, 07:49 | #1896 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
Pomijam to, że wziełam duuuży kredyt żeby mieć za co żyć bo mój nie łoży od prawie roku na dziecko, ja musiałam mieć za co żyć również siedząc z nią a kasa idzie szybko.. bardzo szybko.. Nie chce mi się walczyć o alimenty wsteczne bo mogłabym przedstawić, że przez jego podejście życiowe musiałam z czegoś żyć i tym samym wpędziłam się w straszne długi, których on swietdził, że "nie ma" i to ja nie miałam mózgu zaciągając go. Cytat:
Jeżeli któraś z nas podjęła decyzję o rozwodzie- 100% decyzję to z tego powodu, że nie jest w małżeństwie szczęścliwa i nie ma zamiaru tworzyć czegoś na siłę! Ja próbowałam przez okres 2lat odbudować związek i odbudować dawne uczucia, które kiedyś dażyłam do mojego męża, ale dzisiaj wiem że nie da zrobić się nic wbrew własnym uczuciom i oszukiwać siebie samą.
__________________
Moje Szczęście Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu Z zawodu kosmetyczka, masażystka. Doradca Forever Living Products, Bandi. |
||
2013-02-27, 10:02 | #1897 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 338
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Gringoo nie wiedzialam że krócej sie czeka
ja bym powalczyła o wsteczne, niech koleś wie, że sa konsekwencje, wiem że to sporo nerwów kosztuje, ale myślę, że warto, Trzymam kciuki za Ciebie. Samer tyle powiem
__________________
N. ♥ |
2013-02-28, 05:09 | #1898 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
Twoje szczesliwe zycie z innym, zaczelo sie juz duzo wczesniej,jeszcze przed rozwodem,jak znam matme to z twoich postow wynika,ze trztery lata zdradzalas meza.Nie dziwie sie ,ze nie pokazywal sie na rozprawach rozwodowych z taaakimi rogami.Wogole ,mysle,ze to ty powinnas byc przerezona tym co uczynilas z zyciem meza. Tak,Wy kobiety naprawde duzo potraficie zniesc ,w przeciwienstwie do mezczyzn.Splynelo to po tobie jak woda po kaczce.A po rozwodzie,do psychologa chodzilas sama czy z nowym chloptasiem!? Nie chce mi sie juz wiecej komentowac twoich wypowiedzi,oby twoja corka nie poszla w twoje slady.I nie krzywdz innych wiecej. Pozdrawiam |
|
2013-02-28, 18:35 | #1899 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
W większości przypadków dzieje się tak, dlatego że facet nie docenia własnej kobiety (wiem, mamy walnięcie na punkcie chwalenia, nieoczekiwanych niespodzianek itp.) lub po prostu nie zasługuje na jej względy, nie szanuje jej, znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. To samo dzieje się w przypadku mężczyzn! Choć rzadziej, bo nie oszukujmy się rzadko, który facet pozwoli sobie na wyzwiska czy bicie ze strony kobiet! A kobiety niestety te które są głupie- siedzą z takimi psychopatami. Jednak nie zawsze dzieje się tak, że kobiety zdradzają więc nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Większość z nas to przeważnie kobiety, które walczą o swoje życie i życie własnego dziecka, aby nie musiało patrzeć jak postępują jego rodzice dając tym samym "świetny" autorytet. Nie usprawiedliwiam wszystkich kobiet bo w jednym się z Tobą zgodzę, Wina nie zawsze stoi po jednej stronie.. NIE ZAWSZE! Bywa i tak, że wina ewidentnie jest mężczyzny lub kobiety.
__________________
Moje Szczęście Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu Z zawodu kosmetyczka, masażystka. Doradca Forever Living Products, Bandi. Edytowane przez Gringoo Czas edycji: 2013-02-28 o 18:37 |
|
2013-03-01, 04:00 | #1900 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Witaj Gringoo.
Nie wrzucam wszystkich kobiet do jednego worka Ale wybacz,jesli czyta sie posty takich Pań jak "Bardzo smutna"teraz raczej,"Bardzo szczesliwa"to wybacz ale sama reka domaga sie ,zeby odpisac. Wierz mi ,ze bardzo nie lubie osadzac,ale jestem zdania ,ze nic nie usprawiedliwia decyzji o rozwodzie,jestesmy tylko ludzmi i musimy żyć ze swoimi slabosciami. Zawsze jest wyjscie z sytuacji,potrzeba tylko wytrwalosci i d..obrej woli obojga ze stron.Bowiem ślub cywilny to tylko formalnosc. Sex ,fascynacja sa bardzo ulotne,ile trzeba dobrej woli,zeby przetrwac takie burze malzenskie ,a ile satysfakcji po latach,ze przetrwalismy to co najgorsze!!! Pani bardzo smutna i nie tylko powinna sie zastanowic nad tym,ze kiedys jej corka zapyta ja,mamo tak naprawde to dlaczego zostawilas Tatusia? Przysiega przed Bogiem o wiernosci malzenskiej jest najwazniejsza. Co powiemy Bogu po tamtej stronie? a kazdemu z nas otworzy ksiazke napewno i przeczyta. Wtedy zostanie płacz i zgrzytanie zębami. On nie opuscil nas do końca pomimo ćierpien,obelg,zniewag . Pozdrawiam. |
2013-03-01, 08:35 | #1901 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
__________________
Moje Szczęście Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu Z zawodu kosmetyczka, masażystka. Doradca Forever Living Products, Bandi. |
|
2013-03-02, 01:11 | #1902 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
---------- Dopisano o 02:11 ---------- Poprzedni post napisano o 02:04 ---------- Cytat:
Powinnam była pomyśleć zanim się rozwiodłam aby skrupulatniej ukrywać siniaki po ciężkiej ręce ślubnego..byle w niedzielę ludziom się pokazać w drodze do ołtarza i sakramentów wszelkich |
||
2013-03-02, 08:15 | #1903 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 338
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ---------- Samer idź głoś swoje prawdy gdzie indziej, boli mnie że kościół jako rozwódki mnie nie chce, ale ja zamierzam być szczęśliwa i dać swojemu dziecku normalny przedewszystkim dom. dziwne mam wrażenie że uczepiłeś się dziewczyny bo jesteś tym "pokrzywdzonym". Nie osądzaj ludzi i ich sposobu na życie, co Cię to w ogóle obchodzi?
__________________
N. ♥ |
|
2013-03-03, 11:08 | #1904 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
__________________
Moje Szczęście Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu Z zawodu kosmetyczka, masażystka. Doradca Forever Living Products, Bandi. |
|
2013-03-04, 11:14 | #1905 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 355
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cześć Dziewczyny ! Można się dołączyć? Mam parę pytań a Wy jesteście chyba bardziej zorientowane w temacie niż ja
---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ---------- A do czego? Państwo Rzepka (małżeństwo a od niedawna też ich syn). |
2013-03-04, 16:24 | #1906 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Witam
Nie udzielałam się w tym wątku, ale cały go przeczytałam i podniósł mnie na duchu, więc postanowiłam opisać mój przebieg rozwodu, może komuś się coś przyda. 20.12.2012r. złożyłam pozew(sama napisałam) bez orzekania o winie, choć powinno być z orzekaniem winy męża(zdrada, przemoc psychiczna), ale stwierdziłam, że bez orzekania o winie będzie szybciej. 11.02.2013r. dostałam wezwanie do sądu wraz z odpowiedzią byłego małżonka, że zgadza się na rozwód. 04.03.2013r. czyli dziś odbyła się pierwsza i ostatnia rozprawa. Zeznania+czas oczekiwania na wyrok+ogłoszenie wyroku trwało zaledwie 10minut-tempo ekspresowe, może dlatego że to była ostatnia sprawa w tym dniu Sędzina nawet pozwu nie odczytała, ani odpowiedzi na pozew tylko od razu przeszła do pytań. Dzieci nie mieliśmy, majątku wspólnego też nie było, ponad rok ze sobą już nie mieszkamy, od ostatniego współżycia mineło już 8 miesięcy, tak więc rozwód był tylko formalnością. Pytania jakie padły: 1.Czy chce rozwodu? 2.Czy zgadzam się na mediacje? 3.Czy kocham męża? 4.Gdzie mieszkam?odp. że mieszkam z rodzicami, to sąd zapytał się czy dokładam się do czynszu? 5.Czy pracuje? 6.Czy mamy rozdzielność majątkową? 7.Co moim zdaniem było przyczyną rozpadu małżeństwa? 8.Czy mam zaciągnięte jakieś kredyty, zobowiązania itp. 9.Czy mam dzieci z małżeństwa, lub poza małżeńskie i czy nie jestem w ciąży? 10.Kiedy ostatni raz współżyliśmy? 11.Kiedy nastapiło odłączenie od współnego stołu, jadanie posiłków itp.? 12.Czy to moje pierwsze małżeństwo? Po ogłoszeniu wyroku sędzina zwróciła się do mnie i powiedziała, że sąd zwróci mi połowę kosztów, a były mąż musi mi oddać 150zł. Pouczyła także, że po 21dniach wyrok się uprawomocni i mam złożyć wniosek o odpis wyroku prawomocnego+znaczek sądowy za 6zł i jak już będę miała odpis, to mogę się wybrać do USC i zmienić nazwisko na panieńskie jeśli taką mam chęć. Edytowane przez mysiunia85g Czas edycji: 2013-03-04 o 16:26 |
2013-03-04, 22:23 | #1907 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
mysiunia85g, przy zdradzie i przemocy jednak może warto było rozpatrzyć rozwód z orzeczeniem o winie..prawdopodobnie dostałabyś alimenty chociaż.
O wspólne jadanie posiłków mnie nie pytano na rozprawie.. Edytowane przez laisla Czas edycji: 2013-03-04 o 22:24 |
2013-03-05, 07:36 | #1908 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
Cieszyłam się że to tak sprawnie poszło i mogę zacząć nowy etap w życiu, a na alimentach mi nie zależało, bo nie lubie być zależna od drugiej osoby, zresztą mój ex-mąż był pasożytem, dla którego pracą była żadna praca, a pieniądze wyciagał ode mnie lub swoich rodziców. |
|
2013-03-05, 11:40 | #1909 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2013-03-05 o 11:42 |
|
2013-03-22, 14:41 | #1910 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 12
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Witam ja znów piszę. za tydzień juz sprawa... troszkę sie stresuje jak to bedzie... zwłaszcza ze mamy 3 dzieci... nie mieszkamy razem juz 8miesiecy a TŻ byl u dzieci ostatnio w.... październiku cala wine ze nie przyjezdza zwala na mnie co jest nie prawda gdyby chcial moglby przyjechac, ja dzwonilam i sie prosilam i nic "czasu nie ma" no nic... jeszcze troszke i bedzie pierwsza sprawa za mną, wiele z nim przeszlam, czytalam co pisałyscie i moglabym sie podpisac pod tym... tez bylam nękana psyhicznie i wogole balam sie o przyszlosc swoja i dzieci...
a teraz powoli odżylam i jest o wiele lepiej, powoli buduje na nowo swoje zycie najorsze bylo podjecie decyzji o rozwodzie, od poczatku zeszlego roku sie z tym borykalam az TŻ przegioł.... Trzymajcie kciuki by poszlo szybko (choc w to nie wierze )...
__________________
Mama Hani, Daniela i Mikiego
SzCzĘśLiWa... |
2013-03-24, 14:54 | #1911 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
|
|
2013-03-26, 07:59 | #1912 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
Powodzenia
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-03-29, 11:21 | #1913 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 12
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Sprawa byla wczoraj, 30min opóżnienia... Ex wziol sobie adwokata no bylam w szoku i az sie balam co z tego wyniknie bo ja sama... :|
No ale ciezko bylo pytania niektóre beznadziejne, sędzina wogole byla do d**y... Trójka dzieci a ona mnie do pracy wysyła, a kto bedzie dzieci wywozil do szkoly, i odbierał... nawet nie moglam sie przeciwstawic bo raz bylam upomniana za powiedzenie swojego zdania ale co tam... najwazniejsze jest ze wszystko za mną i po sprawie. Tak, tak szok -pierwsza sprawa i jestem rozwódką...
__________________
Mama Hani, Daniela i Mikiego
SzCzĘśLiWa... |
2013-04-07, 11:29 | #1914 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Witam,cieszę się że do was trafiłam,poczytałam trochę..Ja sama też właśnie dojrzałam do rozwodu,a łatwo nie było..Dziecko,8 lat razem i mąż leczący się alkoholik,myślałam że jednak dam radę ale nie.Teraz szukam adwokata,kasy mało ale trzeba dać radę.
|
2013-04-07, 11:38 | #1915 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
Powodzenia
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-04-07, 12:06 | #1916 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
A może ktoś poleci ''normalnego'' adwokata we Wrocławiu,dzięki.
|
2013-04-11, 16:33 | #1917 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Witam wszystkie kobiety!Pragnę sie z Wami przywitać, ponieważ dopiero raczkuję w sprawach rozwodowych.Szukam pomocy,porady no i dobrego słowa.Dopiero wczoraj złożyłam pozew rozwodowy.Więc czeka mnie okres dwóch lub trzech miesięcy do pierwszej rozprawy.To czekanie nie jest przyjemne ale niestety konieczne.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie! Edytowane przez oleander15 Czas edycji: 2013-04-11 o 16:34 |
2013-04-11, 19:22 | #1918 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 338
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
pierwszy krok za Tobą. dlugo byliście razem? co zdecydowało o rozwodzie?
bedzie dobrze
__________________
N. ♥ |
2013-04-11, 19:40 | #1919 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Witam!Byliśmy małżęństwem 15 lat.Chyba po prostu wypaliło się.Bynajmniej z mojej strony.Przestaliśmy dbać o naszą miłość.
Najgorsze że mój mąż oświadczył mi że był u psychologa.Mam wrażenie że chce mi pokazać , że może się zmienić.Ja z tego powodu mam rozterki czy powinnam dać mu kolejną szansę. Biję się czy dobrze robię.Sama już nie wiem.Przed chwilą byłam pewna że robię dobrze a teraz mam mętlik.Może nie jest aż tak źle??? Edytowane przez oleander15 Czas edycji: 2013-04-11 o 20:17 |
2013-04-11, 21:24 | #1920 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
A dlaczego uważasz, że jest źle? Czy dwa pierwsze wersy o tym mówią, czy jest coś jeszcze? Bo wiesz, jeśli przestaliście dbać o Waszą miłość to może warto spróbować o nią znowu zadbać? |
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:14.